Podróżniczki - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-16, 22:04   #91
Have_fun
Raczkowanie
 
Avatar Have_fun
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 57
Dot.: Podróżniczki

Jakby ktoś chciał wyruszyć w jakąś podróż np autostopem(chociaż niekoniecznie) i szukał towarzyszki to ja bardzo chętnie. Rocznik 94. Ogłoszenie długoterminowe
Have_fun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 23:26   #92
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Asia, rozpisz się! Chętnie poczytam co tam ciekawego się działo i cieszę się, że wróciłaś zadowolona!
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 07:49   #93
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Asia, rozpisz się! Chętnie poczytam co tam ciekawego się działo i cieszę się, że wróciłaś zadowolona!
Ja też chęcią poczytam. Bardzo się cieszę, że spodobało Ci się stopowanie
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 13:58   #94
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Podróżniczki

Przyłączam się, również chętnie poczytam
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 23:04   #95
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Nie będę streszczać całej podróży, bo jest tyle relacji z tras, którymi jechałam, jak i z samego Budapesztu, że chyba nie mam nic do dodania. Napiszę tylko o kilku sytuacjach i przemyśleniach, jakie pozostały mi po podróży.

Przede wszystkim mam ogromny szacunek do kierowców zawodowych. Wszyscy z 4 kierowców okazali się super sympatyczni, ale oni sami jakoś tak mnie ... wzruszyli (ostatnio wiele rzeczy mnie wzrusza :P). Wiecie, życie poza domem, często bez rodzin (wszyscy moi kierowcy to byli dojrzali panowie :P), walczący z różnymi sprawami. Duże mobilki ('uważaj, na 30 km stoją misie i trzymają dużego mobilka' ). 45 minutowe przerwy na stacji i kawa z samochodu z mlekiem (!!!). Wypasione samochody (lodówka, zamrażarka, kuchenka, super łóżko itd.), pełne samotności. I różne zwyczaje kierowców. I fajne rozmowy na radyjkach. Przez te godziny dowiedziałam się tyle o kierowcach, ile nie wiedziałam dotąd przez całe życie... Z jednym kierowcą leciałam aż z przejścia granicznego Słowacja/Węgry- Šahy do samego Krakowa. Dużo gadam, ale żadnego chyba nie zamęczyłam, bynajmniej się nie skarżyli :P

Żadna z miejscówek z mapy hitchwiki się nie sprawdziła (a na fejsbukowej grupie nawet szkoda pytać, żeby nie dostać w gębę linkiem do forum, jakby ktoś go nie znał ). W każdym razie poradziłam sobie :P Najgorzej mi było jednak wylecieć z Bratysławy, jechałam zgodnie ze wskazówkami, które były po prostu złe. Zapytałam jednak jakiegoś chłopaka, który cudownie mówił po angielsku i pokierował mnie na autostradę. Musiałam jednak łapać zaraz za rondem, zatrzymał mi się chłopak jadący na autostradę, ale w innym kierunku. Cóż, skorzystałam i później bardzo żałowałam, bo wylądowałam na stacji... w kierunku Bratysławy. A na stacji żadnego tunelu, przejścia, a tu już autostrada (co robić w takim przypadku? To był sam początek autostrady, jakieś 3-4 km od Bratysławy). Zapytałam jednak parę z samochodu na słowackich numerach, czy mnie nie podrzucą w kierunku Bratysławy, gdzieś, gdzie będę mogła łapać w drugą stronę. Szybko jednak przeszliśmy na rozmowę polsko-słowacką (dziewczyna pięknie mówiła polskosłowackim językiem). Okazało się, że mieszkają w Austrii i przyjechali po samochód tutaj - byli więc 2 autami. Bardzo mi pomogli, bo chłopak zrobił chyba z 10 km i podrzucił mnie na drugą stronę! Z radości dałam im kupione w Cieszynie krówki, które były w razie w. Przez całą drogę z tym sympatycznym chłopakiem starałam się nie śmiać z 'rakusko' - jak wykminiłam z kontekstu o Austrię chodziło właśnie Mocno, mocno podnieśli moje morale i czułam się mega jadąc dalej...

Kierowcy, którzy biorą na stopa, starali się być bardzo pomocni. Do Vac (w ogóle nie polecam lecieć na Vac, bo bez pomocy nikogo lokalnego nie ma opcji dostać się na drogę nr 2, a ona jest kilka km za miastem!!!) dojechałam z jakimś starszym Węgrem. Jak idiotka napisałam wszystko nieczytelnie, w sensie rozmówki autostopowe polsko-węgierskie. Jakoś jednak wydukałam autostrada, wylotówka, stacja benzynowa i Shell (to akurat z hitchwiki). Stacji Shella nie było na tej trasie i mój kierowca wiózł mnie aż z 10 km za Vac, na szczęście na trasie wyrósł polski tir, który wyrzucił mnie już w Słowacji Ten starszy Węgier jakoś poznał, że ja z Polszy (nie mam pojęcia, jak) i powiedział z uśmiechem: Poland very good To był jedyne słowa, jakie wypowiedział w innym języku. Z radości powiedziałam mu "Polak, Węgier..." po madziarsku (a raczej wydukałam xd), a on też zaczął się uśmiechać. Wiem, żenujące :P Pod Brnem złapałam chłopaka, który podwiózł mnie pod dworzec kolejowy, łapiąc może 10 samochód, który mnie minął :P Węgrzy natomiast wyrzucili mnie przy stacji metra, na której krzyżują się 3 linie, po drodze wskazując wszystkie zabytki.

Widoki. W tym chyba się najbardziej zakochałam. Z osobówki widać także, ale z tira... bosko!!! Najcudowniej jechało się po Słowacji Jestem zakochana w tych widokach i mam nadzieję, że jak się wyprowadzę bardziej na południe Polski to tak Czechy, jak i Słowację będę przejeżdżać autostopem wzdłuż i wszerz. Piękne kraje, choć jeździ się nieco wolniej. Zamki na trasie. Małe osady. Kwitnące rzepaki. Dużo zieleni. Mocno się jaram :P

Mało było nieprzyjemnych sytuacji. Jak łapałam i szło długo to wmawiałam sobie, że robię uśmiech za milion dolarów i zaraz się ktoś zatrzyma... i tak było. Nieco nieprzyjemnie poczułam się tylko kilka razy, łapiąc chociażby na Vac, kiedy niektórzy kierowcy dziwnie reagowali na samotną stopowiczkę (możecie sobie tylko to wyobrazić). Tak samo nie skorzystałam z zaproszeń kierowców na rumuńskich blachach, no cóż, musiałam być dla nich na stacji nie lada atrakcją na postoju Raz też zdarzyło mi się coś, o czym czytałam, a nie wierzyłam do końca - na granicy właśnie słowacko-węgierskiej zatrzymał mi się Polak i nim dobiegłam - odjechał. Nieźle go później przeklinałam, na szczęście zaraz podjechał mój wspaniały kierowca

Mocno mnie zajarało to stopowanie, naprawdę Zdaję sobie sprawę jednak, że mi czasowo ciężko się do niego ograniczać, a także terytorialnie, ale mam w głowie kilka planów. Na pewno plan południe Europy będzie wdrażany m. in. za pomocą autostopowania. Pomyślałam sobie, że jednak po każdej takiej wyprawie, kiedy spotyka mnie tyle dobra i życzliwości będę przelewać na wybraną fundację jakąś drobną kwotę, która nadszarpnie budżetu, a będzie dalszym ogniwem dobra :P Wchodzicie w to?

Edytowane przez 201705250955
Czas edycji: 2014-04-17 o 23:06
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-18, 08:20   #96
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

asia_aisa mimowolnie uśmiechałam się czytając Twoją relację

Co do hitchwiki, ja czasem korzystam, natomiast na forum FB trochę boję się pisać, bo tam lubią gnoić ludzi. Niemniej jednak i tu i tu zdarzyło mi się już uzyskać niezbędne informacje, których nigdzie bym nie znalazła. Poza tym dzięki wyszukiwarce można się nieźle doedukować przed wyjazdem do danego kraju. No ale nie o tym...

Też miałam taką sytuację, że wylądowałam na stacji "nie w moim kierunku"... masakra! I tutaj przydarzyła mi się jedna z tych fajnych sytuacji, gdzie pracownik tej stacji zadzwonił po swojego kolegę (mimo naprawdę późnej pory), żeby nas stamtąd zabrał. Znajomy przyjechał, zrobił nam zakupy, odkurzył samochód (mówił, że mu dzieciaki z tyłu nakruszyły i wstyd), po czym zupełnie bezinteresownie zawiózł jakieś 30 km na najbardziej wypasioną stację jaką w życiu widziałam (mcDonald, KFC, jakiś Steak House, hotel!) czad

Skoro się tak zajarałaś, to jakie są Twoje kolejne plany, bo pewnie już coś kombinujesz?

Ja niestety od kilku dni chodzę przybita, bo wszystko wskazuje na to, że z mojego majówkowego wyjazdu póki co nici. Najmocniej się wkurzyłam, bo kupiłam nowy plecak na ten wyjazd i już chciałam robić inne zakupy
Okazało się, że mój towarzysz, pracujący za granicą, został podstawiony pod ścianą (mimo nagranego urlopu) - praca lub wojaże. Do Polski wróci dopiero pod koniec czerwca, czyli wtedy, kiedy ja będę miała prawdziwy nawał roboty i nie będę mogła się ruszyć nigdzie. Jakaś nadzieja jeszcze jest, ale marna... trochę już poryczałam z tego powodu

edit: jednak jedziemy. sprawa się wyjaśniła, choć znajomy został bez pracy
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me

Edytowane przez svamp
Czas edycji: 2014-04-18 o 14:14
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-20, 23:13   #97
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez svamp Pokaż wiadomość
asia_aisa mimowolnie uśmiechałam się czytając Twoją relację

Co do hitchwiki, ja czasem korzystam, natomiast na forum FB trochę boję się pisać, bo tam lubią gnoić ludzi. Niemniej jednak i tu i tu zdarzyło mi się już uzyskać niezbędne informacje, których nigdzie bym nie znalazła. Poza tym dzięki wyszukiwarce można się nieźle doedukować przed wyjazdem do danego kraju. No ale nie o tym...

Też miałam taką sytuację, że wylądowałam na stacji "nie w moim kierunku"... masakra! I tutaj przydarzyła mi się jedna z tych fajnych sytuacji, gdzie pracownik tej stacji zadzwonił po swojego kolegę (mimo naprawdę późnej pory), żeby nas stamtąd zabrał. Znajomy przyjechał, zrobił nam zakupy, odkurzył samochód (mówił, że mu dzieciaki z tyłu nakruszyły i wstyd), po czym zupełnie bezinteresownie zawiózł jakieś 30 km na najbardziej wypasioną stację jaką w życiu widziałam (mcDonald, KFC, jakiś Steak House, hotel!) czad

Skoro się tak zajarałaś, to jakie są Twoje kolejne plany, bo pewnie już coś kombinujesz?

Ja niestety od kilku dni chodzę przybita, bo wszystko wskazuje na to, że z mojego majówkowego wyjazdu póki co nici. Najmocniej się wkurzyłam, bo kupiłam nowy plecak na ten wyjazd i już chciałam robić inne zakupy
Okazało się, że mój towarzysz, pracujący za granicą, został podstawiony pod ścianą (mimo nagranego urlopu) - praca lub wojaże. Do Polski wróci dopiero pod koniec czerwca, czyli wtedy, kiedy ja będę miała prawdziwy nawał roboty i nie będę mogła się ruszyć nigdzie. Jakaś nadzieja jeszcze jest, ale marna... trochę już poryczałam z tego powodu

edit: jednak jedziemy. sprawa się wyjaśniła, choć znajomy został bez pracy
Cieszę się i łączę jednocześnie w bólu z kolegą, choć może teraz znajdzie lepszą pracę. Weeeź nigdy nie płacz przez faceta (no dobra, przez odroczoną wizję wyjazdu) :P
Jeśli chodzi o forum itd., rzeczywiście jest tam moc informacji i ma to rację bytu, ale właśnie chociażby grupa na Facebooku jest tak obrzydliwie nieprzyjazna, że rzadko tam zaglądam, szczerze mówiąc, choć też jest sporo ciekawostek. Wolę już forum f4f, mimo że jest to forum lotniczo-podróżnicze, z naciskiem na to drugie.
Ja mam sporo planów i inspiracji, teraz to wiadomo - zbliżają się mistrzostwa w hokeju u sąsiadów, nic się nie zmieniło i jadę Co prawda miałam jechać z bratem, ale on ma bal na uczelni czy coś tam - więc jadę sama. Choć w sumie w Mińsku jestem raczej z kimś umówiona, ze względów, dajmy na to, bezpieczeństwa Serio chyba pierwszy raz mam jakieś obawy o swoje bezpieczeństwo, ale w sumie nie wiem, czego się spodziewać po tej defiladzie w Mińsku. Raczej nie będę łapać stopa na Białorusi, o ile będzie dojazd - bo mam tylko 4-5 dni na wyjazd.
Jedzie ktoś tu w ogóle jeszcze od nas ? Macie jakiś plan? Ja mam tylko zarys, ale bardzo mam ochotę zobaczyć coś niszowego, o ile jest coś, co może mnie zaskoczyć u naszych wschodnich sąsiadów. Planuję wypożyczyć jakiś przewodnik we wtorek i iść do Empiku poinspirować się za free (wiem, okropne, ja łażę w dodatku na Marszałkowską w Warszawie i siadam w tej części przy Empik Cafe xd).

Edytowane przez 201705250955
Czas edycji: 2014-04-20 o 23:15
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-20, 23:20   #98
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Jednym z moich celów na niedaleką przyszłość jest właśnie Białoruś, chciałabym chociaż Mińsk i Witebsk zobaczyć, ale matury kończę 19 maja i mam wylot do Gruzji 6 dni później. Będę więc czekać na relację, bo z tego co wiem, to w marcu mi się uda tam wylądować
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-20, 23:43   #99
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Jednym z moich celów na niedaleką przyszłość jest właśnie Białoruś, chciałabym chociaż Mińsk i Witebsk zobaczyć, ale matury kończę 19 maja i mam wylot do Gruzji 6 dni później. Będę więc czekać na relację, bo z tego co wiem, to w marcu mi się uda tam wylądować
O kurczę, to już całkiem blisko, pewnie jesteś nieźle nakręcona, skoro i matura i wyjazd w jednym okresie
Z Białorusi natomiast na pewno będzie wysyp relacji, bo sporo osób sprawia wrażenie chcących jechać i jadących :P
Zastanawia mnie fakt przekraczania granicy na Białorusi i ew. kontrola graniczna, chciałabym jak zwykle przywieźć coś ciekawego i trochę się boję, że wezmę np. 2 peelingi takie same i uznają to za przemyt :P Nie no, oczywiście żarcik taki to jest, ale wiem, że mogę liczyć się ze 100 razy bardziej dokładną kontrolą, niż chociażby w przypadku Ukrainy (raz tylko mnie kontrolowali, a konkretnie Ukraińcy, kiedy jechałam do Ukrainy - mocne to było ).
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-21, 00:28   #100
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
O kurczę, to już całkiem blisko, pewnie jesteś nieźle nakręcona, skoro i matura i wyjazd w jednym okresie
Z Białorusi natomiast na pewno będzie wysyp relacji, bo sporo osób sprawia wrażenie chcących jechać i jadących :P
Zastanawia mnie fakt przekraczania granicy na Białorusi i ew. kontrola graniczna, chciałabym jak zwykle przywieźć coś ciekawego i trochę się boję, że wezmę np. 2 peelingi takie same i uznają to za przemyt :P Nie no, oczywiście żarcik taki to jest, ale wiem, że mogę liczyć się ze 100 razy bardziej dokładną kontrolą, niż chociażby w przypadku Ukrainy (raz tylko mnie kontrolowali, a konkretnie Ukraińcy, kiedy jechałam do Ukrainy - mocne to było ).
Matura mnie tak średnio rusza, bo w sumie na studia mi się nie liczy, ale wyjazdu się doczekać nie mogę, siedzenie w jednym miejscu już mnie męczy.
Widzę, że nie tylko ja mam problem z przywiezieniem 'czegoś ciekawego'. Chciałabym trochę gruzińskiej czaczy przywieźć, ale że jadę tylko z bagażem podręcznym, to się obawiam, że mi płyny skontrolują. Tak to bym wzięła po prostu buteleczki jak na płyn do kąpieli czy szampon, takie po 100ml..
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-22, 14:24   #101
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Matura mnie tak średnio rusza, bo w sumie na studia mi się nie liczy, ale wyjazdu się doczekać nie mogę, siedzenie w jednym miejscu już mnie męczy.
Widzę, że nie tylko ja mam problem z przywiezieniem 'czegoś ciekawego'. Chciałabym trochę gruzińskiej czaczy przywieźć, ale że jadę tylko z bagażem podręcznym, to się obawiam, że mi płyny skontrolują. Tak to bym wzięła po prostu buteleczki jak na płyn do kąpieli czy szampon, takie po 100ml..
Wiesz co, ja jestem w sumie średnio alkoholowa (w sensie mało piję i nie jara mnie klimat), ale np. z Budapesztu przywiozłam Tokaj, a z Ukrainy Wigor (choć, jak się dowiedziałam, to podobno lek na potencję xd ale działa też dobrze na żołądek). Zazwyczaj przywożę coś standardowego typu magnesy na lodówkę, pocztówki dla znajomych, torby ekologiczne na zakupy, koniecznie z nazwą miasta i/lub zabytkiem, lokalne żarcie. Bratu kieliszki z danego regionu. Często też kupuję kosmetyki, których nie ma u nas albo są sporo tańsze bądź rzeczy kojarzące się z danym regionem. Choć z Ukrainy przywiozłam moździerz, bo był tani (ważył całkiem sporo, moje plecy płakały) :P
Zastanawiam się, czy nie wracać z Białorusi dzień później, bo zdecydowana większość mojego wyjazdu przypada na święto bądź weekend, chcę znaleźć wymówkę, by zostać do 12. :P Najgorsze są jednak te noclegi, niby mam zarezerwowany nocleg w hostelu w Mińsku, ale uszczupliła mi się załoga, a hostel nie odpowiada (jest możliwość zmiany/anulacji rezerwacji). Ceny z kosmosu i słabe warunki.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-23, 13:32   #102
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

A ja mam małą zagwozdkę... jedzenie!

Do tej pory brałam ze sobą takie standardowe rzeczy na dłuższe wyjazdy: wafle, batony, ciastka, pasztet, gorące kubki

Od ponad pół roku jestem na diecie, staram się nie jeść pewnych rzeczy i kombinuję co mogłabym ze sobą zabrać (wiadomo, nie za dużo, w końcu chodzi o bagaż na plecach)? Da się w ogóle jeść względnie zdrowo w trakcie długie podróży?

A tak poza tym to się jaram
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-23, 23:55   #103
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez svamp Pokaż wiadomość
A ja mam małą zagwozdkę... jedzenie!

Do tej pory brałam ze sobą takie standardowe rzeczy na dłuższe wyjazdy: wafle, batony, ciastka, pasztet, gorące kubki

Od ponad pół roku jestem na diecie, staram się nie jeść pewnych rzeczy i kombinuję co mogłabym ze sobą zabrać (wiadomo, nie za dużo, w końcu chodzi o bagaż na plecach)? Da się w ogóle jeść względnie zdrowo w trakcie długie podróży?

A tak poza tym to się jaram
Oj ciężka sprawa Ja też staram się kombinować, jestem na diecie, a efekty średnie - natomiast, o dziwo, po każdym wyjeździe właściwie jestem trochę chudsza, bo jednak jest sporo ruchu, słabsze i rzadsze jedzenie itd. Po autostopie i łażeniu z ciężarem na plecach na pewno schudniesz, choćbyś jadła ogromne ilości
Ze zdrowych produktów i niezbyt tuczących przychodzą mi na myśl suszone owoce - jako przekąska, jakieś sucharki - też jako przekąska. Na bieżąco możesz ogarniać owoce. A tak to normalka typu zupka chińska (jak byłam w Londynie czy w Kopenhadze to robiłam sobie bądź kupowałam gotową kanapkę i jadłam do tego te zupki z makaronem, normalnie gastrofaza po takim posiłku już właściwie nic nie mogłam jeść). Na południu też są popularne sklepy Billa (choć gdzieniegdzie mogli przejść jakąś zmianę nazwy czy coś :P), w wielu z nich mają stoisko z gotowym żarciem. Można kupić jakiś ryż z kurczakiem i inne, szybkie, ale smaczne jedzenie za naprawdę niewiele i najeść się na full.
Ja też się jaram z Tobą, wiem, co czujesz
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-24, 00:00   #104
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

No ja jakoś sobie nie wyobrażam powrotu do kraju bez odrobiny czaczy chociaż. Nie pijam dużo ani często, ale mimo że nie byłam w Gruzji, to ten kraj właśnie mi się z tym smakiem kojarzy.
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-27, 00:37   #105
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
No ja jakoś sobie nie wyobrażam powrotu do kraju bez odrobiny czaczy chociaż. Nie pijam dużo ani często, ale mimo że nie byłam w Gruzji, to ten kraj właśnie mi się z tym smakiem kojarzy.
Mi chyba z chaczapuri xd

svamp, kiedy ruszacie? Czekacie na pogodę?

W Cieszynie za chwilę, tj. za 2 dni rusza festiwal Kino na Granicy, ależ chciałabym tam być... Może za rok się uda
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-27, 00:38   #106
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Nawet nie zauważyłam, że mi się cała wiadomość nie wysłała

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Zastanawiam się, czy nie wracać z Białorusi dzień później, bo zdecydowana większość mojego wyjazdu przypada na święto bądź weekend, chcę znaleźć wymówkę, by zostać do 12. :P Najgorsze są jednak te noclegi, niby mam zarezerwowany nocleg w hostelu w Mińsku, ale uszczupliła mi się załoga, a hostel nie odpowiada (jest możliwość zmiany/anulacji rezerwacji). Ceny z kosmosu i słabe warunki.
Dlaczego nie couchsurfing?
W ogóle to właśnie dostałam ofertę wyjazdu do Mińska na 9 miesięcy i teraz to już sama nie wiem..

Cytat:
Napisane przez svamp Pokaż wiadomość
A ja mam małą zagwozdkę... jedzenie!

Do tej pory brałam ze sobą takie standardowe rzeczy na dłuższe wyjazdy: wafle, batony, ciastka, pasztet, gorące kubki

Od ponad pół roku jestem na diecie, staram się nie jeść pewnych rzeczy i kombinuję co mogłabym ze sobą zabrać (wiadomo, nie za dużo, w końcu chodzi o bagaż na plecach)? Da się w ogóle jeść względnie zdrowo w trakcie długie podróży?

A tak poza tym to się jaram
Zazwyczaj to właśnie gorące kubki zabieram. Ewentualnie kiełbasę, bo się tak szybko nie psuje bez lodówki.

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Ze zdrowych produktów i niezbyt tuczących przychodzą mi na myśl suszone owoce - jako przekąska, jakieś sucharki - też jako przekąska. Na bieżąco możesz ogarniać owoce. A tak to normalka typu zupka chińska (jak byłam w Londynie czy w Kopenhadze to robiłam sobie bądź kupowałam gotową kanapkę i jadłam do tego te zupki z makaronem, normalnie gastrofaza po takim posiłku już właściwie nic nie mogłam jeść). Na południu też są popularne sklepy Billa (choć gdzieniegdzie mogli przejść jakąś zmianę nazwy czy coś :P), w wielu z nich mają stoisko z gotowym żarciem. Można kupić jakiś ryż z kurczakiem i inne, szybkie, ale smaczne jedzenie za naprawdę niewiele i najeść się na full.
Ja też się jaram z Tobą, wiem, co czujesz
W Billi to można sobie kupić produkty, z których chce się mieć zrobione kanapki i miła pani za darmo robi My z koleżanką kupiłyśmy mąkę, twaróg i zrobiłyśmy dla nas i naszych hostów pierogi z serem
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-27, 11:51   #107
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

Mój pokój przypomina pobojowisko = pakuję się. Ściągam mapy na telefon, notuję różne informacje, przekonuję rodziców, że nie umrę, drukuję rozmówki, jakieś ostatnie zakupy przede mną i jutro - ahoj, przygodo!

Mam nadzieję, że wrócę i będę mogła się pochwalić, że dojechałam dalej niż planowałam. Mostar i Boka Kotorska są takim planem minimum... gdyby udało nam się dotrzeć do Macedonii to oszaleję ze szczęścia

Miłego weeendu majowego!
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-28, 11:37   #108
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość

Dlaczego nie couchsurfing?
W ogóle to właśnie dostałam ofertę wyjazdu do Mińska na 9 miesięcy i teraz to już sama nie wiem..

W Billi to można sobie kupić produkty, z których chce się mieć zrobione kanapki i miła pani za darmo robi My z koleżanką kupiłyśmy mąkę, twaróg i zrobiłyśmy dla nas i naszych hostów pierogi z serem
Nie CS, bo mam krótki i napięty plan na Mińsk, a nie chcę kogoś traktować jak hotel. Na razie na pewno zostaję na 8/9 w hostelu, później wszystko wyjdzie w praniu. Jak coś znajdę w międzyczasie poniżej 80 zł/dobra to może zostanę jeszcze na noc, a jak nie to 2 dni muszą mi wystarczyć. Z Mińska jakiś nocny dalej, aczkolwiek nie mam jeszcze ścisłego planu. Wiem na pewno, że ciężko mi będzie zobaczyć wszystko, co chcę w te 4-6 dni. Na szczęście jest dużo pociągów nocnych, więc będzie można przekimać i znaleźć się w punkcie X. Ciekawe jednak, jak warunki w tych pociągach, na Ukrainie było bardziej niż git, a tutaj będzie to dla mnie niespodzianka, jeśli będzie gorzej.

Pytanie za 100 pkt. - jedzie ktoś z Wizażu na Białoruś? Wiem, że ktoś się wypowiadał, ale nie mogę teraz znaleźć.

Cytat:
Napisane przez svamp Pokaż wiadomość
Mój pokój przypomina pobojowisko = pakuję się. Ściągam mapy na telefon, notuję różne informacje, przekonuję rodziców, że nie umrę, drukuję rozmówki, jakieś ostatnie zakupy przede mną i jutro - ahoj, przygodo!

Mam nadzieję, że wrócę i będę mogła się pochwalić, że dojechałam dalej niż planowałam. Mostar i Boka Kotorska są takim planem minimum... gdyby udało nam się dotrzeć do Macedonii to oszaleję ze szczęścia

Miłego weeendu majowego!
Miłego i pełnego przygód wyjazdu
Toż to blisko co masz nie dotrzeć! Jaram się na równi z Tobą i trzymam kciuki Jak zajrzysz tutaj korzystając z jakichś śmiesznych internetów na stacjach to daj znać koniecznie
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 09:23   #109
Karolcia109
Przyczajenie
 
Avatar Karolcia109
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 12
Dot.: Podróżniczki

dziewczyny mój tż namawia mnie na gruzję, uważacie, że warto?
Karolcia109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 17:25   #110
nikkyyy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 319
Dot.: Podróżniczki

A ja planuję jeszcze w tym roku zwiedzić Danię We wrześniu zaczynam studia w Londynie, ale powoli szukam jakiś połączeń Dania-Londyn. Któraś z was tam była i mogłaby mi coś polecić do zobaczenia?
__________________
www.magdalenelondon.com- prowadzę bloga o studiowaniu w Wielkiej Brytanii i emigracji

https://www.instagram.com/clfrparadise/
nikkyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-05, 16:25   #111
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez Karolcia109 Pokaż wiadomość
dziewczyny mój tż namawia mnie na gruzję, uważacie, że warto?
Oczywiście, że tak Tylko w Gruzji warto wyjechać i pojeździć po kraju, można się tanio poruszać albo łapać stopa, w każdym razie widoki są niesamowite. Ja ostatnio czytuję tylko relacje z wyjazdów do Gruzji właśnie, Turcji i Izraela i się mocno, mocno jaram ;/

Cytat:
Napisane przez nikkyyy Pokaż wiadomość
A ja planuję jeszcze w tym roku zwiedzić Danię We wrześniu zaczynam studia w Londynie, ale powoli szukam jakiś połączeń Dania-Londyn. Któraś z was tam była i mogłaby mi coś polecić do zobaczenia?
Ja byłam tylko krótko w Kopenhadze (chwilę ponad 2 dni ), która jest bardzo ładnym miastem i przede wszystkim ciekawym, jeśli nigdy nie byłaś w Skandynawii. W okolicach jest zamek, do którego nie zdołałam dotrzeć. W każdym razie bardzo polecam, pierwszy lepszy przewodnik w internetach powie Ci, co zobaczyć. Jedno jest pewne - jest dosyć drogo, byle kawa-lura 20-30 dkk. Ceny na lotnisku Kastrup kosmiczne - coca-cola za 20dkk w promocji, w Starbucksie kawa ok. 50 dkk (duże latte). Nawet stołowanie się w supermarkecie, który jest po prostu drogi, przyjemnie nie wychodzi.

Ja walczę ze sobą i z czasem, bo mam jeszcze dużo roboty i zaliczenie na angielskim (plus prezentacja, opowiadam o podróżowaniu ), a w środę bardzo chcę jechać. Ogólnie to chyba będę łapać stopa na odcinku Białystok-Grodno, po powinnam być w B-stoku o 9, a pociąg mam dopiero 11.30, który jedzie długo (a to jest mniej niż 100 km plus nie wiadomo, ile zajmie kontrola). A na Białorusi Olek daje mi w prezencie jedną godzinę do przodu, więc tracę automatycznie na zwiedzaniu Grodna ;/
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-05, 21:51   #112
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez Karolcia109 Pokaż wiadomość
dziewczyny mój tż namawia mnie na gruzję, uważacie, że warto?
Za 20 dni mam wylot i moje przeczucie podpowiada mi, że będzie niesamowicie! Właściwie to na niczym się skupić nie mogę, bo cały czas jest coś do zaplanowania, jakiś nocleg w dziwnym miejscu (mówiłam wam, że jednak zostaję na noc w Stepantsmindzie?), ogarnięcie jakichś marszrutek, zdobycie trochę lari w Polsce, bo przecież nie będę na lotnisku wymieniać, żeby gdziekolwiek dojechać, a w nocy to raczej w kantorach nie będę się marszrutką zatrzymywać Słyszałam, że Gruzja nie jest dla każdego, ale też nie zdarzyło mi się trafić na kogoś, kto był niezadowolony.
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-05, 22:57   #113
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Za 20 dni mam wylot i moje przeczucie podpowiada mi, że będzie niesamowicie! Właściwie to na niczym się skupić nie mogę, bo cały czas jest coś do zaplanowania, jakiś nocleg w dziwnym miejscu (mówiłam wam, że jednak zostaję na noc w Stepantsmindzie?), ogarnięcie jakichś marszrutek, zdobycie trochę lari w Polsce, bo przecież nie będę na lotnisku wymieniać, żeby gdziekolwiek dojechać, a w nocy to raczej w kantorach nie będę się marszrutką zatrzymywać Słyszałam, że Gruzja nie jest dla każdego, ale też nie zdarzyło mi się trafić na kogoś, kto był niezadowolony.
Ja czytałam wypowiedzi jednego agenta, który twierdził, że Gruzja nie jest krajem turystycznym xd Zastanawiałam się tylko, czego on się spodziewał właśnie po Gruzji, skoro w Polsce jest jak jest :P Zresztą wątek do dziś istnieje na f4f.

Posyłam Ci forumowego kopa na szczęście i flow podczas matury

A ja, jak to ja, musiałam zmienić plany i przesunąć wyjazd o tydzień, bo nie wyrobię się jednak z pracą :p nie lubię czegoś takiego, ale jestem kretynką, która zgadza się na wszystkie żądania szefa, więc co zrobić? Jak ktoś chce z Wizażu jechać na Białoruś to mogę oddać za free bilet i poszukuję czegoś po 14 albo 15 maja - wiem, że ludzie sprzedają, bo również zmieniły im się plany

A najgorsze jest to, że jutro tak czy siak muszę jechać do Warszawy, więc masakra ;/, bo mam kolejny zmarnowany dzień. Chciałabym pojechać stopem, ale zastanawiam się, jak zostanie odebrana autostopowiczka z laptopem (muszę wziąć)?
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-07, 19:55   #114
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Bilet już nieaktualny, ale zrobiłam z niego dobry użytek W każdym razie wyjazd się opóźnił, jadę chyba w środę albo w czwartek, jeszcze nie wiem

Uwaga, wielki ból czterech liter teraz będzie
Chyba wygram konkurs pt. kretynką roku. Była możliwość wzięcia udziału w maratonie, za co dostawało się kod 20e do wizzair. Wpisowe natomiast kosztowało tylko 17 zł w przeliczeniu na pln, więc rachunek prosty. Dostałam kody, podjarana, bo ze mną biegły 2 bliskie mi osoby xd Zapłaciłam 54 zł za 60e. Słyszałam, że te kody lubią nie działać, więc postanowiłam je przetestować (sprawdzić, czy odejmują kwotę). Wybrałam więc na chybił - trafił trasę, padło na Waw-Oslo dorzuciłam członkostwo WDC, wyszło trochę ponad 160 zł. Wpisuję 1 kod - działa, nie zwracając uwagę na kwotę pozostałą do zapłaty - wrzuciłam drugi - drugi natomiast pokrył całkowity koszt biletu Tak więc zrobiłam hiper-mega deal życia i nabyłam niechciany bilet do Oslo Jak wiecie, w Wizzair nie ma możliwości anulowania rezerwacji (tak w skrócie), a tu jeszcze kijowy termin wybrałam - 30 maja (a 31 mam parapetówkę u znajomego). No ale postanowiłam, że jak już kupiłam i straciłam te 34 zł to kupię powrotny i jednak lecę na aż ok 13 godzin do Norwegii (lecę z Wawy, wracam do Poznania). Szkoda, że nawet nocki się nie da zrobić na lotnisku, bo wszystkie bilety rano do całej Polski są drogie, a ja muszę być w Poznaniu po południu ;/ Lecę na lotnisko Sandefjord, rozkminiam, co tam zobaczyć. Czuję, że bez stopa się nie obędzie, szama na szczęście będzie z domu, choć może na coś się skuszę. Podsumowując, czasem totalnie nie myślę Jakie są wasze najbardziej żenujące przeboje związane z podróżowaniem?

Mój top 3:
1) Przyjechanie tydzień za wcześnie na lot do Rzymu (który, z kwestii oczywistych, musiałam sobie odpuścić)
2) Zaspanie na pociąg Praga-Berlin (ale miałam wtedy 20 lat i to była 1 samodzielna podróż zagramaniczna xd)
3) Przyjechanie z Babcią do hotelu, w którym zarezerwowałam super-hiper promocję (hotel 4gwiazdkowy, ceny w granicach 300 zł za dwójkę), tylko tydzień wcześniej
Niewątpliwie niechciany bilet do Oslo leci na 4 miejsce, choć zastanawiam się, czy nie przebija akcji z babcią :P Na szczęście jak to artysta-optymista zawsze spadam na 4 łapy i staram się każdą porażkę obrócić w sukces
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 19:30   #115
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Znowu piszę do siebie, ale muszę się przyzwyczajać Rozmawiałam ostatnio z przyjaciółką i do listy najbardziej żenujących wpadek kazała mi jednak wpisać akcję z nieaktualnym dowodem osobistym W nocy przed wyjazdem zorientowałam się, że mój dowód jest nieważny, bo był zgłoszony jako kradziony

W kwestii Białorusi jest progres - szukam noclegu na CS jednak, bo stwierdziłam, że 50 dolców za 2 noce w Mińsku to jednak zbyt drogo. Zamierzam zacząć trasę jednak od Brześcia, a jechać tam przez Terespol autostopem. Natomiast chciałabym wrócić przez Grodno i tu chociaż jedną noc spać 17 maja natomiast jest w Mińsku noc muzeów, więc fajnie, może coś sobie wybiorę :P
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 22:11   #116
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

Wróciłam, dwie godziny temu weszłam do domu! Mogłabym zrobić małe pranie i ruszyć dalej, bo energii i chęci tyle samo co w dzień wyjazdu To był chyba najbardziej intensywny ze wszystkich moich wyjazdów, najbardziej niesamowity i najtańszy... a na wadze chyba z + 3kg!

Mam taką nieopisaną radość w sercu teraz... ludzie są cudowni, a autostop najlepszy. Ja chcę z powrotem!

Jakbym miała już dostęp to zdjęć, to bym wrzuciła kilka, bo widoki fenomenalne.
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-13, 01:14   #117
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Tyle się naczytałam o wspaniałościach autostopu i w końcu miałam okazję spróbować. Uciekł mi tramwaj, nie zdążyłabym na maturę więc nie pozostało mi nic poza wyciągnięciem kciuka. Zabrał mnie przesympatyczny mężczyzna, który jak usłyszał, że mam maturę to zdecydował się przebijać przez centrum Łodzi byle mieć pewność, że dotrę na czas. Nadłożył kilometrów, a mi pomógł odzyskać wiarę w to, że ludzie jeszcze chcą pomagać innym w sposób niedostrzegalny dla ich najbliższego otoczenia, że naprawdę nie robią tego na pokaz. Cudowne uczucie!
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-14, 00:41   #118
plastikowabiedronko
Zadomowienie
 
Avatar plastikowabiedronko
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 1 605
Dot.: Podróżniczki

Ja do listy twoich wpadek podróżniczych chętnie dorzucę swoją. Spóźnienie się na busa do Polski gdy byłam w Wiedniu, a następnego dnia miałam samolot do Francji Tak zła to nigdy nie byłam.

Za tydzień w niedzielę mam wylot do Gruzji, a w kieszeni tylko 200 zł, bo mama się zapożyczyła i nie wiem czy mi odda na czas Mogę się trochę zapożyczyć, ale też nie za bardzo więc rozważam podróże autostopem. Jednak nie wiem czy samotny autostop w Gruzji jest rozsądny przy ich stereotypie co do łatwych Europejek..
__________________


język norweski
język rosyjski
język czeski
język angielski
język francuski

plastikowabiedronko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-14, 13:22   #119
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Podróżniczki

Cytat:
Napisane przez svamp Pokaż wiadomość
Wróciłam, dwie godziny temu weszłam do domu! Mogłabym zrobić małe pranie i ruszyć dalej, bo energii i chęci tyle samo co w dzień wyjazdu To był chyba najbardziej intensywny ze wszystkich moich wyjazdów, najbardziej niesamowity i najtańszy... a na wadze chyba z + 3kg!

Mam taką nieopisaną radość w sercu teraz... ludzie są cudowni, a autostop najlepszy. Ja chcę z powrotem!

Jakbym miała już dostęp to zdjęć, to bym wrzuciła kilka, bo widoki fenomenalne.
+3kg? To ile Ty pasztetów i zupek z Biedry nabrałaś?

Oj tak Ja sobie myślę, że szkoda, że tak późno odkryłam autostop, bo na pewno nie będę miała już tak wielu możliwości podróżowania w ten sposób. Planuję bowiem w przyszłości nudne życie, choć ciekawą pracę, rodzinę, takie tam I strasznie lubię latać samolotem.
Na chwilę obecną moim marzeniem są Bałkany autostopem (choćby częściowo), Rosja koleją transsyberyjską + stopem, aż po Chiny oraz Islandia.

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Tyle się naczytałam o wspaniałościach autostopu i w końcu miałam okazję spróbować. Uciekł mi tramwaj, nie zdążyłabym na maturę więc nie pozostało mi nic poza wyciągnięciem kciuka. Zabrał mnie przesympatyczny mężczyzna, który jak usłyszał, że mam maturę to zdecydował się przebijać przez centrum Łodzi byle mieć pewność, że dotrę na czas. Nadłożył kilometrów, a mi pomógł odzyskać wiarę w to, że ludzie jeszcze chcą pomagać innym w sposób niedostrzegalny dla ich najbliższego otoczenia, że naprawdę nie robią tego na pokaz. Cudowne uczucie!
To miałaś stres Ojj ja bym wykorkowała, mimo że sama matura mnie nie stresowała. Na maturę jeździłam autobusem, na luziku, zawsze byłam z godzinę wcześniej (mieszkam 10 km pod miastem).

Cytat:
Napisane przez plastikowabiedronko Pokaż wiadomość
Ja do listy twoich wpadek podróżniczych chętnie dorzucę swoją. Spóźnienie się na busa do Polski gdy byłam w Wiedniu, a następnego dnia miałam samolot do Francji Tak zła to nigdy nie byłam.

Za tydzień w niedzielę mam wylot do Gruzji, a w kieszeni tylko 200 zł, bo mama się zapożyczyła i nie wiem czy mi odda na czas Mogę się trochę zapożyczyć, ale też nie za bardzo więc rozważam podróże autostopem. Jednak nie wiem czy samotny autostop w Gruzji jest rozsądny przy ich stereotypie co do łatwych Europejek..
U mnie płakał tylko portfel, choć w sumie kto bogatemu zabroni... Pamiętam, że zamówiłam bilet przez stronę niemieckich kolei za jakieś 30e, plus wysyłka do domu też coś kosztowała... Do tego koszt biletu do Polski kupowany w Pradze... jakaś bagatelna kwota, nie pamiętam dokładnie, musiałabym poszukać, ale na pewno ponad 3 stówy. Bilet do Polski z Niemiec nie pamiętam, jaki miałam, ale pewnie też pociąg za 19e (teraz już jest chyba 29e)... Nie chcę tego sumować, ale płakać mi się chciało
A w życiu nie jestem taką ofiarą, tzn. tak mi wszyscy mówią. Jestem dzieckiem w czepku urodzonym
Na Białoruś ruszam jutro, nic nie ogarnęłam ;x Wiem tylko mniej więcej co chcę zobaczyć, choć i tak wszystkiego nie zdążę w tak krótkim czasie...

Edytowane przez 201705250955
Czas edycji: 2014-05-14 o 13:23
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-14, 16:46   #120
svamp
Zadomowienie
 
Avatar svamp
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
Dot.: Podróżniczki

asia_aisa no właśnie... przywiozłam większość jedzenia kupionego w Polsce, czyli kilka gorących kubków i dżem! na miejscu zjadłam wafle i ciastka, a resztę jedzenia stanowiły prezenty od kierowców lub ludzi spotkanych na stacji. dostaliśmy mnóstwo lodów, batonów, energetyków, napojów gazowanych, soków, piw. do tego ciasto z bitą śmietaną i truskawkami, obiady w restauracjach (taca z grillowanym mięsem, warzywami, surówkami), pizze, wino, kawy baklavy, burki, słone i słodkie przekąski a, no i dostawaliśmy też kasę!

w dwa tygodnie wydałam spektakularne 30eu, a przywiozłam masę niepotrzebnych pamiątek, z 20 pocztówek do rozdania, kilka słoików ajvaru i nie wiem co jeszcze

pokuszę się o małą relację, ale to jak będę miała zdjęcia
__________________
when I grow up, I want to be a forester
run through the moss on high heels
that’s what I’ll do, throwing out boomerang
waiting for it to come back to me
svamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-10 12:16:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.