Mój chłopak a sylwester - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-15, 22:52   #91
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez czekoladkakinder Pokaż wiadomość
To jest na zasadzie: chcesz spedzic ze mna ten wieczor to zostajemy w domu, chcesz sie pobawic to idz sam. To na cholere mu dziewczyna jak nigdzie z nia pojsc nie moze..a jak on w koncu odpusci i posie ok to zostanmy w domu przed tv to bedziesz zadowolon?
Ja nie chcę żeby odpuszczał. Chcę żeby odpuścił mi. Innymi slowy: chcę żeby się bawił jak chce, a ja będę robiła co ja chce. Bez wymuszania na drugiej osobie.

A tekst: "po co mu dziewczyna jak z nią wyjść nigdzie nie może" w ogóle bez komentarza. Nie jestem domatorką. Po prostu sylwestry spędzam w domu i nie chodzę na imprezy. Na codzien wychodzę z nim w wiele innych miejsc.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 22:53   #92
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Mój chłopak a sylwester

16 latka w operze. Pasuje jak ulał, przypominasz mi trochę moją dziewczynę z którą mam identyczne problemy pomimo iż jest trochę starsza.

I wiesz co? Z czasem te sytuacje coraz bardziej mnie w☠☠☠☠iają i teraz jestem na etapie analizy związku.

Też jej zwisało czy pójdę na imprezę czy posiedzę w domu. Po moich zapytaniach o wyjście mówiła, rób jak chcesz, to twoje sprawy.

Kobieta marzenie dla wielu facetów w stałych związkach którzy są kontrolowani. Ba sam byłem z kobietą bluszczem i to była masakra.
Ale uwierz mi że przesada w drugą stronę też jest kiepska.

Teoretycznie takie drobne rzeczy zaczynają drażnić. I stwierdzenie że to że nie chodzę z nim na imprezy ( czy coś w tym stylu), przecież nie może decydować o byciu razem jest błędne.

Bo będzie to uwierać jak kamień w bucie który na dużym dystansie cholernie w☠☠☠☠ia.


Zastanów się koleżanko, bo może twój facet też się kiedyś zacznie zastanawiać tak jak ja teraz czy jest sens.

Piszesz o tej konkretnej sprawie, zastanawiam się jak to się ma ogółem w związku i jak wielkim uczuciem go darzysz a przede wszystkim jak to okazujesz.
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 22:56   #93
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Autorko, ale zdaje się, że wychodzicie w miejsca, w które TY chcesz wychodzić, a nie on. Założę się, że każdą propozycję do wyjścia do klubu, baru, potańczyć odrzucasz.
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:04   #94
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Nie pasujecie do siebie bo skoro jesteś taka zawzięta to nie widzę Waszej przyszłości. Niby taka mała rzecz, ale jednak istotna. Partnerzy powinni być dobrani również w kwestii poziomu w jakim imprezują ;P

Edytowane przez LoveMessages
Czas edycji: 2014-12-15 o 23:06
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:11   #95
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Nie wyobrażam sobie nie być z nim. Na co dzień wszystko gra. On lubi imprezować, więc to robi. Zaczęłam się mega wkurzać, kiedy zaczął na mnie naciskać, żebym spędziła hucznego sylwestra. To, że on by czegoś chciał, jeszcze nie oznacza, że ja muszę to robić. Robię codziennie rzeczy, które są mi nie na rękę. Filmy na wspólne seanse w 90 proc. wybiera on - wtedy nie robię z tego problemu, chociaż może wolałabym coś innego. Więc problemem jest chyba jego upór - nie może zrozumieć, że popełnia pewien nietakt wymuszając na mnie, żebym zepsuła sobie sylwestra.

A przecież zrywać z tego powodu jest przesadą. Idealnie będzie, kiedy zrozumie, że ja naprawdę nie zamierzam imprezować. Wtedy pewnie bardziej skupi się na wyjściach ze znajomymi, i to mu będzie starczyć, albo rozejrzy się za dziewczyną która woli balować. W to drugie wątpię.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Autorko, ale zdaje się, że wychodzicie w miejsca, w które TY chcesz wychodzić, a nie on. Założę się, że każdą propozycję do wyjścia do klubu, baru, potańczyć odrzucasz.
Ja nie imprezuję. To moja zasada. Więc oczywiście odrzucam każdą propozycję tego typu. Gdyby on powiedział, że nie zamierza oglądać filmów, to nie mówiłabym: a może komedię? A może thriller? Nie? No to może w kinie? W kinie na pewno ci się spodoba. Nie? To może na blu-rayu?

Litości. Wychodzę z nim tam, gdzie oboje chcemy. Nie wychodzę tam, gdzie tylko on chce. Nie wychodzimy też tam, gdzie chcę tylko ja - chyba, że on zostaje w domu zamiast się bawić. No ale nie musi tego robić.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:13   #96
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Mój eks nie bardzo lubił imprezować a mi w wieku lat naście było to potrzebne. Po latach zmarnowanych w domu w końcu się roztaliśmy i musiałam się wyszaleć za wszystkie czasy... teraz mam partnera, który od czasu do czasu mi gdzieś potowarzyszy, gust filmowy/muzyczny mamy bardzo podobny i myślę, że powinnaś się rozejrzeć za kimś podobnym do siebie Nie mówię tego złośliwie, ale na dłuższą metę ciągłe kompromisy/bądź ich brak może być przytłaczające.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:14   #97
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie nie być z nim. Na co dzień wszystko gra. On lubi imprezować, więc to robi. Zaczęłam się mega wkurzać, kiedy zaczął na mnie naciskać, żebym spędziła hucznego sylwestra. To, że on by czegoś chciał, jeszcze nie oznacza, że ja muszę to robić. Robię codziennie rzeczy, które są mi nie na rękę. Filmy na wspólne seanse w 90 proc. wybiera on - wtedy nie robię z tego problemu, chociaż może wolałabym coś innego. Więc problemem jest chyba jego upór - nie może zrozumieć, że popełnia pewien nietakt wymuszając na mnie, żebym zepsuła sobie sylwestra.

A przecież zrywać z tego powodu jest przesadą. Idealnie będzie, kiedy zrozumie, że ja naprawdę nie zamierzam imprezować. Wtedy pewnie bardziej skupi się na wyjściach ze znajomymi, i to mu będzie starczyć, albo rozejrzy się za dziewczyną która woli balować. W to drugie wątpię.
A ja mam szczerą nadzieję, że jednak wybierze to drugie. I nie chodzi o tego jednego Sylwestra. Bo gdyby chodziło, to żaden normalny człowiek nie zakładałby o tym wątków na Wizażu.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-15, 23:16   #98
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Daj mu wprost do zrozumienia żeby się już ciebie nie pytał o takie wyjścia po prostu. Może on rozkminia dlaczego nie chcesz z nim wychodzić i szuka jakiś powodów, i dlatego ciągle chce cię do tego nakłaniać.

Jak to zaakceptuje to przestanie go to tak w oczy kłóć.


Ja bym tak to rozwiązał, raz na zawsze się rozmówił i rozwiązał sprawę. A przy następnej okazji tylko napomniał - najwyżej mu powiesz że pójdziesz z nim jak będziesz miała nagle jakąś ochotę.


Jeśli chodzi o wymuszanie i ciągle napominanie to masz racje autorko że to w☠☠☠☠ia niemiłosiernie.

Ale zazwyczaj takie pytania się powtarzają tak jak wyżej napisałem. W momencie kiedy nie wiadomo dlaczego się nie zgadzasz i a nóż uda mu się ciebie nakłonić.

Wytłumacz mu to bez fochowania, zwyczajnym tonem i sprawa z głowy.



A to czy go to zacznie z czasem drażnić to tylko jego sprawa. Jak się o czymś nie myśli tzn nie szuka się wad na siłę to nie powinno nic go męczyc.
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:16   #99
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Love massages. Niepotrzebnie obwiniasz go za to, że siedziałaś w domu. Siłą cię tam nie trzymał chyba. To, że siedziałaś w domu, było twoim wyborem.

No, u mnie ten temat powraca rzadko. Więc nie mam powodu żeby odchodzić, najwyżej on mnie zostawi, do czego ma prawo.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:21   #100
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: Mój chłopak a sylwester

On akurat się fochał jak wychodziłam a pozatym chciałam iść gdzieś z nim.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-15, 23:26   #101
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Rhapsody, dzięki.
Nie wpadłam na to, bo założyłam że wyraziłam się jasno. Ale faktycznie - może zrozumiał mnie na poziomie literalnym, że nie chcę imprezować, ale jest przecież spora szansa że nie wziął tego serio. Że myśli: "prawdopodobnie jej się odwidzi".

Powiem mu tym razem przekonująco, ale bez spiny. Tylko muszę to dobrze rozegrać.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

No jeśli się fochał, to znaczy że stosował szantaż. Bo chciał wymusić na tobie, żebyś się nie bawiła.

A to, że chciałaś iść z nim w dalszym ciągu nie obarcza go odpowiedzialnością. Czy to jego wina, że chciałaś iść z nim?

Rozumiem też, że ty jesteś typem osoby bardzo aktywnej. Znam taką parę. Facet za każdym razem symuluje ból brzucha żeby wymigać się od wyjścia z dziewczyną.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
A ja mam szczerą nadzieję, że jednak wybierze to drugie. I nie chodzi o tego jednego Sylwestra. Bo gdyby chodziło, to żaden normalny człowiek nie zakładałby o tym wątków na Wizażu.
Rozumiem, że masz potrzebę kłótliwości i zaczepiania. Znajdź sobie do tego jakąś inną ofiarę, np. kogoś z realu. Mnie twoje problemy emocjonalne nie interesują.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-15, 23:58   #102
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Rhapsody, dzięki.
Nie wpadłam na to, bo założyłam że wyraziłam się jasno. Ale faktycznie - może zrozumiał mnie na poziomie literalnym, że nie chcę imprezować, ale jest przecież spora szansa że nie wziął tego serio. Że myśli: "prawdopodobnie jej się odwidzi".

Powiem mu tym razem przekonująco, ale bez spiny. Tylko muszę to dobrze rozegrać.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

No jeśli się fochał, to znaczy że stosował szantaż. Bo chciał wymusić na tobie, żebyś się nie bawiła.

A to, że chciałaś iść z nim w dalszym ciągu nie obarcza go odpowiedzialnością. Czy to jego wina, że chciałaś iść z nim?

Rozumiem też, że ty jesteś typem osoby bardzo aktywnej. Znam taką parę. Facet za każdym razem symuluje ból brzucha żeby wymigać się od wyjścia z dziewczyną.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------



Rozumiem, że masz potrzebę kłótliwości i zaczepiania. Znajdź sobie do tego jakąś inną ofiarę, np. kogoś z realu. Mnie twoje problemy emocjonalne nie interesują.
A co mi tam, mogę się rozpisać. Choć bawi mnie, że kolejny raz jest na forum szesnastka, która kreuje się na taką, co to rozumy pozjadała, a banalnego problemu z facetem nie potrafi rozwiązać.

Ale do rzeczy. Piszesz, że tak naprawdę nie trzymasz go w domu i może robić co chce.

I tutaj jest pierwszy błąd w Twoim młodym rozumowaniu. Ten chłopak związał się z Tobą i zapewne chciałby spędzać czas z Tobą, nie tylko na Twoich zasadach. Zapewne wie doskonale o Twojej niechęci do imprez, ale ma nadzieję, że Sylwestra uda się wam spędzić razem, bawiąc. I choć sam nie obchodzę tego święta, to całkowicie rozumiem ludzi, którzy świętują ten dzień. Wiesz autorko, to się nazywa minimum empatii.

I teraz Ty swojemu chłopakowi mówisz (parafrazując): "Sorry bejbe, w dupie mam że chciałbyś ze mną potańczyć 1 stycznia i pocieszyć się Nowym Rokiem w moim towarzystwie. Jak coś, to dawaj do mnie pod kocyk. A jak nie, to idź se sam na balety, ja Cię nie trzymam."

Najgorszy chyba możliwy typ dziewczyny jaką miałem okazję spotkać. Połączenie księżniczki, bierności i zadufania w sobie. Posypane arogancją.


Cały czas wręcz spamujesz, że on się nie liczy z Tobą i namawia do wyjścia na imprezy. Ciekaw jestem, czy np. wyjścia do opery (tia, już widzę jak 16-stka biega do opery) to jego pomysł, wasz wspólny, czy może Twój? Bo patrząc na Twoje wiadomości (w obu wątkach, do tej pory śmieję się z tego, że komuś może być głupio po tym, jak nie pożyczy znajomym kurtki na miesiąc) wyłania się obraz dziewczynki (bo na pewno nie kobiety), która musi mieć wszystko co chce. Chyba że ma nad sobą autorytet jak nauczyciel. Wtedy nagle pokornieje i już nie jest taka władcza.


Albo taki misz-masz, albo najzwyczajniejszy w świecie troll. Mam nadzieję że to drugie. Jeśli nie, to ostro kibicuję chłopakowi by Cię zostawił, bo im później, tym bardziej będzie żałował.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 00:14   #103
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Więc problemem jest chyba jego upór - nie może zrozumieć, że popełnia pewien nietakt wymuszając na mnie, żebym zepsuła sobie sylwestra.
A Ty nie popełniasz nietaktu (), wymuszając na nim, aby on sobie zepsuł sylwestra?
Cytat:
Ja nie imprezuję. To moja zasada.
I złamać tej "zasady" nie możesz, by sprawić przyjemność swojemu facetowi? Rodzice Ci tę "zasadę" wmówili? A może rodzice nie pozwalają iść Ci na całonocą imprezę z chłopakiem, więc wmawiasz nam (sobie?), że to Twoja superważna zasada?
Bardzo mnie ciekawi, skąd ta "zasada" i przekonanie, że jej złamać nigdy, przenigdy nie wolno, gdy ktoś, kogo się kocha prosi. Gdyby przyjaciółka zaprosiła Cię na wesele, poprosiła, byś była świadkową - też byś jej wypluwała z nienawiścią, że masz zasady i nie weźmiesz udziału w jej weselu, które jest imprezą, z tańcami i piciem wódki?

Cytat:
Litości. Wychodzę z nim tam, gdzie oboje chcemy. Nie wychodzę tam, gdzie tylko on chce.
A pisałaś, że do kina chodzicie na takie filmy, na jakie on chce, w większości.
Czyli Tobie styka, że chcesz iść od kina (budynku), a na jaki film, to już Ci wisi i możesz iść bez problemu na film, jaki on wybierze?
Czyli, gdyby impreza była w operze, to byś poszła?

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Mnie twoje problemy emocjonalne nie interesują.
Problemy emocjonalne własnego faceta, najwyraźniej też nie. Ta odpowiedź, to taki no brainer.

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Leszy
do tej pory śmieję się z tego, że komuś może być głupio po tym, jak nie pożyczy znajomym kurtki na miesiąc
Wait... what?
Idę poczytać.

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-12-16 o 00:06
coffee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 00:26   #104
poshh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Czy autorka ma problem ze zrozumieniem tego, że ludzie będący w związku lubią i chcą spędzać pewnego rodzaju dni, wydarzenia- wspólnie?

Ogólnie to przyjmuję do wiadomości, że ktoś w wieku 16lat nienawidzi imprez, za to kocha opery, ale już nie do końca rozumiem w czym jest taki problem by sprawić swojemu chłopakowi przyjemność.
Nie trzeba być na imprezie do końca, no chyba że chłop cię zmusza do zabawy całonocnej, wlewa w ciebie alkohol, po czym wpycha na środek parkietu i tak do 5 nad ranem.

Idąc na imprezę wspólnie - psuje się sylwester tobie a chłopak happy. Siedząc w domu - na odwrót.

Wobec tego- czy naprawdę ta trochę dramatyczna i dziecinna nienawiść do zabawy nie może znaleźć ujścia w postaci jakiegoś kompromisu?
poshh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 00:39   #105
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Coffee, poczytaj wątek z korepetytorem, istny absurd.

Autorko, jak tam zbieranie na kurs asertywności? Ponoć leży u Ciebie i kwiczy asertywność, ale jakoś nie masz problemu odmawiać facetowi zwykłego wyjścia do klubu.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 02:43   #106
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez poshh Pokaż wiadomość
Czy autorka ma problem ze zrozumieniem tego, że ludzie będący w związku lubią i chcą spędzać pewnego rodzaju dni, wydarzenia- wspólnie?



Ogólnie to przyjmuję do wiadomości, że ktoś w wieku 16lat nienawidzi imprez, za to kocha opery, ale już nie do końca rozumiem w czym jest taki problem by sprawić swojemu chłopakowi przyjemność.

Nie trzeba być na imprezie do końca, no chyba że chłop cię zmusza do zabawy całonocnej, wlewa w ciebie alkohol, po czym wpycha na środek parkietu i tak do 5 nad ranem.



Idąc na imprezę wspólnie - psuje się sylwester tobie a chłopak happy. Siedząc w domu - na odwrót.



Wobec tego- czy naprawdę ta trochę dramatyczna i dziecinna nienawiść do zabawy nie może znaleźć ujścia w postaci jakiegoś kompromisu?

Ale jesli dziewczyna ma duzy problem w byciu w duzym towarzystwie to ja to rozumiem. Mnie by np nikt nie zmusil na wystapienie publiczne czy pojscie na spotkanie towarzyskie ludzi z mojej szkoly, bo mam przef tym wrecz paniczny strach. Ja uwazam, ze mogliby zrobic spotkanie z mala grupa najblizszych znajomych, tak, zeby autorka mogla czuc sie swobodnie a chlopak nie musial narzekac, ze spedza sylwestra przef tv

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Coffee, poczytaj wątek z korepetytorem, istny absurd.

Autorko, jak tam zbieranie na kurs asertywności? Ponoć leży u Ciebie i kwiczy asertywność, ale jakoś nie masz problemu odmawiać facetowi zwykłego wyjścia do klubu.

Chyba jako jedyna bronie tu autorki, ale jest roznica miedzy tym, ze nie potrafi byc asertywna do dalszych osob. Chlopak to jednak bliska osoba, zreszta jesli tak sie boi imprez to nic dziwnego, ze potrafi odmowic.. Tak to juz jest.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 05:57   #107
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Coffee, poczytaj wątek z korepetytorem, istny absurd.
Ano. Ładnie prowadzony troll. Jeden z lepszych ostatnio.

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Ale jesli dziewczyna ma duzy problem w byciu w duzym towarzystwie to ja to rozumiem. Mnie by np nikt nie zmusil na wystapienie publiczne czy pojscie na spotkanie towarzyskie ludzi z mojej szkoly, bo mam przef tym wrecz paniczny strach. Ja uwazam, ze mogliby zrobic spotkanie z mala grupa najblizszych znajomych, tak, zeby autorka mogla czuc sie swobodnie a chlopak nie musial narzekac, ze spedza sylwestra przef tv
No to super (albo i nie - może czas na jakąś terpaię?), że tak masz, ale wątek jest o autorce, nie o Tobie, a autorka nie pisze, że "czuje strach", a że "ma zasady". Nie widzisz różnicy?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 06:11   #108
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Ale jesli dziewczyna ma duzy problem w byciu w duzym towarzystwie to ja to rozumiem. Mnie by np nikt nie zmusil na wystapienie publiczne czy pojscie na spotkanie towarzyskie ludzi z mojej szkoly, bo mam przef tym wrecz paniczny strach. Ja uwazam, ze mogliby zrobic spotkanie z mala grupa najblizszych znajomych, tak, zeby autorka mogla czuc sie swobodnie a chlopak nie musial narzekac, ze spedza sylwestra przef tv
Nie dorabiaj teorii o strachu, bo w operze i w kinie też jest kupa ludzi, więc to nie problem w byciu w dużej grupie ludzi.

Swoją drogą, nastolatka, która nigdy nie imprezuje i nawet nie chce dać się namówić... To smutne. Bycie ze sztywniarą musi być słabe, ciekawe kiedy chłopak to zauważy.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 06:37   #109
mrofka89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Ja nie rozumiem chyba. Zadałaś autorko pytanie czy powinnaś raz w roku się "złamać" i iść ze swoim chłopakiem na sylwestra. Większość Ci odpisuje, że tak powinnaś, bo to jest jeden dzień w roku, wyjątkowy. Twój chłopak na pozostałe imprezy chodzi sam, a ten jeden dzień chciałby iść z Tobą. A ty się tylko wkurzasz na wszelkie odpowiedzi. Tak jakbyś liczyła na odpowiedzi "no coś Ty nic nie musisz, a Twój chłopak to egoista" i w momencie w którym odpowiedzi nie są takie jak się spodziewałaś to jest wielki foch.

Wybacz, ale większość z nas uważa inaczej, że tak jeden raz w roku mogłabyś się przełamać i iść z nim na imprezę. Skoro nie odpowiada Ci wielka grupa ludzi na dyskotece to może idźcie na jakąś domówkę?

Ale Twoja postawa "rób co chcesz, ja zostaję w domu" wcale nie jest kompromisem. To cały czas jest naginanie wszystkiego pod Ciebie. On cały rok nie ciągnie cię na imprezy, zależy mu na tym jednym dniu i przykre jest to, że nawet raz w roku nie możesz zrobić czegoś dla niego i że Tobie nie sprawia radości zadowolenie Twojego chłopaka
mrofka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 06:53   #110
_ent_
serum z nanopletami
 
Avatar _ent_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: z morza
Wiadomości: 170
GG do _ent_
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Trollolollo, niedawno taka dziewczyna zestrachana była przed korepetytorem, takie dramaty o pożyczenie kurtki, a tu proszę - wtem asertywność, wow, rób co chcesz, wow wow, very adult, chłopak wow, bunt wow. To z pewnością wizaż ją tak przemienił, nie ma co!
__________________
"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek
_ent_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 07:58   #111
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Ale jesli dziewczyna ma duzy problem w byciu w duzym towarzystwie to ja to rozumiem. Mnie by np nikt nie zmusil na wystapienie publiczne czy pojscie na spotkanie towarzyskie ludzi z mojej szkoly, bo mam przef tym wrecz paniczny strach. Ja uwazam, ze mogliby zrobic spotkanie z mala grupa najblizszych znajomych, tak, zeby autorka mogla czuc sie swobodnie a chlopak nie musial narzekac, ze spedza sylwestra przef tv
Tak jak wcześniej pisałam, jak ktoś ma aż tak wielki problem przypominający nieco fobię społeczną, to powinien z tym walczyć, a nie stwierdzać "tak mam, no trudno".
Jak się do szkoły chodzi, to jeszcze pół biedy. Ale potem się zaczyna dorosłe życie i nieraz będzie trzeba spędzić czas z więcej niż 2 znajomymi osobami, a nawet z osobami całkiem obcymi , czasem trzeba to wystąpienie publiczne odbębnić, referat na zajęcia machnąć, w pracy coś zreferować. Toast wygłosić. Cokolwiek.

Poza tym autorce już proponowano by może urządzili domówkę, ale skwitowała to tym, że 2 osoby towarzystwa to dla niej max No to ciężko będzie kogoś namówić na taką "imprezę".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 09:37   #112
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Pytanie tylko: czy nie uważacie, że to egoistyczne z mojej strony? Może raz na rok powinnam się przełamać? A może on jest egoistą?
Dziewczyny Ci odpowiedziały na zadane pytanie a Ty rzucasz się jak piskorz

Dla mnie ten problem jest tak banalny, że aż nie wiem po co było zakładać ten wątek. Serio, myślałam, że dowiem się, że autorka ma problemy typu fobia społeczna, chorobliwa nieśmiałość, a okazuje się, że to chodzi tylko o "zasady". Na czym te zasady polegają? Że nie możesz raz w roku przełamać swojej upartości i egoizmu dla chłopaka? Serio, jeden dzień w roku, więc moglibyście załatwić to kompromisem i nie, to co Ty proponujesz kompromisem nie jest. Ja to bym odebrała na miejscu chłopaka jako olewkę mojej osoby, tego co czuję i pokazanie, że jesteśmy "razem, ale osobno". Taki luźny związek na zasadzie rób co chcesz. Kompromisem dla mnie byłoby - Ty idziesz z chłopakiem na imprezę, ale nie huczną, a w gronie najbliższych. Czy to też nie wchodzi w grę?
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:00   #113
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
Nienawidzę imprez, a mój chłopak ma potrzebę spędzić hucznego sylwestra. Obwinia mnie, że znowu nie będzie się świetnie bawił, bo ja planuję siedzieć w domu. Powiedziałam mu: nie musisz siedzieć ze mną, idź się bawić. Ale mówi, że na imprezy najlepiej chodzić w parze. Mamy trochę spięć z tego powodu. Myślę, że będąc z kimś, cały czas mam prawo decydować o tym, czy chcę gdzieś iść. Pytanie tylko: czy nie uważacie, że to egoistyczne z mojej strony? Może raz na rok powinnam się przełamać? A może on jest egoistą?

Pozdrawiam.
Nie, nie jest yo egoistyczne.
Chłopak twój chce hucznie obchodzić sylwestra a wiec w dużym gronie ludzi.
Ja nie lubię imprez itp a mój TŻ lubi. I rozumie że nie lubię być w tłumie ludzi i że zle się czuje.
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:01   #114
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

W 90 procentach pieprzycie jak potłuczeni. Niestety z powodu nieumiejętności czytania ze zrozumieniem. To smutne.
Czepiacie się słowa "zasady". To, że mam zasadę nie chodzenia na imprezy, nie oznacza, że jest to zasada dla zasady. Mam tę zasadę ponieważ nienawidzę imprez, czuję się na nich obrzydliwie. Więc zasada raczej rozciąga się na szerszy aspekt. Dotyczy nie tylko tego, że po prostu nie imrezuję, ale dotyczy tego, że nie robię nic wbrew sobie.

A największa bzdura jaką czytałam to to, że zmuszam chłopaka żeby sobie zepsuł sylwestra. No co za absurd. To jest jego wybór, że woli jęczeć jaki to poszkodowany, zamiast zorganizować sobie fajną zabawę. Jeśli ktoś mówi: baw się ze mną a jak nie to będę miał zepsutego sylwestra - uprawia szantaż emocjonalny. Nieświadomy, ale szantaż. Nie mam obowiązku robić rzeczy, które mnie mega odpychają tylko po to, żeby ktoś był zadowolony.

Ktoś tam pytał o wesele. Oczywiście, nawet siostrze odmówiłabym pójścia na wesele. Dla mnie takie wyjście wiąże się z cierpieniem, nie lubię tego robić i nie chcę - a bełkot, że muszę coś robić dla osób bliskich, nawet wbrew sobie, jest nieporozumieniem. Bliscy powinni zrozumieć, że jestem mentalnie niezdolna do tego typu wyjść i to uszanować. Jeśli nie chcą tego zrobić, mam wątpliwości czy aby na pewno mają w sobie empatię.

Ktoś może powiedzieć, że to ja nie mam empatii. Otóż znowu błąd. Błąd polegający na tym, że dla mnie imprezy są ogromnym stresem. Więc rezygnowanie z ogromnego stresu nie jest egoizmem, a naciskanie bliską osobę żeby przeżywała taki stres - jest nim.

Na zaczepki personalne, jadowite i obrzydliwe, odpowiadam jednakowo. Zacznij żyć bo wyżywanie się na nieznajomych jest bardzo słabe. Leszy musi być szczególnie osobą straszliwie nieszczęśliwą - kreuje się na mentora, a tak naprawdę o życiu pojęcia nie ma, bo w ogóle nie żyje. Pozdrawiam.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:02   #115
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Mój chłopak a sylwester

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49358030]Nie dorabiaj teorii o strachu, bo w operze i w kinie też jest kupa ludzi, więc to nie problem w byciu w dużej grupie ludzi.

Swoją drogą, nastolatka, która nigdy nie imprezuje i nawet nie chce dać się namówić... To smutne. Bycie ze sztywniarą musi być słabe, ciekawe kiedy chłopak to zauważy.[/QUOTE]

Nie każdy musi lubic imprezy. Ja na żadnej nie byłam bo nie chciałam i juz. A mój TŻ nie uważa mnie za sztywniare
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:09   #116
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
Nie każdy musi lubic imprezy. Ja na żadnej nie byłam bo nie chciałam i juz. A mój TŻ nie uważa mnie za sztywniare
To już w ogóle absurd na podstawie jednej rzeczy stwierdzać, czy ktoś jest sztywniakiem. A prawda jest taka, że każdy człowiek ma cechy sztywniaka. Nie śmiejesz się z kawałów o zabijanych Żydach? Sztywniak jesteś.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:23   #117
mrofka89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Autorko to po co zadałaś pytanie czy wypada skoro masz wszystkie odpowiedzi w nosie i i tak zrobisz co chcesz?
mrofka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:23   #118
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
(..)Jeśli ktoś mówi: baw się ze mną a jak nie to będę miał zepsutego sylwestra - uprawia szantaż emocjonalny. Nieświadomy, ale szantaż. Nie mam obowiązku robić rzeczy, które mnie mega odpychają tylko po to, żeby ktoś był zadowolony.
A nie sądzisz, że równie dobrze może to być zakomunikowanie swoich potrzeb - chciałbym bawić się z Tobą, bo dobrze się przy Tobie czuję i lubię spędzać z Tobą czas?
Ktoś czyli Twój chłopak, nie jakiś Romek, Kacper, czy kto inny tylko Twój chłopak, czyli bliska osoba. Może raz na jakiś czas warto byłoby się przełamać i chociaż spróbować, bo może okaże się, że będzie fajnie?
Cytat:
Ktoś tam pytał o wesele. Oczywiście, nawet siostrze odmówiłabym pójścia na wesele. (..) Bliscy powinni zrozumieć, że jestem mentalnie niezdolna do tego typu wyjść i to uszanować. Jeśli nie chcą tego zrobić, mam wątpliwości czy aby na pewno mają w sobie empatię.

Ktoś może powiedzieć, że to ja nie mam empatii. Otóż znowu błąd.
Jak się odczuwa tak wielki stres przed przebywaniem z więcej niż 2 osobami to się powinno coś z tym zrobić, a nie "tak mam i już". I tak, ja bym uznała to za skrajny egoizm, skoro nawet dla bliskich osób nie jesteś w stanie spróbować. Szczególnie, że chyba fobii społecznej nie masz?
Rozumiem, że ktoś nie lubi imprez, ale raz na jakiś czas można się chyba przełamać dla partnera..
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:24   #119
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Cytat:
Napisane przez Martecza
Jeśli ktoś mówi: baw się ze mną a jak nie to będę miał zepsutego sylwestra - uprawia szantaż emocjonalny. Nieświadomy, ale szantaż.
A jeśli Ty mówisz "zostaw mnie w spokoju albo mi zepsujesz sylwestra", to co uprawiasz?
Cytat:
Leszy (...) nie żyje.
[*]
coffee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-16, 10:26   #120
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Mój chłopak a sylwester

Czy wy nie rozumiecie że autorka źle by się czuła na imprezie. Ma się uśmiechać i siedzieć bo jej chłopak chce aby poszła? To jest bezsensu

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Martecza Pokaż wiadomość
To już w ogóle absurd na podstawie jednej rzeczy stwierdzać, czy ktoś jest sztywniakiem. A prawda jest taka, że każdy człowiek ma cechy sztywniaka. Nie śmiejesz się z kawałów o zabijanych Żydach? Sztywniak jesteś.
Porozmawiaj z chłopakiem na spokojnie i mu powiedz że źle byś się czuła itp. Ja ostatnio swojemu tez wytlumaczylam że dyskoteki nie dla mnie itp i zrozumial
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-16 16:06:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.