![]() |
#91 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
A tekst: "po co mu dziewczyna jak z nią wyjść nigdzie nie może" w ogóle bez komentarza. Nie jestem domatorką. Po prostu sylwestry spędzam w domu i nie chodzę na imprezy. Na codzien wychodzę z nim w wiele innych miejsc. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
16 latka w operze. Pasuje jak ulał, przypominasz mi trochę moją dziewczynę z którą mam identyczne problemy pomimo iż jest trochę starsza.
I wiesz co? Z czasem te sytuacje coraz bardziej mnie w☠☠☠☠iają i teraz jestem na etapie analizy związku. Też jej zwisało czy pójdę na imprezę czy posiedzę w domu. Po moich zapytaniach o wyjście mówiła, rób jak chcesz, to twoje sprawy. Kobieta marzenie dla wielu facetów w stałych związkach którzy są kontrolowani. Ba sam byłem z kobietą bluszczem i to była masakra. Ale uwierz mi że przesada w drugą stronę też jest kiepska. Teoretycznie takie drobne rzeczy zaczynają drażnić. I stwierdzenie że to że nie chodzę z nim na imprezy ( czy coś w tym stylu), przecież nie może decydować o byciu razem jest błędne. Bo będzie to uwierać jak kamień w bucie który na dużym dystansie cholernie w☠☠☠☠ia. Zastanów się koleżanko, bo może twój facet też się kiedyś zacznie zastanawiać tak jak ja teraz czy jest sens. Piszesz o tej konkretnej sprawie, zastanawiam się jak to się ma ogółem w związku i jak wielkim uczuciem go darzysz a przede wszystkim jak to okazujesz. |
![]() ![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Autorko, ale zdaje się, że wychodzicie w miejsca, w które TY chcesz wychodzić, a nie on. Założę się, że każdą propozycję do wyjścia do klubu, baru, potańczyć odrzucasz.
|
![]() ![]() |
![]() |
#94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Nie pasujecie do siebie bo skoro jesteś taka zawzięta to nie widzę Waszej przyszłości. Niby taka mała rzecz, ale jednak istotna. Partnerzy powinni być dobrani również w kwestii poziomu w jakim imprezują ;P
Edytowane przez LoveMessages Czas edycji: 2014-12-15 o 23:06 |
![]() ![]() |
![]() |
#95 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Nie wyobrażam sobie nie być z nim. Na co dzień wszystko gra. On lubi imprezować, więc to robi. Zaczęłam się mega wkurzać, kiedy zaczął na mnie naciskać, żebym spędziła hucznego sylwestra. To, że on by czegoś chciał, jeszcze nie oznacza, że ja muszę to robić. Robię codziennie rzeczy, które są mi nie na rękę. Filmy na wspólne seanse w 90 proc. wybiera on - wtedy nie robię z tego problemu, chociaż może wolałabym coś innego. Więc problemem jest chyba jego upór - nie może zrozumieć, że popełnia pewien nietakt wymuszając na mnie, żebym zepsuła sobie sylwestra.
A przecież zrywać z tego powodu jest przesadą. Idealnie będzie, kiedy zrozumie, że ja naprawdę nie zamierzam imprezować. Wtedy pewnie bardziej skupi się na wyjściach ze znajomymi, i to mu będzie starczyć, albo rozejrzy się za dziewczyną która woli balować. W to drugie wątpię. ---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- Cytat:
Litości. Wychodzę z nim tam, gdzie oboje chcemy. Nie wychodzę tam, gdzie tylko on chce. Nie wychodzimy też tam, gdzie chcę tylko ja - chyba, że on zostaje w domu zamiast się bawić. No ale nie musi tego robić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Mój eks nie bardzo lubił imprezować a mi w wieku lat naście było to potrzebne. Po latach zmarnowanych w domu w końcu się roztaliśmy i musiałam się wyszaleć za wszystkie czasy... teraz mam partnera, który od czasu do czasu mi gdzieś potowarzyszy, gust filmowy/muzyczny mamy bardzo podobny i myślę, że powinnaś się rozejrzeć za kimś podobnym do siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Daj mu wprost do zrozumienia żeby się już ciebie nie pytał o takie wyjścia po prostu. Może on rozkminia dlaczego nie chcesz z nim wychodzić i szuka jakiś powodów, i dlatego ciągle chce cię do tego nakłaniać.
Jak to zaakceptuje to przestanie go to tak w oczy kłóć. Ja bym tak to rozwiązał, raz na zawsze się rozmówił i rozwiązał sprawę. A przy następnej okazji tylko napomniał - najwyżej mu powiesz że pójdziesz z nim jak będziesz miała nagle jakąś ochotę. Jeśli chodzi o wymuszanie i ciągle napominanie to masz racje autorko że to w☠☠☠☠ia niemiłosiernie. Ale zazwyczaj takie pytania się powtarzają tak jak wyżej napisałem. W momencie kiedy nie wiadomo dlaczego się nie zgadzasz i a nóż uda mu się ciebie nakłonić. Wytłumacz mu to bez fochowania, zwyczajnym tonem i sprawa z głowy. A to czy go to zacznie z czasem drażnić to tylko jego sprawa. Jak się o czymś nie myśli tzn nie szuka się wad na siłę to nie powinno nic go męczyc. |
![]() ![]() |
![]() |
#99 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Love massages. Niepotrzebnie obwiniasz go za to, że siedziałaś w domu. Siłą cię tam nie trzymał chyba. To, że siedziałaś w domu, było twoim wyborem.
No, u mnie ten temat powraca rzadko. Więc nie mam powodu żeby odchodzić, najwyżej on mnie zostawi, do czego ma prawo. |
![]() ![]() |
![]() |
#100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
On akurat się fochał jak wychodziłam a pozatym chciałam iść gdzieś z nim.
|
![]() ![]() |
![]() |
#101 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Rhapsody, dzięki.
Nie wpadłam na to, bo założyłam że wyraziłam się jasno. Ale faktycznie - może zrozumiał mnie na poziomie literalnym, że nie chcę imprezować, ale jest przecież spora szansa że nie wziął tego serio. Że myśli: "prawdopodobnie jej się odwidzi". Powiem mu tym razem przekonująco, ale bez spiny. Tylko muszę to dobrze rozegrać. ---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- No jeśli się fochał, to znaczy że stosował szantaż. Bo chciał wymusić na tobie, żebyś się nie bawiła. A to, że chciałaś iść z nim w dalszym ciągu nie obarcza go odpowiedzialnością. Czy to jego wina, że chciałaś iść z nim? Rozumiem też, że ty jesteś typem osoby bardzo aktywnej. Znam taką parę. Facet za każdym razem symuluje ból brzucha żeby wymigać się od wyjścia z dziewczyną. ---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ---------- Rozumiem, że masz potrzebę kłótliwości i zaczepiania. Znajdź sobie do tego jakąś inną ofiarę, np. kogoś z realu. Mnie twoje problemy emocjonalne nie interesują. |
![]() ![]() |
![]() |
#102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Ale do rzeczy. Piszesz, że tak naprawdę nie trzymasz go w domu i może robić co chce. I tutaj jest pierwszy błąd w Twoim młodym rozumowaniu. Ten chłopak związał się z Tobą i zapewne chciałby spędzać czas z Tobą, nie tylko na Twoich zasadach. Zapewne wie doskonale o Twojej niechęci do imprez, ale ma nadzieję, że Sylwestra uda się wam spędzić razem, bawiąc. I choć sam nie obchodzę tego święta, to całkowicie rozumiem ludzi, którzy świętują ten dzień. Wiesz autorko, to się nazywa minimum empatii. I teraz Ty swojemu chłopakowi mówisz (parafrazując): "Sorry bejbe, w dupie mam że chciałbyś ze mną potańczyć 1 stycznia i pocieszyć się Nowym Rokiem w moim towarzystwie. Jak coś, to dawaj do mnie pod kocyk. A jak nie, to idź se sam na balety, ja Cię nie trzymam." Najgorszy chyba możliwy typ dziewczyny jaką miałem okazję spotkać. Połączenie księżniczki, bierności i zadufania w sobie. Posypane arogancją. Cały czas wręcz spamujesz, że on się nie liczy z Tobą i namawia do wyjścia na imprezy. Ciekaw jestem, czy np. wyjścia do opery (tia, już widzę jak 16-stka biega do opery) to jego pomysł, wasz wspólny, czy może Twój? Bo patrząc na Twoje wiadomości (w obu wątkach, do tej pory śmieję się z tego, że komuś może być głupio po tym, jak nie pożyczy znajomym kurtki na miesiąc) wyłania się obraz dziewczynki (bo na pewno nie kobiety), która musi mieć wszystko co chce. Chyba że ma nad sobą autorytet jak nauczyciel. Wtedy nagle pokornieje i już nie jest taka władcza. Albo taki misz-masz, albo najzwyczajniejszy w świecie troll. Mam nadzieję że to drugie. Jeśli nie, to ostro kibicuję chłopakowi by Cię zostawił, bo im później, tym bardziej będzie żałował.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#103 | ||||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
![]() Cytat:
Bardzo mnie ciekawi, skąd ta "zasada" i przekonanie, że jej złamać nigdy, przenigdy nie wolno, gdy ktoś, kogo się kocha prosi. Gdyby przyjaciółka zaprosiła Cię na wesele, poprosiła, byś była świadkową - też byś jej wypluwała z nienawiścią, że masz zasady i nie weźmiesz udziału w jej weselu, które jest imprezą, z tańcami i piciem wódki? Cytat:
Czyli Tobie styka, że chcesz iść od kina (budynku), a na jaki film, to już Ci wisi i możesz iść bez problemu na film, jaki on wybierze? Czyli, gdyby impreza była w operze, to byś poszła? Problemy emocjonalne własnego faceta, najwyraźniej też nie. Ta odpowiedź, to taki no brainer. ![]() ---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ---------- Cytat:
![]() Idę poczytać. ![]() Edytowane przez coffee Czas edycji: 2014-12-16 o 00:06 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Czy autorka ma problem ze zrozumieniem tego, że ludzie będący w związku lubią i chcą spędzać pewnego rodzaju dni, wydarzenia- wspólnie?
Ogólnie to przyjmuję do wiadomości, że ktoś w wieku 16lat nienawidzi imprez, za to kocha opery, ale już nie do końca rozumiem w czym jest taki problem by sprawić swojemu chłopakowi przyjemność. Nie trzeba być na imprezie do końca, no chyba że chłop cię zmusza do zabawy całonocnej, wlewa w ciebie alkohol, po czym wpycha na środek parkietu i tak do 5 nad ranem. Idąc na imprezę wspólnie - psuje się sylwester tobie a chłopak happy. Siedząc w domu - na odwrót. Wobec tego- czy naprawdę ta trochę dramatyczna i dziecinna nienawiść do zabawy nie może znaleźć ujścia w postaci jakiegoś kompromisu? |
![]() ![]() |
![]() |
#105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Coffee, poczytaj wątek z korepetytorem, istny absurd.
Autorko, jak tam zbieranie na kurs asertywności? Ponoć leży u Ciebie i kwiczy asertywność, ale jakoś nie masz problemu odmawiać facetowi zwykłego wyjścia do klubu.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
![]() ![]() |
![]() |
#106 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Ale jesli dziewczyna ma duzy problem w byciu w duzym towarzystwie to ja to rozumiem. Mnie by np nikt nie zmusil na wystapienie publiczne czy pojscie na spotkanie towarzyskie ludzi z mojej szkoly, bo mam przef tym wrecz paniczny strach. Ja uwazam, ze mogliby zrobic spotkanie z mala grupa najblizszych znajomych, tak, zeby autorka mogla czuc sie swobodnie a chlopak nie musial narzekac, ze spedza sylwestra przef tv ![]() ---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ---------- Cytat:
Chyba jako jedyna bronie tu autorki, ale jest roznica miedzy tym, ze nie potrafi byc asertywna do dalszych osob. Chlopak to jednak bliska osoba, zreszta jesli tak sie boi imprez to nic dziwnego, ze potrafi odmowic.. Tak to juz jest.
__________________
![]() ![]() Moj blog _________________________ ___ ZAPUSZCZAM WLOSY pije pokrzywe-12.08.2012 ![]() lotion seboradin-25.08.2012 drozdze w tabletkach-28.08.2012 Cel I - do ramion ![]() cwicze: 6.01.2013 ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#107 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Ano. Ładnie prowadzony troll.
![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#108 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Swoją drogą, nastolatka, która nigdy nie imprezuje i nawet nie chce dać się namówić... To smutne. Bycie ze sztywniarą musi być słabe, ciekawe kiedy chłopak to zauważy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#109 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Ja nie rozumiem chyba. Zadałaś autorko pytanie czy powinnaś raz w roku się "złamać" i iść ze swoim chłopakiem na sylwestra. Większość Ci odpisuje, że tak powinnaś, bo to jest jeden dzień w roku, wyjątkowy. Twój chłopak na pozostałe imprezy chodzi sam, a ten jeden dzień chciałby iść z Tobą. A ty się tylko wkurzasz na wszelkie odpowiedzi. Tak jakbyś liczyła na odpowiedzi "no coś Ty nic nie musisz, a Twój chłopak to egoista" i w momencie w którym odpowiedzi nie są takie jak się spodziewałaś to jest wielki foch.
Wybacz, ale większość z nas uważa inaczej, że tak jeden raz w roku mogłabyś się przełamać i iść z nim na imprezę. Skoro nie odpowiada Ci wielka grupa ludzi na dyskotece to może idźcie na jakąś domówkę? Ale Twoja postawa "rób co chcesz, ja zostaję w domu" wcale nie jest kompromisem. To cały czas jest naginanie wszystkiego pod Ciebie. On cały rok nie ciągnie cię na imprezy, zależy mu na tym jednym dniu i przykre jest to, że nawet raz w roku nie możesz zrobić czegoś dla niego i że Tobie nie sprawia radości zadowolenie Twojego chłopaka |
![]() ![]() |
![]() |
#110 |
serum z nanopletami
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Trollolollo, niedawno taka dziewczyna zestrachana była przed korepetytorem, takie dramaty o pożyczenie kurtki, a tu proszę - wtem asertywność, wow, rób co chcesz, wow wow, very adult, chłopak wow, bunt wow. To z pewnością wizaż ją tak przemienił, nie ma co!
__________________
"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek |
![]() ![]() |
![]() |
#111 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Jak się do szkoły chodzi, to jeszcze pół biedy. Ale potem się zaczyna dorosłe życie i nieraz będzie trzeba spędzić czas z więcej niż 2 znajomymi osobami, a nawet z osobami całkiem obcymi ![]() Poza tym autorce już proponowano by może urządzili domówkę, ale skwitowała to tym, że 2 osoby towarzystwa to dla niej max ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
![]() Dla mnie ten problem jest tak banalny, że aż nie wiem po co było zakładać ten wątek. Serio, myślałam, że dowiem się, że autorka ma problemy typu fobia społeczna, chorobliwa nieśmiałość, a okazuje się, że to chodzi tylko o "zasady". Na czym te zasady polegają? Że nie możesz raz w roku przełamać swojej upartości i egoizmu dla chłopaka? Serio, jeden dzień w roku, więc moglibyście załatwić to kompromisem i nie, to co Ty proponujesz kompromisem nie jest. Ja to bym odebrała na miejscu chłopaka jako olewkę mojej osoby, tego co czuję i pokazanie, że jesteśmy "razem, ale osobno". Taki luźny związek na zasadzie rób co chcesz. Kompromisem dla mnie byłoby - Ty idziesz z chłopakiem na imprezę, ale nie huczną, a w gronie najbliższych. Czy to też nie wchodzi w grę? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Chłopak twój chce hucznie obchodzić sylwestra a wiec w dużym gronie ludzi. Ja nie lubię imprez itp a mój TŻ lubi. I rozumie że nie lubię być w tłumie ludzi i że zle się czuje.
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#114 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
W 90 procentach pieprzycie jak potłuczeni. Niestety z powodu nieumiejętności czytania ze zrozumieniem. To smutne.
Czepiacie się słowa "zasady". To, że mam zasadę nie chodzenia na imprezy, nie oznacza, że jest to zasada dla zasady. Mam tę zasadę ponieważ nienawidzę imprez, czuję się na nich obrzydliwie. Więc zasada raczej rozciąga się na szerszy aspekt. Dotyczy nie tylko tego, że po prostu nie imrezuję, ale dotyczy tego, że nie robię nic wbrew sobie. A największa bzdura jaką czytałam to to, że zmuszam chłopaka żeby sobie zepsuł sylwestra. No co za absurd. To jest jego wybór, że woli jęczeć jaki to poszkodowany, zamiast zorganizować sobie fajną zabawę. Jeśli ktoś mówi: baw się ze mną a jak nie to będę miał zepsutego sylwestra - uprawia szantaż emocjonalny. Nieświadomy, ale szantaż. Nie mam obowiązku robić rzeczy, które mnie mega odpychają tylko po to, żeby ktoś był zadowolony. Ktoś tam pytał o wesele. Oczywiście, nawet siostrze odmówiłabym pójścia na wesele. Dla mnie takie wyjście wiąże się z cierpieniem, nie lubię tego robić i nie chcę - a bełkot, że muszę coś robić dla osób bliskich, nawet wbrew sobie, jest nieporozumieniem. Bliscy powinni zrozumieć, że jestem mentalnie niezdolna do tego typu wyjść i to uszanować. Jeśli nie chcą tego zrobić, mam wątpliwości czy aby na pewno mają w sobie empatię. Ktoś może powiedzieć, że to ja nie mam empatii. Otóż znowu błąd. Błąd polegający na tym, że dla mnie imprezy są ogromnym stresem. Więc rezygnowanie z ogromnego stresu nie jest egoizmem, a naciskanie bliską osobę żeby przeżywała taki stres - jest nim. Na zaczepki personalne, jadowite i obrzydliwe, odpowiadam jednakowo. Zacznij żyć bo wyżywanie się na nieznajomych jest bardzo słabe. Leszy musi być szczególnie osobą straszliwie nieszczęśliwą - kreuje się na mentora, a tak naprawdę o życiu pojęcia nie ma, bo w ogóle nie żyje. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49358030]Nie dorabiaj teorii o strachu, bo w operze i w kinie też jest kupa ludzi, więc to nie problem w byciu w dużej grupie ludzi.
Swoją drogą, nastolatka, która nigdy nie imprezuje i nawet nie chce dać się namówić... To smutne. Bycie ze sztywniarą musi być słabe, ciekawe kiedy chłopak to zauważy.[/QUOTE] Nie każdy musi lubic imprezy. Ja na żadnej nie byłam bo nie chciałam i juz. A mój TŻ nie uważa mnie za sztywniare
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#116 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
To już w ogóle absurd na podstawie jednej rzeczy stwierdzać, czy ktoś jest sztywniakiem. A prawda jest taka, że każdy człowiek ma cechy sztywniaka. Nie śmiejesz się z kawałów o zabijanych Żydach? Sztywniak jesteś.
|
![]() ![]() |
![]() |
#117 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Autorko to po co zadałaś pytanie czy wypada skoro masz wszystkie odpowiedzi w nosie i i tak zrobisz co chcesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
#118 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
Ktoś czyli Twój chłopak, nie jakiś Romek, Kacper, czy kto inny tylko Twój chłopak, czyli bliska osoba. Może raz na jakiś czas warto byłoby się przełamać i chociaż spróbować, bo może okaże się, że będzie fajnie? Cytat:
Rozumiem, że ktoś nie lubi imprez, ale raz na jakiś czas można się chyba przełamać dla partnera.. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#119 | ||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
|
Dot.: Mój chłopak a sylwester
Czy wy nie rozumiecie że autorka źle by się czuła na imprezie. Ma się uśmiechać i siedzieć bo jej chłopak chce aby poszła? To jest bezsensu
---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Porozmawiaj z chłopakiem na spokojnie i mu powiedz że źle byś się czuła itp. Ja ostatnio swojemu tez wytlumaczylam że dyskoteki nie dla mnie itp i zrozumial
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.