"Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;) - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-12, 09:53   #91
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Miramej, powiedziałam, aby ta farsa się skonczyła w inny sposób ale to jest jej "metoda wychowawcza, która w domu działa". Głowa ledwo mi nie pękła, powiedziałam, aby chociaż noworodka uszanowała.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
się czepię

jak płacze to chyba ma powód,nie ? i coś się jednak stało? dla Ciebie nic,dla niej dramat.
Tak, dramat, że deser dostanie po obiedzie a nie przed To ten wiek, gdzie każde słowo "nie" powoduje histerię i nieziemski płacz.
To "nic się nie stało" to skrót myślowy. W zależności od sytuacji mówię, że to będzie wtedy lub z jakiego powodu nie mogę dać jej markerów, itp.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:56   #92
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Od dawna metod tej pani nie znoszę i twierdzę, ze dużo złego zrobiła.

Moje dzieci były i są nadal wychowywane, nawet można powiedzieć dość surowo (bo z pewnością nie "bezstresowo", nie znoszę tego określenia), ale bez przemocy, słownej, psychicznej i fizycznej. Mają po prostu jasno określone granice, teraz już ustalane wspólnie i nie ma przepros. Zresztą ja też muszę się stosować do zasad i jak nie, to ponosze konsekwencje.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 09:58   #93
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Też byłam świadkiem takiego postępowania. Niby zamknięcie rozhisteryzowanego dziecka w drugim pokoju pomagało (teoria mamy dziecka). Pewnego dnia zrobiła tak u nas w domu. Nie mogłam tego słuchać. Płacz i krzyk "mamo, wypuść mnie, kocham cię, nie zamykaj mnie" I tak przez godzinę. Bo miała się uspokoić. Do pokoju wszedł mój mąż i próbował małą uspokoić. Miała chyba 2,5 roku. Zajęło mu to pół godziny. Mała spokojna wyszła, poszła do mamy i mówi "kocham cię" a co na to mama "ale ja ciebie nie kocham, jesteś niegrzeczna, nie kocham cię, musisz przeprosić za swoje zachowanie..."

Moja jak wpada w histerię, obojętnie z jakiego powodu, siadam z nią na podłodze, przytulam i mówię, że przecież nic się nie stało, nie ma powodu do płaczu. Z reguły po minucie bawi się dalej.
Nie pozwoliłabym na takie coś w moim domu. Nigdy

A co do drugiej części, to ja tam nigdy nie mówię, że nic sie nie stało. Bo przecież dla niej/niego się stało. Choć ja mogę nie rozumieć tego konkretnego powodu, to samą rozpacz/złość/czy zawód rozumiem. Bo dla każdego jest ważne co innego.

O, widzę, że wypowiedź Stokrotki powieliłam
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 10:07   #94
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Nie pozwoliłabym na takie coś w moim domu. Nigdy

A co do drugiej części, to ja tam nigdy nie mówię, że nic sie nie stało. Bo przecież dla niej/niego się stało. Choć ja mogę nie rozumieć tego konkretnego powodu, to samą rozpacz/złość/czy zawód rozumiem. Bo dla każdego jest ważne co innego.

O, widzę, że wypowiedź Stokrotki powieliłam
Jezus.. ja też nie
A mówienie dziecku, że się go nie kocha to jakaś abstrakcja dla mnie. Pouczucie bezpieczenstwa u dziecka na poziomie minus dwa, a potem się tacy rodzice wielce dziwią, że inni mają relację "patnerskie" z nastolatkami/dorosłymi dziećmi a ich dziecko ucieka gdzie pieprz rośnie
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 10:12   #95
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Miramej, powiedziałam, aby ta farsa się skonczyła w inny sposób ale to jest jej "metoda wychowawcza, która w domu działa". Głowa ledwo mi nie pękła, powiedziałam, aby chociaż noworodka uszanowała.


Tak, dramat, że deser dostanie po obiedzie a nie przed To ten wiek, gdzie każde słowo "nie" powoduje histerię i nieziemski płacz.
To "nic się nie stało" to skrót myślowy. W zależności od sytuacji mówię, że to będzie wtedy lub z jakiego powodu nie mogę dać jej markerów, itp.
Ale to nie był jej dom. Ktos u siebie moze lazic w butach po kanapie. U mnie nie. Nie zgodziłabym sie na to,tak ja nie pozwoliłabym bić.

No w tym wieku to jest dramat U nas dalej "nie" =wojenka, ale chyba się przyzwyczaiłam,jeszcze parę miesięcy temu para mi szła uszami po całym dniu takich akcji,obecnie wiem ze są,mijają,coraz mniej ich. Od tygodnia mam w domu dziecko bezproblemowe ale nie łudzę się,następna fala nadejdzie szybko i będzie silniejsza
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 10:18   #96
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
No w tym wieku to jest dramat U nas dalej "nie" =wojenka, ale chyba się przyzwyczaiłam,jeszcze parę miesięcy temu para mi szła uszami po całym dniu takich akcji,obecnie wiem ze są,mijają,coraz mniej ich. Od tygodnia mam w domu dziecko bezproblemowe ale nie łudzę się,następna fala nadejdzie szybko i będzie silniejsza
Jako mama z dłuższym stażem, potwierdzam
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 10:21   #97
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Jako mama z dłuższym stażem, potwierdzam
pozbawiłaś mnie resztek nadziei

Mnie naiwnie wydaje się,ze będzie trochę łatwiej,bo już czegoś się nauczyłam,bo lepiej się z młodą znamy,ale pewnie się łudzę,co?
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 11:15   #98
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ale czy Superniania na pewno zalecała zamykanie histeryzującego dziecka samego w pokoju? Chyba nie.

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Moja jak wpada w histerię, obojętnie z jakiego powodu, siadam z nią na podłodze, przytulam i mówię, że przecież nic się nie stało, nie ma powodu do płaczu. Z reguły po minucie bawi się dalej.
To akurat moim zdaniem też zła metoda, nigdy nie mówię swojemu dziecku, że nic się nie stało i ma nie płakać. Skoro płacze, to znaczy, że coś się stało, lepiej już nic nie mówić, przytulić dziecko, poużalać się nad nim, podmuchać czy pocałować bolące miejsce. Jak się gdzies uderzy, pytam w co się uderzyła, gdzie, tak się angażuje w pokazywanie, że zapomina o cierpieniu

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Też byłam świadkiem takiego postępowania. Niby zamknięcie rozhisteryzowanego dziecka w drugim pokoju pomagało (teoria mamy dziecka). Pewnego dnia zrobiła tak u nas w domu. Nie mogłam tego słuchać. Płacz i krzyk "mamo, wypuść mnie, kocham cię, nie zamykaj mnie" I tak przez godzinę. Bo miała się uspokoić. Do pokoju wszedł mój mąż i próbował małą uspokoić. Miała chyba 2,5 roku. Zajęło mu to pół godziny. Mała spokojna wyszła, poszła do mamy i mówi "kocham cię" a co na to mama "ale ja ciebie nie kocham, jesteś niegrzeczna, nie kocham cię, musisz przeprosić za swoje zachowanie..."
Naprawdę nóż się w kieszeni otwiera jak człowiek o takich głupich ludziach slyszy. Ale potem jasne, skąd się biorą te problemy z nastolatkami, dorośli ludzie z popapranym życiem jak ktoś od niemowlaka takimi tekstami był częstowany.

To już lepiej klapsa w tyłek dostać niż takie wyznanie od mamy.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:20   #99
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
pozbawiłaś mnie resztek nadziei

Mnie naiwnie wydaje się,ze będzie trochę łatwiej,bo już czegoś się nauczyłam,bo lepiej się z młodą znamy,ale pewnie się łudzę,co?


Tak serio, to jednak jest łatwiej, bo dziecko jest po prostu bardziej komunikatywne, zaczyna rozpoznawać emocje i nazywać je, staje się bardziej konkretne, wyciszają się trochę sytuacje typu "bo ja chciałem sam", tzn. oczywiście one są, ale nie trzeba procedury od nowa powtarzać, tylko da się to "sam" zastosować następnym razem
Nie jest źle
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:26   #100
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale czy Superniania na pewno zalecała zamykanie histeryzującego dziecka samego w pokoju? Chyba nie.

.
Nie,zamykać nie kazała (wynosić do innego pokoju owszem) ale ludzie nie rozkminiają czym się różni siedzenie na jeżu od siedzenia w zamkniętym pokoju. Dziecko ma sie wyciszyć i przemyśleć swoje zachowanie.Jedno i drugie to izolacja.
Myślenie jest trudne,szybka reakcja daje poczucie władzy i tego,że się 'dziecko wychowuje'.

Mnie szlag trafia wielokrotnie.
10-miesięczniak wsadzany za karę do kojca i wyjmowany dopiero jak przestanie płakać
5-latek karany za to,że nie zjadł obiadu zamykaniem w pokoju,z zakazem wyjścia następnego ranka,rodzice nie idą powiedzieć mu dobranoc,a kiedy dzieciak zapłakany schodzi po schodach z prośbą o przytulenie ,jest odsyłany i kara przedłużana na następny dzień.
3-miesięczniak uczony samodzielnego zasypiania,płacze po kilka godzin,kilka tygodni

I to wszystko dzieci planowane,wyczekane,ciąże ciężkie,rodzice niby inteligentni,wykształceni ,na stanowiskach.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość


Tak serio, to jednak jest łatwiej, bo dziecko jest po prostu bardziej komunikatywne, zaczyna rozpoznawać emocje i nazywać je, staje się bardziej konkretne, wyciszają się trochę sytuacje typu "bo ja chciałem sam", tzn. oczywiście one są, ale nie trzeba procedury od nowa powtarzać, tylko da się to "sam" zastosować następnym razem
Nie jest źle
dzięki miałyśmy taki etap,ze modlilam się,żeby dzień się skończył właśnie w związku 'bo ja chciałam sama' i ryk i tak co krok

Teraz jest fajnie,niech tak chociaż na miesiąc zostanie
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:34   #101
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
I to wszystko dzieci planowane,wyczekane,ciąże ciężkie,rodzice niby inteligentni,wykształceni ,na stanowiskach.
Bo w Polsce jest lek przed tym, żeby nie zostać uznanym za rodzica, który nie wychowuje swoich dzieci. I największy poklask zyskują takie metody. Pisałam na forum, jak to moja ciotka powiedziała, że jej siostrzenica krótko trzyma swoją córkę (wtedy dwuletnią!) - jak mała oberwała liście z rośliny, tylko na nią surowo spojrzała i mała powędrowała do swojego pokoju. Ja się tylko nieśmiało wypowiedziałam, że takich metod stosować nie będę i wtedy uświadomiłam sobie, że pewnie będę postrzegana za rodzica rozpuszczonego dzieciaka

Ale większe dziecko typu 10 lat bym pewnie wywaliła do jego pokoju, jakby mi wyjątkowo na nerwy zadziałało
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 11:40   #102
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Mnie szlag trafia wielokrotnie.
10-miesięczniak wsadzany za karę do kojca i wyjmowany dopiero jak przestanie płakać
5-latek karany za to,że nie zjadł obiadu zamykaniem w pokoju,z zakazem wyjścia następnego ranka,rodzice nie idą powiedzieć mu dobranoc,a kiedy dzieciak zapłakany schodzi po schodach z prośbą o przytulenie ,jest odsyłany i kara przedłużana na następny dzień.
3-miesięczniak uczony samodzielnego zasypiania,płacze po kilka godzin,kilka tygodni

I to wszystko dzieci planowane,wyczekane,ciąże ciężkie,rodzice niby inteligentni,wykształceni ,na stanowiskach.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------



dzięki miałyśmy taki etap,ze modlilam się,żeby dzień się skończył właśnie w związku 'bo ja chciałam sama' i ryk i tak co krok

Teraz jest fajnie,niech tak chociaż na miesiąc zostanie
Skąd Ty tych znajomych bierzesz? Serio, ja nie mam żadnego takiego przykładu wśród swoich, tzn. nigdy nie widziałam takiego traktowanie, bo oczywiście nie przebywam z nikim tak długo, żeby wiedzieć wszystko, czy nawet większość.

Zawsze się jednak coś znajdzie, mój jest na etapie strachu przed wilkami, smokami, potworami, ostatnio z rewii na lodzie musieliśmy wyjść, bo "grube dźwięki" były straszne, panie w przedszkolu nie mogą czytać opowiadania "Trzy świnki" itd.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

vixen, ale 10 latek to już jest w stanie przemyśleć co nieco.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:49   #103
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale czy Superniania na pewno zalecała zamykanie histeryzującego dziecka samego w pokoju? Chyba nie.



To akurat moim zdaniem też zła metoda, nigdy nie mówię swojemu dziecku, że nic się nie stało i ma nie płakać. Skoro płacze, to znaczy, że coś się stało, lepiej już nic nie mówić, przytulić dziecko, poużalać się nad nim, podmuchać czy pocałować bolące miejsce. Jak się gdzies uderzy, pytam w co się uderzyła, gdzie, tak się angażuje w pokazywanie, że zapomina o cierpieniu
drugiego postu już nie doczytałaś... jak się uderzy i faktycznie stanie się "krzywda" przytulam, całuję. Ale jeżeli chce coś, czego nie może to naprawdę nie ma ani krzywdy, ani końca świata.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:52   #104
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Skąd Ty tych znajomych bierzesz? Serio, ja nie mam żadnego takiego przykładu wśród swoich, tzn. nigdy nie widziałam takiego traktowanie, bo oczywiście nie przebywam z nikim tak długo, żeby wiedzieć wszystko, czy nawet większość.

Zawsze się jednak coś znajdzie, mój jest na etapie strachu przed wilkami, smokami, potworami, ostatnio z rewii na lodzie musieliśmy wyjść, bo "grube dźwięki" były straszne, panie w przedszkolu nie mogą czytać opowiadania "Trzy świnki" itd.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

vixen, ale 10 latek to już jest w stanie przemyśleć co nieco.
Dwuipółatek zamknięty w pokoju i zmuszany do przeprosin to obecnie 5 latek zmuszany do jedzenia i karany zamykaniem za niejedzenie. Ma do tego jakiś problem,bo potrafi np coś zbroić z zamysłem zwalenia tego na moje dziecko ,zaznaczając ze powinna dostać karę i siedzieć w pokoju. To dziecko z rodziny. Rodzice niestety niereformowalni.Kontakty ograniczamy do minimum.
Ostatnio straciłam znajomą ,bo zwróciłam jej uwagę kiedy lała swoje blizniaki.No nie,nie lała.Klapsy dawała.

Nie wiem skąd ich biorę. W zasadzie to w większości przypadkowi ludzie,czasem sąsiedzi.Dumni ze swoich metod,więc się z nimi nie kryją,a wystarczy być u kogoś na kawie ,żeby się na takie akcje natknać.
Normalnych znajomych też mam
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 11:58   #105
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Dla mnie większość tego co plecie superniania to bzdury. A zmienianie dziecka w aniołka w tydzień to niemal cudotwórce z niej robi
A bahawiorka jest w powrzechnym użyciu wszędzie w przedszkolach w szkołach, bo to taka łatwa i prosta metoda.
Owszem miała kilka ciekawych pomysłów.
Miałam też wątpliwą przyjemność przeczytania wywiadu-poradnika z ww panią prowadząną przez Irenę Stanisławską (książke dostałam gratis z okazji jakiegoś tam eventu) i to koszmarek. karmienie piersią tylko rok. bhawioryzm, behawiryzm... a pani prowadząca wywiad kreowała się na super wyluzowaną matkę.

W sumie szkoda, że nie ma u nas alternatywy, bo żniowo superniani jest ogromne. zamykanie dzieci w pokojach do wypłakania, albo opowieść koleżanki, że kiedy ich 2,5 letnia córka dostała histerii na wakacjach zamknęli ją w samochodzie, żeby się uspokoiła...
o matulu

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Też byłam świadkiem takiego postępowania. Niby zamknięcie rozhisteryzowanego dziecka w drugim pokoju pomagało (teoria mamy dziecka). Pewnego dnia zrobiła tak u nas w domu. Nie mogłam tego słuchać. Płacz i krzyk "mamo, wypuść mnie, kocham cię, nie zamykaj mnie" I tak przez godzinę. Bo miała się uspokoić. Do pokoju wszedł mój mąż i próbował małą uspokoić. Miała chyba 2,5 roku. Zajęło mu to pół godziny. Mała spokojna wyszła, poszła do mamy i mówi "kocham cię" a co na to mama "ale ja ciebie nie kocham, jesteś niegrzeczna, nie kocham cię, musisz przeprosić za swoje zachowanie..."

Moja jak wpada w histerię, obojętnie z jakiego powodu, siadam z nią na podłodze, przytulam i mówię, że przecież nic się nie stało, nie ma powodu do płaczu. Z reguły po minucie bawi się dalej.
jakby mi tak dziecko wołało, to by mi chyba serce pękło....

to jest czysty sadyzm i znęcanie się nad dzieckiem psychicznie, jak można


sama mam dwulatka w domu i nie wyobrażam sobie takich rzeczy
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:05   #106
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
drugiego postu już nie doczytałaś... jak się uderzy i faktycznie stanie się "krzywda" przytulam, całuję. Ale jeżeli chce coś, czego nie może to naprawdę nie ma ani krzywdy, ani końca świata.
Dziecko jednak odbiera to inaczej.
Moja rzadko ma takie większe awantury, ale ostatnio był płacz przez pół godziny, bo chciała album ze zdjęciami porysować długopisem. Dla niej konfiskata tego albumu to nie było "nic się nie stało" tylko wielki dramat. No bo jakie inne problemy ma mieć dziecko w takim wieku? I słowa "nic się nie stało" nie byłyby prawdziwe. A słów "nie płacz" nie lubię dlatego, bo to wymawiający je słowa myśli o swoim komforcie, żeby dziecko przestało zawodzić, bo to denerwujące.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:07   #107
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Dziecko jednak odbiera to inaczej.
Moja rzadko ma takie większe awantury, ale ostatnio był płacz przez pół godziny, bo chciała album ze zdjęciami porysować długopisem. Dla niej konfiskata tego albumu to nie było "nic się nie stało" tylko wielki dramat. No bo jakie inne problemy ma mieć dziecko w takim wieku? I słowa "nic się nie stało" nie byłyby prawdziwe. A słów "nie płacz" nie lubię dlatego, bo to wymawiający je słowa myśli o swoim komforcie, żeby dziecko przestało zawodzić, bo to denerwujące.
My mamy te słowa zakodowane,masa ludzi wypowiada je w dobrej wierze 'nie placz już,no już dobrze ' ,nie mając na celu umniejszenia uczuć dziecka tylko pocieszenie go.A że często to działa odwrotnie....
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:12   #108
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
My mamy te słowa zakodowane,masa ludzi wypowiada je w dobrej wierze 'nie placz już,no już dobrze ' ,nie mając na celu umniejszenia uczuć dziecka tylko pocieszenie go.A że często to działa odwrotnie....
No może i tak, moja mama tak mówi do mojej córki, kiedy mala płacze, chociaż jej zwracałam uwagę, żeby tak nie mówiła, bo płacz nie jest niczym złym, to akceptowalny sposób wyrażania emocji i małego dziecka, nawet jeśli chodzi o "pierdołę".

Jeszcze nie lubię testu "Uspokój się".
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:16   #109
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
No może i tak, moja mama tak mówi do mojej córki, kiedy mala płacze, chociaż jej zwracałam uwagę, żeby tak nie mówiła, bo płacz nie jest niczym złym, to akceptowalny sposób wyrażania emocji i małego dziecka, nawet jeśli chodzi o "pierdołę".

Jeszcze nie lubię testu "Uspokój się".
Moja mama tez tak mówi "dobrze juz wnusiu,już dobrze,już nie musisz płakać".

Ale 'uspokój się' działa mi na nerwy,to nie jest pocieszanie tylko rozkaz.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 12:17   #110
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
No może i tak, moja mama tak mówi do mojej córki, kiedy mala płacze, chociaż jej zwracałam uwagę, żeby tak nie mówiła, bo płacz nie jest niczym złym, to akceptowalny sposób wyrażania emocji i małego dziecka, nawet jeśli chodzi o "pierdołę".

Jeszcze nie lubię testu "Uspokój się".
moja teściowa tak chce zawsze uspokoić mojego syna, podchodzi do niego i mówi i mówi , a im więcej ona mówi tym bardziej mały płacze i ucieka

jak sie go zostawi w spokoju to 5 sekund i po płaczu
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:18   #111
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

no to co wtedy zrobić
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:18   #112
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Nie,zamykać nie kazała (wynosić do innego pokoju owszem) ale ludzie nie rozkminiają czym się różni siedzenie na jeżu od siedzenia w zamkniętym pokoju. Dziecko ma sie wyciszyć i przemyśleć swoje zachowanie.Jedno i drugie to izolacja.
Myślenie jest trudne,szybka reakcja daje poczucie władzy i tego,że się 'dziecko wychowuje'.

Mnie szlag trafia wielokrotnie.
10-miesięczniak wsadzany za karę do kojca i wyjmowany dopiero jak przestanie płakać
5-latek karany za to,że nie zjadł obiadu zamykaniem w pokoju,z zakazem wyjścia następnego ranka,rodzice nie idą powiedzieć mu dobranoc,a kiedy dzieciak zapłakany schodzi po schodach z prośbą o przytulenie ,jest odsyłany i kara przedłużana na następny dzień.
3-miesięczniak uczony samodzielnego zasypiania,płacze po kilka godzin,kilka tygodni

I to wszystko dzieci planowane,wyczekane,ciąże ciężkie,rodzice niby inteligentni,wykształceni ,na stanowiskach.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------



dzięki miałyśmy taki etap,ze modlilam się,żeby dzień się skończył właśnie w związku 'bo ja chciałam sama' i ryk i tak co krok

Teraz jest fajnie,niech tak chociaż na miesiąc zostanie
Nie... Nie mów mi, że przykłady powyżej są z życia wzięte... Okropność, jest mi tak żal takich dzieci. One są bezbronne w takich sytuacjach, pozostawione w cierpieniu.

Kiedy są początki "nie" wojny? Bo u nas (15 miesięcy) od kilku dni, wszystko jest na "nie". Uciekanie i takie śmieszne miny pt."mamo, naprawdę lepiej NIE"
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:22   #113
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
"Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Nie płacz i uspokój się - na mnie też działają, jak płachta na byka. To odbieranie prawa do przeżywania emocji, czyli coś co na pewno na dobre nie wyjdzie i odbije się czkawką w przyszłości.
Całe moje dzieciństwo kojarzy mi się z ciągłym "nie trzeba płakać" i "już dobrze, cichutko" A płacz jest tak naprawdę świetny i właśnie trzeba płakać! Ja mówię do syna raczej "Widzę, że jesteś bardzo smutny/zły. Chcesz sobie popłakać, tak? Bo ciężko Ci z tym..."
Jeszcze kontynuując wątek denerwujących tekstów, to nie znoszę, jak pod gabinetem lekarskim rodzice masowo zapewniają dzieci, że nie będzie nic a nic bolało i że będzie super tam w środku Kiedyś w przychodni przyszpitalnej dzieco w gabinecie za zamkniętymi drzwiami zaczęło rozdzierająco płakać. Obok nad siedział facet z na oko 4-latkiem. I coś do niego szeptał. I po którymś takim krzyku zza drzwi ten chłopiec się pyta "tato, ale ten dzidziuś na pewno się tam śmieje?". Tatuś oczywiście przytaknął.
__________________
........................

Edytowane przez brumek
Czas edycji: 2013-12-12 o 12:29
brumek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 12:25   #114
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Nie... Nie mów mi, że przykłady powyżej są z życia wzięte... Okropność, jest mi tak żal takich dzieci. One są bezbronne w takich sytuacjach, pozostawione w cierpieniu.

Kiedy są początki "nie" wojny? Bo u nas (15 miesięcy) od kilku dni, wszystko jest na "nie". Uciekanie i takie śmieszne miny pt."mamo, naprawdę lepiej NIE"
u nas ok 18 m-ca zaczeło sie na dobre

Tak,przykłady wyżej są prawdziwe. Mało tego,dla większości są zupełnie normalnym sposobem wychowania dziecka.A jeśli ktoś reaguje to ma się nie wtrącać,ew. sam wychowuje dzieci bezstresowo i 'nasrają mu na głowę'.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
N
Jeszcze kontynuując wątek deberwujących tekstów, to nie znoszę, jak pod gabinetem lekarskim rodzice masowo zapewniają dzieci, że nie będzie nic a nic bolało i że będzie super tam w środku Kiedyś w przychodni przyszpitalnej dzieco w gabinecie za zamkniętymi drzwiami zaczęło rozdzierająco płakać. Obok nad siedział facet z na oko 4-latkiem. I coś do niego szeptał. I po którymś takim krzyku zza drzwi ten chłopiec się pyta "taoi, ale ten dzidziuś na pewno się tam śmieje?". Tatuś oczywiście przytaknął.
głupota a potem rodzic się dziwi,ze dziecko mu nie ufa

Ola parę miesięcy temu miała takie zachowania,że podchodziła do mnie i mówiła 'płakać chce'. No to siadałam na podlodze,przytulałam i czekałam co dalej. Zwykle pobuczała (bez łez) ,zaśmiała się i poszła.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:26   #115
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Nie płacz i uspokój się - na mnie też działają, jak płachta na byka. To odbieranie prawa do przeżywania emocji, czyli coś co na pewno na dobre nie wyjdzie i odbije się czkawką w przyszłości.
Całe moje dzieciństwo kojarzy mi się z ciągłym "nie trzeba płakać" i "już dobrze, cichutko" A płacz jest tak naprawdę świetny i właśnie trzeba płakać! Ja mówię do syna raczej "Widzę, że jesteś bardzo smutny/zły. Chcesz sobie popłakać, tak? Bo ciężko Ci z tym..."
Jeszcze kontynuując wątek deberwujących tekstów, to nie znoszę, jak pod gabinetem lekarskim rodzice masowo zapewniają dzieci, że nie będzie nic a nic bolało i że będzie super tam w środku Kiedyś w przychodni przyszpitalnej dzieco w gabinecie za zamkniętymi drzwiami zaczęło rozdzierająco płakać. Obok nad siedział facet z na oko 4-latkiem. I coś do niego szeptał. I po którymś takim krzyku zza drzwi ten chłopiec się pyta "tato, ale ten dzidziuś na pewno się tam śmieje?". Tatuś oczywiście przytaknął.

tez tego nie lubię, dokładnie tydzień temu musieliśmy pobrać krew małemu i poszliśmy do gabinetu zabiegowego, jak czekaliśmy az babka wypełni druki tłumaczyłam małemu co będziemy robić i mówię że będzie takie małe pik i go zaboli itd
babka w szoku ze pierwszy raz spotyka się z tym ze ktoś mówi dziecku ze będzie bolało, a nie wręcz przeciwnie
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:28   #116
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Karolca - ja nie robię nic w kwestii pocieszania. Za to siadam obok lub biorę na ręce i mówię, że widzę, jak mu ciężko, że widzę, że mu smutno albo że się zezłościł. I że to ROZUMIEM. I takie rzeczy w stylu "bardzo Ci zależało, żeby sobie pomalować po tej ścianie/pobawić tym zegarkiem, tak? Fajnie się przy tym bawiłeś?"
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:34   #117
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Karolca - ja nie robię nic w kwestii pocieszania. Za to siadam obok lub biorę na ręce i mówię, że widzę, jak mu ciężko, że widzę, że mu smutno albo że się zezłościł. I że to ROZUMIEM. I takie rzeczy w stylu "bardzo Ci zależało, żeby sobie pomalować po tej ścianie/pobawić tym zegarkiem, tak? Fajnie się przy tym bawiłeś?"
Ja na ręce od jakiegoś czasu nie biorę,bo młoda sobie tego nie życzy po rzucie na glebę krzyczy 'nie dotykaj mnie',więc siadam obok i mówię,ze jak będzie chciała to może się przytulić. Zwykle po minucie sama mówi 'psitul' albo 'pogłasiaj'. Potulimy się,pochlipie,ewentualnie obgadamy sytuację i jest ok.

Inaczej jest kiedy wiem,ze cała akcja jest wynikiem zmęczenia albo nadmiaru wrażeń,wtedy przytulam na siłę,młoda się próbuje wyrwać przez moment,ale szybko wczepia się we mnie i uspokaja się.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 12:47   #118
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Nie płacz i uspokój się - na mnie też działają, jak płachta na byka. To odbieranie prawa do przeżywania emocji, czyli coś co na pewno na dobre nie wyjdzie i odbije się czkawką w przyszłości.
Całe moje dzieciństwo kojarzy mi się z ciągłym "nie trzeba płakać" i "już dobrze, cichutko" A płacz jest tak naprawdę świetny i właśnie trzeba płakać! Ja mówię do syna raczej "Widzę, że jesteś bardzo smutny/zły. Chcesz sobie popłakać, tak? Bo ciężko Ci z tym..."
Jeszcze kontynuując wątek denerwujących tekstów, to nie znoszę, jak pod gabinetem lekarskim rodzice masowo zapewniają dzieci, że nie będzie nic a nic bolało i że będzie super tam w środku Kiedyś w przychodni przyszpitalnej dzieco w gabinecie za zamkniętymi drzwiami zaczęło rozdzierająco płakać. Obok nad siedział facet z na oko 4-latkiem. I coś do niego szeptał. I po którymś takim krzyku zza drzwi ten chłopiec się pyta "tato, ale ten dzidziuś na pewno się tam śmieje?". Tatuś oczywiście przytaknął.
Ja, chodząc na badania w ciąży, gdzie przychodzili też rodzice dziećmi, obiecałam sobie, że nigdy swojemu dziecku nie będę tak kłamać.

Co do "uciszania", przyznaję, że mnie się zdarzy, że tulę i trochę "szyszam", bo zwłaszcza w zmęczeniu zdarza się, że ten płacz idzie po prostu za daleko. Niektóre dzieci sinieją i mdleją od płaczu, więc IMO takie uciszanie nie jest jednoznacznie złe.

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Karolca - ja nie robię nic w kwestii pocieszania. Za to siadam obok lub biorę na ręce i mówię, że widzę, jak mu ciężko, że widzę, że mu smutno albo że się zezłościł. I że to ROZUMIEM. I takie rzeczy w stylu "bardzo Ci zależało, żeby sobie pomalować po tej ścianie/pobawić tym zegarkiem, tak? Fajnie się przy tym bawiłeś?"
Ja zwykle pytam "Przytulić?", odpowiedzi różne dostaję, ale na końcu jest i tak "Przytul"
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 13:02   #119
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Ja niestety nie jestem matką idealną. Zdarza mi się powiedzieć uspokój się, nic się nie stało itp. mam je tak głęboko zakodowane w podświadomości. Czasem zresztą trafia mnie szlak i mam ochotę wyjść (choć nie wiem jak wygląda atak histerii). Z tym, że moja córka w momentach krytycznych u mnie, woła chce się przytulić i złość mi mija.
Zgadzam się z Brumkiem, że to ogromna krzywda nauczyć dziecko tłumienia emocji, sama nie umiem ich wyrażać i zamiast dać ujście małej złości to czekam aż wybuchne. O płaczu nie wspominając.

Stokrotka alternatywa jest tylko trzeba jej szukać. Niania jest podana na tacy.

Ja tu na wizazu czytałam o mamie, która swoją około 1,5 roczną córkę, kiedy niesłuchała, brała na kolana i trzymała 1,5 minuty mimo krzyków
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 13:34   #120
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: "Superniania" obejrzana po latach i refleksje wychowawcze ;)

Nie wyobrażam sobie powiedzieć dziecku, że już go nie kocham.
Po prostu w głowie mi się nie mieści, że matka tak może powiedzieć...
"Oddawania do domu dziecka" w ogóle nawet nie chce mi się komentować.

Zastanawiam się też od jakiegoś czasu dlaczego taka popularna stała się metoda zamykania niegrzecznego dziecka w jego pokoju. W zeszłym roku, kiedy nie mogłam dogadać się ze swoim dzieckiem przeczytałam książkę pt. "Jak powiedzieć NIE swojemu dziecku" i w niej właśnie ta metoda była pochwalana, w zasadzie cała książka była w hołdzie tej metodzie. Zainspirowana spróbowałam - jeden jedyny raz. Takiej histerii u swojego dziecka nie widziałam nigdy w życiu, na prawdę nie chciałabym tego oglądać ponownie, córka po prostu wyła rozdzierająco przez 2h. Nie rozumiem "sukcesu metody", wydaje mi się ona bardziej bezduszna niż jakakolwiek inna "kara". I najśmieszniejsze, że zalecana była do stosowania od 9 miesiąca życia...

Natomiast świetnie zadziałało odwrócenie tej metody - po co zamykać dziecko? Jak już nie mogłam wytrzymać to zamykałam siebie w łazience, przeważnie kończyło się to tak, że po chwili darcia pod drzwiami córka szła się bawić, czasem spać (wtedy jeszcze spała w dzień czasami). Było to o tyle zbawienne, że czasem po prostu zdawało mi się, że za chwilę głowę jej urwę i ja czułam potrzebę aby się odizolować dla naszego wspólnego dobra Teraz niestety tak nie mogę, bo mam mniejsze dziecko, którego nie należy spuszczać z oka Z drugiej strony niektóre histerie nauczyłam się po prostu "olewać", nie słuchać i nie reagować
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-12-12 o 13:35
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.