![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 78
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
przepraszam jeśli opisywałeś to gdzieś wcześniej a ja to przeoczyłam, ale czy ona jest jedynaczka, ma rodzeństwo? jeśli ma rodzeństwo, to czy oni tak samo byli wychowywani?
zdarzają się w ogole takie sytuacje kiedy jej rodzicow np. nie ma i możecie być sami u niej? albo u Ciebie? to nie jest normalne... tym bardziej ze nie zawiodłeś niczym jej rodziców ani jej, starasz się o ten związek. czy ona u koleżanek tez nie może nocować, nie wracac na noc z imprez itd.? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
ma brata 16 lat i jednego pierdka 7 czy tam 8.
ten 16 lat ogólnie ma zasady rodziców w poważaniu przychodzi sobie później a nie tak jak ma termin wyznaczony, jest bardziej samodzielny. imprezuje itp. rodzice konsekwencji nie robią. jesli jestesmy sami to jest wszystko ok bo i ona i jej rodzice mówią że czego oczy widzą tego sercu nei żal. czy to nie jest objaw hipokryzji? dlaczego tego nie idzie im uświadomić? u kolezanek nie nocuje bo 'nigdy nie nocowała i nie czuje takiej potrzeby' czasem na noc do domu nie wracała spała w domu swojej babci (pustym. klucze miała). i na to się rodzice zgadzali. ale daj boże spać ze mną np w domu babci. nie ma opcji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 78
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
z jednej strony jest jedyna córką i rodzicom ciężko przychodzi uświadomienie sobie faktu, że mała córeczka nie jest już małą córeczką tylko 20letnią kobietą- wiem na swoim przykładzie, o ile np. spanie w jednym łózku kiedy rodzice są w domu jestem w stanie zrozumieć, to wspólnego wyjazdu, nocowania u chłopaka nie jestem w stanie pojąć... czy ona nie używa jakiś argumentów typu że wakacje z nimi nie są już dla niej atrakcją i np. należy jej się odpoczynek urlop i chce go spedzic z Toba?
z drugiej strony (wiem po sobie) gdyby moi rodzice robili takie ograniczenia na pewno znalazłabym jakiś kompromis a jak nie... to mowilabym ze spie u koleżanki a spalabym u chłopaka. trudno, wiem ze kłamstwo, wiem ze brzydko, wiem ze zaufali i gdyby się dowiedzieli rodzice tacy jak w przypadku twojej dziewczyny na pewno by tego nie zdzierżyli ale kurczę.. dorośli ludzie, nie dzieci, potrzebują pobyc razem i trochę bliskości. a na przykład jakbyście pojechali gdzies z jej bratem 16letnim, albo jakims kuzynostwem czy wtedy rodzice by jej pozwolili na wyjazd? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
no nie pojechała na te wakacje z nimi. zostala w domu i wtedy ja u niej nocowałem. zgodnie z ich 'czego oczy nei widzą...' ona kompromisu raczej nei chce znaleźć. komrpomisem uważa małe kroczki. ale nie robi ich w ogóle. ciągle mi mydli oczy, że takie czyni. ale nie zmieniło się nic w stosunku :wyjazdy (sami, nie z rodzicami). nocowania, zamknięte drzwi, własne zdanie w domu. nic się z tego nie zmieniło. wszystko jest jak było. więc po ponad pół roku z jej małych kroków nie wyszło nic podejrzewam, że kuzynostwo może chciałoby wyjechać, a brat nie. ale znowu ja bym nie chciał. wiem, jakie zdanie mają jej rodzice dlatego wolę wyjechać z nią sam, bez tzw przyzwoitki. ---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- jednak drzwi beda zamkniete. po co tyle krzyku o to było. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 088
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
http://www.filmweb.pl/film/Pianistka-2001-31740
dziewczyna skończy jak bohaterka tego filmu, mówię wam! ![]() nie no, żartuję oczywiście, a film polecam, być może dotyka "głębi" poddanego dyskusji tematu Edytowane przez Lulu Mortese Czas edycji: 2014-09-19 o 01:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
.
Edytowane przez mnietuniema Czas edycji: 2014-09-20 o 02:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Dla mnie podejrzany jest brak jakiegokolwiek sprzeciwu ze strony Twojej dziewczyny wobec zachowania rodziców. 20 lat to nie 14, w tym wieku jest się dorosłą osobą. A rodzice mogą zabraniać kocyków, zamykania drzwi i wyjazdów, ale muszą sobie uświadomić, że ich córka jest dojrzałą kobietą i zrobi co zechce.
Pod warunkiem, że zechce. Ja zechciałam i przeciwstawiłam się moim rodzicom całkowicie, bo byli nadopiekuńczy i stawiali podobne do Twojej dziewczyny warunki. Ale ja te warunki łamałam jeden po drugim tłumacząc, że nie jestem już dzieckiem i mam swój rozum. Były awantury, łzy, obraza majestatu. Ale u niektórych rodziców tak właśnie trzeba, bo inaczej nie zrozumieją. Dla zaniepokojonych ojców dodam, że miałam wtedy lat 23, od tamtego czasu minęło lat 6, a chłopak, dla którego walczyłam z rodzicami za miesiąc będzie moim mężem, a aktualnie jest w pełni akceptowanym członkiem rodziny. Także warto może czasem zaufać swoim dzieciom, a także zaufać SOBIE, że wychowało się inteligentną istotę. Podsumowując: jeśli dziewczyna NIE CHCE nic zmieniać, to może NIE CHCE też się do Ciebie na tyle zbliżyć, żebyście zbudowali prawdziwą relację. Kwestia do przemyślenia dla Ciebie i dziewczyny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Uwielbiam ludzi z cyklu : "Co ludzie powiedzą?"
Rodzice nie mają żadnych zasad, żyjąc zgodnie z powiedzeniem Czego oczy nie widzą ... Tonie są konserwatywne poglądy, tylko zaściankowe podejście do spraw ludzkich. Zakłamanie i hipokryzja. Dziwię się, że Twoja dziewczyna tego nie widzi, skoro nawet specjalnie tego nie ukrywają. Mało tego, skoro ona też wyznaje tę samą zasadę jest taką samą hipokrytką. Szanuję ludzi z konserwatywnymi poglądami. Żyjącymi zgodnie z zasadami czy to światopoglądowymi, czy wiary, ale taki fałsz jest po prostu trudny do zaakceptowania. Mam nadzieję, że trafi na dobrego męża, bo inaczej skończy z draniem, który będzie ją lał, albo oszukiwał, bo co ludzie powiedzą... Żenada.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Mialam kiedys taka znajoma, była w podobnej sytuacji, tylko nie o konserwatyzm chodzilo, tylko o to, ze jej sie moze cos stac. Chlopak ja odwiedzac mogl, ale ona do mnie, do miasta 150km oddalonego od niej przyjechac nie mogla, mimo prosb mojej mamy. miala wtedy 19-20 lat.
pozniej poznala innego faceta, ktory studiowal w innym miescie. i co? rodzice absolutnie nie zgadzali sie, zeby ona tam jezdzila, mimo, ze jej TZ by ja przywiozl i odwiozl. Tez byla zastraszona, ona nawet rodzicow juz nie pytala, bo wiedziala, ze nie puszcza jej nawet na dwa dni. Jak u niej kiedys bylam, poszlysmy na impreze, to co godzine musialysmy sie meldowac, co robimy, i gdzie jestesmy. dodam, ze ja mialam 22 a ona 21 lat wowczas. jakby moja mama mi z czyms takim wyskoczyla to chyba bym umarla ze smiechu ![]() skonczylo sie tak, ze znajoma na rodzinnej imprezie zapytala czy moze jechac, oczywiscie mama sie nie zgodzila, ale cala rodzina stanela po stronie znajomej. matka sie na nia wsciekla, nie gadaly ze soba, ale ostatecznie zrozumiala, ze dziewczyna nie ma 5 lat i mogla pojechac ![]() ![]() takze grunt to REAGOWANIE...7 Chwala Bogu, moja mama nigdy nie robila z niczego problemu, bo pewnie nie byloby mnie tu gdzie jesten ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
odswieze troche wątek. tak więc wczoraj nam minęło 10 miesięcy razem
to już nie jest 'prawie' pół roku. między nami dużo sprzeczek, kłótni. dziewczyna się unosi swoim honorem i nie odpuszcza 'bo ja od niej chce tego, tamtego, to ja jestem zły bo ja w ogóle wymagam..' a ja właśnie wymagam, nic szczególnego, wymagam odcięcia pępowiny i skupienia się na naszym związku, a nie na relacji rodzice + związek (jak to pogodzić) 2 miesiące temu spotkałem się z jej mamą, powiedziałem jej wszystko, począwszy od tego, że jej metody nic dobrego nie przyniosą, skończywszy na tym, że pewne 'sprawy' mamy juz za sobą, i niepotrzebnie trzyma córkę pod kloszem bo jej od tego nie uchroni. jej mama, tylko przez fakt rozmowy ze mną, obraziła się na nią na prawie 2 miesiące. była dla niej chłodna, obca. a moja dziewczyna? cóż. stara się bardzo jeśli chodzi o 'dzień ze mną'. a jesli chodzi o uporządkowanie spraw w domu, o pępowinę, to nie stara się w ogóle. nie podjęła dotychczas ŻADNEJ rozmowy z rodzicami w której stanowczo powiedziałaby, że jesteśmy razem już x czasu i koniec z nakazami i zakazami. najlepsze jest to, że podczas rozmowy z jej mamą, 1h20min goniliśmy się w kółeczko, ona swoje - ja swoje. bo ONA ma takie zdanie, i to jej zdanie ma wygrać. a ja jej mówię, że ja mam SWOJE zdanie w SWOIM związku. nei dociera to do niej. aha, powiedziała, że nigdy córki nie odda, nie ważne ile będzie miec lat, i że spotkania to do 20 a najlepiej na 15 minut, bo wtedy nie stwarza to okazji do seksu. powiedziałem to dziewczynie, przychodząc do domu jej mama powiedziała do ojca, że to był żart bo chciała zobahczyc jak ja zareaguje. i co, nadal uważacie, że dziewczyna nie ma pranego mózgu i to ze mną jest coś nie tak? czy może z mamą i bezczynnością dziewczyny?... na pewno padnie pytanie czemu tkwię w takim związku? chyba z bezradności, kocham ją, a jak mówię , że kocham, to nie rzucam słów na wiatr....bardzo ciężko mi jest wytrzymywać z tym, że rodzice są ważniejsi od nas. dodam też, że wtedy byliśmy razem 8 miesięcy kiedy zdecydowałem się na rozmowę z jej mamą (która wymagała rozmowy bez swojej córki oczywiście (pewnie, żeby nie słuchała jej obelg w moim kierunku). jej mama twierdziła, że tak naprawdę to my nie jesteśmy w związku, że nam się wydaje. twierdziła też, że odsuwam ją od kościoła, a na moje zadane pytanie czy "chodzi co tydzień"? padła odpowiedź "tak". chodzi co 'święta'? padła odpowiedź 'tak' to jak ją odsuwam? tego nikt nie wie ![]() Edytowane przez bemo Czas edycji: 2015-01-11 o 10:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Chyba już to gdzieś czytałam na innym męskim forum
![]()
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
opisywalem sytuacje prawie po pol roku zwiazku, teraz jestesmy 10 miesiecy razem i jest TAK SAMO, nic sie nie zmienilo. ona ze strachu przed rodzicami nie poglebia naszego uczucia, nie brniemy w przod tylko STOIMY W MIEJSCU. no wiec ja zadalem tylko pytanie, kto mial racje? kto widzial, ze z nia i rodzicami jest nie w porządku ? bo tak pisalem od początku i zostalem za to zrugany. a za co, za to ze otwierałem oczy i nie pasowała mi sytuacja panująca w jej domu, ktora rzutuje na nas? to chyba oczywiste... chcialem teraz zaktualizować temat, moze kiedys ktos bedzie mial problem z maminsynkiem i zobaczy, ze jest to chyba choroba w glowie takiego maminsynka, zeby bardziej starać się dla rodziców niz dla osoby, z ktora teoretycznie bedzie sie do konca zycia. to jest choroba.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
Tak ja na męskim forum użytkownicy dali Ci odpowiedź. Ona musi chcieć zmiany, a nie Ty.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
odpowiada mi" to co mam powiedzieć rodzicom, żeby się pier*lili tak, bo jestem już dorosła?" kiedy odpowiadam jej, że wcale nie, nie tak jej tłumaczyłęm przed chwilą, wtedy automatycznie atak na mnie, że to mi coś nie pasuje, że ja mam wiele wad, że ona się stara i mnie akceptuje. tak toczy się błędne koło. kcoham ją i pasuje mi prawie pod każdym wzgledem, ale nie do przeskoczenia jest ta różnica miedzy nami jeśli chodzi o rodziców. moi nam kibicują, są otwarci, a jej się wtrącają, a gdy ona chciałaby cokolwiek postawić na swoim to jest obraza w domu (przykład z mamą obrażoną na 2 miesiące). a moja dziewczyna jest zbyt przywiązana do mamy, żeby olać jej obrazę. tylko się tym przejmuje. i jest jej smutno. co mam jeszcze zrobić, żeby powiedzieć jej, że ona ma w domu CHORĄ relację? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
To musisz przyjąć do wiadomości, że ona zmian nie chce i że się nie zmieni. Jej jest dobrze jak jest i nie chce się zmieniać. Proste. Albo to zaakceptujesz, albo się z nią rozstaniesz. Naprawdę tutaj nie ma większej filozofii i większych możliwości.
Prowadząc poważne, umoralniające rozmowy z nią, czy z jej mamą, ośmieszasz się tylko. Stawiasz się w roli męczybuły, który narzeka, narzeka, narzeka, a jednak w tym związku z nią jest. Nie pasuje Ci? To się wymiksuj z tego układu, a nie się bawisz w próby wychowywania jej i jej rodziców.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |||
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dla Ciebie jest chora ta sytuacja, a dla niej normalna i jej to odpowiada.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
1) rozmawia z matką o ich sytuacji w domu i krytykuje wychowanie córki 2) namawia swoją niewiastę, aby się w końcu zbuntowała, bo to 'chora sytuacja' 3) wszystkich się radzi, debatuje, na siłę chce coś zmienić, kiedy ona tego nie chce Masz tak naprawdę dwa wyjścia: albo się z tym pogodzisz albo się usuniesz z jej życia. Ewentualnie zacznij sam wychodzić na miasto/imprezy/wycieczki/koncerty i opowiadać jej, że było /super/ekstra/świetnie się bawiłem/poznałem nowych ludzi, tylko szkoda, ze Ciebie nie było ze mną. I po tych słowach może być ciekawa/zazdrosna nowego świata i w końcu się przełamie na 'zbuntowanie'.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
Jaką niby rację miałeś? Że wymuszasz na dziewczynie zmiany, których ona nie chce? W moich oczach jesteś przemocowcem - takim samym jak matka dziewczyny i absolutnie jej nie kochasz, akceptujesz tylko taką wizję świata jak ty masz, a dziewczyna ma wyłącznie prawo się do tego dostosować, bo inaczej polecisz się skarżyć na babskim forum i udowadniać że "masz rację". Wasz związek jest chory, zauważ to w końcu. Nie ważne jak złe decyzje na temat swojego życia podejmuje, to jest JEJ ŻYCIE. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Niestety dopóki dziewczyna nie będzie chciała zmiany, nic z tym nie zrobi. Ty przez swoje naciskanie tylko ją do tych zmian i do waszego związku zniechęcasz. Skup się na was, przestań walczyć z rodzicami dziewczyny. Gdybyś się postarał i zamiast toczyć wojnę z jej rodziną, uszanowałbyś ich zdanie, dziewczynie łatwiej byłoby coś zrobić. Ty za to krytykujesz jej rodzinę a także i ją, jawnie i wprost wypowiadasz im "wojnę". czego oczekujesz, że dziewczyna pójdzie na "front" razem z Tobą?
Od d.. strony podszedłeś do tematu. Z jednej strony dziewczyna ma zaborczych rodziców, z drugiej zaborczego chłopaka. Coś mi się wydaję, że dobrze na tym nie wyjdzie a Ty co o tym sądzisz Autorze? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 223
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Nie powinieneś rozmawiać z jej matką, to w ogóle nie Twoja sprawa, wtrąciłeś się i jeszcze ją skrytykowałeś, mówiłeś o swoim związku, ogólnie niezbyt dobry pomyśl. Nietaktownie, nie na miejscu. W ogóle to wygląda jak jakaś walka o małe dziecko i o widywanie się z nim.
Napisałeś tutaj i na drugim forum o radę, dostałeś ich mnóstwo. Teraz piszesz po dwóch miesiącach że nic się nie zmieniło, a jest nawet gorzej, czego Ty oczekujesz? Potwierdzenia swojej opinii? Tylko, że ty brniesz w gówno, nikt Cię za to nie pochwali. 10 miesięcy to naprawdę nie jest dużo. Nie rozumiem, podoba Ci się bycie tak traktowanym? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Jakie macie zdanie na ten temat? Córka na uwięzi.
Cytat:
![]() W ogóle strasznie butny jesteś, to pouczanie matki (wtf), ględzenie "mam rację", "to jest choroba", ona ma się postawić, rodzice źle wychowują... Przyjmij do wiadomości, że nie jest twoją misją zmienianie świata, niech sobie żyją po swojemu, w ich rozumieniu jest dobrze jak jest - a ty próbujesz komuś do głowy wcisnąć, że nie mają racji, bo ty wiesz lepiej jak jest dobrze. Bo twoja racja jest najtwojsza.
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.