Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[AgleRkowa]

Napisane przez donka_bez_ogonka

roz 8

hm, kurde. Sama nie wiem...
poczekam jeszcze na te rzeczy z adasia i pumy.

Wogóle tak apropo rozmiarówki.. też zauważyłyście dużą różnicę w rozmiarach które kupujecie w PL a tutaj w UK?

Ostatnio przeżyłam szok. Normalnie w sklepach w PL spodnie biorę na rozmiar 36... i są zawsze w pasie jeszcze trochę przyduże. A tutaj wszystkie spodnie jakie przymierzam to 10/12 a to rozmiary 40/42 .

[donka_bez_ogonka]

Zjem frytki to wywalę wszystko z wora i postaram się pocykać zdjonka. Ale najpierw jak zjem to sobie zapalę :P

[Patrycja Pieguska]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Zjem frytki to wywalę wszystko z wora i postaram się pocykać zdjonka. Ale najpierw jak zjem to sobie zapalę :P

oj nie dobra Tyyyy

[AgleRkowa]

Napisane przez Patrycja Pieguska

oj nie dobra Tyyyy

hahahaha. Donka, chyba duża ta porcja frytek.

[Patrycja Pieguska]

Napisane przez donka_bez_ogonka

No dużą zrobiłam, ale nie zjadłam połowy nawet Do frytek zjadłam chyba z 5 ogórkow kiszonych, bo uwielbiam

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

PS: Męskie ubranka też kogoś interesują? Bo nie wiem czy też fotki cykać

tak dla mojego xl...

[AgleRkowa]

Napisane przez Patrycja Pieguska

tak dla mojego xl...

ogórki kiszone do frytek?

Dla mojego też L/XL


A ja się dzisiaj tragicznie czuje. Mam pierwszą @ po odstawieniu anty i umieram. Jeszcze taka duchota na dworze, oby dzisiaj w nocy coś popadało...

[Kinqaa]

Moj nosi L ! Także cykaj

[AgleRkowa]

Napisane przez donka_bez_ogonka

.

sukienka w panterkę :pro si:

[donka_bez_ogonka]

Nie mogę więcej dodać, bo coś mi telefon szwankuje

[6746bdedfa49379c2543594dc795ba743a60a5f4_5ea4c0f24d671]

a jaka cena ten niebieskiej bluzy z łatami z Nexta, i jaki rozmiar koszuli z RL? Masz więcej koszul i sukienek? Rozmiar 10-12?

[AgleRkowa]

Napisane przez donka_bez_ogonka

(...)

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Jeżeli w niedzielę nie będzie padać (a z tego co teraz widzę, to będzie cholera padać) to chętnie zabiorę jakieś 2-3 dziewczyny na car boota. Któraś chętna?

a co to car boot? nie jestem w temacie.

[Syl993]

Napisane przez AgleRkowa

a co to car boot? nie jestem w temacie.

Wyprzedaze garazowe, ostatnio kupilam sobie marynarke i sweterek z zary po 50p. W idealnym stanie.

[Niambie]

Replika pozdrawia I tez chce na car boota

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Niambie

Replika pozdrawia I tez chce na car boota

Wiesz, że dla Ciebie miejsce zawsze się znajdzie

Ja na ostatnim car bootcie kupiłam sandwicza do opiekania kanapek za 50p. Był jedynie przykurzony

[Syl993]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Wiesz, że dla Ciebie miejsce zawsze się znajdzie

Ja na ostatnim car bootcie kupiłam sandwicza do opiekania kanapek za 50p. Był jedynie przykurzony

Z takich rzeczy to masazer do stop z scholla za 4f nowy z rachunkiem.
Ostatnio nam sie auto nie chcialo zamknac

[Kinqaa]

Donka jak zobaczysz jakis faajny bujaczek-lezaczek w dobrym stanie za grosze to daj znac

[Kinqaa]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Bujaczek- leżaczek. OKEJ. A dziewczynka to będzie, czy baby boy? Mam na sprzedaż jakieś smoczki do butelek. Jak chcesz, to oddam Ci za darmo

Wiesz jeszcze nie wiem co to bedzie, wiec takie neutralne kolory albo ostatecznie moze byc niebieski dla dziewczynki w razie W tez moze byc bo rozowy odpada jak na razie
Ja butelki raczej bede miala tylko z firmy TT. ale dzieki

Jak zobaczysz bujaczek-lezaczek fajny to dawaj znaka moze to byc tez taka jakby hustawka. Pokaze w zalacznikach mniej wiecej o co mi chodzi

[mariemagdalene]

Powiem szczerze ze ja duzo ciezej pracuje w biurze w UK niz w biurze w PL. Codziennie mam taki zapieprz ze wracam kompletnie wyczerpana do domu. Placa jest slaba, lepiej jednak mialam jak mieszkalam w PL. Teskie za Polska... pewnie wroce niedlugo bo szkoda zycia.

[niuniuniau]

Czesc dziewczyny
Mieszkam w Londynie prawie 2 miesiace, pracuje w Hertford w fabryce przy sortowaniu ubran. Podoba mi sie tutaj i pewnie zostane na dluzej ale... cholernie brakuje mi przyjaciol. Z pracy jestem dosc zadowolona ale przydaloby mi sie znalezc cos na wieczory albo weekendy. Doradzicie gdzie najlepiej sie rozgladac? No i w jakich dzielnicach mieszkacie. Ja polnocno zachodni Londyn.
Pozdrawiam Aga

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez niuniuniau

Czesc dziewczyny
Mieszkam w Londynie prawie 2 miesiace, pracuje w Hertford w fabryce przy sortowaniu ubran. Podoba mi sie tutaj i pewnie zostane na dluzej ale... cholernie brakuje mi przyjaciol. Z pracy jestem dosc zadowolona ale przydaloby mi sie znalezc cos na wieczory albo weekendy. Doradzicie gdzie najlepiej sie rozgladac? No i w jakich dzielnicach mieszkacie. Ja polnocno zachodni Londyn.
Pozdrawiam Aga

Czeeeeść. Ja też pracuję przy sortowaniu ubrań Napisz coś więcej o swojej pracy :P

[sylwiakaa]

ja chcem na carbootaaaa.... a smoczki 3 jakbys miala to mam chetna...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum przez iPhone.

[niuniuniau]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Czeeeeść. Ja też pracuję przy sortowaniu ubrań Napisz coś więcej o swojej pracy :P

Praca calkiem ok, choc na poczatku ciezko bylo sie przyzwyczaic do stania caly dzien na nogach. Bywa ciezko jak trafiaja sie ubrania ktore smierdza szczurami hehe ale daje rade. Placa znosnie jak na prace na poczatek, ludzie w robocie to zbieranina roznej narodowosci z przewaga Arabow, a tak to Rumunki, Poludniowa Afryka, Bangladesz i Libanczycy. Dodatkowo 3 sztuki ubran mozna tygodniowo wziac dla siebie, plus jakies ☠☠☠☠☠☠☠ki do domu typu poduszki, zabawki itp.
A Ty? Jak Ci sie widzi ta praca?

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez niuniuniau

Praca calkiem ok, choc na poczatku ciezko bylo sie przyzwyczaic do stania caly dzien na nogach. Bywa ciezko jak trafiaja sie ubrania ktore smierdza szczurami hehe ale daje rade. Placa znosnie jak na prace na poczatek, ludzie w robocie to zbieranina roznej narodowosci z przewaga Arabow, a tak to Rumunki, Poludniowa Afryka, Bangladesz i Libanczycy. Dodatkowo 3 sztuki ubran mozna tygodniowo wziac dla siebie, plus jakies ☠☠☠☠☠☠☠ki do domu typu poduszki, zabawki itp.
A Ty? Jak Ci sie widzi ta praca?

Zgadzam się, że ciężko cały dzień stać na nogach. Dodatkowo ja jeszcze jestem na presortingu- nie wiem czy u Ciebie też tak to działa, że najpierw jest presorting, a później sorting- tak więc często muszę torby z ubraniami na stół wrzucać cały dzień. Najgorsze ubrania są właśnie te śmierdzące, albo mokre! JEZUSIE xD Obecnie na około 20 osób, jestem jedyną Polką, a powiem jeszcze lepiej- jedyną białą, ale to tylko dlatego, że 5 osób z Kosowa pojechało na urlop:P U Nas pracują ludzie z Ghany, Kenii, Nigerii. U mnie można brać ubrania kiedy się chcę- nie mówię, że tony! Ale takie dla siebie, albo dla brata, siostry, mamy, cioci itp. Czasami weźmie się jedną rzecz, czasami całą torbę, bo się nazbiera. Możemy też brać na legalu rzeczy, które "wyrzucamy". Np. teraz robimy kontener dla bodajże Kenii (nie jestem pewna), a tam nie potrzebują bluz, więc bluzy można sobie brać, albo jakieś futra, czy "heavy jumper".

[niuniuniau]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Zgadzam się, że ciężko cały dzień stać na nogach. Dodatkowo ja jeszcze jestem na presortingu- nie wiem czy u Ciebie też tak to działa, że najpierw jest presorting, a później sorting- tak więc często muszę torby z ubraniami na stół wrzucać cały dzień. Najgorsze ubrania są właśnie te śmierdzące, albo mokre! JEZUSIE xD Obecnie na około 20 osób, jestem jedyną Polką, a powiem jeszcze lepiej- jedyną białą, ale to tylko dlatego, że 5 osób z Kosowa pojechało na urlop:P U Nas pracują ludzie z Ghany, Kenii, Nigerii. U mnie można brać ubrania kiedy się chcę- nie mówię, że tony! Ale takie dla siebie, albo dla brata, siostry, mamy, cioci itp. Czasami weźmie się jedną rzecz, czasami całą torbę, bo się nazbiera. Możemy też brać na legalu rzeczy, które "wyrzucamy". Np. teraz robimy kontener dla bodajże Kenii (nie jestem pewna), a tam nie potrzebują bluz, więc bluzy można sobie brać, albo jakieś futra, czy "heavy jumper".

Oooo to pod tym wzgledem macie lepiej A gdzie pracujesz? Londyn? Czy gdzies poza? I jak z dojazdami? U mnie o tyle komfortowo ze nie musze sie martwic o dojazd do pracy bo dowoza nas firmowym busem. Presorting funkcjonuje i u nas, praca ciezka ale i najbardziej "dochodowa" Koles ktory przy tym robi jednego dnia znalazl 250 funtow.
A jak zarobki? I w jakich godzinach pracujecie?
U mnie dniowka dla osoby poczatkujacej to 50£, praca od 8-16.30 no ale z dojazdami robi sie 7-17.30

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez niuniuniau

Oooo to pod tym wzgledem macie lepiej A gdzie pracujesz? Londyn? Czy gdzies poza? I jak z dojazdami? U mnie o tyle komfortowo ze nie musze sie martwic o dojazd do pracy bo dowoza nas firmowym busem. Presorting funkcjonuje i u nas, praca ciezka ale i najbardziej "dochodowa" Koles ktory przy tym robi jednego dnia znalazl 250 funtow.
A jak zarobki? I w jakich godzinach pracujecie?
U mnie dniowka dla osoby poczatkujacej to 50£, praca od 8-16.30 no ale z dojazdami robi sie 7-17.30

Pracuję w Londynie. Mieszkam w Barking, ale magazyn jest w Raihnam Mam służbowy samochód, więc o dojazdy się nie martwię. Parę minut po 8 wyjeżdżam od siebie i w pracy jestem około 8:20-8:30, ale później jadę po następną turę ludzi, tak więc ja zaczynam taką właściwą pracę parę minut po 9 (nikt nie płaci mi za pracę kierowcy ). Wg mnie czy się jest na presortingu, czy na sortingu, to wszędzie można hajsy znaleźć. Nie mam czasy sprawdzać każdej kieszonki z rzeczy które idą na sorting:P Są dni, że nie znajdę ani 1p ale już dwa razy znalazłam 40 f. Raz w portfelu, raz w kieszeni. Dwa razy też znalazłam złote łańcuszki, które sprzedałam w sumie za 255f Dwa pojedyncze złote kolczyki- 6f za nie dostałam . Ale plusem też na sortingu jest to, że nie trzeba tych toreb dźwigać- ehh. Kończymy o 17. Dniówka wychodzi 40 f- wiem, wiem, że mało.

[Niambie]

Udalo sie! Patrycja prowadzisz

[Patrycja Pieguska]

Napisane przez Niambie

Udalo sie! Patrycja prowadzisz

to Wasza zasługa
ślicznie dziękuję

[girl_from_london]

Carboot czy jak to się pisze- gdzie się odbywa? Mieliśmy jutro jechać nad morze, ale pogoda taka, jaka widać i znowu plany się zmieniają.
Jak znaleźć taką pracę przy sortowaniu ubrań?Kiedyś widziałam też do sortowania śmieci, ale nie mogę teraz znaleźć. Do sklepu mój angielski jest zbyt słaby. Rozumiem, ale boję się mówić. Mam po dziurki w nosie sprzątania. Wczoraj stałam przy desce do prasowania 5 h. Odcisk mam od żelazka. Już wolę sprzątać nawet 10-12 h pod rząd, bo miałam takie dni niż prasowanie. Ganiać z ulotkami albo iść na produkcję niż takie coś, bo jakbym chciała stać przy desce to bym do pralni poszła. Najchętniej poszłabym do pracy gdzie są wolne niedziele (i to mnie trzyma przy sprzątaniu) albo na jakieś zmiany, mogą być nawet nocki- jakieś pomysły dla takiej tępej językowo osoby jak ja?

[sylwiakaa]

do sortowania smieci to zalezy gdzie mieszkasz.. cos wiem o tym...
ja znalazlam przedwczoraj 10euro a dzisiaj jakies nie wiadomo co...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum przez iPhone.

[donka_bez_ogonka]

Sprawdziłam dziś pogodę i ma być jutro pięknie i słonecznie. Wczoraj pokazywało, że ma lać Ponawiam pytanie- coś ktoś na car boota? Car boota a później morze?