101 celów w 1001 dni

[Honey7]

no to nie pozostało wam nic innego jak dokupić regał

[nawiedzonanarzeczona]

Świetny pomysł, ja wdrożyłam 100 kroków w 100 dni. Mam nadzieję, że dobrze pójdzie

[3metrynadniebem]

Moja realizacja celów wygląda póki co tak, że szukam prac dorywczych, żeby mieć za co realizować połowę z tych celów Tak więc w weekend będę przebrana za kinderniespodziankę w markecie (gdyby dzieci wiedziały, co ich pani praktykantka wyrabia w wolnym czasie...)..

[Alexandre]

Napisane przez 3metrynadniebem

Moja realizacja celów wygląda póki co tak, że szukam prac dorywczych, żeby mieć za co realizować połowę z tych celów Tak więc w weekend będę przebrana za kinderniespodziankę w markecie (gdyby dzieci wiedziały, co ich pani praktykantka wyrabia w wolnym czasie...)..

Super, zazdroszczę

[Raczyna]

Realizacja wyzwań "codziennych" idzie dobrze, gorzej z tygodniowymi, bo np nie mogłam iść do sauny- przegrzałam się na treningu i to by było zbyt niebezpieczne, żeby się jeszcze przegrzewać.
Poza tym chodzę teraz na ogólnoustrojowe krio i nie wiem, czy to się ze sobą nie gryzie....


Cały czas zbieram się do "101 na 1001" jako większej akcji, ale ciągle coś mi przeszkadza.... jeżeli tego nie załatwię do 21.09. to odpuszczam w ogóle zawsze można zamienić na jakiś inny cel....

[Alexandre]

Napisane przez Raczyna

Cały czas zbieram się do "101 na 1001" jako większej akcji, ale ciągle coś mi przeszkadza.... jeżeli tego nie załatwię do 21.09. to odpuszczam w ogóle zawsze można zamienić na jakiś inny cel....

Hej! Nie poddawaj się! Cele są do zrealizowania a nie zlikwidowania!
Może Ci jakoś pomóc?

[Honey7]

Raczyna jak potrzebujesz pomocy to wal śmiało ! zawsze pomożemy

[Raczyna]

to jest kwestia wolnych godzinki-dwóch, żeby siąść, nagrać, posklejać i wrzucić, i najlepiej żeby było jasno....

no po prostu nie ma opcji

może jutro mi się uda

[Honey7]

Raczyna mniej wizażu i od razu się znajdą nawet trzy godzinki

[Alexandre]

I jak Wam idzie?
Ja dzisiaj uczę się o włosach, korzystając z wolnego. Dowiedziałam się że używałam komercyjnych szitów i dlatego mam na głowie

[Raczyna]

Napisane przez Honey7

Raczyna mniej wizażu i od razu się znajdą nawet trzy godzinki

to nie kwestia wizażu, tylko głópich godzin pracy i chodzenia na ogólne krio- też nigdy nie wiem, ile tak naprawdę mi to zajmie
poza tym nie chcę rezygnować z biegania, ćwiczeń, a to też trochę czasu zajmuje



...i właśnie użyłam ostatniego czystego kubeczka i ostatniej czystej łyżeczki....idę zmywać naczynia....

[Honey7]

Ja w końcu kupiłam skarbonkę więc już mam 3 cele zrealizowane jeszcze 98

A tak to jestem w trakcie czytania książki, poznawania programu księgowego oraz ściągam muzykę do obszernej playlisty I wciąż zmuszam się do zmotywowania do ćwiczeń

[czekoladka3]

Napisane przez Honey7

Ja w końcu kupiłam skarbonkę więc już mam 3 cele zrealizowane jeszcze 98

A tak to jestem w trakcie czytania książki, poznawania programu księgowego oraz ściągam muzykę do obszernej playlisty I wciąż zmuszam się do zmotywowania do ćwiczeń

no już zawsze jakis początek u mnie też jest ciężko z motywacją do ćwiczeń a kilka punktów mojego wyzwania opiera się właśnie na nich

[manius085]

Właśnie udało mi się zrealizować pierwszy cel!

Znalazłam Kicie kompana do towarzystwa

Mam nadzieję że dalej pójdzie tak sprawnie

[Raczyna]

dziewczyny, jak chcecie ćwiczyć, to się nie zastanawiajcie, czy Wam się chce czy nie- po prostu to robicie

tak samo jak mycie zębów czy przygotowanie posiłków

jest ten moment, czas, na który zaplanowałyście ćwiczenia- po prostu je robicie, bo jak się będziecie zastanawiały, czy Wam się chce czy nie, to odpowiedź będzie zawsze na nie, ale właśnie o to chodzi, żeby to pokonać, a najprościej to nie poświęcać temu ani jednej myśli, tylko działać

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

ja muszę trochę zweryfikować jeden swój cel, bo założyłam saunę raz w tygodniu, a z okresem nie powinnam, więc muszę tam trochę odjąć...

[ArabicPrincess]

Napisane przez Raczyna

moja


101 na 1001

cel 94 - nauczę się tańca brzucha - zdecydowanie polecam chociaż na początku może się wydawać ciężkie

[pani-radosna]

Hej Dziewczyny!

Czytam wizaż od kiedy pamiętam, rzadko piszę cokolwiek (praktycznie nigdy) ALE... tak mnie zainspirowałyście, że musiałam się odezwać!
Zrobiłam sobie kiedyś taką Bucket list czy tam Things to do before I die (na wielu blogach takie można znaleźć), ale 101 celów w 1001 dni brzmi znacznie lepiej, no bo wskazuje deadline!
Tak więc melduję się w wątku, do końca miesiąca robię listę i działam z Wami!

[Honey7]

Napisane przez pani-radosna

Hej Dziewczyny!

Czytam wizaż od kiedy pamiętam, rzadko piszę cokolwiek (praktycznie nigdy) ALE... tak mnie zainspirowałyście, że musiałam się odezwać!
Zrobiłam sobie kiedyś taką Bucket list czy tam Things to do before I die (na wielu blogach takie można znaleźć), ale 101 celów w 1001 dni brzmi znacznie lepiej, no bo wskazuje deadline!
Tak więc melduję się w wątku, do końca miesiąca robię listę i działam z Wami!

Witamy

Koniecznie się potem pochwal listą

[Raczyna]

Napisane przez ArabicPrincess

cel 94 - nauczę się tańca brzucha - zdecydowanie polecam chociaż na początku może się wydawać ciężkie

kiedyś trochę już tak "tańczyłam", ale to raczej była nieśmiała rozgrzewka

nawet mam komplet z Dubaju przywieziony, chociaż od czasu jak schudłam to zwisa na mnie i powiewa.... muszę go przerobić

[Honey7]

Ja to kiedyś naśladowałam Shakirę z teledysków i to by było na tyle z mojej przygody tańca brzucha bo kiepsko to wyglądało

[Catss]

Witam
chętnię dołączę do tego wątku i zrobię sobie te 101 celów w 1001 dni
zobaczymy co z tego wyjdzie.


Jak dużo macie celów długoterminowych?

[Raczyna]

długoterminowych celów są dwa rodzaje
- coś co robisz codziennie/co tydzień/raz na miesiąc/raz na kwartał/raz na pół roku/raz na rok
- coś co zajmie Ci dłuższy okres czasu, albo wydarzy się w dalszej przyszłości


myślę, że to przede wszystkim powinny być właśnie takie cele, a nie lista rzeczy do zrobienia w ciągu najbliższego miesiąca
to może być coś, o czym zawsze myślałaś/marzyłaś i ciągle to odkładałaś "na później"
to może być coś, co wiesz że powinnaś robić, ale nigdy Ci się nie chciało/nie udało się w tym wytrwać

przynajmniej ja tak to widzę
listę traktuję jako coś, co ma we mnie wyrobić dobre nawyki i pozwlić mi się rozwijać, dlatego ważne tez jest, żeby cele dotyczyły różnych aspektów naszego życia

[ArabicPrincess]

Napisane przez Raczyna

kiedyś trochę już tak "tańczyłam", ale to raczej była nieśmiała rozgrzewka

nawet mam komplet z Dubaju przywieziony, chociaż od czasu jak schudłam to zwisa na mnie i powiewa.... muszę go przerobić

to zachęcam do powrotu ja zaczęłam przygodę z tańcem brzucha prawie 4 lata temu chociaż ostatnio mniej się nim zajmuje, ale właśnie pracuję nad dwiema choreografiami

[201712111032]

'Nienawidzę' tego wątku, bo mimo, że mam około 20 celów, nie chce mi się myśleć o kolejnych, nie chce mi się realizować tych kilku co mam
a ten wątek mi o tym przypomina, że pomimo, że chcę coś zrobić to mi się nie chce. Mam nadzieję, że rozumiecie totalny brak motywacji do czegokolwiek i odkładanie 'na później'.

Można prosić o solidnego kopa w d.?

[Alexandre]

Napisane przez kukurukku

'Nienawidzę' tego wątku, bo mimo, że mam około 20 celów, nie chce mi się myśleć o kolejnych, nie chce mi się realizować tych kilku co mam
a ten wątek mi o tym przypomina, że pomimo, że chcę coś zrobić to mi się nie chce. Mam nadzieję, że rozumiecie totalny brak motywacji do czegokolwiek i odkładanie 'na później'.

Można prosić o solidnego kopa w d.?

Marnujesz tylko czas na jakieś zapewne bezsensowne rzeczy. Weź się w garść, możesz tyle wspaniałych rzeczy w życiu zrobić. Będziesz z siebie dumna i inni też będą widzieli Twój rozwój

[niezarejestrowana]

Napisane przez kukurukku

'Nienawidzę' tego wątku, bo mimo, że mam około 20 celów, nie chce mi się myśleć o kolejnych, nie chce mi się realizować tych kilku co mam
a ten wątek mi o tym przypomina, że pomimo, że chcę coś zrobić to mi się nie chce. Mam nadzieję, że rozumiecie totalny brak motywacji do czegokolwiek i odkładanie 'na później'.

Można prosić o solidnego kopa w d.?

Może zamiast od razu się ładować w 101 celów w 1001 dni spróbuj na początek mniej celów na krótszy okres czasu? Cele krótkoterminowe są według mnie bardziej motywujące. Szybciej je zrealizujesz, więc to też da Ci takiego kopa, że tyle Ci się udało i przecież możesz zrobić jeszcze więcej! Powodzenia życzę

[201712111032]

Napisane przez Alexandre

Marnujesz tylko czas na jakieś zapewne bezsensowne rzeczy. Weź się w garść, możesz tyle wspaniałych rzeczy w życiu zrobić. Będziesz z siebie dumna i inni też będą widzieli Twój rozwój

Dokładnie, marnuję czas na pierdoły. A duma z siebie jest wspaniałym uczuciem, warto nad tym popracować, masz rację

Napisane przez niezarejestrowana

Może zamiast od razu się ładować w 101 celów w 1001 dni spróbuj na początek mniej celów na krótszy okres czasu? Cele krótkoterminowe są według mnie bardziej motywujące. Szybciej je zrealizujesz, więc to też da Ci takiego kopa, że tyle Ci się udało i przecież możesz zrobić jeszcze więcej! Powodzenia życzę

Może sobie zrobię cele 'do końca roku' to jest jakieś 100dni. Chyba tak właśnie zrobię, to także doskonały pomysł szybciej i bardziej to odczuję, że coś się dzieje i może bardziej się zepnę, by to zrealizować, bo przecież rok się kończy już tuż tuż (czas zapinkala jak rakieta).

[Catss]

A ja chyba ruszę od października
nie mam jeszcze listy, tzn mam kilka punktów, które chciałabym spełnić ale czy wymyślę 101? hmmm zobaczymy

[Honey7]

Dziewczyny to nie musi być 101 celów, może być tylko 20 albo 50 .. to nieistotne! Ważne byście wgl zapragnęły zmian i coś robił w tym kierunku

[pani-radosna]

Napisane przez Catss

A ja chyba ruszę od października
nie mam jeszcze listy, tzn mam kilka punktów, które chciałabym spełnić ale czy wymyślę 101? hmmm zobaczymy

Ja też planuję wystartować od października. Listę już tworzę, mam kilkadziesiąt punktów, ale do 101 trochę jeszcze brakuje. I jak tak na nią patrzę, to żeby mieć wystarczającą ilość czasu na realizację wszystkiego to musiałabym się chyba zwolnić z pracy.