Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-04, 10:35   #91
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

mam nadzieję, że wszystkie nasze porody będą tak szybkie i sprawne jak Kinguli
ja się wczoraj trochę pooglądałam w lustrze i zaczęłam się zastanawiać, jak ja to zrobię (w sensie- urodzę), skoro jestem taka chuda i wąska i mam cienkie nogi i wyglądam prawie jak kreska! przecież to jest niemożliwe, żeby mi się udało!

masakra, hehe, ale mam nadzieję, że będzie dobrze
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 16:20   #92
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
mam nadzieję, że wszystkie nasze porody będą tak szybkie i sprawne jak Kinguli
ja się wczoraj trochę pooglądałam w lustrze i zaczęłam się zastanawiać, jak ja to zrobię (w sensie- urodzę), skoro jestem taka chuda i wąska i mam cienkie nogi i wyglądam prawie jak kreska! przecież to jest niemożliwe, żeby mi się udało!

masakra, hehe, ale mam nadzieję, że będzie dobrze
przez wieki kobiety o różnych gabarytach rodziły i to naturalnie. Teraz jakby lekarze widzieli, że postępu porodu nie ma, albo, ze dzidziuś jest za duży, żebyś mogła go naturalnie urodzić to zaproponują cc. Ja bardzo chciałam urodzić naturalnie, ale też stwierdziłam, że jakby coś to nie będę się opierać przed cc. Nie dane mi było dotrwać do końca naturalnego porodu. Ponad miesiąc już minął i teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 17:38   #93
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
przez wieki kobiety o różnych gabarytach rodziły i to naturalnie. Teraz jakby lekarze widzieli, że postępu porodu nie ma, albo, ze dzidziuś jest za duży, żebyś mogła go naturalnie urodzić to zaproponują cc. Ja bardzo chciałam urodzić naturalnie, ale też stwierdziłam, że jakby coś to nie będę się opierać przed cc. Nie dane mi było dotrwać do końca naturalnego porodu. Ponad miesiąc już minął i teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Teoretycznie tak być powinno... W moim przypadku jednak czekali zbyt długo, bo 33h od odejścia wód, czego ni mogą robić. Postępu porodu nie było a oni czekali... Finalnie mój syn zaklinowal się na 2 godziny w mojej miednicy, gdyby nie mój nieludzki ból i wysiłek to by się udusil bo już nie było jak zrobić cc. Lekarze nie zawsze działają tak jak powinni, dlatego teraz, znając swoje ciało i wiedząc że szyjka mi się nie rozwiera załatwie sobie cc żeby uniknąć takiej sytuacji. Moze się okaze, że będę mieć wskazania Ale jeżeli nie to wykombinuje coś żeby były. To, że moje dziecko jest po tym porodzie zdrowe to cud.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 17:44   #94
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
Teoretycznie tak być powinno... W moim przypadku jednak czekali zbyt długo, bo 33h od odejścia wód, czego ni mogą robić. Postępu porodu nie było a oni czekali... Finalnie mój syn zaklinowal się na 2 godziny w mojej miednicy, gdyby nie mój nieludzki ból i wysiłek to by się udusil bo już nie było jak zrobić cc. Lekarze nie zawsze działają tak jak powinni, dlatego teraz, znając swoje ciało i wiedząc że szyjka mi się nie rozwiera załatwie sobie cc żeby uniknąć takiej sytuacji. Moze się okaze, że będę mieć wskazania Ale jeżeli nie to wykombinuje coś żeby były. To, że moje dziecko jest po tym porodzie zdrowe to cud.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no tak w Twoim przypadku przesadzili. Na pewnie nie poszłabym drugi raz rodzić do tego samego szpitala. Może teraz jak już lekarz się dowie, że pierwszy poród wyglądał tak a nie inaczej to reakcja będzie szybsza?
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 17:54   #95
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

po wypowiedzi Anouli poczułam się uspokojona, ale po Camillet już nie!
obyśmy dobrze trafiły, ja do porodu planuję zabrać mojego męża (on chciał zawsze, ja się sprzeciwiałam dopóki nie zaszłam w ciążę) i jeszcze powiem mu, żeby ubrał fartuch i działał jak będzie potrzeba!
a Wy, planujecie poród rodzinny? co o tym myślicie?
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:01   #96
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Jedna rada, jak będziesz ciągle słyszeć, że rozwarcie jest takie same (u mnie ciągle 4 cm) to pytaj o cc. Zapytaj dlaczego ich zdaniem się nie powiększa i co robią w tym celu, aby się powiększyło. Wiem, że Tobie może być ciężko o tym myśleć, ale przekaż to mężowi jeśli będzie z Tobą rodził.
Co do porodu rodzinnego szczerze polecam. Nie wiem co bym zrobiła gdyby mojego męża nie było obok. Na początku ciąży mąż powiedział, że jego przy porodzie nie będzie, bo zobaczy dziecko później. Chyba miał trochę inne wyobrażenie o porodzie. Po rozmowie ze swoim znajomym zdecydował się, bo tamten powiedział mu jak ważna jest pomoc mężczyzny przy porodzie. I zdecydował się. Pomógł mi bardzo. Masował plecy, skakał ze mną na piłce, prowadzał pod prysznic, podawał wodę, a przede wszystkim ważne było dla mnie jego wsparcie psychiczne w ciągu tych 10 h na sali porodowej. Poza tym pod koniec bóle były tak silne i częste że nie byłam sama w stanie zorientować się jak często są skurcze i to mój mąż lekarzom to przekazywał. Wiem, że dla niego to było ciężkie przeżycie, ale jestem mu ogromnie wdzięczna za tą obecność.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:14   #97
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
po wypowiedzi Anouli poczułam się uspokojona, ale po Camillet już nie!
obyśmy dobrze trafiły, ja do porodu planuję zabrać mojego męża (on chciał zawsze, ja się sprzeciwiałam dopóki nie zaszłam w ciążę) i jeszcze powiem mu, żeby ubrał fartuch i działał jak będzie potrzeba!
a Wy, planujecie poród rodzinny? co o tym myślicie?
Nie chcę nikogo straszyć Ale ta k TEZ to czasem wygląda. Nie jesttem za przedstawieniem ciąży,porodu i macierzyństwa w różowym kolorze...to dużo różu ale też niestety dużo szarości i czerni.
Jeżeli chodzi o rozdarcie to fakt, u mnie przez 26h było na palec...nie podali nic poza relanium żeby mnie otepić, żebym się nie darla. Zaufalam im, oddałam w ich ręce życie swoje i dziecka a oni mnie zawiedli. Była tam jedną cudowna położna która pod sam koniec przyszła i wzięła mnie pod swoje skrzydła, Pani Joli jestem wdzięczna ze dała tyle z siebie, niestety nie było położnej z którą byłam umowiona bo by na to na pewno nie pozwoliła. Nie mniej jednak porodowke na Siemiradzkiego omijam szerokim łukiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-04, 18:21   #98
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
Nie chcę nikogo straszyć Ale ta k TEZ to czasem wygląda. Nie jesttem za przedstawieniem ciąży,porodu i macierzyństwa w różowym kolorze...to dużo różu ale też niestety dużo szarości i czerni.
Jeżeli chodzi o rozdarcie to fakt, u mnie przez 26h było na palec...nie podali nic poza relanium żeby mnie otepić, żebym się nie darla. Zaufalam im, oddałam w ich ręce życie swoje i dziecka a oni mnie zawiedli. Była tam jedną cudowna położna która pod sam koniec przyszła i wzięła mnie pod swoje skrzydła, Pani Joli jestem wdzięczna ze dała tyle z siebie, niestety nie było położnej z którą byłam umowiona bo by na to na pewno nie pozwoliła. Nie mniej jednak porodowke na Siemiradzkiego omijam szerokim łukiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
zdecydowanie zgadzam się z pogrubionym. Czasem brak sił na cokolwiek i zero czasu dla siebie. Jak ktoś pyta jak sie czuję jako mama to nie ukrywam, lekko nie jest. Ja zawsze lubiłam długo pospać,a teraz trzeba wstawać w nocy.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:25   #99
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

dobrze też czasami znać nie tylko różowe strony... ja tam wolę się przygotować na wszystko. Myślę, że lepiej wiedzieć, że macierzyństwo to nie tylko słodka bajeczka z niemowlęciem owiniętym w biel i wiecznie uśmiechniętą łagodnie mamą, jak to pokazują wszystkie reklamy, ale też ciężka praca.
Także doświadczone mamy proszę o każde informacje, zawsze czytam z ciekawością!
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:36   #100
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dobrze też czasami znać nie tylko różowe strony... ja tam wolę się przygotować na wszystko. Myślę, że lepiej wiedzieć, że macierzyństwo to nie tylko słodka bajeczka z niemowlęciem owiniętym w biel i wiecznie uśmiechniętą łagodnie mamą, jak to pokazują wszystkie reklamy, ale też ciężka praca.
Także doświadczone mamy proszę o każde informacje, zawsze czytam z ciekawością!
Ja może niedoświadczona, bo moja córka ma niewiele ponad miesiąc, ale obalam mit, że takie dziecko śpi 90 % doby może i takie bywają, ale trzeba być przygotowanym na takie jak moje, które może długo nie spać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:39   #101
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Anoula a w jakim szpitalu rodziłaś? Gdzieś w Krk?
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 18:49   #102
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
Anoula a w jakim szpitalu rodziłaś? Gdzieś w Krk?
W Rydygierze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 19:38   #103
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
zdecydowanie zgadzam się z pogrubionym. Czasem brak sił na cokolwiek i zero czasu dla siebie. Jak ktoś pyta jak sie czuję jako mama to nie ukrywam, lekko nie jest. Ja zawsze lubiłam długo pospać,a teraz trzeba wstawać w nocy.
z czasem będzie lżej, przywykniesz. Najważniejsza zasada- śpij jak śpi Twoje dziecko, dom to nie muzeum a mąż ma ręce, sam też może ugotować ;-)
Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dobrze też czasami znać nie tylko różowe strony... ja tam wolę się przygotować na wszystko. Myślę, że lepiej wiedzieć, że macierzyństwo to nie tylko słodka bajeczka z niemowlęciem owiniętym w biel i wiecznie uśmiechniętą łagodnie mamą, jak to pokazują wszystkie reklamy, ale też ciężka praca.
Także doświadczone mamy proszę o każde informacje, zawsze czytam z ciekawością!
Jak widzę te wszystkie mamy z talia osy i pełnym makijażem, długimi pazurami i fryzurą z noworodkiem na ręku w tv to mam ochotę uderzyć telewizor. To skrzywienie psychiczne na szeroką skalę panuje w społeczeństwie i każdy myśli ze wszystkie mamusie Sa takie wypoczete i fit, karmienie piersią proste i naturalne a dzieci głównie śpią... Fikcja pod każdym względem. Ale jak 3 latek rzuca Ci się na szyję i mówi kocham cię mamulinko najbajdziej na cialym świecie, to calu ten trud odchodzi w siną dal, bo nie ma na świecie większego szczęścia jak miłość dziecka!

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Ja może niedoświadczona, bo moja córka ma niewiele ponad miesiąc, ale obalam mit, że takie dziecko śpi 90 % doby może i takie bywają, ale trzeba być przygotowanym na takie jak moje, które może długo nie spać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mój po pierwszej dobie w szpitalu, przez którą odstpial poród, nie spał przez równe 8 h! Aż położne przychodziły oglądać cirekawskiego noworodka w domu było to samo, oczy jak 5 zł i noś mnie mamo bo będę wył ;-)



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 19:50   #104
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
z czasem będzie lżej, przywykniesz. Najważniejsza zasada- śpij jak śpi Twoje dziecko, dom to nie muzeum a mąż ma ręce, sam też może ugotować ;-)

Jak widzę te wszystkie mamy z talia osy i pełnym makijażem, długimi pazurami i fryzurą z noworodkiem na ręku w tv to mam ochotę uderzyć telewizor. To skrzywienie psychiczne na szeroką skalę panuje w społeczeństwie i każdy myśli ze wszystkie mamusie Sa takie wypoczete i fit, karmienie piersią proste i naturalne a dzieci głównie śpią... Fikcja pod każdym względem. Ale jak 3 latek rzuca Ci się na szyję i mówi kocham cię mamulinko najbajdziej na cialym świecie, to calu ten trud odchodzi w siną dal, bo nie ma na świecie większego szczęścia jak miłość dziecka!

Mój po pierwszej dobie w szpitalu, przez którą odstpial poród, nie spał przez równe 8 h! Aż położne przychodziły oglądać cirekawskiego noworodka w domu było to samo, oczy jak 5 zł i noś mnie mamo bo będę wył ;-)



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
sprzątać za bardzo już nie sprzątam, jak coś to dzielimy się z TŻ sprzątaniem w domu. Jedyne co robię regularnie to prasowanie Z jedzeniem też jest dobrze bo mąż pilnuje, żebym jadła i kolacje mi robi najgorsze jest to, że ja studiuje i na to nie mam teraz czasu w ogóle

Sam uśmiech maluszka już daje dużo radości. Ja niedawno doczekałam się pierwszego świadomego uśmiechu i strasznie się wzruszyłam

8 godzin wow jak sobie dawałaś z nim wtedy rade?
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-04, 21:16   #105
gochacz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 68
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Witam obecne i przyszle mamy Ja mam termin na połowę marca chociaż podejrzewam że Małą może być niecierpliwa po mamie i pojawić sięwcześnie
Co do szpitala to wybrałam Siemiradzkiego- polecali mi koledzy z pracy;p Co prawda żaden tam nei rodził ale zony sobie chwaliły
__________________
--------------------
29.10.09r. Poznaliśmy się
18.02.10r. Jesteśmy razem
gochacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 00:49   #106
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
sprzątać za bardzo już nie sprzątam, jak coś to dzielimy się z TŻ sprzątaniem w domu. Jedyne co robię regularnie to prasowanie Z jedzeniem też jest dobrze bo mąż pilnuje, żebym jadła i kolacje mi robi najgorsze jest to, że ja studiuje i na to nie mam teraz czasu w ogóle

Sam uśmiech maluszka już daje dużo radości. Ja niedawno doczekałam się pierwszego świadomego uśmiechu i strasznie się wzruszyłam

8 godzin wow jak sobie dawałaś z nim wtedy rade?
nie dawałam sobie rady płakałam z nim bo nie wiedziałam co robić, skoro był suchy, najedzony i utulony to czemu płakał... Teraz wiem że on płakał bo ja byłam niespokojna. Spokój mamy Ale nie powierzchowne tylko płynący z głębi duszy potrafi ukoić dziecko. Trzeba się nauczyć sterować sobą żeby umieć wpływać na stan maluszka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 08:58   #107
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
nie dawałam sobie rady płakałam z nim bo nie wiedziałam co robić, skoro był suchy, najedzony i utulony to czemu płakał... Teraz wiem że on płakał bo ja byłam niespokojna. Spokój mamy Ale nie powierzchowne tylko płynący z głębi duszy potrafi ukoić dziecko. Trzeba się nauczyć sterować sobą żeby umieć wpływać na stan maluszka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
to jest świetna rada. Już kiedyś zauważyłam, że jak ja się denerwuję o coś to ona z reguły też.
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 11:20   #108
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
nie dawałam sobie rady płakałam z nim bo nie wiedziałam co robić, skoro był suchy, najedzony i utulony to czemu płakał... Teraz wiem że on płakał bo ja byłam niespokojna. Spokój mamy Ale nie powierzchowne tylko płynący z głębi duszy potrafi ukoić dziecko. Trzeba się nauczyć sterować sobą żeby umieć wpływać na stan maluszka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dobrze wiedzieć! będę się musiała tego nauczyć, meliska, trzy głębokie wdechy i jedziemy z koksem

Dziewczyny, a korzystacie z monitorów oddechów? Wczoraj czytałam dosyć ciekawy wpis na jakimś blogu, że lekarze raczej odradzają, bo te monitory są takie czułe, że mogą się włączyć z byle powodu, wyzwalając niepotrzebny stres i nerwówkę i że jak dziecko nie ma problemów z układem oddechowym i sercowym, to nie jest to potrzebne... ciekawa jestem Waszego zdania.
moja koleżanka np ma taki monitor i kiedy byli u nas i zostali na noc, zabrali tylko elektroniczną nianię (dziecko spało w innym pokoju, kiedy my jeszcze siedzieliśmy i gadaliśmy) i co 10 minut dosłownie biegali, żeby zobaczyć, czy wszystko w porządku...

ja sama nie wiem, ,przydatne to czy nie... dawniej nie było takich cudów i zastanawiam się, czy to nie jest właśnie tylko po to, żeby jeszcze bardziej się stresować...
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 19:45   #109
geosmina
Wtajemniczenie
 
Avatar geosmina
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez camillet Pokaż wiadomość
nie dawałam sobie rady płakałam z nim bo nie wiedziałam co robić, skoro był suchy, najedzony i utulony to czemu płakał... Teraz wiem że on płakał bo ja byłam niespokojna. Spokój mamy Ale nie powierzchowne tylko płynący z głębi duszy potrafi ukoić dziecko. Trzeba się nauczyć sterować sobą żeby umieć wpływać na stan maluszka



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zgadzam się z tym w pełni! Już rok znam swoją córcię i naprawdę ona reaguje jak barometr na nawet minimalne zmiany mojego nastroju. Wiadomo że teraz jest starsza i to oczywiste, ale nawet jako noworodek zauwazalam, że zaczynała płakać jak podnosilam głos albo mówiłam coś w nerwach. Zdarzało się to rzadko więc tym bardziej pewnie na nią działało. Strasznie mocno wyczuwa nastroje. Teraz jest czasem tak, Że jak wybucham śmiechem to ona zaniepokojona wpatruje się we mnie i po chwili jak uświadomi sobie że to z radości to oddycha z ulgą
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!!

"Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?"
geosmina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 21:24   #110
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Witam Super że w końcu powstał wątek mamuś krakowianek
Jestem mamą 4 miesięcznego Anteczka. Rodziłam w Narutowiczu i następne dziecko również chciałabym urodzić właśnie tam, szpital godny polecenia

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez kefii Pokaż wiadomość
Witam sie i ja. To moja pierwsza ciąża i będę rodzić w Narutowiczu, mam tam lekarza.
Do kogo chodzisz?
Mój poród odbierał między innymi Dr.Gładysz a na badania chodziłam głównie do Dr.Kubaty. Cesarkę przeprowadzał doktor którego nazwiska nie znam i staram się go znaleźć w sieci bez skutku - dość szczupły, starszy i łysy
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-06, 00:53   #111
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dobrze wiedzieć! będę się musiała tego nauczyć, meliska, trzy głębokie wdechy i jedziemy z koksem

Dziewczyny, a korzystacie z monitorów oddechów? Wczoraj czytałam dosyć ciekawy wpis na jakimś blogu, że lekarze raczej odradzają, bo te monitory są takie czułe, że mogą się włączyć z byle powodu, wyzwalając niepotrzebny stres i nerwówkę i że jak dziecko nie ma problemów z układem oddechowym i sercowym, to nie jest to potrzebne... ciekawa jestem Waszego zdania.
moja koleżanka np ma taki monitor i kiedy byli u nas i zostali na noc, zabrali tylko elektroniczną nianię (dziecko spało w innym pokoju, kiedy my jeszcze siedzieliśmy i gadaliśmy) i co 10 minut dosłownie biegali, żeby zobaczyć, czy wszystko w porządku...

ja sama nie wiem, ,przydatne to czy nie... dawniej nie było takich cudów i zastanawiam się, czy to nie jest właśnie tylko po to, żeby jeszcze bardziej się stresować...
Ja korzystałam. Mój synek miał obniżone napięcie mięśniowe w obręczy barkowej, monitor włączył się 3 razy. Nie będę tego opisywać ale jestem zdAnia ze uratował mu życie...co oznacza że mnie tez.

Cieszę się, że poruszyłam temat małego barometru, to bardzo ważne i cieszę się że mam już tego świadomość. Niestety, to trochę tak jest ze pierwsze dziecko to króliczek, na którym nabieramy doświadczenia, z drugim myślę że będzie mi łatwiej zapanować nad pewnymi rzeczami. Jedno jest PEWNE... Tylko spokój może nas uratować ;-)

Witam nową mamusię! Kraków rośnie w siłę!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-06, 10:00   #112
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez papuga_69 Pokaż wiadomość
Witam Super że w końcu powstał wątek mamuś krakowianek
Jestem mamą 4 miesięcznego Anteczka. Rodziłam w Narutowiczu i następne dziecko również chciałabym urodzić właśnie tam, szpital godny polecenia

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------



Do kogo chodzisz?
Mój poród odbierał między innymi Dr.Gładysz a na badania chodziłam głównie do Dr.Kubaty. Cesarkę przeprowadzał doktor którego nazwiska nie znam i staram się go znaleźć w sieci bez skutku - dość szczupły, starszy i łysy
Ja chodze do Kusia prywatnie ale jak cos to zabiera do szpitala. Teraz będę chodzić do szpitala na KTG i ewentualnie tam jakaś wizyta.
On jest szczupły i łysawy. http://www.jankus.viapc.pl/lekarz.html
To zdjecie jest stare bo teraz nie ma wąsów i jest bardziej łysy.
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-06, 10:59   #113
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez kefii Pokaż wiadomość
Ja chodze do Kusia prywatnie ale jak cos to zabiera do szpitala. Teraz będę chodzić do szpitala na KTG i ewentualnie tam jakaś wizyta.
On jest szczupły i łysawy. http://www.jankus.viapc.pl/lekarz.html
To zdjecie jest stare bo teraz nie ma wąsów i jest bardziej łysy.
Kurczę ciężko mi orzec, możliwe że to on.

Byłaś 'zwiedzać' oddział położniczy?
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-06, 11:07   #114
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez papuga_69 Pokaż wiadomość
Kurczę ciężko mi orzec, możliwe że to on.

Byłaś 'zwiedzać' oddział położniczy?
Nie Byłam kiedys na badanaich na ginekologii i trafiłam do szpitala w ciąży.
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-07, 11:52   #115
geosmina
Wtajemniczenie
 
Avatar geosmina
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dobrze też czasami znać nie tylko różowe strony... ja tam wolę się przygotować na wszystko. Myślę, że lepiej wiedzieć, że macierzyństwo to nie tylko słodka bajeczka z niemowlęciem owiniętym w biel i wiecznie uśmiechniętą łagodnie mamą, jak to pokazują wszystkie reklamy, ale też ciężka praca.
Także doświadczone mamy proszę o każde informacje, zawsze czytam z ciekawością!
Ja najgorzej wspominam ten pierwszy miesiąc z dzieckiem mimo tego, że moja córcia to aniołek - jest mega spokojna, większość czasu spała, mało płakała. Niby nic nie trzeba robić tylko leżeć i jest się usprawiedliwionym, ale ja tak po prostu nie potrafię Nie lubię się wylegiwać w łóżku, użalać nad sobą i absorbować otoczenia swoją osobą. Jestem przyzwyczajona do życia na wysokich obrotach i taki stan niewyspania, zmęczenia, zagubienia i, bądź co bądź, uzależnienia od innych osób był dla mnie straszny. Czułam się jak zombie, nie mogłam się na niczym skupić, sklecić dłuższego zdania, byłam rozbita i obolała po cesarce Ogromnie pomogła mi mama i mąż. Mama kąpała dziecko codziennie dopóki nie doszłam do siebie i poczułam się na tyle pewnie żeby to robić samemu.

Może to śmieszne, ale pomagał mi bardzo taki harmonogram karmień - noworodek powinien jeść co 3 godziny i już w szpitalu każda z kobiet musiała prowadzić tabelkę, w której zapisywała o której, ile i czym karmiła dziecko (pierś czy mleko sztuczne). Moja kruszynka była strasznym śpiochem i nie mogłam jej po prostu dobudzić do karmienia. Pięknie zasysała pierś, po czym zasypiała. "Powinna" aktywnie ssać chyba 10 minut ciągiem (już nie pamiętam ile dokładnie), więc panikowałam prawie cały czas, że tego nie robi. Cały czas drżałam żeby jadła, nastawiałam budzik co 3 godziny i cała doba opierała się prawie tylko na tym. Miałam mega huśtawki nastroju, typowy baby blues - raz głupawka a zaraz płacz bez żadnego powodu, który okropnie mnie wkurzał Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie te cudne panie od laktacji, albo gdybym ze szpitala wyszła po 3 dobach a nie po 7. Ich spokój i pomoc była bezcenna.

W każdym razie jak już byłam w domu to właśnie to notowanie pór karmienia pomagało mi bardziej się "zorganizować" i uczyło obserwować dziecko - co robi gdy jest głodne, śpiące, potrzebuje przytulenia. W końcu po ok. 3 tygodniach od narodzin małej, gdy troszkę podrosła (urodziła się w 36 tyg. ciąży), już przestałam nastawiać ten koszmarny budzik

Najważniejsze to nie wariować. Noworodek najlepiej czuje się przy mamie, najlepiej przy piersi, czuje jej zapach, ciepło, i spokojne bicie serca

Nie chcę Was straszyć czy zniechęcać, to moje odczucia i obserwacje. Nie ma się czego obawiać - trzeba traktować ten trudny okres jako nieunikniony ale PRZEJŚCIOWY! Jak już będziecie bardzo zmęczone albo rozbite, będziecie miały wrażenie że za sekundę oszalejecie to pamiętajcie - to MINIE, za kilka dni czy tygodni ale na pewno, nie będzie to trwało wiecznie W końcu maluszek podrośnie, zacznie się uśmiechać, gaworzyć, samodzielnie poruszać. Cieszyć na Wasz widok, to coś najwspanialszego na świecie jak moja kruszynka przypełza do mnie, uśmiecha się od ucha do ucha buzią pełną ząbków i wciska mi główkę pod ramię żeby się przytulić albo kładzie mi ją na kolanach Nic nie jest w stanie tego zastąpić, uwierzcie
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!!

"Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?"
geosmina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 07:57   #116
Stokrotka18
Raczkowanie
 
Avatar Stokrotka18
 
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 141
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Dziewczyny, czy rodzilyscie moze w szpitalu Narutowicza? czy orientujecie sie co zabrac do szpitala ( co oni maja itd)?
Stokrotka18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 11:11   #117
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

kogo polecacie z zeromskiego?chyba zdecyduje sie tam rodzic wiec chciałabym pojsc na kilka wizyt do lekarza ktory tam pracuje..rodziłam tam synka 5 lat temu i byłam zadowolona z opieki,co do warunkow sanitarnych to było jeszcze przed remontem wiec teraz pod tym wzgledem bedzie lepiej.
tzn wtedy miałam cc i na wypisie mam podpisy hejnara i zietarskiego i własnie nad nimi sie zastanawiam
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 17:11   #118
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
Ja najgorzej wspominam ten pierwszy miesiąc z dzieckiem mimo tego, że moja córcia to aniołek - jest mega spokojna, większość czasu spała, mało płakała. Niby nic nie trzeba robić tylko leżeć i jest się usprawiedliwionym, ale ja tak po prostu nie potrafię Nie lubię się wylegiwać w łóżku, użalać nad sobą i absorbować otoczenia swoją osobą. Jestem przyzwyczajona do życia na wysokich obrotach i taki stan niewyspania, zmęczenia, zagubienia i, bądź co bądź, uzależnienia od innych osób był dla mnie straszny. Czułam się jak zombie, nie mogłam się na niczym skupić, sklecić dłuższego zdania, byłam rozbita i obolała po cesarce Ogromnie pomogła mi mama i mąż. Mama kąpała dziecko codziennie dopóki nie doszłam do siebie i poczułam się na tyle pewnie żeby to robić samemu.

Może to śmieszne, ale pomagał mi bardzo taki harmonogram karmień - noworodek powinien jeść co 3 godziny i już w szpitalu każda z kobiet musiała prowadzić tabelkę, w której zapisywała o której, ile i czym karmiła dziecko (pierś czy mleko sztuczne). Moja kruszynka była strasznym śpiochem i nie mogłam jej po prostu dobudzić do karmienia. Pięknie zasysała pierś, po czym zasypiała. "Powinna" aktywnie ssać chyba 10 minut ciągiem (już nie pamiętam ile dokładnie), więc panikowałam prawie cały czas, że tego nie robi. Cały czas drżałam żeby jadła, nastawiałam budzik co 3 godziny i cała doba opierała się prawie tylko na tym. Miałam mega huśtawki nastroju, typowy baby blues - raz głupawka a zaraz płacz bez żadnego powodu, który okropnie mnie wkurzał Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie te cudne panie od laktacji, albo gdybym ze szpitala wyszła po 3 dobach a nie po 7. Ich spokój i pomoc była bezcenna.

W każdym razie jak już byłam w domu to właśnie to notowanie pór karmienia pomagało mi bardziej się "zorganizować" i uczyło obserwować dziecko - co robi gdy jest głodne, śpiące, potrzebuje przytulenia. W końcu po ok. 3 tygodniach od narodzin małej, gdy troszkę podrosła (urodziła się w 36 tyg. ciąży), już przestałam nastawiać ten koszmarny budzik

Najważniejsze to nie wariować. Noworodek najlepiej czuje się przy mamie, najlepiej przy piersi, czuje jej zapach, ciepło, i spokojne bicie serca

Nie chcę Was straszyć czy zniechęcać, to moje odczucia i obserwacje. Nie ma się czego obawiać - trzeba traktować ten trudny okres jako nieunikniony ale PRZEJŚCIOWY! Jak już będziecie bardzo zmęczone albo rozbite, będziecie miały wrażenie że za sekundę oszalejecie to pamiętajcie - to MINIE, za kilka dni czy tygodni ale na pewno, nie będzie to trwało wiecznie W końcu maluszek podrośnie, zacznie się uśmiechać, gaworzyć, samodzielnie poruszać. Cieszyć na Wasz widok, to coś najwspanialszego na świecie jak moja kruszynka przypełza do mnie, uśmiecha się od ucha do ucha buzią pełną ząbków i wciska mi główkę pod ramię żeby się przytulić albo kładzie mi ją na kolanach Nic nie jest w stanie tego zastąpić, uwierzcie
nawet nie wiesz, jak bardzo pomocny jest dla mnie ten wpis i wbrew pozorom dający dużo pocieszenia! dużo się naczytałam o baby blues i depresji poporodowej i zaczęłam się strasznie martwić, że mnie to spotka (głównie z tego względu, że dopadły mnie w poprzednim już roku zaburzenia lękowo-depresyjne i skończyło się na terapii- nie wiem, czy była mi konieczna, ale chciałam zareagować natychmiast i skutecznie, nadal chodzę do mojej terapeutki i to też jest dla mnie duże pocieszenie)! chociaż pocieszam się tym, że nie będę sama, mam wokół siebie wielu ludzi i przyjaciół a i rodzice jedni i drudzy nie mieszkają znowu tak bardzo daleko. Cieszę się, że napisałaś jak to było u Ciebie i że wsparcie bliskich rzeczywiście jest najlepszym lekarstwem
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 22:29   #119
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez Stokrotka18 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy rodzilyscie moze w szpitalu Narutowicza? czy orientujecie sie co zabrac do szpitala ( co oni maja itd)?
Ja rodziłam 4 miesiące temu Najbardziej naciskają na to żeby mieć swoje podkłady belli, podkłady na łóżko i pampersy dla dziecka
Co do podkładów belli polecam wziąć od razu z 3 paczki żeby potem nie brakło.
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 07:01   #120
camillet
Raczkowanie
 
Avatar camillet
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 332
Dot.: Krakowskie mamusie 2014 - kraków i okolice

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
nawet nie wiesz, jak bardzo pomocny jest dla mnie ten wpis i wbrew pozorom dający dużo pocieszenia! dużo się naczytałam o baby blues i depresji poporodowej i zaczęłam się strasznie martwić, że mnie to spotka (głównie z tego względu, że dopadły mnie w poprzednim już roku zaburzenia lękowo-depresyjne i skończyło się na terapii- nie wiem, czy była mi konieczna, ale chciałam zareagować natychmiast i skutecznie, nadal chodzę do mojej terapeutki i to też jest dla mnie duże pocieszenie)! chociaż pocieszam się tym, że nie będę sama, mam wokół siebie wielu ludzi i przyjaciół a i rodzice jedni i drudzy nie mieszkają znowu tak bardzo daleko. Cieszę się, że napisałaś jak to było u Ciebie i że wsparcie bliskich rzeczywiście jest najlepszym lekarstwem
Moze sie okazac, ze mimo wsparcia rodziny bedziesz miala bluesa...jezeli bedzie to trwalo tydzien, 2 to fizjologia...ale jezeli dluzej to moze oznaczac ze wchodzisznw stan depresji i wtedy pomoc lekarza bedzie potrzebna. I nie ma co z tym zwlekac, nawet kosztem karmienia, miesiac dziecku juz duzo da a Tobie ten czas stracony nigdy nie powroci.
camillet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-10 15:10:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.