Wieczór panieński

[Damayanti]

Drabinka, dzięki za linka <już nie czuję, jak rymuję>

Lubię takie dokumenty, polecam również "czekając na sobotę".

mnie striptiz męski też bawi, ale może właśnie o to chodzi? w końcu to ma być zabawa :P

a tak na serio, jakby była taka atrakcja na wieczorze czyimś, to raczej nie wyszłabym ostentacyjnie z pokoju :P pewnie alkohol też zrobiłby swoje i mogłoby to być nawet śmieszne.
na swoim sobie nie wyobrażam.

[Hibiku]

Napisane przez drabineczka

Kasia - zrozum że tutaj często nie chodzi o zazdrość, tylko jakieś oczekiwania wobec partnera. Mam w głowie obraz faceta z klasą, a nie buraka który klaszcze jak jakaś brudna wymacana panna zdejmie majty. No po prostu.

Okej, zmiażdżyło mnie... doskonale rozumiem, że są osoby którym striptiz się nie podoba, rozumiem, że zwykle przedstawienia związane ze striptizem kojarzą się jednoznacznie wulgarnie(nie ukrywam że sama takiej formy nie trawię)... ale spójrzcie choć przez moment na Ditę von tease i mając ten obraz w oczach powiedzcie "brudna wymacana panna zdejmie majty". Obawiam się, że to chyba jednak całkiem inne zjawisko i takie generalizowanie jest mocno obraźliwe. Podobać się nie musi, ale obrażać też nie trzeba.

[MeredithGrey]

No, ja tez bym powiedziała , że mam nadzieję, że będzie się świetnie bawić, mnie niestetye nie stać.

[201604181004]

Hibiku racz doczytac wazystkie moje posty zanim zazniesz robic dym. ;-)

[tyene]

Ja nigdy nie chciałabym ani striptizu, ani dildo w prezencie, ani tortów z penisami. Dla mnie to obrzydliwe. A oglądanie striptizu do zdrada. I uważam, że robienie takich prezentów dla panny młodej jako niespodzianki jest bardzo ryzykowne.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez tyene

Ja nigdy nie chciałabym ani striptizu, ani dildo w prezencie, ani tortów z penisami.

Ja też, dla mnie to cuchnie taką gimbusiarnią, że nochal urywa, no ale cóż. Najwyżej będę miała kiedyś bardzo "nudny" panieński

[201607040940]

Autorko, czy powiesz PM że nie będzie Cię na wieczorze panieńskim?

[gabisun]

Jestem w szoku, nie dałabym tyle kasy za 3 dniowy wypad.

Akurat tak się się składa, że aktualnie organizuję panieński przyjaciółki. Pierwsze co to podpytałam jej na czym jej zależy, jakby chciała żeby to wygląda. Okazało się, że dla niej najważniejsze żebyśmy były wszystkie. Dla mnie to było jednoznaczne z tym, że głównym ograniczeniem będzie kasa. Zebrałam wszystkie do kupy i ustaliłyśmy graniczną kwotę, którą jesteśmy w stanie wydać. Nie jest ona wielka, ale parę atrakcji udało się wcisnąć.

Ale jak czytam o tej kwocie, to wychodzi, że panieński to bardziej kosztowna impreza ( dla gościa) niż ślub

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez _ema_

Młoda nie zaprasza na panieński. Jesli już z trzymamy się tradycji, to wieczór panieński jest prezentem od najbliższych kobiet PM, dla niej samej. Młoda nie powinna w ogóle wiedzieć o jego organizacji, ani go opłacać. Głównodowodzącą na wieczorze panieńskim jest świadkowa, i to ona, wraz z przyjaciółkami młodej organizują imprezę. Tak więc oburzanie się, jak to Młoda karze płacić mija się z celem - to impreza na cześć Młodej, w prezencie od przyjaciół, ona nie zaprasza nikogo

Co nie zmienia faktu, że 1200zł to absurd. Panieński to powinna być małą domówka z najbliższymi, śmieszne gry, winko, rozmowy o mężczyznach, ślubie, wróżby i inne pierdoły, kosz takiej imprezy z rozmachem to z 50zł, nie 1200... A ludziom teraz przewraca się w głowach, żeby podróże przez pół Polski urządzać.

Autorko, podziękuj, życz miłej zabawy, pobawicie się razem na ślubie i tyle.

dokładnie tak jest, świadkowa/świadek organizuje, PM nic nie wie na temat imprezy i jest to dla niej niespodzianka.

[szynka_w_toscie]

Miałam podobną sytuację rok temu.
Moja przyjaciółka brała ślub i świadkową była jej najlepsza przyjaciółka, ale jako że z panną młodą miałam bardzo dobry kontakt to też bardzo dużo pomagałam przy organizacji panieńskiego.
Jestem osobą oszczędną i zawsze znajdę 10 różnych sposobów by daną rzecz zorganizować tańszym kosztem. Niestety świadkowa była osobą z nastawieniem "zastaw się a postaw się" więc wymyśliła sobie wieczór panieński na który każda z dziewczyn miała się złożyc 200 zł (mój budżet był 100 zł) i nie dało rady się z nią dogadać bo mówiła np. "Ja się na tym znam, to tyle kosztuje, a jak się nie podoba to możecie nie przychodzić".
Oczywiście oprócz mnie nie bylo stać jeszcze 2 innych dziewczyn więc każda skontaktowała się z panną młodą i powiedziała, że ze względów finansowych nie będą mogły przyjaść na wieczór panieński. Po trzecim podobnym telefonie panna mloda skontaktwała się z świadkową pytając o zaistniałą sytuację, na co usłuszała odpowiedź "one robią problemy" więc zadzwoniła do mnie i ja powiedziałam, że świadkowa wymyśliła dużą składkę i tak dalej (nie wiem czy dobrze zrobiłam, już i tak po ptakach). Jak świadkowa się o tym dowiedziała to oczywiście miała wąty do mnie, ale w końcu przyznała mi rację i zrobiłyśmy wieczór panieński tak aby wszystkim dziewczynom pasowało.

Więc moja rada dla Ciebie: zadzwoń do panny młodej i powiedz, że nie możesz przyjść. Jeżeli te inne dziewczyny też odwołają to wtedy na pewno panna młoda zauważy, że coś jest nie halo, a jak nie to trudno.

[carpediem]

Napisane przez Gosiaczek1969

Autorko, czy powiesz PM że nie będzie Cię na wieczorze panieńskim?

Tak, myślę, że przy okazji świąt istnieje realna szansa na spotkanie, więc wtedy wręczę jej jakiś upominek i poinformuję, że mnie nie będzie. Jeśli spyta mnie dlaczego, nie będę miała problemów, żeby powiedzieć, iż głównym powodem są pieniądze (choć z pewnością nie będę jej zdradzać szczegółów przygotowań, bo koniec końców, jeśli chce mieć niespodziankę, nie będę tego rujnowała).

Napisane przez szynka_w_toscie

Oczywiście oprócz mnie nie bylo stać jeszcze 2 innych dziewczyn więc każda skontaktowała się z panną młodą i powiedziała, że ze względów finansowych nie będą mogły przyjaść na wieczór panieński. Po trzecim podobnym telefonie panna mloda skontaktwała się z świadkową pytając o zaistniałą sytuację, na co usłuszała odpowiedź "one robią problemy" więc zadzwoniła do mnie i ja powiedziałam, że świadkowa wymyśliła dużą składkę i tak dalej (nie wiem czy dobrze zrobiłam, już i tak po ptakach). Jak świadkowa się o tym dowiedziała to oczywiście miała wąty do mnie, ale w końcu przyznała mi rację i zrobiłyśmy wieczór panieński tak aby wszystkim dziewczynom pasowało.

Więc moja rada dla Ciebie: zadzwoń do panny młodej i powiedz, że nie możesz przyjść. Jeżeli te inne dziewczyny też odwołają to wtedy na pewno panna młoda zauważy, że coś jest nie halo, a jak nie to trudno.

Prawdopodobnie PM zorientuje się, że coś jest nie tak, ponieważ prócz mnie jeszcze dwie inne dziewczyny są zmuszone zrezygnować, a jej bardzo zależy na naszej obecności, skoro nie będzie nas miała przy sobie w dniu wesela.

[201607050913]

Ja bym zadzwoniła i powiedziała wprost pannie młodej, że nie przyjdę ze względu na kasę. Jak jej zależy, to pogada z organizatorka. Fakt, że ta może się wkurzyc, ale wolałabym to niż gdyby się pogniewala na mnie panna młoda myśląc, że nie przyjdę przez jakąś głupią wymowke.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Poczułam się jak totalna biedota, ale ja rok temu byłam na wieczorze panieńskim, na który była zrzutka chyba 130 zł i wiem, że kilka dziewczyn nie przyszło przez wzgląd na kasę. To była cena za zwykłą posiadówę w barze, jakieś przegryzki, szoty itp. Dla mnie to było bardzo drogo, ale rozumiem, że też chyba byłyśmy w innym wieku - dziewczyny pod koniec studiów, w pierwszych pracach.

Reasumując, autorko nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów sumienia, aby komuś takie luksusy serwować. Ja w ogóle byłabym wredna i dokładnie sprawdziła ofertę danego spa (ceny, pakiety) - wcale bym się nie zdziwiła, jakby organizatorki zamierzały coś sobie dofinansować ze zrzutki.

[201607040940]

Napisane przez carpediem

Tak, myślę, że przy okazji świąt istnieje realna szansa na spotkanie, więc wtedy wręczę jej jakiś upominek i poinformuję, że mnie nie będzie. Jeśli spyta mnie dlaczego, nie będę miała problemów, żeby powiedzieć, iż głównym powodem są pieniądze (choć z pewnością nie będę jej zdradzać szczegółów przygotowań, bo koniec końców, jeśli chce mieć niespodziankę, nie będę tego rujnowała).

Prawdopodobnie PM zorientuje się, że coś jest nie tak, ponieważ prócz mnie jeszcze dwie inne dziewczyny są zmuszone zrezygnować, a jej bardzo zależy na naszej obecności, skoro nie będzie nas miała przy sobie w dniu wesela.

zadzwoń w tej sprawie wcześniej, powiedz że zależy Ci żeby umówić się i spotkać się w święta bo nie będziesz na panieńskim....

[201701300929]

a ja sie zastanawiam czy ta panna mloda/organizatorki dalyby tyle samo za wieczory panienskie wszystkich swoich kolezanek - bo skoro 8/9 dziewczyn sie pisze na ta cene to rozumiem,ze koszt (w przyszlosci) bylby pomiedzy 10-15 tys(oczywiscie zakladam,ze mowimy tu o w miare przecietnych ludziach z moze dobrymi zarobkami ale nieprzekraczajacymi 10tys/msc)

[_Mia]

Nie wiem, jak można zrobić coś takiego w ogóle. Gdyby ktoś organizował mi panieński i zawołał od gości taką kwotę, przez którą niektóre panie byłyby skłonne zrezygnować, byłabym zwyczajnie zła na organizatorkę. Nie na tym to wszystko polega. Ludziom już odbija totalnie.

Autorko, dobrze piszesz, ja bym tak właśnie zrobiła.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;45943125]http://youtu.be/CSwaT-R3AbI Pierwsze z brzegu, od 0:40 (później też jest, tylko ma inne przebrania koleś ) nieeee, to wcale nie jest erotyczne i wulgarne I wcaaale się nie kojarzy z seksem, w ogóle nie...[/QUOTE]

Naprawdę uważasz że ten filmik ma cokolwiek wspólnego z seksem i może być (nie daj boże podniecający)? Widać przecież że te panienki padają raczej ze śmiechu ,a nie dlatego że są tak zajarane widokiem gołej klaty
Oglądnęłam cały ten filmik i nie mogłam przestać się śmiać xD

[annic]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;45952777]Naprawdę uważasz że ten filmik ma cokolwiek wspólnego z seksem i może być (nie daj boże podniecający)? Widać przecież że te panienki padają raczej ze śmiechu ,a nie dlatego że są tak zajarane widokiem gołej klaty
Oglądnęłam cały ten filmik i nie mogłam przestać się śmiać xD[/QUOTE]

Ja też się pokładałam ze śmiechu

Dla mnie 1200 zł za panieński to kosmos. Byłam ze dwa lata temu na panieńskim swojej koleżanki - organizowały go jej siostry, a wszystkie uczestniczki były jeszcze na studiach, więc z kasą było krucho. Dziewczyny wymyśliły sobie 100 zł od łebka (no nie taka duża kwota, ale miały w planach dodatkowo jakiś rejs po rzece czy coś ) i choć bym ostatecznie tyle dała za ten panieński (nie wiem jak inne uczestniczki), to jak PM się dowiedziała o kwocie składkowej to naprostowała siostry i ostatecznie wyszło 50 zł.
I był ten nieszczęsny striptizer, o którym jak się dowiedziałam (PM nie wiedziała do ostatniego momentu) to miałam ochotę zapaść się pod ziemię i nie iść, ale Tż mnie wypchnął z domu i powiedział, żebym cyrków nie robiła Jak pojawił się na wieczorze to PM była trochę zażenowana i w sumie pokładała się ze śmiechu (jak większość z nas ). Więc wyszło raczej zabawnie niż erotycznie, ale w sumie nie chciałabym tego nigdy więcej powtarzać. Zwłaszcza na swoim panieńskim.

I nie rozumiem trochę tej mody na takie "wypasione" wieczory panieńskie ze spa itd. My robiłyśmy po prostu maraton po klubach na Rynku i wybawiłyśmy się za wszystkie czasy. Na taki weekendowy wyjazd w sumie fajnie pojechać, ale tylko jeśli PM o tym wie, wszystkie dziewczyny stać - bo wtedy można to potraktować jak babskie mini wakacje.

[201604181004]

Najwidoczniej mamy inne poczucie humoru

[carpediem]

Napisane przez annic

I nie rozumiem trochę tej mody na takie "wypasione" wieczory panieńskie ze spa itd. My robiłyśmy po prostu maraton po klubach na Rynku i wybawiłyśmy się za wszystkie czasy. Na taki weekendowy wyjazd w sumie fajnie pojechać, ale tylko jeśli PM o tym wie, wszystkie dziewczyny stać - bo wtedy można to potraktować jak babskie mini wakacje.

Ani ja. Taki wyjazd byłby świetny, gdyby zaplanować go dużo wcześniej, wyłuszczyć dokładnie wszystkie wydatki i dać czas, żeby zebrać odpowiednią kwotę. Takie właśnie mini-wakacje, chociaż wysokość składki wciąż mnie wbija w fotel. Ale zmiana planów nastąpiła szybko, dziewczyny zaklepały już wszystko za naszymi plecami i poniekąd oczekują wpłaty, której im nie zaserwuję, bo to przekracza moje możliwości .

Aktualnie dzwoniłam do organizatorki, raz jeszcze dobitnie powiedziałam, że niestety, ale w związku ze zmianą planów ja muszę zrezygnować. Chyba nie muszę mówić, że nie była zadowolona z tej informacji?

[201604181004]

Smarkaj na nią ;p co z tego że sie wkurzyła, to jest jej sprawa że jest idiotką i zepsuje cały dzień pannie młodej bo daję sobie ręke uciąć że zostaną w maksymalnie 5 osób ;p

[kaledonia]

Napisane przez carpediem

Na ślub zaproszona jest tylko najbliższa rodzina i świadkowie (około 20 osób).

Aha...Mam dziwne przeczucie,że one nie liczą na Twoją obecność na tym wyjeździe panieńskim tak jak i Młoda nie zaprosiła Cię na swój ślub.

Swoją drogą to dla mnie dziwne nie zaprosić na sam ślub? A co to kosztuje tylko kilka zł za zaproszenie...U mnie koleżanki dalsze prosi się na sam ślub, bliższych znajomych też na wesele. Dziwna ta Twoja koleżanka.

[elvegirl]

Napisane przez kaledonia

Swoją drogą to dla mnie dziwne nie zaprosić na sam ślub? A co to kosztuje tylko kilka zł za zaproszenie...U mnie koleżanki dalsze prosi się na sam ślub, bliższych znajomych też na wesele. Dziwna ta Twoja koleżanka.

Dla mnie to nic dziwnego, jeśli się nie organizuje wesela, a obiad dla najbliższych, to dopiero przedziwnie by mi było, gdybym pożegnała gości pod USC i poszła sobie coś zjeść z rodziną

[Chatul]

Napisane przez carpediem

Aktualnie dzwoniłam do organizatorki, raz jeszcze dobitnie powiedziałam, że niestety, ale w związku ze zmianą planów ja muszę zrezygnować. Chyba nie muszę mówić, że nie była zadowolona z tej informacji?

Jej problem. Może zrobić imprezę po swojemu. A jak woli zdać się na aktualne organizatorki, to niech się nie dziwi, że niektórzy rezygnują.

Tak czy inaczej, to jej problem. Ty nie idziesz i po sprawie

[201607040940]

Napisane przez carpediem

Aktualnie dzwoniłam do organizatorki, raz jeszcze dobitnie powiedziałam, że niestety, ale w związku ze zmianą planów ja muszę zrezygnować. Chyba nie muszę mówić, że nie była zadowolona z tej informacji?

szkoda że nie powiedziałaś że zrezygnowałaś ze względu na koszt całej imprezy. Bo mogą odebrać że Tobie się zmieniły plany a nie że rezygnujesz z powodu zmiany planów przez organizatorki .....

[carpediem]

Napisane przez Gosiaczek1969

szkoda że nie powiedziałaś że zrezygnowałaś ze względu na koszt całej imprezy. Bo mogą odebrać że Tobie się zmieniły plany a nie że rezygnujesz z powodu zmiany planów przez organizatorki .....

Nie, nie, powiedziałam jej, że moja decyzja dotyczy radykalnego wzrostu kosztów. Tutaj użyłam skrótu myślowego .

Oczywiście organizatorka zaczęła uderzać w sentymentalne nuty typu: "ale K. należy się coś wystrzałowego" i "każda chciałaby mieć takie wieczór panieński, a ta dopłata to dlatego, żeby K. doskonale się bawiła". Wyjaśniłam dziewczynie, że nie jestem pewna czy K. będzie tak dobrze się bawić, jeśli połowa zaproszonych zrezygnuje ze względu na koszta. Organizatorka nie znalazła na to argumentu .

[201607040940]

Napisane przez carpediem

Nie, nie, powiedziałam jej, że moja decyzja dotyczy radykalnego wzrostu kosztów. Tutaj użyłam skrótu myślowego .

Oczywiście organizatorka zaczęła uderzać w sentymentalne nuty typu: "ale K. należy się coś wystrzałowego" i "każda chciałaby mieć takie wieczór panieński, a ta dopłata to dlatego, żeby K. doskonale się bawiła". Wyjaśniłam dziewczynie, że nie jestem pewna czy K. będzie tak dobrze się bawić, jeśli połowa zaproszonych zrezygnuje ze względu na koszta. Organizatorka nie znalazła na to argumentu .

Ładnie to ujęłaś , ciekawe ile dziewczyn faktycznie pojedzie .......

[szynka_w_toscie]

Napisane przez carpediem

Nie, nie, powiedziałam jej, że moja decyzja dotyczy radykalnego wzrostu kosztów. Tutaj użyłam skrótu myślowego .

Oczywiście organizatorka zaczęła uderzać w sentymentalne nuty typu: "ale K. należy się coś wystrzałowego" i "każda chciałaby mieć takie wieczór panieński, a ta dopłata to dlatego, żeby K. doskonale się bawiła". Wyjaśniłam dziewczynie, że nie jestem pewna czy K. będzie tak dobrze się bawić, jeśli połowa zaproszonych zrezygnuje ze względu na koszta. Organizatorka nie znalazła na to argumentu .

Bardzo dobrze jej powiedziałaś. Przecież dla panny młodej najważniejsze powinno być aby spędzić ten czas z bliskimi koleżankami, a nie to czy impreza będzie wystrzałowa czy nie. Organizatorka powinna wziąć pod uwagę zdanie innych uczestniczek panieńskiego, no i zawsze na samym początku idzie się do panny młodej i rozmawia z nią jak ona wyobraża sobie wieczór panieński.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez new woman in town

Śmieszy mnie to, bo wydaje się, że to odpowiedź kobiet na obleśne wieczory kawalerskie. Zapominamy jednak o tym, że przeważnie kobiety, w odróżnieniu od facetów, nie są wzrokowcami i mało która ślini się na widok nagiego, obcego faceta (mnie to jedynie śmieszy, na przykład...) a za taką kasę wolałabym iść na jakiś kabaret lub stand-up...

Termin wzrokowiec odnosi sie do czlowieka majacego pamiec wzrokowa, nie do checi patrzenia na gole ciala.

[patzi_pola]

Cześć dziewczyny!
8-go listopada wypada wieczór panieński mojej szwagierki, którego organizuję wraz z druhną. Niestety mamy kłopot, totalnie nie wiemy co jej kupić, składamy się całą paczką na jakiś prezent.
Przyszła Panna Młoda jest w 7 miesiącu ciąży, więc impreza poza domem odpada, striptizer też. Nie chcemy jej kupować jakiś śmiesznych zabawek erotycznych, gdyż takie rzeczy kompletnie jej się nie przydadzą.
Kupujemy jej jedynie książkę z kamasutrą.
Mogłybyście mi doradzić, co można jej kupić?!
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Kupcie jej coś praktycznego, co jej się przyda, wiecie może co lubi, czym się interesuje, może potrzebuje jakiegoś sprzętu albo po prostu chciałaby go mieć? Ja to jestem z takich, że lubię prezenty praktyczne i jeżeli potrzebowałabym wielofunkcyjnego robota i na panieńskim dostałabym takiego na prezent to bym się mega ucieszyła Po ile się składacie?