Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-16, 14:55   #91
marlen1366
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Może gdybym miała jakieś racjonalne powody do podejrzeń to bym gdzieś zajrzała, ale jak do tej pory nigdy tego nie zrobiłam. Nie wiem co by mogło mnie do takiego stanu doprowadzić. Bardzo strzegę swojej prywatności, doskonale wiem w jakiej kolejności stoją książki na półkach i różne przedmioty w biurku. Zawsze się wylogowuje z wszelkich portali, nie znoszę jak ktoś bierze do ręki moją komórkę. Nigdy mnie nie kusiło, żeby przeszperać mieszkanie czy komórkę chłopaka. Moją komórkę przegrzebał kiedyś kolega na wspólnym wyjeździe. Do dziś z nim nie gadam
marlen1366 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 14:57   #92
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez carrie25 Pokaż wiadomość
Ja przyznaję, że z przeszukaniem moich rzeczy nie miałabym najmniejszego problemu, bo nie mam nc do ukrycia Sama czasem próbuję pokazać partnerowi jakąś rozmowę albo smsa - on nie chce, zazwyczaj mówi, żebym streściła jak już.
Fakt - gdyby przeszukał mi rzeczy - zabolałby mnie brak zaufania, a nie sam czyn. I to JA bym pracowała, by mi zaufał, zamiast pieklić się, że zajrzał tu czy tam. I pewnie to jeszcze ja bym go przepraszała, że jakimś swoim zachowaniem sprawiłam, że poczuł się niepewny :P
Nie chcialabym miec takiej przyjaciolki...
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:04   #93
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
No to ja wam zazdroszczę podejścia Nie wyobrażam sobie odejść od partnera, bo mam podejrzenia i nic więcej. Absurdalne byłoby dla mnie porzucenie iluś tam lat wspólnego życia w imię moich przypuszczeń i domysłów, czyli u wielu z was "braku zaufania".
Oczywiście, spytałabym, ale doświadczenia pokazują mi, że człowiek, który już zdradził, staje się kimś zupełnie innym. I kończy się jego bezgraniczna prawdomówność.
Dlatego tak, sprawdziłabym, z resztą kilka razy sprawdziłam swoich partnerów.
Patrząc na wasze posty wnioskuję, że moje zachowanie i poglądy są karygodne, no ale szczerze mówiąc jakoś to przeżyję Niestety nie wierzę już w świat, gdzie ludzie są szczerzy i dobrzy. Może to i przykre, może nie fair wobec TŻ, ale taka już jestem. I on o tym wie, widać zaakceptował już fakt, że gdyby coś naruszyło moją czujność, a rozmowa nic by nie wyjaśniła, to przegrzebałabym niebo i ziemię, ale udowodniłabym jego nieszczerość.
A ja im nie zazdroszcze widziałam zbyt wiele klamstw nawet w zwiazkach "idealnych" by uważać,że znam faceta na 100% .

Rozmowa - jak to pięknie brzmi...
-"kotuś,mam dziwne przeczucią,jakiś taki inny jesteś ostatnio... o co chodzi ? "
- "ach,słonko tydzień temu przelizałem koleżankę na imprezie... i dziwnie się z tym czuje..."

a jak to zazwyczaj wygląda?
-"kotuś,mam dziwne przeczucią,jakiś taki inny jesteś ostatnio... o co chodzi ? "
- " ach,słonko mam ostatnio kupe pracy i jestem przemęczny..."

Już pomijam panów którzy kłamią w życze oczy lub twierdzą że kobieta jest nienormalna jak ich przyłapie


a prywatność ? będąc w związku to jest troche śmieszne, bo dzielisz z tą osobą najintymniejsze chwile swojego życia,ale wiadomości w komórce to już nie, bo koniec związku!
buractwem jest systematyczne przeszukiwanie - bo to nie jest normalne,świadczy o jakiś zaburzeniach ALE jesli mam wątpliwości i dlatego sprawdze to czuje się "rozgrzeszona".

No i ja nie zapominam, że jak człowiek zakochany to głupieje i wiele rzeczy nie dostrzega na początku i potem się ładuje w gówniane związki gdyby tak nie było,to by większości wątków nie było
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:06   #94
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Btw - bardzo mnie to intryguje: piszesz, ze jak przeszukam rzeczy partnera i coś znajdę, to jestem usprawiedliwiona. A jesli nie znajdę?
To szukasz dalej!
A tak na serio to robi Ci się głupio i go przepraszasz.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:07   #95
carrie25
Przyczajenie
 
Avatar carrie25
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 10
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Nie chcialabym miec takiej przyjaciolki...
Gwoli ścisłości - nie pokazuję partnerowi jakiś bardzo intymnych rozmów Swoją drogą takie rozmowy przeprowadzam zawsze, ale to zawsze zawsze zawsze na żywo, nie uznaję rozwiązywania problemów, żalenia się, czy doradzania przez fb, czy smsy. Już w najgorszym wypadku uznam rozmowę telefoniczną. A to i tak nie to A zazwyczaj pokazuję mu coś zabawnego, jakiś żart, fajnego mmsa, czy ciekawą ripostę.
ALE jeśli by przeszukał moje rozmowy, maile, cokolwiek - tak jak wyżej. Za czyn bym się nie piekliła. Tylko bym pracowała, by zaufał.
carrie25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:08   #96
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Przecież pisałam że są różne sytuacje. Ktoś może mieć obniżona samoocenę i wyskakuje z bzdurnym może ona mnie zdradza skoro wraca taka zadowolona z pracy i czasami coś pogada z kolegą?!
No i jak ładnie piszesz - wyjaśnianie sygnałów. Dlaczego uważasz że ktoś nie rozmawia w związku? 99% zaprzeczy że zdradza i powie że kocha. I co wtedy? Ufamy bo przecież powiedział że brzydzi się zdradą i nas kocha czy nadal mamy jakieś dziwne podejrzenia? Rozumiem wtedy od razu rozdów

Ludzie rozmawiają w związkach, naprawdę! Tylko chyba niektórzy tu myślą że ludzie nie kłamią...
Dlatego, że widzę, że kompletnie nie rozumiesz. Czy Twoim zdaniem tak przebiega rozmowa:
- musimy porozmawiać, zauważyłam ostatnio coś, co mnie martwi, wracasz później do domu, odbierasz masę telefonów i zawsze w trakcie tego wychodzisz, musze wiedzieć, co się dzieje

a on Ci odpowiada:

- ależ kochanie, co insynuujesz! przecież Cię kocham, zdrada jest fuj, ohydna, obrzydliwa

to nie jest dobra rozmowa.

Ale np. doskonale wyobrażam sobie rozmowę taką

- co się dzieje, ostatnio wracasz później do domu, odbierasz potajemne telefony, muszę wiedzieć, o co chodzi
- Ehhh, masz rację, przepraszam, że tak to wszystko wygląda. Chodź, porozmawiajmy. Ania (siostra na przykład) ma bardzo duże problemy i prosiła mnie o pomoc i o dyskrecję. Nie mogę Ci więcej na ten temat powiedzieć, rozmawiałem z nią kilkukrotnie i Ania nie czuje się na siłach, by powiadomić o tym rodzinę. Bardzo przepraszam, jeżeli poczułaś się niepewnie i obiecuję Ci, że sprawa niedługo się wyjaśni. Powinienem otwarcie Ci powiedzieć, że coś jest nie tak, ale nie wiedziałam, jak to zrobić bez łamania obietnicy Ani.

I to ja sobie wyobrażam jako normalną rozmowę. Bo jeżeli pojawiają się złe sygnały, to istnieje ich racjonalne wytłumaczenie. Albo można o nim otwarcie powiedzieć (praca i wiele innych rzeczy), albo można o nim powiedzieć nie zdradzając np. obietnicy danej drugiej osoby, ale sygnalizując, z czym jest problem (np. poza związkiem). I zawsze można to zasygnalizować. Nikt normalny nie ewakuuje się nagle z relacji. Jeżeli nie możesz dotrzeć do partnera, to w związku już jest źle. I czy sypia z Krysią spod dwójki czy nie w tym momencie jest jedynie gwoździem do trumny, która cały czas tam była. Z trupem w środku.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:14   #97
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Przy okazji, miałam kiedyś dobrego kumpla, którego dziewczyna w przypływie szczerości po alko powiedziała mi, że sprawdza wszystkie jego rozmowy na FB. Pomyślałam ok, to sprawa między nimi, ale zaraz potem przypomniałam sobie hola hola, przecież niedawno do niego pisałam odnośnie mega intymnej sprawy w moim życiu, bo w tej kwestii mu ufam. I teraz laska o tym wie, i kto wie komu powie, a komu nie? W tym wypadku kumpel nie wiedział, ale nie chciałabym się przyjaźnić z kimś, kto swojemu dzióbkowi pokazuje legalnie wszystkie rozmowy, bo tak sobie ufają i nic nie mają do ukrycia. Nie pomyślą, że może ktoś inny ma, albo sobie nie życzy czytania tego przez osoby trzecie
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:16   #98
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

ja mam pytanie do tych, które są za sprawdzaniem w przypadku podejrzeń zakładając, że rozmowa nic nie dała i czułybyście prawo do szukania:

1. czy jeśli nic byście nie znalazły za pierwszym razem, to wasze podejrzenia by zniknęły?

2. czy może szukałybyście tak długo aż byście czegoś nie znalazły?

2a. jak długo byście szukały? jak bardzo zagłębiałybyście się w szukanie? czy gdyby przeszukanie telefonu, facebooka i maila nie przyniosły żadnej informacji o nieszczerości, to zajęłybyście się kieszeniami, szafkami, etc? czy gdyby kieszenie i szafki nic nie dały, zaczęłybyście śledzić faceta? przepytywać jego kolegów?
w skrócie - jak daleko posunęłybyście się w sprawdzaniu gdyby w telefonie/komputerze nic nie było?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:25   #99
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

tyene ja wiem o co Ci chodzi, oraz wiem jak wygląda rozmowa. Chodzi mi o to SKĄD masz 100% pewność że partner mówi Ci prawdę, a nie zwodzi Cię? Powiedział Ci to ale nadal masz te dziwne przeczucie i co wtedy?

Grin jeżeli nasze złe przeczucia zniknął po jednym razie i jesteśmy spokojne to ok. Z drugiej strony wiadomo że mogło się po prostu "nie przyłapać na gorącym uczynku" ale związek to nie łapanie kogoś na kłamstwie przecież. Gdybym ja miała naprawdę jakieś złe przeczucia sprawdziłabym raz i nie wracała do tego.

Nie pochwalam "sprawdzania dalej" bo to już jakieś popadanie w paranoje. Chyba że wyniuchałaś zdradę i zbierasz właśnie dowody do sądu na rozwód

Właśnie! czy w sądzie gdy chce się udowodnić winę partnera w przypadku rozpadu związku nie trzeba mieć jakiegoś dowodu? On się wyprze ostatecznie zdrady, kobieta co powie, nie sprawdziłam/ nie wydrukowałam bo brzydzę się łamaniem prywatności?
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:27   #100
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ja mam pytanie do tych, które są za sprawdzaniem w przypadku podejrzeń
Ja odpowiem, chociaż nie jestem za. Na podstawie mojego występku sprzed lat, którego się do dzisiaj wstydzę Szukałam szukałam, nie znalazłam nic. Dwie noce nie spałam. Taka nakręcona, że jak to możliwe, że nic! Dodam, że miałam dostęp tylko do maila, a mieszkaliśmy razem, więc szukanie po szafkach nie miało sensu bo i tak korzystaliśmy z tych samych mebli zawsze. Trzeciego dnia nie wytrzymałam i znowu atak na maila, no bo przecież musi coś być. Wtedy, już spokojniejszą, oświeciło mnie na folder gmaila Archives (w dzisiejszym Gmailu chyba All Messages albo Wszystkie), w którym są absolutnie wszystkie wiadomości, nawet usunięte, i rozmowy z chata. No i znalazłam... Gdybym nie znalazła, myślę, że być może sprawdzałabym regularnie. Ale miałam wtedy obsesję, dzisiaj jestem zupełnie kimś innym.

Edytowane przez 201607050913
Czas edycji: 2014-02-16 o 15:32
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:30   #101
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ja mam pytanie do tych, które są za sprawdzaniem w przypadku podejrzeń zakładając, że rozmowa nic nie dała i czułybyście prawo do szukania:

1. czy jeśli nic byście nie znalazły za pierwszym razem, to wasze podejrzenia by zniknęły?

2. czy może szukałybyście tak długo aż byście czegoś nie znalazły?

2a. jak długo byście szukały? jak bardzo zagłębiałybyście się w szukanie? czy gdyby przeszukanie telefonu, facebooka i maila nie przyniosły żadnej informacji o nieszczerości, to zajęłybyście się kieszeniami, szafkami, etc? czy gdyby kieszenie i szafki nic nie dały, zaczęłybyście śledzić faceta? przepytywać jego kolegów?
w skrócie - jak daleko posunęłybyście się w sprawdzaniu gdyby w telefonie/komputerze nic nie było?
ale to zależy o co chodzi.
moja kolezanka była w związku na odległość. coś jej śmierdziało z pracą, miała wrażenie że facet do niej nie chodzi.
zrobiła małe śledztwo, nie przyniosło skutków.
dalej jej to nie dawalo spokoju, zadzwoniła do szefa - pupa, bo tutaj szef to kolega i krył go.
sprawa się ciągnęła aż matka faceta nie pękła i nie zadzwoniła że dziewczyna ma dać sobie spokój bo jej syn to ostatni frajer i drań, do pracy dawno nie chodzi a ją zwodzi, pieniędzy do domu nie przynosi i żyje na ich koszt.

tadadadada. a facet miał szansę z pół roku nawet tak kłamać, bo sprawa nie do wykrycia.
czasem kobieca intuicja jest niezawodna.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-16, 15:32   #102
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Dlatego, że widzę, że kompletnie nie rozumiesz. Czy Twoim zdaniem tak przebiega rozmowa:
- musimy porozmawiać, zauważyłam ostatnio coś, co mnie martwi, wracasz później do domu, odbierasz masę telefonów i zawsze w trakcie tego wychodzisz, musze wiedzieć, co się dzieje

a on Ci odpowiada:

- ależ kochanie, co insynuujesz! przecież Cię kocham, zdrada jest fuj, ohydna, obrzydliwa

to nie jest dobra rozmowa.

Ale np. doskonale wyobrażam sobie rozmowę taką

- co się dzieje, ostatnio wracasz później do domu, odbierasz potajemne telefony, muszę wiedzieć, o co chodzi
- Ehhh, masz rację, przepraszam, że tak to wszystko wygląda. Chodź, porozmawiajmy. Ania (siostra na przykład) ma bardzo duże problemy i prosiła mnie o pomoc i o dyskrecję. Nie mogę Ci więcej na ten temat powiedzieć, rozmawiałem z nią kilkukrotnie i Ania nie czuje się na siłach, by powiadomić o tym rodzinę. Bardzo przepraszam, jeżeli poczułaś się niepewnie i obiecuję Ci, że sprawa niedługo się wyjaśni. Powinienem otwarcie Ci powiedzieć, że coś jest nie tak, ale nie wiedziałam, jak to zrobić bez łamania obietnicy Ani.

I to ja sobie wyobrażam jako normalną rozmowę. Bo jeżeli pojawiają się złe sygnały, to istnieje ich racjonalne wytłumaczenie. Albo można o nim otwarcie powiedzieć (praca i wiele innych rzeczy), albo można o nim powiedzieć nie zdradzając np. obietnicy danej drugiej osoby, ale sygnalizując, z czym jest problem (np. poza związkiem). I zawsze można to zasygnalizować. Nikt normalny nie ewakuuje się nagle z relacji. Jeżeli nie możesz dotrzeć do partnera, to w związku już jest źle. I czy sypia z Krysią spod dwójki czy nie w tym momencie jest jedynie gwoździem do trumny, która cały czas tam była. Z trupem w środku.
Wejdę wam trochę w dyskusję, przepraszam. Czytając przykładową rozmowę- oczywiście, tak powinno być, ale teraz załóżmy, że facet zdradza/zauroczył się inną kobietą i ciągnie z nią relację. Czasem nawet w fajnych, wieloletnich związkach bywa tak, że nagle jak grom z nieba pojawia się osoba trzecia. No i teraz rozmowa:


- co się dzieje, ostatnio wracasz później do domu, odbierasz potajemne telefony, muszę wiedzieć, o co chodzi
- Kochanie od jakiegoś czasu spotykam się z Panią X, nie chciałem Cię martwić, bo myślałem, że to nic poważnego, ale jednak musimy się rozstać, bo chcę być z nią.

Moje zdanie jest takie, że może 3/10 facetów by się tak otwarcie przyznało. Reszta niestety woli :
a) zwalić winę na partnerkę i to z jej winy zakończyć związek
b) ciągnąć stary związek tak długo, aż nowy nie okaże się czymś pewnym, żeby nie zostać na lodzie
c) pobawić się z kochanką, zakończyć romans i udawać, że nic się nie stało
A dlaczego uważam, że by się nie przyznali? Bo sami nawet nie mieli odwagi tej rozmowy zacząć, musiała zareagować zaniepokojona partnerka.

I żadna z was nie wie, jak wasz TŻ zachowałby się w takiej sytuacji, bo taka nigdy w waszym związku nie miała miejsca. Można wnioskować z jego zachowania na co dzień, okej. Ale 100% pewności nie mamy nigdy.
A wracając do bohaterki dialogu, to teraz wyobraźmy sobie sytuację, że zaniepokojona tym, co się dzieje i najczęściej jeszcze po kilku rozmowach, gdzie została zbyta stresem, problemami w pracy i nie wiadomo czym jeszcze bierze jego telefon. A tu niespodzianka Misiaczek jednak aż tak się zdradą nie brzydzi. I wtedy to ona zrywa relacje, nie ma wyrzutów sumienia i nie daje się wciągnąć w żadne chore sytuacje (np. te z podpunktów a,b lub c).

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ja mam pytanie do tych, które są za sprawdzaniem w przypadku podejrzeń zakładając, że rozmowa nic nie dała i czułybyście prawo do szukania:

1. czy jeśli nic byście nie znalazły za pierwszym razem, to wasze podejrzenia by zniknęły?

2. czy może szukałybyście tak długo aż byście czegoś nie znalazły?

2a. jak długo byście szukały? jak bardzo zagłębiałybyście się w szukanie? czy gdyby przeszukanie telefonu, facebooka i maila nie przyniosły żadnej informacji o nieszczerości, to zajęłybyście się kieszeniami, szafkami, etc? czy gdyby kieszenie i szafki nic nie dały, zaczęłybyście śledzić faceta? przepytywać jego kolegów?
w skrócie - jak daleko posunęłybyście się w sprawdzaniu gdyby w telefonie/komputerze nic nie było?
Myślę, że zaprzestałabym przeszukiwania i przez jakiś czas obserwowała TŻ, ale gdyby dalej budził moje wątpliwości, to znowu bym to zrobiła. Co do śledzenia.. nigdy mi się nie zdarzyło, więc myślę, że to byłaby już ostateczność. Ale zazwyczaj jeżeli przez jakiś tam czas partner zachowuje się podejrzanie, to do 3 przeszukania wszystko wychodzi A sprawdzałam w pierwszej kolejności telefon, później facebook, e-mail i gadu gadu, schowek w samochodzie. I to tyle. Nigdy nigdzie więcej nie grzebałam i nie mam zamiaru.

Edytowane przez Ballantines_1
Czas edycji: 2014-02-16 o 15:42
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:34   #103
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez grin
jak długo byście szukały? jak bardzo zagłębiałybyście się w szukanie? czy gdyby przeszukanie telefonu, facebooka i maila nie przyniosły żadnej informacji o nieszczerości, to zajęłybyście się kieszeniami, szafkami, etc? czy gdyby kieszenie i szafki nic nie dały, zaczęłybyście śledzić faceta? przepytywać jego kolegów?
w skrócie - jak daleko posunęłybyście się w sprawdzaniu gdyby w telefonie/komputerze nic nie było?
śledzić, wiesz, zależy. moja znajoma miała pewien problem z męskim osobnikiem, poradziłam by podrzuciła do bagażnika samochodu smartfona a z domu śledziła trasę.
zrobiłabym to samo gdyby facet szedł w zaparte a ja bym mogła przysiąc że coś jest nie tak. osób trzecich bym w to nie mieszała, bo to sprawa między mną a nim.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:46   #104
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Grin jeżeli nasze złe przeczucia zniknął po jednym razie i jesteśmy spokojne to ok. Z drugiej strony wiadomo że mogło się po prostu "nie przyłapać na gorącym uczynku" ale związek to nie łapanie kogoś na kłamstwie przecież. Gdybym ja miała naprawdę jakieś złe przeczucia sprawdziłabym raz i nie wracała do tego.
a co jeśli przeczucia nie znikną? przecież równie dobrze akurat facet może być sprytny i usuwać smsy, maile i wiadomości na facebooku?

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Ja odpowiem, chociaż nie jestem za. Na podstawie mojego występku sprzed lat, którego się do dzisiaj wstydzę Szukałam szukałam, nie znalazłam nic. Dwie noce nie spałam. Taka nakręcona, że jak to możliwe, że nic! Dodam, że miałam dostęp tylko do maila, a mieszkaliśmy razem, więc szukanie po szafkach nie miało sensu bo i tak korzystaliśmy z tych samych mebli zawsze. Trzeciego dnia nie wytrzymałam i znowu atak na maila, no bo przecież musi coś być. Wtedy, już spokojniejszą, oświeciło mnie na folder gmaila Archives (w dzisiejszym Gmailu chyba All Messages albo Wszystkie), w którym są absolutnie wszystkie wiadomości, nawet usunięte, i rozmowy z chata. No i znalazłam... Gdybym nie znalazła, myślę, że być może sprawdzałabym regularnie. Ale miałam wtedy obsesję, dzisiaj jestem zupełnie kimś innym.
właśnie o to mi chodzi - nie znalazłaś, więc szukałaś dalej aż znalazłaś.
a ja np. nie mam czegoś takiego jak archiwum na mailu, skasowane z odbiorczej idą do kosza, skasowane z kosza znikają z maila i są nie do odtworzenia dla zwykłego użytkownika [bardzo możliwe, że administratorzy tej strony mogą odzyskać takie wiadomości, ale też nie wiem na 100%].
więc gdybyś nie znalazła, to byś sprawdzała regularnie - no i co to za związek jest?
żeby nie było - nie atakuję cię, jedynie próbuję dotrzeć do tych co są za.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ale to zależy o co chodzi.
moja kolezanka była w związku na odległość. coś jej śmierdziało z pracą, miała wrażenie że facet do niej nie chodzi.
zrobiła małe śledztwo, nie przyniosło skutków.
dalej jej to nie dawalo spokoju, zadzwoniła do szefa - pupa, bo tutaj szef to kolega i krył go.
sprawa się ciągnęła aż matka faceta nie pękła i nie zadzwoniła że dziewczyna ma dać sobie spokój bo jej syn to ostatni frajer i drań, do pracy dawno nie chodzi a ją zwodzi, pieniędzy do domu nie przynosi i żyje na ich koszt.

tadadadada. a facet miał szansę z pół roku nawet tak kłamać, bo sprawa nie do wykrycia.
czasem kobieca intuicja jest niezawodna.
a czasem jest zawodna - nigdy nie wiesz jak jest w konkretnym przypadku. poza tym, że podałaś przykład kiedy kobieta po pierwszym razie nic nie znalazła, a jednak nie uspokoiło jej to i szukała dalej.
Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Myślę, że zaprzestałabym przeszukiwania i przez jakiś czas obserwowała TŻ, ale gdyby dalej budził moje wątpliwości, to znowu bym to zrobiła. Co do śledzenia.. nigdy mi się nie zdarzyło, więc myślę, że to byłaby już ostateczność. Ale zazwyczaj jeżeli przez jakiś tam czas partner zachowuje się podejrzanie, to do 3 przeszukania wszystko wychodzi A sprawdzałam w pierwszej kolejności telefon, później facebook, e-mail i gadu gadu, schowek w samochodzie. I to tyle. Nigdy nigdzie więcej nie grzebałam i nie mam zamiaru.
czyli uspokoiłby cię brak dowodów na nieszczerość? przecież brak dowodów nie jest żadnym dowodem przecież brak dowodów może wskazywać na to, że partner jest na tyle bystry, że kasuje to co ma zostać tajemnicą.
no ale tak czy inaczej, byś do tego sprawdzania wróciła.


czyli na razie 3/4 odpowiedzi pokazują, że kobieta by szukała dopóki by nie znalazła; jeśliby nic nie znalazła za pierwszym razem, to by ją to męczyło i żaden kolejny raz by nie pomógł dopóki by nie znalazła.
tak czy inaczej taki związek byłby skazany na porażkę, zaufania by nie było, brak dowodów nie uciszyłby intuicji, relacja by się toczyła ku końcowi.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:47   #105
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
Ja bym nie chciała być w związku, w którym miałabym potrzebę sprawdzania faceta. Bo po co mi to? Po co mi brak zaufania i ciągła niepewność? Nie wyobrażam sobie tego na dłuższą metę.
Sprawdzania potajemnie nie uznaję. Ktoś wyżej pisał, że TŻ sprawdzał mejla, Wizażankę jakiś zaintrygował i sprawdziła go potem. Ja bym chłopaka od razu zapytała co to, a nie bawiła się we wchodzenie na jego pocztę po kryjomu.
To ja, od razu tłumaczę - teraz bym zapytała wprost Wtedy byłam młodsza, pierwszy raz zakochana, wcześniej nie miałam takiej sytuacji, może trochę się obawiałam odpowiedzi? Poza tym tak jak pisałam - pomyślałam, że to reklama serwisu społecznościowego (z którego ja od dawna nie korzystałam, ale miałam konto. Na swojej poczcie sprawdziłam jeszcze czy tak wyglądają reklamy stamtąd - nie wyglądały tak, on dostał powiadomienie o wiadomościach od użytkowniczki).
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-16, 15:48   #106
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
- co się dzieje, ostatnio wracasz później do domu, odbierasz potajemne telefony, muszę wiedzieć, o co chodzi
- Ehhh, masz rację, przepraszam, że tak to wszystko wygląda. Chodź, porozmawiajmy. Ania (siostra na przykład) ma bardzo duże problemy i prosiła mnie o pomoc i o dyskrecję. Nie mogę Ci więcej na ten temat powiedzieć, rozmawiałem z nią kilkukrotnie i Ania nie czuje się na siłach, by powiadomić o tym rodzinę. Bardzo przepraszam, jeżeli poczułaś się niepewnie i obiecuję Ci, że sprawa niedługo się wyjaśni. Powinienem otwarcie Ci powiedzieć, że coś jest nie tak, ale nie wiedziałam, jak to zrobić bez łamania obietnicy Ani.
Bardzo podobną rozmowę miałam z chłopakiem 2 lata temu. Z tym, że nie chodziło o siostrę tylko o przyjaciela, którego porzuciła dziewczyna i bardzo kiepsko to znosił. Uwierzyłam, a okazało się, że te późne powroty, rzadsze rozmowy to dziewczyna number 2, a nie przyjaciel w depresji (a faceta serio dziewczyna rzuciła i serio to przeżywał).

Niestety ludzie są perfidni i potrafią tak zmanipulować człowieka, że się w głowie nie mieści. Wystarczy mieć historyjkę obfitą w szczegóły, patrzeć prosto w oczy, a mistrzowie w swoim fachu jeszcze wzbudzą poczucie winy, że chłopak pomaga biednej siostrze, a dziewczyna się go czepia.

Na szczęście zazwyczaj intuicja kobiecie dobrze podpowiada. Jak związek jest stabilny i czujemy się bezpiecznie to według mnie nie powinna się pojawiać wewnętrzna potrzeba kontrolowania kogoś. Zresztą, jak można w ogóle tak funkcjonować? Przecież to męczące dla obu stron.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:53   #107
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez grin
a czasem jest zawodna - nigdy nie wiesz jak jest w konkretnym przypadku. poza tym, że podałaś przykład kiedy kobieta po pierwszym razie nic nie znalazła, a jednak nie uspokoiło jej to i szukała dalej.
w życiu nalezy ufać przede wszystkim samemu sobie. jeśli ja sama uważam że coś jest nie tak to będę drążyć temat dopóki się nie przekonam jak jest naprawdę. nie lubię niejasnych sytuacji i nie lubię odkładania tematu na półkę. jeśli wewnątrz czuje że coś się nie klei, to najprawdopodobniej nie spocznę dopóki się albo nie uspokoję albo nie dowiem prawdy. a to "co mnie uspokoi" to kwestia konkretnego przypadku.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:54   #108
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
I żadna z was nie wie, jak wasz TŻ zachowałby się w takiej sytuacji, bo taka nigdy w waszym związku nie miała miejsca. Można wnioskować z jego zachowania na co dzień, okej. Ale 100% pewności nie mamy nigdy.
A wracając do bohaterki dialogu, to teraz wyobraźmy sobie sytuację, że zaniepokojona tym, co się dzieje i najczęściej jeszcze po kilku rozmowach, gdzie została zbyta stresem, problemami w pracy i nie wiadomo czym jeszcze bierze jego telefon. A tu niespodzianka Misiaczek jednak aż tak się zdradą nie brzydzi. I wtedy to ona zrywa relacje, nie ma wyrzutów sumienia i nie daje się wciągnąć w żadne chore sytuacje (np. te z podpunktów a,b lub c).
czym brzydzi się misiaczek byłoby dla mnie naprawdę nieistotne, bo w sytuacji, którą opisałaś, najbardziej na świecie to brzydziłabym się siebie.

W moich zasadach nie mieści się naruszanie tajemnicy korespondencji czy grzebanie po szafkach. Jestem osobą zasadniczą, więc ta zasada ma dla mnie znacząco większe znaczenie niż związek, który w opisanych przez Ciebie okolicznościach musiałby już naprawdę być w stanie pośmiertnego stężenia, bo nawet nie drgawek przedśmiertnych. Owszem, jak bym się bardziej skupiła, mogłabym wyobrazić sobie jakąś sytuację, w której - tak jak Luba pisze - zarządza się kolektywne czytanie maili. Oficjalnie, z otwartą przyłbicą. Jest jasny komunikat - nie wierzę ci, drogi misiaczku - z którego nie można się wycofać. I misiaczek drogi, zwłaszcza jeśli jest niewinny, może mnie kopnąć w dupę. A nie, że sobie ponoramy dla świętego spokoju - bo niby mamy prawo wiedzieć. A gdzie prawo partnera do wiedzy, z kim się związał?

Jedyna sytuacja, w której byłabym gotowa złamać wspomnianą zasadę, to sytuacja, w której chodzi o ratowanie życia. Nic mniej.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:59   #109
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
czym brzydzi się misiaczek byłoby dla mnie naprawdę nieistotne, bo w sytuacji, którą opisałaś, najbardziej na świecie to brzydziłabym się siebie.

W moich zasadach nie mieści się naruszanie tajemnicy korespondencji czy grzebanie po szafkach. Jestem osobą zasadniczą, więc ta zasada ma dla mnie znacząco większe znaczenie niż związek, który w opisanych przez Ciebie okolicznościach musiałby już naprawdę być w stanie pośmiertnego stężenia, bo nawet nie drgawek przedśmiertnych. Owszem, jak bym się bardziej skupiła, mogłabym wyobrazić sobie jakąś sytuację, w której - tak jak Luba pisze - zarządza się kolektywne czytanie maili. Oficjalnie, z otwartą przyłbicą. Jest jasny komunikat - nie wierzę ci, drogi misiaczku - z którego nie można się wycofać. I misiaczek drogi, zwłaszcza jeśli jest niewinny, może mnie kopnąć w dupę. A nie, że sobie ponoramy dla świętego spokoju - bo niby mamy prawo wiedzieć. A gdzie prawo partnera do wiedzy, z kim się związał?

Jedyna sytuacja, w której byłabym gotowa złamać wspomnianą zasadę, to sytuacja, w której chodzi o ratowanie życia. Nic mniej.
To lepiej dawać się robić w balona?
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-16, 15:59   #110
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

W miłości jak na wojnie wszystkie chwyty dozwolone
Tak jak przeczytałabym list mojego dziecka, jeśli obawiałabym się o nie - na przykład gdyby miała podejrzane towarzystwo, nie daj boże kuratorzy by się kręcili, a ona dostałaby list z więzienia, tak złamałabym tę zasadę w stosunku do mojego męża gdybym czuła że muszę.
Można mnie potępiać, że po trupach do celu - niektórzy by się do tego nie posunęli i uważają to za obrzydliwe. Jednak tylu rzeczy i nieszczerości już doświadczyłam że nie umiem po prostu "dać sobie na luz" gdy coś mi zaczyna śmierdzieć a facet się nie przyznaje.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 15:59   #111
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ja mam pytanie do tych, które są za sprawdzaniem w przypadku podejrzeń zakładając, że rozmowa nic nie dała i czułybyście prawo do szukania:

1. czy jeśli nic byście nie znalazły za pierwszym razem, to wasze podejrzenia by zniknęły?

2. czy może szukałybyście tak długo aż byście czegoś nie znalazły?

2a. jak długo byście szukały? jak bardzo zagłębiałybyście się w szukanie? czy gdyby przeszukanie telefonu, facebooka i maila nie przyniosły żadnej informacji o nieszczerości, to zajęłybyście się kieszeniami, szafkami, etc? czy gdyby kieszenie i szafki nic nie dały, zaczęłybyście śledzić faceta? przepytywać jego kolegów?
w skrócie - jak daleko posunęłybyście się w sprawdzaniu gdyby w telefonie/komputerze nic nie było?

Ja co prawda za sprawdzaniem nie jestem, ale mogę odpowiedzieć, bazując na obserwacji zachowań osób, które są i regularnie grzebią:

1. Nie ma takiej opcji - brak dowodów najczęściej zamiast uspokoić prowokuje do dalszych poszukiwań;

2. Jak wyżej - przeszukiwanie bywa uzależniające, często na jednym razie się nie kończy;

3. W przypadku moich koleżanek grę wchodziło już wszystko: wysyłanie "swoich ludzi" na daną imprezę, co by zdawali relację live z zachowania partnera; przeszukiwanie rzeczy osobistych, czytanie korespondencji (nawet takiej z banków, urzędów itp.), przepytywanie kolegów - jednym słowem full service.

Ja osobiście nie toleruję czegoś takiego - nie dlatego, że mam coś do ukrycia, ale dlatego, że brak zaufania ze strony partnera odebrałabym jako coś obraźliwego; jeśli się komuś nie ufa tak bardzo, że aż trzeba go sprawdzać, to ja podziękuję, wolę być sama.

Sama też kiedyś zostałam zdradzona - nie musiałam niczego sprawdzać, ja po prostu czułam, że coś jest nie tak. Nie wiem, czy da się to racjonalnie wyjaśnić, po prostu zawsze wiedziałam, kiedy mój były kłamał. Pewnego pięknego dnia przeprowadziłam z nim rozmowę - powiedziałam, że wiem o wszystkim no i się przyznał. Rozstaliśmy się bez zbędnego darcia szat.

Może też jest jestem uczulona na wszelakie kontrole, bo mam taką siostrę - osobę żyjącą w wiecznej paranoi, że wszyscy kłamią i oszukują, oraz wszyscy faceci są tacy sami. Ona jest wręcz do bólu wścibska - otworzy każdy list, każdą paczkę, potrafi nawet grzebać w mojej szafie i zadawać pytania o każdą rzecz w stylu A ile to kosztowało? A skąd miałaś pieniądze? , tak jakbym co najmniej ukradła te rzeczy
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:01   #112
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
To lepiej dawać się robić w balona?
tego nie napisałam, próbuję jedynie poznać odpowiedzi na pytania, które zadałam.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
w życiu nalezy ufać przede wszystkim samemu sobie. jeśli ja sama uważam że coś jest nie tak to będę drążyć temat dopóki się nie przekonam jak jest naprawdę. nie lubię niejasnych sytuacji i nie lubię odkładania tematu na półkę. jeśli wewnątrz czuje że coś się nie klei, to najprawdopodobniej nie spocznę dopóki się albo nie uspokoję albo nie dowiem prawdy. a to "co mnie uspokoi" to kwestia konkretnego przypadku.
to w jakim przypadku nie znalezienie niczego za pierwszym razem by cię uspokoiło?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:04   #113
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dialectic
Sama też kiedyś zostałam zdradzona - nie musiałam niczego sprawdzać, ja po prostu czułam, że coś jest nie tak. Nie wiem, czy da się to racjonalnie wyjaśnić, po prostu zawsze wiedziałam, kiedy mój były kłamał. Pewnego pięknego dnia przeprowadziłam z nim rozmowę - powiedziałam, że wiem o wszystkim no i się przyznał. Rozstaliśmy się bez zbędnego darcia szat.
aha, to teraz pomyśl ze masz 30 lat, dwojkę małych dzieci na szyi, mieszkanie jest na kredyt plus inne zobowiązania finansowe, a misiaczek przystawiony do muru nie mówi "dobrze, przepraszam, to prawda, zdradziłem cię. zastanówmy się czego chcesz i jak to rozwiązać by dzieci nie cierpiały" tylko "JA???? oszalałaś???? w życiu, co ci przyszlo do głowy"

jak się facet przyzna to już jest sukces. gorzej jak jesteś postawiona w trudnej sytuacji, wiesz że jest coś na rzeczy ale nie masz dowodów, a on cię uspokaja i usypia twoją czujność :P

fajnie jest być wyzwoloną kobietą która zabiera manatki gdy się nie ma zobowiązań, dzieci, wspólnych finansów etcetra i jest się w związku gdy każdy osobno ma swoje życie. wtedy jak się źle dzieje można zabrać bambetle i kichać sobie na sprawdzanie bez żadnych konsekwencji a wręcz bez kuli u nogi w postaci faceta który podśmierduje zdradą.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Cytat:
Napisane przez grin
to w jakim przypadku nie znalezienie niczego za pierwszym razem by cię uspokoiło?
mój facet wychodzi gdzieś wieczorami, a ja nie wiem gdzie. mówi że do kolegów. pewnego dnia idę za nim (bo jestem herszt baba i śledzę własnego faceta) a tu się okazuje że rozpoczął terapię u psychologa. załamałabym się że jestem złą dziewczyną z ktorą nie podzielił się tym faktem i rycząc wróciłabym do domu.

czy taka odpowiedź cię zadowala? :P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:10   #114
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dialectic_chaos Pokaż wiadomość
Ja co prawda za sprawdzaniem nie jestem, ale mogę odpowiedzieć, bazując na obserwacji zachowań osób, które są i regularnie grzebią:

1. Nie ma takiej opcji - brak dowodów najczęściej zamiast uspokoić prowokuje do dalszych poszukiwań;

2. Jak wyżej - przeszukiwanie bywa uzależniające, często na jednym razie się nie kończy;

3. W przypadku moich koleżanek grę wchodziło już wszystko: wysyłanie "swoich ludzi" na daną imprezę, co by zdawali relację live z zachowania partnera; przeszukiwanie rzeczy osobistych, czytanie korespondencji (nawet takiej z banków, urzędów itp.), przepytywanie kolegów - jednym słowem full service.
dziękuję za odpowiedź
4/5 odpowiedzi, że na jednym razie się nie poprzestaje i będzie się węszyć tak długo aż się coś znajdzie

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
mój facet wychodzi gdzieś wieczorami, a ja nie wiem gdzie. mówi że do kolegów. pewnego dnia idę za nim (bo jestem herszt baba i śledzę własnego faceta) a tu się okazuje że rozpoczął terapię u psychologa. załamałabym się że jestem złą dziewczyną z ktorą nie podzielił się tym faktem i rycząc wróciłabym do domu.

czy taka odpowiedź cię zadowala? :P
nie do końca, bo skąd wiesz, że rozpoczął terapię? weszłabyś za nim do gabinetu okryta peleryną niewidką i obserwowała przebieg spotkania? równie dobrze mógłby mieć romans z jakąś pracownicą miejsca, do którego wszedł
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:11   #115
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
To lepiej dawać się robić w balona?
czego w myśli: naruszanie tajemnicy korespondencji (poza ściśle określonymi sytuacjami) nie mieści się w moich zasadach - nie rozumiesz?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:21   #116
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez grin
nie do końca, bo skąd wiesz, że rozpoczął terapię? weszłabyś za nim do gabinetu okryta peleryną niewidką i obserwowała przebieg spotkania? równie dobrze mógłby mieć romans z jakąś pracownicą miejsca, do którego wszedł
no mógłby. ale fakt że wszedł do czynnego gabinetu psychoterapii który pracuje do 20:30, uspokoiłby na tyle że tę intrygę łyknęlabym jak pelikan
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:22   #117
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
tego nie napisałam, próbuję jedynie poznać odpowiedzi na pytania, które zadałam.
Pytanie było skierowane do rembertowa

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
czego w myśli: naruszanie tajemnicy korespondencji (poza ściśle określonymi sytuacjami) nie mieści się w moich zasadach - nie rozumiesz?
Właśnie próbuję zrozumieć, bo nie często spotyka się osoby, które tajemnice korespondencji czy prywatność partnera stawiają na tak wysokim miejscu..
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-16, 16:25   #118
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
aha, to teraz pomyśl ze masz 30 lat, dwojkę małych dzieci na szyi, mieszkanie jest na kredyt plus inne zobowiązania finansowe, a misiaczek przystawiony do muru nie mówi "dobrze, przepraszam, to prawda, zdradziłem cię. zastanówmy się czego chcesz i jak to rozwiązać by dzieci nie cierpiały" tylko "JA???? oszalałaś???? w życiu, co ci przyszlo do głowy"

jak się facet przyzna to już jest sukces. gorzej jak jesteś postawiona w trudnej sytuacji, wiesz że jest coś na rzeczy ale nie masz dowodów, a on cię uspokaja i usypia twoją czujność :P

fajnie jest być wyzwoloną kobietą która zabiera manatki gdy się nie ma zobowiązań, dzieci, wspólnych finansów etcetra i jest się w związku gdy każdy osobno ma swoje życie. wtedy jak się źle dzieje można zabrać bambetle i kichać sobie na sprawdzanie bez żadnych konsekwencji a wręcz bez kuli u nogi w postaci faceta który podśmierduje zdradą.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------


mój facet wychodzi gdzieś wieczorami, a ja nie wiem gdzie. mówi że do kolegów. pewnego dnia idę za nim (bo jestem herszt baba i śledzę własnego faceta) a tu się okazuje że rozpoczął terapię u psychologa. załamałabym się że jestem złą dziewczyną z ktorą nie podzielił się tym faktem i rycząc wróciłabym do domu.

czy taka odpowiedź cię zadowala? :P
Jakiś wyświechtany mi się ten przykład wydaje, wybacz

Nie lubię teoretyzowania, ale postaram się wczuć w sytuację: przemyślałabym wszystkie "za" i "przeciw" tak dogłębnie jak tylko można; skoro jestem z kimś x lat, znam go na tyle dobrze, że wiem, kiedy coś kręci i podejrzanego zachowania nie dałoby się żaden racjonalny sposób wytłumaczyć, a ja nie byłabym histeryczką wietrzącą spisek na każdym kroku, to zaufałabym sobie i swoim przeczuciom. Najpewniej porozmawiałabym też z kimś godnym zaufania, bo warto zobaczyć, jak coś wygląda z boku.

Oczywiście, zaraz się pojawią głosy, że jak to tak rozbijać rodzinę, a co z dziećmi i inne takie, ale skoro jedna strona sama zerwała "warunki umowy", to chyba nie ma tu czego rozbijać, bo nic dwa razy się nie zdarza.
Przykładowo, moja mama odeszła od męża będąc w 7. miesiącu ciąży, i to w czasach, kiedy rozwody były mniej powszechne niż dzisiaj. Później wyszła za mąż jeszcze raz - i nigdy nie grzebała tacie po rzeczach ani w korespondencji, raz nawet wyprała mu pieniądze, bo nie zajrzała do kieszeni w spodniach
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:31   #119
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez dialectic
Jakiś wyświechtany mi się ten przykład wydaje, wybacz
rotfl, witaj w świecie dorosłych ludzi, przykład wyświechtany jak życie 70% młodych polaków. zejdź na ziemię i spójrz jak funkcjonuja wszystkie młode małżeństwa w koło które właśnie się spłukały na własne mieszkanie

Cytat:
Napisane przez dialectic
Przykładowo, moja mama odeszła od męża będąc w 7. miesiącu ciąży, i to w czasach, kiedy rozwody były mniej powszechne niż dzisiaj.
no i spoko. no ale teraz pomyśl że wiele kobiet gryzie się z myślami co robić i jak dzialać. bo to są dylematy życia codziennego a nie telenowela.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 16:33   #120
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość

czyli uspokoiłby cię brak dowodów na nieszczerość? przecież brak dowodów nie jest żadnym dowodem przecież brak dowodów może wskazywać na to, że partner jest na tyle bystry, że kasuje to co ma zostać tajemnicą.
no ale tak czy inaczej, byś do tego sprawdzania wróciła.

Akurat jakoś podświadomie odpowiedziałam na podstawie mojego aktualnego TŻ, który mistrzem ukrywania przede mną czegokolwiek nie jest, więc w tym przypadku gdybym 3 razy niczego nie znalazła to dałabym spokój
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-18 14:22:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.