Gdy prawiczek idzie do prostytutki...

[201604181004]

Pff ema masz te dwadziescia kilka lat i wszedzie sie chwalisz dlugim stazem z mezem a teraz wciskasz kity ze nie poznaliscie sie za mlodu xD o ludzie. Faktycznie rozmowa nie ma sensu

[golgie]

Fajnie-skorzysta z usług prostytutki,ale to nie zmieni jego nastawienia, charakteru,nie nauczy postępowania z kobietą i efekt będzie tkai,że przyzwyczai się,ze płaci i już.Czy to jest zdrowe?Musi rozwiązać najpierw swój problem, a nie iść na łatwiznę,bo tak to może skończyć jako stary dziad,bez rodziny,szlajający się po burdelach:/

[_ema_]

Napisane przez drabineczka

Pff ema masz te dwadziescia kilka lat i wszedzie sie chwalisz dlugim stazem z mezem a teraz wciskasz kity ze nie poznaliscie sie za mlodu xD o ludzie. Faktycznie rozmowa nie ma sensu

Tak? To ciekawe, kontynuuj
A jaki to staż?

[201604181004]

Golgie to rzecz jasna masz racje. Jednak samo pojscie do prostytutki jako rozladowanie napiecia nie jest w niczym gorsze od ogladania porno gdzie tez panie uprawiaja seks za pieniadze ale mozemy je polizac przez szybe

[golgie]

Mam znajomych, ktorzy korzystali kiedyś,albo może nadal to robią z takich przybytków i to jest dla mnie ok,bo są tylko znajomymi,ale faceta bym takiego nie chciała.Czułabym, że czegoś mu brakuje,że jest ciut żałosny,że musiał za ,,to" płacić-no odrzucałoby mnie to,ale to tylko moje zdanie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez drabineczka

Golgie to rzecz jasna masz racje. Jednak samo pojscie do prostytutki jako rozladowanie napiecia nie jest w niczym gorsze od ogladania porno gdzie tez panie uprawiaja seks za pieniadze ale mozemy je polizac przez szybe

Dla mnie jest gorsze

[maszToCoChcesz]

Jeśli czujesz, że to Cię uszczęśliwi to idź, przecież nikt tutaj nie będzie oceniał czy to jest dobre czy nie.

[nowyfacet]

Napisane przez golgie

Mam znajomych, ktorzy korzystali kiedyś,albo może nadal to robią z takich przybytków i to jest dla mnie ok,bo są tylko znajomymi,ale faceta bym takiego nie chciała.Czułabym, że czegoś mu brakuje,że jest ciut żałosny,że musiał za ,,to" płacić-no odrzucałoby mnie to,ale to tylko moje zdanie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Dla mnie jest gorsze

Ja mam tak samo, nie zaakceptowałbym dziewczyny która puszczała się X razy w clubie czy zamawiała X razy pana do towarzystwa. Ale dla mnie było by ok jakby raz sobie zamówiła jako dziewica w celu straty cnoty bo miałaby jej po prostu dość, no i z czystej ciekawości jak to jest uprawiać seks. Potrafię zrozumieć, że komuś może coś przeszkadzać i chce się tego najzwyczajniej pozbyć i w tym przypadku jest "wianuszek". A ty jak to widzisz? Nawet jednego razu nie akceptujesz?

[ARAKSJEL]

[QUOTE=_ema_;47655549
Co do tego rozwiązywania problemu czy innych wzniosłych motywów.
Seks z prostytutką niczego nie rozwiąże i smutne jest to, że ktokolwike uważa, że jednorazowy, mechaniczny opłacony stosunek seksualny rozwiąże jakiekolwiek problemy.[/QUOTE]No ,niestety lub stety ,potrafi to rozwiązać problem nie jeden .Ale też może skomplikować sytuacje ,co trzeba przyznać .

[dominikmeller25]

Napisane przez nowyfacet

Ja mam tak samo, nie zaakceptowałbym dziewczyny która puszczała się X razy w clubie czy zamawiała X razy pana do towarzystwa. Ale dla mnie było by ok jakby raz sobie zamówiła jako dziewica w celu straty cnoty bo miałaby jej po prostu dość, no i z czystej ciekawości jak to jest uprawiać seks. Potrafię zrozumieć, że komuś może coś przeszkadzać i chce się tego najzwyczajniej pozbyć i w tym przypadku jest "wianuszek". A ty jak to widzisz? Nawet jednego razu nie akceptujesz?

ja bym się martwił że coś z nią jest nie tak skoro musiała płacić za seks, zamiast jak normalna i zdrowa osoba mieć go za darmo...

[thirky]

Napisane przez dominikmeller25

ja bym się martwił że coś z nią jest nie tak skoro musiała płacić za seks, zamiast jak normalna i zdrowa osoba mieć go za darmo...

Dokładnie. Plus nie rozumiem tego, po prostu NIE ROZUMIEM jak w wieku 26 lat można nie mieć za sobą żadnych doświadczeń związanych z seksem. Serio... Jeszcze gdyby był facetem który za cel postawił sobie czekanie na tę jedną jedyną i stracenie z nią cnoty, ale koleś który po prostu chce pójść do łóżka z jakąś dziewczyną czy nawet ją pocałować musiałby być chyba jakoś niewyobrażalnie brzydki żeby przez całe życie nie mieć takiej okazji Jak dla mnie to wygląda troszkę na trolla, tym bardziej że pan założył wątek, rozpętała się awantura a on sobie zniknął i najwyraźniej ma w nosie wszystkie opinie

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez dominikmeller25

ja bym się martwił że coś z nią jest nie tak skoro musiała płacić za seks, zamiast jak normalna i zdrowa osoba mieć go za darmo...

Dokładnie, akurat kobieta ze znalezieniem kogoś do seksu nie ma problemu

[Peg]

Napisane przez drabineczka

Bardziej przeraza mnie 30 letni prawiczek niz to ze facet kiedys byl u prostytutki
Prosta kalkulacja

Chyba mnie też.

nowyfacet - w 100% popieram.

Napisane przez _ema_

Boże, jakie to szczęście, że w tym szambie znalazłam jednego faceta, który nie myślał siurkiem, nie okłamywał mnie, nie budował naszego związku na fałszu i dał mi wybór - jestem z nim takim jakim jest, albo szukam innego, bez kłamstw. Jakie to szczęście, a zarazem jak bardzo mi szkoda wielu wartościowych kobiet, które zostaną oszukane i skrzywdzone przez takich jak Wy.

Boże, jaka ty jesteś pretensjonalna i oderwana od rzeczywistości. Żyjesz chyba w szklanej kuli. I dobrze, żyj jak najdłużej, ale nie zdziw się, jeśli któregoś dnia rozsypie ci się w drobny mak, a tobie zostanie tylko twoja gadka o dozgonnej szczerości i wierności na pocieszenie. Słowa są tylko słowami.

Nie chcę playboya i nie chcę faceta, który się nie szanuje i sypia z prostytutkami, jednocześnie swoimi pieniędzmi napędzając ten paskudny i przmocowy proceder

Ależ ty popadasz w skrajności. Nie dociera do Ciebie, że istnieje różnica między zakompleksionym chłopakiem, który chce się pozbyć cnoty, bo się jej wstydzi, a regularnym je*aką, który szmacenie się uznaje za jedyną formę realizacji swoich potrzeb seksualnych? Naprawdę nie widzisz tej subtelnej różnicy, którą staramy się z kilkoma tu osobami przez bite dwie strony tego tematu wytłumaczyć? Nie dostrzegasz tego? Nie pojmujesz?

(gdyby nie było podaży, albo była ona mniejsza, kobiety nie byłyby porywane, gwałcone i zmuszane do prostytuacji - to wbrew pozorą bardzo szerokie zjawisko).

To żeś do☠☠☠aua Podpisano - Asia, klasa 6 c.
Czyli te wszystkie dziewczyny vel. "studentki", które same wynajmują mieszkania i umieszczają ogłoszenia w internecie o swoich usługach to pewnie siłą przymuszali rodzice? Bo kto inny?

Kisnę niemożebnie.

[dominikmeller25]

Napisane przez thirky

Dokładnie. Plus nie rozumiem tego, po prostu NIE ROZUMIEM jak w wieku 26 lat można nie mieć za sobą żadnych doświadczeń związanych z seksem. Serio... Jeszcze gdyby był facetem który za cel postawił sobie czekanie na tę jedną jedyną i stracenie z nią cnoty, ale koleś który po prostu chce pójść do łóżka z jakąś dziewczyną czy nawet ją pocałować musiałby być chyba jakoś niewyobrażalnie brzydki żeby przez całe życie nie mieć takiej okazji Jak dla mnie to wygląda troszkę na trolla, tym bardziej że pan założył wątek, rozpętała się awantura a on sobie zniknął i najwyraźniej ma w nosie wszystkie opinie

dla mnie to jest ciekawe, tu 26 lat i zero seksu a do prostytutki chce iść, rozumiem 26 lat bo się jest nieśmiałym itd no ale wtedy taki ktoś nie pójdzie do prostytutki bo się po prostu będzie wstydził, a skoro tak to taki "stary" koleś musi mieć głębszy problem niż jakaś tam nieśmiałość lub po prostu jest ten ktoś zwykłym trollem (a tymi "starymi" prawiczkami ostatnio nieźle tutaj obrodziło).

a tak poza tym to jakbym miał iść do prostytutki to musiałaby nią być jakaś aktorka porno, bo tu wiedziałbym co ona potrafi a że mnie nie stać to nie zaznam tej przyjemności płatnej miłości

[Pestka88]

Napisane przez Peg

Ależ ty popadasz w skrajności. Nie dociera do Ciebie, że istnieje różnica między zakompleksionym chłopakiem, który chce się pozbyć cnoty, bo się jej wstydzi, a regularnym je*aką, który szmacenie się uznaje za jedyną formę realizacji swoich potrzeb seksualnych? Naprawdę nie widzisz tej subtelnej różnicy, którą staramy się z kilkoma tu osobami przez bite dwie strony tego tematu wytłumaczyć? Nie dostrzegasz tego? Nie pojmujesz?

To żeś do☠☠☠aua Podpisano - Asia, klasa 6 c.
Czyli te wszystkie dziewczyny vel. "studentki", które same wynajmują mieszkania i umieszczają ogłoszenia w internecie o swoich usługach to pewnie siłą przymuszali rodzice? Bo kto inny?

Kisnę niemożebnie.

Nigdzie nie napisałam, że nie ma różnicy między reguralnym klientem, a klientem jednorazowym. Za to napisałam, że nawet jednorazowa wizyta i skorzystanie z takich usług skreśla takiego delikwenta jako potencjalnego partnera dla mnie. Możesz sobie posiadanie pewnych wymagań nazywać jak chcesz. I nie musisz parafrazować dla efektu tego samego pytania, naprawdę.

Co do drugiej części zacytowanej wypowiedzi: jasne, że są panie, które uprawiają ten zawód z własnej nieprzymuszonej woli, nie napisałam, że nie. Ale "przemysł" prostytucji jest odpowiedzialny za przemocowe wciąganie do niego kobiet i dopóki będą klienci, którzy z takich usług korzystają, dopóki kobiety będą na tym cierpiały. To że akurat nie ta, do której autor przyjdzie (chociaż nie ma pewności, że nie, ale już niech będzie, że ona sama z własnej woli) nie ma znaczenia - im więcej klientów tym więcej kobiet zmuszanych do prostytucji.

A tak swoją drogą nie musisz w swoich wypowiedziach być wulgarna i atakować innych forumowiczków tylko dlatego, że mają inne zdanie. Zluzuj

[Hibiku]

Napisane przez nowyfacet

Ja mam tak samo, nie zaakceptowałbym dziewczyny która puszczała się X razy w clubie czy zamawiała X razy pana do towarzystwa. Ale dla mnie było by ok jakby raz sobie zamówiła jako dziewica w celu straty cnoty bo miałaby jej po prostu dość, no i z czystej ciekawości jak to jest uprawiać seks. Potrafię zrozumieć, że komuś może coś przeszkadzać i chce się tego najzwyczajniej pozbyć i w tym przypadku jest "wianuszek". A ty jak to widzisz? Nawet jednego razu nie akceptujesz?

Chłopak pisał, że brak mu bliskości, związku, relacji z kobietą I SEKSU. Gdyby pisał o tym, że żyje mu się świetnie, tylko go świerzbi i chce by zajęła się nim profesjonalistka rozmowa byłaby inna -.- zauważcie w końcu tę różnicę. On chce seksem z prostytutką leczyć problemy z relacjami międzyludzkimi!

[pankasztan]

Napisane przez Hibiku

Chłopak pisał, że brak mu bliskości, związku, relacji z kobietą I SEKSU. Gdyby pisał o tym, że żyje mu się świetnie, tylko go świerzbi i chce by zajęła się nim profesjonalistka rozmowa byłaby inna -.- zauważcie w końcu tę różnicę. On chce seksem z prostytutką leczyć problemy z relacjami międzyludzkimi!

Przecież napisał, że ma wielu znajomych, dobrą pracę. Nie sądzę, żeby problem tkwił w relacjach międzyludzkich. Po prostu nie potrafi nawiązać intymnej relacji z dziewczyną. Może ma jakąś blokadę psychiczną?

Jak masz dużo pieniędzy, to znajdź sobie panienkę do towarzystwa, czyli taką która zaoferuje ci szeroki zakres usług.

[kazacker]

Napisane przez thirky

Dokładnie. Plus nie rozumiem tego, po prostu NIE ROZUMIEM jak w wieku 26 lat można nie mieć za sobą żadnych doświadczeń związanych z seksem. Serio... Jeszcze gdyby był facetem który za cel postawił sobie czekanie na tę jedną jedyną i stracenie z nią cnoty, ale koleś który po prostu chce pójść do łóżka z jakąś dziewczyną czy nawet ją pocałować musiałby być chyba jakoś niewyobrażalnie brzydki żeby przez całe życie nie mieć takiej okazji Jak dla mnie to wygląda troszkę na trolla, tym bardziej że pan założył wątek, rozpętała się awantura a on sobie zniknął i najwyraźniej ma w nosie wszystkie opinie

Może chłopak ma swoje zasady i chciał to zrobić z dziewczyną godną zaufania, a nie chętnie wypinającą się imprezowiczką? Trzeba brać pod uwagę i taką opcję. Ja też dość długo nie miałem stosunku i w wieku bodajże 21 lat zrobiłem swoje na domówce. Nie jestem z tego dumny, ale chyba lepszy pierwszy raz na domówce, niż w klubie

[Hibiku]

Napisane przez pankasztan

Przecież napisał, że ma wielu znajomych, dobrą pracę. Nie sądzę, żeby problem tkwił w relacjach międzyludzkich. Po prostu nie potrafi nawiązać intymnej relacji z dziewczyną. Może ma jakąś blokadę psychiczną?

Jak masz dużo pieniędzy, to znajdź sobie panienkę do towarzystwa, czyli taką która zaoferuje ci szeroki zakres usług.

Czyli związek to nie relacja międzyludzka? Oczywiście, że ma blokadę psychiczną więc z tą psychiką trzeba coś zrobić a nie z penisem.

ta. Niech zapłaci panience, która będzie go kochała, będzie mu okazywała uczucia, bliskość, interesowała się nim. Doskonała metoda na... nauczenie się, że uczucia są za pieniądze.

[_ema_]

Napisane przez Peg

Boże, jaka ty jesteś pretensjonalna i oderwana od rzeczywistości. Żyjesz chyba w szklanej kuli. I dobrze, żyj jak najdłużej, ale nie zdziw się, jeśli któregoś dnia rozsypie ci się w drobny mak, a tobie zostanie tylko twoja gadka o dozgonnej szczerości i wierności na pocieszenie. Słowa są tylko słowami.

Tak tak, wiem, mąż na pewno mnie zdradza na prawo i lewo, wszyscy kłamią i zdradzają. Każdy mierzy swoją miarą
Na szczęście mi dobrze w mojej szklanej kulce.
Swoją drogą, czy tylko ja jestem świadoma tego absurdu? Nie możliwe, że ludzie się kochają, nie istnieje szczerość, wszyscy to świnie. Powiedz ludziom - kazdy zdradza, uwierzą. Powiedz - można inaczej - no jak???? głupia! naiwna!
Powiesz - kłam, opłaca Ci się to - odpowiedzą: no ba, dobrze prawi.
Powiesz - nie kłam, nie zbudujesz nic na kłamstwie, a usłyszysz - idiotko, jeszcze się zdziwisz.
Heh, powtórzę się, wolę nie opuszczac mojej kuli, tam jeszcze panują inne obyczaje.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Ja mam 23 lata i brak życia seksualnego. Czuję się z tym jak frajer, idiota i oblech, chociaż zapewne wcale tak nie jest. Mógłbym jakieś mieć ale sam potrzebuję uczuć. W życiu miałem dwie partnerki seksualne - jedną byłem zauroczony, druga to przypadek. Może w tym drugim przypadku było to coś podobnego do tego co chce zrobić autor. Chęć sprawdzenia. Bardzo żałuję tych sytuacji bo nie były to odpowiednie osoby.
Gdybym był prawiczkiem w wieku 27 lat, ta chęć zobaczenia jak to jest przeważyłaby. Jak wygląda w praktyce ta przyjemna, bardzo ważna część życia dla tylu ludzi. Poszedł bym do prostytutki albo... innej osoby której nie kocham, jakiejś rozwiązłej koleżanki która mnie wprowadzi. Chyba że serio jestem brzydki, zostałaby prostytutka.
Zaś gdybym był kobietą - wolałbym by mój partner kiedyś popełnił raz błąd u prostytutki niż sypiał regularnie z kimś kogo nie kocha, jak w przypadku powszechnie akceptowanych FwB.

Napisane przez thirky

Dokładnie. Plus nie rozumiem tego, po prostu NIE ROZUMIEM jak w wieku 26 lat można nie mieć za sobą żadnych doświadczeń związanych z seksem. Serio... Jeszcze gdyby był facetem który za cel postawił sobie czekanie na tę jedną jedyną i stracenie z nią cnoty, ale koleś który po prostu chce pójść do łóżka z jakąś dziewczyną czy nawet ją pocałować musiałby być chyba jakoś niewyobrażalnie brzydki żeby przez całe życie nie mieć takiej okazji Jak dla mnie to wygląda troszkę na trolla, tym bardziej że pan założył wątek, rozpętała się awantura a on sobie zniknął i najwyraźniej ma w nosie wszystkie opinie

Szczerze to kobiety są i z głupimi, i z brzydkimi. Nawet fajne laski. Najgorzej mają nijacy. Średnio mądrzy, średnio wyglądają i są ogólnie jacyś tacy średnio ciekawi. Znam masę takich facetów, nie o wszystkich wiem że są prawiczkami ale stawiam na większość dychę. Albo mają podobne doświadczenia do moich.

[Siwy_Dym]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Zaś gdybym był kobietą - wolałbym by mój partner kiedyś popełnił raz błąd u prostytutki niż sypiał regularnie z kimś kogo nie kocha, jak w przypadku powszechnie akceptowanych FwB.

Wiesz prostytutka sypia z facetem TYLKO dlatego, że jej płaci, w FwB kobieta sypia z facetem bo chce, bo jej sie podoba fizycznie. Oboje mają z tego przyjemność i laska nie liczy much na suficie w trakcie ze znudzenia.

Poza tym nie rozumiem jak jeden seks z kims komu jesteś totalnie obojętny zmieni coś poza tym, że raz włożył. DALEJ nie będzie umiał się obejść z kobietą i DALEJ na początku seksu w związku pewnie pozalicza jakieś wpadki.

[beznadziejny123]

Napisane przez Siwy_Dym

Poza tym nie rozumiem jak jeden seks z kims komu jesteś totalnie obojętny zmieni coś poza tym, że raz włożył. DALEJ nie będzie umiał się obejść z kobietą i DALEJ na początku seksu w związku pewnie pozalicza jakieś wpadki.

Być może zobaczy, że seks wcale nie jest taki super jak to za prawika sobie człowiek wyobraża. Będzie miał mniejsze ciśnienie, może nawet nie będzie zdesperowany po tym fakcie.

[Hibiku]

Napisane przez beznadziejny123

Być może zobaczy, że seks wcale nie jest taki super jak to za prawika sobie człowiek wyobraża. Będzie miał mniejsze ciśnienie, może nawet nie będzie zdesperowany po tym fakcie.

Ale seks jest super, a jednorazowy numerek z prostytutką nie jest w żaden sposób wymierny w stosunku do tego jak temat jest rozległy. to jak stwierdzenie "Całe jedzenie świata jest złe bo pomidorowa mi nie smakuje".

[Pestka88]

Napisane przez beznadziejny123

Być może zobaczy, że seks wcale nie jest taki super jak to za prawika sobie człowiek wyobraża. Będzie miał mniejsze ciśnienie, może nawet nie będzie zdesperowany po tym fakcie.

Albo zobaczy, że seks, nawet z prostytutką, jest genialny i żyć nie będzie bez tego móg. Więc stanie się reguralbym klientem, bo oprócz tego, że zamoczy nie nauczy się nic o budowaniu relacji z kobietą.

[201604181004]

Napisane przez Siwy_Dym

Wiesz prostytutka sypia z facetem TYLKO dlatego, że jej płaci, w FwB kobieta sypia z facetem bo chce, bo jej sie podoba fizycznie. Oboje mają z tego przyjemność i laska nie liczy much na suficie w trakcie ze znudzenia.

Poza tym nie rozumiem jak jeden seks z kims komu jesteś totalnie obojętny zmieni coś poza tym, że raz włożył. DALEJ nie będzie umiał się obejść z kobietą i DALEJ na początku seksu w związku pewnie pozalicza jakieś wpadki.

nie nie, prostytutka też często sypia bo chce, a nie znasz nietrakcyjnych fwb? moze oboje są brzydcy i zdesperowani

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Raczej chodzi o coś innego. Samą świadomość że się to robiło, wie się co to w ogóle jest.

[prawiczek26]

Rozmyślałem nad tym sporo i czytałem wiele na ten temat. Stwierdziłem, że spróbuję się ogarnąć i poszukać jakiejś partnerki na stałe. Nawet w najgorszym wypadku jeśli z żadną mi nie wyjdzie to mogę umrzeć jako prawiczek, nie ja pierwszy i nie ja ostatni, ale przynajmniej sumienie będę miał czyste.

Jako, że wątpie bym potrafił okłamać partnerkę w tak ważnej sprawie oraz jest to chwilowa przyjemność, a konsekwencje mogą być długotrwałe (nie tylko te rzutujące na związek, ale własne zdrowie) to uważam, że nie jest to dla mnie. Ponadto pójdę raz, dobrze, ale to nie zmieni wiele w moim życiu i nadal będę kiepskim kochankiem, bo jednak ten jeden raz nie zrobi ze mnie mistrza seksu.

Jedyne co teraz zrobię to rozwój nad sobą, przede wszystkim charakterem, chociaż z wyglądem też co mogę to będę starać się poprawić, nawet jeśli z żadną kobietą mi nie wyjdzie i umrę jako ten uznawany przez wielu felerny prawiczek to przynajmniej próbowałem i nie poszedłem na łatwiznę.

[Siwy_Dym]

To wybór autora, ale osobiście nie chciałabym być z tchórzem, który nie potrafi przyjąć konsekwencji swoich wyborów. To się tyczyło polecanego okłamywania przyszłej dziewczyny.

Eh, dużo lepszą opcją byłoby znalezienie kobiety, która uczy seksu za kasę. Wtedy facet naprawdę by coś z tego wyniósł i partnerka też by skorzystała kiedyś. Nie wspominając o podniesionej samoocenie i wierze we własne możliwości. Choć oczywiście nie każda by to zaakceptowała.

Nie wiem co to za moda się zrobiła, żeby zamiast propagować naukę radzenia sobie z rzeczami i sytuacjami (ogólnie ludziom), które komuś nie leżą/są problematyczne, radzono ukrywanie problemów, żeby partnerk(a) nie musiał(a) sobie z nimi radzić. Kosmos.

[Hibiku]

Napisane przez prawiczek26

Rozmyślałem nad tym sporo i czytałem wiele na ten temat. Stwierdziłem, że spróbuję się ogarnąć i poszukać jakiejś partnerki na stałe. Nawet w najgorszym wypadku jeśli z żadną mi nie wyjdzie to mogę umrzeć jako prawiczek, nie ja pierwszy i nie ja ostatni, ale przynajmniej sumienie będę miał czyste.

Jako, że wątpie bym potrafił okłamać partnerkę w tak ważnej sprawie oraz jest to chwilowa przyjemność, a konsekwencje mogą być długotrwałe (nie tylko te rzutujące na związek, ale własne zdrowie) to uważam, że nie jest to dla mnie. Ponadto pójdę raz, dobrze, ale to nie zmieni wiele w moim życiu i nadal będę kiepskim kochankiem, bo jednak ten jeden raz nie zrobi ze mnie mistrza seksu.

Jedyne co teraz zrobię to rozwój nad sobą, przede wszystkim charakterem, chociaż z wyglądem też co mogę to będę starać się poprawić, nawet jeśli z żadną kobietą mi nie wyjdzie i umrę jako ten uznawany przez wielu felerny prawiczek to przynajmniej próbowałem i nie poszedłem na łatwiznę.

Serio zastanów się nad wizytą u psychologa, pomoże ci znaleźć co nie gra i nauczy akceptować siebie. Z taką pomocą na pewno będzie łatwiej dalej układać sobie życie

[Leszy]

Napisane przez Hibiku

Serio zastanów się nad wizytą u psychologa, pomoże ci znaleźć co nie gra i nauczy akceptować siebie. Z taką pomocą na pewno będzie łatwiej dalej układać sobie życie

Albo pogadać z bliskimi koleżankami albo przyjaciółkami. Ale tak szczerze.