U niektórych dzidzie w brzuszkach, reszta nadal działa w łóżkach - cz.II

[Meliska86]

Napisane przez Ewunia_01

Na pewno Kochana bedzie dobrze dostaniesz leki, wyregulujesz prolaktynę i bedą II piękne i wymarzone
Ciekawe czy uda Ci się jeszcze w tym cyklu i co ginka powie, jak nie to czerwiec/ lipiec jest nasz

Ewunia oby oby

[kocuro88]

Napisane przez LepszaPolowa

Pisze..moze nie tylko z powodu prawdopodobienstwa ciazy ale tez spraw uczuciowych.
Wiem ze na takich forach dziewczyny naprawde potrafia podniesc na duchu, a Was nie jest tak duzo i latwiej sie zzyc.
Od pol roku mieszkam z chlopakiem, znamy sie od dwoch lat.
Niech bedzie ze na poczatku bylo ok, ale od czasu kiedy zrezygnowalam ze stazu jest....zle.
Zrezygnowalam bo naprawde zle sie tam czulam.Spotykalam tam samych patologicznych ludzi.Coraz bardziej nie chce mi sie wstac z lozka.Prawie nikogo tutaj nie znam, nie mam znajomych, nie mam z kim wyjsc na spacer.
Ostatnio czesto klocimy sie z chlopakiem.
Mimo tego kochalismy sie 'do konca' 3 razy w tym miesiacu.
Okres wypada mi na niedziele.30 min temu zrobilam test - z czystej ciekawosci.Negatywny.
Chcialabym miec dziecko, ale teraz po tych wszystkich przezyciach troche sie boje..

a próbowałas z Nim rozmawiac?
kłocicię sie przez to że zrezygnowałas ze stażu?
Z tego co piszez rozumiem ze się przeprowadzilas do innego miasta tak?

[Ewunia_01]

Napisane przez aneczka2238

Dla mnie to nie byłoby żadnym problemem. We wrześnie poleciałam na tygodniowe wakacje z mężem, bez syna. Myślę, że każda para powinna raz na jakiś czas zrobić sobie "wolne" od dziecka. Wtedy przyznam że tęskniłam, ale czasami się zdarza że syn nocuje u dziadków i wtedy się cieszę, bo on ma frajdę a ja spokój

U nas myśle ze przede wszystkim dlatego, że moja rodzina jest daleko, z moją mamą nie mam super relacji i ona się po prostu nie garnie żeby spędzać czas z wnukami, nawet gdyby, teściowie to niestety szkoda gadać, bo to nie są odpowiedzialne osoby z którymi mozna byłoby zostawić dziecko, jedynie w grę wchodzi mój tato, bo on jest kochany, odpowiedzialny i wiem, że mogę mu zaufać, ale rzadko przyjeżdża niestety. I przede wszystkim dlatego nie miałabym komfortu zeby ktoś inny zajmował sie moim dzieckiem, co innego gdybym miała kogoś godnego zaufania to na pewno byłoby inaczej
Na razie sobie nie wyobrażam wakacji bez dziecka, ale być moze dlatego ze moje dziecko jest jeszcze małe. Moze jesli dzieci bedą starsze to polecimy sami na wymarzone wakacje na Malediwach
Na razie nie potrafiłabym się dobrze bawić bez małej, ciagle bym o niej myślała i tęskniła za nią

[ANNASAR]

Napisane przez dorotape1987

a ja dzis jestem taka spiaca ze hej maaasakra nie wiem czy pytalam czy zapomnialam wczoraj a czy wy pijecie kawe czy odstawilyscie wogole w ciazy?

Ja przed ciąża piłam nie dużo ,bo jedną dziennie,a teraz odrzuciło mnie całkowicie...i się nie zmuszam

[LepszaPolowa]

Napisane przez kocuro88

a próbowałas z Nim rozmawiac?
kłocicię sie przez to że zrezygnowałas ze stażu?
Z tego co piszez rozumiem ze się przeprowadzilas do innego miasta tak?

To jest taki charakter, ze kiedy zaczynam z nim rozmawiac to od razu sie zlosci.
Tak, klocimy sie wlasnie przez ten staz.
Probowalam na spokojnie wytlumaczyc ze zaczynam zle sie tutaj czuc, ze wszystkiego mi sie odechciewa, ze nie mam znajomych, nie mam swoich zajec.Jesli gdzies wychodze to albo z nim, albo z jego rodzina lub znajomymi..

Od swojego rodzinnego domu mieszkam 500km

[ANNASAR]

Witam nową koleżanke

[aneczka2238]

LepszaPołowa - jak masz na imię? Będzie mi łatwiej się do Ciebie zwracać

Dawno z tego stażu zrezygnowałaś? Myślałaś o poszukaniu innej pracy? Podejrzewam że jesteś w obcym mieście, więc może tam poznałabyś nowych ludzi?
Z doświadczenia wiem, że na poczatku mieszkania razem nie jest kolorowo... My się kłóciliśmy chyba z rok czasu, później się jakoś zgraliśmy, zaczęliśmy chodzić na kompromisy i teraz nie wyobrażam sobie życia bez tż. Chyba zawsze na początku trzeba się "dotrzeć"


Ewunia - ja mam bardzo zaufanych rodziców, pewnie dlatego mi dużo łatwiej. Do teściów bym go nie dała. No i na wakacjach byliśmy jak syn miał 5 lat, więc wszystko przed Tobą Tylko Ty już wtedy dwójkę będziesz miała

[Ewunia_01]

Napisane przez LepszaPolowa

Pisze..moze nie tylko z powodu prawdopodobienstwa ciazy ale tez spraw uczuciowych.
Wiem ze na takich forach dziewczyny naprawde potrafia podniesc na duchu, a Was nie jest tak duzo i latwiej sie zzyc.
Od pol roku mieszkam z chlopakiem, znamy sie od dwoch lat.
Niech bedzie ze na poczatku bylo ok, ale od czasu kiedy zrezygnowalam ze stazu jest....zle.
Zrezygnowalam bo naprawde zle sie tam czulam.Spotykalam tam samych patologicznych ludzi.Coraz bardziej nie chce mi sie wstac z lozka.Prawie nikogo tutaj nie znam, nie mam znajomych, nie mam z kim wyjsc na spacer.
Ostatnio czesto klocimy sie z chlopakiem.
Mimo tego kochalismy sie 'do konca' 3 razy w tym miesiacu.
Okres wypada mi na niedziele.30 min temu zrobilam test - z czystej ciekawosci.Negatywny.
Chcialabym miec dziecko, ale teraz po tych wszystkich przezyciach troche sie boje..

Znam to ale dlaczego sobie nie znajdziesz koleżanek? Zajęć? Nie masz zainteresowań? Czegoś co sprawia Ci przyjemność? Dlaczego nie wyjdziesz do ludzi?
Ile masz lat?
Rozumiem ze jesteś na utrzymaniu chłopaka po zrezygnowaniu ze stażu? Dlaczego nie szukasz pracy?
MieszkAsz teraz na jakimś zadupiu?

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Ja tez nie mieszkam w rodzinnym mieście ale to nie znaczy przecież ze z domu masz nie wychodzić przecież możesz sie zapisać na jakies zajęcia, do szkoły, na jakiś kurs, wyjść pobiegać, poznać nowych znajomych, jest tez internet jesli wolisz taką formę poznawania ludzi, poszukaj tematu związanego z twoimi zainteresowaniami, forum, poznaj kogoś z twojej okolicy, moze poznasz kogoś fajnego i będziesz miała jakiś początek

[Meliska86]

samo to forum jest dobrym przykładem nie znałyśmy się na początku a teraz traktujemy siebie jak prawdziwe psiapsiółki i nie wyobrażamy sobie dnia żeby o czymś nie pogadać.
Łatwo się mówi ale trzeba zebrać dupsko do kupy i działać.
Zobaczysz jak się zaaklimatyzujesz u nas to nas pokochasz a tak jak ewunia mówi poszukaj czegoś co Cie interesuje co sprawia Ci radość.

[kordelka85]

Napisane przez aneczka2238

Dla mnie to nie byłoby żadnym problemem. We wrześnie poleciałam na tygodniowe wakacje z mężem, bez syna. Myślę, że każda para powinna raz na jakiś czas zrobić sobie "wolne" od dziecka. Wtedy przyznam że tęskniłam, ale czasami się zdarza że syn nocuje u dziadków i wtedy się cieszę, bo on ma frajdę a ja spokój

Ja mialabym straszny problem zostawic tak dziecko.Ostatnio jak zostawilam u tesciowej na pare godzin(przez kilka dni pod rzad) bo nie mialam wyjscia, musialam cos zalatwoc to sypala mu soli do jedzenia sloiczkowegoo i slodzila mu mleko i potem sie dziwila, ze nie chce jesc. Poprzestawiala mu pory jedzenia, spania, potem przez tydzien dochodzilam z nim do ladu.

[aneczka2238]

Napisane przez Meliska86

samo to forum jest dobrym przykładem nie znałyśmy się na początku a teraz traktujemy siebie jak prawdziwe psiapsiółki i nie wyobrażamy sobie dnia żeby o czymś nie pogadać.
Łatwo się mówi ale trzeba zebrać dupsko do kupy i działać.
Zobaczysz jak się zaaklimatyzujesz u nas to nas pokochasz a tak jak ewunia mówi poszukaj czegoś co Cie interesuje co sprawia Ci radość.

Hehe coś w tym jest

[kocuro88]

Napisane przez LepszaPolowa

To jest taki charakter, ze kiedy zaczynam z nim rozmawiac to od razu sie zlosci.
Tak, klocimy sie wlasnie przez ten staz.
Probowalam na spokojnie wytlumaczyc ze zaczynam zle sie tutaj czuc, ze wszystkiego mi sie odechciewa, ze nie mam znajomych, nie mam swoich zajec.Jesli gdzies wychodze to albo z nim, albo z jego rodzina lub znajomymi..

Od swojego rodzinnego domu mieszkam 500km

Dziewczyny maja rację poszukaj jakiegoś zajęcia. Moze jakis fitnes, kurs tanca, basen. Moze akurat tam znajdziesz jakis fajnych ludzi.
A gdzie teraz mieszkasz? Szukałas innej pracy?
Skoro Twój Tż nie rozumie że ten staz źle na Ciebie wpływał to zadaj sobie pytanie czy On wogóle liczy się z twoim zdaniem?
Parner powinien Cie wspierac a nie jeszcze bardziej dołować.

[ANNASAR]

Zgadzam się z Ewą -musisz od czegoś zacząć nie możesz siedzieć w domu ,bo zwariujesz.Każde początki są ciężkie.Będzie dobrze

[kocuro88]

Napisane przez Meliska86

samo to forum jest dobrym przykładem nie znałyśmy się na początku a teraz traktujemy siebie jak prawdziwe psiapsiółki i nie wyobrażamy sobie dnia żeby o czymś nie pogadać.
Łatwo się mówi ale trzeba zebrać dupsko do kupy i działać.
Zobaczysz jak się zaaklimatyzujesz u nas to nas pokochasz a tak jak ewunia mówi poszukaj czegoś co Cie interesuje co sprawia Ci radość.

Potwierdzam

[aneczka2238]

Napisane przez kordelka85

Ja mialabym straszny problem zostawic tak dziecko.Ostatnio jak zostawilam u tesciowej na pare godzin(przez kilka dni pod rzad) bo nie mialam wyjscia, musialam cos zalatwoc to sypala mu soli do jedzenia sloiczkowegoo i slodzila mu mleko i potem sie dziwila, ze nie chce jesc. Poprzestawiala mu pory jedzenia, spania, potem przez tydzien dochodzilam z nim do ladu.

Moja mama jest cudowna. Trochę rozpieszcza wnuka, ale tak w granicach rozsądku i bez jakiegokolwiek zawahania go tam zawożę. Bardziej się martwię, żeby im nie robić kłopotu


A co do kursu tańca, fitness itp itd, to weźcie pod uwagę że tylko jedna osoba u nich pracuje i może być ciężko finansowo. U nas na początku, jak zamieszkaliśmy razem, ja nie pracowałam, tylko tż i było naprawdę nie wesoło napewno nie było nas wtedy stać na żadne "zainteresowania"

[kocuro88]

Napisane przez aneczka2238

A co do kursu tańca, fitness itp itd, to weźcie pod uwagę że tylko jedna osoba u nich pracuje i może być ciężko finansowo. U nas na początku, jak zamieszkaliśmy razem, ja nie pracowałam, tylko tż i było naprawdę nie wesoło napewno nie było nas wtedy stać na żadne "zainteresowania"

no fakt nie pomyślałam o tym

[dorotape1987]

Witam Cie LepszaPolowo
Ja Cie dokladnie rozumiem tez zostalam rzucona na gleboka wode 8000km od domu calkiem sama z mezem ani jego rodziny ani mojej ale moj maz mnie bardzo wspiera i niepozwala mi sie nudzic Powolutku zaczelam poznawac jego znajomych i jakos to poszlo
Mysle ze powinnas poszukac jakiejs pracy wiesz hmmm moze to troche partnera irytowac ze nie pracujesz bo w sumie czemu nie ?a przeciez jak czlowiek idzie do pracy to zawsze poznaje nowych ludzi i jest to cos nowego Jak sie bardzo stresujesz to zacznij od pol etatu.Mowia ze pieniadze szczescia nie daja ale od nich zaczynaja sie problemy

[kocuro88]

ale z drugiej strony to chyba są nieodpowiedzialni. Bo skoro nie stać ich na "zainteresowania" to co zrobią gdy okaże się że LepszaPołowa jest w ciązy??!!
3 razy skończyl w niej - czyli liczą się że może zajść w ciąże.
A dziecko to raczej nie mały wydatek, a w ciąży pracę raczej trudno jej będzie znaleść...

[aneczka2238]

Kurczę znowu mam mdłości A już wczoraj tak pięknie było, przyszły dopiero pod wieczór
Dziewczyny, ile u Was trwał ten najgorszy okres?

[ANNASAR]

Aniu ja mam mdłości do tej pory,czasem mocniej,czasem lżej,nie wiem od czego to zależy.

[kasieek23]

hej ,
Leprza polowa ja bylam w podobnej sytuacji,zamieszkalam w obcym miejscu zdala od rodziny zanjomych ,przyjaciol. Poszlam do pracy, tam poznalam mniej lub bardziej przyjazne twarze,potem zrezygnowalam z tej pracy bo nie bylo super, a pracowalam w Domu pomocy spolecznej z osobami chorymi intelektualnie,wiec latwo nie bylo.
Potem dluuugo bez pracy , bylam z mezem moze z 5 miesiecy po slubie i klucilismy sie mega, on tylko zarabial ja siedzialam w domu, bez pracy i kasy. Potem pomalu zaczelam wychodzic z domu ,poznawac ludzi znalazlam zajecie , po pol roku mielismy juz dziecko,ja nadal bez pracy Tz sam utrzymywal nas juz 3. i tak sie kulalo,raz lepiej raz gorzej ale nie ma bata by nie bylo ok.Kazdy musi sie dotrzec , ja 7 lat po slubie jestem i dopiero teraz wiem ze dopasowalismy sie do siebie tak by przestac sie klucic. Wiadomo ze nie jestesmy idealni ale jest latwiej.
Mysle ze powinnas szukac zajecia,pracy,starzu,nie bedziesz zalerzna od chlopaka bo nie ma nic gorszego!!!!! potem znajomi przyjda sami,zobaczysz. Co do testu to jestes jeszcze przed @ wiec mogl wyjsc negatywnie.

[dorotape1987]

Aneczka ja tez miewam od czasu do czasu wczoraj mialam po arbuzie kolo 12.00 a dzis po sniadaniu no ale nie takie straszne u mnie ok 3 tygodni taka intensywna jazda bez trzymanki

[aneczka2238]

Napisane przez kocuro88

ale z drugiej strony to chyba są nieodpowiedzialni. Bo skoro nie stać ich na "zainteresowania" to co zrobią gdy okaże się że LepszaPołowa jest w ciązy??!!
3 razy skończyl w niej - czyli liczą się że może zajść w ciąże.
A dziecko to raczej nie mały wydatek, a w ciąży pracę raczej trudno jej będzie znaleść...

Ja jak zamieszkaliśmy razem byłam w 3 miesiącu ciąży... Tż zarabiał najniższą krajową, trzeba było zrobić opłaty, wyżyć i jeszcze dla dzidzi zacząć kupować. To dopiero nieodpowiedzialność, nie

Ale na szczęście mąż zaraz awansował i skonczyły się problemy. Dlatego wiem jak to jest, nie zawsze tak jak by się chciało.

[kasieek23]

Napisane przez aneczka2238

Kurczę znowu mam mdłości A już wczoraj tak pięknie było, przyszły dopiero pod wieczór
Dziewczyny, ile u Was trwał ten najgorszy okres?

u mnie dosc krótko ale kolerzanke meczyly ponad 2 miechy

[Ewunia_01]

Napisane przez aneczka2238

Moja mama jest cudowna. Trochę rozpieszcza wnuka, ale tak w granicach rozsądku i bez jakiegokolwiek zawahania go tam zawożę. Bardziej się martwię, żeby im nie robić kłopotu


A co do kursu tańca, fitness itp itd, to weźcie pod uwagę że tylko jedna osoba u nich pracuje i może być ciężko finansowo. U nas na początku, jak zamieszkaliśmy razem, ja nie pracowałam, tylko tż i było naprawdę nie wesoło napewno nie było nas wtedy stać na żadne "zainteresowania"

Tylko ja jestem zdania ze brak pieniędzy nie wyklucza zainteresowań, oczywiście ogranicza możliwości i szanse rozwoju, ale każdy ma cos co lubi i sprawia mu przyjemność, mozna iść biegać, ćwiczyć, są te siłownie w parkach na świeżym powietrzu, wszedzie mozna kogoś poznać, jest internet, mozna szukać w taki sposób, bywa ze najfajniejszych ludzi poznaje się przypadkiem moze warto się rozejrzeć po okolicy, wsród sąsiadów czy nie ma kogoś w podobnym wieku, o podobnych zainteresowaniach, mozna sie zapisać do biblioteki, mozna poszukać, zainteresować się o jakichś darmowych kursach z up, moze jakaś praca dorywcza, jak komuś zależy to zawsze cos sobie znajdzie. Mozna szukać w necie, ludzie organizują spotkania grup zainteresowań, bezpłatne przecież.

[aneczka2238]

Napisane przez dorotape1987

Aneczka ja tez miewam od czasu do czasu wczoraj mialam po arbuzie kolo 12.00 a dzis po sniadaniu no ale nie takie straszne u mnie ok 3 tygodni taka intensywna jazda bez trzymanki

U mnie po arbuzie to też był jakiś koszmar. Ehh, no muszę wytrzymać, oby drugi trymestr był łagodniejszy. A też macie cały czas taki dziwny smak w ustach? identycznie miałam w pierwszej ciąży

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Ewunia_01

Tylko ja jestem zdania ze brak pieniędzy nie wyklucza zainteresowań, oczywiście ogranicza możliwości i szanse rozwoju, ale każdy ma cos co lubi i sprawia mu przyjemność, mozna iść biegać, ćwiczyć, są te siłownie w parkach na świeżym powietrzu, wszedzie mozna kogoś poznać, jest internet, mozna szukać w taki sposób, bywa ze najfajniejszych ludzi poznaje się przypadkiem moze warto się rozejrzeć po okolicy, wsród sąsiadów czy nie ma kogoś w podobnym wieku, o podobnych zainteresowaniach, mozna sie zapisać do biblioteki, mozna poszukać, zainteresować się o jakichś darmowych kursach z up, moze jakaś praca dorywcza, jak komuś zależy to zawsze cos sobie znajdzie. Mozna szukać w necie, ludzie organizują spotkania grup zainteresowań, bezpłatne przecież.

No to fakt
A co do pogrubionego to o Was bym tak powiedziała

[ANNASAR]

Nie ja smaku nie mam żadnego ale niestety mam te same objawy co z synem i podejrzewam,że tym razem też będzie chłopak

[dorotape1987]

nooo a po nocy to wogole jakbym cala noc buzie miala otwarta i wsadzonego starego kapcia

[kocuro88]

Napisane przez aneczka2238

Ja jak zamieszkaliśmy razem byłam w 3 miesiącu ciąży... Tż zarabiał najniższą krajową, trzeba było zrobić opłaty, wyżyć i jeszcze dla dzidzi zacząć kupować. To dopiero nieodpowiedzialność, nie

Ale na szczęście mąż zaraz awansował i skonczyły się problemy. Dlatego wiem jak to jest, nie zawsze tak jak by się chciało.

oj chyba wbilam sobie szpile.....
a najlepsze jest to że LepszaPołowa nic nie odposuje....
wiem że różnie w życiu bywa i czasami trzeba zakasać rękawy i czlowiek jakos daje rade.
Ale skoro między nimi się nie układa wiedzą jaka mają sytuacje to po co sobie jeszcze bardziej komplikowac życie ...

[kordelka85]

U nas ja nie pracuje i raczej pracować za szybko nie bede tym bardziej jak sie pojawi druga dzidzia. Ale dajemy rade z jednej wyplaty plus dodatki od panstwa.
Jak zaszlam w ciaze to pracowalam na umowe zlecenie, ale sie zle czulam bardzo na poczatku i nie dalam rady.L4 mi sie nie nalezalo wiec musialam zrezygnowac calkiem. Wyjechalam do meza do Niemiec on juz tu prace mial i mieszkac gdzie było.
Akurat tak sie fajnie zlozylo, ze on zaczynal prace jak ja sie dowiedzialam o ciazy.