4 miesięczne wyzwanie_ kto dołączy?

[Madelaine_O]

Beatagr3 jak się robi krem z brokuł i pieczarek? nigdy zadnego kremu nie robiłam, a brzmi to dobrze

Noeloel gratuluje kondycji ja nigdy nie próbowałam biegać dłużej niż pół godziny, nawet kiedyś na bieżni umiesz powiedziec jaki dystans w tym czasie robisz?

maureen92 masz jakiś link do tego programu? z ciekawości bym sobie policzyła coś dokładnie, ale trzymam się też kolo 1200 kalorii

[maureen92]

Wystarczy wpisać dziennik posiłków mr big i powinny wyskoczyć linki do ściągnięcia

[Beatagr3]

Napisane przez Madelaine_O

Beatagr3 jak się robi krem z brokuł i pieczarek? nigdy zadnego kremu nie robiłam, a brzmi to dobrze

W necie pełno przepisów , ale tak krótko to robimy wywar na zupe, osobno możemy zagotować brokuły i inne warzywa, które lubimy np ziemniaki, marchewkę, no i po ich zagotowaniu dodajemy do bulionu i blendujemy. Z pieczarkami podobnie tylko zamiast je gotować najpierw je przysmażam trochę na patelni. Jeżeli zupa jest zbyt rzadka to można po prostu pogotować ją dłużej żeby wody trochę wyparowało (zależy ile bulionu się doda). Przynajmniej ja tak robię, ale w necie jest mnóstwo różnych przepisów, które można przetestować ile ludzi tyle przepisów

[Madelaine_O]

tak, wiem, że w necie przepisów milion, ale myślałam, że coś moze sprawdzonego i odchudzonego, zwłaszcza ze ja w życiu nie ugotowałam żadnej zupy hahahah

właśnie z biegania wróciłam, co prawda tylko 20 minut wytrzymałam, ale to 200 kalorii spalonych no i praktyka czyni mistrza

jedzenie z dzisiaj:
dwie kromki ciemnego chleba z szynką i pomidorem
fasolka szparagowa i 2 jajka sadzone na patelni bez tluszczu
kromeczka wasy z pastą z makreli
sałatka: kiwi, pół banana, brzoskwinia, jogurt grecki

i w sumie już późno, ale nie zjem sobie pomidora zaraz bo mnie ssie w żołądku

jak wam poszło?

[Liviene]

witajcie jak tam?
mi motywacja rośnie, kilogramy spadają od 20 lipca -2kg, ale wtedy miałam okres, więc 69 : szóstka z przodu, zobaczymy jak długo

zjadłam dziś trzy opieczone młode ziemniaki w plastrach na głębokim tłuszczu w patelce <torba>

[Noeloel]

Napisane przez Madelaine_O

Beatagr3 jak się robi krem z brokuł i pieczarek? nigdy zadnego kremu nie robiłam, a brzmi to dobrze

Noeloel gratuluje kondycji ja nigdy nie próbowałam biegać dłużej niż pół godziny, nawet kiedyś na bieżni umiesz powiedziec jaki dystans w tym czasie robisz?

maureen92 masz jakiś link do tego programu? z ciekawości bym sobie policzyła coś dokładnie, ale trzymam się też kolo 1200 kalorii

Ooj z tym dystansem to nigdy nie sprawdzałam

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Hmmmm... Podsumowując dzisiejszy dzień mogę napisać, że pomimo wieczornej pokusy (patrz w menu) jestem z siebie zadowolona. Spis posiłków umieszczam poniżej, a jeśli chodzi o ćwiczenia to 20 min kręcenia hula hop, 50 przysiadów i ABS Mel B. Mam wielką ochotę iść na basen.... tylko ten okres -.-
1. Sałatka z pieczonym kurczakiem (dwa plasterki kurczaka drobno pokrojone, sałata, pomidor, ogórek, rzodkiewka)
2. Owoce (trochę borówek, morela, śliwka)
3. Jajko+tuńczyk+cebula
4. Kuskus+smażona pierś z kurczaka+pomidor
5. Tylko tego żałuję... Przyszli do mnie znajomi i objadłam sie śliwkami i landrynkami.. Ale nie ruszyłam chipsów i ciastek, które stały mi przed nosem, a podczas gdy inni pili słodkie napoje ja gasiłam pragnienie wodą

[favourite]

Cześć dziewczyny
Ja to zawsze spóźnię się na rozpoczęcie jakiegoś ciekawego wątku. Przyjmiecie?
Bardzo podoba mi się Wasz wątek, a w tym momencie chciałabym znaleźć gdzieś wsparcie i motywację. Może tutaj?

Wzrost 159, waga na dzień dzisiejszy 54kg.
Właśnie skończyłam pierwszy rok studiów - zaczynałam z wagą 50, ukończyłam z wagą 56. Na szczęście jeszcze w trakcie roku akademickiego w porę się zorientowałam, że jedzenie na mieście, słodkie gazowane napoje czy przekąski typu chipsy zaczynają się pokazywać w postaci dodatkowych kilogramów. Dzięki temu zaczęłam kontrolować co jem i nie przytyłam już od lutego.
Próbowałam różnych diet, ale bardzo szybko traciłam zapał. Najlepszą opcją dla mnie jest MŻ, ograniczyć słodycze, pić dużo wody i nie podjadać. Do tego dorzucam MelB, z którą już zdążyłam się zaprzyjaźnić w ciągu tych kilku miesięcy (raz nasze spotkania były częstsze, raz rzadsze, a czasami wolałyśmy od siebie odpocząć ) W wakacje 2013 miałam też epizod z Jilian Michaels 30 days shred i myślę czy by nie spróbować ponownie.

Przy okazji dodam, że wiem, iż nie mam dużo do zrzucenia, ale ponoć im mniej się ma tym wolniej idzie.
Zdaję sobie sprawę, że przy moim wzroście niektóre dziewczyny z taką wagą jak mam teraz wyglądają świetnie, niestety to zależy od człowieka. Ja mam raczej lekkie kości, a te kilogramy to tłuszcz

Oprócz zrzucania wagi ostatnimi czasy próbuję akceptować siebie przy obecnej wadze. Z dnia na dzień jest lepiej

[maureen92]

Napisane przez Liviene

witajcie jak tam?
mi motywacja rośnie, kilogramy spadają od 20 lipca -2kg, ale wtedy miałam okres, więc 69 : szóstka z przodu, zobaczymy jak długo

Oby ta szóstka z przodu już na stałe zagościła

Napisane przez favourite

Cześć dziewczyny
Ja to zawsze spóźnię się na rozpoczęcie jakiegoś ciekawego wątku. Przyjmiecie?
Bardzo podoba mi się Wasz wątek, a w tym momencie chciałabym znaleźć gdzieś wsparcie i motywację. Może tutaj?

Wzrost 159, waga na dzień dzisiejszy 54kg.
Właśnie skończyłam pierwszy rok studiów - zaczynałam z wagą 50, ukończyłam z wagą 56. Na szczęście jeszcze w trakcie roku akademickiego w porę się zorientowałam, że jedzenie na mieście, słodkie gazowane napoje czy przekąski typu chipsy zaczynają się pokazywać w postaci dodatkowych kilogramów. Dzięki temu zaczęłam kontrolować co jem i nie przytyłam już od lutego.
Próbowałam różnych diet, ale bardzo szybko traciłam zapał. Najlepszą opcją dla mnie jest MŻ, ograniczyć słodycze, pić dużo wody i nie podjadać. Do tego dorzucam MelB, z którą już zdążyłam się zaprzyjaźnić w ciągu tych kilku miesięcy (raz nasze spotkania były częstsze, raz rzadsze, a czasami wolałyśmy od siebie odpocząć ) W wakacje 2013 miałam też epizod z Jilian Michaels 30 days shred i myślę czy by nie spróbować ponownie.

Przy okazji dodam, że wiem, iż nie mam dużo do zrzucenia, ale ponoć im mniej się ma tym wolniej idzie.
Zdaję sobie sprawę, że przy moim wzroście niektóre dziewczyny z taką wagą jak mam teraz wyglądają świetnie, niestety to zależy od człowieka. Ja mam raczej lekkie kości, a te kilogramy to tłuszcz

Oprócz zrzucania wagi ostatnimi czasy próbuję akceptować siebie przy obecnej wadze. Z dnia na dzień jest lepiej

Witaj Zapraszamy wcale się tak bardzo nie spóźniłaś Dokładnie wiem o czym mowa: studia, sesja i tony wchłoniętego żarcia, chipsy, czekolada same się podgryzają podczas nauki...
Jillian i Mel B jakoś mnie nie pociąga, ale widzę, że dużo ludzi lubi z nią ćwiczyć :d ja wolę chyba fitness blender, XHITy (chociaż ostatnio gdzieś czytałam, że wcale technika nie jest rewelacyjna), turbospalanie Ewki i Natalia Gacka bardzo fajne ćwiczenia

[jealousgirl]

Witam nowa kolezanke ja bol studiowania tez poznalam. Co sesja to podjadanie.

Kolezanki moje drogie, Skalpel za mna. Zakwasy troszke puscily takze wzielam sie do roboty. Ale teraz tak chce mi sie spac, ze szok.

[Madelaine_O]

Liviene 2 kg to takie moje marzenie na początek! oby sie to zmotywowało do dalszej walki

jealousgirl nie wierzę, że umiesz tak z rana ćwiczyć dla mnie to katorga ale też mi zakwasy puściły po wczorajszym bieganiu chyba :P

wogóle byłam na tyle głupia, że weszłam na wagę i rozumiecie, że mam 0,2kg więcej zamiast mniej? :| chyba mi bunt robi, bo dieta to w zasadzie idealna .. troszkę to dołujące, zawsze na początku sie traci najwięcej a ja już od początku nie wiedzieć czemu mam pod górkę

[jealousgirl]

Madelaine_O to normalne. Woda w organizmie mogla sie zatrzymac, a za trzy dni zejdzie z Ciebie 1,5 kg. Spoko spoko i cwicz dalej.

Ja rano nie cwicze, bo spie do 11. Ale dzis wyjatkowo zawiozlam TZ na dworzec, wrocilam i z racji tego, ze bylo chlodniutko postanowilam pocwiczyc i miec to juz z glowy. Tak normalnie to cwicze kolo 12/13, pozniej biore prysznic i wychodze z domu. ;P

[Anita120690]

Cześć dziewczyny

Napisane przez Liviene

witajcie jak tam?
mi motywacja rośnie, kilogramy spadają od 20 lipca -2kg, ale wtedy miałam okres, więc 69 : szóstka z przodu, zobaczymy jak długo :p

Gratulacje myślę własnie ze widok zrzuconych kilogramów daje dodatkowa motywacje wiec czekam na koniec pierwszych dwóch tygodni by zobaczyć czy będą jakieś efekty

Napisane przez favourite

Cześć dziewczyny
Ja to zawsze spóźnię się na rozpoczęcie jakiegoś ciekawego wątku. Przyjmiecie?
Bardzo podoba mi się Wasz wątek, a w tym momencie chciałabym znaleźć gdzieś wsparcie i motywację. Może tutaj?

Pewnie ze przyjmiemy Dla mnie tez okres studiów był ciężki jeśli chodzi o zachowanie diety tym bardziej ze przeprowadziłam się do innego miasta do mieszkania i zwyczajnie nie chciało mi się gotować wiec w ruch szły złe rzeczy do jedzenia..

Ja dziś jestem po długim spacerze, na razie był to mój trening poranny który wykonuje codziennie rano. Od rana do popołudnia pracuje jako niania wiec rano zawsze długi spacer z wózkiem musi być

[blondi0602]

hej u mnie wczoraj było słabo, dlatego że byłam do późna poza domem, porozmawiałam już sama ze sobą i się ogarnęłam dzisiaj będzie dobry dzień !

hyh, mi łatwiej było utrzymać dietę i ćw kiedy właśnie byłam na studiach mieszkałam w mieszkaniu z koleżankami wiedziały czego nie jem i nie pij i mnie nie namawiały. W domu za to ciągle ktoś mnie kusi do złego i jeszcze ma pretensje, że nie chce ( przecież tylko jeden kawałek ciasta/ jeden batonik czy szklanka pepsi) i tak w kółko są pretensje o to samo..

[Beatagr3]

Hej!

Wczorajszy dzień był całkiem dobry, dzisiejszy też zapowiada się dość dobrze jeżeli chodzi o dietę.
Co do jedzenia i studiów, to na początku roku byłam tak wszystkim zestresowana, że prawie nic nie jadłam i schudłam wtedy chyba 5 kg, ale potem wróciło z nawiązką. Wiadomo jak sesja to i czekolada na pocieszenie itp. To że miałam lidl za oknem i mcdonald w pobliżu nie pomagało
Od poniedziałku będę zaczynać to wyzwanie Chodakowskiej o którym pisała na swoim fb, zobaczymy czy to coś da.

Na śniadanie miałam dzisiaj jajecznicę z pomidorem.
Na obiad będzie pizza, ale domowa z własnymi składnikami, więc nie będę dawać za dużo sera, a dam jakieś warzywka

Miłego dnia!

[Liviene]

co za porażka, zjadłam pierogi... muszę popracować nad samodyscypliną

[Noeloel]

Ja dzisiaj robiłam naleśniki z dżemem i czekoladą na śniadanie dla siostry i mamy- ćwiczyłam swoje opanowanie. . Chyba dobrze mi poszło, bo wziełam tylko gryza.

[terii0]

o to fajnie, że mam z kim się wspierać

[Madelaine_O]

Nie dać się naleśnikom, pierogom, pączkom dziewczyny!!! to chwila przyjemności a walka z kilogramami się wydłuża

u mnie narazie w porządku, ale nie ważę się do pon żeby już się nie dołować siostra mówi, że od biegania mogły mięśnie spuchnąć trochę i dlatego waga wyższa

Anita, Ty w hiszpanii mieszkasz? też kiedyś jako niania pracowałam teraz zajmuje się i uczę cała gromadkę

a czym reszta dziewczyn sie zajmuje? pracujecie, uczycie się jeszcze? sama młodzież tutaj czy przeciwnie starszyzna? :P

[Liviene]

dziś skalpelek

mam pytanie z innej bajki, czy wydrukowany kupon zniżkowy też działa?

[maureen92]

Madelaine_O ja jeszcze studiuje a póki co robię praktyki zostały mi jeszcze 2 tygodnie

Liviene a jakie kupony?

[jealousgirl]

Ja obronilam licencjat z finansow i zaczynam od pazdziernika magisterke. A poza tym zajmuje sie stylizacja paznokci

P.S. jakie kupony?

[Anita120690]

Napisane przez Noeloel

Ja dzisiaj robiłam naleśniki z dżemem i czekoladą na śniadanie dla siostry i mamy- ćwiczyłam swoje opanowanie. . Chyba dobrze mi poszło, bo wziełam tylko gryza.

Dobrze,że oparłaś się pokusie ja dziś też przygotowywałam obiad bardzooo kaloryczny innym osobą ale ani kęsa nie wzięłam więc jestem z tego dumna!

Napisane przez Madelaine_O

Anita, Ty w hiszpanii mieszkasz? też kiedyś jako niania pracowałam teraz zajmuje się i uczę cała gromadkę

a czym reszta dziewczyn sie zajmuje? pracujecie, uczycie się jeszcze? sama młodzież tutaj czy przeciwnie starszyzna? :P

Tak mieszkam w Hiszpanii od 22 stycznia tego roku mieszka tu moja siostra od 10 lat więc zawsze tylko i wyłącznie przyjeżdżałam tu na wakacje, ale teraz można powiedzieć że mnie ''zatrudnili'' jako nianie dla dwóch synków, więc jestem opiekunką dla siostrzeńców więc sama przyjemność, a normalnie mam miesięczną wypłatę więc przyjemne z pożytecznym łączę i własnie na święta w grudniu jadę do domu do Pl na miesiąc i dlatego te wyzwanie wymyśliłam

A ogólnie skończyłam w tamtym roku studia Kosmetologię, myślę jeszcze o dalszej nauce, ale to dopiero na następny rok odkładam

[maureen92]

O kurde Anita! Ale tam musi być cudownie I chociaż nienawidzę biegać to pewnie w Hiszpanii bym się skusiła, bo jest gdzie i przy okazji co podziwiać

[Madelaine_O]

Anita! zazdroszczę! też uwielbiam Hiszpanię! jest piękna a można wiedzieć w jakim rejonie jesteś?
też mi siostra proponowała taka fuchę kiedyś u niej na wyspach, ale nie mam ochoty wyjeżdzać z polski, dobrze mi tutaj :P
wygląda na to, że jedna ze starszych tutaj jestem studia skończyłam 2 lata temu

trochę dzisiaj mało zjadłam, niecałe 900 kalorii w sumie wyszło, ale zaraz wychodzę i już nie będę na mieście miała co zjeść chyba metabolizm nie zwolni po jednym dniu, co?

[Liviene]

takie kupony, chodzi mi o to czy wydrukowane na czarno-bialej drukarce bedą honorowane?

[maureen92]

Napisane przez Madelaine_O

trochę dzisiaj mało zjadłam, niecałe 900 kalorii w sumie wyszło, ale zaraz wychodzę i już nie będę na mieście miała co zjeść chyba metabolizm nie zwolni po jednym dniu, co?

Na pewno nie

Liviene w sumie mamy 21 wiek powinni się liczyć z tym, że większość ludzi drukuje lub pokazuje na komórce

[Allly]

Cześć dziewczyny, mogę jeszcze dołączyć?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Beatagr3]

Napisane przez Madelaine_O

a czym reszta dziewczyn sie zajmuje? pracujecie, uczycie się jeszcze? sama młodzież tutaj czy przeciwnie starszyzna? :P

Studiuję informatykę , przelotnie byłam też rok na dietetyce (), ale uznałam, że szkoda zachodu. Teraz będę zaczynać drugi rok

Ech, dałam się skusić truflom , no ale za to zrobiłam 22 km na rowerze, a łatwo nie było bo okropnie u mnie wieje. Reszta dnia w miarę grzecznie. Jeszcze kolacja mnie czeka - koktajl bananowo-jagodowy.

[jyyli]

Hej dziewczyny

Ja liczę kalorie kalkulatorem na potreningu.pl - fajna sprawa, można sobie też wyliczyć dzienne zapotrzebowanie kaloryczne
Polecam liczyć kalorie chociaż przez parę dni. Nie ma co wpadać w paranoję i liczyć każdej kalorii, ale fajnie wiedzieć mniej więcej, ile się je, żeby jednak trzymać się wyznaczonej granicy I uważajcie, żeby nie jeść za mało, bo tylko metabolizm się zwolni. No i pamiętajcie, że warzyw nie wliczamy, można jeść do woli

Dziś przyszło moje rzeźnickie hula-hop Zamówiłam takie kolorowe, składane, z dużymi wypustkami. Matko, jak to boli

[baletka74]

uwazaj nie przesadz bo bedą siniaki