Czy zmieniacie nazwisko?

[Cherry_Muffin]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47329882]A dlaczego dzieci miałyby mieć nazwisko faceta?[/QUOTE]

a bo nie wiesz? dawanie dziecku dwóch nazwisk jest be i fe
i nawet może je skrzywdzić do końca życia
taką reakcje można tu spotkać na to, że chce się dać dziecku łączone nazwisko

mnie wgl nie przekonuje, że przyjęcie nazwiska męża - "bo będzie mu miło" , ale ok rozumiem.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Otóż to. Podwójne nazwisko dla dziecka jest dokładnie tak samo upierdliwe jak podwójne nazwisko kogokolwiek innego. A czy mężowi będzie miło kiedy żona będzie się nazywać tak samo, to już zależy od męża. W każdym razie błędne jest założenie, że każdemu będzie miło z tego powodu. Mnie byłoby wszystko jedno czy facet zmieni nazwisko na moje.

[velika]

Ja za to ciągle nie rozumiem, co jest upierdliwego w posiadaniu dwóch nazwisk. Ja swoje podwójne noszę co prawda krótko, ale codziennie podpisuję sporo dokumentów i nie zauważyłam, żeby mi to zajmowało więcej czasu niż wtedy, gdy podpisywałam pojedynczym - to są dodatkowe 2 sekundy, nie robią różnicy.
Mój mąż wyszedł z założenia, że to moje nazwisko i mogę sobie je mieć takie, jakie chcę. Podejście "bo będzie mu miło" też mnie nie przekonuje. Mi by nie było miło, gdybym po 28 latach miała zacząć nazywać się całkiem inaczej. Myślę, że jemu też nie, gdybym a się uparła, żeby zmieniał.
Moje obecne imię i nazwisko to 21 liter. Mam jeszcze drugie imię, ale nie używam. A jak gdzieś kratek zabraknie, to już nie mój problem, tylko tych kratek.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez velika

Ja za to ciągle nie rozumiem, co jest upierdliwego w posiadaniu dwóch nazwisk.

Zależy jaka to sytuacja i jakie nazwiska. Jeśli są skomplikowane, to po prostu generują pomyłki. No i nie można dodać potem trzeciego nazwiska jeśli ma się taki kaprys

[velika]

Najczęściej spotykam się z argumentami, że trzeba się tak dłuuuugo podpisywać i że brakuje kratek w druczkach Pierwsze to bzdura, drugiego jeszcze nie sprawdzałam

[Truskawaaaaa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47329882]A dlaczego dzieci miałyby mieć nazwisko faceta?[/QUOTE]

No ja będę miała TŻeta, albo oba. A dzieci TŻeta, nie będę im kazać pisać dwóch nazwisk...bez przesady Po co dzieciom utrudniać życie jeszcze:P

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Truskawaaaaa

No ja będę miała TŻeta, albo oba. A dzieci TŻeta, nie będę im kazać pisać dwóch nazwisk...bez przesady Po co dzieciom utrudniać życie jeszcze:P

Co jest trudnego w napisaniu dwóch nazwisk?
Raczej chodziło mi o sytuację, w której od razu ktoś uznaje, że dzieciom należy się nazwisko ojca. Dlaczego właśnie ojca? Jeśli jedno z rodziców ma nazwisko podwójne, a dzieci mają mieć jedno, to nie rozumiem dlaczego nie matki.

[Dagunia]

No dobra to teraz pytanie:
załóżmy że dziecko (chłopak) ma 2 nazwiska - żeni się. Jego nowa żona chce mieć swoje i jego to ma razem 3 ?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Dagunia

No dobra to teraz pytanie:
załóżmy że dziecko (chłopak) ma 2 nazwiska - żeni się. Jego nowa żona chce mieć swoje i jego to ma razem 3 ?

Nie, bo w Polsce nie mozna miec 3

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Glodomorek]

Napisane przez Dagunia

No dobra to teraz pytanie:
załóżmy że dziecko (chłopak) ma 2 nazwiska - żeni się. Jego nowa żona chce mieć swoje i jego to ma razem 3 ?

Żona bierze swoje + drugie tego teścia którego bardziej lubi

[Dagunia]

Napisane przez Cherry_Muffin

Nie, bo w Polsce nie mozna miec 3

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dlatego pytam jak to rozwiązać.

Napisane przez Glodomorek

Żona bierze swoje + drugie tego teścia którego bardziej lubi

Dobre

[annic]

Napisane przez Dagunia

No dobra to teraz pytanie:
załóżmy że dziecko (chłopak) ma 2 nazwiska - żeni się. Jego nowa żona chce mieć swoje i jego to ma razem 3 ?

Bierze swoje i te które jej bardziej odpowiada od męża.

Jeśli oboje mają łączone i biorą ślub to jeśli żona chce któreś z tych dwóch męża to musi zrezygnować z jednego swojego. Np. Ewa Bąk-Kot hajta się z Adamem Sosna-Świerk to będzie mieć przykładowo Ewa Bąk-Świerk. Lub inne kombinacje

[kashia001]

ja zmienię, chociaż nie za bardzo chcę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kashia001

ja zmienię, chociaż nie za bardzo chcę.

Strzelam, że stawiasz wyżej możliwość focha ze strony męża niż własne zdanie...

[madzia6217]

Napisane przez Dagunia

No dobra to teraz pytanie:
załóżmy że dziecko (chłopak) ma 2 nazwiska - żeni się. Jego nowa żona chce mieć swoje i jego to ma razem 3 ?

Chociaż do ślubu mi jeszcze daleko, a do dzieci (i do ich ślubów) jeszcze dalej, to w sumie mam przemyślaną kwestie nazwiska po ślubie- ja zostawiam swoje, TŻ swoje, a dzieci podwójne, albo wszyscy bierzemy nazwisko podwójne. Tak czy inaczej- dzieci będą miały podwójne. I zawsze najbardziej śmieszy mnie to właśnie powyższe pytanie, które już parę razy usłyszałam od koleżanek. Tak więc już piszę co im odpowiadam. Mam naprawdę szczerą nadzieję, że moje dzieci podejmą wtedy samodzielna decyzje i zrobią sobie ze swoim nazwiskiem co tylko będą chciały. Jak córka/syn będzie chciała/chciała nazwisko męża/żony? Niech bierze! Jej/jego nazwisko, będzie jej/jego sprawą. Naprawdę mam nadzieję, że poradzą sobie z tą straszną sprawą, którą ich obdaruję, czyli podwójnym nazwiskiem, nawet po ślubie, kiedy decyzję o zmianie, bądź nie, będą musiały podjąć. To będą wtedy dorośli i (oby) mądrzy ludzie. Co do nazwiska się chyba dogadają i znajda najbardziej im odpowiadające wyjście.

[Must]

Napisane przez kashia001

ja zmienię, chociaż nie za bardzo chcę.

Ja chyba podobnie.

Wolę podwójne, gdzie męża jest pierwsze a moje drugie.

I nie chodzi o foch. On tak się zawziął, że powiedział, że nie będzie ślubu bez zmiany nazwiska.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Dziwi mnie, że ktokolwiek chce brać ślub z człowiekiem, który wygaduje coś takiego
Dla mnie to podchodzi pod "albo mi się podporządkujesz, albo won". Skoro już przy nazwisku wykazuje takie podejście, to co będzie później?

[annic]

Napisane przez Must

I nie chodzi o foch. On tak się zawziął, że powiedział, że nie będzie ślubu bez zmiany nazwiska.

no bez jaj, przecież to ty masz się dobrze czuć z nazwiskiem. Jakby mój mi coś takiego powiedział, to chyba bym mu się w twarz roześmiała i powiedziała, że w takim razie ślubu nie będzie, skoro zależy mu bardziej na nazwisku niż na tym żeby mnie poślubić i stworzyć ze mną rodzinę.

On tak ze wszystkim czy tylko w tym temacie mu odbiło?

[Truskawaaaaa]

Napisane przez annic

no bez jaj, przecież to ty masz się dobrze czuć z nazwiskiem. Jakby mój mi coś takiego powiedział, to chyba bym mu się w twarz roześmiała i powiedziała, że w takim razie ślubu nie będzie, skoro zależy mu bardziej na nazwisku niż na tym żeby mnie poślubić i stworzyć ze mną rodzinę.

On tak ze wszystkim czy tylko w tym temacie mu odbiło?

No...masakra...

[Must]

Właśnie tylko przy nazwisku. On mówi, że to ja nie chce z nim tworzyć rodziny, bo nie chce jego nazwiska.

Dziwi mnie jego upór i zawzięcie w tym temacie.

Rozumiem, że może czuć się oszukany, bo mu zawsze mówiłam, że wręcz uwielbiam jego nazwisko, a mojego nienawidzę.

Sporo facetów naciska z tym nazwiskiem. A przecież skoro kobieta je ma nosić to powinna sama decydować.

[erk]

Ja zmieniłam na nazwisko męża i nasze dzieci też tak będą się nazywały

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AnnLady]

Napisane przez Must

Właśnie tylko przy nazwisku. On mówi, że to ja nie chce z nim tworzyć rodziny, bo nie chce jego nazwiska.

Dziwi mnie jego upór i zawzięcie w tym temacie.

Rozumiem, że może czuć się oszukany, bo mu zawsze mówiłam, że wręcz uwielbiam jego nazwisko, a mojego nienawidzę.

Sporo facetów naciska z tym nazwiskiem. A przecież skoro kobieta je ma nosić to powinna sama decydować.

temat rzeka normalnie. A że trochę tę rzekę poznałam to się wypowiem

1. mam koleżankę, która wyszła za mąż i to On przyjął jej nazwisko. problemu nie ma, fakt że on miał okropne nazwisko!

przez jakiś czas pracowałam w USC
para nr 1:
ona przekonała jego, że po ślubie weźmie podwójne nazwisko i jako drugi człon będzie jego, on się zgodził. załatwili wszystko, wzięli papiery do księdza. za dwa dni przyszła ona, że jednak weźmie jego nazwisko bo on robi jej szopki w domu i ona nie chce się kłócić. Choć wcześniej wiedział jak a jest jej decyzja nalegał aby przyjęła jego nazwisko. Ona ustąpiła. Współczuję jej.

para nr 2:
ona z dorobkiem naukowym, publikacje pod jej nazwiskiem i nagle trzeba wybrać jakie nazwisko będzie nosiła. Powiedziała, że jest do swojego przywiązana, jest pod nim rozpoznawana, ma dorobek i lepiej byłoby zostawić swoje...ale wzięła jego. On powiedział, że jej decyzja.
gratuluję

ja:
po ślubie na pewno przyjmę jego nazwisko i w końcu skończą się moje problemy typu: nazwisko ...jak?? i wiecznie pisane z błędami, ileż już wersji widziałam

[_Ade]

Wezmę jego nazwisko mi się ta tradycja bardzo podoba, dla mnie to takie zakładanie nowej rodziny ******skich, pod jednym nazwiskiem


TŻ dał mi całkowitą dowolność, proponował zmianę na moje

[invisible_01]

Napisane przez Must

Ale TŻ strasznie się zawziął i powiedział, że nie ma mowy i że albo biorę jego, albo nie będzie ślubu

Jak miło Gdyby mój facet tak powiedział, to zaśmiałabym się w twarz.

[anatolinka]

ja nie mam pojęcia co zrobię, mam beznadziejne nazwisko, tak samo tż, a ich połączenie jest komiczne najchętniej wzięłabym sobie jakies trzecie :P

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nazwisko można zmieniać także z innych powodów niż ślub.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmiana_imienia_i_nazwiska

[Meeegy]

Oczywiście, że zmieniam

[agu88sia]

ja mam swoje 3 literowe i zamieniam je na męża 4 literowe przybędzie mi jedna literka a zawsze chciałam takie z końcówką -ska. np. Kowalska

[Glodomorek]

Napisane przez agu88sia

ja mam swoje 3 literowe i zamieniam je na męża 4 literowe przybędzie mi jedna literka a zawsze chciałam takie z końcówką -ska. np. Kowalska

Jeszcze masz szansę poszukać innego narzeczonego

[agu88sia]

Napisane przez Glodomorek

Jeszcze masz szansę poszukać innego narzeczonego

Jesteśmy już razem 10 lat a może Kowalski nie będzie taki dobry jak mój