"Normalne" spędzanie czasu

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

No ja się zgadzam, ze nastawienie jest problemem. Ale jednak finanse trzeba mądrze umieć rozplanować

Filmy masz jednak za darmo (internet, biblioteka), ksiazki za darmo (biblioteka), seriale za darmo (internet, biblioteka). Gre planszowa mozna kupic raz na jakis czas.

Co mnie najbardziej fascynuje to to, ze na rozrywki sie skapi, a na piwo kasa sie znajdzie.

[String Emil]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987737]ja nie wiem czy wy czytacie wszystkie posty czy tylko te o tym struganiu.. pisałam, że lubi tak samo jak ja zwiedzać na przykład.. czego tego nikt nie skomentuje.. lubimy razem jeździć nad jezioro czy robić ogniska.. nie mamy problemu z zapełnieniem czasu w ładne dni i wieczory kiedy jest ciepło..
pytam o dni kiedy jest zimno deszczowo mżąco..[/QUOTE]
czyli pytasz o dni, kiedy niezbyt dużo jest pomysłów na aktywne spędzanie czasu, a jesteście skazani na zajmowanie się sobą, gadanie, robienie pierdół razem, a wtedy się okazuje, że niewiele was łączy i się sobą nudzicie. no tak to z boku wygląda.

[201604181004]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45988033]Filmy masz jednak za darmo (internet, biblioteka), ksiazki za darmo (biblioteka), seriale za darmo (internet, biblioteka). Gre planszowa mozna kupic raz na jakis czas.

Co mnie najbardziej fascynuje to to, ze na rozrywki sie skapi, a na piwo kasa sie znajdzie.[/QUOTE]

dlatego ja uważam że lepiej raz odpuścić sobie kino czy dyskoteke i kupić porządną grę :P

[Fleur_D]

Napisane przez _ema_

Mnie fascynuje czemu wszyscy tutaj mieszkają paręset kilometrów od wszelkiej rozrywki, bądź jeżdżą samochodami z ogromnym silnikiem
Wybaczcie, ale ja przejeżdżam 120km za 20zł. Zakładam, że facet autorki też jakiegoś niesamowitego sprzętu nie ma, bo ponoć biedny, to i oszczędny samochód by się przydał. To ja nie wiem, gdzie na te rozrywki by trzeba było jeździć, żeby tyle za dojazd płacić

Nie każdy wyda jest na tyle przewidujący, żeby kupić samochód, na jazdę którym go stać
Ja co prawda wydaję trochę więcej za 120km, ale nadal są to niewielkie kwoty, nie kupiłabym samochodu, do którego paliwo stanowiłoby dla mnie wydatek nie do przeskoczenia. A tak, to bezstresowo jeżdżę na wycieczki

[_ema_]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987925]ryby darmowe? a wędka haczyki żyłka to skąd? sami zrobiliście z odzyskanych materiałów? zanęta kukurydza koszyki.. do tego jak się jedzie nad staw, łowisko czy rzekę to żeby zabrać tą rybę którą złowiłaś to musisz zapłacić.. żeby przy rzece siedzieć i łowić to trzeba mieć wykupiony w gminie karnet a żeby siedzieć na łowisku płaci się od godziny..[/QUOTE]
Jesteś jedyną mi znaną istotą, która przy każdym wypadzie na ryby kupuje nowy zestaw wędek, haczyków i żyłek

Napisane przez drabineczka

No jak ci auto pali około 10 na 100, to ja nie wiem gdzie problem by wydać 20 zł na benzynę

No ja zakładam, że jak się ma tak ciężko, zeby 10zł na dyskotekę nie mieć, to się ma oszczędny samochód, a nie jakieś cuda

[Fleur_D]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45988033]Filmy masz jednak za darmo (internet, biblioteka), ksiazki za darmo (biblioteka), seriale za darmo (internet, biblioteka). Gre planszowa mozna kupic raz na jakis czas.

Co mnie najbardziej fascynuje to to, ze na rozrywki sie skapi, a na piwo kasa sie znajdzie.[/QUOTE]
Dokładnie

[201604181004]

Napisane przez Fleur_D

Nie każdy wyda jest na tyle przewidujący, żeby kupić samochód, na jazdę którym go stać
Ja co prawda wydaję trochę więcej za 120km, ale nadal są to niewielkie kwoty, nie kupiłabym samochodu, do którego paliwo stanowiłoby dla mnie wydatek nie do przeskoczenia. A tak, to bezstresowo jeżdżę na wycieczki

dlatego ja wstawiłam gaz
ale licząc 20 zł liczę za osoby które ani tego nie zrobiły ani nie mają auta które pali mało, bo najczęściej i tak jest :P kto na wsi ci kupi fiata pandę skoro koledzy mają stare mercedesy i beemki

[mpt]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987737]ja nie wiem czy wy czytacie wszystkie posty czy tylko te o tym struganiu.. pisałam, że lubi tak samo jak ja zwiedzać na przykład.. czego tego nikt nie skomentuje.. lubimy razem jeździć nad jezioro czy robić ogniska.. nie mamy problemu z zapełnieniem czasu w ładne dni i wieczory kiedy jest ciepło..
pytam o dni kiedy jest zimno deszczowo mżąco..[/QUOTE]
Ale zrozum, że kiedy jest zimno, deszczowo i mżąco ludzie zwykle oglądają filmy/czytają książki/grają w gry/rozmawiają. Nie ma wielu opcji, które nie wymagają angażowania intelektu, a Gepetto najwyraźnie angażować się nie lubi. Pogódź się z tym i kładźcie się spać z kurami.

[melleczka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988007]nie to, że ja chcę coś planować.. nigdy nic nie planujemy i zawsze jest spontan ale ten spontan jak wyjście do kina czy rybki no niestety kosztuje..
nawet takie gry planszowe kosztują na początku bo trzeba je kupić.. a taka gra no nie wiem eurobiznes to ile kosztuje ok >50zł..
piłka d siatki kosztuje.. tutaj nikt nie gra w siatkę bo w sumie nie wiem czemu.. mają inne zajęcia, zmęczeni są po całym dniu roboty to idą na piwko albo spać albo siedzą i dłubią w samochodach.. tu prawie kobiet nie ma.. sami faceci.. chłopaki w wieku lat 30 co nie mają nawet dziewczyny.. z naszych znajomych to mój TŻ i 2 jego kolegów ma dziewczynę.. [/QUOTE]
No to może trzeba zrobić COŚ żeby mieć tą kasę na rozrywki? Wybacz, ale czy słyszysz sama siebie? To jest po prostu użalanie się.
Ponoć Twój facet pracuje, nie wiem jak Ty, bo całego wątku nie czytałam, no to co? Nie stać go żeby raz w miesiącu dziewczynę do kina zabrać? Ja rozumiem, że jest ciężko i że czasami jest tak, że faktycznie nie ma kasy na nic, ale luuuudzie... Jeżeli Twojemu facetowi jest dobrze tak jak jest, a Tobie czegoś brakuje, to o czym tu mówić? To znaczy, że między Wami jest nie tak. Ja też nie zawsze pracowałam i często było tak, że musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby uzbierać kasę np. na wyjazd walentynkowy do kina, albo na weekendowy wypad do baru, ale zawsze jakoś się dawało radę, a nigdy nie liczyłam na swojego faceta, tylko zawsze dzieliłam koszty na pół, bo tak wg mnie było właściwie.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988007]
nawet takie gry planszowe kosztują na początku bo trzeba je kupić.. a taka gra no nie wiem eurobiznes to ile kosztuje ok >50zł..
[/QUOTE]

Zmieniam zdanie. Doskonale do siebie pasujecie. Oboje marudzicie straszliwie. Eurobiznes na Allegro za mniej niz 30 zlotych kupisz. Wlasnie sprawdzilam. Ty nawet nie zadalas sobie trudu, aby to sprawdzic. No, nie sposob Wam dogodzic.
Na poczatku myslalam, ze sie marnujesz z kims, kto ma Cie gdzies i nie chce robic nigdy tego, na co Ty masz ochote. Do tego sporo pije, co Ci przeszkadza. Teraz widze, ze jednak z Was doskonala para.

[201604181004]

ps my jak już dostajemy szału z nudów, to czasem otwieram kontrowersyjny wątek na wizażu, czytam, a on mówi co o tym myśli
tak jak ostatnie "czy powiedzieć jego narzeczonej"

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Umiesz malować - namaluj planszę, Twój TŻ umie strugać, niech wystruga pionki. Koszt prawie żaden, a jaka radocha z gry we własnoręcznie zrobionego chińczyka!

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

co do auta TŻ-a t nie pali jakoś specjalnie dużo.. ok 5l w trasie i ok 7l takiego jeżdżenia i załatwiania.. przystawania tu i tam.. ma diesla jak to ma znaczenie..
i takie wypady mamy częściej niż raz na miesiąc ale no jak siedzimy razem np 3 tygodnie to jeden wypad to jak dla mnie za mało a siedzenie w domu na imprezce już mi się zwyczajnie znudziło bo ileż można pić to jedno czy dwa piwka przed spaniem ze znajomymi..

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

dlatego ja uważam że lepiej raz odpuścić sobie kino czy dyskoteke i kupić porządną grę :P

Tu sa jednak powazniejsze wydatki w postaci alkoholu, wiec wiesz... Priorytety, moja droga, priorytety.

[201604181004]

askawtn ma racje, możecie stworzyć własną grę...

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

zacznijcie coś strugac i to sprzedawać:P

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45988033]Filmy masz jednak za darmo (internet, biblioteka), ksiazki za darmo (biblioteka), seriale za darmo (internet, biblioteka). Gre planszowa mozna kupic raz na jakis czas.

Co mnie najbardziej fascynuje to to, ze na rozrywki sie skapi, a na piwo kasa sie znajdzie.[/QUOTE]
no właśnie to mnie denerwuje.. zamiast kupić jakąś grę planszową to on woli kupić 2 piwka i tak spędzić wieczór.. bo to jednorazowo mniejszy wydatek niż taka gra za 50zł

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

ps my jak już dostajemy szału z nudów, to czasem otwieram kontrowersyjny wątek na wizażu, czytam, a on mówi co o tym myśli
tak jak ostatnie "czy powiedzieć jego narzeczonej"

To tez moj sposob . Mozna sie czasami ze smiechu poplakac.

[melleczka]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45988135]Tu sa jednak powazniejsze wydatki w postaci alkoholu, wiec wiesz... Priorytety, moja droga, priorytety.[/QUOTE]
A to jeszcze drinkowanko? Ooo, nie doczytałam.

No to proszę - flaszka wódki kosztuje 25zł. Za dwie flaszki ma wyjście do kina z dziewczyną.
Albo wóz albo przewóz. Albo życie albo pijaczkowanie z kolegami pod sklepem.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988153]no właśnie to mnie denerwuje.. zamiast kupić jakąś grę planszową to on woli kupić 2 piwka i tak spędzić wieczór.. bo to jednorazowo mniejszy wydatek niż taka gra za 50zł[/QUOTE]
Wina zawsze leży po obu stronach.

On - bez ambicji, wegetuje sobie, piwkuje, drinkuje, zero pomysłu na siebie.

Ona - chciałaby coś, ale nie wie co, wszystko jest źle, wszystko jest na NIE.

Ot, taka moja diagnoza, związek idealny.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Zmień faceta jak Ci obecny nie pasuje.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45988124]Umiesz malować - namaluj planszę, Twój TŻ umie strugać, niech wystruga pionki. Koszt prawie żaden, a jaka radocha z gry we własnoręcznie zrobionego chińczyka! [/QUOTE]
ooooo to jest pomysł tak zrobimy następnym razem

[_ema_]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988153] gra za 50zł[/QUOTE]
Mieszkasz na najdroższej wsi świata
Wybacz, ale trochę wyobraźni, i takie gry jak twister, warcaby, chińczyk można sobie zorganizować w pół godziny z niczego. Inne gierki też da się znaleźć w sklepach za nawet 20zł. Ale zapomniałam, że musi być wszystko na nie

[201604181004]

taboo jest na chomiku za darmo, trzeba wydrukować i wyciąć:P

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez drabineczka

askawtn ma racje, możecie stworzyć własną grę...

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

zacznijcie coś strugac i to sprzedawać:P

proponowałam ale mówi, że się nie opłaca bo drewno kosztuje i prąd (te maszyny sporo ciągną) a nikt za wałek do ciasta czy deskę do krojenia nie da 40-50zł myślałam o wałkach z grawerami tak jakby np na dzień teściowej czy coś w tym stylu

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez drabineczka

taboo jest na chomiku za darmo, trzeba wydrukować i wyciąć:P

poszukam nie widziałam

zobaczymy czy uda mi się go przekonać do takich gier

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dobra, na chwilę może gra pomoże, ale jak Autorko wyobrażasz sobie Wasze życie gdy np. pojawi się dziecko? O ile sam akt twórczy () będzie wspólną i darmową rozrywką, o tyle potem? Będziesz siedziała non stop sama z dzieckiem w domu, bo tatuś będzie mu grzechotki strugał, czy może tak jak mamusi postawił TV i ławkę w garażu, tak dziecku wciśnie tam łóżeczko czy kojec, byście mogli wszyscy w trójkę sobie tak garażować całe życie?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez melleczka

A to jeszcze drinkowanko? Ooo, nie doczytałam.

No to proszę - flaszka wódki kosztuje 25zł. Za dwie flaszki ma wyjście do kina z dziewczyną.
Albo wóz albo przewóz. Albo życie albo pijaczkowanie z kolegami pod sklepem.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------


Wina zawsze leży po obu stronach.

On - bez ambicji, wegetuje sobie, piwkuje, drinkuje, zero pomysłu na siebie.

Ona - chciałaby coś, ale nie wie co, wszystko jest źle, wszystko jest na NIE.

Ot, taka moja diagnoza, związek idealny.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Zmień faceta jak Ci obecny nie pasuje.

melleczka wódki nie pijamy.. właśnie najbardziej mnie wkurza to piwo.. był kiedyś taki wątek, że co to jest już alkoholizm itd.. i ja się wypowiedziałam, że dla mnie picie co 2-3 dni tego jednego/dwóch piw jest nie do przyjęcia większość mówiła że lubi sobie wypić piwko kilka razy w tygodniu .. te 3 dni to tak optymalnie.. mój TŻ wyznaje zasadę że jedno piwko w ciepły dzień przy robocie jakiejś w domu jak koszenie trawy to nie jest wielkie zło ale dla mnie DDA jest to problem.. staramy się iść na kompromisy ale nie zawsze się udaje.. dla mnie wypicie piwka raz na jakiś czas np 2 razy w miesiącu jakaś imprezka w domu jest optymalna.. docieramy się pod tym względem i TŻ stara się wiedząc że dla mnie jedno piwko czy 10 piwek to jedno i to samo..

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45988303]Dobra, na chwilę może gra pomoże, ale jak Autorko wyobrażasz sobie Wasze życie gdy np. pojawi się dziecko? O ile sam akt twórczy () będzie wspólną i darmową rozrywką, o tyle potem? Będziesz siedziała non stop sama z dzieckiem w domu, bo tatuś będzie mu grzechotki strugał, czy może tak jak mamusi postawił TV i ławkę w garażu, tak dziecku wciśnie tam łóżeczko czy kojec, byście mogli wszyscy w trójkę sobie tak garażować całe życie?[/QUOTE]
Dziecko to dla mnie inna kwestia zupełnie. Wiadomo, że przy dziecku jest trochę inaczej.

[grubella]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45988124]Umiesz malować - namaluj planszę, Twój TŻ umie strugać, niech wystruga pionki. Koszt prawie żaden, a jaka radocha z gry we własnoręcznie zrobionego chińczyka! [/QUOTE]
nie trzeba nawet strugać, ja używam zakrętek po wodzie mineralnej do różnych gier.

[a34]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988336]
---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Dziecko to dla mnie inna kwestia zupełnie. Wiadomo, że przy dziecku jest trochę inaczej.[/QUOTE]
Dla Ciebie wiadomo, dla niego może nie Skoro nie czuje potrzeby opuszczania garażu teraz (to wygląda dokładnie tak jak brzmi), to nie sądzę, żeby potem obudził się w nim instynkt odkrywania świata razem z dzieckiem.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988336]
Dziecko to dla mnie inna kwestia zupełnie. Wiadomo, że przy dziecku jest trochę inaczej.[/QUOTE]
Mhm, taa jasne... Dotychczas nosa by najchętniej z garażu nie wyściubiał, a jak pojawi się dziecko to zmieni się o 180 stopni..

[melleczka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45988336]melleczka wódki nie pijamy.. właśnie najbardziej mnie wkurza to piwo.. był kiedyś taki wątek, że co to jest już alkoholizm itd.. i ja się wypowiedziałam, że dla mnie picie co 2-3 dni tego jednego/dwóch piw jest nie do przyjęcia większość mówiła że lubi sobie wypić piwko kilka razy w tygodniu .. te 3 dni to tak optymalnie.. mój TŻ wyznaje zasadę że jedno piwko w ciepły dzień przy robocie jakiejś w domu jak koszenie trawy to nie jest wielkie zło ale dla mnie DDA jest to problem.. staramy się iść na kompromisy ale nie zawsze się udaje.. dla mnie wypicie piwka raz na jakiś czas np 2 razy w miesiącu jakaś imprezka w domu jest optymalna.. docieramy się pod tym względem i TŻ stara się wiedząc że dla mnie jedno piwko czy 10 piwek to jedno i to samo..[/QUOTE]
Dla mnie jak facet sobie wypije latem piwo co drugi dzień to nie jest problem. Problem jest wtedy kiedy on woli pić piwo z kumplami, niż spotkać się z kobietą, albo wtedy kiedy na piwo ma, a na inne rzeczy nie.
Ale ja to już pisałam setki razy i napiszę jeszcze raz. Wy do siebie nie pasujecie.
Skoro on nie widzi problemu, jest mu tak dobrze, to dlaczego ma sobie odmawiać tych 8 piw tygodniowo (po 3zł to 25zł), skoro lubi. Jemu nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Ma robotę, ma dziewczynę, ma piwko i jest lajt I nie należy winy szukać tylko w nim, bo ludzie są różni. Być może Ty byś chciała od życia więcej i masz do tego prawo, tylko powinnaś coś z tym zrobić, a nie narzekać na swojego faceta. Jeżeli Tobie nie odpowiada to, że on pije, że nie lubi filmów i nie lubi/nie robi całego szeregu innych czynności, które dla Ciebie są fajne to dlaczego z nim jesteś? Można tak pociągnąć rok, dwa, ale czy Ty sobie wyobrażasz z nim życie? Żeby nie było - ja absolutnie nie mówię, że Twój facet jest zły, bo może i jest bardzo dobry, ale jest jaki jest, ludzie aż tak się nie zmieniają, na siłę nic z nim nie zrobisz, a on ma prawo żyć tak jak mu wygodnie. Ty cały czas narzekasz, wyliczasz, kalkulujesz, trzeba coś z tym zrobić. Wg mnie pieniądze nie są tu problemem, tylko Wasze diametralnie różne nastawienie. Tak jak pisałam, jak się chce to można robić coś bez żadnych nakładów finansowych, albo robić coś żeby tą kasę znaleźć, żeby wyszło z tego coś fajnego.

[grubella]

Można grać w kółko i krzyżyk, w statki, w państwa -miasta.
Do tego wystarczą kartki papieru i coś do pisania.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

chociaż nie wiem no.. rzutki zrobiliśmy to czasem porzucamy ale to nie jest tak, że umawiamy się na partyjkę tylko jak ktoś przyjdzie to wtedy sobie rzuca kilka razy.. więc nie wiem czy taka gra planszowa by dała radę no ale zrobimy to się przekonamy..