najszczęśliwsze ! ♥ TŻtówki i ex- TŻtówki 2012. cz. XIV

[201607131028]

dziewczyny, życzcie mi szerokiej drogi, bo jadę samochodzem do miasta gdzie studiuję (90 km od domku ) jeszcze raz dziękuję za miłe przyjęcie, i do usłyszenia/napisania ;*

[wiolusia00]

Napisane przez Hikaru

Shev, dla mnie to też żadna atrakcja. Zdecydowanie bardziej podobała mi się zwykła kolacja dla najbliższych jaką wyprawiła po ślubie moja przyjaciółka z mężem i ja z TŻ też planujemy coś takiego zrobić.

Wiol, ja nie jestem z tego tuszu zadowolona. Zaraz po pomalowaniu rzesy są mega, ale strasznie się kruszy, więc nie dość, że zaraz znowu są normalnej długości to pod oczami masa czarnego pyłku.

Ja już ten tusz kiedyś miałam. Może trafiłaś na jakiś stary, wczesniej otwarty? Bo u mnie on się w ogóle nie osypywał i rzęsy cały dzień ładnie wyglądały.

[Hikaru]

Na bank zamknięty był. Może to przez te lampy nad kosmetykami się zepsuł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wiolusia00]

Napisane przez Hikaru

Na bank zamknięty był. Może to przez te lampy nad kosmetykami się zepsuł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mozliwe. Chociaz w sumie patrząc na KWC to mozna sie przekonać jak różne rzeczy pasują każdej osobie. Ja np kupiłam ten wychwalany tusz Max Factor 2000 calorie i jestem średnio zadowolona. Nie jest najgorszy, ale też nie mam jakiegos spektakularnego efektu.

[Shevya]

Hik, ja kasę zamiast na wesele, to wolałabym wydać na wspólną podróż No ale kiepsko z tą opcją będzie, bo po pierwsze - rodzina sobie nie wyobraża, żebym nie miała wesela (co z tego, że z kolei ja nie wyobrażam sobie siedzieć, tańczyć i jeść do rana + poprawiny, bo po prostu się na weselach źle czuję), a po drugie - muszę sobie najpierw znaleźć chłopa, który będzie myślał tak samo jak ja

[Vilena]

witam się w nowym wątku
nie nadrabiałam, bo mam jutro ważnego kolosa

witam nową, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

w ogóle to miłego długiego weekendu ( kto będzie miał ), jutro wyjeżdżamy zaraz po moich zajęciach, więc już tu nie zajrzę

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez wiolusia00

Bylam w Naturze - wzięłam koloryzujacy balsam do ust w kredce z Catrice, tusz do rzes z Essence (czarny z różowymi napisami), pilniczek i lakier do paznokci A SuperPharm żel do mycia buzi i tonik

Ja też go miałam, 2 czy 3 razy i bardzo sobie chwaliłam, wcale nie zauważyłam, żeby mi się osypywał

Napisane przez Vilena

w ogóle to miłego długiego weekendu ( kto będzie miał ), jutro wyjeżdżamy zaraz po moich zajęciach, więc już tu nie zajrzę

Ooo ale fajnie masz Gdzie jedziecie?
Ja mam weekend w kratkę Dziś wolne, jutro praca, czwartek wolne, piątek praca, sob i nd wolne Jakoś przeboleję te jeszcze dwa dni w pracy

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Wymyśliłam kilka nowych wierszyków

Alekaz z TŻtem się zabawiała, teraz w jej brzuszku jest dzidzia mała

Monika95 z TŻtem pokój swój dzieli, nie szczędzi mu ciepła w miękkiej pościeli.

Shevya już szuka nowego modelu, na jej wdzięki chętnych jest wielu.

Madziara przymierza ślubne sukienki, jak TŻ to widzi to przestaje być miękki (łe nie rymuje się tak fajnie jak myślałam )

[catatonictoy]

Ja właściwie od czwartku mam wolne

[Vilena]

aśka do domu rodzinnego Tż, chce mi pokazać fajne miejsca w jego okolicach i na jurę krakowsko-częstochowską pewnie też skoczymy

[alekaz1]

Asia wierszyki jak zwykle super. Zdolna bestia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nellady]

Napisane przez wiolusia00

Mozliwe. Chociaz w sumie patrząc na KWC to mozna sie przekonać jak różne rzeczy pasują każdej osobie. Ja np kupiłam ten wychwalany tusz Max Factor 2000 calorie i jestem średnio zadowolona. Nie jest najgorszy, ale też nie mam jakiegos spektakularnego efektu.

No ja właśnie chciałam wziąć ten MF 2000, ale ma gorsze recenzje niż ten z lovely więc odpuściłam

Napisane przez Shevya

Hik, ja kasę zamiast na wesele, to wolałabym wydać na wspólną podróż No ale kiepsko z tą opcją będzie, bo po pierwsze - rodzina sobie nie wyobraża, żebym nie miała wesela (co z tego, że z kolei ja nie wyobrażam sobie siedzieć, tańczyć i jeść do rana + poprawiny, bo po prostu się na weselach źle czuję), a po drugie - muszę sobie najpierw znaleźć chłopa, który będzie myślał tak samo jak ja

A ja z kolei sobie nie wyobrażam nie mieć wesela...to jest jeden z najważniejszych dni dla zakochanych, wiadomo stres no ale i tak chcę mieć moja koleżanka miała świetne wesele! byłam na nim sama w lipcu...ona też po weselu gadała, że gdyby miała jeszcze raz wybierać zrobiłaby jakiś obiad, czy coś w ten deseń, ale później i tak stwierdziła, że to takie gadanie tylko
nie mówię, że chce coś wielkiego, ale kurcze dla najbliższej rodziny i znajomych...no fajna impreza no!

nie mogę się przyzwyczaić do tego walniętego avka!

[CzerwonaDziewczyna]

nie mogę z tego mojego stażu

[Hikaru]

Ja nie lubie imprez, więc wesele z zabawa mi absolutnie nie odpowiada. Za alkoholem nie przepadam, tańczyć nie lubie, większa ilość osób niż 10 (nawet lubianych) włącza we mnie instynkt mordercy. Dobrze, że mój TŻ sądzi tak samo.

[maybelline]

Wiadomo ze na to idzie kupa kasy ale fajne wspomnienie a podroz? Hmm podroz po

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Asia Kb ta jednostka

[Migotka8923]

Ja wolę po ślubie wyprawić obiad dla najbliższych, a kasę zaoszczędzić. Tż na szczęście jest tego samego zdania

[maybelline]

A dla mnie to bezsensu takie obiady obsługiwałam kiedys wlasnie takie cos. Zero jakiejs zabawy, takie lipne to w sumie i nie wiadomo w sumie po co.

[201711281122]

U mnie wesele będzie, bardziej ze względu na rodzinę ale cóż... Nie jestem aż tak bardzo na nie, żeby się buntować

Godzina 21, a ja nic nie zrobiłam I mam mega wk*rwa na dodatek

[Migotka8923]

Napisane przez maybelline

A dla mnie to bezsensu takie obiady obsługiwałam kiedys wlasnie takie cos. Zero jakiejs zabawy, takie lipne to w sumie i nie wiadomo w sumie po co.

To ma byś spotkanie najbliższej rodziny, żeby można było się spotkać porozmawiać itp a nie jakaś wypasiona zabawa

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Moja mama wyprawiała "wesele" bardziej taką mini imprezę na 30 osób w lokalu , a muzyka była puszczana z wierzy i trwała od 13 do wieczora i wszyscy się mega bawili

[maybelline]

Uwierz ze 30 osob to nie jest mini jmini to dla mnie jest 10 osob i dretwe siedzenie przy stole zjedzenie i nara

[nellady]

ja mam zaplanowane po majówce już 2 imprezy u mnie w grupie są 2 takie agentki, na jedna jedziemy autobusem chyba

tak sie ciesze, ze w koncu mam kogoś takiego w grupie...a tu jeszcze 2 takie nooo!

[Migotka8923]

Napisane przez maybelline

Uwierz ze 30 osob to nie jest mini jmini to dla mnie jest 10 osob i dretwe siedzenie przy stole zjedzenie i nara

No dla mnie to mini, a takie normalne wesele to tak 50-100 osób :P

Moja kuzynka brała cywilny to chyba wcale urządzili w domu jakiś poczęstunek, a byli tylko jej męża rodzice, rodzeństwo, a od strony kuzynki jej rodzice i siostra z dzieciakami i mężem.

Ale jak ktoś ma kasę to niech wyprawia i wesele na większą ilość osób

Ja nie chcę się bawić w takie coś, żeby rodzice dokładali do wesela..

[nellady]

Napisane przez maybelline

A dla mnie to bezsensu takie obiady obsługiwałam kiedys wlasnie takie cos. Zero jakiejs zabawy, takie lipne to w sumie i nie wiadomo w sumie po co.

dla mnie to samo....tak, czy siak trzeba włożyć kasę to już wolę dołożyć i zrobić coś mniejszego z muzyką, żeby się ludzie bawili, a nie jakiś drętwy obiad

[Hikaru]

Zresztą każdy robi takie jak mu odpowiada. Widać jestem dretwa, ale ja lubie po prostu posiedzieć i pogadac.

[nellady]

Napisane przez maybelline

Ja nie chcę się bawić w takie coś, żeby rodzice dokładali do wesela..

Zaraz rodzice...moje 2 koleżanki robią/ robiły wesele i żadnej się rodzice nie dokładali...można odkładać przez np 2 lata i coś zrobić, nie mam na myśli jakiejś większej imprezy zaraz

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Hikaru

Zresztą każdy robi takie jak mu odpowiada.

dokładnie ja raczej na taki obiad to bym wcale nie poszła no bo po co ubrać się trzeba, coś kupić też...nie lubię tego typu rzeczy, tak samo jak komunii itp, chociaż komunia wiadomo to dla dziecka

[Migotka8923]

Napisane przez Hikaru

Zresztą każdy robi takie jak mu odpowiada. Widać jestem dretwa, ale ja lubie po prostu posiedzieć i pogadac.

No wlasnie

Napisane przez nellady

Zaraz rodzice...moje 2 koleżanki robią/ robiły wesele i żadnej się rodzice nie dokładali...można odkładać przez np 2 lata i coś zrobić, nie mam na myśli jakiejś większej imprezy zaraz

Ale sa takie osob, ktorym rodzice dokladaja. Jak ktos ma swoj grosz to ok

Ja wole pieniadze przeznaczone na wesele wole wydac na cos do domu lub cos z czego z tz bedziemy korzystac dluzej

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez nellady

Zaraz rodzice...moje 2 koleżanki robią/ robiły wesele i żadnej się rodzice nie dokładali...można odkładać przez np 2 lata i coś zrobić, nie mam na myśli jakiejś większej imprezy zaraz

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------


dokładnie ja raczej na taki obiad to bym wcale nie poszła no bo po co ubrać się trzeba, coś kupić też...nie lubię tego typu rzeczy, tak samo jak komunii itp, chociaż komunia wiadomo to dla dziecka

Bys nie poszla? To bys takiej parze przykrosc zrobila
Zwlaszcza komus bliskiem, bo dla ciebie to moze byc "tylko" obiad a dla tej osoby najwazniejszy dzien w zyciu

Na wesele normalne tez trzeba sie ubrac i dac prezent. Nawet drozej cie normalne wesele wyniesie niz taki obiad..

[Hikaru]

Nell, głupie pytanie po co. Ja na takie coś idę, żeby pobyć tam z kimś dla kogo ważne jest, żebym tam była. Nie, żeby się wybawić najbardziej jak tylko się da. A w kopertę nie trzeba dawac tyle ile za wielkie wesele czy kupować jakiś mega prezent. Szczerze? Gdyby ktoś z moich miał takie podejście, to by mi wisiało czy przyjdzie- bez znaczenia czy na moje ewentualne przyszłe wesele czy na obiad.

[201607131028]

według mnie niech każdy robi tak, jak podpowiada mu serce, to ma być najpiękniejszy dzień w życiu
ja sama jeszcze nie wiem, jakie wesele chciałabym mieć... kto wie, może skończy się na małym przyjęciu dla najbliższych, bo rodzina z mojej strony, jak i ze strony TŻ, to jakaś taka... (nie rodzice i rodzeństwo!) nie wiem, czy byłoby się z kim bawić

[Migotka8923]

Napisane przez Hikaru

Nell, głupie pytanie po co. Ja na takie coś idę, żeby pobyć tam z kimś dla kogo ważne jest, żebym tam była. Nie, żeby się wybawić najbardziej jak tylko się da. A w kopertę nie trzeba dawac tyle ile za wielkie wesele czy kupować jakiś mega prezent. Szczerze? Gdyby ktoś z moich miał takie podejście, to by mi wisiało czy przyjdzie- bez znaczenia czy na moje ewentualne przyszłe wesele czy na obiad.

Yhym. Zabawa na weselu to dodatek. Najwazniejsze zeby w tym dniu byc przy bliskiej osobie. Niewazne czy to wystawne wesele czy skromny obiad

[nellady]

Napisane przez Migotka8923

Ale sa takie osob, ktorym rodzice dokladaja. Jak ktos ma swoj grosz to ok



Bys nie poszla? To bys takiej parze przykrosc zrobila
Zwlaszcza komus bliskiem, bo dla ciebie to moze byc "tylko" obiad a dla tej osoby najwazniejszy dzien w zyciu

Na wesele normalne tez trzeba sie ubrac i dac prezent. Nawet drozej cie normalne wesele wyniesie niz taki obiad..

Jeśli to byłby brat albo ktoś bliski tak, w innym przypadku nie. U mnie się na wioskach taki rzeczy na szczęście nie robi- nie słyszałam o takim przypadku jeszcze więc nie mam problemu.

Napisane przez Hikaru

Nell, głupie pytanie po co. Ja na takie coś idę, żeby pobyć tam z kimś dla kogo ważne jest, żebym tam była. Nie, żeby się wybawić najbardziej jak tylko się da. A w kopertę nie trzeba dawac tyle ile za wielkie wesele czy kupować jakiś mega prezent. Szczerze? Gdyby ktoś z moich miał takie podejście, to by mi wisiało czy przyjdzie- bez znaczenia czy na moje ewentualne przyszłe wesele czy na obiad.

No i super żeby Ci wisiało bo bym nie przyszła.
Nie uznaje czegoś takiego po kościelnym i tyle jedynie po cywilnym.

Ja pierdziele widze, ze tutaj nie można miec swojego zdania, bo zaraz na czlowieka najadą...nie no super!

[Hikaru]

Myślę, że jak ktoś robi mały obiad to nie zaprasza Antka brata konia syna. Dla takich ludzi robi się większe wesele.

Mam takie same prawo jak i Ty do wyrażenia zdania, więc nie wiem o co się burzysz. To, że się z Twoim nie zgadzam nie oznacza, że się na Ciebie rzucam.