Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[Malgos_12]

Justii - my sobie dziś odpoczywamy, choć wczoraj nic ciekawego nie robiliśmy

Fiona - wszyscy się śmieją właśnie, że w sklepie urodzę heheh mam nadzieję, że jednak się mylą

Marcelek pewnie jeszcze rzeczywiście za mały na kino, a na jakiej bajce byliście? Ja uwielbiam bajki

Pradip - o to rzeczywiście w ostatniej chwili ten ząbek był wyrwany, dobrze że tż ma to już za sobą

Fikusek - o kurcze! nadal ma gorączkę? może lek za słaby? nasz bidulki....

[fiona27]

Napisane przez Pradip

Faktycznie cichutko się zrobiło u nas. My wczoraj zasiedzieliśmy się u szwagierki i szwagra. Okazało się że teściowa zamiast pytać męża to dzwoni do jego siostry i wypytuję jak ja się czuję plus tego taki że została poinformowana że nie jesteśmy przesądni i może kupować ciuszki ciekawe czy coś przywiezie...
Mąż dzielnie zniósł wyrywanie zęba ale pojechaliśmy w ostatnim momencie bo już miał stan zapalny idę zaraz w nagrodę zrobić mu coś dobrego i chyba spróbuję wymodzić bounty i cake pops

Też Ci się trafiła teściowa. Nie dość, że mamy mężów o podobnym charakterze to jeszcze takie same głupie teściowe nam się trafiły. Moja to już ponad miesiąc jak nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy w ogóle żyjemy. Pewnie na święta przez przypadek, gdzieś się zobaczymy, bo ona nawet nas na herbatę nie zaprasza tylko swoich znajomych

Napisane przez Fikusek82

Fionka jesteśmy w domu, Nadia dostała antybiotyk ale cały czas ma gorączkę ponad 38, mam nadzieję ze w końcu zaczną działać te leki bo mi dziecka szkoda. Daria ma katarek tylko ale tak bidulkę męczy że spałam z nią dzisiaj na klacie bo na brzuszku jej nie dusi a w łóżeczku w takiej pozycji sama jej nie zostawię, więc jestem dzisiaj mega nie wyspana, katar mi się już skończył ale poszło mi wszystko w gardło i głos tracę. Mąż się tylko z nas uchował.

Monitoruj Darię, bo u takiego maluszka to bardzo szybko postępuje choroba. W domu zapanowała Wam epidemia.

Napisane przez justiii87

Świeczki się wypaliły, a wosku nie przelewaliśmy ale każdy wróżył mi poród w styczniu

Wcale się nie dziwię Marcekowi, że się nudził jedzenie się skończyło, popitki nie było, a bajka nudna to co dzieciaczyna miała się męczyć [COLOR="Silver"]

No ciekawe czy się wróżba sprawdzi

Napisane przez Malgos_12

Fiona - wszyscy się śmieją właśnie, że w sklepie urodzę heheh mam nadzieję, że jednak się mylą

Marcelek pewnie jeszcze rzeczywiście za mały na kino, a na jakiej bajce byliście? Ja uwielbiam bajki

Ratujmy Mikołaja

W ramach prezentu świątecznego moja firma ma nam wręczyć wypowiedzenia 3-miesięczne
Z tego co wyczytałam to jakbym zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu po wypowiedzeniu to jeszcze załapie się na wszystkie świadczenia typu macierzyński płacony przez ZUS, a później zostaje na lodzie nic mi się nie należy Nie mam umowy na stałe żebym była chroniona od razu, a może Wy wiecie coś więcej ?

[justiii87]

Teraz tak wygląda Nasza sypialnia

Pościel była tylko na chwilę rozłożona, żeby zobaczyć jak wygląda w łóżeczku


My właśnie dostaliśmy zaproszenie telefoniczne na chrzciny w pierwszy dzień świąt , a w niedziele mają przyjechać oficjalnie Nas zaprosić

Najpierw mieliśmy same wesela, a teraz chrzciny

[justiii87]

Napisane przez fiona27

Też Ci się trafiła teściowa. Nie dość, że mamy mężów o podobnym charakterze to jeszcze takie same głupie teściowe nam się trafiły. Moja to już ponad miesiąc jak nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy w ogóle żyjemy. Pewnie na święta przez przypadek, gdzieś się zobaczymy, bo ona nawet nas na herbatę nie zaprasza tylko swoich znajomych



Monitoruj Darię, bo u takiego maluszka to bardzo szybko postępuje choroba. W domu zapanowała Wam epidemia.


No ciekawe czy się wróżba sprawdzi



Ratujmy Mikołaja

W ramach prezentu świątecznego moja firma ma nam wręczyć wypowiedzenia 3-miesięczne
Z tego co wyczytałam to jakbym zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu po wypowiedzeniu to jeszcze załapie się na wszystkie świadczenia typu macierzyński płacony przez ZUS, a później zostaje na lodzie nic mi się nie należy Nie mam umowy na stałe żebym była chroniona od razu, a może Wy wiecie coś więcej ?

Moja znajoma wiedziała, że dostanie wypowiedzenie, a nie była pewna że jest w ciąży to poszła najpierw na urlop, a później ciągnęła zwolnienie, a jak już była potwierdzona ciąża to zaniosła zwolnienie od ginekologa. Tez nie miała umowy na stałe, a firmę zamykali.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez fiona27

Będziesz miała swoją położną podczas porodu ? Fajna sprawa sama się nad tym zastanawiam czy nie skorzystać z usług takiej kobiety. Dużo płacisz? Słyszałam, że nawet tysiaka sobie życzą

Nie wiem ile sobie krzyknie położna bo nie pytałam przez telefon, wczoraj nie wyrobiłam się do Niej podjechać, a dziś jak dzwoniłam to właśnie zaczął się poród, więc nie pojechaliśmy bo bez sensu na jutro się umówiliśmy na 19, więc dowiem się ile chce. 1000 zł to oficjalnie przez szpital biorą, ale to różnie bywa Ja słyszałam, że od 300 zł w górę, ale czy tyle biorą to nie wiem.

Zdecydowaliśmy się na położną bo chcę, żeby mi pomogła i żebym nie była olewana, wiadomo jak to jest, różne zołze pracują w szpitalach

[Pradip]

Napisane przez Fikusek82

Fionka jesteśmy w domu, Nadia dostała antybiotyk ale cały czas ma gorączkę ponad 38, mam nadzieję ze w końcu zaczną działać te leki bo mi dziecka szkoda. Daria ma katarek tylko ale tak bidulkę męczy że spałam z nią dzisiaj na klacie bo na brzuszku jej nie dusi a w łóżeczku w takiej pozycji sama jej nie zostawię, więc jestem dzisiaj mega nie wyspana, katar mi się już skończył ale poszło mi wszystko w gardło i głos tracę. Mąż się tylko z nas uchował.

Kurcze szkoda małej a nadal ma energie czy się pokłada? Dobrze ze mąż sie uchował bo jeszcze jakby jego dopadło to miałabyś całkiem przekichane

Napisane przez justiii87

Teściowa może nie pamięta do Was numeru i dlatego nie dzwoni
Ciekawe czy teściowa nie jest przesądna bo jak jest to nici z prezentów a kiedy zjeżdża?

Jeśli zgubiłą nr to jakos to przeżyże Pewnie nawet jak nie jest przesądna to na zawołanie się stanie No dobra troche przesadzam a przynajmniej bym chciała. Wiem jaka ona jest ale tak do końca nie chce mi się wierzyć żeby olała pierwsze dziecko syna. Myślę ze nawet jak to nie będzie szczere to i tak będzie chciała się pokazać.
Przylatuje 16.12...

Napisane przez Malgos_12

Pradip - o to rzeczywiście w ostatniej chwili ten ząbek był wyrwany, dobrze że tż ma to już za sobą

boję sie ze to jednak nie koniec atrakcji bo mu ropa podchodzi i podobno kość mu policzek tnie

Napisane przez fiona27

Też Ci się trafiła teściowa. Nie dość, że mamy mężów o podobnym charakterze to jeszcze takie same głupie teściowe nam się trafiły. Moja to już ponad miesiąc jak nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy w ogóle żyjemy. Pewnie na święta przez przypadek, gdzieś się zobaczymy, bo ona nawet nas na herbatę nie zaprasza tylko swoich znajomych

W ramach prezentu świątecznego moja firma ma nam wręczyć wypowiedzenia 3-miesięczne
Z tego co wyczytałam to jakbym zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu po wypowiedzeniu to jeszcze załapie się na wszystkie świadczenia typu macierzyński płacony przez ZUS, a później zostaje na lodzie nic mi się nie należy Nie mam umowy na stałe żebym była chroniona od razu, a może Wy wiecie coś więcej ?

No kumulacja nam się trafiła ale cieszę sie że mam Ciebie
Kurcze ale nieprzyjemna wiadomość przed świętami... z całej siły trzymam kciuki żeby udało się za pierwszym razem i żebyś nie musiała martwic się o macierzyński

Napisane przez justiii87

Teraz tak wygląda Nasza sypialnia

Pościel była tylko na chwilę rozłożona, żeby zobaczyć jak wygląda w łóżeczku

ślicznie
A Tż nie dałby rady przedzielić szuflady pod łóżeczkiem na pół żeby łatwiej było chociaż część wysunąć?

[justiii87]

Napisane przez Pradip

Kurcze szkoda małej a nadal ma energie czy się pokłada? Dobrze ze mąż sie uchował bo jeszcze jakby jego dopadło to miałabyś całkiem przekichane

Jeśli zgubiłą nr to jakos to przeżyże Pewnie nawet jak nie jest przesądna to na zawołanie się stanie No dobra troche przesadzam a przynajmniej bym chciała. Wiem jaka ona jest ale tak do końca nie chce mi się wierzyć żeby olała pierwsze dziecko syna. Myślę ze nawet jak to nie będzie szczere to i tak będzie chciała się pokazać.
Przylatuje 16.12...

boję sie ze to jednak nie koniec atrakcji bo mu ropa podchodzi i podobno kość mu policzek tnie

No kumulacja nam się trafiła ale cieszę sie że mam Ciebie
Kurcze ale nieprzyjemna wiadomość przed świętami... z całej siły trzymam kciuki żeby udało się za pierwszym razem i żebyś nie musiała martwic się o macierzyński

ślicznie
A Tż nie dałby rady przedzielić szuflady pod łóżeczkiem na pół żeby łatwiej było chociaż część wysunąć?

Na razie ta szuflada nie jest Nam potrzebna, jest na czarną godzinę chciałam łóżeczko z szufladą bo myślałam, że się nie pomieścimy, ale po zrobieniu porządków w szafach, wywaleniu ubrań których już nie nosimy mamy jeszcze sporo miejsca, aż sami się zdziwiliśmy Mały ma cztery półki w komodzie, dwie szuflady w sypialni i dwie półki w dużej szafie która ma głębokości 60 cm, więc na obecną chwilę półki są wolne - mogę znów iść na zakupy
a po za tym jak coś to szafkę nocna postawimy przy komodzie i spokojnie będzie szuflada się wysuwać.

[Malgos_12]

Justii - ślicznie to wszystko już wygląda ja coraz częściej mam sny, że mój dzidziuś jest już na świecie - i muszę przyznać, że bardzo miłe te sny są

widzę, że wy też lekko ograniczeni miejscem, ale wasza sypialnia i tak bardziej ustawna
a miałam pytać... dużą kupiliście wanienkę? bo się zastanawiam czy nie za mała...

Fiona, Pradip - a to się wam zołze - teściowe trafiły... szkoda gadać...
Fiona - i co fajna bajka?

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Justii - ślicznie to wszystko już wygląda ja coraz częściej mam sny, że mój dzidziuś jest już na świecie - i muszę przyznać, że bardzo miłe te sny są

widzę, że wy też lekko ograniczeni miejscem, ale wasza sypialnia i tak bardziej ustawna
a miałam pytać... dużą kupiliście wanienkę? bo się zastanawiam czy nie za mała...

Fiona, Pradip - a to się wam zołze - teściowe trafiły... szkoda gadać...
Fiona - i co fajna bajka?

My ograniczeni miejscem jesteśmy przez łóżko jakbyśmy mieli mniejsze to było by całkiem ok, a po za tym na zdjęciu tego tak nie widać, ale jest jeszcze miejsce w sypialni i jest całkiem nieźle Mogliśmy łóżeczko wstawić od razu do pokoju Marcelka, ale wolę mieć małego przy sobie i nie latać w nocy po pokojach.

Wanienkę kupiła moja siostra i mówiła, że była jedną z większych w sklepie, jest przeznaczona dla dziecka do dwóch lat, a jak będzie to się okaże, jest fajna bo mieści nam się pod prysznice i jest bardzo poręczna.

[Malgos_12]

Justii - a to duża ta wanienka.. widocznie na zdjęciu tego nie widać. A wiesz na ile jest cm?
Wcale ci się nie dziwię, że chcesz mieć małego przy sobie, bo ja nawet przy 15 wolnych pokojach wolałabym łóżeczko wstawić do sypialni. U nas kaloryfery są na ścianach i to mi zabiera najfajniejsze miejsce.
Ja chcę mieć zejście z łóżka po obu jego stronach i to też mi komplikuje sprawę ... ale dam sobie radę

[fiona27]

Napisane przez Malgos_12

Justii - ślicznie to wszystko już wygląda ja coraz częściej mam sny, że mój dzidziuś jest już na świecie - i muszę przyznać, że bardzo miłe te sny są

widzę, że wy też lekko ograniczeni miejscem, ale wasza sypialnia i tak bardziej ustawna
a miałam pytać... dużą kupiliście wanienkę? bo się zastanawiam czy nie za mała...

Fiona, Pradip - a to się wam zołze - teściowe trafiły... szkoda gadać...
Fiona - i co fajna bajka?

No taka sobie była ta bajka, ale obejrzałam tylko połowę to może dalsza część była fajniejsza
A Ty masz już gotowy kącik dla maluszka?

Napisane przez justiii87

Moja znajoma wiedziała, że dostanie wypowiedzenie, a nie była pewna że jest w ciąży to poszła najpierw na urlop, a później ciągnęła zwolnienie, a jak już była potwierdzona ciąża to zaniosła zwolnienie od ginekologa. Tez nie miała umowy na stałe, a firmę zamykali.[COLOR="Silver"]

Zdecydowaliśmy się na położną bo chcę, żeby mi pomogła i żebym nie była olewana, wiadomo jak to jest, różne zołze pracują w szpitalach

Tylko u mnie to nie przejdzie, bo sa tylko 4 etaty i jakbym dziewczynom wyleciała ze zwolnieniem na święta to one by musiały za mnie przychodzić do pracy. A urlopu na grudzień nie dostanę na pewno . Lipa

A z tą położna to dobry pomysł. Podczas porodu to NIKT się mną nie interesował. Wlazłam na piłkę podczas skurczy i zaczęłam mieć parte, mówię do męża żeby leciał po położną, owszem przyszła i pyta co się dzieje, to ja że dziecko mi wychodzi mam parte - nadal siedziałam na piłce , a ta do mnie że dopiero zaczęłam mieć skurcze, a ja rodzić już bym chciała ,a w tym momencie zaczęłam przeć wtedy zobaczyła, że ja nie żartuje od razu kazała mi zejść z piłki- ta żebym jeszcze mogła . Mąż jakoś mnie przetransportował na łóżko, rozkraczyłam nogi, a tam co główkę już było widać( mina położnej bezcenna). A więc siedziałam dziecku na głowie . Dobrze, że w porę kazałam zawołać położną, bo bym go udusiła jeszcze. Dlatego myślę, że też bym wzięła położną .

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Justii miejsce dla maluszka ciekawe i ładne. Jeszcze dobry miesiąc i maluszki mogą być już z Wami szok

Wy tu już rodzić będziecie, a ja jeszcze w ciążę nie zaszłam nawet... dół Nawet nie patrzę na pierwszą stronę, bo jak widzę wszystkie zafasolkowane i te co już mają dzieciaczki ze sobą to smutno się robi troszkę

Wiem co napiszecie, że ja też się doczekam Ja myślę
Dobra trzeba iść spać
Kolorowych snów dziewczęta

[Malgos_12]

Fiona - u mnie początkowo będzie łóżeczko przesuwane i będę sobie blokować szafę na noc a potem jak się nie będzie grzało to zastawię kaloryfer więc u mnie łóżeczko do sypialni wstawimy jak się dzidziuś urodzi, zatem niestety swojego kącika raczej nie będzie miał

kochana ale ty też masz swojego dzieciaczka przy sobie i drugi dzidziuś też za jakiś czas się pojawi

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

a tu moj Kotek Beniu
https://www.dropbox.com/s/es0jfa7odf...201_211005.jpg

[justiii87]

Napisane przez fiona27

No taka sobie była ta bajka, ale obejrzałam tylko połowę to może dalsza część była fajniejsza
A Ty masz już gotowy kącik dla maluszka?


Tylko u mnie to nie przejdzie, bo sa tylko 4 etaty i jakbym dziewczynom wyleciała ze zwolnieniem na święta to one by musiały za mnie przychodzić do pracy. A urlopu na grudzień nie dostanę na pewno . Lipa

A z tą położna to dobry pomysł. Podczas porodu to NIKT się mną nie interesował. Wlazłam na piłkę podczas skurczy i zaczęłam mieć parte, mówię do męża żeby leciał po położną, owszem przyszła i pyta co się dzieje, to ja że dziecko mi wychodzi mam parte - nadal siedziałam na piłce , a ta do mnie że dopiero zaczęłam mieć skurcze, a ja rodzić już bym chciała ,a w tym momencie zaczęłam przeć wtedy zobaczyła, że ja nie żartuje od razu kazała mi zejść z piłki- ta żebym jeszcze mogła . Mąż jakoś mnie przetransportował na łóżko, rozkraczyłam nogi, a tam co główkę już było widać( mina położnej bezcenna). A więc siedziałam dziecku na głowie . Dobrze, że w porę kazałam zawołać położną, bo bym go udusiła jeszcze. Dlatego myślę, że też bym wzięła położną .

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Justii miejsce dla maluszka ciekawe i ładne. Jeszcze dobry miesiąc i maluszki mogą być już z Wami szok

Wy tu już rodzić będziecie, a ja jeszcze w ciążę nie zaszłam nawet... dół Nawet nie patrzę na pierwszą stronę, bo jak widzę wszystkie zafasolkowane i te co już mają dzieciaczki ze sobą to smutno się robi troszkę

Wiem co napiszecie, że ja też się doczekam Ja myślę
Dobra trzeba iść spać
Kolorowych snów dziewczęta

kiepsko z pracą :/ najlepiej jak byś się dopytała o te przepisy ciążowo -zwolnieniowo - wypowiedzeniowe jakiejś kadrowej. Informacja z pewnego źródła.

Kochana Ty już masz swoje szczęście przy sobie, a to najważniejsze, drugie też będzie tylko widocznie najpierw musisz Marcelka jeszcze odchować - trzeba to tak sobie tłumaczyć

Położne w szpitalach są straszne, rzadko kiedy trafi się jakaś ludzka, dlatego wolę zapłacić, nieważne ile to będzie kosztowało, ale żeby się ktoś mną zajął.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

na wieczór tak mnie zaczął boleć żołądek że aż mi niedobrze i jeszcze jakieś dziwne bóle na dole brzucha mam Ja to zawsze coś muszę mieć, nie da się tak spokojnie dnia przeżyć.

Jutro po powrocie mam zamiar zacząć akcję pranie mini ubranek nawet posegregowałam je z siostrą i odcięłyśmy wszystkie metki, piękne sa te małe ubranka

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez Malgos_12

Fiona - u mnie początkowo będzie łóżeczko przesuwane i będę sobie blokować szafę na noc a potem jak się nie będzie grzało to zastawię kaloryfer więc u mnie łóżeczko do sypialni wstawimy jak się dzidziuś urodzi, zatem niestety swojego kącika raczej nie będzie miał

kochana ale ty też masz swojego dzieciaczka przy sobie i drugi dzidziuś też za jakiś czas się pojawi

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

a tu moj Kotek Beniu
https://www.dropbox.com/s/es0jfa7odf...201_211005.jpg

Beniu czarnuch leniwiec

Interesuje się łóżeczkiem??

Bo Nasza o dziwo jeszcze nie Chciała przejść przez szczebelki ale brzuch jej się nie mieści i ma łóżeczko głęboko w nosie
Jak są u Nas goście to też jej zbytnio to nie pasuje bo na początku syczy, a później idzie po swoje zabawki i bawi się sama w kącie, albo u Nas pod nogami

[Aldrin]

Witajcie po masakrycznym weekendzie

Napisane przez Pradip

Aldrin co to za bóle brzuszka? szkoda przyjaciółki i jej partnera... nie zdawałam sobie sprawy że teraz tylu mężczyzn ma problemy... Skąd wiesz że na macierzyńskim można sobie dorabiać?

Ale jestem zmęczona... ze środy na czwartek spałam 3h a z czwartku na piątek 4. Nie wiem Justii jak Ty możesz tak funkcjonować. Najbardziej bolą mnie plecy. Niedawno pół siedząc pół leżąc kichnęłam to aż się poryczałam Jutro jedziemy do Urlii a nawet jeszcze dalej bo mąż musi zęba wyrwać i już się boję na myśl o 1,5h w samochodzie
W pracy szefowa się domyśliła co mi jest raczej mało na rękę ale następnego dnia wszystko mi z rąk wyjmowali tylko poduszki mogłam nosić
Dobra idę zrobić coś do jedzenia tej mojej drugiej połowie i chyba walę się w komono

Bo pracuje w biurze rachunkowym i czasem coś tam musze wiedzieć
Nie wiem od czego mnie boli doł brzucha, może się tam wszystko rozciąga


aaaa w weekend się dowiedziałam jak zobaczyć maluszka, gdy jeszcze nie ma kopniaków... połóż się wstrzymaj oddech i zobacz jak cudownie brzuszek ci wybija serduszko maluszka cały weekend leżałam i oglądałam swój brzuszek

Napisane przez Fikusek82

Udało nam się wbić wreszcie do lekarza po tak długim czasie i się okazało że Nadia ma zapalenie płuc brawa dla angielskiej służby zdrowia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No cudowni lekarze biedna malutka

Napisane przez Fikusek82

Fionka jesteśmy w domu, Nadia dostała antybiotyk ale cały czas ma gorączkę ponad 38, mam nadzieję ze w końcu zaczną działać te leki bo mi dziecka szkoda. Daria ma katarek tylko ale tak bidulkę męczy że spałam z nią dzisiaj na klacie bo na brzuszku jej nie dusi a w łóżeczku w takiej pozycji sama jej nie zostawię, więc jestem dzisiaj mega nie wyspana, katar mi się już skończył ale poszło mi wszystko w gardło i głos tracę. Mąż się tylko z nas uchował.

Mąż zahartowany ale Wam życzę dużo zdrówka

Napisane przez fiona27

W ramach prezentu świątecznego moja firma ma nam wręczyć wypowiedzenia 3-miesięczne
Z tego co wyczytałam to jakbym zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu po wypowiedzeniu to jeszcze załapie się na wszystkie świadczenia typu macierzyński płacony przez ZUS, a później zostaje na lodzie nic mi się nie należy Nie mam umowy na stałe żebym była chroniona od razu, a może Wy wiecie coś więcej ?

No to super Wam zrobili prezent oby udało się w pierwszym cyklu i nie miałaś problemu a jak nie to podzwoń do zusu może uda Ci się chorobowe pociągnąć dłużej

Napisane przez justiii87

Teraz tak wygląda Nasza sypialnia

Pościel była tylko na chwilę rozłożona, żeby zobaczyć jak wygląda w łóżeczku


My właśnie dostaliśmy zaproszenie telefoniczne na chrzciny w pierwszy dzień świąt , a w niedziele mają przyjechać oficjalnie Nas zaprosić

Najpierw mieliśmy same wesela, a teraz chrzciny

No ułożyliście to sobie super też bym już chciała urządzać pokoik

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Cześć

Napisane przez fiona27

W ramach prezentu świątecznego moja firma ma nam wręczyć wypowiedzenia 3-miesięczne
Z tego co wyczytałam to jakbym zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu po wypowiedzeniu to jeszcze załapie się na wszystkie świadczenia typu macierzyński płacony przez ZUS, a później zostaje na lodzie nic mi się nie należy Nie mam umowy na stałe żebym była chroniona od razu, a może Wy wiecie coś więcej ?

To straszna lipa ale może świąteczna atmosfera sprawi, że pokaże się fasolka

Napisane przez justiii87

Teraz tak wygląda Nasza sypialnia

Pościel była tylko na chwilę rozłożona, żeby zobaczyć jak wygląda w łóżeczku


My właśnie dostaliśmy zaproszenie telefoniczne na chrzciny w pierwszy dzień świąt , a w niedziele mają przyjechać oficjalnie Nas zaprosić

Najpierw mieliśmy same wesela, a teraz chrzciny

Ślicznie u nas jeszcze dużo czasu minie do takiego kącika, z szykowaniem sypialnie ruszymy pewnie tylko co przed porodem...

Jak dzidziuś będzie mia na imię?

Napisane przez Malgos_12

Justii - a to duża ta wanienka.. widocznie na zdjęciu tego nie widać. A wiesz na ile jest cm?
Wcale ci się nie dziwię, że chcesz mieć małego przy sobie, bo ja nawet przy 15 wolnych pokojach wolałabym łóżeczko wstawić do sypialni. U nas kaloryfery są na ścianach i to mi zabiera najfajniejsze miejsce.
Ja chcę mieć zejście z łóżka po obu jego stronach i to też mi komplikuje sprawę ... ale dam sobie radę

Ja też chcę mieć przez pierwsze miesiące naszą córeczkę przy sobie, chyba bym nie zasnęła wiedząc, że leży ona sama w ciemnościach po drugiej stronie korytarza

Napisane przez fiona27

A z tą położna to dobry pomysł. Podczas porodu to NIKT się mną nie interesował. Wlazłam na piłkę podczas skurczy i zaczęłam mieć parte, mówię do męża żeby leciał po położną, owszem przyszła i pyta co się dzieje, to ja że dziecko mi wychodzi mam parte - nadal siedziałam na piłce , a ta do mnie że dopiero zaczęłam mieć skurcze, a ja rodzić już bym chciała ,a w tym momencie zaczęłam przeć wtedy zobaczyła, że ja nie żartuje od razu kazała mi zejść z piłki- ta żebym jeszcze mogła . Mąż jakoś mnie przetransportował na łóżko, rozkraczyłam nogi, a tam co główkę już było widać( mina położnej bezcenna). A więc siedziałam dziecku na głowie . Dobrze, że w porę kazałam zawołać położną, bo bym go udusiła jeszcze. Dlatego myślę, że też bym wzięła położną .

Straszne jest to co piszesz, ja też się raczej zdecyduję na położna, po tym jak mnie potraktowali ostatnio w szpitalu mam jakiś lęk jak będzie wyglądał poród.

Napisane przez Malgos_12

a tu moj Kotek Beniu
https://www.dropbox.com/s/es0jfa7odf...201_211005.jpg

Jaki leniuszek

Napisane przez Fikusek82

Fionka jesteśmy w domu, Nadia dostała antybiotyk ale cały czas ma gorączkę ponad 38, mam nadzieję ze w końcu zaczną działać te leki bo mi dziecka szkoda. Daria ma katarek tylko ale tak bidulkę męczy że spałam z nią dzisiaj na klacie bo na brzuszku jej nie dusi a w łóżeczku w takiej pozycji sama jej nie zostawię, więc jestem dzisiaj mega nie wyspana, katar mi się już skończył ale poszło mi wszystko w gardło i głos tracę. Mąż się tylko z nas uchował.

Biedna nasza mała rozrabiaka lepiej już dziś się czuje?

Napisane przez Pradip

Faktycznie cichutko się zrobiło u nas. My wczoraj zasiedzieliśmy się u szwagierki i szwagra. Okazało się że teściowa zamiast pytać męża to dzwoni do jego siostry i wypytuję jak ja się czuję plus tego taki że została poinformowana że nie jesteśmy przesądni i może kupować ciuszki ciekawe czy coś przywiezie...
Mąż dzielnie zniósł wyrywanie zęba ale pojechaliśmy w ostatnim momencie bo już miał stan zapalny idę zaraz w nagrodę zrobić mu coś dobrego i chyba spróbuję wymodzić bounty i cake pops

Te nasze kochane teściowe
Współczuję Tż wyrywania zęba, ja przed samą ciążą miałam wyrywany i nie wspominam tego dobrze.

Jakaś dziś jestem strasznie zła, zgubiłam gdzieś mój ulubiony biustonosz, wszystko mnie uwiera, nie mogę znaleźć paska do spodni. Normalnie dobrze, że sama jestem w domu bo bym pewnie na kimś z rodziny się wyżyła

W sobotę byliśmy na zakupach spędziliśmy prawie cały dzień w Warszawie i oczywiście nic nie kupiliśmy. Za to tak mi wyskoczył brzuch, że ledwo mieszczę się w kurtce, miałam kupić sobie coś na przecenach w styczniu i du... Jutro muszę jechać na targ jakiegoś płaszcza poszukać, bo inaczej w święta nie będę miała co ubrać. uff to wam się wyżaliłam

Jedyny plus to kupiliśmy dla chrześniaka męża prezent pod choinkę i wczoraj zamówiłam prezent dla moje chrześnicy na urodziny

[Malgos_12]

Justii - Benek absolutnie nie interesuje się łóżeczkiem, nie zagląda tam, ot taka kolejna przeszkoda na jego drodze czasami się tylko pod nim schowa, ale on nigdy nie wskakuje na nic innego poza dwiema kanapami i naszym łóżkiem, więc to nie było nic nadzwyczajnego, że się nie zainteresował

oj ja też miałam mało ciekawy wieczór... zjadłam tylko kanapkę i była mi niedobrze, potem ten ból z przodu zaczął promieniować mi znów do pleców... nawet nie wiedziałam jak się ułożyć... na szczęście jak zasnęłam to już ładnie przespałam noc (oczywiście nie liczę kilkunastu przebudzeń w nocy

Aldrin - a skąd znasz taką metodę? bo jak serduszko maluszka bije przynajmniej dwa razy szybciej od naszego, to brzuch musiałby skakać ci strasznie szybko jakieś 2,5 raza na sekundę

Fikusek - wiesz co okazuje się, że ci lekarze to wszędzie tacy "super", w PL nie jest lepiej. Kuzyn chodził do lekarzy ze swoją gorączkującą i pokaszlującą córeczką (ma jakieś 1,5 roku) i mówili mu, że to od zębów itd., dopiero 4 lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli...
jak tam Nadia? dalej ma temperaturę?

[fiona27]

Hej

Napisane przez justiii87

kiepsko z pracą :/ najlepiej jak byś się dopytała o te przepisy ciążowo -zwolnieniowo - wypowiedzeniowe jakiejś kadrowej. Informacja z pewnego źródła.

Kochana Ty już masz swoje szczęście przy sobie, a to najważniejsze, drugie też będzie tylko widocznie najpierw musisz Marcelka jeszcze odchować - trzeba to tak sobie tłumaczyć

Położne w szpitalach są straszne, rzadko kiedy trafi się jakaś ludzka, dlatego wolę zapłacić, nieważne ile to będzie kosztowało, ale żeby się ktoś mną zajął.[COLOR="Silver"]

Tylko ciekawe jak długo przyjdzie mi jeszcze czekać na to dzieciątko . Pierwszego pragnęłam bardzo, ale tego jeszcze bardziej- ale to chyba dla tego, że tyle już na nie czekam. No nic musi się udać, nie ma innej mozliwości

No właśnie nie mam znajomej kadrowej żeby się dopytać, a do ZUSu dodzwonić się to masakra.
Teraz wpadłam na pomysł założenia swojej działalności np firma sprzątająca wiecie taki pic na wodę, na początku składki nie są duże,a jak zaciążę zawiesić działalność i mieć wszystkie świadczenia. Ale czy to takie proste to też nie wiem oni też mają pewnie jakieś wymogi. Nasza magalska chyba tak zrobiła, z tym że nie chce mieć później problemów jakby przyszło do jakiejś kontroli z ZUSu. Ale skoro założyła bym firme nie będąc w ciąży to raczej by się nie doczepili? Właśnie, ale czy uda mi się szybko zajść tego też nie wiem, a płacić trzeba składki...Albo założyć działalność od razu jak zajdę... hmm ide poczytać w necie.

Napisane przez Aldrin

Witajcie po masakrycznym weekendzie

aaaa w weekend się dowiedziałam jak zobaczyć maluszka, gdy jeszcze nie ma kopniaków... połóż się wstrzymaj oddech i zobacz jak cudownie brzuszek ci wybija serduszko maluszka cały weekend leżałam i oglądałam swój brzuszek

O tym jeszcze nie słyszałam

[Malgos_12]

Ewelika - pokaż brzuszek!

tutaj położne są baardzo miłe, wszyscy cierpliwie tłumaczą jak czegoś nie wiesz... przynajmniej takie opinie słyszałam i na wizytach tak jest... zobaczymy jak przyjdzie poród

[fiona27]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;43977680]

Jakaś dziś jestem strasznie zła, zgubiłam gdzieś mój ulubiony biustonosz, wszystko mnie uwiera, nie mogę znaleźć paska do spodni. Normalnie dobrze, że sama jestem w domu bo bym pewnie na kimś z rodziny się wyżyła

W sobotę byliśmy na zakupach spędziliśmy prawie cały dzień w Warszawie i oczywiście nic nie kupiliśmy. Za to tak mi wyskoczył brzuch, że ledwo mieszczę się w kurtce, miałam kupić sobie coś na przecenach w styczniu i du... Jutro muszę jechać na targ jakiegoś płaszcza poszukać, bo inaczej w święta nie będę miała co ubrać. uff to wam się wyżaliłam

Jedyny plus to kupiliśmy dla chrześniaka męża prezent pod choinkę i wczoraj zamówiłam prezent dla moje chrześnicy na urodziny [/QUOTE]

A jak tam samopoczucie już lepsze? Oswoiłaś się już z myślą o córeczce?
Pokaż brzuszek
Ja nadal nie wiem jak Ty to zrobiłaś, ze przytyłaś 1 kg, a połowa ciąży za Tobą

A Ty przpadkiem nie zakładałaś teraz działalności

[Aldrin]

Cześć ewelika, fiona, Małgoś

Napisane przez Malgos_12

Justii - Benek absolutnie nie interesuje się łóżeczkiem, nie zagląda tam, ot taka kolejna przeszkoda na jego drodze czasami się tylko pod nim schowa, ale on nigdy nie wskakuje na nic innego poza dwiema kanapami i naszym łóżkiem, więc to nie było nic nadzwyczajnego, że się nie zainteresował

oj ja też miałam mało ciekawy wieczór... zjadłam tylko kanapkę i była mi niedobrze, potem ten ból z przodu zaczął promieniować mi znów do pleców... nawet nie wiedziałam jak się ułożyć... na szczęście jak zasnęłam to już ładnie przespałam noc (oczywiście nie liczę kilkunastu przebudzeń w nocy

Aldrin - a skąd znasz taką metodę? bo jak serduszko maluszka bije przynajmniej dwa razy szybciej od naszego, to brzuch musiałby skakać ci strasznie szybko jakieś 2,5 raza na sekundę

Fikusek - wiesz co okazuje się, że ci lekarze to wszędzie tacy "super", w PL nie jest lepiej. Kuzyn chodził do lekarzy ze swoją gorączkującą i pokaszlującą córeczką (ma jakieś 1,5 roku) i mówili mu, że to od zębów itd., dopiero 4 lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli...
jak tam Nadia? dalej ma temperaturę?

Powiedziała mi to koleżanka i może to nie serduszko o pępowina ale brzuszek sie rusza i to bardzo szybko, fajnie sobie to tak pooglądać


fiona z tą działalnością to dobry pomysł ale są ale i to sporo ale
po pierwsze lepiej jak już opłacać składki najwyższe przez 3 miesiace a później masz ok 6 tys macierzyńskiego ale jak zakładasz działalność i od razu zachodzisz w ciąże to masz dużo kontroli z zusu bo teraz tak każdy robi, musisz przez kilka miesięcy ta działalność prowadzić i mieć na to dokumenty to jest podstawa

[fiona27]

Izetko co tam u Ciebie ?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Aldrin

fiona z tą działalnością to dobry pomysł ale są ale i to sporo ale
po pierwsze lepiej jak już opłacać składki najwyższe przez 3 miesiace a później masz ok 6 tys macierzyńskiego ale jak zakładasz działalność i od razu zachodzisz w ciąże to masz dużo kontroli z zusu bo teraz tak każdy robi, musisz przez kilka miesięcy ta działalność prowadzić i mieć na to dokumenty to jest podstawa

A więc właśnie ja myślałam założyć działalność jak nie jestem jeszcze w ciąży, żeby się do mnie nie doczepili. Bo jak bym zaszła powiedzmy 2 miesiące od założenia i płaciła ZUS jeszcze z 2-3 miesiące i dopiero zawiesiła to chyba było by ok ? Ja nawet nie myślałam żeby opłacać najwyższy ZUS tylko jakiś pośredni, albo nawet najniższy aby cokolwiek dostać .

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Izetko co tam u Ciebie ?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------



A więc właśnie ja myślałam założyć działalność jak nie jestem jeszcze w ciąży, żeby się do mnie nie doczepili. Bo jak bym zaszła powiedzmy 2 miesiące od założenia i płaciła ZUS jeszcze z 2-3 miesiące i dopiero zawiesiła to chyba było by ok ? Ja nawet nie myślałam żeby opłacać najwyższy ZUS tylko jakiś pośredni, albo nawet najniższy aby cokolwiek dostać .

Moim zdaniem te 3 miesiace to takie minimum do tego pamiętaj aby mieć udokumentowane że pracowałaś w tym czasie a nie, że to tylko działalność na papierze. Musze jeszcze doczytać ale zawiesić chyba tego nie możesz, bo wtedy nie jesteś ubezpieczona, po tych 3 miesiącach iść na chorobowe i to ciągnąc już do końca i później macierzyński ale tak jak mówie ostanio zus się póbuje bronić i sprawdzają, więc papierki to podstawa
Z opłatami wiadomo jak człowieka stać czym wiecej zapłacisz przez powiedzmy te 3 miesiace, najwyższa to ok 3 tys x3miesiace to 9-10 tys a zus wtedy ci wypłaci ponad 6 tys miesiecznie przez całą ciążę i macierzyńskie

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Napisane przez fiona27

A jak tam samopoczucie już lepsze? Oswoiłaś się już z myślą o córeczce?
Pokaż brzuszek
Ja nadal nie wiem jak Ty to zrobiłaś, ze przytyłaś 1 kg, a połowa ciąży za Tobą

A Ty przpadkiem nie zakładałaś teraz działalności

Tak już jest lepiej, dużo pomogło mi wybranie imienia, tzn. typów
dla mnie to tez zagadka, brakuje mi jeszcze 3 kg do wagi przed ciążą

brzuszek pokażę wieczorem

Tak zakładałam, ale wolę nie pisać o tym na forum, jak będę miała chwilę to opiszę ci o wszystkim w klubie, bo teraz idę do dziadków a później zaczynam dalej sprzątać w szafkach

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

Moim zdaniem te 3 miesiace to takie minimum do tego pamiętaj aby mieć udokumentowane że pracowałaś w tym czasie a nie, że to tylko działalność na papierze. Musze jeszcze doczytać ale zawiesić chyba tego nie możesz, bo wtedy nie jesteś ubezpieczona, po tych 3 miesiącach iść na chorobowe i to ciągnąc już do końca i później macierzyński ale tak jak mówie ostanio zus się póbuje bronić i sprawdzają, więc papierki to podstawa
Z opłatami wiadomo jak człowieka stać czym wiecej zapłacisz przez powiedzmy te 3 miesiące, najwyższa to ok 3 tys x3miesiace to 9-10 tys a zus wtedy ci wypłaci ponad 6 tys miesiecznie przez całą ciążę i macierzyńskie

A więc jakbym założyła taką działalność od razu jakbym zaszła i płaciła powiedzmy kolejne 3-4 miesiące ZUS ten najwyższy i w każdym miesiącu miała faktury - jakieś fikcyjne typu klienci z rodziny, a więc teoretycznie prowadziła działalność i miała dokumenty w postaci tych faktur to nie mogą mi nic zrobić jakbym później poszła na zwolnienie ? Będąc na zwolnieniu mogą mnie kontrolować, jak to wygląda bo nie wiem . A propo dzięki za rady

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;43978127]Tak już jest lepiej, dużo pomogło mi wybranie imienia, tzn. typów
dla mnie to tez zagadka, brakuje mi jeszcze 3 kg do wagi przed ciążą

brzuszek pokażę wieczorem

Tak zakładałam, ale wolę nie pisać o tym na forum, jak będę miała chwilę to opiszę ci o wszystkim w klubie, bo teraz idę do dziadków a później zaczynam dalej sprzątać w szafkach [/QUOTE]

Ok będę wdzięczna

[Malgos_12]

Aldrin - pytam, bo pamiętam jak położna szukała serduszka tym detektorem i to było gdzieś po połowie ciąży i miała problem żeby szybko je znaleźć, żebym usłyszała, więc ja bardziej stawiałabym na własny puls, ale może to rzeczywiście jakiś sposób o którym nie wiem

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

A więc jakbym założyła taką działalność od razu jakbym zaszła i płaciła powiedzmy kolejne 3-4 miesiące ZUS ten najwyższy i w każdym miesiącu miała faktury - jakieś fikcyjne typu klienci z rodziny, a więc teoretycznie prowadziła działalność i miała dokumenty w postaci tych faktur to nie mogą mi nic zrobić jakbym później poszła na zwolnienie ? Będąc na zwolnieniu mogą mnie kontrolować, jak to wygląda bo nie wiem . A propo dzięki za rady



Ok będę wdzięczna

jak to wygląda w praktyce to dziewczyny co maja działalność ci powiedzą ja znam tylko teorie albo opowiadania klientów, wiem, że żona klienta tak właśnie założyła i ona miała kontrole pytali nawet ludzi czy ona zrealizowała te zamówienia, więc te sprzątanie w rodzinie może być ok ale w dalszej rodzinie albo przynajmniej parę obcych co by potwierdzili że faktycznie u nich sprzatałaś, lepiej założyć działalność przed zajściem w ciąże a płacić wyżesze stawki te ostatnie 3 miesiące czyli jak już bedziesz w ciąży,

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Malgos_12

Aldrin - pytam, bo pamiętam jak położna szukała serduszka tym detektorem i to było gdzieś po połowie ciąży i miała problem żeby szybko je znaleźć, żebym usłyszała, więc ja bardziej stawiałabym na własny puls, ale może to rzeczywiście jakiś sposób o którym nie wiem

własny raczej nie bo jak nie jesteś w ciąży to tego nie ma, tzn koleżanka nie miała ale co to faktycznie się rusza i bije to nie wiem

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

jak to wygląda w praktyce to dziewczyny co maja działalność ci powiedzą ja znam tylko teorie albo opowiadania klientów, wiem, że żona klienta tak właśnie założyła i ona miała kontrole pytali nawet ludzi czy ona zrealizowała te zamówienia, więc te sprzątanie w rodzinie może być ok ale w dalszej rodzinie albo przynajmniej parę obcych co by potwierdzili że faktycznie u nich sprzatałaś, lepiej założyć działalność przed zajściem w ciąże a płacić wyżesze stawki te ostatnie 3 miesiące czyli jak już bedziesz w ciąży,

To nawet dzwonią i pytają dobrze wiedzieć( jeszcze są znajomi ). Nie wiedziałam, że można w trakcie prowadzenia działalności zmieniać wysokość składek . Jakbym zmieniła składkę z najniższej na najwyższą jakbym zaszła to nie doczepili by się do mnie. Sumując mając faktury i płacąc składki min 3-4 miechy, a najlepiej założyć zanim zajdę to mogą mnie pocałować w w razie kontroli

[Malgos_12]

Ewelika - to jakie typy imion dla dziewczynki macie ??

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

To nawet dzwonią i pytają dobrze wiedzieć( jeszcze są znajomi ). Nie wiedziałam, że można w trakcie prowadzenia działalności zmieniać wysokość składek . Jakbym zmieniła składkę z najniższej na najwyższą jakbym zaszła to nie doczepili by się do mnie. Sumując mając faktury i płacąc składki min 3-4 miechy, a najlepiej założyć zanim zajdę to mogą mnie pocałować w w razie kontroli

wszystko zależy od pań z ZUS, bo czasem mogą uprzykrzyć życie i w chorobowe być u Ciebie i kilka razy w miesiącu a mogą nie przyjąć ani razu przez całą ciążę, do tego zależy jakie chorobowe ci lekarz wypisze czy leżące czy stojące, bo jak leżące to normalnie, niby nawet do sklepu nie można ale to wiadomo skrajne sytuacje, myślę, że normalnym osobą nie powinni uprzykrzać życia. Ja znam kilka sytuacji i tylko jedna babka miała ciągle kontrole i doczepiali się wszystkiego ale reszta sobie żyła spokojnie oni się nie mogą doczepić, bo mają lukę w prawie i można takie coś robić ale fakt mogą szukać, szukać i uprzykrzać życie

ale teraz tak czytam, ze od nowego roku wchodzą w życie nowe przepisy i oczywiście póli co nikt nic nie wie jedynie doszukałam się tkaiej informacji

"zmiana przepisów obejmie wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą krócej niż rok i opłacające składki w wysokości wyższej niż ustawowe minimum. Czyli co do zasady od podstawy przekraczającej 60% prognozowanego średniego wynagrodzenia (Obecnie to 2227,80 zł ) lub w przypadku osób opłacających składkę preferencyjną od 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia (obecnie 1600 zł) .
Wysokość ich zasiłków chorobowych (czyli także macierzyńskich) będzie zależała od czasu opłacania składek. Punktem wyjścia będzie minimalna wysokość zasiłku, co miesiąc powiększana o 1/12 nadwyżki powyżej kwoty minimalne za każdy miesiąc ubezpieczenia przed skorzystaniem ze świadczeń. Czyli osoba opłacająca składki zaledwie przez miesiąc dostanie zasiłek w wysokości jedynie 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia plus 1/12 nadwyżki opłaconej wcześniej składki. Płacąc składki przez dwa miesiące zasiłek będzie powiększony o 2/12 nadwyżki. Dopiero po roku zasiłek odpowiadałby wysokości opłacanej składki."



http://prawo.rp.pl/artykul/960586.html

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

wszystko zależy od pań z ZUS, bo czasem mogą uprzykrzyć życie i w chorobowe być u Ciebie i kilka razy w miesiącu a mogą nie przyjąć ani razu przez całą ciążę, do tego zależy jakie chorobowe ci lekarz wypisze czy leżące czy stojące, bo jak leżące to normalnie, niby nawet do sklepu nie można ale to wiadomo skrajne sytuacje, myślę, że normalnym osobą nie powinni uprzykrzać życia. Ja znam kilka sytuacji i tylko jedna babka miała ciągle kontrole i doczepiali się wszystkiego ale reszta sobie żyła spokojnie oni się nie mogą doczepić, bo mają lukę w prawie i można takie coś robić ale fakt mogą szukać, szukać i uprzykrzać życie

ale teraz tak czytam, ze od nowego roku wchodzą w życie nowe przepisy i oczywiście póli co nikt nic nie wie jedynie doszukałam się tkaiej informacji

"zmiana przepisów obejmie wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą krócej niż rok i opłacające składki w wysokości wyższej niż ustawowe minimum. Czyli co do zasady od podstawy przekraczającej 60% prognozowanego średniego wynagrodzenia (Obecnie to 2227,80 zł ) lub w przypadku osób opłacających składkę preferencyjną od 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia (obecnie 1600 zł) .
Wysokość ich zasiłków chorobowych (czyli także macierzyńskich) będzie zależała od czasu opłacania składek. Punktem wyjścia będzie minimalna wysokość zasiłku, co miesiąc powiększana o 1/12 nadwyżki powyżej kwoty minimalne za każdy miesiąc ubezpieczenia przed skorzystaniem ze świadczeń. Czyli osoba opłacająca składki zaledwie przez miesiąc dostanie zasiłek w wysokości jedynie 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia plus 1/12 nadwyżki opłaconej wcześniej składki. Płacąc składki przez dwa miesiące zasiłek będzie powiększony o 2/12 nadwyżki. Dopiero po roku zasiłek odpowiadałby wysokości opłacanej składki."



http://prawo.rp.pl/artykul/960586.html

Z tego co wyczytałam z podanego artykułu to dopiero propozycja zmian chcą coś takiego zrobić ale nie ma jeszcze żadnego projektu ustawy.
Do kogo można by było iść i się poradzić ?

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Z tego co wyczytałam z podanego artykułu to dopiero propozycja zmian chcą coś takiego zrobić ale nie ma jeszcze żadnego projektu ustawy.
Do kogo można by było iść i się poradzić ?

No tak narazie to propozycja, idź do jakies księgowej ale nie wiem czy ci udzielą informacji jak nie będziesz ich klientem, musisz u siebie poszukać, czasem są firmy które pomagają w załatwieniu spraw