czy to dziwne, że nie chodzimy na randki? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-05, 14:11   #91
kampis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Im więcej postów piszesz, tym bardziej wychodzi z ciebie księżniczka. Nudzi ci się, bo nie wychodzicie. Ale na wyjścia też za bardzo nie masz pieniędzy, w dodatku sama nic od siebie nie proponujesz. Chłopak zawalił i raczej nie jest idealnym kandydatem na chłopaka, ale szczerze mówiąc szukasz bardziej sponsora niż chłopaka. Jestescie w takim wieku, że powinniście jasno sie umówić jak wygląda wasza relacja pod względem finansowym. A ty jestes bez kasy i jednoczesnie oczekujesz atrakcji
Tak, szukam sponsora, bo chciałabym czasem dostać kwiatka, bądz zostać zaproszona na kawę, bądz (olaboga!) do kina.

edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia.
To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście.

Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się.

I tak w ogóle to rozważam rozstanie.

Edytowane przez kampis
Czas edycji: 2014-10-05 o 14:24
kampis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:17   #92
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Im więcej postów piszesz, tym bardziej wychodzi z ciebie księżniczka. Nudzi ci się, bo nie wychodzicie. Ale na wyjścia też za bardzo nie masz pieniędzy, w dodatku sama nic od siebie nie proponujesz. Chłopak zawalił i raczej nie jest idealnym kandydatem na chłopaka, ale szczerze mówiąc szukasz bardziej sponsora niż chłopaka. Jestescie w takim wieku, że powinniście jasno sie umówić jak wygląda wasza relacja pod względem finansowym. A ty jestes bez kasy i jednoczesnie oczekujesz atrakcji
Nie sądzę, że autorka szuka sponsora. Zauważ, że zawsze proponuje zapłatę swojej połowy w każdej sytuacji. Ona tylko pyta czy to normalne, czy nie przesadza. Jej to przeszkadza, mnie też by coś takiego nie odpowiadało. Tutaj nie mówimy o jakichś wielkich kwotach, tylko 15-30zł - moim zdaniem chłopak by nie zbiedniał gdyby chociaż raz w miesiącu coś postawił i zachował się jak facet. W końcu to jego kobieta.
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:20   #93
wildDaisy
żona bez ogona
 
Avatar wildDaisy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Wiesz Autorko, wydaję mi się, że wcześniej jakoś nie przeszkadzało Ci, że wychodziliście "tylko" na spacery, ale jak się nasłuchałaś od koleżanek, że ich chłopcy zabierają je do kawiarni czy kina to nagle poczułaś się gorsza.
I też mnie dziwi, że z każdym postem coraz bardziej najeżdżasz na swojego chłopaka, ale siebie próbujesz wybielać.
wildDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:22   #94
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
Tak, szukam sponsora, bo chciałabym czasem dostać kwiatka, bądz zostać zaproszona na kawę, bądz (olaboga!) do kina.
Ale ty nie rozumiesz To co myśle o tym kandydacie to już napisałam. Z tym, że ty tez nie jestes swieta bo:
a) nie potrafisz się odezwać kiedy przydałoby sie powiedziec to i owo temu chłopakowi
b) sama wyłożyłaś pieniądze na taxi i byłaś oburzona, że on je wziął
c) nie mówisz o swoich oczekiwaniach- on nie jest jasnowidzem
d) sama nie dajesz nic od siebie za to chętnie przyjęłabyś cokolwiek (żeby powiedziec koleżankom?)

+jestes z nim z nieznanych mi powodów, ok 18 lat te sprawy, ale jestes z nim bo ci milo no tez by mi sie odechcialo inwestycji w taki hm.. związek? Jak oczekujesz dorosłego traktowania to sama sie zacznij zachowywac jak dorosła.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:23   #95
wildDaisy
żona bez ogona
 
Avatar wildDaisy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
Tak, szukam sponsora, bo chciałabym czasem dostać kwiatka, bądz zostać zaproszona na kawę, bądz (olaboga!) do kina.
To mu o tym powiedz i tyle.
Najpierw mówisz, że w życiu nie zaproponujesz pierwsza wyjścia gdziekolwiek, później, że jednak się przełamiesz i zobaczysz jak wówczas sprawy się potoczą a teraz znowu masz pretensje, że on nigdzie Cię nie zaprasza.
wildDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:23   #96
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez bestka Pokaż wiadomość
Nie sądzę, że autorka szuka sponsora. Zauważ, że zawsze proponuje zapłatę swojej połowy w każdej sytuacji. Ona tylko pyta czy to normalne, czy nie przesadza. Jej to przeszkadza, mnie też by coś takiego nie odpowiadało. Tutaj nie mówimy o jakichś wielkich kwotach, tylko 15-30zł - moim zdaniem chłopak by nie zbiedniał gdyby chociaż raz w miesiącu coś postawił i zachował się jak facet. W końcu to jego kobieta.
No chyba nie do końca skoro sama nie wie po co z nim jest. Milo jej płynie czas i nie przeszkadza jej to w objeżdżaniu chłopaka w internetach. Już napisałam, że wybrała sobie skąpca i tego nie cofnęlam.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:24   #97
wildDaisy
żona bez ogona
 
Avatar wildDaisy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale ty nie rozumiesz To co myśle o tym kandydacie to już napisałam. Z tym, że ty tez nie jestes swieta bo:
a) nie potrafisz się odezwać kiedy przydałoby sie powiedziec to i owo temu chłopakowi
b) sama wyłożyłaś pieniądze na taxi i byłaś oburzona, że on je wziął
c) nie mówisz o swoich oczekiwaniach- on nie jest jasnowidzem
d) sama nie dajesz nic od siebie za to chętnie przyjęłabyś cokolwiek (żeby powiedziec koleżankom?)

+jestes z nim z nieznanych mi powodów, ok 18 lat te sprawy, ale jestes z nim bo ci milo no tez by mi sie odechcialo inwestycji w taki hm.. związek? Jak oczekujesz dorosłego traktowania to sama sie zacznij zachowywac jak dorosła.
Mam takie samo zdanie
Z tym, że ja nie uważam chłopaka za skąpca, a raczej za cwaniaczka (z tego co Autorka pisała w późniejszych postach; na początku wydawało mi się, że chłopakowi nie przeszkadza płacenie 50/50, ale teraz wychodzi z niego trochę cwaniactwo )

Edytowane przez wildDaisy
Czas edycji: 2014-10-05 o 14:27
wildDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-05, 14:29   #98
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Moim zdaniem Twój chłopak zachowuje się jakby niespecjalnie mu zależało. Ewentualnie ma już takie podejście i tego pewnie nie zmienisz. To początek związku, a on już pokazuje się z takiej strony, a generalnie na początku chcemy pokazać się jak najlepsi i pokazujemy dobre strony. Dlatego moim zdaniem z tym chłopakiem raczej już tak będzie... Mnie by to absolutnie nie odpowiadało, a Ty sama się zastanów czy Tobie odpowiada. Dla mnie to przejaw takiego skąpstwa, nie mogłabym być z kimś takim. Takie pokazanie, że nie chce ani trochę się starać. A wcale mi nie chodzi, by chłopak cały czas stawiał czy dokładał. Jednak no sytuacja na koncercie, gdzie nawet nie zapytał czy zapłacić za Ciebie, zwłaszcza, że zapraszał i uciekanie szybko za bramki, jakby chciał tylko się uwolnić od ciężaru zapłacenia - dla mnie żenująca. Podobnie z tym jak zapraszał Cię do siebie.

Kurczę, to właśnie wtedy tym bardziej chłopak powinien chcieć się pokazać z jak najlepszej strony, ugościć partnerkę, a nie nawet na tym skąpić. Gdyby nie miał węża w kieszeni, to kupiłby te rzeczy wcześniej albo chociażby nie chciał przyjąć od Ciebie pieniędzy. No dla mnie takie sytuacje na początku związku niezbyt dobrze o nim świadczą. No albo na wycieczce jakby od razu wypominanie, że Ci pożyczył. Możesz z nim o tym pogadać.. ale ogólnie dosyć czarno to widzę.

Kolejna sprawa to, że tak spędzacie czas i on najwidoczniej nie chce tego zmienić dla mnie pokazuje, że temu chłopakowi naprawdę nie chce się starać. No widzisz, tak jakby z pieniędzmi nie dość że skąpił, nie starał się, tak samo jakby i tu ze spotkaniami nic się nie starał. Gadałaś z nim o tym? No, że chciałabyś gdzieś wyjść itp? Może nie chce nigdzie wyjść z Tobą, bo tak to siedzicie w domu, a tak to by Cię np miał gdzieś zabrać, a szkoda mu kasy Kolejny argument, że ma raczej węża w kieszeni. Przy czym nie chodzi, by wychodzić ciągle, ale chociaż czasem.

No i nawiasem mówiąc nie zgadzam się z Tobą powiem szczerze o tym, że pogoda niesprzyjająca na spacery, bo moim zdaniem absolutnie sprzyjająca. Nie pada, jest słonecznie, ciepło, zwłaszcza po południu, ja wychodzę i spaceruję, dla mnie jest to fajna pogoda Rozumiem gdyby bardzo deszczowo było lub śnieg, a tak? Co tu narzekać Czy Ty go tak nie usprawiedliwiasz nieudolnie?

Edit: A i ja np wczoraj dorywczo 4 godziny rozdawałam ulotki, stanie w jednym miejscu, a też było mi ciepło. No więc gdzie ta brzydka pogoda? Ładnie jest, oczywiście moje zdanie, bo może Ty wolisz inną pogodę.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2014-10-05 o 14:46
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:31   #99
kampis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Na początku przytoczę jeszcze raz mojego edita (bo teraz już pewnie się zatracił, przez nowe posty):
edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia.
To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście.

Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się.

I tak w ogóle to rozważam rozstanie.


Cytat:
Napisane przez wildDaisy Pokaż wiadomość
Wiesz Autorko, wydaję mi się, że wcześniej jakoś nie przeszkadzało Ci, że wychodziliście "tylko" na spacery, ale jak się nasłuchałaś od koleżanek, że ich chłopcy zabierają je do kawiarni czy kina to nagle poczułaś się gorsza.
I też mnie dziwi, że z każdym postem coraz bardziej najeżdżasz na swojego chłopaka, ale siebie próbujesz wybielać.
Nie, na początku to było urocze, sama lubię spacerować, no ale jak każde nasze spotkanie było spacerem to jednak pomyślałam, że to już nudne się robi

Nie powiem, po tym jak przyjaciółki przedstawiły mi swój punkt widzenia, to poczułam się jakoś dziwnie, nie zaprzeczam.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale ty nie rozumiesz To co myśle o tym kandydacie to już napisałam. Z tym, że ty tez nie jestes swieta bo:
a) nie potrafisz się odezwać kiedy przydałoby sie powiedziec to i owo temu chłopakowi
b) sama wyłożyłaś pieniądze na taxi i byłaś oburzona, że on je wziął
c) nie mówisz o swoich oczekiwaniach- on nie jest jasnowidzem
d) sama nie dajesz nic od siebie za to chętnie przyjęłabyś cokolwiek (żeby powiedziec koleżankom?)

+jestes z nim z nieznanych mi powodów, ok 18 lat te sprawy, ale jestes z nim bo ci milo no tez by mi sie odechcialo inwestycji w taki hm.. związek? Jak oczekujesz dorosłego traktowania to sama sie zacznij zachowywac jak dorosła.
Fajny z niego chłopak, niestety jak się okazuje, nie wszystko mi u niego pasuje.
A z tym proponowaniem pieniędzy - robię to z grzeczności, albo nie wiem z jakiegoś wewnętrznego impulsu - po prostu zaproponować zawsze wypada, jednak gdyby chłopak nie chciał to by nie wziął, no.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
No chyba nie do końca skoro sama nie wie po co z nim jest. Milo jej płynie czas i nie przeszkadza jej to w objeżdżaniu chłopaka w internetach. Już napisałam, że wybrała sobie skąpca i tego nie cofnęlam.
ależ ja go nie objeżdżam, to wszystko co napisałam to FAKTY, nic nie przeinaczam. Zresztą opisuję tu swój problem, więc wiadomo że nie zacznę od wychwalania go, by zakończyć "ale... no właśnie... nie postawił mi nigdy kawy na randce i nawet kwiatka nie kupił heeelppp!!!!1111".
kampis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:35   #100
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia.
To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście.
skoro sam z siebie oddał ci kasę za sok, to najwyraźniej ma takie podejście, że płacicie po równo.
za bardzo sugerujesz się koleżankami; zamiast porozmawiać z nim, ustalić jak chciałabyś żeby to wyglądało między wami, to jojczysz na forum jak to koleżanki mają fajnie.

Cytat:
I tak w ogóle to rozważam rozstanie.
Cytat:
Oprócz tego naprawdę wspaniały facet! Nie będę się tu rozpisywać jak bardzo.
jesteś bardzo dziwną osobą.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:37   #101
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
Na początku przytoczę jeszcze raz mojego edita (bo teraz już pewnie się zatracił, przez nowe posty):
edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia.
To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście.

Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się.

I tak w ogóle to rozważam rozstanie.




Nie, na początku to było urocze, sama lubię spacerować, no ale jak każde nasze spotkanie było spacerem to jednak pomyślałam, że to już nudne się robi

Nie powiem, po tym jak przyjaciółki przedstawiły mi swój punkt widzenia, to poczułam się jakoś dziwnie, nie zaprzeczam.



Fajny z niego chłopak, niestety jak się okazuje, nie wszystko mi u niego pasuje.
A z tym proponowaniem pieniędzy - robię to z grzeczności, albo nie wiem z jakiegoś wewnętrznego impulsu - po prostu zaproponować zawsze wypada, jednak gdyby chłopak nie chciał to by nie wziął, no.



ależ ja go nie objeżdżam, to wszystko co napisałam to FAKTY, nic nie przeinaczam. Zresztą opisuję tu swój problem, więc wiadomo że nie zacznę od wychwalania go, by zakończyć "ale... no właśnie... nie postawił mi nigdy kawy na randce i nawet kwiatka nie kupił heeelppp!!!!1111".
Z koncertem zawalił po całości. Reszta zachowań wynika z jego podejścia do pieniędzy. Nie odpowiada ci to, a on nie ma o tym pojęcia bo mu tego nie mówisz.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:39   #102
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
ale... no właśnie... nie postawił mi nigdy kawy na randce i nawet kwiatka nie kupił heeelppp!!!!1111".
No i właśnie o to chodzi autorce ... to jest niestety smutne. Chłopak po prostu się nie stara.
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:42   #103
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez bestka Pokaż wiadomość
No i właśnie o to chodzi autorce ... to jest niestety smutne. Chłopak po prostu się nie stara.
Ona TEŻ NIE.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:44   #104
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
A możecie opowiedzieć pokrótce jak to u was wygląda? Na przykład z randkami? Albo z płaceniem na randkach? Bądz też jak wyglądało na początku związku?

Po prostu ja już nie wiem czy to jest normalne, żeby chłopak organizował jakieś wyjścia, kupował jakieś kwiaty czasami, czy też naoglądałam się za dużo komedii romantycznych i mam skrzywiony pogląd? Jak to jest?
Z moim facetem jestem ponad 6 lat. Nie mieszkamy jeszcze razem jakby co. No, ale wygląda to u nas zupełnie inaczej Na początku związku zwłaszcza randki były różne, ale rzadko wtedy siedzenie w domu. Nie żałował na mnie pieniędzy, a i ja oczywiście je miałam i płaciłam, ale właśnie jak zapraszał czy coś to upierał się i płacił. To jest po prostu miłe, a nie rozliczanie się do grosza jak skąpiradło. Obecnie też jak się widzimy, to czy na dworze czy na basenie czy w kinie czy w domu też, ale nie nudzimy się razem Szukamy dobrej pracy, by potem ze sobą zamieszkać i wspólnie już żyć Teraz zwykle jak płacimy gdzieś, to jest u nas bez reguł, czyli każdy ile może. Jak wiemy, że oboje mamy za mało na coś, to nie idziemy na to lub idziemy na coś innego. Żadne z nas nie załuje, by w razie czego więcej zapłacić czy dokładać czy postawić. Oczywiście jak mój ma mało, a ja mogę postawić, to tak robię, nie tak, że tylko jak on ma więcej. Po prostu ile kto może i to różnie jest, bez wyliczania sobie właśnie

Takim sposobem zależnie od możliwości, raz mogę ja mieć więcej kasy, raz on, no i zależnie od możliwości, bez wyliczania sobie jak pisałam, by po równo i nie wypomina żadne z nas ile któreś postawiło. Żadne z nas nie wylicza po prostu, że wydało się np 10 zł więcej, bo np kupiło się drugiej stronie bilet na coś czy coś . On też robi mi dalej czasem prezenty, miłe niespodzianki, tak samo ja jemu.

Nie masz wyobrażeń z komedii romantycznych. Dla mnie taki choópak jak opisujesz ma kiepski charakter, mnie by nie odpowiadał. Dla mnie to wiele o nim świadczy, jakby właśnie niekoniecznie tak bardzo mu zależało, a dodatkowo wiedziałabym, że przyszłe życie z nim będzie udręką, że pewnie wszystko będzie mi wyliczał. Dla mnie nie na tym polega związek, partnerstwo. A skoro tak wygląda już związek, to wiedziałabym, że wspólne życie, mieszkanie potem pod tym kątem i innymi raczej lepsze nie będzie.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 14:51   #105
olenkasz
Zakorzenienie
 
Avatar olenkasz
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez bestka Pokaż wiadomość
No i właśnie o to chodzi autorce ... to jest niestety smutne. Chłopak po prostu się nie stara.
Chłopak się nie stara, za to dziewczyna bardzo.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
olenkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-05, 14:58   #106
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
A skoro tak wygląda już związek, to wiedziałabym, że wspólne życie, mieszkanie potem pod tym kątem i innymi raczej lepsze nie będzie.
Ale autorka nie wiąże z nim przyszłości
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:03   #107
kampis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 21
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Moim zdaniem Twój chłopak zachowuje się jakby niespecjalnie mu zależało. Ewentualnie ma już takie podejście i tego pewnie nie zmienisz. To początek związku, a on już pokazuje się z takiej strony, a generalnie na początku chcemy pokazać się jak najlepsi i pokazujemy dobre strony. Dlatego moim zdaniem z tym chłopakiem raczej już tak będzie... Mnie by to absolutnie nie odpowiadało, a Ty sama się zastanów czy Tobie odpowiada. Dla mnie to przejaw takiego skąpstwa, nie mogłabym być z kimś takim. Takie pokazanie, że nie chce ani trochę się starać. A wcale mi nie chodzi, by chłopak cały czas stawiał czy dokładał. Jednak no sytuacja na koncercie, gdzie nawet nie zapytał czy zapłacić za Ciebie, zwłaszcza, że zapraszał i uciekanie szybko za bramki, jakby chciał tylko się uwolnić od ciężaru zapłacenia - dla mnie żenująca. Podobnie z tym jak zapraszał Cię do siebie.

Kurczę, to właśnie wtedy tym bardziej chłopak powinien chcieć się pokazać z jak najlepszej strony, ugościć partnerkę, a nie nawet na tym skąpić. Gdyby nie miał węża w kieszeni, to kupiłby te rzeczy wcześniej albo chociażby nie chciał przyjąć od Ciebie pieniędzy. No dla mnie takie sytuacje na początku związku niezbyt dobrze o nim świadczą. No albo na wycieczce jakby od razu wypominanie, że Ci pożyczył. Możesz z nim o tym pogadać.. ale ogólnie dosyć czarno to widzę.

Kolejna sprawa to, że tak spędzacie czas i on najwidoczniej nie chce tego zmienić dla mnie pokazuje, że temu chłopakowi naprawdę nie chce się starać. No widzisz, tak jakby z pieniędzmi nie dość że skąpił, nie starał się, tak samo jakby i tu ze spotkaniami nic się nie starał. Gadałaś z nim o tym? No, że chciałabyś gdzieś wyjść itp? Może nie chce nigdzie wyjść z Tobą, bo tak to siedzicie w domu, a tak to by Cię np miał gdzieś zabrać, a szkoda mu kasy Kolejny argument, że ma raczej węża w kieszeni. Przy czym nie chodzi, by wychodzić ciągle, ale chociaż czasem.

No i nawiasem mówiąc nie zgadzam się z Tobą powiem szczerze o tym, że pogoda niesprzyjająca na spacery, bo moim zdaniem absolutnie sprzyjająca. Nie pada, jest słonecznie, ciepło, zwłaszcza po południu, ja wychodzę i spaceruję, dla mnie jest to fajna pogoda Rozumiem gdyby bardzo deszczowo było lub śnieg, a tak? Co tu narzekać Czy Ty go tak nie usprawiedliwiasz nieudolnie?

Edit: A i ja np wczoraj dorywczo 4 godziny rozdawałam ulotki, stanie w jednym miejscu, a też było mi ciepło. No więc gdzie ta brzydka pogoda? Ładnie jest, oczywiście moje zdanie, bo może Ty wolisz inną pogodę.
No z tą pogodą to muszę się zgodzić, u mnie dzisiaj słonecznie, aż chce się wyjść z domu Chodziło mi raczej o to, że naprawdę duża część z naszych spotkań odbywała się na spacerach (ewentualnie siedzieliśmy w domu), może się znudzić w końcu
kampis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:04   #108
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ominęłaś zgrabnie moje pytanie, ale twój brak odpowiedzi jest dla mnie wystarczającą odpowiedzią. oczekujesz od niego, ale sama od siebie nic nie dajesNoz.
jeśli musisz się z każdej złotówki tłumaczyć mamusi, a masz takie wymagania od chłopaka, które przydałoby się zrewanżować czasami z twojego portfela, to najwyższy czas albo obniżyć wymagania, albo pójść do pracy.
nie ma to jak dobre rady z "górnej półki"... Chłopak oczywiście biedny i wykorzystywany przez dziewczynę, co w ramach solidarności kobiecej byłyście zobowiązane jej wytknąć, bo przecież w tych czasach nie powinno się już wymagać żeby facet był mężczyzną i wsparciem dla kobiety. Przecież jeżeli dawniej kobiety tyrały w polu jak woły, zapieprzały na traktorach i stawiały mosty, to dlaczego nie miałyby teraz zakasać rękawów, dźwignąć plątającą się między nogami kieckę i wziąć się do roboty, żeby zarobić sobie na randkę z ukochanym?! Przecież ma dwie łapy, nogi, no i łeb na karku, więc jak śmie tak bezczelnie oplątać faceta jak bluszcz, wymagać jakiejkolwiek inicjatywy i jeszcze o zgrozo! do kieszeni mu zaglądać?! Gdyby to napisał zbulwersowany facet, to bym się nawet nie zdziwiła, bo jemu i jemu podobnym byłoby to nawet na rękę - więcej kasy miałby na swoje przyjemności i rozrywki. Ale że kobiety tak nisko upadły to już nie mogę uwierzyć... Jeszcze raz powtarzam: emancypacja ma duży plus, bo powoliła kobietom uwolnić się od "opieki" tyrana, który decydował o kobiecie od urodzin, aż do śmierci - totalne ubezwłasnowolnienie oraz pozwoliła zaistnieć kobietom społecznie i prawnie. Ale jak w każdych wielkich przeobrażeniach ma także swoje złe strony, po prostu strzeliła kobietom w kolana dokładając im do tradycyjnych obowiązków (tylko niech nikt nie mówi, że mężczyźni dobrowolnie i honorowo przejęli je w ramach solidarności) jeszcze obowiązek myślenia za siebie i za swojego pożal się Boże partnera, a nieczęsto nawet utrzymywania całej rodziny, bo przecież facet już nic nie musi. No i potem mamy taki patadoks, że facet zapraszając na randkę nie musi płacić, żyjąc z nią nie musi łożyć na utrzymanie, płodząc dzieci nie musi ich utrzymywać, nawet nie musi się jej oświadczać, czy brać ślubu. W sumie to najlepiej gdyby ona wyręczyła go we wszystkim, bo przecież chciałyście równouprawnienia, to go macie! Dla mnie taki sposób myślenia udziela się tylko głupkom i cwanym cieniasom, którzy nie do końca rozumieją co oznacza być mężczyzną i nosić spodnie. W moim świecie taki " wyzwolony" facet odpada w przedbiegach, nawet gdyby był mega przystojny, wykształcony, inteligentny i super czuły. Nie, żebym marzyła o byciu na utrzymaniu gościa i oczekiwała od życia tylko leżenia i pachnienia, ale jakieś zasady w zwarciu kobiety i mężczyzny powinny jednak obowiązywać! Po prostu posiadanie penisa zobowiązuje... I dlatego to kobieta powinna oczekiwać od faceta chociażby minimum kultury, , elegancji i opieki, a nie odwrotnie. I nikt mnie nie przekona, że chłopak wymuszający na dziewczynie to żeby się sama zaopiekowała sobą, także finansowo podczas randki ma jaja i jest męski. Dla mnie to zwykły szczyl, który nie potrafi być ani chłopakiem, ani tym bardziej partnerem w związku.
A co do Twojej jazdy na tą domówkę autorko... Normalnie szczena opada, ale to jeszcze jeden dowód na to, że spotykasz się z nędzną podróbą faceta, więc bez komentarza. A tak na przyszłość, jeżeli zamierzasz się jeszcze z nim widywać: nie pokazuj, że masz jakiekoliwiek pieniądze i udawaj głupią i tępą tak jak on przy płaceniu za cokolwiek. Wtedy dopiero zobaczysz na co go stać i może nareszcie otworzą Ci się szeroko oczy, dla kogo poświęcasz swój cenny czas. Powodzenia, na szczęście jesteś bystra, więc myślę, że wybierzesz właściwą drogę

Edytowane przez green way
Czas edycji: 2014-10-05 o 15:52
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:07   #109
olenkasz
Zakorzenienie
 
Avatar olenkasz
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
nie ma to jak dobre rady z "górnej półki"... Chłopak oczywiście biedny i wykorzystywany przez dziewczynę, co w ramach solidarności kobiecej byłyście zobowiązane jej wytknąć, bo przecież w tych czasach nie powinno się już wymagać żeby facet był mężczyzną i wsparciem dla kobiety. Przecież jeżeli dawniej kobiety tyrały w polu jak woły, zapieprzały na traktorach i stawiały mosty, to dlaczego nie miałyby teraz zakasać rękawów, dźwignąć plątającą się między nogami kieckę i wziąć się do roboty, żeby zarobić sobie na randkę z ukochanym?! Przecież ma dwie łapy, nogi, no i łeb na karku, więc jak śmie tak bezczelnie oplątać faceta jak bluszcz, wymagać jakiejkolwiek inicjatywy i jeszcze o zgrozo! do kieszeni mu zaglądać?! Gdyby to napisał zbulwersowany facet, to bym się nawet nie zdziwiła, bo jemu i jemu podobnym byłoby to nawet na rękę - więcej kasy miałby na swoje przyjemności i rozrywki. Ale że kobiety tak nisko upadły to już nie mogę uwierzyć... Jeszcze raz powtarzam: emancypacja ma duży plus, bo powoliła kobietom uwolnić się od "opieki" tyrana, który decydował o kobiecie od urodzin, aż do śmierci - totalne ubezwłasnowolnienie oraz pozwoliła zaistnieć kobietom społecznie i prawnie. Ale jak w każdych wielkich przeobrażeniach ma także swoje złe strony, po prostu strzeliła kobietom w kolana dokładając im do tradycyjnych obowiązków (tylko niech nikt nie mówi, że mężczyźni dobrowolnie i honorowo przejęli je w ramach solidarności) jeszcze obowiązek myślenia za siebie i za swojego pożal się Boże partnera, a nieczęsto nawet utrzymywania całej rodziny, bo przecież facet już nic nie musi. No i potem mamy taki patadoks, że facet zapraszając na randkę nie musi płacić, żyjąc z nią nie musi łożyć na utrzymanie, płodząc dzieci nie musi ich utrzymywać, nawet nie musi się jej oświadczać, czy brać ślubu. W sumie to najlepiej gdyby ona wyręczyła go we wszystkim, bo przecież chciałyście równouprawnienia, to go macie! Dla mnie taki sposób myślenia udziela się tylko głupkom i cwanym cieniasom, którzy nie do końca rozumieją co oznacza być mężczyzną i nosić spodnie. W moim świecie taki " wyzwolony" facet odpada w przedbiegach, nawet gdyby był mega przystojny, wykształcony, inteligentny i super czuły. Nie, żebym marzyła o byciu na utrzymaniu gościa i oczekiwała od życia tylko leżenia i pachnienia, ale jakieś zasady w zwarciu kobiety i mężczyzny powinny jednak obowiązywać! Po prostu posiadanie penisa zobowiązuje... I dlatego to kobieta powinna oczekiwać od faceta chociażby minimum kultury, , elegancji i opieki, a nie odwrotnie. I nikt mnie nie przekona, że chłopak wymuszający na dziewczynie to żeby się sama zaopiekowała sobą, także finansowo podczas randki ma jaja i jest męski. Dla mnie to zwykły szczyl, który nie potrafi być ani chłopakiem, ani tym bardziej partnerem w związku.
A co do Twojej jazdy na tą domówkę autorko... Normalnie szczena opada, ale to jeszcze jeden dowód, że spotykasz się z nędzną podróbą faceta, więc bez komentarza. A tak na przyszłość, jeżeli zamierzasz się jeszcze z nim widywać: nie pokazuj, że masz jakiekoliwiek pieniądze i udawaj głupią i tępą tak jak on przy płaceniu za cokolwiek. Wtedy dopiero zobaczysz na co go stać i może nareszcie otworzą Ci się szeroko oczy, dla kogo poświęcasz swój cenny czas. Powodzenia, na szczęście jesteś bystra, więc myślę, że wybierzesz w£aściwą drogę



myślę, że powinnaś ćwiczyć czytanie ze zrozumieniem i pohamowywanie nadinterpretacji.
nie będę nawet komentować kawałka o emancypacji, bo tak się rozhulałaś, że nie ma co zbierać. połączyć wymaganie od niepracującego uczniaka fundowania różnorakich atrakcji z brakiem łożenia na dzieciaka.... to tylko wizaż tak potrafi.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
olenkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-05, 15:18   #110
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
nie ma to jak dobre rady z "górnej półki"... Chłopak oczywiście biedny i wykorzystywany przez dziewczynę, co w ramach solidarności kobiecej byłyście zobowiązane jej wytknąć, bo przecież w tych czasach nie powinno się już wymagać żeby facet był mężczyzną i wsparciem dla kobiety. Przecież jeżeli dawniej kobiety tyrały w polu jak woły, zapieprzały na traktorach i stawiały mosty, to dlaczego nie miałyby teraz zakasać rękawów, dźwignąć plątającą się między nogami kieckę i wziąć się do roboty, żeby zarobić sobie na randkę z ukochanym?! Przecież ma dwie łapy, nogi, no i łeb na karku, więc jak śmie tak bezczelnie oplątać faceta jak bluszcz, wymagać jakiejkolwiek inicjatywy i jeszcze o zgrozo! do kieszeni mu zaglądać?! Gdyby to napisał zbulwersowany facet, to bym się nawet nie zdziwiła, bo jemu i jemu podobnym byłoby to nawet na rękę - więcej kasy miałby na swoje przyjemności i rozrywki. Ale że kobiety tak nisko upadły to już nie mogę uwierzyć... Jeszcze raz powtarzam: emancypacja ma duży plus, bo powoliła kobietom uwolnić się od "opieki" tyrana, który decydował o kobiecie od urodzin, aż do śmierci - totalne ubezwłasnowolnienie oraz pozwoliła zaistnieć kobietom społecznie i prawnie. Ale jak w każdych wielkich przeobrażeniach ma także swoje złe strony, po prostu strzeliła kobietom w kolana dokładając im do tradycyjnych obowiązków (tylko niech nikt nie mówi, że mężczyźni dobrowolnie i honorowo przejęli je w ramach solidarności) jeszcze obowiązek myślenia za siebie i za swojego pożal się Boże partnera, a nieczęsto nawet utrzymywania całej rodziny, bo przecież facet już nic nie musi. No i potem mamy taki patadoks, że facet zapraszając na randkę nie musi płacić, żyjąc z nią nie musi łożyć na utrzymanie, płodząc dzieci nie musi ich utrzymywać, nawet nie musi się jej oświadczać, czy brać ślubu. W sumie to najlepiej gdyby ona wyręczyła go we wszystkim, bo przecież chciałyście równouprawnienia, to go macie! Dla mnie taki sposób myślenia udziela się tylko głupkom i cwanym cieniasom, którzy nie do końca rozumieją co oznacza być mężczyzną i nosić spodnie. W moim świecie taki " wyzwolony" facet odpada w przedbiegach, nawet gdyby był mega przystojny, wykształcony, inteligentny i super czuły. Nie, żebym marzyła o byciu na utrzymaniu gościa i oczekiwała od życia tylko leżenia i pachnienia, ale jakieś zasady w zwarciu kobiety i mężczyzny powinny jednak obowiązywać! Po prostu posiadanie penisa zobowiązuje... I dlatego to kobieta powinna oczekiwać od faceta chociażby minimum kultury, , elegancji i opieki, a nie odwrotnie. I nikt mnie nie przekona, że chłopak wymuszający na dziewczynie to żeby się sama zaopiekowała sobą, także finansowo podczas randki ma jaja i jest męski. Dla mnie to zwykły szczyl, który nie potrafi być ani chłopakiem, ani tym bardziej partnerem w związku.
A co do Twojej jazdy na tą domówkę autorko... Normalnie szczena opada, ale to jeszcze jeden dowód, że spotykasz się z nędzną podróbą faceta, więc bez komentarza. A tak na przyszłość, jeżeli zamierzasz się jeszcze z nim widywać: nie pokazuj, że masz jakiekoliwiek pieniądze i udawaj głupią i tępą tak jak on przy płaceniu za cokolwiek. Wtedy dopiero zobaczysz na co go stać i może nareszcie otworzą Ci się szeroko oczy, dla kogo poświęcasz swój cenny czas. Powodzenia, na szczęście jesteś bystra, więc myślę, że wybierzesz w£aściwą drogę
Kiedy wydajesz pierwszego Harlequina?

Mówisz o nastolatkach, a nie o 30-letnim pracującym facecie. To, że jest skąpcem to jedno. A drugie to postawa autorki.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:23   #111
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale autorka nie wiąże z nim przyszłości
I całe szczęście, bo za jakieś 10 lat byłoby: "Droga żono, zamówiłem pizzę na obiad, jesteś mi winna 15zł."
Prawda jest taka, że chłopak traktuje autorkę jak koleżankę, a nie dziewczynę. Z dziewczyną takich skrupulatnych wyliczeń się nie prowadzi. I pewnie on też z autorką przyszłości nie wiąże, więc uważa, że nie ma co w nią za dużo inwestować.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:24   #112
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale autorka nie wiąże z nim przyszłości
No, ale jeśli myśli o poważnym związku, to warto tak przyszłościowo pomyśleć.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:28   #113
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
I całe szczęście, bo za jakieś 10 lat byłoby: "Droga żono, zamówiłem pizzę na obiad, jesteś mi winna 15zł."
Prawda jest taka, że chłopak traktuje autorkę jak koleżankę, a nie dziewczynę. Z dziewczyną takich skrupulatnych wyliczeń się nie prowadzi. I pewnie on też z autorką przyszłości nie wiąże, więc uważa, że nie ma co w nią za dużo inwestować.
To samo pisałam ale my jestesmy stare, nie znamy się, w ogóle co to za rady żeby poruszyć kwestie finansów, lepiej czekać na cud.
Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
No, ale jeśli myśli o poważnym związku, to warto tak przyszłościowo pomyśleć.
Jasne, tylko autorka wszelkie przyszłościowe rady zbywa uśmiechem. Dlatego nie pojmuje, dlaczego mentalne dziecko chce byc traktowane jak dorosły.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:37   #114
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez kampis Pokaż wiadomość
Tak, szukam sponsora, bo chciałabym czasem dostać kwiatka, bądz zostać zaproszona na kawę, bądz (olaboga!) do kina.

edit. Grin, przepraszam, nie ominęłam celowo twoich pytań, po prostu dużo odpowiedzi się pojawia.
To nie jest tak, że sama nie mam nic do zaoferowania. Naprawdę lubię kupować drobne upominki najbliższym, i kiedy sama sobie coś zarobię (a zdarza się to rzadko niestety) to mi się zdarza. I z pewnością w jego przypadku byłoby identycznie, ale czy tak trudno zrozumieć, że on zabrał mnie na koncert, zostawił przy kasie, nawet na mnie nie patrząc, a koledzy popłacili za swoje dziewczyny (i uwaga KUPILI IM NAWET PIWO W ŚRODKU :O, kiedy my siedzieliśmy przy pustym stoliku aż sama poszłam i kupiłam nam po soku, za który zwrócił mi pieniądze) i po takiej akcji nie jestem zbytnio zmotywowana by oszczędzać, żeby go gdzieś zabrać, prawda? Nie mówię, że mam fatalną sytuację finansową, bywa że coś tam dostanę, mogłabym coś odłozyć, albo dozbierać i postawić mu coś. Ale po prostu nie mam ochoty, nie kiedy on ma takie a nie inne podejście.

Wyobrażałam sobie raczej, że to jest na zasadzie sprawiania sobie nawzajem przyjemności - on powiedzmy ma akurat więcej kasy zaprosi mnie gdzieś, ja następnym razem kupię nam jakieś jedzenie czy zamówię pizzę. A tutaj kiedy on na pierwszym wyjściu (które nie było parkiem i spacerkiem) zabrał mnie na ten koncert a tam taka akcja to po prostu odechciało mi się.

I tak w ogóle to rozważam rozstanie.
Ja np. Cię rozumiem. Mnie by to też przeszkadzało. Ktoś tu pisał, że dodatkowo nakręciły Cię mama i koleżanki-pewnie racja, ale tak czy siak nie zaczęłabyś z nimi rozmawiać ani nie zakładałabyś tego wątku gdyby Cię to nie gryzło. Najwidoczniej sama czujesz, że coś nie tak.

Ale też powinnaś trochę zmienić podejście jak chcesz coś zdziałać. Może sprawę można załatwić rozmową i wykazywaniem inicjatywy, może nie. Nie dowiesz się póki nie spróbujesz. A może to taki typ dusigrosza i skąpca, bardzo możliwe.
Ale Ty też nie możesz leżeć i pachnieć oczekując a samej nic od siebie nie dawać.
Więc albo zacznij coś działać albo się pogódź z tym.

Chyba, że Ci w ogóle nie zależy i tak z nim jesteś bo jesteś a im dłużej czytam Cię to tak myślę. Wtedy sobie odpuść i rozstań się od razu bo szkoda czasu.



edit: poza tym ja też uważam że brak Ci języka w gębie. We wszystkich sytuacjach (może poza kolejką na koncert )które opisujesz mogłaś się odezwać: 'napiłabym się piwa, pójdziesz kupić?' 'a zapłacisz za taksówkę całość?ja nie mam kasy' etc. I ewentualnie później pogadać już poważnie o całym problemie. Ty z jakiegoś niewiadomego powodu milczysz i jesteś bierna. Wstydzisz się własnego chłopaka czy co?

Edytowane przez maryanna3
Czas edycji: 2014-10-05 o 15:40
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:37   #115
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

W moim przypadku zazwyczaj funkcjonuje to miej więcej tak ;
-stawia ten co wychodzi z inicjatywą spotkania /randki ,jeżeli coś uzgadniamy razem to wtedy płacimy po połowę
-zazwyczaj do wszystkiego staram się dokładać ,a przede wszystkim wtedy gdy zauważam że facet przez dłuższy czas funduje mi większość rzeczy .


Jeśli chodź o sytuację Autorki to również czułabym się dziwnie na jej miejscu ;a akcja z tym koncertem na który ją zaprosił a potem zostawił ją przy bramce żeby sobie go opłaciła to szczyt bezczelność ,jeżeli go nie stać na takie wyjście to powinien go wcale Autorce nie proponować,ja na jej miejscu nie opłaciłabym sobie wejściówki i poszła z stamtąd w mgnieniu oka- no bo po cholerę miałabym wydawać kasę na jakiegoś piosenkarza którego nie lubię a,tym bardziej że całe wyjście nie było moim pomysłem ?
W takiej sytuacji podziękowałabym za taki koncert.

-kolejna sprawa ,płacenia za żarcie u faceta którego siedzi też nie kapuje, chyba że naprawdę sytuacja zdarza się często i nagminnie to w porządku wtedy powinna się dołożyć ale jeżeli dzieje się tak od czasu do czasu to tego nie rozumiem ,ja siedząc u swojego faceta praktycznie co weekend nigdy nie musiałam mu płacić za jedzenie- a przynajmniej tego nie oczekiwał.

- dla mnie to naturalne i normalne że facet zaprasza kobietę do kina /do knajpy na jakiegoś drinka /na łyżwy/rolki /na kawę/bilard czy inne pierdoły ...ja zazwyczaj dokładam się do tych wyjść jeżeli czuje że facet za bardzo się wykosztowuje jednak nigdy nie usłyszałam wprost że powinnam za coś zapłacić ,robię to z własnej nieprzymuszonej woli.
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:41   #116
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
nie ma to jak dobre rady z "górnej półki"... Chłopak oczywiście biedny i wykorzystywany przez dziewczynę, co w ramach solidarności kobiecej byłyście zobowiązane jej wytknąć, bo przecież w tych czasach nie powinno się już wymagać żeby facet był mężczyzną i wsparciem dla kobiety. Przecież jeżeli dawniej kobiety tyrały w polu jak woły, zapieprzały na traktorach i stawiały mosty, to dlaczego nie miałyby teraz zakasać rękawów, dźwignąć plątającą się między nogami kieckę i wziąć się do roboty, żeby zarobić sobie na randkę z ukochanym?! Przecież ma dwie łapy, nogi, no i łeb na karku, więc jak śmie tak bezczelnie oplątać faceta jak bluszcz, wymagać jakiejkolwiek inicjatywy i jeszcze o zgrozo! do kieszeni mu zaglądać?! Gdyby to napisał zbulwersowany facet, to bym się nawet nie zdziwiła, bo jemu i jemu podobnym byłoby to nawet na rękę - więcej kasy miałby na swoje przyjemności i rozrywki. Ale że kobiety tak nisko upadły to już nie mogę uwierzyć... Jeszcze raz powtarzam: emancypacja ma duży plus, bo powoliła kobietom uwolnić się od "opieki" tyrana, który decydował o kobiecie od urodzin, aż do śmierci - totalne ubezwłasnowolnienie oraz pozwoliła zaistnieć kobietom społecznie i prawnie. Ale jak w każdych wielkich przeobrażeniach ma także swoje złe strony, po prostu strzeliła kobietom w kolana dokładając im do tradycyjnych obowiązków (tylko niech nikt nie mówi, że mężczyźni dobrowolnie i honorowo przejęli je w ramach solidarności) jeszcze obowiązek myślenia za siebie i za swojego pożal się Boże partnera, a nieczęsto nawet utrzymywania całej rodziny, bo przecież facet już nic nie musi. No i potem mamy taki patadoks, że facet zapraszając na randkę nie musi płacić, żyjąc z nią nie musi łożyć na utrzymanie, płodząc dzieci nie musi ich utrzymywać, nawet nie musi się jej oświadczać, czy brać ślubu. W sumie to najlepiej gdyby ona wyręczyła go we wszystkim, bo przecież chciałyście równouprawnienia, to go macie! Dla mnie taki sposób myślenia udziela się tylko głupkom i cwanym cieniasom, którzy nie do końca rozumieją co oznacza być mężczyzną i nosić spodnie. W moim świecie taki " wyzwolony" facet odpada w przedbiegach, nawet gdyby był mega przystojny, wykształcony, inteligentny i super czuły. Nie, żebym marzyła o byciu na utrzymaniu gościa i oczekiwała od życia tylko leżenia i pachnienia, ale jakieś zasady w zwarciu kobiety i mężczyzny powinny jednak obowiązywać! Po prostu posiadanie penisa zobowiązuje... I dlatego to kobieta powinna oczekiwać od faceta chociażby minimum kultury, , elegancji i opieki, a nie odwrotnie. I nikt mnie nie przekona, że chłopak wymuszający na dziewczynie to żeby się sama zaopiekowała sobą, także finansowo podczas randki ma jaja i jest męski. Dla mnie to zwykły szczyl, który nie potrafi być ani chłopakiem, ani tym bardziej partnerem w związku.
A co do Twojej jazdy na tą domówkę autorko... Normalnie szczena opada, ale to jeszcze jeden dowód, że spotykasz się z nędzną podróbą faceta, więc bez komentarza. A tak na przyszłość, jeżeli zamierzasz się jeszcze z nim widywać: nie pokazuj, że masz jakiekoliwiek pieniądze i udawaj głupią i tępą tak jak on przy płaceniu za cokolwiek. Wtedy dopiero zobaczysz na co go stać i może nareszcie otworzą Ci się szeroko oczy, dla kogo poświęcasz swój cenny czas. Powodzenia, na szczęście jesteś bystra, więc myślę, że wybierzesz w£aściwą drogę
przy tym bełkocie o emancypacji przestałam czytać, ale prawda jest taka, że starać się powinny obie strony i jak sama się nie starasz, to nie powinnaś wymagać, żeby partner się starał. bo, uwaga zaskoczenie dla ciebie, facetom również jest miło jak dziewczyna robi coś dla nich - wiem, że pewnie trudno ci w to uwierzyć, ale większość facetów tak właśnie ma
Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że chłopak traktuje autorkę jak koleżankę, a nie dziewczynę. Z dziewczyną takich skrupulatnych wyliczeń się nie prowadzi. I pewnie on też z autorką przyszłości nie wiąże, więc uważa, że nie ma co w nią za dużo inwestować.
to się dobrze dobrali, bo autorka też zbyt wiele w niego nie inwestuje
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 15:45   #117
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
a pisać o skąpstwie w przypadku nastoletniego chłopaka, który sobie dorabia kilka dni w miesiącu u rodziców i nie wiadomo tak naprawdę ile z tego ma kasy - no litości
Koleś potrafi się chwalić, że przehulał stówę na imprezie, a nie stać go żeby postawić dziewczynie loda/lizaka/czekoladę/herbatę/drinka za 5zł? Nie bądźmy śmieszni... Mój też nie ma jeszcze pracy i też dorabia sobie kilka razy w miesiącu na zlecenie, kokosów z tego nie ma, ale potrafi mnie zabrać na naleśniki (nomen omen w barze mlecznym po 3zł i są najlepsze jakie jadłam w życiu) albo kupić czekoladę, a ja odwdzięczam się tym samym (nie pracuję, studiuję, mama mi nie da, kasa z oszczędności, zarobionych gdzieś przy okazji na korkach albo na zlecenie). Więc jak się chce, to się da.
Cytat:
Napisane przez Alternatywna Kawa
Nawet głupie kino to jest wydatek rzędu 30zł na osobę (bilet + popcorn np). I może to wcale nie taka duża kwota, ale dla nastolatka wydać jednorazowo 60zł to sporo.
Często kina mają tańsze dni, u mnie to np czwartki i bilety są po 10zł dla uczniów, a popcorn można zrobić w domu i przynieść. Zamkniesz się spokojnie w 30zł na dwie osoby, z popcornem, butlą coli i czymś słodkim. Wystarczy się postarać i poszukać.

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
A gdzie jest granica między propozycją a zaproszeniem? Skąd poznać co jest zaproszeniem a co propozycją?
Mniej więcej "Kotku, zabieram cię dzisiaj/kiedyśtam na lody/koncert/pizzę" a "O, zobacz, koncert, moglibyśmy zerknąć po ile bilety/kiedy to/można się przejść".

A to, że spacery nudzą... Łoł. Mieszkam w śmiesznym mieście, gdzie mało jest miejsc, gdzie można się podziać, stawek i karmienie kaczek to chyba główna atrakcja, a jakoś się nie nudzimy w swoim towarzystwie
Weźcie bierki, karty, długopis i kartkę i grajcie w coś, zamiast siedzieć i się nudzić.
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 16:12   #118
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Koleś potrafi się chwalić, że przehulał stówę na imprezie, a nie stać go żeby postawić dziewczynie loda/lizaka/czekoladę/herbatę/drinka za 5zł? Nie bądźmy śmieszni...
a kto napisał, że go nie stać?
- może nie chcieć inwestować w związek - tak samo jak ona nie inwestuje
- może nie wie, że autorka chce żeby on za nią płacił - skąd miałby to wiedzieć, skoro ona nigdzie go nie zaprasza i zawsze płacą na pół

dlaczego właściwie miałby za nią płacić, skoro ona nie kwapi się do płacenia za niego? taka jednostronna inwestycja w związek?

- ona ma pretensje, że jak dała mu kasę za taksówkę, a on ją wziął, bo wg niej powinien odmówić
- jednocześnie jak kupiła im soki, to bez zająknięcia wzięła od niego kasę, którą on jej za ten sok oddał i nie przyszło jej do głowy odmówić



może lepiej jakby go naprawdę zostawiła, gość będzie miał szansę znaleźć sobie dziewczynę, dla której będzie ważniejszy niż płacenie za kawkę czy lody. bo najpierw śpiewki w stylu:
Cytat:
Ale on traktuje mnie poważnie, naprawdę. Niczego innego nie zaniedbuje, bardzo troszczy się o ten związek, jest tylko ta jedna kwestia...
Cytat:
Oprócz tego naprawdę wspaniały facet! Nie będę się tu rozpisywać jak bardzo.
a potem:
Cytat:
I tak w ogóle to rozważam rozstanie.
a dlaczego? bo:
Cytat:
Słyszę jak koleżanki mówią, gdzie ich tam chłopak nie zabrał, czego tam nie zakupił i po prostu łapię się na zazdrości.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 16:19   #119
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie sie rozstają skoro do tej pory było wszystko w porządu a tu nagle wielkie bum. Są tak samo niepoważni jak autorka
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-05, 17:19   #120
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: czy to dziwne, że nie chodzimy na randki?

Hm, przydałaby się poważna rozmowa wiadomo, ale czy autorka jest na to gotowa czy woli milczeć? No ja bym na pewno wolała porozmawiać, skoro mi nie pasuje. Biorę poprawkę na to, że jesteście nastolatkami (ile macie lat dokładnie? nie zauważyłam, a jestem ciekawa), ale no porozmawiać warto. Lepsze to niż fochy i udawanie, że nic się nie dzieje, bo wtedy nagromadzone emocje się kumulują, a potem i szkodzisz sama sobie, bo się denerwujesz a i potem prędzej wybuchnie między Wami kłótnia niż szczerze porozmawiacie.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-08 18:23:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.