Polecamy:

klara78 · 2014-06-30, 17:56

Super! To teraz luz blues:-D

Ja jestem na urlopie od stycznia zeszłego roku. Najpierw miałam L4 ostatnie 3 miesiące ciąży, potem urlop macierzyński, potem rodzicielski, teraz wakacje i od września po ponad półtora roku przerwy wracam do pracy. Myślałam kiedyś, że siedzenie w domu jest nie dla mnie. Ale spodobało mi się... I teraz jak myślę o powrocie TAM to mi niedobrze. Tym bardziej, że podczas tej długiej laby "koleżanki" z pracy jakoś o mnie zapomniały. I średnio chce mi się na nie patrzeć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

agafisia · 2014-06-30, 21:24

hej

pobieznie przeleciałam 3 strony

żeście się rozpisały-zwłaszcza neska

co do wegetarianizmu i różnych metod domowych odchudzania...trochę żeście na dziewczynę naskoczyły...same próbowałyśmy różnych niezdrowych rozwalających organizm metod...a jak najbardziej popieram odstawienie cięzszych rzeczy-wieprzowiny i wołowiny na rzecz drobiu i ryb i lekkiego jedzenia

kazdy się uczy na swoich błędach-nikt nie jest dietetykiem...
hedwiga-jak jesteś mam nadzieję że się nie zniechęciłaś i do nas wrócisz

ja tem cię podziwiam za zrzucenie tylu kg i za zaparcie

chętnie też bym się podobnie żywiła-warzywkami, owockami, rybkami i kurczaczkiem no i odrobiną nabiału-ale jestem świniożerna więc raczej ciężko

agatka-miłego wyjazdu

a paluszek do wesela się zagoi

madzia-miałam poprosić o przepis na chleb a ty z mojego ukochanego bloga o gotowaniu masz

muszę to obczaić

bożenka-to jak wakacje to może częściej będziesz się odzywać

klara-witam słonko i gratuluje zgubienia paru kg

napisz jak to zrobiłaś(chyba że pisałaś i mi umknęło) -ja jestem otwarta na wszelkie kombinacje żeby schudnąć bo ostatnio nic na mnie nie działa-zatrzymałam się i nie mogę ruszyć...nie chce mi się-a tyłek rośnie

gucia-fajnie cię widzieć-już myślałam że nas zostawiłaś

idę się myć

buziale

Buffalo · 2014-06-30, 21:48

no przecież się odzywam

ale mam od razu dobry humor

co do wege, ja uważam, że wszystko jest dla ludzi. Ja też jestem zdecydowanie mięsolubna

Gdybym miała nie zjeść kiełbaski z ogniska to byłabym bardzo nieszczęśliwa

gucia6 · 2014-07-01, 02:18

Cytat:

Napisane przez Butterfly_27

dlaczego klimat nie odpowiada? przecież jest cieplej

no właśnie tez byłam zdziwiona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-01, 04:14

Witam się z rana

Wczoraj się troche pogrzeszyło i trzeba teraz zrzucić ten balast, oczywiście słodyczy zero, no oprócz jednego małeg rożka

klara78 · 2014-07-01, 05:11

Motylku ale z Ciebie ranny ptaszek

Ja dziś też wstałam z budzikiem. Przeważnie budzi mnie któryś z chłopaków, zaraz ja ich zrzuce z łóżek. Jadę dziś z moim 4-latkiem do lekarza na bilans. I jak w czwartek byliśmy tam koło 8 rano to mieliśmy czekania na 4 godziny. Pielęgniarka kazała dzisiaj przyjechać. Zobaczymy. A jeszcze młodszego muszę zawieźć do mamy. To się nagadałam

Agafisia co do zrzucenia tych paru kg to nie była żadna dieta cud. Chociaż zaraz po ciąży - przyznaję bez bicia - jadłam przez tydzień zupę kapuściana... I jak te pierwsze 5 kg ruszyło (wody

) to dało mi to kopa żeby zacząć działać. I faktycznie przez rok jadłam regularnie z zegarkiem w ręku, zero smazeniny, słodyczy, alkoholu, dużo ryb, zieleniny. Nauczyłam się jeść kaszę, owsianke i pić duuuuzo wody. Tylko z kawy nie mogłam zrezygnować

NIGDY!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-01, 06:21

klara to ładnie wytrzymałaś - rok bez słodyczy, ja bym nie umiała. Ja zaczynałam od Dukana (też głupio) ale nie trzymałam się wszystkich zasad, aż tak rygorystycznie tej diety, wtedy nie jadłam słodyczy przez prawie 3 miesiące, a potem głupia się ucieszyłam, że już tyle schudłam i

wróciła równa połowa kilogramów

Teraz staram się zdrowo odzywiać, ale już nie umiem na tak długi czas obejść się bez słodyczy. Co do kawy to ja nauczyłam się pić dopier odkąd jestem w DE (2 lata), wcześniej piłam raz na jakiś czas, tylko w gościnie, ale zawsze bolał mnie po niej brzuch, jakoś kawa z fusami mi nie służy. Tutaj kupiłam sobie zwykły ekspres i o dziwo żadnych rewolucji żołądkowych nie mam, no i bez kawy żyć nie mogę, a teraz cholewka muszę na miesiąc z niej dobrowolnie zrezygnować

Ja byłam wczoraj tak jakby na bilansie, też robiła to samo, ale to mi do przedszkola było potrzebne

Kto mi da kopa albo baty bo mam lenia do ćwiczeń. Gdzie jest mój zapał co rok temu

wcześniej śnieg czy deszcz to i tak biegałam, a teraz nic mi się nie chce

Leine · 2014-07-01, 08:25

hej

mnie nie będzie teraz, mam goscia na tydzień

mama tz więc chce z nią spędzić jak najwięcej czasu....

klara78 · 2014-07-01, 10:00

Butterfly ja q ogóle za słodyczami nie przepadam. Wolę konkrety. Słodycze zaczęłam jeść hurtowo w jednej i drugiej ciąży, bo rzuciłam palenie. No mam taki nałóg.... I popalam teraz znowu, chociaż nie tak jak wtedy kiedy nie było dzieci. Bo w domu wcale nie palę. Tylko jak gdzieś wychodzę. Rzadko, ale nie potrafię rzucić tego w cholerę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

agafisia · 2014-07-01, 10:05

klara-szacun kochana

ja na kapuscianej 3 dni dałam radę i do teraz patrzeć na to nie mogę

a co do smażonego tłustego itd też oszczędzam bo cholesterol mam paskudny...
moją zmorą są kolacje i wciąganie wszystkiego co mam pod ręką na noc...

uciekam bo mąż czeka

Buffalo · 2014-07-01, 10:16

Kawoholicy łączmy się

klara tak samo, podziwiam. Na samą myśl o kapuście robi mi się niedobrze
Ale dzisiaj się czuję napuchnięta :/ Dziwne, bo jem raczej ok i do tego dużo piję. Mam nadzieję, że szybko przejdzie

Butterfly_27 · 2014-07-01, 11:35

To ja się mogę chyba pochwalić, że w całym moim życiu wypaliłam 3 papierosy i to jeszcze z głupoty

Koledzy jak przy mnie palili to mi aż łzy leciały, tak mnie dusiło, jak zapaliłam 3 to potem jakoś się organizm uodpornił i od tego czasu już nigdy więcej nie tknęłam

Co do diety, ja pamiętam jak próbowałam się kiedyś do diety kopenhaskiej przekonań, ani jednego dnia nie wytrzymałam, jak skosztowałam szpinak to od razu mnie zemdliło

klara78 · 2014-07-01, 11:55

Kurcze na kopenhaskiej chyba nie dałabym rady. Kapustę jakoś ten tydzień wytrzymałam, ale z 30 nadprogramowymi kilogramami może było łatwiej. Teraz raczej by się nie udało. Chociaż przyznam Wam się, że kusi mnie tydzień takiej jakiejś mało zdrowej diety. Waga stoi od ok 2 miesięcy i nie chce ruszyć. Świnia!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-01, 14:25

A mi waga skacze jak głupia, jakby zliczyć średnią to też mi waga stoi

Wcześniej z pół roku temu skakała między 56,5-59 a teraz między 54-56

No ja nie wytrzymałam na żadnej kopenhaskiej, teściowa stosowała, mówiła że po niej ma lepszą przemianę materii i lepiej się czuje, byłam wtedy ciekawa ale nie ze względu na odchudzanie :P Jak kupiłam mrożony szpinak, ani nie wiedziałam jak go mam przyrządzić i był obleśny, skosztowałam troszkę a reszte wywaliłam do wc. I tak się zaczęła i jednocześnie zakończyła moja próba diety kopenhaskiej

neska22 · 2014-07-01, 16:29

cześć kobitki

Butterfly_27 · 2014-07-01, 18:44

Cytat:

Napisane przez neska22

cześć kobitki

aleś ty ostatnio rozmowna

Buffalo · 2014-07-01, 19:49

madzia to trzymaj się teraz

bo wagę masz bardzo dobrą

ja miałam dzisiaj cały dzień głodzillę

oczywiście teraz się napchałam, ale cóż, trudno

klara78 · 2014-07-01, 19:53

Ja dziś byłam u rodziców i też się nazarlam jak głupia

Wracając do kapusty, to ja sobie ułatwiałam życie i zamiast kroić te warzywa, to kupowałam Zupę Prezydencką z Hortexu.
Widzę, że znacie się po imieniu. Jestem Justyna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

neska22 · 2014-07-01, 20:24

Cytat:

Napisane przez Butterfly_27

aleś ty ostatnio rozmowna

aa bo jakos nie mam co pisać.. wkur.!@#$%^&iona jestem na siebie bo za dużo sobie ostatnio pozwalam ze słodyczami itd. i boję się, że moja waga zaraz zacznie iść w górę... postanowiłam od jutra skakać codziennie na skakance i uważać na t głupie słodycze i w ogóle...
no i zakupiłam patelnię grillową

agafisia · 2014-07-01, 21:05

neska-mam patelnię od niedawna i trochę sciema bo trzeba olejem smarować bo się przypala...
madzia-ja w zeszłym roku spróbowałam szpinak i uwielbiam na różne sposoby

a fajek w życiu w ustach nie miałam...smród mnie odstrasza rowno

A ty też na jakiejś dietce schudłaś? dunkan?
klara-ja bym też coś nowego spróbowała ale jakoś brak zapału i motywacji...
a w większości jesteśmy po imieniu-ale klara jakoś bardziej mi się podoba niż justyna

dziś w centrum chinskim była promocja 40% na wszystko

ale szał...kupiłam 3 pary butów (łącznie za 50 zł) i dwie odłożyłam na półkę...marynarkę czarną i 2 walizki spore

jedna fioletowa dla mnie druga granatowa dla mojego

w sumie zadowolona jestem z zakupów

uwielbiam buty-będą w piwnicy czekać na swoją kolej

szkoda mi jeszcze tamtych 2 par-ale zdrowy rozsądek zwycięzył

klara78 · 2014-07-01, 21:24

Klara może być:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-02, 04:14

Witam wszystkie śpiochy

Tiaaa wagę mam ładną, już mnie dzieli tylko 2 tygodnie do wesela, wczoraj jadłam ładnie, dzisiaj i do końca też tak musi być

Wiadomo ważyć tyle co chciałam to już nie będę, ale chociaż trochę jeszcze coś stracić

Tak Aguś przecież już nie raz pisałam, że moja dieta zaczęła się od Dukana, jak do was przyszłam to byłam akurat po

Z wagi 65 zleciałam do 55,5 w 2,5 miesiąca, było by pewnie i szybciej tylko ja nie chciałam, za szybkie chudnięcie też nie jest dobre. Przez to u mnie to nie był do końca Dukan, bo ja jadłam pieczywo, makarony itp tylko pełnoziarniste i w małych ilościach, a potem jak zobaczyłam na wadze 55,5 to coś mi odwaliło i wróciłam do słodyczy, tak przytyłam do prawie 60

a teraz zrzucam reszte z wami

Aguś ale się obkupiłaś, jak przyjadę do Pl to też narobię zakupów, bo jakoś ta niemiecka moda to mi się za cholere nie podoba

to ja już wolę tureckie, czasami się coś ładneg trafi

klara78 · 2014-07-02, 05:38

Dzień dobry

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-02, 09:48

Ćwiczonka zaliczone: z Mel B (40min) i ćw. na biodra (5min)

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Kolejna seria ćwiczonek zaliczona: Stepper 40min, ćw. na biodra (5min) i Mel B rociąganie (6min)

Uciekam na dwór.

Buffalo · 2014-07-02, 12:04

Hej

Ja właśnie ukroiłam sobie po takim malutkim kawałeczku sernika i placka ucieranego, tak w zasadzie na spróbowanie tylko. Zjadłam, mam bóla z głowy i chwilowo nie kusi.
Poszłabym się poopalać jeszcze, a to pogoda beznadziejna, chmury i pada :/

agafisia · 2014-07-02, 12:29

madzia-ja tylko kapuscianą próbowałam

ale nie dość że byłam głodna ciągle i nie mogłam patrzeć już na tą zupę to miałam wzdęty bębol od kapusty i pierdziawkę

więc po 3 dniach wyrzuciłam zupkę

się obkupiłam a cały czas mnie serce boli bo 2 pary ślicznych bucików odłożyłam na półkę...już nie mam kasiorki

ja dziś wlazłam na wagę...67 katastrofa

jutro jedziemy na parę dni do brata na rocznicę ich i zostaniemy trochę bo mój ma wolne...także odezwę się pewnie dopiero koło poniedziałku...

klara78 · 2014-07-02, 12:35

Denerwuje mnie, że waga tak stoi w miejscu. Zero motywacji. Zjem coś "zakazanego" stoi, pilnuje się stoi:-( Dziś dzień pilnowania. Narazie przynajmniej

Chyba znów zrobię sobie kilka dni na kapuscie... Wiem, mało to zdrowe i faktycznie są gazy...:-D Ale niech ruszy z dwa kilo!!!!!!! W piątek się ZNOWU stanę na wagę i się zastanowię.
Motylku szacun za te ćwiczenia. Moje buty w dalszym ciągu mają metki... Jutro jedziemy z dzieciakami do Ustronia i Wisły to chociaż pochodzę...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Butterfly_27 · 2014-07-02, 13:06

klara zacznij jeść skromniejsze kolacje i najlepiej białkowe, zobaczysz jak ci woda szybko zleci

Jak nie masz problemu z nerkami to możesz spróbować caly dzień jeść białka, czyli mięso z kurczaka (pierś, udka bez skóry) smażone bez tłuszczu, gotowane lub na parze, jajka, ser biały chudy lub ewentualnie półtłusty, jogurty naturalne, szynka do 4% tłuszczu itp zrób sobie 1 dzień, wtedy zobaczysz czy ci się woda czasem nie zatrzymuje

Aguś to miłego spędzania czasu i wypoczynku

Jak powrócisz to spinaj w końcu pośladki i za ćwiczenia i dietę się zabieraj

Ja wróciłam z dworu, pogoda w miarę ładna, a od jutra mają już być upały

klara78 · 2014-07-02, 13:15

Na białkowej byłam, krótko bo krótko, ale też pomagało. Kolacje to ja jem bardzo skromne. Ale spróbuję żeby były białkowe tak jak radzisz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Buffalo · 2014-07-02, 14:35

fisia to od poniedziałku jedziemy na całego

jak się zbierzesz w sobie, to dasz radę

ja właśnie największy problem mam z kolacjami, nie wiem co jeść i w jakich ilościach, jakoś nie mam weny twórczej
a dzisiaj poległam. O ile na obiad kurczak z warzywami z patelni, to na deser duuuuuże lody z truskawkami :/

2014-06-30, 17:56	#91
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Super! To teraz luz blues:-D Ja jestem na urlopie od stycznia zeszłego roku. Najpierw miałam L4 ostatnie 3 miesiące ciąży, potem urlop macierzyński, potem rodzicielski, teraz wakacje i od września po ponad półtora roku przerwy wracam do pracy. Myślałam kiedyś, że siedzenie w domu jest nie dla mnie. Ale spodobało mi się... I teraz jak myślę o powrocie TAM to mi niedobrze. Tym bardziej, że podczas tej długiej laby "koleżanki" z pracy jakoś o mnie zapomniały. I średnio chce mi się na nie patrzeć Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-06-30, 21:24	#92
agafisia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 517	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III hej pobieznie przeleciałam 3 strony żeście się rozpisały-zwłaszcza neska co do wegetarianizmu i różnych metod domowych odchudzania...trochę żeście na dziewczynę naskoczyły...same próbowałyśmy różnych niezdrowych rozwalających organizm metod...a jak najbardziej popieram odstawienie cięzszych rzeczy-wieprzowiny i wołowiny na rzecz drobiu i ryb i lekkiego jedzenia kazdy się uczy na swoich błędach-nikt nie jest dietetykiem... hedwiga-jak jesteś mam nadzieję że się nie zniechęciłaś i do nas wrócisz ja tem cię podziwiam za zrzucenie tylu kg i za zaparcie chętnie też bym się podobnie żywiła-warzywkami, owockami, rybkami i kurczaczkiem no i odrobiną nabiału-ale jestem świniożerna więc raczej ciężko agatka-miłego wyjazdu a paluszek do wesela się zagoi madzia-miałam poprosić o przepis na chleb a ty z mojego ukochanego bloga o gotowaniu masz muszę to obczaić bożenka-to jak wakacje to może częściej będziesz się odzywać klara-witam słonko i gratuluje zgubienia paru kg napisz jak to zrobiłaś(chyba że pisałaś i mi umknęło) -ja jestem otwarta na wszelkie kombinacje żeby schudnąć bo ostatnio nic na mnie nie działa-zatrzymałam się i nie mogę ruszyć...nie chce mi się-a tyłek rośnie gucia-fajnie cię widzieć-już myślałam że nas zostawiłaś idę się myć buziale __________________

2014-06-30, 21:48	#93
Buffalo Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 816	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III no przecież się odzywam ale mam od razu dobry humor co do wege, ja uważam, że wszystko jest dla ludzi. Ja też jestem zdecydowanie mięsolubna Gdybym miała nie zjeść kiełbaski z ogniska to byłabym bardzo nieszczęśliwa

2014-07-01, 04:14	#95
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Witam się z rana Wczoraj się troche pogrzeszyło i trzeba teraz zrzucić ten balast, oczywiście słodyczy zero, no oprócz jednego małeg rożka

2014-07-01, 05:11	#96
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Motylku ale z Ciebie ranny ptaszek Ja dziś też wstałam z budzikiem. Przeważnie budzi mnie któryś z chłopaków, zaraz ja ich zrzuce z łóżek. Jadę dziś z moim 4-latkiem do lekarza na bilans. I jak w czwartek byliśmy tam koło 8 rano to mieliśmy czekania na 4 godziny. Pielęgniarka kazała dzisiaj przyjechać. Zobaczymy. A jeszcze młodszego muszę zawieźć do mamy. To się nagadałam Agafisia co do zrzucenia tych paru kg to nie była żadna dieta cud. Chociaż zaraz po ciąży - przyznaję bez bicia - jadłam przez tydzień zupę kapuściana... I jak te pierwsze 5 kg ruszyło (wody ) to dało mi to kopa żeby zacząć działać. I faktycznie przez rok jadłam regularnie z zegarkiem w ręku, zero smazeniny, słodyczy, alkoholu, dużo ryb, zieleniny. Nauczyłam się jeść kaszę, owsianke i pić duuuuzo wody. Tylko z kawy nie mogłam zrezygnować NIGDY! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-01, 06:21	#97
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III klara to ładnie wytrzymałaś - rok bez słodyczy, ja bym nie umiała. Ja zaczynałam od Dukana (też głupio) ale nie trzymałam się wszystkich zasad, aż tak rygorystycznie tej diety, wtedy nie jadłam słodyczy przez prawie 3 miesiące, a potem głupia się ucieszyłam, że już tyle schudłam i wróciła równa połowa kilogramów Teraz staram się zdrowo odzywiać, ale już nie umiem na tak długi czas obejść się bez słodyczy. Co do kawy to ja nauczyłam się pić dopier odkąd jestem w DE (2 lata), wcześniej piłam raz na jakiś czas, tylko w gościnie, ale zawsze bolał mnie po niej brzuch, jakoś kawa z fusami mi nie służy. Tutaj kupiłam sobie zwykły ekspres i o dziwo żadnych rewolucji żołądkowych nie mam, no i bez kawy żyć nie mogę, a teraz cholewka muszę na miesiąc z niej dobrowolnie zrezygnować Ja byłam wczoraj tak jakby na bilansie, też robiła to samo, ale to mi do przedszkola było potrzebne Kto mi da kopa albo baty bo mam lenia do ćwiczeń. Gdzie jest mój zapał co rok temu wcześniej śnieg czy deszcz to i tak biegałam, a teraz nic mi się nie chce Edytowane przez Butterfly_27 Czas edycji: 2014-07-01 o 06:22

2014-07-01, 08:25	#98
Leine Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 4 348	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III hej mnie nie będzie teraz, mam goscia na tydzień mama tz więc chce z nią spędzić jak najwięcej czasu....

2014-07-01, 10:00	#99
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Butterfly ja q ogóle za słodyczami nie przepadam. Wolę konkrety. Słodycze zaczęłam jeść hurtowo w jednej i drugiej ciąży, bo rzuciłam palenie. No mam taki nałóg.... I popalam teraz znowu, chociaż nie tak jak wtedy kiedy nie było dzieci. Bo w domu wcale nie palę. Tylko jak gdzieś wychodzę. Rzadko, ale nie potrafię rzucić tego w cholerę. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-01, 10:05	#100
agafisia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 517	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III klara-szacun kochana ja na kapuscianej 3 dni dałam radę i do teraz patrzeć na to nie mogę a co do smażonego tłustego itd też oszczędzam bo cholesterol mam paskudny... moją zmorą są kolacje i wciąganie wszystkiego co mam pod ręką na noc... uciekam bo mąż czeka __________________

2014-07-01, 10:16	#101
Buffalo Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 816	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Kawoholicy łączmy się klara tak samo, podziwiam. Na samą myśl o kapuście robi mi się niedobrze Ale dzisiaj się czuję napuchnięta :/ Dziwne, bo jem raczej ok i do tego dużo piję. Mam nadzieję, że szybko przejdzie

2014-07-01, 11:35	#102
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III To ja się mogę chyba pochwalić, że w całym moim życiu wypaliłam 3 papierosy i to jeszcze z głupoty Koledzy jak przy mnie palili to mi aż łzy leciały, tak mnie dusiło, jak zapaliłam 3 to potem jakoś się organizm uodpornił i od tego czasu już nigdy więcej nie tknęłam Co do diety, ja pamiętam jak próbowałam się kiedyś do diety kopenhaskiej przekonań, ani jednego dnia nie wytrzymałam, jak skosztowałam szpinak to od razu mnie zemdliło Edytowane przez Butterfly_27 Czas edycji: 2014-07-01 o 11:36

2014-07-01, 11:55	#103
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Kurcze na kopenhaskiej chyba nie dałabym rady. Kapustę jakoś ten tydzień wytrzymałam, ale z 30 nadprogramowymi kilogramami może było łatwiej. Teraz raczej by się nie udało. Chociaż przyznam Wam się, że kusi mnie tydzień takiej jakiejś mało zdrowej diety. Waga stoi od ok 2 miesięcy i nie chce ruszyć. Świnia! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-01, 14:25	#104
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III A mi waga skacze jak głupia, jakby zliczyć średnią to też mi waga stoi Wcześniej z pół roku temu skakała między 56,5-59 a teraz między 54-56 No ja nie wytrzymałam na żadnej kopenhaskiej, teściowa stosowała, mówiła że po niej ma lepszą przemianę materii i lepiej się czuje, byłam wtedy ciekawa ale nie ze względu na odchudzanie :P Jak kupiłam mrożony szpinak, ani nie wiedziałam jak go mam przyrządzić i był obleśny, skosztowałam troszkę a reszte wywaliłam do wc. I tak się zaczęła i jednocześnie zakończyła moja próba diety kopenhaskiej Edytowane przez Butterfly_27 Czas edycji: 2014-07-01 o 14:27

2014-07-01, 16:29	#105
neska22 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 9 922	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III cześć kobitki

2014-07-01, 19:49	#107
Buffalo Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 816	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III madzia to trzymaj się teraz bo wagę masz bardzo dobrą ja miałam dzisiaj cały dzień głodzillę oczywiście teraz się napchałam, ale cóż, trudno

2014-07-01, 19:53	#108
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Ja dziś byłam u rodziców i też się nazarlam jak głupia Wracając do kapusty, to ja sobie ułatwiałam życie i zamiast kroić te warzywa, to kupowałam Zupę Prezydencką z Hortexu. Widzę, że znacie się po imieniu. Jestem Justyna Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-01, 21:05	#110
agafisia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 517	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III neska-mam patelnię od niedawna i trochę sciema bo trzeba olejem smarować bo się przypala... madzia-ja w zeszłym roku spróbowałam szpinak i uwielbiam na różne sposoby a fajek w życiu w ustach nie miałam...smród mnie odstrasza rowno A ty też na jakiejś dietce schudłaś? dunkan? klara-ja bym też coś nowego spróbowała ale jakoś brak zapału i motywacji... a w większości jesteśmy po imieniu-ale klara jakoś bardziej mi się podoba niż justyna dziś w centrum chinskim była promocja 40% na wszystko ale szał...kupiłam 3 pary butów (łącznie za 50 zł) i dwie odłożyłam na półkę...marynarkę czarną i 2 walizki spore jedna fioletowa dla mnie druga granatowa dla mojego w sumie zadowolona jestem z zakupów uwielbiam buty-będą w piwnicy czekać na swoją kolej szkoda mi jeszcze tamtych 2 par-ale zdrowy rozsądek zwycięzył __________________

2014-07-01, 21:24	#111
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Klara może być:-D Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-02, 04:14	#112
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Witam wszystkie śpiochy Tiaaa wagę mam ładną, już mnie dzieli tylko 2 tygodnie do wesela, wczoraj jadłam ładnie, dzisiaj i do końca też tak musi być Wiadomo ważyć tyle co chciałam to już nie będę, ale chociaż trochę jeszcze coś stracić Tak Aguś przecież już nie raz pisałam, że moja dieta zaczęła się od Dukana, jak do was przyszłam to byłam akurat po Z wagi 65 zleciałam do 55,5 w 2,5 miesiąca, było by pewnie i szybciej tylko ja nie chciałam, za szybkie chudnięcie też nie jest dobre. Przez to u mnie to nie był do końca Dukan, bo ja jadłam pieczywo, makarony itp tylko pełnoziarniste i w małych ilościach, a potem jak zobaczyłam na wadze 55,5 to coś mi odwaliło i wróciłam do słodyczy, tak przytyłam do prawie 60 a teraz zrzucam reszte z wami Aguś ale się obkupiłaś, jak przyjadę do Pl to też narobię zakupów, bo jakoś ta niemiecka moda to mi się za cholere nie podoba to ja już wolę tureckie, czasami się coś ładneg trafi Edytowane przez Butterfly_27 Czas edycji: 2014-07-02 o 04:15

2014-07-02, 05:38	#113
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Dzień dobry Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-02, 09:48	#114
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Ćwiczonka zaliczone: z Mel B (40min) i ćw. na biodra (5min) ---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Kolejna seria ćwiczonek zaliczona: Stepper 40min, ćw. na biodra (5min) i Mel B rociąganie (6min) Uciekam na dwór.

2014-07-02, 12:04	#115
Buffalo Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 816	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Hej Ja właśnie ukroiłam sobie po takim malutkim kawałeczku sernika i placka ucieranego, tak w zasadzie na spróbowanie tylko. Zjadłam, mam bóla z głowy i chwilowo nie kusi. Poszłabym się poopalać jeszcze, a to pogoda beznadziejna, chmury i pada :/

2014-07-02, 12:29	#116
agafisia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 517	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III madzia-ja tylko kapuscianą próbowałam ale nie dość że byłam głodna ciągle i nie mogłam patrzeć już na tą zupę to miałam wzdęty bębol od kapusty i pierdziawkę więc po 3 dniach wyrzuciłam zupkę się obkupiłam a cały czas mnie serce boli bo 2 pary ślicznych bucików odłożyłam na półkę...już nie mam kasiorki ja dziś wlazłam na wagę...67 katastrofa jutro jedziemy na parę dni do brata na rocznicę ich i zostaniemy trochę bo mój ma wolne...także odezwę się pewnie dopiero koło poniedziałku... __________________

2014-07-02, 12:35	#117
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Denerwuje mnie, że waga tak stoi w miejscu. Zero motywacji. Zjem coś "zakazanego" stoi, pilnuje się stoi:-( Dziś dzień pilnowania. Narazie przynajmniej Chyba znów zrobię sobie kilka dni na kapuscie... Wiem, mało to zdrowe i faktycznie są gazy...:-D Ale niech ruszy z dwa kilo!!!!!!! W piątek się ZNOWU stanę na wagę i się zastanowię. Motylku szacun za te ćwiczenia. Moje buty w dalszym ciągu mają metki... Jutro jedziemy z dzieciakami do Ustronia i Wisły to chociaż pochodzę... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-02, 13:06	#118
Butterfly_27 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 7 740	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III klara zacznij jeść skromniejsze kolacje i najlepiej białkowe, zobaczysz jak ci woda szybko zleci Jak nie masz problemu z nerkami to możesz spróbować caly dzień jeść białka, czyli mięso z kurczaka (pierś, udka bez skóry) smażone bez tłuszczu, gotowane lub na parze, jajka, ser biały chudy lub ewentualnie półtłusty, jogurty naturalne, szynka do 4% tłuszczu itp zrób sobie 1 dzień, wtedy zobaczysz czy ci się woda czasem nie zatrzymuje Aguś to miłego spędzania czasu i wypoczynku Jak powrócisz to spinaj w końcu pośladki i za ćwiczenia i dietę się zabieraj Ja wróciłam z dworu, pogoda w miarę ładna, a od jutra mają już być upały

2014-07-02, 13:15	#119
klara78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 16 653	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III Na białkowej byłam, krótko bo krótko, ale też pomagało. Kolacje to ja jem bardzo skromne. Ale spróbuję żeby były białkowe tak jak radzisz. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-02, 14:35	#120
Buffalo Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 816	Dot.: Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III fisia to od poniedziałku jedziemy na całego jak się zbierzesz w sobie, to dasz radę ja właśnie największy problem mam z kolacjami, nie wiem co jeść i w jakich ilościach, jakoś nie mam weny twórczej a dzisiaj poległam. O ile na obiad kurczak z warzywami z patelni, to na deser duuuuuże lody z truskawkami :/

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)