Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;) - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-24, 13:05   #91
cosma
Zakorzenienie
 
Avatar cosma
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Wątek mocno z przymrużeniem oka

Już kilkukrotnie spotkałam się (również tutaj na wizażu) z oburzeniem, że ateiści śmią spożywać świątecznego śledzika (ale on jest smaczny!) - bo taki niby ateista, ale żreć to pierwszy leci

Zastanawia mnie wtedy bardzo fakt, jak takie osoby sobie wyobrażają święta mając w rodzinie niewierzących - należy ich odseparować, zakazać spotkań z katolicką częścią rodziny i znajomych między 24 a 26 grudnia? Czy powinniśmy się chować, gdzieś w zaciszne miejsca, bo cały świąt obchodzi narodziny boga w którego nie wierzymy?

Wiem, że to trudne w takich tematach, ale mam nadzieje, że potraktujecie wątek na luzie - sama wiem z własnego doświadczenia, że osoby o różnych poglądach religijnych mogą razem żyć, świętować i wzajemnie się szanować Po prostu raz na jakiś czas spotykam tylko osoby, dla których to jest nie do przeskoczenia.
Mnie jest wszystko jedno czy jest Chanuka, Ramadan czy Boże narodzenie. Jak mam możliwość mieć kilka dni wolnego od pracy to chętnie skorzystam.
Obchodzę święta bez religijnej otoczki- składamy sobie życzenia bez opłatka, nie poszczę, nie idę na pasterkę, nie śpiewam kolend. Mam choinkę w pokoju, robiłam drobne prezenty dla najbliższych. Nie wiem co tu jest do rozumienia.Bardziej jest to tradycja niż religijne przeżywanie jak u wierzących.
cosma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 14:10   #92
cicci
Rozeznanie
 
Avatar cicci
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 581
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Według mnie dużo gorsze jest mówienie dzieciom, że to św. Mikołaj przynosi prezenty.
Dlatego dziwi mnie, że niektórzy zadeklarowani ateiści wmawiają swoim dzieciom, że istnieją jakieś nadprzyrodzone siły, które przynoszą im prezenty.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, ze widac zdjecie <3
Zdecydowanie wersja japońska!
cicci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 15:18   #93
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Ja np jestem może najwyżej chrześcijanką, bo wierzę nadal w Boga czy ogólnie siłę stworzenia, ale z wieloma punktami z KK się nie zgadzam, więc katoliczką też nie jestem chyba i obecnie do Kościoła już nie chodzę. No, ale ateistką też nie, bo właśnie wierzę , że ten świat nie powstał sam, w to wierzę, więc to u mnie jest może złożone. Dlatego dla mnie te święta mimo już braku przywiązania do KK mają jednak wymiar duchowy. Są też dla mnie chwilą zadumy, refleksji. Jeśli nawet nie jestem pewna czy wierzę dokładnie w takiego Boga, to nie wykluczam, że to właśnie takiego dnia urodził się Jezus. Myślę, że to możliwe i świętuję to. W taki dzień tym bardziej dziękuję, że zostałam stworzona, że mogę cieszyć się życiem. No wiecie takie refleksje, po prostu nie jest to dla mnie tylko choinka i dobre jedzenie, to to nie. Chociaż oczywiście nie mam nic do ludzi, którzy tak to traktują. Do ateistów, że nie wierzą nic, a spędzają święta też nic nie mam, bo pewnie, że nie powinni się izolować ani być izolowani, to by źle świadczyło też o ich rodzinie, gdyby chciała ich izolować. Normalne jest przecież, że jak rodzina jest sobie bliska, to chce z sobą spedzać ważne chwile, bez względu czy np jedna osoba wierzy czy nie. Święta więc dla jednej osoby mogą być wynikiem wiary, chwilą refleksji, dla innej po prostu miłym czasem, jeśli nie wierzy. W żadnej z tych postaw nie widzę nic złego, a dla mnie oprócz czasu refleksji jest to też oczywiście czas, by być blisko rodziny. Takie dni się przydają, zbliżają ludzi.

Choinkę tak w ogóle my mamy, babcia tez i właśnie do babci idziemy. Resztę spędzam też z chłopakiem u jego babci. Tak pół na pół mniej więcej. Potraw nie ma 12, ale to już dawno chyba się odeszło, ale wiele potraw jest u nas tradycyjnych. Nie wszystko jem, ale są. Sianko czasem jest pod obrusem, czasem nie. Kolęd nie śpiewamy, innym się nie chce, choć ja bym chętnie pośpiewała i podoba mi się wiele kolęd, słucham ich teraz w okresie świąt bardzo dużo No, ale trudno, to tak słuchamy czasem kolędy. Reszta rodziny też nie jest silna za KK, babcia chodzi do Kościoła, ale jakaś bardzo wierząca też nie czy jakoś bardzo okazująca wiarę też nie, to np Biblii nie czytamy. Ma to bardziej wymiar bycia razem. A czy ktoś wierzy jak ja czy nie wierzy to nie ma u nas znaczenia, bo np siostra raczej nie wierzy, choć nie wnikam, ale chyba tak, ale to nie ma dla nikogo znaczenia

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2014-12-24 o 15:25
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 15:54   #94
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez cicci Pokaż wiadomość
A czy mówienie dzieciom, że to rodzice kupują prezenty będzie wypaczaniem dziecięcej wyobraźni?
Moi rodzice wierzący a i tak pod choinką prezenty były od bliskich od zawsze
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 15:59   #95
Kitty_91
Raczkowanie
 
Avatar Kitty_91
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 291
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Boże Narodzenie, to jakby nie było, święto pogańskie "przerobione" na chrześcijańskie, jakich wiele w naszej kulturze tak swoją drogą Nie wiadomo tak naprawdę kiedy narodził się Jezus, 25 grudnia to data umowna. Nie wierzę w Boga tak jak przedstawia go kościół ale też nie jestem zagorzałą ateistką, nauka jeszcze nie potrafi wyjaśnić wieeeelu rzeczy i nie wykluczam, że kiedyś nie udowodni istnienia jakiejś nadrzędnej siły ponad nami (fizyka kwantowa w pewnym sensie już o tym mówi). A co do świąt, to ja tam obchodzę Szczodre Gody - bo taka była pierwotnie nazwa tego święta i nikomu nic do tego
__________________
Moje Devia(nt)cje
Kitty_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 16:49   #96
201607111050
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Święta spędzam z obchodzącą je rodziną i nie widzę w tym nic strasznego Raz nawet zrobili wigilię o 12 bo potem szłam do pracy :P Do kościoła zasadniczo chodzę tylko na śluby/pogrzeby najbliższych ale w mszach nie uczestniczę.
201607111050 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 19:50   #97
cicci
Rozeznanie
 
Avatar cicci
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 581
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Kitty_91 Pokaż wiadomość
Boże Narodzenie, to jakby nie było, święto pogańskie "przerobione" na chrześcijańskie, jakich wiele w naszej kulturze tak swoją drogą Nie wiadomo tak naprawdę kiedy narodził się Jezus, 25 grudnia to data umowna. Nie wierzę w Boga tak jak przedstawia go kościół ale też nie jestem zagorzałą ateistką, nauka jeszcze nie potrafi wyjaśnić wieeeelu rzeczy i nie wykluczam, że kiedyś nie udowodni istnienia jakiejś nadrzędnej siły ponad nami (fizyka kwantowa w pewnym sensie już o tym mówi). A co do świąt, to ja tam obchodzę Szczodre Gody - bo taka była pierwotnie nazwa tego święta i nikomu nic do tego
Fizyka kwantowa nie mówi o istnieniu sił nadprzyrodzonych. Nauka w ogóle nie stawia sobie za zadanie obalenia mitów o istnieniu lub nie takowych. Mam wrażenie, że niektóre dziedziny nauki, w związku z tym, że nie do końca wyjaśnione i zrozumiałe, są przez ludzi wierzących wykorzystywane jako argument przeciwko ateistom. A przecież to żaden argument. Nie udowadnia nic a nic. Prawda jest taka, że nigdy nie udowodniono istnienia boga. A już na pewno nie robi tego fizyka kwantowa.
cicci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-24, 19:50   #98
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Do kościoła nie chodzę. Moi rodzice to zaakceptowali. Ciężko, ale dało radę. Przyszli teściowie nie mogą i próbują wypominać narzeczonemu że trzeba by było się wybrać. Na stwierdzenie, że jesteśmy ateistami mówią "no i co z tego, do kościoła mógłbyś pójść". Kiedyś napisali mi, że mogłabym go wyciągnąć, ale zauważyli że to nic nie da.

Lubię sluchać piosenek świątecznych, czasem pośpiewam kolędy jak lecą w radiu, ale to dla mnie piosenka i tyle
Życzenia przyjmuję i składam, bo wiem że sprawie tym przyjemność osobie do której słowa kieruję. Nie kontaktuje się z ludźmi, których nie lubię więc ten problem odpada
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-24, 19:59   #99
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez cicci Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że nigdy nie udowodniono istnienia boga.
Bo wtedy to już nie byłaby wiara. Tylko nauka. QED.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 11:18   #100
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

A propos oplatka to w mojej rodzinie jedna osoba( gospodyni np.) sklada ogolne zyczenia wszystkim, w tym czasie kazdy sobie zajada oplatek i tyle, znienawidzonego obcalowywania mozna uniknac.
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 12:00   #101
Kitty_91
Raczkowanie
 
Avatar Kitty_91
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 291
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez cicci Pokaż wiadomość
Fizyka kwantowa nie mówi o istnieniu sił nadprzyrodzonych. Nauka w ogóle nie stawia sobie za zadanie obalenia mitów o istnieniu lub nie takowych. Mam wrażenie, że niektóre dziedziny nauki, w związku z tym, że nie do końca wyjaśnione i zrozumiałe, są przez ludzi wierzących wykorzystywane jako argument przeciwko ateistom. A przecież to żaden argument. Nie udowadnia nic a nic. Prawda jest taka, że nigdy nie udowodniono istnienia boga. A już na pewno nie robi tego fizyka kwantowa.
Nawet jeśli Bóg istnieje to człowiek nigdy nie będzie w stanie tego udowodnić, ponieważ jest to - teoretycznie - siła tak nadrzędna, daleeeeko ponad naszymi możliwościami pojmowania, że nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć a tym bardziej udowodnić i zapisać wzorem na papierze
Tak na chłopski rozum, można by to porównać do bakterii i ludzi Bakterie nie zdają sobie sprawy z naszego istnienia mimo, że są wrzechobecne, ponieważ nie posiadają odpowiednich zmysłów ani narzędzi (w tym inteligencji) aby poszerzyć swoje "horyzonty" Wg niektórych teorii głoszonych przez nowoczeną fizykę istnieje wiele wymiarów, w tym wiele ponad nami ale jako, że nie jesteśmy w stanie wyjrzeć ponad nasz nie możemy udowodnić naukowo istnienia Boga. Może to jedynie pozostać w sferze teoretycznej, podobnie jak teoria wielkiego wybuchu - to przecież też tylko "teoria" mimo, że wszyscy traktują jako fakt oczywisty.

Ale nie wiem czy te wywody kwalifikują się jeszcze pod temat wątku...?
__________________
Moje Devia(nt)cje
Kitty_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-25, 12:05   #102
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

A czy jest tu ateista, który tak jak ja świąt nie lubi (z całą tą tradycją, zwyczajami katolickimi i świeckimi)?
bo czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wszyscy ateiści tacy wręcz uduchowieni kochają święta (za cokolwiek) bardziej niż katolicy
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 12:42   #103
cicci
Rozeznanie
 
Avatar cicci
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 581
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Kitty_91 Pokaż wiadomość
Nawet jeśli Bóg istnieje to człowiek nigdy nie będzie w stanie tego udowodnić, ponieważ jest to - teoretycznie - siła tak nadrzędna, daleeeeko ponad naszymi możliwościami pojmowania, że nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć a tym bardziej udowodnić i zapisać wzorem na papierze
Tak na chłopski rozum, można by to porównać do bakterii i ludzi Bakterie nie zdają sobie sprawy z naszego istnienia mimo, że są wrzechobecne, ponieważ nie posiadają odpowiednich zmysłów ani narzędzi (w tym inteligencji) aby poszerzyć swoje "horyzonty" Wg niektórych teorii głoszonych przez nowoczeną fizykę istnieje wiele wymiarów, w tym wiele ponad nami ale jako, że nie jesteśmy w stanie wyjrzeć ponad nasz nie możemy udowodnić naukowo istnienia Boga. Może to jedynie pozostać w sferze teoretycznej, podobnie jak teoria wielkiego wybuchu - to przecież też tylko "teoria" mimo, że wszyscy traktują jako fakt oczywisty.

Ale nie wiem czy te wywody kwalifikują się jeszcze pod temat wątku...?
Myślę, że należałoby zdefiniować czym jest ten bóg
Nauka ma to do siebie, że nie przyjmuje wszystkiego za oczywistość. I to co w nauce jest piękne, to fakt, iż cały czas dowiadujemy się o nowych teoriach i to jest naprawdę fascynujące

Fakt, nasze wywody nijak się mają do tematu wątku

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
A czy jest tu ateista, który tak jak ja świąt nie lubi (z całą tą tradycją, zwyczajami katolickimi i świeckimi)?
bo czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wszyscy ateiści tacy wręcz uduchowieni kochają święta (za cokolwiek) bardziej niż katolicy
Dla mnie mogłoby ich nie być. Myślę i myślę, i nie znajduję pozytywnych stron. Pierwszy raz od kilku lat jestem w Polsce na święta i już tydzień przed miałam dość. Ludzie przed świętami stają się jakimiś masochistami. Męczą się w kuchni, sprzątają, chodzą na zakupy do zatłoczonych sklepów i wydają niepotrzebnie pieniądze. Przy okazji cała rodzina się kłóci o szczegóły. Ot, taka magia świąt
cicci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 13:11   #104
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
A czy jest tu ateista, który tak jak ja świąt nie lubi (z całą tą tradycją, zwyczajami katolickimi i świeckimi)?
bo czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wszyscy ateiści tacy wręcz uduchowieni kochają święta (za cokolwiek) bardziej niż katolicy
Ja nie przepadam za świętami. Atmosfera jest mi obojętna, ale dość męczący jest przymus zobaczenia się z każdym krewnym. Ja mam dużą część rodziny daleko, TŻ też ma rodzinę daleko, więc naprawdę nie tak łatwo znaleźć czas na spotkania ze wszystkimi oraz czas dla siebie, żeby w ogóle w te święta odpocząć.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 13:57   #105
pankasztan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja nie przepadam za świętami. Atmosfera jest mi obojętna, ale dość męczący jest przymus zobaczenia się z każdym krewnym. Ja mam dużą część rodziny daleko, TŻ też ma rodzinę daleko, więc naprawdę nie tak łatwo znaleźć czas na spotkania ze wszystkimi oraz czas dla siebie, żeby w ogóle w te święta odpocząć.
U mnie na szczęście nie ma takiego obowiązku. To że ktoś jest moim krewnym nie oznacza, że muszę się z nim widywać.

Święta to dla mnie czas odpoczynku, a spotkania rodzinne by temu nie sprzyjały.
pankasztan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 14:01   #106
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez pankasztan Pokaż wiadomość
U mnie na szczęście nie ma takiego obowiązku. To że ktoś jest moim krewnym nie oznacza, że muszę się z nim widywać.

Święta to dla mnie czas odpoczynku, a spotkania rodzinne by temu nie sprzyjały.
Obowiązku widywania się z krewnymi też nie mam , ale z wieloma krewnymi zwyczajnie chcę się zobaczyć. Zwłaszcza, że na stałe mieszkamy daleko od siebie i nie widujemy się często. Święta Bożego Narodzenia to właściwie jedyny czas, kiedy mam szansę spotkać się z większością krewnych.
Dlatego właśnie pisałam słowo „przymus” kursywą
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 14:18   #107
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Wydaje mi się, że niektórzy spotykają się z rodziną bo tak wypada, bo tradycja, bo taki zwyczaj... jeśli jest inaczej to super,
ale bardziej irytuje mnie to szaleństwo jakie zaobserwowałam w mojej wierzącej rodzinie:
-musi być 12 potraw choćby nie wiem co, to nic że już na stole się nie mieszczą, to nic że połowa została nietknięta, taki zwyczaj, Jezus tak kazał czy kto tam
-życzenia wyuczone na pamięć, no bo trzeba coś powiedzieć taki zwyczaj,
-choinka na pół pokoju, nie da się przejść, ale trzeba bo atmosfery nie będzie
-starsi zmuszają młodszych do śpiewania kolęd (atmosfera)
-komentowanie, że ktoś się ubrał za luźno, no bo przecież wigilia

Irytują mnie te wymuszone zwyczaje i już.

A nie wspomnę co w sklepach się dzieje... ludzie ulegają "magii świąt" wydając nie raz ostatnie pieniądze, tłocząc się w kolejkach, wydzierając sobie karpie z rąk (karp taka tradycja, więc wszyscy kupują choć nie lubią).

Dlatego na myśl o świętach ciarki mnie przechodzą

Edytowane przez Pritistajl
Czas edycji: 2014-12-25 o 14:19
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 14:27   #108
pankasztan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że niektórzy spotykają się z rodziną bo tak wypada, bo tradycja, bo taki zwyczaj... jeśli jest inaczej to super,
ale bardziej irytuje mnie to szaleństwo jakie zaobserwowałam w mojej wierzącej rodzinie:
-musi być 12 potraw choćby nie wiem co, to nic że już na stole się nie mieszczą, to nic że połowa została nietknięta, taki zwyczaj, Jezus tak kazał czy kto tam
-życzenia wyuczone na pamięć, no bo trzeba coś powiedzieć taki zwyczaj,
-choinka na pół pokoju, nie da się przejść, ale trzeba bo atmosfery nie będzie
-starsi zmuszają młodszych do śpiewania kolęd (atmosfera)
-komentowanie, że ktoś się ubrał za luźno, no bo przecież wigilia
Oprócz tego pierwszego wszystko pozostałe jest rzeczywiście straszne. Na szczęście mam to już za sobą.

Jak jedzenia jest za dużo na stole, to można to wpałaszować w następnych dniach. Tu nie widzę problemu.

Jest jeszcze oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę i przedłużanie momentu kiedy zasiądzie się przy wigilijnym stole.
pankasztan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 14:30   #109
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Ja zawsze wigilie spedzam w 6 osob (w tym dwojka przyjezdza) na jedzeniu i dyskutowaniu. Z tej 6 tylko jedna osoba chodzi do koscila etc. wiec religijnie nie jest ani odrobine. Kazdy sie ubiera jak chce, je ile chce. Potraw moze jest z 5 i to na tyle.
Z zadnymi dalekimi kretnymi sie nie widuje, bo nie utrzymuje z nimi kontaktu. Tylko z siostra/bratem rodziców i ich dziecmi, reszty nie widzialam od wieków i mnie w ogole nie obchodza.

Jeszcze do niedawna rodzice przyjmowali kolede, ale ladnie im wyperswadowałam ze skoro maja gdzies koscioly, to na co nam ksiadz. I ze ja w tym cyrku udziału brac nie bede.
No i tak od 3 lat mam nawet spokoj z ksiedzem i jest dobrze.

I mam zamiar w przyszlosci obchodzic swieta, tak jak teraz sa obchodzone u mnie w rodzinie, czyli zaprosic najblizszych i jesc.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2014-12-25 o 14:31
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-25, 14:38   #110
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez pankasztan Pokaż wiadomość

Jak jedzenia jest za dużo na stole, to można to wpałaszować w następnych dniach. Tu nie widzę problemu.
Chodzi o sam fakt, że nie można zrobić tyle ile się chce/zje, tylko musi być 12

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49465483]Ja zawsze wigilie spedzam w 6 osob (w tym dwojka przyjezdza) na jedzeniu i dyskutowaniu. Z tej 6 tylko jedna osoba chodzi do koscila etc. wiec religijnie nie jest ani odrobine. Kazdy sie ubiera jak chce, je ile chce. Potraw moze jest z 5 i to na tyle.

[/QUOTE]
O, tak to bym chciała.
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 14:58   #111
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że niektórzy spotykają się z rodziną bo tak wypada, bo tradycja, bo taki zwyczaj... jeśli jest inaczej to super,
ale bardziej irytuje mnie to szaleństwo jakie zaobserwowałam w mojej wierzącej rodzinie:
-musi być 12 potraw choćby nie wiem co, to nic że już na stole się nie mieszczą, to nic że połowa została nietknięta, taki zwyczaj, Jezus tak kazał czy kto tam
-życzenia wyuczone na pamięć, no bo trzeba coś powiedzieć taki zwyczaj,
-choinka na pół pokoju, nie da się przejść, ale trzeba bo atmosfery nie będzie
-starsi zmuszają młodszych do śpiewania kolęd (atmosfera)
-komentowanie, że ktoś się ubrał za luźno, no bo przecież wigilia

Irytują mnie te wymuszone zwyczaje i już.

A nie wspomnę co w sklepach się dzieje... ludzie ulegają "magii świąt" wydając nie raz ostatnie pieniądze, tłocząc się w kolejkach, wydzierając sobie karpie z rąk (karp taka tradycja, więc wszyscy kupują choć nie lubią).

Dlatego na myśl o świętach ciarki mnie przechodzą
O to takich świąt współczuję. Nie powinno być takiego zmuszania, rozumiem o co chodzi
U nas jest właśnie spoko jak pisałam, każdy ubiera się jak chce, potraw nie ma 12, jest sporo jedzenia, często zostaje (), ale to nic, nie ma tak, że 12 na siłę, tak to nie i dobrze hehe Choinkę kiedyś mieliśmy wielką sporo razy i żywą, ale nie to, że mus, tak chcieliśmy wtedy. A teraz za to mamy sztuczną małą i wcale nie jest gorzej. W sumie kiedyś myśleliśmy, że ze sztuczną to nie będzie to samo, a teraz widzę, że wcale nie, jest podobnie fajnie, a do tego nie lecą igły, choinka sztuczna, mała, ale też ładna, też fajnie wygląda Stoi na szafce Święta spędzam pół na pół, trochę u swojej babci, trochę u chłopaka babci Nikt nie ma pretensji, normalna sprawa. Dzisiaj pod wieczór odwiedzę też przyjaciółkę, jest tam kumpela też nasza, damy sobie prezenty i spędzimy też miło czas, świątecznie Najważniejsze spędzać czas z tymi, którymi chcemy, dlatego ja spędzam i z moją rodziną, i z chłopakiem, i trochę z przyjaciółką. To jest dla mnie obecnie bardzo miły czas
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 17:05   #112
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez nebraska Pokaż wiadomość
A propos oplatka to w mojej rodzinie jedna osoba( gospodyni np.) sklada ogolne zyczenia wszystkim, w tym czasie kazdy sobie zajada oplatek i tyle, znienawidzonego obcalowywania mozna uniknac.
U mnie tak jest w wielkanoc z jajkiem.

Nie znoszę nieszczerego składania życzeń, więc dziś wzbiłam się na wyżyny intelektu i nielubianej osobie życzyłam dokładnie "wszystkiego najlepszego". Mniej osobiste życzenia niż na gotowej kartce świątecznej z hipermarketu. Sama otrzymałam bardzo uduchowione życzenia żeby Bóg mnie prowadził i coś tam z nowo narodzonym.

To są pierwsze święta od kiedy upadła moja wiara. Nie wiem dokładnie jak siebie określić. Z KK mi nie po drodze, w istnienie Boga też raczej nie wierzę, ale wojującą ateistką nie jestem.
Są to smutniejsze święta niż dotychczas. Zawsze liczył się dla mnie wymiar duchowy, nie ważne było co na stole czy spędzam je z bliskimi czy nie. Ważne było świętowanie narodzenia Jezusa. A teraz został mi tylko ten drugi aspekt. Cieszenie się choinką i dobrym jedzonkiem, a to takie trochę hmm puste mi się wydaje.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Gdybym miała możliwość, to poszłabym na Pasterkę (to znaczy gdybym nie spała do północy i miała opcję odespania zarwanej nocki).
Tak jako element folkloru, tradycji, nie po to żeby przyjście na nasz świat Boga świętować.

W placówce do której uczęszcza moje dziecko, pani dyrektor jest świadkiem Jehowy. Żebyście słyszały życzenia wygłoszone do rodziców przez nią. Mistrzostwo świata.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 17:20   #113
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
A czy jest tu ateista, który tak jak ja świąt nie lubi (z całą tą tradycją, zwyczajami katolickimi i świeckimi)?
bo czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wszyscy ateiści tacy wręcz uduchowieni kochają święta (za cokolwiek) bardziej niż katolicy
Dla mnie największym plusem ateistycznych świąt jest fakt, że my ich po prostu nie musimy obchodzić, a jak się nie robi czegoś z przymusu to od razu jest przyjemniej Przed odejściem od wiary święta bywały dla mnie katorgą, bo MUSIAŁAM brać udział, matka mi się darła nad uchem, że cośtam cośtam bo święta i TRZEBA. Teraz jest duuużo lepiej
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-12-25, 17:39   #114
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Jestem ateistką z antyklerykalnej rodziny, gdzie nikt poza jedną ciocią do kościoła w święta nie pójdzie. Nawet bym na to nie wpadła, że ktoś może mieć problem z tym, że obchodzimy święta - my po prostu je obchodzimy jako święto rodzinne, tradycję, okazję by spędzić miło czas i zjeść dobre rzeczy, bez czytania biblii i oglądania szopki w pasterkę. Opłatkiem się łamiemy, bo to nie jest zwyczaj katolicki, postu w Wigilię specjalnie nie przestrzegamy, bo barszcz na wędzonce (zresztą, od znajomych katolików wiem, że już ten post nie obowiązuje). Jak ktoś ma problem z tym, że niewierzący obchodzą święta, to niech się nad swoim rozumem zastanowi, bo chyba po drodze zgubił.
Nadis a skąd u Ciebie ta tradycja w takim razie? Dziadkowie byli katolikami? Tak pytam z ciekawości, bo mój kolega jest też z takiej rodziny i u nich nigdy świąt nie było, więc dla niego to jakiś mega folklor, a w domu zwykły dzień.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 17:49   #115
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Nadis a skąd u Ciebie ta tradycja w takim razie? Dziadkowie byli katolikami? Tak pytam z ciekawości, bo mój kolega jest też z takiej rodziny i u nich nigdy świąt nie było, więc dla niego to jakiś mega folklor, a w domu zwykły dzień.
Moi dziadkowie urodzili się w rodzinach katolickich (dziadek jest Ślązakiem w dodatku, a więc religia była dość istotna), sami są ,,katolikami", ale baaardzo umiarkowanymi, również dość antyklerykalnymi - chodzą (czy też chodzili, bo od kilku lat o tym nie słyszałam) do kościoła dla Boga, a nie dla Kościoła. Moi rodzice też brali ślub kościelny i nas z bratem ochrzcili, tata jest osobą w miarę wierzącą w Boga, ale również - nie w sposób narzucony przez KK. Ja i mama dopuszczamy istnienie siły wyższej, ale nie w formie osobowej czy mającej moc sprawczą (także właściwie bliżej mi do bycia agnostyczką niż ateistką, ale by każdemu nie tłumaczyć, o co chodzi, to upraszczam dla wielu agnostycyzm to jakiś odłam protestantyzmu), mój brat nie wierzy w nic takiego zupełnie. Obecnie, jak pisałam, do kościoła chodzi sporadycznie siostra mamy. Wigilię obchodzimy po prostu jako święto rodzinne.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 18:18   #116
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Dla mnie największym plusem ateistycznych świąt jest fakt, że my ich po prostu nie musimy obchodzić, a jak się nie robi czegoś z przymusu to od razu jest przyjemniej Przed odejściem od wiary święta bywały dla mnie katorgą, bo MUSIAŁAM brać udział, matka mi się darła nad uchem, że cośtam cośtam bo święta i TRZEBA. Teraz jest duuużo lepiej
To prawda. Mam podobne odczucia.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 19:16   #117
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
A czy jest tu ateista, który tak jak ja świąt nie lubi (z całą tą tradycją, zwyczajami katolickimi i świeckimi)?
bo czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wszyscy ateiści tacy wręcz uduchowieni kochają święta (za cokolwiek) bardziej niż katolicy
Mi się wydaje, że raczej większość napisała, ze nie lubi świąt tylko pewne ich elementy. Ja nie lubię świąt ale uwielbiam choinkę i dekoracje. Które w sumie są bardziej zimowe niż świąteczne, tym bardziej, że w tym roku mam motyw przewodni w postaci płatka śniegu

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Chwalę się: nie podzieliłam się opłatkiem i nie było afery. Brawo ja. Brawo moja rodzina.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 21:46   #118
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Serio? W mojej okolicy większość knajp otwartych. Trochę za bardzo jedziesz z tym koksem.
Ja jestem z Lublina i wszystko tu jest zamkniete w Wigilię. Bociany zawracają, psy d...mi szczekają, ciemno, zimno, zabite dechami.
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 21:52   #119
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość

[/COLOR]Chwalę się: nie podzieliłam się opłatkiem i nie było afery. Brawo ja. Brawo moja rodzina.
Brawo

A ja przeżyłam najgorszą wigilię ever. Pierwszy raz w rodzinie TŻta, gdzie kolacja przeradza się w nocną popijawę ze śpiewaniem kolęd (głośno po północy ). Na koniec jeden kuzyn TŻta złapał mojego psa za głowę i podtykał mu kieliszek z wódką pod nos, zareagowałam, a ten dostał totalnego agresora, zwyzywał mnie od najgorszych, oznajmił że on wychodzi. W reakcji na to brat TŻta - też pijany - wrzeszczał że nienawidzi całej rodziny i p...li wszystkich, a potem się popłakał Jakieś ciotki się rzuciły dyskutować z kuzynem, pijana dziewczyna brata TŻta bredziła mi coś, że muszę następnego dnia iść pogadać z tym kuzynem. TŻ wyprowadził psy i na kuzyna się natknął pod klatką, też został zwyzywany, zarzucono mu bycie pewnym żeńskim organem i pantoflarzem , na co kuzynowi czymś tam pojechał, kuzyn się do bicia rzucił, a koledzy go trzymali. No po prostu jakaś katastrofa. Wybaczcie, musiałam się wyżalić i może upewnić, że słusznie reagowałam i słusznie się wkurzyłam na tego buca, bo teraz mam wrażenie, że przeze mnie ta wigilia się zawaliła z hukiem, a mamie TŻta było przykro, bardzo mnie przepraszała.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-12-25 o 21:53
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-25, 21:56   #120
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Ateiści idą święta - chowacie się już po piwnicach? ;)

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Brawo

A ja przeżyłam najgorszą wigilię ever. Pierwszy raz w rodzinie TŻta, gdzie kolacja przeradza się w nocną popijawę ze śpiewaniem kolęd (głośno po północy ). Na koniec jeden kuzyn TŻta złapał mojego psa za głowę i podtykał mu kieliszek z wódką pod nos, zareagowałam, a ten dostał totalnego agresora, zwyzywał mnie od najgorszych, oznajmił że on wychodzi. W reakcji na to brat TŻta - też pijany - wrzeszczał że nienawidzi całej rodziny i p...li wszystkich, a potem się popłakał Jakieś ciotki się rzuciły dyskutować z kuzynem, pijana dziewczyna brata TŻta bredziła mi coś, że muszę następnego dnia iść pogadać z tym kuzynem. TŻ wyprowadził psy i na kuzyna się natknął pod klatką, też został zwyzywany, zarzucono mu bycie pewnym żeńskim organem i pantoflarzem , na co kuzynowi czymś tam pojechał, kuzyn się do bicia rzucił, a koledzy go trzymali. No po prostu jakaś katastrofa. Wybaczcie, musiałam się wyżalić i może upewnić, że słusznie reagowałam i słusznie się wkurzyłam na tego buca, bo teraz mam wrażenie, że przeze mnie ta wigilia się zawaliła z hukiem, a mamie TŻta było przykro, bardzo mnie przepraszała.
oranyboskie. Niezły 'folklor'. Współczuję. No i biedna gospodyni...

U mnie do życzeń odnośnie nawrócenia na drogę wiary, dołączyły życzenia kolejnego potomka, taka nowość
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-28 20:31:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.