Na skraju załamania. Nienawidzę siostry. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-03, 13:52   #91
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Mileva_ - szacun
Mi sie juz nie chcialo, zwlaszcza, ze autorka zniknela...



Tak sie zastanawiam, ile zwolenniczek kopow w dupe wychowawalo sie w rodzinie z problemami. Teoretyzowac to kazdy moze. Ale jakos niewiele osob jest w stanie ogarnac sie i dokladnie wiedziec, co potrzeba zrobic, kiedy znajda sie w ciezkiej sytuacji.
Nawet nie chodzi o problemy w rodzinie, ale problemy ze sobą. Depresja/zaburzenia psychiczne nie są traktowane jak choroby, które trzeba leczyć. Gdyby autorka złamała nogę, to wiadomym by było, że nikt nie dziwi się, że nie tańcuje na imprezach jak siostra, nawet nadwaga mogłaby zostać wybaczona.
Ale że tego nie widać gołym okiem... poza ja swojego czasu też wolałam myśleć że jestem leniwa, niż to, że mam problemy. Dlaczego? Z lenistwem o wiele łatwiej da się walczyć, nie trzeba iść do lekarza, leczyć się. To się tyczy również osób bliskich - lepiej żeby córka okazała się leniwa po prostu niż coś z nią było naprawdę nie tak.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 13:57   #92
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

nie szmryk, mnie chowały jednorożce a matką chrzestną był rainbow dash
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 14:46   #93
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Mileva_ - szacun
Mi sie juz nie chcialo, zwlaszcza, ze autorka zniknela...



Tak sie zastanawiam, ile zwolenniczek kopow w dupe wychowawalo sie w rodzinie z problemami. Teoretyzowac to kazdy moze. Ale jakos niewiele osob jest w stanie ogarnac sie i dokladnie wiedziec, co potrzeba zrobic, kiedy znajda sie w ciezkiej sytuacji.
Uwierz, ze nie teoretyzuje. Do szalu mnie doprowadzaja ludzie, ktorzy nic ze soba nie robia, tylko narzekaja. I oczywiscie zachowanie rodzicow, ktorzy (rzekomo, zxa malo mamy informacji, zeby to stwierdzic) faworyzuja jedna z corek jest godne potepienia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 15:22   #94
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Nie do końca zgadzam się z poglądami Milevy: Jasne na niezapominajkę na pewno mieli wpływ rodzice i wychowanie ale przychodzi taki moment w życiu, kiedy człowiek się orientuje, że tylko on może naprawić swoje życie. Dla mnie wina leży częściowo po obu stronach: po stronie niezapominajki bo się poddała i po stronie rodziców bo nie widzą, nie chcą pomóc. Autorka nie jest dzieckiem w Afryce: ma możliwość korków, sfinansowania leczenia przez rodziców w dobrej sytuacji finansowej, zmiany stylu ubierania. To dużo biorąc pod uwagę, że jeśli dojrzeje do takiej zmiany kilka lat później na to wszystko będzie musiała sama zarobić ciężką pracą. Nie jestem zwolennikiem kopania w dupę, z drugiej strony tłumaczenie obecnego stanu tylko postępowaniem rodziców raczej jest większą krzywdą bo jak napisał czas komety: przestaje się ona czuć odpowiedzialność za swoje postępowanie. To dlaczego jedna osoba w takiej sytuacji zaciska zęby i z żalem ale także siłą buduje własne udane życie i zakłada własną zdrową rodzinę, a druga nie daje sobie z niczym rady zależy od jednego czynnika: czy stawia się w roli ofiary biernie czekającej na rozwój wydarzeń czy podejmuje działanie w postaci terapii jeśli takowa jest konieczna, usamodzielnienia/odcięcia od rodziców tudzież innych środków mogących poprawić jej standard życia.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 15:58   #95
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
No tak, jak powszechnie wiadomo u każdego geny mają taki sam układ i wszyscy mają tak samo dobrą cerę, rysy, proporcje sylwetki i predyspozycje ku temu. Nie wszystko da się wypracować, a przy dodatkowym pojeździe rodziców naprawdę może się odechcieć. I stąd może ucieczka w jedzenie?
Więc przechodzimy do wymówki pod tytułem geny? Uwielbiam ją, szczególnie w wykonaniu osób, które wpierniczają wszystko w zasięgu wzroku i nie próbowały z genami powalczyć (nie piję do Autorki, mówię ogólnie).

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Gdybyś miała, dajmy na to, problemy finansowe, kredyt na kilkadziesiąt tysięcy, mąż traci pracę a dziecko choruje i uslyszałabyś od siostry, że jej facet dostał podwyżkę a ona właśnie wygrała w totka, nie wiem, czy znalazłabyś siłę, żeby skakać z radości nad jej szczęściem.
Masz rację, kajam się, pewnie życzyłabym jej śmierci. Myślisz, że nie miałam sytuacji, że bliskiej osobie wszystko się układało, a mi nic? Miałam, tak jak sytuacje, w których moja siostra była lepiej traktowana, głównie z racji starszeństwa. Sądziłam, że to norma dla większości osób mających rodzeństwo, sprawiedliwości nie ma, a gdy rodzice się nie starają wystarczająco, to nie można całej swojej samooceny opierać na tym, czy pogratulowali Ci czwórki z polskiego. Szczególnie w przypadku w zasadzie dorosłej osoby.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 15:59   #96
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Już pominąwszy postać autorki, ten zbiór ogólników |^| jest tyleż prosty (prostacki...) i bardzo wygodny, co chamski i niebezpieczny.
masz prawo tak uważać.

Cytat:
Od razu uzależnienia? Opcja dołka nie wchodzi w grę?

wiesz, jak ktoś pisze, że próbuje ograniczać nadmiar jedzenia, ale po tygodniu ma taki napad i potrzebę jedzenia, że pochłania pół lodówki, to to nie jest rodzaj uzależnienia? nie potrafię powiedzieć czemuś nie = jestem od tego uzależniony. o dołku nic nie pisałam. jak się ma doła, a nie jest się uzależnionym, to również człowiek potrafi powiedzieć sobie nie.


Cytat:
Oczywiście, inni - tu rodzice - zawsze są niewinni. To jest dokładnie ten sam schemat myślenia, co "ofiara molestowania sama chciała". Dulska się kłania.
nie rozumiem, a co ma Dulska do tego?

w głównej mierze winna jest Autorka, bo to ona ostatecznie decyduje, jak się w danej sytuacji zachować. jej życie składa się z reakcji na otoczenie i to te reakcje kształtują jej charakter.
a ofiara molestowania nigdy sama nie chce, dlatego jest nazywana ofiarą. ma za to cały wachlarz możliwości, jeśli chodzi o reakcję na molestowanie. w ogóle zresztą nie rozumiem Twojego argumentu i co on ma wspólnego z Autorką.


Cytat:
Są tacy ludzie, i oni faktycznie uwielbiają jojczeć w stronę innych, jacyż to są biedni, pokrzywdzeni przez los i jak to im najciężej na świecie. Sęk w tym, że tego typu pasożyty nigdy nie czują się pokrzywdzone, smutne ani zdołowane, i jak przyjdzie co do czego, to obrotne i zmotywowane są, jak mało kto. A u autorki jakoś tego nie widać.
a skąd Ty możesz wiedzieć, jak czuje się Autorka? wiemy tylko tyle, ile nam powiedziała. nie wiemy, co czuje.

Cytat:
Wytarty frazes. Powiedz to dziecku w Afryce, pewnie też jest kowalem własnego losu. Trzeba się przecież tylko postarać xD
czy ja napisałam, że każdy jest kowalem swojego losu? Autorka jest. ma masę możliwości. piszemy o Autorce, nie o dziecku z Afryki. najłatwiej jest coś wyśmiać, zamiast się wczytać w to, co ktoś napisał. gratuluję argumentu na poziomie

Cytat:
No pewnie, a moja prababka robiła w polu i miała jedno krowe na dziesieć dzieciaków, i dobrze było! Da się! Phi, depresje to z nieróbstwa!
ja nie wiem, co robiła Twoja babka. ja piszę, co zaobserwowałam wśród ludzi. wielu ludzi ma gorzej i daje sobie radę w życiu, bo mają silne charaktery. inni mają słabe i nie dają sobie rady. sztuką jest ciągła praca nad sobą i kształtowanie charakteru.

Cytat:
Miałam dziwne wrażenie, że jako społeczeństwo już z mentalności jaskiniowej wyrośliśmy, a gadki o naturalnej selekcji to przejaw tejże.
mentalność jaskiniowa? chyba żartujesz. selekcja naturalna jest jak najbardziej aktualnym zjawiskiem społecznym. silni zawsze byli i będą ponad słabszymi. uczący się zawsze będą mieli lepsze oceny od nieuczących się. możesz się z tym nie zgadzać, ale tak jest, no co ja poradzę.

Cytat:
Samobójstwa to też tylko naturalna selekcja. Mega wygodne i mega obłudne, bo można umyć ręce i wszystko jest cacy. Za sporą ich część odpowiada rodzinka i "przyjaciele" myślący w tak wygodnicki i egoistyczny sposób jak ty. Ale co tam, najłatwiej wypiąć się na czyjeś problemy i pozostawić kogoś samemu sobie. Oczywiście, jeśli ta osoba się pozbiera, trzeba się wyszczerzyć, zachichotać i powiedzieć, że się dało!
słuchaj, my się chyba nie rozumiemy. nie wiem, czy to ja używam złych słów, czy co. tak - samobójstwa to jest selekcja naturalna. popełniają je jednostki słabe psychicznie. czy to oznacza, że inni mają lać na ludzi słabszych i dawać im się zabijać? nie. możesz mi wyjaśnić, gdzie w moim poście wyczytałaś coś takiego?

Cytat:
Nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam takie coś. Mam nadzieję, że jakaś twoja bliska osoba będzie mieć ciężką depresję i zweryfikujesz swoje brednie. Albo sama znajdziesz się w takiej sytuacji i wokół ciebie będą jedynie ludzie reprezentujący ten sposób myślenia.
a dziękuję Ci bardzo, to miłe i takie na poziomie. szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że już mogę kogoś takiego mieć. człowieka z depresji nie wyciągniesz siłą, on musi tego chcieć. a będzie tego chciał, jeśli zrozumie, że jest kowalem własnego losu i że może się zmienić SAM, że otoczenie nie musi mieć na niego wpływu. bo inaczej to nigdy się nie wyleczy, bo będzie gadał "po co mam się starać, skoro to wina matki/ojca/siostry*, niech on/ona coś zrobi" (*niepotrzebne skreślić).

naprawdę uważasz, że ktoś wyjdzie z depresji, jeśli będziesz mu powtarzać, że to nie jego wina, a otoczenia? albo Boga, bo takim go stworzył? spójrz na tok rozumowania chorego w tym przypadku: inni są winni -> mają na mnie aż tak wielki wpływ -> tylko jak inni się zmienią, zmienię się ja -> jestem bezradny.

mam nadzieję, że tylko Cię źle zrozumiałam i wcale tak nie myślisz.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2014-04-03 o 16:03
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 16:26   #97
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
Mileva_ - szacun
Mi sie juz nie chcialo, zwlaszcza, ze autorka zniknela...



Tak sie zastanawiam, ile zwolenniczek kopow w dupe wychowawalo sie w rodzinie z problemami. Teoretyzowac to kazdy moze. Ale jakos niewiele osob jest w stanie ogarnac sie i dokladnie wiedziec, co potrzeba zrobic, kiedy znajda sie w ciezkiej sytuacji.
Ja się wychowałam. I ja też nie byłam doceniana. Nie miałam wsparcia, dobrego słowa, żyłam ciągle w cieniu brata. Przepłaciłam to ciężko depresją i wszystkim. Ale wiesz co? Rodzice raczej się nie zmienią. WĄTPIĘ, że się zmienią. A na pewno nie cała rodzina. Nagle nie przestaną chwalić jej siostry, a chwalić ją. Dlatego jedyne, co może autorka zrobić, to przestać patrzeć na siostrę. Na to czy rodzice doceniają jej starania. Ona sama musi je docenić. I tak, mnie również pocieszano. Mówiono, że niesprawiedliwie mnie rodzice traktują, że to, że tamto, że zasługuje na lepsze traktowanie. No super, tylko ja już to wiedziałam i oprócz chwilowego czucia się lepiej, że ktos mnie rozumie, nie pomogło to nic. Ona musi przestać robić wszystko żeby im się przypodobać. Dostała 4 - super. Powinna być z siebie dumna, jeśli wie, że ma trudności z nauką. Powinna robić te rzeczy DLA SIEBIE.
I owszem, do tej pory czuję "zadrę", że brat ma we wszystkim łatwiej. Że już jest powiedziane, na kogo dom i działki zostaną przepisane. Zawsze jest to ukłucie, że kurcze, ja do wszystkiego muszę dojść sama. Ale w pewnym momencie zrozumiałam, że muszę skupić się na sobie, nie na nich. I zaczęło być lepiej.
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-03, 17:50   #98
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Nawet nie chodzi o problemy w rodzinie, ale problemy ze sobą. Depresja/zaburzenia psychiczne nie są traktowane jak choroby, które trzeba leczyć. Gdyby autorka złamała nogę, to wiadomym by było, że nikt nie dziwi się, że nie tańcuje na imprezach jak siostra, nawet nadwaga mogłaby zostać wybaczona.
Ale że tego nie widać gołym okiem... poza ja swojego czasu też wolałam myśleć że jestem leniwa, niż to, że mam problemy. Dlaczego? Z lenistwem o wiele łatwiej da się walczyć, nie trzeba iść do lekarza, leczyć się. To się tyczy również osób bliskich - lepiej żeby córka okazała się leniwa po prostu niż coś z nią było naprawdę nie tak.
Racja

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
nie szmryk, mnie chowały jednorożce a matką chrzestną był rainbow dash

Masz jakiegos brata czy cos?

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Uwierz, ze nie teoretyzuje. Do szalu mnie doprowadzaja ludzie, ktorzy nic ze soba nie robia, tylko narzekaja. I oczywiscie zachowanie rodzicow, ktorzy (rzekomo, zxa malo mamy informacji, zeby to stwierdzic) faworyzuja jedna z corek jest godne potepienia.
Nie mam powodow, zeby nie wierzyc. Tak naprawde wszyscy tu po trosze teoretyzujemy, bo zaden/na z nas nie siedzi w skorze autorki. Mnie ludzie, ktorzy nic ze soba nie robia raczej nie doprowadzaja do szalu jesli widze, ze cierpia/nie radza sobie/wolaja o pomoc - moze za duzo empati, moze naiwnosc, ale zlosc przychodzi pojawia sie we mnie jak widze, ze ktos nie daje sobie pomuc i tylko narzeka. Za malo autorka napisala (fakt!), ale mysle, ze lepiej byc ostroznym w wydawaniu takich kategorycznych opini, bo nie wiadomo tak do konca, jak sprawa wyglada, a kolejne kopy i krytyka moga przez przypadek bardzo zranic autorke i juz w ogole nic nie bedzie ze soba robic.
Zauwaz tez, ze "obronczynie autorki" nie pisalysmy raczej tylko o tym, ze o biedna, biedna Ty! ale jednak tez sie pojawialy konkretne rady - sprobuj pogadac z mama, skoncentruj sie na sobie, wybierz sie w koncu do psychologa itd.

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;45877015]Ja się wychowałam. I ja też nie byłam doceniana. Nie miałam wsparcia, dobrego słowa, żyłam ciągle w cieniu brata. Przepłaciłam to ciężko depresją i wszystkim. Ale wiesz co? Rodzice raczej się nie zmienią. WĄTPIĘ, że się zmienią. A na pewno nie cała rodzina. Nagle nie przestaną chwalić jej siostry, a chwalić ją. Dlatego jedyne, co może autorka zrobić, to przestać patrzeć na siostrę. Na to czy rodzice doceniają jej starania. Ona sama musi je docenić. I tak, mnie również pocieszano. Mówiono, że niesprawiedliwie mnie rodzice traktują, że to, że tamto, że zasługuje na lepsze traktowanie. No super, tylko ja już to wiedziałam i oprócz chwilowego czucia się lepiej, że ktos mnie rozumie, nie pomogło to nic. Ona musi przestać robić wszystko żeby im się przypodobać. Dostała 4 - super. Powinna być z siebie dumna, jeśli wie, że ma trudności z nauką. Powinna robić te rzeczy DLA SIEBIE.
I owszem, do tej pory czuję "zadrę", że brat ma we wszystkim łatwiej. Że już jest powiedziane, na kogo dom i działki zostaną przepisane. Zawsze jest to ukłucie, że kurcze, ja do wszystkiego muszę dojść sama. Ale w pewnym momencie zrozumiałam, że muszę skupić się na sobie, nie na nich. I zaczęło być lepiej.[/QUOTE]

Hej, ale jestes pewna, ze to poczucie, ze ktos Cie jednak rozumie nic Ci nie dalo? Jakbys zewszad slyszala tylko, ze sama sobie jestes winna i w ogole okropna nie byloby jednak ciezej?
A poza tym, milo sie czyta, ze sobie z tym poradzilas - wiem, ze musialas wlozyc w to sporo pracy - gratulacje
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 18:40   #99
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość

Hej, ale jestes pewna, ze to poczucie, ze ktos Cie jednak rozumie nic Ci nie dalo? Jakbys zewszad slyszala tylko, ze sama sobie jestes winna i w ogole okropna nie byloby jednak ciezej?
A poza tym, milo sie czyta, ze sobie z tym poradzilas - wiem, ze musialas wlozyc w to sporo pracy - gratulacje
Hm... Powiem tak. Słyszałam i to i to. Wielokrotnie zarzucano mi, że gdybym była milsza, bardziej w domu pomagała, że gdybym robiła, to czy tamto... Nawet w opinii od psychiatry mam "oskarża matkę o brak zainteresowania", co wyraźnie sugeruje, że tak nie jest... W sumie psychiatrzy i psycholog właśnie stali za moją mamą murem, że to wszystko moja wina, jaka nie jestem zła okropna i niewdzięczna. To był cios niezły, usłyszeć takie coś od specjalistów I chyba to było największym kopem do tego żeby... przestać się tym przejmować? Jakoś przyjęłam do wiadomości, że zawsze będę dla nich tą gorszą, zawsze będę mniej [o ile nie wcale] kochana itp. Ogólnie - przestało mi na tym zależeć. I wtedy rozwinęłam skrzydła. Stałam się śmielsza w towarzystwie, zdobyłam przyjaciół, schudłam i z żadnej oceny już nie chwaliłam się w domu, bo sama potrafiłam stwierdzić, że włożyłam tyle pracy w daną ocenę, więc jestem z siebie dumna.
Wprawdzie kontaktu z bratem nie mam... No nie oszukujmy się, żadnego, ale to bardziej przez to, że nie lubię i nie trawię ludzi jego pokroju, nie przez to, że wszyscy skaczą nad nim.

Większość komentarzy tutaj są i pocieszajace i jednak zachęcające do tego żeby autorka wzięła się za swoje życie. Nikt chyba tutaj nie twierdzi, że rodzice są bez winy prawda? I że może gdyby inaczej się zachowywali sytuacja wyglądałaby inaczej. Ale autorka musi zrozumieć, że nie ma teraz innego wyboru, niż skupić się na sobie, na swoim samopoczuciu, samorozwoju i dążeniem do akceptacji samej siebie. Przyjąć do wiadomości, że rodzice tacy są, ona ich nie zmieni i musi przestać się tym przejmować. Owszem, rozmowa z rodzicami przydałaby się, ale ja nie wierzę, że nagle by stwierdzili, że "o jeju, jacy my byliśmy niesprawiedliwi i jak skrzywdziliśmy naszą córkę". Przynajmniej u mnie nie pomogło i tylko skutkowało tym, że słyszałam, jaka zawistna, zła i niedobra jestem, a oni traktują nas po równo, tia
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 19:10   #100
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Rozmowa jest przydatna z tego względu, że nie możemy stwierdzić czy rodzice autorki próbują jej nieudolnie pomóc poprzez propozycje korków u siostry czy nietaktowne sugestie kupienia innych ubrań. Nie wiemy czy różnice w finansach przeznaczanych na dziewczyny oraz brak zabierania w delegacje do Warszawy niezapominajki wynikają ze źle pojętych potrzeb córek: autorka przecież się nie maluję oraz nie prosi o nowe ubrania więc może rodzice doszli do wniosku, że nie potrzebuję takich rzeczy w przeciwieństwie do siostry. Po prostu zobaczyć czy wesprą, jeśli nie trudno: skupić się na sobie i budować własne życie, innej rady nie ma. Niezapominajko, zaglądasz tu jeszcze? Jak wyglądają twoje relacje z tatą, mamą? Próbowałaś rozmawiać z nimi?
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 19:55   #101
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez Flai Pokaż wiadomość
Rozmowa jest przydatna z tego względu, że nie możemy stwierdzić czy rodzice autorki próbują jej nieudolnie pomóc poprzez propozycje korków u siostry czy nietaktowne sugestie kupienia innych ubrań. Nie wiemy czy różnice w finansach przeznaczanych na dziewczyny oraz brak zabierania w delegacje do Warszawy niezapominajki wynikają ze źle pojętych potrzeb córek: autorka przecież się nie maluję oraz nie prosi o nowe ubrania więc może rodzice doszli do wniosku, że nie potrzebuję takich rzeczy w przeciwieństwie do siostry. Po prostu zobaczyć czy wesprą, jeśli nie trudno: skupić się na sobie i budować własne życie, innej rady nie ma. Niezapominajko, zaglądasz tu jeszcze? Jak wyglądają twoje relacje z tatą, mamą? Próbowałaś rozmawiać z nimi?
Jeśli już coś mogę radzić odnośnie rozmowy to zadawać pytania raczej w tym stylu :dlaczego nie dostałam na kosmetyki/sukienkę/coś tam. Dlaczego nie pochwaliliscie mnie za 4, nad którą pracowałam itp.
Nie pytać "dlaczego ją traktujecie lepiej ode mnie?".
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-17, 21:11   #102
Basia_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 30
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Odkopuje watek poniewaz znam ten problem az nazbyt dobrze. Jestem juz dobrze po 30 i mam piekna siostre. Co prawda nie zyczylam jej smierci ale chcialam zeby wyjechala i tak sie stalo. Teraz wrocila.

Ludzie obrzucaja Cie blotem o to nawet ze masz trad czy nadwage. Tez mam tradzik nie do wyleczenia. Wiele lat nawet po ciazy a siostra idealna cere. Ja mam PCOS. Ty pewnie tez bo madwaga z tego wynika. Siostra wygrala geny. Mam pretensje do natury ze ja dostalam gorszy zestaw genow. Cale zycie raz sie glodzilam raz jadlam normalnie

Jestem szczupla. Ale cere mam ohydna. Byla lepsza tylko na b.mocnych hormonach. Siostra byla u ginekologa i powiedzial jej ze ma plodne cykle i z badan krwi ma bardzo wysoki estradiol a ja mam jak staruszka juz w mlodosci. Hormony daja urode lub odbieraja.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Oczywiscie siostra jest piekna zawsze miala mega powodzenie. Faworyzowana przez chlopakow facetow i rodzicow. A co ja przeszlam to mozesz sobie wyobrazic. Jeszcze mam problem z tarczyca przez ktory puchnie mi twarz i cialo. Bylam za wyglad gnebiona i wysmiewana. Pozniej dzieki hormonom bylam dosc ladna. I mialam nawet powodzenie. Ale gardze facetami za to jacy sa podli dla brzydkich i jakimi sa wycieraczkami i pieskami dla ladnych.
Basia_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-17, 23:55   #103
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Na skraju załamania. Nienawidzę siostry.

Cytat:
Napisane przez Basia_85 Pokaż wiadomość
Odkopuje watek poniewaz znam ten problem az nazbyt dobrze. Jestem juz dobrze po 30 i mam piekna siostre. Co prawda nie zyczylam jej smierci ale chcialam zeby wyjechala i tak sie stalo. Teraz wrocila.

Ludzie obrzucaja Cie blotem o to nawet ze masz trad czy nadwage. Tez mam tradzik nie do wyleczenia. Wiele lat nawet po ciazy a siostra idealna cere. Ja mam PCOS. Ty pewnie tez bo madwaga z tego wynika. Siostra wygrala geny. Mam pretensje do natury ze ja dostalam gorszy zestaw genow. Cale zycie raz sie glodzilam raz jadlam normalnie

Jestem szczupla. Ale cere mam ohydna. Byla lepsza tylko na b.mocnych hormonach. Siostra byla u ginekologa i powiedzial jej ze ma plodne cykle i z badan krwi ma bardzo wysoki estradiol a ja mam jak staruszka juz w mlodosci. Hormony daja urode lub odbieraja.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Oczywiscie siostra jest piekna zawsze miala mega powodzenie. Faworyzowana przez chlopakow facetow i rodzicow. A co ja przeszlam to mozesz sobie wyobrazic. Jeszcze mam problem z tarczyca przez ktory puchnie mi twarz i cialo. Bylam za wyglad gnebiona i wysmiewana. Pozniej dzieki hormonom bylam dosc ladna. I mialam nawet powodzenie. Ale gardze facetami za to jacy sa podli dla brzydkich i jakimi sa wycieraczkami i pieskami dla ladnych.
leczysz tradzik? jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-17 23:55:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.