![]() |
#91 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia. To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście. Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się. I tak w ogóle to rozważam rozstanie. Edytowane przez kampis Czas edycji: 2014-10-05 o 14:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Wiesz Autorko, wydaję mi się, że wcześniej jakoś nie przeszkadzało Ci, że wychodziliście "tylko" na spacery, ale jak się nasłuchałaś od koleżanek, że ich chłopcy zabierają je do kawiarni czy kina to nagle poczułaś się gorsza.
I też mnie dziwi, że z każdym postem coraz bardziej najeżdżasz na swojego chłopaka, ale siebie próbujesz wybielać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() a) nie potrafisz się odezwać kiedy przydałoby sie powiedziec to i owo temu chłopakowi b) sama wyłożyłaś pieniądze na taxi i byłaś oburzona, że on je wziął c) nie mówisz o swoich oczekiwaniach- on nie jest jasnowidzem d) sama nie dajesz nic od siebie za to chętnie przyjęłabyś cokolwiek (żeby powiedziec koleżankom?) +jestes z nim z nieznanych mi powodów, ok 18 lat te sprawy, ale jestes z nim bo ci milo ![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Najpierw mówisz, że w życiu nie zaproponujesz pierwsza wyjścia gdziekolwiek, później, że jednak się przełamiesz i zobaczysz jak wówczas sprawy się potoczą a teraz znowu masz pretensje, że on nigdzie Cię nie zaprasza. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() Z tym, że ja nie uważam chłopaka za skąpca, a raczej za cwaniaczka (z tego co Autorka pisała w późniejszych postach; na początku wydawało mi się, że chłopakowi nie przeszkadza płacenie 50/50, ale teraz wychodzi z niego trochę cwaniactwo ![]() Edytowane przez wildDaisy Czas edycji: 2014-10-05 o 14:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Moim zdaniem Twój chłopak zachowuje się jakby niespecjalnie mu zależało. Ewentualnie ma już takie podejście i tego pewnie nie zmienisz. To początek związku, a on już pokazuje się z takiej strony, a generalnie na początku chcemy pokazać się jak najlepsi i pokazujemy dobre strony. Dlatego moim zdaniem z tym chłopakiem raczej już tak będzie... Mnie by to absolutnie nie odpowiadało, a Ty sama się zastanów czy Tobie odpowiada. Dla mnie to przejaw takiego skąpstwa, nie mogłabym być z kimś takim. Takie pokazanie, że nie chce ani trochę się starać. A wcale mi nie chodzi, by chłopak cały czas stawiał czy dokładał. Jednak no sytuacja na koncercie, gdzie nawet nie zapytał czy zapłacić za Ciebie, zwłaszcza, że zapraszał i uciekanie szybko za bramki, jakby chciał tylko się uwolnić od ciężaru zapłacenia - dla mnie żenująca. Podobnie z tym jak zapraszał Cię do siebie.
Kurczę, to właśnie wtedy tym bardziej chłopak powinien chcieć się pokazać z jak najlepszej strony, ugościć partnerkę, a nie nawet na tym skąpić. Gdyby nie miał węża w kieszeni, to kupiłby te rzeczy wcześniej albo chociażby nie chciał przyjąć od Ciebie pieniędzy. No dla mnie takie sytuacje na początku związku niezbyt dobrze o nim świadczą. No albo na wycieczce jakby od razu wypominanie, że Ci pożyczył. Możesz z nim o tym pogadać.. ale ogólnie dosyć czarno to widzę. Kolejna sprawa to, że tak spędzacie czas i on najwidoczniej nie chce tego zmienić dla mnie pokazuje, że temu chłopakowi naprawdę nie chce się starać. No widzisz, tak jakby z pieniędzmi nie dość że skąpił, nie starał się, tak samo jakby i tu ze spotkaniami nic się nie starał. Gadałaś z nim o tym? No, że chciałabyś gdzieś wyjść itp? Może nie chce nigdzie wyjść z Tobą, bo tak to siedzicie w domu, a tak to by Cię np miał gdzieś zabrać, a szkoda mu kasy ![]() No i nawiasem mówiąc nie zgadzam się z Tobą powiem szczerze o tym, że pogoda niesprzyjająca na spacery, bo moim zdaniem absolutnie sprzyjająca. Nie pada, jest słonecznie, ciepło, zwłaszcza po południu, ja wychodzę i spaceruję, dla mnie jest to fajna pogoda ![]() ![]() ![]() Edit: A i ja np wczoraj dorywczo 4 godziny rozdawałam ulotki, stanie w jednym miejscu, a też było mi ciepło. No więc gdzie ta brzydka pogoda? Ładnie jest, oczywiście moje zdanie, bo może Ty wolisz inną pogodę. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2014-10-05 o 14:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Na początku przytoczę jeszcze raz mojego edita (bo teraz już pewnie się zatracił, przez nowe posty):
edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia. To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście. Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się. I tak w ogóle to rozważam rozstanie. Cytat:
![]() Nie powiem, po tym jak przyjaciółki przedstawiły mi swój punkt widzenia, to poczułam się jakoś dziwnie, nie zaprzeczam. Cytat:
A z tym proponowaniem pieniędzy - robię to z grzeczności, albo nie wiem z jakiegoś wewnętrznego impulsu - po prostu zaproponować zawsze wypada, jednak gdyby chłopak nie chciał to by nie wziął, no. Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
za bardzo sugerujesz się koleżankami; zamiast porozmawiać z nim, ustalić jak chciałabyś żeby to wyglądało między wami, to jojczysz na forum jak to koleżanki mają fajnie. Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Ona TEŻ NIE.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Takim sposobem zależnie od możliwości, raz mogę ja mieć więcej kasy, raz on, no i zależnie od możliwości, bez wyliczania sobie jak pisałam, by po równo i nie wypomina żadne z nas ile któreś postawiło. Żadne z nas nie wylicza po prostu, że wydało się np 10 zł więcej, bo np kupiło się drugiej stronie bilet na coś czy coś ![]() Nie masz wyobrażeń z komedii romantycznych. Dla mnie taki choópak jak opisujesz ma kiepski charakter, mnie by nie odpowiadał. Dla mnie to wiele o nim świadczy, jakby właśnie niekoniecznie tak bardzo mu zależało, a dodatkowo wiedziałabym, że przyszłe życie z nim będzie udręką, że pewnie wszystko będzie mi wyliczał. Dla mnie nie na tym polega związek, partnerstwo. A skoro tak wygląda już związek, to wiedziałabym, że wspólne życie, mieszkanie potem pod tym kątem i innymi raczej lepsze nie będzie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]()
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() ![]() A co do Twojej jazdy na tą domówkę autorko... Normalnie szczena opada, ale to jeszcze jeden dowód na to, że spotykasz się z nędzną podróbą faceta, więc bez komentarza. A tak na przyszłość, jeżeli zamierzasz się jeszcze z nim widywać: nie pokazuj, że masz jakiekoliwiek pieniądze i udawaj głupią i tępą tak jak on przy płaceniu za cokolwiek. Wtedy dopiero zobaczysz na co go stać i może nareszcie otworzą Ci się szeroko oczy, dla kogo poświęcasz swój cenny czas. Powodzenia, na szczęście jesteś bystra, więc myślę, że wybierzesz właściwą drogę ![]() Edytowane przez green way Czas edycji: 2014-10-05 o 15:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
myślę, że powinnaś ćwiczyć czytanie ze zrozumieniem i pohamowywanie nadinterpretacji. nie będę nawet komentować kawałka o emancypacji, bo tak się rozhulałaś, że nie ma co zbierać. połączyć wymaganie od niepracującego uczniaka fundowania różnorakich atrakcji z brakiem łożenia na dzieciaka.... to tylko wizaż tak potrafi.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Mówisz o nastolatkach, a nie o 30-letnim pracującym facecie. To, że jest skąpcem to jedno. A drugie to postawa autorki.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
I całe szczęście, bo za jakieś 10 lat byłoby: "Droga żono, zamówiłem pizzę na obiad, jesteś mi winna 15zł."
![]() Prawda jest taka, że chłopak traktuje autorkę jak koleżankę, a nie dziewczynę. Z dziewczyną takich skrupulatnych wyliczeń się nie prowadzi. I pewnie on też z autorką przyszłości nie wiąże, więc uważa, że nie ma co w nią za dużo inwestować. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() Jasne, tylko autorka wszelkie przyszłościowe rady zbywa uśmiechem. Dlatego nie pojmuje, dlaczego mentalne dziecko chce byc traktowane jak dorosły.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Ale też powinnaś trochę zmienić podejście jak chcesz coś zdziałać. Może sprawę można załatwić rozmową i wykazywaniem inicjatywy, może nie. Nie dowiesz się póki nie spróbujesz. A może to taki typ dusigrosza i skąpca, bardzo możliwe. Ale Ty też nie możesz leżeć i pachnieć oczekując a samej nic od siebie nie dawać. Więc albo zacznij coś działać albo się pogódź z tym. Chyba, że Ci w ogóle nie zależy i tak z nim jesteś bo jesteś a im dłużej czytam Cię to tak myślę. Wtedy sobie odpuść i rozstań się od razu bo szkoda czasu. edit: poza tym ja też uważam że brak Ci języka w gębie. We wszystkich sytuacjach (może poza kolejką na koncert )które opisujesz mogłaś się odezwać: 'napiłabym się piwa, pójdziesz kupić?' 'a zapłacisz za taksówkę całość?ja nie mam kasy' etc. I ewentualnie później pogadać już poważnie o całym problemie. Ty z jakiegoś niewiadomego powodu milczysz i jesteś bierna. Wstydzisz się własnego chłopaka czy co? Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2014-10-05 o 15:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
W moim przypadku zazwyczaj funkcjonuje to miej więcej tak ;
-stawia ten co wychodzi z inicjatywą spotkania /randki ,jeżeli coś uzgadniamy razem to wtedy płacimy po połowę -zazwyczaj do wszystkiego staram się dokładać ,a przede wszystkim wtedy gdy zauważam że facet przez dłuższy czas funduje mi większość rzeczy . Jeśli chodź o sytuację Autorki to również czułabym się dziwnie na jej miejscu ;a akcja z tym koncertem na który ją zaprosił a potem zostawił ją przy bramce żeby sobie go opłaciła to szczyt bezczelność ,jeżeli go nie stać na takie wyjście to powinien go wcale Autorce nie proponować,ja na jej miejscu nie opłaciłabym sobie wejściówki i poszła z stamtąd w mgnieniu oka- no bo po cholerę miałabym wydawać kasę na jakiegoś piosenkarza którego nie lubię a,tym bardziej że całe wyjście nie było moim pomysłem ? W takiej sytuacji podziękowałabym za taki koncert. -kolejna sprawa ,płacenia za żarcie u faceta którego siedzi też nie kapuje, chyba że naprawdę sytuacja zdarza się często i nagminnie to w porządku wtedy powinna się dołożyć ale jeżeli dzieje się tak od czasu do czasu to tego nie rozumiem ,ja siedząc u swojego faceta praktycznie co weekend nigdy nie musiałam mu płacić za jedzenie- a przynajmniej tego nie oczekiwał. - dla mnie to naturalne i normalne że facet zaprasza kobietę do kina /do knajpy na jakiegoś drinka /na łyżwy/rolki /na kawę/bilard czy inne pierdoły ...ja zazwyczaj dokładam się do tych wyjść jeżeli czuje że facet za bardzo się wykosztowuje jednak nigdy nie usłyszałam wprost że powinnam za coś zapłacić ,robię to z własnej nieprzymuszonej woli. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A to, że spacery nudzą... Łoł. Mieszkam w śmiesznym mieście, gdzie mało jest miejsc, gdzie można się podziać, stawek i karmienie kaczek to chyba główna atrakcja, a jakoś się nie nudzimy w swoim towarzystwie ![]() Weźcie bierki, karty, długopis i kartkę i grajcie w coś, zamiast siedzieć i się nudzić. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Cytat:
- może nie chcieć inwestować w związek - tak samo jak ona nie inwestuje - może nie wie, że autorka chce żeby on za nią płacił - skąd miałby to wiedzieć, skoro ona nigdzie go nie zaprasza i zawsze płacą na pół dlaczego właściwie miałby za nią płacić, skoro ona nie kwapi się do płacenia za niego? taka jednostronna inwestycja w związek? ![]() - ona ma pretensje, że jak dała mu kasę za taksówkę, a on ją wziął, bo wg niej powinien odmówić - jednocześnie jak kupiła im soki, to bez zająknięcia wzięła od niego kasę, którą on jej za ten sok oddał i nie przyszło jej do głowy odmówić ![]() może lepiej jakby go naprawdę zostawiła, gość będzie miał szansę znaleźć sobie dziewczynę, dla której będzie ważniejszy niż płacenie za kawkę czy lody. bo najpierw śpiewki w stylu: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie sie rozstają skoro do tej pory było wszystko w porządu a tu nagle wielkie bum. Są tak samo niepoważni jak autorka
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?
Hm, przydałaby się poważna rozmowa wiadomo, ale czy autorka jest na to gotowa czy woli milczeć? No ja bym na pewno wolała porozmawiać, skoro mi nie pasuje. Biorę poprawkę na to, że jesteście nastolatkami (ile macie lat dokładnie? nie zauważyłam, a jestem ciekawa), ale no porozmawiać warto. Lepsze to niż fochy i udawanie, że nic się nie dzieje, bo wtedy nagromadzone emocje się kumulują, a potem i szkodzisz sama sobie, bo się denerwujesz a i potem prędzej wybuchnie między Wami kłótnia niż szczerze porozmawiacie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:50.