Zmarła Ania Przybylska?

[nicRu]

Napisane przez tworazka

Moj mowi, ze trzustki i mozgu nikt nie przeszczepil, wiec po co porownywac gowno do twarogu?

Daj spokój ze swoimi postami, bo robisz straszny bałagan. Poczytaj, dowiedz się a potem próbuj wypowiadać na jakikolwiek temat. W momencie gdy potrzeba po prostu chwili spokoju robisz zamieszanie niepopartymi żadnym naukowym źródłem teoriami.

[britnay]

dziewczyny, w jakim wieku miała dzieci, bo nigdzie nie umiem znaleźć?

[iguanaiguana]

12 lat córka,synowie 9 i 3 lata

[britnay]

Napisane przez iguanaiguana

12 lat córka,synowie 9 i 3 lata

co za tragedia...

[ViLLeMkA]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48412960]Skad wiesz?[/QUOTE]

Ze swoich prywatnych źródeł.

Sama jak się dowiedziałam (prawie rok temu) nie moglam w to uwierzyć. Wierzyłam, że jakoś uda jej się z tego wyjść. Chociaż zwykle się nie udaje. Straszne.

[agniesiaa]

Bardzo smutna informacja.

[kasztanka3]

Jakoś w lipcu czy sierpniu mój znajomy z Trójmiasta wypowiadał się, że jego kuzyn ma bliską osobę w gdyńskim hospicjum i stamtąd wie, że pani Ania jest już w tak złym stanie, że jedynie trwa walka o przedłużenie życia, bo na wyleczenie nie ma szans.
Myślałam, że gada głupoty, a tu jednak

[mart989]

Napisane przez tworazka

ciekawa jestem w jaki sposob Ania walczyla, bo nigdy nie widzialam jej z lysa glowa, tylko niekiedy przewijaly sie zdjecia gdzie byla baardzo chudziutka.

Mojej przyjaciolki tata umieral na raka trzustki i w krotkim czasie ze 120 kg przeszlo na 60. Nikt go nie poznawal
Kurka nikt nie zna dnia i godziny... Czasem warto sie zastanowic nad swoim zyciem, czy warto czuc urazy do znajomych a potem moze ich brakowac

Rak nie równa się łysa głowa. Choć pojawiały się w sieci jej zdjęcia w czapce. Nie musi się z tym obnosić, jak również nie musiała być łysa. Miesiąc temu zmarła moja babcia na raka. Niestety dostałka tylko jedną chemię bo później była za słaba. Włosy nie zaczęły jej nawet wypadać. Nie wiemy jak Ania wyglądała w ostatnich miesiącach życia.

[mushroomhunter]

W Gdańsku wiadomo było, że Jarek odchodzi z Lechii, bo Ania umiera. To była tajemnicą poliszynela, że niedługo odejdzie, ale i tak, cały czas mieliśmy nadzieję, że z tego wyjdzie...

[_vixen_]

Sporo osób ma znajomych leczacych się onkologicznie, wiec informacja o stanie Przybylskiej rozchodzila sie np.w szpitalach, stad ta wiedza.

[wika82]

Nie znam się na nowotworach, nie wiedziałam, że rak trzustki to wyrok. Coś strasznego, myślę o tym od wczoraj bez przerwy..

[pati0090]

Napisane przez wika82

Nie znam się na nowotworach, nie wiedziałam, że rak trzustki to wyrok. Coś strasznego, myślę o tym od wczoraj bez przerwy..

moja ciocia żyła miesiąc od poznania diagnozy. Rak trzustki to jeden z najgorszych niestety

[201706190936]

Napisane przez wika82

Nie znam się na nowotworach, nie wiedziałam, że rak trzustki to wyrok. Coś strasznego, myślę o tym od wczoraj bez przerwy..

Mam dokładnie tak samo... W dodatku dziś się poryczałam, smutne to strasznie.

[kasztanka3]

Napisane przez pati0090

moja ciocia żyła miesiąc od poznania diagnozy. Rak trzustki to jeden z najgorszych niestety

Moja ciocia też miała tego raka, zdiagnozowano ją w listopadzie, zmarła w marcu
Od samej diagnozy nie dawano jej żadnych szans na przeżycie.

[ellish]

Napisane przez Candy_lips

Edit: Przeczytałam jednak, że trzustkę można chyba przeszczepić, ale jak dobrze zrozumiałam to takie łatwe też to nie jest. Przeczytałam teraz też, że wiadomo często jak wykrywają raka trzustki, no jest zaawansowany już (to wiedziałam) i że często są już przerzuty do wątroby. Wtedy chyba musi być przeszczep obu narządów najlepiej, ale nie jest to już zbyt proste. No chyba tak to wygląda, chyba, że coś przekręciłam.

Jak każdy przeszczep. Albo się przyjmie albo nie. Z tymże tutaj jeszcze dochodzi nerka. Trzustke przeszczepia sie częściej ludziom chorym np na cukrzyce. Na nowotwory juz o wiele rzadziej o ile w ogóle. Tu bardziej się tylko guza usuwa.

[paula78]

Dawno nic tak mną nie wstrząsnęło... (nie wyobrażam sobie (chociaż sama przeyżyłam kilka smierci najbliższych, także po długiej chorobie) co mogą czuć bliscy, dzieci, ,gdy trzeba było dzisiaj wstać rano. Pewnie wiedzieli, że to nadejdzie, ale czy taka wiedza przynosi ulgę? Chyba tylko taką, że osoba chora już nie cierpi.

Nie byłam fanem jej talentu, ale była mega pozytywną, energiczną osobą z wiecznym usmiechem na twarzy.
Wiem, że jej przyjaciólka była Kasia Bujakiewicz i w wywiadach zawsze stanowiły super duet, a Przybylska zawsze wypowiadała się w taki naturalny, zwyczajny sposób.

Ona chyba była obciążona genetycznie tym nowotworem?

[mpt]

Napisane przez paula78

[...]Nie byłam fanem jej talentu, ale była mega pozytywną, energiczną osobą z wiecznym usmiechem na twarzy.
Wiem, że jej przyjaciólka była Kasia Bujakiewicz i w wywiadach zawsze stanowiły super duet, a Przybylska zawsze wypowiadała się w taki naturalny, zwyczajny sposób. [...]

Też zawsze ją tak odbierałam, była bardzo naturalna i pozytywna, nie pchała się wszędzie, wydawało się, że ma wszystko, co potrzebne do szczęścia. Poza zdrowiem Biedna kobieta i biedna rodzina

[Jeannee]

Straszna informacja...
Okropna tragedia

[201606201259]

Napisane przez mushroomhunter

W Gdańsku wiadomo było, że Jarek odchodzi z Lechii, bo Ania umiera. To była tajemnicą poliszynela, że niedługo odejdzie, ale i tak, cały czas mieliśmy nadzieję, że z tego wyjdzie...

Dalej o tym myśle.
Ciężko mi sobie wyobrazić jak żyć ze świadomością,że cudowna żona i kochająca mama może odejść z dnia na dzień. Jak się nią nacieszyć "na zapas" ,na zawsze?

[vogue1987]

Napisane przez tworazka

...

Kurka nie wierze... Myslalam, ze jak ma sie sporo pieniedzy to da sie wyleczyc.
Smutno...

Napisane przez tworazka

Moj mowi, ze trzustki i mozgu nikt nie przeszczepil, wiec po co porownywac gowno do twarogu?

Napisane przez tworazka

Co masz na mysli, ze zesmy sie dobrze dobrali? Sugerujesz mi cos?

Ile osobom sie przyjal przeszczep trzustki? Moj mowi, ze to loteria, tak jak Eric Abidail... Osobne organy, ale ten sam problem. O przeszczep, dobranie grupy itd ciezko..

Ja? nic
Tak jakos samo sie nasuwa...

Widze, ze specjalista zmienil zdanie- ale niestety wiarygodnosc juz stracil, wiec przestan ludzi wprowadzac w blad i robic zamieszanie.
Taki sam problem jest z kazdym przeszczepem- loteria- albo sie przyjmie albo nie


A Eric Abidal(tak sie poprawnie pisze jego nazwisko) przeszedl przeszczep watroby - nie trzustki- sprawdz najpierw poprawnosc pisanych informacji bo rece opadaja

[helenkabe]

Napisane przez summerisgone

http://www.aniaprzybylska.com/

To prawda? Wydaję mi się że już kiedyś była taka informacja i okazała się fałszywa...

juz raz była taka aklcja, ocazywiście super express ją zamieścił. Ale tym razem jest oficjalne oświadczenie, bardzo szkoda, taka młoda zdolna babka, z trójką dzieci (

[ellish]

Napisane przez vogue1987

ja? Nic
Tak jakos samo sie nasuwa...

:d :d

[Karinio]

Teraz czytałam w necie wywiad z prof.Pawłem Lampem że:
Prof. Paweł Lampe dla WP.PL o raku trzustki: w Polsce leczymy najwyżej 10 proc.
5 października br. na raka trzustki zmarła popularna i lubiana aktorka Anna Przybylska. Jej walka z chorobą być może stanie się pretekstem do szerszej debaty w Polsce na temat raka trzustki i sposobów jego leczenia. - W Polsce wśród 7 tysięcy ludzi, którzy rocznie zapadają na raka trzustki, leczymy najwyżej 10 proc., tylko dlatego, że diagnostyka jest kiepska. Próbują leczyć nowotwór i robią to źle - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Paweł Lampe, chirurg ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Tam, gdzie zrobiono centralizację, czyli w krajach skandynawskich, w Holandii, w Szkocji, uzyskano natychmiast poprawę wyników leczenia. Bo nawet ci chorzy, których się leczy paliatywnie, mają mało powikłań i żyją dłużej. Podczas gdy w Polsce szanse na przeżycie 5 lat ma 1 proc. chorych, to w Japonii - jak podają niektóre publikacje - nawet 30 proc. W związku z tym jest się o co szarpać - mówi prof. Lampe.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,tit...wiadomosc.html

[ellish]

Napisane przez paula78

Ona chyba była obciążona genetycznie tym nowotworem?

z tego co wyczytalam to mowila, iz wiekszosc osob w jej rodzinie zmarlo na raka. Kurcze, mamy XXI wiek, wszystko idzie do przodu tylko w tym temacie caly czas stoimy w miejscu.

[Imperialista]

Pewnie hieny pismaków będą ścigać się w robieniu zdjęć na jej pogrzebie.

[eeverybodylies]

Cały czas żyłam z nadzieją, że ją wyleczą jakoś, albo chociaż troszkę dłużej pożyje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PaulinciaKWC]

Popłakałam się. Po prostu nie mieści mi się w głowie co rak robi z człowiekiem.

[madana]

Napisane przez pati0090

moja ciocia żyła miesiąc od poznania diagnozy. Rak trzustki to jeden z najgorszych niestety

- moja teściowa od stwierdzenia: rak trzustki żyła 3 miesiące, bardzo szybko.
Dlatego tak mi szkoda, że takiego raka pani Ania "dostała"

[eibhlin87]

Napisane przez Karinio

Teraz czytałam w necie wywiad z prof.Pawłem Lampem że:
Prof. Paweł Lampe dla WP.PL o raku trzustki: w Polsce leczymy najwyżej 10 proc.
5 października br. na raka trzustki zmarła popularna i lubiana aktorka Anna Przybylska. Jej walka z chorobą być może stanie się pretekstem do szerszej debaty w Polsce na temat raka trzustki i sposobów jego leczenia. - W Polsce wśród 7 tysięcy ludzi, którzy rocznie zapadają na raka trzustki, leczymy najwyżej 10 proc., tylko dlatego, że diagnostyka jest kiepska. Próbują leczyć nowotwór i robią to źle - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Paweł Lampe, chirurg ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Tam, gdzie zrobiono centralizację, czyli w krajach skandynawskich, w Holandii, w Szkocji, uzyskano natychmiast poprawę wyników leczenia. Bo nawet ci chorzy, których się leczy paliatywnie, mają mało powikłań i żyją dłużej. Podczas gdy w Polsce szanse na przeżycie 5 lat ma 1 proc. chorych, to w Japonii - jak podają niektóre publikacje - nawet 30 proc. W związku z tym jest się o co szarpać - mówi prof. Lampe.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,tit...wiadomosc.html

Sukcesy w leczeniu mają raka trzustki mieli też w Meksyku Jakimiś nowymi metodami, nie wiem czy nadal się tym zajmują.
Ładne słowa lekarza, szkoda, że nie mówią, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby w ogóle się dostać do jakiegoś lekarza (tym samym do szpitala) z dobrymi wynikami leczenia W tym kraju nadal panuje pieniądz, nie dasz łapówki- nie będziesz leczony, albo będziesz (raczej nieskutecznie) ale nie w klinicznym centrum pod okiem specjalistów. Nie mówiąc o tym, że diagnostyka w tym kraju jest zerowa (każdy chyba wie, że dostać skierowanie do specjalistów i na badania to niełatwa sprawa, do tego czas oczekiwania wizyt na nfz), sprzęt jest stary, lekarze są niedouczeni. Smutna prawda ale prawda, wiem to z doświadczenia, gdy mój tata chorował.

[madana]

Napisane przez eibhlin87

Sukcesy w leczeniu mają raka trzustki mieli też w Meksyku Jakimiś nowymi metodami, nie wiem czy nadal się tym zajmują.
Ładne słowa lekarza, szkoda, że nie mówią, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby w ogóle się dostać do jakiegoś lekarza (tym samym do szpitala) z dobrymi wynikami leczenia W tym kraju nadal panuje pieniądz, nie dasz łapówki- nie będziesz leczony, albo będziesz (raczej nieskutecznie) ale nie w klinicznym centrum pod okiem specjalistów. Nie mówiąc o tym, że diagnostyka w tym kraju jest zerowa (każdy chyba wie, że dostać skierowanie do specjalistów i na badania to niełatwa sprawa, do tego czas oczekiwania wizyt na nfz), sprzęt jest stary, lekarze są niedouczeni. Smutna prawda ale prawda, wiem to z doświadczenia, gdy mój tata chorował.

- przesadzasz i uogólniasz, bo mój mąż trafił do kliniki super bez żadnych łapówek , znajomości po stwierdzeniu raka (tyle że nie trzustki), na operację czekał .... tydzień, po operacji na radioterapię czekał 1,5 miesiąca i na razie jest dobrze, cały czas pod kontrolą z ustalonymi badaniami/przeglądem . Ja też poważnie zachorowałam w tym roku, w maju- i też złego słowa nie mogę na lekarzy powiedzieć, na badania, diagnostykę itp. - wszystko na nfz .Wiem, że mieliśmy szczęście, ale znam też parę osób z podobnym podejściem lekarzy do chorób pacjentów. Mogłabym tu wymienić poczynając od pani profesor, która była cudowna, przez mojego docenta itp.