Listopad- Grudzień 2014- część VIII :)

[Futbolowa]

Napisane przez aleksandrettaa

Przed porodem ponoć organizm magazynuje wodę więc wzmożone pragnienie może oznaczać, że coś się szykuje

I niech tak się stanie!

[Aleaa_]

Napisane przez Futbolowa

Dlaczego Ci nie przysługuje indywidualne? Co to w ogóle za głupota? Moja siostra cioteczna urodziła w wieku szesnastu lat i szkoła bardzo szła jej na rękę...

Wg kierownika Poradni PP: "decyzja lekarza o potrzebie opieki nad przedwczesnie urodzonym dzieckiem jest bezpodstawna, na to nie przyznsje sie indywidualnego, bo od tego sa inne instytucje. "

Tyle sie dowiedzialam :/

[Frau Gizela]

Napisane przez Aleaa_

Wg kierownika Poradni PP: "decyzja lekarza o potrzebie opieki nad przedwczesnie urodzonym dzieckiem jest bezpodstawna, na to nie przyznsje sie indywidualnego, bo od tego sa inne instytucje. "

Tyle sie dowiedzialam :/

Jesteś w klasie maturalnej? Jak rada pedagogiczna ustosunkowala się do Twojej ciąży? Wniosek składają rodzice do miasta ale muszą mieć porządne dokumenty od lekarza, z PPP i inne. Dopytywalam i rzadko na okoliczności urodzenia dziecka przyznają nauczanie indywidualne.

[Aleaa_]

Napisane przez Frau Gizela

Jesteś w klasie maturalnej? Jak rada pedagogiczna ustosunkowala się do Twojej ciąży? O indywidualnym nauczaniu ostatecznie decyduje rada pedagogiczna jeśli dobrze kojarzę.

Jestem w 3 klasie technikum, niestety rada pedagogiczna nie ma tu nic do powiedzenia, poniewaz Kierownik PPP wydaje decyzje, ktora sklada sie dopiero u Dyrektora szkoly.
We wrzesniu staralam sie wiec procedury sa mi znane...

[Frau Gizela]

Napisane przez Aleaa_

Jestem w 3 klasie technikum, niestety rada pedagogiczna nie ma tu nic do powiedzenia, poniewaz Kierownik PPP wydaje decyzje, ktora sklada sie dopiero u Dyrektora szkoly.
We wrzesniu staralam sie wiec procedury sa mi znane...

Tak, wiem, już edytowałam post kiedy dopytalam

[Zanet84]

Manieczka, powodzenia

[Aleaa_]

Wiem, ze rzadko, ale cos tam o moim zdrowiu tez bylo ale na to juz nie spojrzal. Takze maly musi z babcia urzedowac

[Futbolowa]

Napisane przez Aleaa_

Wg kierownika Poradni PP: "decyzja lekarza o potrzebie opieki nad przedwczesnie urodzonym dzieckiem jest bezpodstawna, na to nie przyznsje sie indywidualnego, bo od tego sa inne instytucje. "

Beznadzieja, i tyle Ale to i tak dobrze, że masz na kogo liczyć w takich okolicznościach...

Ja nie chcę się załamywać, ale już wiemy na 100%, że TŻta na wiosnę przeniosą do zakładu w łódzkim Taki kawał drogi dojeżdżać, bez podwyżki, bez niczego, w domu małe dziecko - masakra Boję się, co to będzie...

[ela_86]

Napisane przez aleksandrettaa

A wiesz może czy nadal tak jest? Bo może Młodą bym zameldowała przy ojcu. Spora oszczędność by to była.
Trzymam kciuki żeby to nie było zapalenie pęcherza.

wiesz co nie orientowałam się jeszcze w tym roku, bo wtedy było to skierowane do dzieci urodzonych w danych latach i akurat 2011 się załapał. Muszę sprawdzić, może mi się dziś jeszcze uda

Indra mogłabyś mi napisać jak zaawansowany był Wasz problem ze stulejką?? tu czy na PW obojętne mi
mój miał różne etapy z tym siusiakiem, już mi się zdawało, że jest ok, ale dziś patrzę i chyba nie do końca.... niby wychodzi, ale jednak ta skórka tam jakby przyklejoona.... nie wiem jak to powinno wyglądać..... HELP

[Kasia427]

Aleaa przykra sprawa... ale zleci ten rok i zaraz wakacje nie smuć się..
Futbolowa a nie bierzesz pod uwagę przeprowadzki blizej pracy tżta? Byłoby łatwiej może...?

Mała wykąpana, najedzona, śpi.. ciekawe jaka nocka będzie bo zeżarłam brzoskwinie z puszki i milka lila stars z orzechem

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez ela_86

wiesz co nie orientowałam się jeszcze w tym roku, bo wtedy było to skierowane do dzieci urodzonych w danych latach i akurat 2011 się załapał. Muszę sprawdzić, może mi się dziś jeszcze uda

Indra mogłabyś mi napisać jak zaawansowany był Wasz problem ze stulejką?? tu czy na PW obojętne mi
mój miał różne etapy z tym siusiakiem, już mi się zdawało, że jest ok, ale dziś patrzę i chyba nie do końca.... niby wychodzi, ale jednak ta skórka tam jakby przyklejoona.... nie wiem jak to powinno wyglądać..... HELP

Elcia moje dzieci maja 6 i 5 lat i jeszcze im siurak nie wychodzi... ciezko sobie naciągają skórkę w wannie podczas kąpieli, pediatra mowi ze na spokojnie mają odciągać i w końcu się odklei.

[Futbolowa]

Napisane przez Kasia427

Futbolowa a nie bierzesz pod uwagę przeprowadzki blizej pracy tżta? Byłoby łatwiej może...?

Myślałam nad tym, ale zdaniem Marcina w ogóle nam się to nie kalkuluje. Mieszkanie wynajmujemy od znajomych za śmieszne pieniądze - ludzie w tym samym bloku za trzy pokoje z kuchnią płacą 2x więcej niż my. Z pewnością nigdzie tak dobrej ceny nie spotkamy - a jeśli już, to za kawalerkę, a nie tak duże mieszkanie w świetnej okolicy. Poza tym, na co również to Mar zwrócił uwagę - już teraz mam do rodziców ponad 20km, a stamtąd miałabym prawie 70. Rodzice mają domek na wsi, kawał lasu, piękne zielone miejsca wymarzone dla dziecka - ani byśmy sobie nie mogli pozwolić na jazdę do nich, ani za bardzo nie miałabym jak się z nimi widzieć. Jedyny plus byłby taki, że tam w łódzkim moja przyjaciółka będzie się budować, ale to akurat dla mnie żaden argument

Reasumując - dojazdy stąd i tak będą się bardziej opłacać niż zmiana mieszkania. Mimo tego od jakiegoś czasu rozsyła tu i tam CV, żeby rozejrzeć się za innymi opcjami...

[Kasia427]

No to faktycznie bez sensu... a moze ktos z okolicy jezdzi...? Moznaby sie wtedy zrzucac na paliwo, albo raz jechac swoim autem a raz drugiej osoby... a slyszalas pewnie o tym blabla car...? Moze tam sie oglosic... a jakis pociag albo bus?
Moj maz 5 lat temu dojezdzal do pracy codziennie 45 km w jedna stronę.. zimą było masakrycznie...

[LolaMontez]

Napisane przez Kasia427

Aleaa przykra sprawa... ale zleci ten rok i zaraz wakacje nie smuć się..
Futbolowa a nie bierzesz pod uwagę przeprowadzki blizej pracy tżta? Byłoby łatwiej może...?

Mała wykąpana, najedzona, śpi.. ciekawe jaka nocka będzie bo zeżarłam brzoskwinie z puszki i milka lila stars z orzechem

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Elcia moje dzieci maja 6 i 5 lat i jeszcze im siurak nie wychodzi... ciezko sobie naciągają skórkę w wannie podczas kąpieli, pediatra mowi ze na spokojnie mają odciągać i w końcu się odklei.

Podobno mozna brzoskwinie, jabłka, banany, marchewki bez problemów czekolada z orzechem hmmm kto czekolady nie lubi
Zastosowałam Twoja metodę, jeden cycuś 30 min bo juz tylko ciumkała odbicie i drugi który wypluła po kilku minutach i śpi jak suseł zobaczymy jak to dalej będzie

[ela_86]

Napisane przez Kasia427

Aleaa przykra sprawa... ale zleci ten rok i zaraz wakacje nie smuć się..
Futbolowa a nie bierzesz pod uwagę przeprowadzki blizej pracy tżta? Byłoby łatwiej może...?

Mała wykąpana, najedzona, śpi.. ciekawe jaka nocka będzie bo zeżarłam brzoskwinie z puszki i milka lila stars z orzechem

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Elcia moje dzieci maja 6 i 5 lat i jeszcze im siurak nie wychodzi... ciezko sobie naciągają skórkę w wannie podczas kąpieli, pediatra mowi ze na spokojnie mają odciągać i w końcu się odklei.

kurde... no widzisz.. ile lekarzy tyle opinii.... ja już nie wiem.... jakoś strasznie się boję, żeby przez moje niedopatrzenie nie miał potem problemów i z seksem i innych

nie wiem jak to powinno wyglądać, czy tak jak u dorosłego? bo słyszałam coś kiedyś, że u małych to i tak jakaś tam błonka jest, która się niby zrywa za pierwszym razem, ale średnio mi się chce w to wierzyć ale nie wiem, muszę poczytać...

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

najgorzej, że ciężko z nim działać w tym kierunku... ze mną to jeszcze, ale jakbym miała z nim iść do lekarza to trauma jak nic, tak dla niego jak i dla mnie pewno....

u nas to jest etap coś jak drugie zdjęcie od góry tutaj:
http://www.marekgorniak.pl/pl/stulejka.html

Kasia, Indra, jak myślicie, jak źle jest....?

[Futbolowa]

Napisane przez Kasia427

No to faktycznie bez sensu... a moze ktos z okolicy jezdzi...? Moznaby sie wtedy zrzucac na paliwo, albo raz jechac swoim autem a raz drugiej osoby... a slyszalas pewnie o tym blabla car...? Moze tam sie oglosic... a jakis pociag albo bus?
Moj maz 5 lat temu dojezdzal do pracy codziennie 45 km w jedna stronę.. zimą było masakrycznie...

Zobaczymy jak to będzie. Teraz, kiedy mamy skasowane auto, Mar dojeżdża z kolegami z pracy i jest dobrze. Na wiosnę sytuacja może się o tyle skomplikować, że będą ich przenosić partiami, czyli nie ma pewności, że akurat z tą swoją stałą ekipą będzie pracował. No ale cóż, może akurat poukłada się dobrze. Przecież nie można mieć w życiu wiecznego pecha

[martha330]

Napisane przez Futbolowa

Beznadzieja, i tyle Ale to i tak dobrze, że masz na kogo liczyć w takich okolicznościach...

Ja nie chcę się załamywać, ale już wiemy na 100%, że TŻta na wiosnę przeniosą do zakładu w łódzkim Taki kawał drogi dojeżdżać, bez podwyżki, bez niczego, w domu małe dziecko - masakra Boję się, co to będzie...

to zapraszam w odziewdziny do nas

wiem, ze daleko, zawsze dojazd to czas i koszty. u nas niby tylko 15-20km dojezdza TZ, ale zawsze do innego miasta i nie ma co ukrywać, ze jakies tam koszta sa.


ja jeszcze z tym karmieniem pomarudzę.. jak pobudzacie dzieciaczki, żeby ssaly? bo u mnie jest tak, ze Hanka possie z 10 minut czasem i to wcale nie intensywnie jakos i stop, trzyma się, ale nie ssie i stad chyba nasze problemy, ze nawet po godzinie trzymania cycka jest glodna. wydaje mi się, ze nie ssie efektywnie... :conf used: dotykam jej policzka to zlapie z raz, dwa i już. chyba to przez smoczek od butelki się rozleniwila...

[Kasia427]

Ela to moj mlodszy tak ma jak na zdjeciu, bo starszy ma juz prawie ten czubek odsloniety...
No co lekarz to opinia... ja sobie nie wyobrazam isc do chirurga zeby na sile zrywal... trauma jak nie wiem.. wiesz jak nie na stanu zapalnego, nic sie nie dzieje to mozna na spokojnie w cieplej wodzie odciagac..

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez LolaMontez

Podobno mozna brzoskwinie, jabłka, banany, marchewki bez problemów czekolada z orzechem hmmm kto czekolady nie lubi
Zastosowałam Twoja metodę, jeden cycuś 30 min bo juz tylko ciumkała odbicie i drugi który wypluła po kilku minutach i śpi jak suseł zobaczymy jak to dalej będzie

No tez ciekawa jestem..

[Frau Gizela]

Napisane przez Kasia427

Ela to moj mlodszy tak ma jak na zdjeciu, bo starszy ma juz prawie ten czubek odsloniety...
No co lekarz to opinia... ja sobie nie wyobrazam isc do chirurga zeby na sile zrywal... trauma jak nie wiem.. wiesz jak nie na stanu zapalnego, nic sie nie dzieje to mozna na spokojnie w cieplej wodzie odciagac..

Mój znajomy dopiero kiedy chciał spędzić czas z wybranka serca wylądowała u chirurgia na akcji ze stulejką ;-)

[anuszka21]

Mi się tez ostatnio woda zbiera ;/ myślałam, że przed porodem to powinna schodzić ;p

Futbolowa a Twoja mała się obrocila?

Ciekawe jak manieczka. Ja tez mialam tylko skurcze krzyżowe i teraż pewnie też tak będzie...

Dojechałam z trudem. Oj nie za dobrze już się prowadzi...

[aleksandrettaa]

Czytam waszą rozmowę i cieszę się, że będę mieć córkę. Jakoś łatwiej mi będzie ogarnąć temat.

[LolaMontez]

Napisane przez martha330

to zapraszam w odziewdziny do nas

wiem, ze daleko, zawsze dojazd to czas i koszty. u nas niby tylko 15-20km dojezdza TZ, ale zawsze do innego miasta i nie ma co ukrywać, ze jakies tam koszta sa.


ja jeszcze z tym karmieniem pomarudzę.. jak pobudzacie dzieciaczki, żeby ssaly? bo u mnie jest tak, ze Hanka possie z 10 minut czasem i to wcale nie intensywnie jakos i stop, trzyma się, ale nie ssie i stad chyba nasze problemy, ze nawet po godzinie trzymania cycka jest glodna. wydaje mi się, ze nie ssie efektywnie... :conf used: dotykam jej policzka to zlapie z raz, dwa i już. chyba to przez smoczek od butelki się rozleniwila...

Gilałam po żebrach i po stópkach, czasem wzielam łapkę i uderzałem o swoją pierś takie kosi kosi o pierś, czasem mokra chusteczka o stópki

[Futbolowa]

Napisane przez anuszka21

Futbolowa a Twoja mała się obrocila?

Na to wychodzi. Ostatnie USG wskazywało, że jest ułożona w poprzek, położna zaś dziś stwierdziła, że główkowo. Faktycznie czuję ją inaczej niż dotąd, więc może, może...

Napisane przez martha330

to zapraszam w odziewdziny do nas

wiem, ze daleko, zawsze dojazd to czas i koszty. u nas niby tylko 15-20km dojezdza TZ, ale zawsze do innego miasta i nie ma co ukrywać, ze jakies tam koszta sa.

Ano właśnie - czas, koszta - to wszystko jest ważne...

Powoli odpadam. Pewnie położymy się zaraz spać, bo za nami kiepski tydzień z pierwszymi zmianami. Mam nadzieję, że rzeczywiście uda się zasnąć i nie będę całą noc krążyć jak opętana...

[manieczka1]

Ja leze dalej na oddziale. Mam skurcze nieregularne od 2,5 do 7 minut trwajace od kilkudziesieciu sekund do minuty. Polozna mowi, ze mam juz nie skupiac sie na skurczach i zbierac sily...ale jak?

[Kasia427]

Frau o kurcze! To niezla akcja!
Manieczka ja mysle ze Ty w nocy urodzisz

[anuszka21]

Napisane przez aleksandrettaa

Czytam waszą rozmowę i cieszę się, że będę mieć córkę. Jakoś łatwiej mi będzie ogarnąć temat.

Dziewczynki gorzej się obmywa ;p chociaż z chłopakami nie mam doświadczenia ;p ale dam radę xd

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez manieczka1

Ja leze dalej na oddziale. Mam skurcze nieregularne od 2,5 do 7 minut trwajace od kilkudziesieciu sekund do minuty. Polozna mowi, ze mam juz nie skupiac sie na skurczach i zbierac sily...ale jak?

Oj jeszcze trochę wiem ze jest ciężko ;( Pierwszego strzelca nam urodzisz Może ;p jutro już będziesz tulic małego i o niczym nie pamiętać.

[martha330]

Napisane przez LolaMontez

Gilałam po żebrach i po stópkach, czasem wzielam łapkę i uderzałem o swoją pierś takie kosi kosi o pierś, czasem mokra chusteczka o stópki

musze sprobowac czegos

Napisane przez manieczka1

Ja leze dalej na oddziale. Mam skurcze nieregularne od 2,5 do 7 minut trwajace od kilkudziesieciu sekund do minuty. Polozna mowi, ze mam juz nie skupiac sie na skurczach i zbierac sily...ale jak?

oooo! to już coraz bliżej! ale noc będzie! albo poranek!

[ela_86]

eh.... no nic, na razie się nie będę spinać, ale muszę bardziej się wziąć za ten temat....
boję się, żeby ten jego ból siusiaka nie miał związku właśnie z tym.... bo sikał dziś normalnie, w trakcie nie płakał, że szczypie czy coś.... tylko tak w trakcie zabawy widzę, że się łapie i z 3 razy powiedział, że go siusiak boli.....

ma w jednym miejscu tą mastkę całą przy tej stulejce.... dziś już nie męczyłam, ale rano muszę się temu przyjrzeć

eh.... cieszę się, że teraz córa.... w sensie takim, że chyba mniej kłopotu w codziennej pielęgnacji....
chociaż tu z kolei przerażają mnie kupy..... no bo przecież jak się obsra po pachy to kupa jest wszędzie, w dziurce też i co wtedy mój to już powiedział, że kupy nie przewinie jak będzie trzeba TAM czyścić....

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Manieczka, noc będzie Twoja, powodzenia raz jeszcze

[eclariss]

Napisane przez Kasia427

Frau o kurcze! To niezla akcja!
Manieczka ja mysle ze Ty w nocy urodzisz

Tez tak mysle i trzymam mocno kciuki za manieczke 😄

Napisane przez LolaMontez

Podobno mozna brzoskwinie, jabłka, banany, marchewki bez problemów czekolada z orzechem hmmm kto czekolady nie lubi
Zastosowałam Twoja metodę, jeden cycuś 30 min bo juz tylko ciumkała odbicie i drugi który wypluła po kilku minutach i śpi jak suseł zobaczymy jak to dalej będzie

Jak Ci sie udalo utrzynac ja 30min przy cycu??i caly czas ssala??? W sumie pewnie masz wiecej pokarmu jak ja w piersi i to dlatego

[Frau Gizela]

Napisane przez ela_86

eh.... no nic, na razie się nie będę spinać, ale muszę bardziej się wziąć za ten temat....
boję się, żeby ten jego ból siusiaka nie miał związku właśnie z tym.... bo sikał dziś normalnie, w trakcie nie płakał, że szczypie czy coś.... tylko tak w trakcie zabawy widzę, że się łapie i z 3 razy powiedział, że go siusiak boli.....

ma w jednym miejscu tą mastkę całą przy tej stulejce.... dziś już nie męczyłam, ale rano muszę się temu przyjrzeć

eh.... cieszę się, że teraz córa.... w sensie takim, że chyba mniej kłopotu w codziennej pielęgnacji....
chociaż tu z kolei przerażają mnie kupy..... no bo przecież jak się obsra po pachy to kupa jest wszędzie, w dziurce też i co wtedy mój to już powiedział, że kupy nie przewinie jak będzie trzeba TAM czyścić....

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Manieczka, noc będzie Twoja, powodzenia raz jeszcze

Hahaha, jakbym słyszała córki znajomej, nim urodziła się najmłodsza - modliły się o brata a potem naszla je refleksja i stwierdziły - mamoooo, ale przewijać to my go nie będziemy

[AnetkaIzabell]

Napisane przez martha330

ja jeszcze z tym karmieniem pomarudzę.. jak pobudzacie dzieciaczki, żeby ssaly?

ja smyram palcem po brudce
delikatnie odchylam główkę

Napisane przez manieczka1

Fiorella tak jestem w tym drugim szpitalu. Na razie zrobili badania i test oksy. Mam skurcze, ale nie wiadomo czy to cos sie rozwija czy to pozostalosci po tescie. Ale momentami tak boli, ze nie chce wiedziec co bedzie dalej

powodzenia... będzie dobrze...przyszedł czas na Ciebie... dziś w nocy na pewno urodzisz


ja jeszcze stary wątek doczytuję -jestem na 138 str..... a od str 160 jestem z Wami na bieżąco...

dziś od męża dostałam IMG_1387.jpg
wszystko robi przy małym, żeby mnie odciążyć.. na lepszego męża w życiu trafić nie mogłam.. mam2 wspaniałych facetów


po ilu dniach wróciła wam waga sprzed ciąży ? jak tam sytuacja ? zastanawiam sie kiedy mi bemben zniknie? w poniedziałek mi szwy ściągną i chciałabym zacząć działać..cos robicie w tym kierunku?
tiera Ty 10dni po porodzie i chyba pisałaś że już masz wagę sprzed porodu...? jak się to robi ?