Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[Tea80]

Fuertka to super betaja sie wogole nie czujena ciaze,oprocz nocnego wstawania na siusiu i ogromnego apetytu,ale ciesze sie tym bo za jakis tydzien pewnie zacznie sie::O

[roksanka88]

Dziewczyny gratuluje Wam z całego serducha życzę spokojnych 9 miesięcy
Mamusia lipcowa 2014

[Sarrai]

Dziewczyny, wczoraj powtarzałam Betę i wyszedł przyrost o 110%. Z 221 do 446 Czyli chyba dobrze, tylko te wartości takie niewielkie....
Poszłam dzisiaj raz jeszcze do innego gina bo ten mój progesteron nie dawał mi spokoju i on stwierdził, że nie zaszkodzi jak go pobiorę...
Tak więc mam przepisaną luteinkę. Zrobił mi też usg, ale nic nie było widać... tylko jakaś kropka wielkości ziarnka grochu ale powiedział mi, że to normalne... mam przyjść za tydzień i być może będzie widać pęcherzyk... Mam jeszcze do wykorzystania skierowania na jeszcze jedną betę i progesteron i planuje zrobić we wtorek......bo szkoda by się zmarnowały no i tyle....... szkoda ze te moje cykle takie nieregularne... przez to nie jestem w stanie określić który to tydzień ciąży... nie wiem kiedy owulacje miałam :// ale mysle ze po prostu jest jeszcze bardzo wcześnie...i dlatego nic nie było widać... chciałabym by juz był co najmniej grudzień...

[peach_passion]

sarrai, a jakie miałaś cykle? po ile dni mniej więcej? i jak Ci kazał brać luteinę? ile tabletek dziennie?

[Sarrai]

Napisane przez peach_passion

sarrai, a jakie miałaś cykle? po ile dni mniej więcej? i jak Ci kazał brać luteinę? ile tabletek dziennie?

wiesz co, ja odstawiłam tabletki na początku roku (brałam przez 5 lat) i te moje cykle to była jedna wielka niewiadoma... 36, 40, 30, 50 dni... tak więc mega, mega nieregularne... reguły żadnej nie zauważyłam..
a kazał mi brać 2 razy dziennie po dwie tabletki dopochwowo... wydaje się ze dużo.. ale generalnie to wszystko na zasadzie "nie zaszkodzi jak pobiorę, a może w razie czego pomóc".
Ale wydaje mi się, że dni płodne miałam w 22-24 dc. a do poczęcia doszło 18 października czyli w 23 dc.

[elinka21]

Ja lutki biore 3 razy 2 progresteron mialam ok ale tak jak piszesz to nie zaszkodzi, lutka nie dostaje sie do dzidzi jest naturalna a dupek juz tak moze wugodniejszy bo doustny ale...

[andzya]

dziewczyny, boli Was podbrzusze?
Mnie dosyć mocno, momentami też w krzyżu, zjadłam nospę, ale nie pomogła (nigdy na mnie nie działała ). Pamiętam, że z synem miałam to samo i to dosyć długo trwało

[elinka21]

Mnie boli sie rozciaga tez nospe jadam na to

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

I tez nigdy na mnie nie dzialala

[andzya]

Napisane przez elinka21

Mnie boli sie rozciaga tez nospe jadam na to

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

I tez nigdy na mnie nie dzialala

no a teraz działa? Bo u mnie nie, boli tak jakbym zaraz miała okres dostać

[elinka21]

Raz zadziala raz nie nie wiem o co chodzi? A co innego oprocz tej nospy mozna wziasc?

[Sarrai]

Mnie czasem też pobolewają jakby jajniki... ale nie jest to na tyle silne bym łykała coś rozkurczającego...

[andzya]

pamiętam, że z Antkiem w ciąży też się tak namęczyłam, ale dla własnego spokojnego sumienia umówiłam się dzisiaj do lekarza

[elinka21]

Daj znac co powie

[andzya]

generalnie to mi przeszło

[Tea80]

Ja miałam w każdej ciąży takie bóle jak macica sie rozszerza , teraz też zaczynają się wieczorem,ale to taki ból jakbym w podbrzuszu kamień miała albo cały brzuch posiniaczony.Pisałam wczoraj do mojego gina żeby się umówić na wizytę i odp.mi że przyszły tydzień to za wcześnie lepiej jeszcze zaczekać , więc wizytę będę miała dopiero coś ok.20.11.wydaję mi się ,że póżno , wczoraj wg kalkulatora zaczęłam 6 t.c.,ciąża może być jednak wcześniejsza gdyż póżno miałam owulke , jak ja przeczekam jeszcze 2 tyg?Zazdroszczę Wam tych wcześniejszych wizyt.

[andzya]

ja chyba jednak odpuszczę dzisiejszą wizytę, bo jest na nią zdecydowanie za wcześnie,a brzuch mnie tak samo bolał w pierwszej ciąży, jeśli dobrze pamiętam to 12 tygodnia to tak lekko. Nie plamię, nie krwawię, więc chyba jest dobrze. Dam radę wytrzymać do wizyty 1 grudnia

[elinka21]

Andzya mi tez przeszlo a masz jakies leki ?

[rosarioV]

ojejku to już lipcowe mamusie !!! Jak ten czas szybko leci !! spokojnych 9 miesiecy Pamiętam te nerwy i wszystkie oczekiwania na początku ciąży ale czas szybko leci i nim się obejrzycie II trymestr nastąpi i wszystkie obawy znikną
co do lekarza chodzę pół na pół... moja pani doktor przyjmuje i prywatnie i państwowo, a że państwowo duże kolejki do niej to co któraś wizyta prywatnie zawsze z usg a bóle podbrzusza to normalne macica się rozszerza i do teraz mnie czasami brzuch boli bo maleństwo robi sobie miejsce buziaki
Mamusia Kwietniowa 2015

[bianeczkaa]

Napisane przez andzya

no a teraz działa? Bo u mnie nie, boli tak jakbym zaraz miała okres dostać

bo w ciaży należy stosować nospę Frote a takiej zwykłej to mnie kiedyś lekarz kazał łykac 3-4 tabletki

Gratuluję mamusiom powodzenia

[andzya]

Napisane przez bianeczkaa

bo w ciaży należy stosować nospę Frote a takiej zwykłej to mnie kiedyś lekarz kazał łykac 3-4 tabletki

a widzisz, nie wiedziałam w pierwszej ciąży mimo boleści nospy nie stosowałam


elinka21 nie, przeszło samo z siebie nic oprócz nospy nie brałam, chyba nawet się nie powinno. Ale ja jestem taka, że nawet i bez ciąży musi mnie coś okrutnie boleć i nie dawać mi żyć, żebym tabletkę☠przeciwbólową wzięła

[madzia2409]

Napisane przez andzya

dziewczyny, boli Was podbrzusze?
Mnie dosyć mocno, momentami też w krzyżu, zjadłam nospę, ale nie pomogła (nigdy na mnie nie działała ). Pamiętam, że z synem miałam to samo i to dosyć długo trwało

Oj i mnie boli ... Ale mam ich dwa rodzaje.. Jak na okres, wtedy boli mnie podbrzusze, mam wrażenie że jest mega ciężkie i zaraz mi coś z niego wypadnie ;-) Albo dostaje taki impulsowy skurcz, powiem aua (tyle zdążę) i przechodzi- to w okolicy jajników lub krocza. Co ciekawe u mnie ból podbrzusza również pojawia się wieczorami lub późnym popołudniem. Ale nie biorę nic na ten ból. Staram się go przeczekać i jeśli jestem w domu to po prostu się kładę i rozmasowuję go. Ale czasami jestem przerażona, że to jakiś zwiastun poronienia itp. Lekarz powiedział mi tylko, że niektóre kobiety niestety cierpią na te bóle, części udaje się ich nie doświadczać.

Mam tylko nadzieję, że to naprawdę normalne i niczego złego nie oznacza.


A jak tam wasze apetyty, smaki itp? Ja np zauważyłam, że nie mam ochoty kompletnie na słodkie rzeczy (co mi się nie zdarzało, bo słodkości uwielbiam ). Bardziej ciągnie mnie do owoców, serków czy warzyw.

[elinka21]

Madzia mi lekarz zabronił masowac wywoluje to skurcze nunu nie wolno

[Sarrai]

Napisane przez madzia2409

A jak tam wasze apetyty, smaki itp? Ja np zauważyłam, że nie mam ochoty kompletnie na słodkie rzeczy (co mi się nie zdarzało, bo słodkości uwielbiam ). Bardziej ciągnie mnie do owoców, serków czy warzyw.

Wiesz, że i mi jakoś ochota na słodkie odeszła... co dla mnie tez jest mega dziwne.. w ogóle jakoś nie mam na nic większego apetytu...

[andzya]

Napisane przez Sarrai

Wiesz, że i mi jakoś ochota na słodkie odeszła... co dla mnie tez jest mega dziwne.. w ogóle jakoś nie mam na nic większego apetytu...

ja zbytnio też☠nie :/

[201608010929]

Napisane przez madzia2409

A jak tam wasze apetyty, smaki itp? Ja np zauważyłam, że nie mam ochoty kompletnie na słodkie rzeczy (co mi się nie zdarzało, bo słodkości uwielbiam ). Bardziej ciągnie mnie do owoców, serków czy warzyw.

A ja właśnie mam odwrotnie. Kiedyś słodycze mogły dla mnie nie istnieć - czasami jakieś ciacho do kawy a teraz? Jakaś masakra codziennie jakieś ciastka, wafelki, czekoladki. Wczoraj np zjadłam całą tabliczkę czekolady i dwa pierniki.

Zaraz będe recytować, że brzuch brzuchem, to rośnie, ale d.... dwa razy szybciej

[n91adine]

Cześć, dziewczyny.
Dostałam niespodziankę od losu i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że w lipcu zostanę mamą. Kalkulator wyliczył mi okolice 11 dnia miesiąca.

Od kilku dni namiętnie robię testy, żeby się upewnić, że to nie sen. Mam 23 lata, narzeczonego, kończę magisterkę i pracuję na zlecenia, w domu (na szczęście!).

Jestem przerażona! Szczęśliwa, ale sparaliżowana.

[Sarrai]

Napisane przez n91adine

Cześć, dziewczyny.
Dostałam niespodziankę od losu i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że w lipcu zostanę mamą. Kalkulator wyliczył mi okolice 11 dnia miesiąca.

Od kilku dni namiętnie robię testy, żeby się upewnić, że to nie sen. Mam 23 lata, narzeczonego, kończę magisterkę i pracuję na zlecenia, w domu (na szczęście!).

Jestem przerażona! Szczęśliwa, ale sparaliżowana.

Witaj Gratuluję mi też z kalkulatora wychodzi 11 lipiec, ale ja mam bardzo nieregularne cykle więc różnie to może być
Co do emocji - ja też przechodzę różne nastroje.... jestem szczęśliwa i to bardzo, nie mogę uwierzyć a z drugiej strony trochę lęku jest...

[201608010929]

Ja mam termin na 1 lipca.

[andzya]

Napisane przez n91adine

Cześć, dziewczyny.
Dostałam niespodziankę od losu i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że w lipcu zostanę mamą. Kalkulator wyliczył mi okolice 11 dnia miesiąca.

Od kilku dni namiętnie robię testy, żeby się upewnić, że to nie sen. Mam 23 lata, narzeczonego, kończę magisterkę i pracuję na zlecenia, w domu (na szczęście!).

Jestem przerażona! Szczęśliwa, ale sparaliżowana.

Gratulacje !zawsze w takiej sytuacj pojawia sie sporo leku, ja jak dowiedzialam sie o swojej pierwszej ciazy tez bylam jak sparalizowana, nie planowalismy wtedy dzidziusia nie zawsze jest latwo, ale duzo radosci takie bobo daje.
Teraz tez jestem zaskoczona, maz przeszczesliwy, sytuscje mamy stabilna w odrozieniu od tej sprzed 3lat (bylismy swiezo po skonczeniu studiow, bez pracy, bez mieszkania), ale w sumie bardzo sie ciesze, ze moj synek nie bedzie jedynakiem

[Dragusia88]

Napisane przez Sarrai

szkoda ze te moje cykle takie nieregularne... przez to nie jestem w stanie określić który to tydzień ciąży... nie wiem kiedy owulacje miałam :// ale mysle ze po prostu jest jeszcze bardzo wcześnie...i dlatego nic nie było widać... chciałabym by juz był co najmniej grudzień...

do bodajże 10 tyg ciąży lekarz na podstawie usg jest w stanie ci dokładnie powiedzieć który tydzień ciąży i jaki tp, później to już termin się zmienia w zależności jakim tempem rośnie dziecko. więc spokojnie jak pójdziesz na usg będzie serducho to ci lekarz powie który tydzień
spokojnej ciąży