Chłopak i święta - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-17, 16:00   #91
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Chłopak i święta

Oczywiście, że masz prawo odmówić i nie jest to żaden brak kultury, o matko...
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:06   #92
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Jak widać nie myślę tak tylko ja, ale również jej przyszła teściowa, z którą panna dla swojego spokoju i dla dobra faceta raczej powinna mieć stosunki w miarę dobre
Jeżeli dla Ciebie czysta uprzejmość w odpowiedzi na uprzejmość jest włażeniem w d... to cóż - ja jestem inaczej wychowana jak widać Mnie nauczono, że mówi się proszę, dziękuję, przepraszam. A nie odburkuje, kiedy ktoś stara się stworzyć dobrą atmosferę w rodzinie. Ale jak mówię - do tego dochodzi się z wiekiem, nastolatka może nie pojmować.
Ale skąd wiesz, że odburknęła? Może powiedziała to tonem, który był całkiem normalny, neutralny? Uprzejmość pojmuję faktycznie inaczej, nie odczuwam potrzeby tłumaczenia wszystkim wszystkiego, wystarczy, że powiem grzecznie "nie, dziękuję". Nie musi się nikomu z niczego tłumaczyć poza tym, matka chłopaka mogła dopytać co to za plany, skoro ją to aż tak interesowało. Masz rację w tym, że nie warto walczyć z wiatrakami i dla świętego spokoju czasem się dostosować, i pewnie ona się tego nauczy, niemniej jednak dalej nie uważam, żeby zachowała się chamsko i nie na miejscu.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:11   #93
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 016
Dot.: Chłopak i święta

Gdybym to ja kogoś zapraszała na świąteczny obiad i jako odmowę usłyszałabym tylko "dziękuję, nie będę mogła przyjść" poczułabym się trochę dziwnie, szczególnie, że mama faceta chyba nie jest zupełnie obcą osobą i można z nią w tym temacie zamienić kilka słów więcej. Tak jak któraś z dziewczyn już wyżej pisała, zupełnie inaczej brzmi odmowa, w której chociaż w przybliżeniu podaje się jej powód.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:37   #94
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 765
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie uważam, że trzeba się przed kimś tłumaczyć nie wiadomo jak i kłaść krzyżem, bo nas gdzieś zaprosił ALE mamie Twojego faceta (no jednak 4 lata razem chyba o czymś świadczą) byłoby milej, gdybyś jednak na tak proste i krótkie wyjaśnienie się wysiliła. Tak po prostu. "Niestety wyjeżdżamy na całe święta" - krótko i na temat, a jednak inaczej brzmi niż "nie, dziękuję".
Nie powiedziała ,,nie, dziękuję'', powiedziała, że NIE MOŻE. Naprawdę trudno się domyślić, z jakiego powodu nie może? Poza tym matka faceta zmieniła temat, mogłaby zaspokoić ciekawość, zamiast wymyślać braki kultury.

Nie dla każdego święta są tak ważne, że trzeba koniecznie spędzić je z partnerem. Który, w przeciwieństwie do siostry mieszkającej 300 km dalej - jest na co dzień. Rany boskie, dziewczyna ma 18 lat, całe życie przed nią na odwiedzanie ,,teściowej'' i latanie z wywieszonym jęzorem, żeby w trzy dni zaliczyć 3 świąteczne spotkania.
Co do spotkania po powrocie Autorki - moim zdaniem brakiem kultury jest się wpraszać, szczególnie po świętach, kiedy ludzie zwykle są zmęczeni i wolą odpocząć. Ja w takiej sytuacji przy ostatniej wizycie przed świętami dałabym czekoladki, złożyła życzenia i wspomniała, że wyjeżdżam - dla rozluźnienia atmosfery.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:40   #95
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 046
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
100% racji

Teraz jakaś dziwna moda panuje, że jakakolwiek uprzejmość czy drobne ustępstwo na czyjąś korzyść (a już nie daj buk w stosunku do matki partnera) to od razu zaprzedanie siebie, podłożenie się, nieszanowanie swojej godności itd. I to nie tylko w tym temacie widać. A potem lamenty i płacze, bo "jego rodzina mnie nie akceptuje".
Jazda 300 km to jest drobne ustępstwo

Nic takiego się nie stało, nie widzę sensu wychodzenia z kontrpropozycją wobec osoby którą widuje się i tak nieustannie jako że jest mamą chłopaka autorki i z nim mieszka, i tak się zobaczą po świętach. Dziewczyna podziękowała grzecznie i powiedziała że niestety nie będzie w stanie pojawić się na święta i odbierane jest to jako brak uprzejmości

Niestety niektóre dziewczyny nie umieją odróżnić deszczu od plucia w twarz i chcą się każdemu przypodobać jak wesoły szczeniaczek, nie patrząc na siebie oraz swoją rodzinę
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:42   #96
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Biedne dziecko. Ja od 16 roku życia na wakacje byłam puszczana nawet dalej niż 300 km. 18 lat to pełnoletność już.
Ja ja ja ja Ale to nie jest wątek o tobie.

Ale autorka nie jest tobą. Ty nie wyobrażasz sobie świat bez partnera, ale autorka tak. Chłopaka ma na co dzień, siostrę nie. Chłopak nie jest jedyna bliską jej osoba, ma tez rodziców, siostrę i babcie. Z nimi też chce pobyć.

Poza tym to będą święta, autobusy, pociągi nie kursują jak zwykle. Nie wiadomo też jakie mają połączenia.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Może nich chłopak zostawi rodzinę w święta i jedzie z autorką. Ciekawe co na to by mamusia powiedziała.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:45   #97
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
No własnie, do tego dążę. Jak teściowa będzie się przymilać i zapraszać na obiadki a panna będzie pokazywać, że 'ona nie musi się przed nikim tłumaczyć' to daleko nie zajadą.
O Boże Faktycznie teściowa się przymiliła. Nie zapytała czemu, tylko obrobiła dupę jaki to brak kultury. Kto tu się wykazał brakiem kultury? Dziewczyna, która powiedziała "Dziękuję za zaproszenie, niestety nie będę mogła przyjść" czy teściówka, która za jej plecami gada. Czysta hipokryzja Teściowa już chyba swoje lata ma i wie, że są sytuacje, że po prostu nie da się obskoczyć dwóch rodzin w jedne święta. A jak nie rozumie... to jej problem. Poza tym gdzie Ty widzisz postawę autorki pt. "nie muszę się przed nikim tłumaczyć"? Interpretujesz na swoją modłę.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-11-17 o 16:46
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:45   #98
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Magdallen Pokaż wiadomość
Jesteśmy w mniejszości, ale jestem tego samego zdania.

W ogóle czemu zmuszać się do odwiedzin u potencjalnych przyszłych teściów (którzy przynajmniej na razie nie są żadną rodziną Autorki). O ile rozumiem, że można traktować chłopaka jako bardzo bliską osobę i chcieć z nim spędzić święta, tak totalnie nie rozumiem, jak można wymagać od dziewczyny syna, żeby przyszła na święta i traktować odmowę jako brak kultury Moim zdaniem mama TZ nie wykazała się kulturą.

Racja.
Pani się nie popisała kulturą. Wymaganie, żeby zostawić w święta swoją rodzinę dla de facto obcych osób jest chore.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:47   #99
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Chłopak i święta

Generalnie pierwszy raz spotykam się z sytuacją, gdzie jest rozważany dość poważnie obowiązek spędzenia świąt z matką swojego chłopaka. Nie z chłopakiem ale właśnie jego matką. Bo kobiecinie jest przykro. A kontekst jest taki, że dziewczyna jest nastolatką, żadną tam narzeczoną, partnerką mieszkającą ze swoim facetem czy żoną. Mimo to narzucono jej zobowiązania w stosunku do matki chłopaka. Niezłe jaja, zadziwiające podobnie jak to, że 18latka powinna opanować sztukę soczystego wytłumaczenia się tak aby przypadkiem nie być posądzoną o brak kultury.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:50   #100
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Generalnie pierwszy raz spotykam się z sytuacją, gdzie jest rozważany dość poważnie obowiązek spędzenia świąt z matką swojego chłopaka. Nie z chłopakiem ale właśnie jego matką. Bo kobiecinie jest przykro. A kontekst jest taki, że dziewczyna jest nastolatką, żadną tam narzeczoną, partnerką mieszkającą ze swoim facetem czy żoną. Mimo to narzucono jej zobowiązania w stosunku do matki chłopaka. Niezłe jaja, zadziwiające podobnie jak to, że 18latka powinna opanować sztukę soczystego wytłumaczenia się tak aby przypadkiem nie być posądzoną o brak kultury.
I jeszcze pamiętaj o tym, że dziewczynę musi być stać na podróże 300km w jedną i drugą stronę, żeby Pani Matka się nie obraziła. W końcu dla 18-latka powinna traktować rodzinę chłopaka tak samo jak własną, żeby udowodnić, że ich związek to nie tylko trzymanie się za rączki. A myślałam, że o związku powaznie świadczy ślub, jakieś wspólne zobowiązania, mieszkanie, a nie sytuacja LOSOWA, że akurat w te święta, kiedy dziewczyna wyjeżdża, to matka faceta zaprasza ją na obiad. Tylko niepoważny człowiek tego nie zrozumie, nie dopyta, nie dowie się, ale najpierw obrobi cztery litery. Ja bym nie chciała mieć z taką "teściową" do czynienia.

Edit: nie zapomnijmy wspomnieć o tym, jak rzadko kursują autobusy w święta Z mojego powodu, bo TŻ matka zaprosiłą mnie na obiad świąteczny, musieli przekładać całą imprezę na 2h później, bo nie mogłam wcześniej przyjechać. Także to też nie jest takie łatwe do zorganizowania. Ja miałam do przejechania 120km, a autorka by miała 300, więc już w ogóle. Ja jechałam z przesiadką, więc nieźle dupa mi na mrozie wymarzła w tym czasie.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-11-17 o 16:57
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:55   #101
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
Dot.: Chłopak i święta

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48967944]I jeszcze pamiętaj o tym, że dziewczynę musi być stać na podróże 300km w jedną i drugą stronę, żeby Pani Matka się nie obraziła. W końcu dla 18-latka powinna traktować rodzinę chłopaka tak samo jak własną, żeby udowodnić, że ich związek to nie tylko trzymanie się za rączki. A myślałam, że o związku powaznie świadczy ślub, jakieś wspólne zobowiązania, mieszkanie, a nie sytuacja LOSOWA, że akurat w te święta, kiedy dziewczyna wyjeżdża, to matka faceta zaprasza ją na obiad. Tylko niepoważny człowiek tego nie zrozumie, nie dopyta, nie dowie się, ale najpierw obrobi cztery litery. Ja bym nie chciała mieć z taką "teściową" do czynienia.[/QUOTE]

Dokładnie. Dziewczyna ma wyrwać się w święta od rodziny, wsiąść w pociąg/autobus (które w święta różnie kursują), możliwe że będzie usiała czekać w mrozie na przesiadkę tylko po to żeby "teściowej" nie było przykro.

Poza tym chyba chłopak wie jakie są powody tego że nie będzie w święta. Nie mógł powiedzieć matce?
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:57   #102
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość

Dokładnie. Dziewczyna ma wyrwać się w święta od rodziny, wsiąść w pociąg/autobus (które w święta różnie kursują), możliwe że będzie usiała czekać w mrozie na przesiadkę tylko po to żeby "teściowej" nie było przykro.

Poza tym chyba chłopak wie jakie są powody tego że nie będzie w święta. Nie mógł powiedzieć matce?
O to to. Tak jakby nie mógł powiedzieć "mamo, nie złość się, jedzie na całe święta do rodziny, nie będzie miała jak przyjechać na obiad". Ale nie, lepiej bronić teściową, w końcu to taka obraza majestatu. Pyskata gówniara z tej autorki, no. Mam wrażenie, że niektórzy żyją oderwani od rzeczywistości, albo mają obie rodziny w jednym mieście, ewentualnie w promieniu 15 kilometrów

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-11-17 o 16:59
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 16:58   #103
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Chłopak i święta

Mógł ale jak widać wolał rozliczyć z tego autorkę.
A najciekawsze jest to, że dziewczyna w innych okolicznościach chętnie by przyszła na ten obiad ale to już nikogo nie interesuje.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 17:54   #104
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 949
Dot.: Chłopak i święta

A mnie dziwi to, ze chlopak i jego rodzina ma byc wazniejsza niz wlasna rodzina (rodzenstwo, dziadkowie itp), szczegolnie majac 18 lat. No bo tesciowa jest wielce urazona, a siostrze czy babci by nie bylo przykro jakby powiedziala "nie przyjade do was bo z tesciowa spedzam swieta"? Ja mam narzeczonego, mamy dziecko a mimo to nie jedziemy na swieta do zadnej rodziny i nikt sie nie obraza..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 19:20   #105
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
Dot.: Chłopak i święta

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48968081]O to to. Tak jakby nie mógł powiedzieć "mamo, nie złość się, jedzie na całe święta do rodziny, nie będzie miała jak przyjechać na obiad". Ale nie, lepiej bronić teściową, w końcu to taka obraza majestatu. Pyskata gówniara z tej autorki, no. Mam wrażenie, że niektórzy żyją oderwani od rzeczywistości, albo mają obie rodziny w jednym mieście, ewentualnie w promieniu 15 kilometrów[/QUOTE]

Lol, właśnie, szkoda że nikt nie pomyśli jak przykro będzie siostrze, że autorka nie wygospodarowała dla niej czasu na święta. I tak, wolałabym zostać z dawno niewidzianą siostrą niż udawać zadowoloną tłukąc się po pekaesach (a wiadomo jak jeżdżą w święta) i przymilając się do teściowej. Matko, ona ma 18 lat a nie 30, nie każda nastolatka w wigilię ubiera się w garsonkę i leci piec pierniczki z teściówką
__________________
karmacoma
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 19:27   #106
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Chłopak i święta

Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 19:37   #107
marina_diamond
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 132
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
ale ja chłopaka mam na codzień, codziennie się widujemy w szkole po szkole i w weekendy. Siostrę widuję rzadko ze względu na odległość i jej pracę.. prezenty sobie damy w wigilię albo dzień przed.
marina_diamond jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 19:41   #108
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
Wiadomo, że miło jest spędzić święta z chłopakiem, ale od tej kilkudniowej rozłąki świat im się przecież nie zawali. Mają po 18 lat (no dobrze, przynajmniej autorka ma), więc są zależni od swoich rodziców. W ogóle sobie nie wyobrażam, że miałabym prosić moich rodziców o to by w połowie świąt jechali ze mną do domu, bo muszę iść do chłopaka .

W ogóle cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo niezrozumiała. Sama jestem niewiele starsza od autorki i ja (podobnie jak moje koleżanki) cieszymy się, że możemy spotkać się z dalszą i bliższą rodziną. Żadna nigdy nie planuje wypadów do teściowej w święta (chyba, że mieszkają blisko), a już na pewno żadna nie wpadła na pomysł by tłuc się 300 km po to by sprawić obcej osobie (tak, dla osiemnastolatki mama jej chłopaka raczej nie jest tak bliska jak wszystkie ciotki, babcie i kuzynki) przyjemność.

I nie rozumiem też oburzenia nad zachowaniem dziewczyny, zwłaszcza że nie wiemy tak naprawdę jak to było.
__________________
karmacoma
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 19:45   #109
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
Mysle, ze swiat sie nie zawali, jesli nie beda sie widziec przez 2 dni. Juz bez przesady, ze sie chlopak musi zastanawiac nad zwiazkiem. Najlepiej powinna olac wlasna rodzine i zostac w domu, zeby sprawic przyjemnosc chlopakowi i jego mamie.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:18   #110
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 198
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Generalnie pierwszy raz spotykam się z sytuacją, gdzie jest rozważany dość poważnie obowiązek spędzenia świąt z matką swojego chłopaka. Nie z chłopakiem ale właśnie jego matką. Bo kobiecinie jest przykro. A kontekst jest taki, że dziewczyna jest nastolatką, żadną tam narzeczoną, partnerką mieszkającą ze swoim facetem czy żoną. Mimo to narzucono jej zobowiązania w stosunku do matki chłopaka. Niezłe jaja, zadziwiające podobnie jak to, że 18latka powinna opanować sztukę soczystego wytłumaczenia się tak aby przypadkiem nie być posądzoną o brak kultury.
Dokładnie, też mnie to niesamowicie bawi.
Nie liczy się rodzina Autorki (bo przecież im też może być przykro), nie liczy się sama Autorka (bo może ona chce spędzić święta po swojemu) i nie do końca liczy się jej TŻ (bo może oni by po prostu między sobą ustalili, czy i kiedy w te święta pasuje im się widzieć).
Najważniejsze to dobrze wypaść w święta przed rodzicami chłopaka i podlizywać się, ile się da.

Propozycja rzucenia wszystkiego i jazdy 300 km w święta tylko po to, żeby zrobić przyjemność mamie TŻ to dla mnie już totalny hit. Tak się składa, że dla mnie ważniejsza od rodziny mojego TŻ jest choćby moja przyjaciółka i parę innych osób, więc czemu miałabym wyróżniać mamę TŻ i to do niej lecieć te kilometry.



[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48968081]Mam wrażenie, że niektórzy żyją oderwani od rzeczywistości, albo mają obie rodziny w jednym mieście, ewentualnie w promieniu 15 kilometrów[/QUOTE]

Też mam takie wrażenie. Zdarzyło mi się kiedyś dzień przed Wigilią przechodzić przez Dworzec Centralny w Warszawie. Totalny chaos, gigantyczne kolejki do kas, co chwilę ogłaszali jakieś duże opóźnienia pociągów, a między ludźmi prawie się przepchnąć nie dawało. Bardzo wtedy doceniłam to, że w święta nigdzie nie muszę jechać. Jakby Autorka wyjechała w pierwszy dzień świąt w trasę 300 km, to nie zdziwiłabym się, jakby dotarła do celu po świętach.

Cytat:
Napisane przez roseblue Pokaż wiadomość
Lol, właśnie, szkoda że nikt nie pomyśli jak przykro będzie siostrze, że autorka nie wygospodarowała dla niej czasu na święta. I tak, wolałabym zostać z dawno niewidzianą siostrą niż udawać zadowoloną tłukąc się po pekaesach (a wiadomo jak jeżdżą w święta) i przymilając się do teściowej. Matko, ona ma 18 lat a nie 30, nie każda nastolatka w wigilię ubiera się w garsonkę i leci piec pierniczki z teściówką
Oj, bardzo jestem ciekawa, jakby wyglądała dyskusja, gdyby wątek założyła ta siostra ("moja 18-letnia siostra, której nie widziałam od pół roku nie spotka się ze mną w święta, bo odwiedza rodzinę swojego chłopaka").

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
A ja uważam, że skreślanie kogoś jako partnera tylko dlatego, że akurat miał jakieś inne, ważne dla niego plany na dni 24-26 grudnia jest dla mnie co najmniej dziwne.
My z TŻ raczej widujemy się w drugi dzień świąt, ale jakby nam coś wypadło, to dla mnie nie byłoby tragedii. Już na kilka dni przed świętami lub po świętach spacerujemy sobie po mieście, oglądamy dekoracje, pijamy kawę w świątecznych smakach, chodzimy do kina na świąteczne filmy i ogólnie dla nas święta trwają przez całą drugą połowę grudnia.

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2014-11-17 o 20:20
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:20   #111
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Mozna by znalezc kompromis w tej calej sprawie, po prostu przyjechac drugiego dnia swiat do domu po poludniu i wieczorem wpasc do chlopaka. Mysle, ze rodzice zgodziliby sie wrocic po poludniu, nie wiem, ale ja nie wyobrazam sobie nawet w wieku 18 lat nie spedzic chocby wieczoru swiatecznego z wlasnym chlopakiem ja przynajmniej zawsze sie spotykalam drugiego dnia Swiat, wreczalismy sobie prezenty, milo spedzalismy czas, ale bez rodzicow. Nigdy nie chodzilam na Swieta w tym wieku na rodzinne obiady do innych ludzi, niz wlasna rodzina. Spedzalam czas wieczorem z chlopakiem juz po wszystkich rodzinnych uroczystosciach, inaczej czulabym sie raczej skrępowana. Swieta zaczelam spedzam z rodzina tzta dopiero jak mialam jakies 24 lata, wczesneij to by mi nawet do glowy nie wpadlo. Nie dziwie sie natomiast, ze chlopakowi bylo przykro, ze autorka watku nie znalazla dla niego ani chwili czasu w Swieta moim zdaniem to bardzo przykre.
a matka chlopaka? Mysle, ze powiedzial jej juz wczesniej, ze ona nie przyjdzie i moze chciala sie tylko upewnic, dlatego nie dopytywala dalej. Naprawde smutno nie miec czasu dla bliskiej osoby w swieta. Ja bym sie zastanowila, czy chcialabym miec taka dziewczyne, serio. Nigdy jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam.
Nie wiem jakich masz rodziców i jakich ma autorka ale moi na pewno nie daliby się namówić na takie skracanie i tak krótkich świąt. Tym bardziej dali mi kasę na samodzielny, wcześniejszy powrót. W sumie myślę, że moim rodzicom byłoby cholernie przykro gdybym wolała spędzić czas z matką chłopaka lub z nim kosztem czasu z rodziną. Inaczej jest jak święta odbywają się stacjonarnie, jest czas na wszystko i dla wszystkich, inaczej kiedy jest to wyprawa 300 km i uwierzcie, że dla niektórych to nie jest takie hop siup, to jest koszt i każdemu zależy żeby te 3 dni świąteczne wykorzystać maksymalnie, bo do następnego spotkania w takim gronie będzie musiało upłynąć wiele czasu.
Cytat:
Napisane przez GoyaLi Pokaż wiadomość
Gdybym to ja kogoś zapraszała na świąteczny obiad i jako odmowę usłyszałabym tylko "dziękuję, nie będę mogła przyjść" poczułabym się trochę dziwnie, szczególnie, że mama faceta chyba nie jest zupełnie obcą osobą i można z nią w tym temacie zamienić kilka słów więcej. Tak jak któraś z dziewczyn już wyżej pisała, zupełnie inaczej brzmi odmowa, w której chociaż w przybliżeniu podaje się jej powód.
Niby tak a jednak dalej rozmawiamy o związku dwójki licealistów. LICEALISTÓW. Kiedy byłam w liceum i miałam chłopaka jego matka nie wpadała na taki pomysł, bo wiedziała, że to czas dla rodziny. Ja też rozumiałam, że on te dni spędza z mamą, ojcem, siostrą, dziadkami, wujostwem, ciotecznym rodzeństwem. I gdybym usłyszała od 18 latka, że nie będzie mógł przyjść na obiad w święta to uznałabym to za normalną, grzeczną odpowiedź, nie musiałby się tłumaczyć dlaczego nie może, bo przecież jest to jasne jak słońce.

Są ludzie, którzy w wigilijny wieczór zrywają się z kolacji i idą pić wódkę z przyjaciółmi a są i tacy, którzy czas po kolacji wolą spędzić na wspólnym śpiewaniu kolęd. Ja za nic w świecie nie zamieniłabym tych 3 dni w pełnym, rodzinnym gronie za jeden dzień z chłopakiem. I niczego nie straciłam postępując w ten sposób. Można więc prezentować różne stanowiska i autorka ma pełne prawo wybrać rodzinę w tym czasie a nie lecieć na łeb na szyję do chłopaka, którego ma na co dzień.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:24   #112
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Darkoz Pokaż wiadomość
Nie powiedziała ,,nie, dziękuję'', powiedziała, że NIE MOŻE. Naprawdę trudno się domyślić, z jakiego powodu nie może? Poza tym matka faceta zmieniła temat, mogłaby zaspokoić ciekawość, zamiast wymyślać braki kultury.
(...)
No to "nie może", ale jakby wyjaśniła czemu "nie może", to coś by się stało? Tak po prostu. I dla mnie nie ma to nic wspólnego z obowiązkiem lub jego brakiem spędzania z kimkolwiek świąt. Jak dla mnie to może nie spędzać świąt z tą panią i do końca życia (problem i tak pewnie za jakiś czas zniknie skoro ma 18 lat, a związek rozpoczęty w wieku lat 14-tu... ). Nie wiadomo w jakich okolicznościach matka wyskoczyła z tymi "brakami kultury". Może to tak naprawdę chłopakowi się cała sytuacja nie spodobała i zaczął rodzicielce narzekać na dziewczynę.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:32   #113
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
Dot.: Chłopak i święta

O matko, taki wątek rośnie sobie w najlepsze, bo ciężko było wyjaśnić jednym zdaniem powód odmowy.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:52   #114
NattiTt
Wtajemniczenie
 
Avatar NattiTt
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 342
Dot.: Chłopak i święta

I zawsze te wymówki, powody są konieczne?
Za brak kultury uznaje się zwykłe "nie, dziękuję"?
Smutne i przykre. Nie tak chciałabym, żeby wyglądały szczere i przyjazne stosunki. Po co od razu wielkie tłumaczenia...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz

-7kg
NattiTt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 20:56   #115
marina_diamond
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 132
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez roseblue Pokaż wiadomość
Lol, właśnie, szkoda że nikt nie pomyśli jak przykro będzie siostrze, że autorka nie wygospodarowała dla niej czasu na święta. I tak, wolałabym zostać z dawno niewidzianą siostrą niż udawać zadowoloną tłukąc się po pekaesach (a wiadomo jak jeżdżą w święta) i przymilając się do teściowej. Matko, ona ma 18 lat a nie 30, nie każda nastolatka w wigilię ubiera się w garsonkę i leci piec pierniczki z teściówką
właśnie nie mam okazji widzieć się z siostrą często i jakoś nie wyobrażam sobie przyjechać do niej i zaraz jechać do domu
marina_diamond jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 21:00   #116
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 765
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No to "nie może", ale jakby wyjaśniła czemu "nie może", to coś by się stało? Tak po prostu. I dla mnie nie ma to nic wspólnego z obowiązkiem lub jego brakiem spędzania z kimkolwiek świąt. Jak dla mnie to może nie spędzać świąt z tą panią i do końca życia (problem i tak pewnie za jakiś czas zniknie skoro ma 18 lat, a związek rozpoczęty w wieku lat 14-tu... ). Nie wiadomo w jakich okolicznościach matka wyskoczyła z tymi "brakami kultury". Może to tak naprawdę chłopakowi się cała sytuacja nie spodobała i zaczął rodzicielce narzekać na dziewczynę.
Osiemnastolatka nie podała powodu (dla mnie wciąż jest on dość oczywisty), o który nawet nie została zapytana. I co się wielkiego stało? Wszystko co Wy mówicie jest przemyślane od a do z, nie zdarza Wam się odmówić zwykłym ,,mam już plany''? Co matce chłopaka do tego, czy Autorka odwiedza siostrę w Gdańsku czy ciocię Stasię w Dupinach Dolnych? Nie może to nie może, bez sensu te rozważania, co mogła powiedzieć, żeby ,,teściowa'' nie strzeliła fochem.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 21:11   #117
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez NattiTt Pokaż wiadomość
I zawsze te wymówki, powody są konieczne?
Za brak kultury uznaje się zwykłe "nie, dziękuję"?
Smutne i przykre. Nie tak chciałabym, żeby wyglądały szczere i przyjazne stosunki. Po co od razu wielkie tłumaczenia...
Zwłaszcza, że po kulturalnej odmowie zawsze można spytać o powód odmowy. Przynajmniej ja zawsze tak robię i nigdy nie poczułam się urażona tym, że ktoś może mieć inne plany.
__________________
karmacoma
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 21:11   #118
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 583
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No to "nie może", ale jakby wyjaśniła czemu "nie może", to coś by się stało? Tak po prostu. I dla mnie nie ma to nic wspólnego z obowiązkiem lub jego brakiem spędzania z kimkolwiek świąt. Jak dla mnie to może nie spędzać świąt z tą panią i do końca życia (problem i tak pewnie za jakiś czas zniknie skoro ma 18 lat, a związek rozpoczęty w wieku lat 14-tu... ). Nie wiadomo w jakich okolicznościach matka wyskoczyła z tymi "brakami kultury". Może to tak naprawdę chłopakowi się cała sytuacja nie spodobała i zaczął rodzicielce narzekać na dziewczynę.
No tak, bo przeciez to tak trudno pomyslec, ze dziewczyna 18-letnia moze jedzie do rodziny na swieta. Trzeba krolowej matce bic poklony. Ok, mogla wytlumaczyc, ale nie zrobila tego, moze nie pomyslala, ze zostanie to odebrane za nietakt. Grzecznie odmowila. To mamusia ma problem, ze uznala to za brak kultury.

W ogole niesamowite to dla mnie jest, jak niektore wizazanki kochaja tesciow Ze wlasna rodzine by wystawily, byle nie urazic tesciowki.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-11-17 o 21:14
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-17, 23:15   #119
sistermorphine
Rozeznanie
 
Avatar sistermorphine
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 878
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Wesel Pokaż wiadomość
Moim zdaniem informacja, że nie możesz przyjść powinna mamie TŻta wystarczyć. Nie musisz się tłumaczyć dlaczego nie możesz.
też tak uważam. poza tym Święta to często czas jeżdżenia do rodziny/przyjmowania rodziny, którą widuje się może raz do roku, więc nie widzę sensu spiny ze strony chłopaka i jego mamy.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie
zechcę.


sistermorphine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-18, 10:15   #120
marina_diamond
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 132
Dot.: Chłopak i święta

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Rozumiem. Niemniej siostra nie mieszka na drugim końcu Polski by dziewczyna nie mogła dojechać pół dnia później, albo pół dnia wcześniej wyjechać. Nie mieszka też na tyle daleko by się przez cały rok nie widziały. A jeśli się nie widują to najwyraźniej nie są aż tak blsiko, bo 300 km to nie jest jakiś dystans z kosmosu (sama kiedyś dalej od rodziny mieszkałam)
akurat jesteś ostatnią osobą która to może oceniać widujemy się kilka razy w roku, dla mnie mało więc jeśli mam okazję pobyć z nią to chcę to wykorzystać na maxa..
marina_diamond jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-19 19:24:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.