Grudniowe Mamusie 2014 cz. I

[Justyssia87]

Hejo.
Alekaz moj też przepsał wczoraj i dziś i jetem w szoku, juz danwo takiej nocy nie było, myślałąm ze zaczne chodzić po scianach z niewyspania a on dziś zrobil prezent i jak zjadl o 21:30 to zjadl o 2 ale to maz go karmil i ja potem dopiero o 6:40 Słuzy mu spanie na brzuszku w koncu je polubił i spi jak suseł a na boczku to sie budzil co i rusz w nocy

[AdaWalcz]

Dołączam i ja na odchowalnię, mój synek przyszedł na świat 21.12, jutro będzie miał miesiąc. Do tej pory wszystko było w porządku, mały jest bardzo spokojny, płacze tylko na karmienie. Niestety teraz jesteśmy w szpitalu. Na pupci synka zrobił się taki wrzód, wczoraj miał zabieg chirurgiczny i mu go usunęli, wzięli wymaz na na posiew, żeby zbadać co to za bakteria, teraz mały dostaje antybiotyk, może w piątek wyjdziemy. Wynik z posiewu ma być za 3 dni. Synek jest taki dzielny, dziś już doszedł do siebie i apetyt mu powrócił. Strasznie się tym zmartwiłam, żeby tylko mu to nie powróciło. Teraz cały czas śpi.

[Basjenia]

omg...nie wiem jak wy ogarniacie te wszystkie strony...ja ledwo z fb wyrabiam
ale jestem i ja

[Justyssia87]

Basjenia- ja się właśnie wczoraj z tego smiałam sama do siebie, że piszemy w 3 różnych miejscach babska logika

[Roksape]

AdaWalcz nieciekawa sytuacja z synkiem. Zdrówka życzę i oby nie powróciło więcej

[Chemisette]

Napisane przez AdaWalcz

Dołączam i ja na odchowalnię, mój synek przyszedł na świat 21.12, jutro będzie miał miesiąc. Do tej pory wszystko było w porządku, mały jest bardzo spokojny, płacze tylko na karmienie. Niestety teraz jesteśmy w szpitalu. Na pupci synka zrobił się taki wrzód, wczoraj miał zabieg chirurgiczny i mu go usunęli, wzięli wymaz na na posiew, żeby zbadać co to za bakteria, teraz mały dostaje antybiotyk, może w piątek wyjdziemy. Wynik z posiewu ma być za 3 dni. Synek jest taki dzielny, dziś już doszedł do siebie i apetyt mu powrócił. Strasznie się tym zmartwiłam, żeby tylko mu to nie powróciło. Teraz cały czas śpi.

Ada współczuje kurczę żeby wykryli co za tym stoi i jak najszybciej rozpoczęli leczenie. Zdrówka dla synka życzę

[mysza88]

Napisane przez niteczka83

Mysza - a może masz kryzys laktacyjny (podobno jest w 3 i 6 tyg oraz w 6 i 9 miesiącu aczkolwiek dziś znajoma położna powiedziała mi że też w 3 miesiącu); a przede wszystkim Kochana nie kp jest najważniejsze, pamiętaj czy będziesz karmiła piersią czy mm czy mieszanie to nie jest ważne. Najważniejsze jest to że masz wspaniałe dziecko i jesteś dla Lili najwspanialszą mamą na świecie
Ja przy synku walczyłam (3-4 litry wody dziennie + 2 herbatki laktacyjne + laktator + baaaardzo częste przystawianie potrafiłam 8 godz leżeć z dzieckiem na piersi) ale niestety mi się nie udało rozbujać laktacji - więc tak jak kiedyś pisałam każde karmienie (a na początku było z 7-8 na dobę) to była prawa pierś, lewa pierś + butla; z butli pił bardzo dużo co oznaczało że w piersiach miałam malutko pokarmu. Dziś wiem że spowodowały to nerwy, stres i moje ogólne spięcie. Z tym że ja jestem przejmującą się osobą, wówczas ciagle myślalam o kp, że coś ze mną nie tak, dlaczego się nie udaje (część bliskich osób wpędzała mnie w ten stan ciągle dopytując mnie czy męża jak mi idzie karmienie - czułam nacisk zupełnie bez sensu; do tego wszelkie pielęgniarki wcale nie pomagały bo na słowa mieszanie słyszałam ale dlaczego, za słabo się pani stara, itd... albo ich wzrok padał w ziemię jakbym robiła coś okropnego). Teraz przy Małej nastawiłam się że co ma być to będzie, wzięłam nawet butlę do szpitala, gotowa na powtórkę. I jednak nie potrzebowałam (oczywiście biorę pod uwagę że w którymś momencie może się to zmienić). Przepraszam że tak się rozpisałam ale wróciły wspomnienia

Także Kochana głowa do góry, nie myśl za dużo o kp. Co ma być to będzie a najważniejszy jest spokój Twój i Małej.

Napisane przez Ringo6

Mnie na początku jak miałam problem, to powiedziała: "Karmienie ma być przyjemnością. Odpręż się, oprzyj głowę, wyobraź sobie, że jesteś w spa i nie myśl nad tym, co robisz." -podziałało. Stres blokuje, nawet taki podświadomy. Także, nie myśl nad tym. Przystaw dziecko i myśl zupełnie o czy innym, np. co na obiad, czy pomalować ściany, itp. Ja czytam książkę.
Nie przejmuj się tym, co mówią inni. Mnie też pytają, czy karmię - jakby to była jakaś dla nich różnica- to mówię, że przecież dziecko też jest głodne. I już więcej 2 raz te osoby mnie nie zapytały o karmienie.

no widzicie a ja sie własnie czuja jak zaszczute zwierze, wszyscy ciagle dopytuja czy kp bo przeciez masz takie małe piersi... i nie wiem jak sobie poradzic z tym że mam po prostu mało mleka. w nocy jest ok bo mała dłużej pośpi ale w dzień jak co chcwile chce do cyca to potem tylko strasznie płacze bo nie leci... czasem scisne i widze mleko a ona płacze a czasami nawet ja kropli nie moge wycisnąc kupiłam femaltiker i herbatki laktacyjne zobaczymy co będzie

truśka gdzie Ty sie podziewasz?

[19marta90]

Cześć dziewczyny dawno nie pisałam ale mało czasu zresztą komu ja to mówię ;-) 12 stycznia Liza skończyła miesiąc ale zleciało ważyłam ją wtedy i było 4220g. Jesteśmy tylko kp. Martwiłam się że nie dojada ale jest dobrze. Było trochę kolek ale się uspokoiło. Mała śpi z nami w łóżku bo na swoje łóżeczko ma chyba alergię ;-) jak ją odkładam to po paru minutach luka jednym okiem ze mnie nie ma i płacz, nawet teraz leży na podusi obok mnie i trzyma mnie za stanik żebym jej nie uciekła :-D przesypia całe noce tzn budzę się ma chwilę jak przez sen Liza szuka cyca, ona je i zasypia i ja też lulam. Wszyscy mi mówią że spanie z nami to zły nawyk jej wyrabiam i później nie pozbede się jej z łóżka ale ja jestem wygodnicka i dbam tez o chociaż chwilę dla siebie jaką daje mi spokojne wyspanie poza tym nie jestem taka cierpliwa żeby co 5 min wkładać ja do łóżeczka po czym znów usypiac. Bardzo zastanawiam się nad chustą. Chciałabym używaną kupić tylko nie wiem czy nie poczekam aż się cieplej zrobi

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Na klubie jest link do fb ale wczoraj wyskakiwal błąd. Działa on? ;-)

[karooka]

Marta no my teraz głównie na fb piszemy zreszta widac bo tu pustki
Grupa jest oznaczona jako tajna, pewnie dlatego nie mozesz sie tam dostać. Musialabys napisać do Bimbuni bo ona ta grupe stworzyla

[19marta90]

Napisane przez karooka

Marta no my teraz głównie na fb piszemy zreszta widac bo tu pustki
Grupa jest oznaczona jako tajna, pewnie dlatego nie mozesz sie tam dostać. Musialabys napisać do Bimbuni bo ona ta grupe stworzyla

Tak myślałam ;-) to już piszę żeby wysłała mi zapro

[AdaWalcz]

Dziękuję za wsparcie, jutro wychodzimy do domu, ale wyniki mają być dopiero w poniedziałek.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez 19marta90

Cześć dziewczyny dawno nie pisałam ale mało czasu zresztą komu ja to mówię ;-) 12 stycznia Liza skończyła miesiąc ale zleciało ważyłam ją wtedy i było 4220g. Jesteśmy tylko kp. Martwiłam się że nie dojada ale jest dobrze. Było trochę kolek ale się uspokoiło. Mała śpi z nami w łóżku bo na swoje łóżeczko ma chyba alergię ;-) jak ją odkładam to po paru minutach luka jednym okiem ze mnie nie ma i płacz, nawet teraz leży na podusi obok mnie i trzyma mnie za stanik żebym jej nie uciekła :-D przesypia całe noce tzn budzę się ma chwilę jak przez sen Liza szuka cyca, ona je i zasypia i ja też lulam. Wszyscy mi mówią że spanie z nami to zły nawyk jej wyrabiam i później nie pozbede się jej z łóżka ale ja jestem wygodnicka i dbam tez o chociaż chwilę dla siebie jaką daje mi spokojne wyspanie poza tym nie jestem taka cierpliwa żeby co 5 min wkładać ja do łóżeczka po czym znów usypiac. Bardzo zastanawiam się nad chustą. Chciałabym używaną kupić tylko nie wiem czy nie poczekam aż się cieplej zrobi

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Na klubie jest link do fb ale wczoraj wyskakiwal błąd. Działa on? ;-)

Wszystko trzeba dostosować do siebie indywidualnie. U nas większość dnia i noc synek śpi w swoim łóżeczku.

[Paulinkus]

Napisane przez Demeter

nie wyobrazam sobie lezeć kilka godzin i karmić małą

Mimo że mam tylko jedno dziecko też jakoś sobie tego nie wyobrażam

[promolcia]

Hej
kupilam chuste. Nielatwa sprawa zeby ogarnąć 5 m materialu bez zadnej pomocy tak zeby sie nie pozwijal...na poczatek motam kieszonke...do idealu wciaz mi daleko ale się nie poddaje a Wam jak idzie?
Kupilam mlodemu tez hustawke ale dosłownie olal ja cieplym moczem ; D tylkon mama go interesuje i bujanie w jej ramionach
nie jestem na fb wiec prosze napiszcie tutaj jak Ola sie czuje...
D

[niteczka83]

Napisane przez mysza88

no widzicie a ja sie własnie czuja jak zaszczute zwierze, wszyscy ciagle dopytuja czy kp bo przeciez masz takie małe piersi... i nie wiem jak sobie poradzic z tym że mam po prostu mało mleka. w nocy jest ok bo mała dłużej pośpi ale w dzień jak co chcwile chce do cyca to potem tylko strasznie płacze bo nie leci... czasem scisne i widze mleko a ona płacze a czasami nawet ja kropli nie moge wycisnąc kupiłam femaltiker i herbatki laktacyjne zobaczymy co będzie

Mysza - Kochana współczuję, wiem jakie to ciężkie tak się czuć... też mam małe piersi i przy synku mi nie wychodziło kp a teraz wychodzi... w moim przypadku zależało od mojego wewnętrznego spokoju - właśnie spokój to ja mam teraz nikt się mnie nie pyta jak karmię, z góry wszyscy myślą że tak jak poprzednio
Poza tym jesteś w lepszej sytuacji niż ja przy synku wtedy to u mnie ani w nocy ani w dzień nie było dobrze, a darł się strasznie ale jak miałam w piersiach może 1/6 tego co potrzebował. Dlatego myślę że u Ciebie wszystko się jeszcze uda i ustabilizuje. I Mysza kciuki oby femaltikier i herbatki pomogły (właśnie ostatnio jedna dziewczyna polecała mi femaltikier podobno działa cuda). Ale jakby coś - nie przejmuj się, nie wyrzucaj sobie - bo nie ważne jest jak karmisz dziecko, ważne że jest najedzone i szczęśliwe ze swoją najukochańszą mamą

Napisane przez 19marta90

Mała śpi z nami w łóżku bo na swoje łóżeczko ma chyba alergię ;-) jak ją odkładam to po paru minutach luka jednym okiem ze mnie nie ma i płacz, nawet teraz leży na podusi obok mnie i trzyma mnie za stanik żebym jej nie uciekła :-D przesypia całe noce tzn budzę się ma chwilę jak przez sen Liza szuka cyca, ona je i zasypia i ja też lulam. Wszyscy mi mówią że spanie z nami to zły nawyk jej wyrabiam i później nie pozbede się jej z łóżka ale ja jestem wygodnicka i dbam tez o chociaż chwilę dla siebie jaką daje mi spokojne wyspanie poza tym nie jestem taka cierpliwa żeby co 5 min wkładać ja do łóżeczka po czym znów usypiac. Bardzo zastanawiam się nad chustą. Chciałabym używaną kupić tylko nie wiem czy nie poczekam aż się cieplej zrobi

Marta - nie wiem czy to zły nawyk i czy będę żałowała ale robię podobnie do Ciebie bo moja też ma alergię na łóżeczko. Dodam że starszego syna bez problemu przekładałam do łóżeczka jak zasnął obok mnie. A z Małą mam problem i też nie mam siły co 2-3 min wstawać, usypiać u siebie i znów odkładać.

Napisane przez promolcia

Hej
kupilam chuste. Nielatwa sprawa zeby ogarnąć 5 m materialu bez zadnej pomocy tak zeby sie nie pozwijal...na poczatek motam kieszonke...do idealu wciaz mi daleko ale się nie poddaje a Wam jak idzie?
Kupilam mlodemu tez hustawke ale dosłownie olal ja cieplym moczem ; D tylkon mama go interesuje i bujanie w jej ramionach
nie jestem na fb wiec prosze napiszcie tutaj jak Ola sie czuje...
D

Promolcia - ja jeszcze nie kupiłam chusty, jutro spróbuję Małą zawiązać chustą u bratowej (na razie tak jak chyba Wam pisałam próbowałam na misiu i 8 miesięcznej bratanicy), tylko jej chusta jest za duża dla mnie. I przyznaję nie łatwa sprawa - ja jak wiązałam to spociłam się jak mysz i jeszcze miałam zakwasy na drugi dzień

[jojla]

Napisane przez promolcia

Hej
kupilam chuste. Nielatwa sprawa zeby ogarnąć 5 m materialu bez zadnej pomocy tak zeby sie nie pozwijal...na poczatek motam kieszonke...do idealu wciaz mi daleko ale się nie poddaje a Wam jak idzie?
Kupilam mlodemu tez hustawke ale dosłownie olal ja cieplym moczem ; D tylkon mama go interesuje i bujanie w jej ramionach
nie jestem na fb wiec prosze napiszcie tutaj jak Ola sie czuje...
D

Olcia już w domku

[yanca1]

Promolciu - jak tam pieluszki wielorazowe? Używasz? Ja od kiedy opadl pępek "pampersów" używam tylko na noc, a w dzień wielorazówki

[mysza88]

Napisane przez niteczka83

Mysza - Kochana współczuję, wiem jakie to ciężkie tak się czuć... też mam małe piersi i przy synku mi nie wychodziło kp a teraz wychodzi... w moim przypadku zależało od mojego wewnętrznego spokoju - właśnie spokój to ja mam teraz nikt się mnie nie pyta jak karmię, z góry wszyscy myślą że tak jak poprzednio
Poza tym jesteś w lepszej sytuacji niż ja przy synku wtedy to u mnie ani w nocy ani w dzień nie było dobrze, a darł się strasznie ale jak miałam w piersiach może 1/6 tego co potrzebował. Dlatego myślę że u Ciebie wszystko się jeszcze uda i ustabilizuje. I Mysza kciuki oby femaltikier i herbatki pomogły (właśnie ostatnio jedna dziewczyna polecała mi femaltikier podobno działa cuda). Ale jakby coś - nie przejmuj się, nie wyrzucaj sobie - bo nie ważne jest jak karmisz dziecko, ważne że jest najedzone i szczęśliwe ze swoją najukochańszą mamą

no powiem CI ze niestety ale femaltiker szału nie robi... :/ myslałam ze bedzie duza roznica a tu lipa. chyba wiecej daje pobudzanie dodatkowo po jedzeniu laktatorem aby całkiem oproznic piersi zeby sie produkowało. dzieki za wsparcie nie mam wyrzutów ze dokarmiam mm. nie mam wyjscia. wazne ze daje kp tyle ile moge

[Paulinkus]

Napisane przez niteczka83

Mysza - Kochana współczuję, wiem jakie to ciężkie tak się czuć... też mam małe piersi i przy synku mi nie wychodziło kp a teraz wychodzi... w moim przypadku zależało od mojego wewnętrznego spokoju - właśnie spokój to ja mam teraz nikt się mnie nie pyta jak karmię, z góry wszyscy myślą że tak jak poprzednio
Poza tym jesteś w lepszej sytuacji niż ja przy synku wtedy to u mnie ani w nocy ani w dzień nie było dobrze, a darł się strasznie ale jak miałam w piersiach może 1/6 tego co potrzebował. Dlatego myślę że u Ciebie wszystko się jeszcze uda i ustabilizuje. I Mysza kciuki oby femaltikier i herbatki pomogły (właśnie ostatnio jedna dziewczyna polecała mi femaltikier podobno działa cuda). Ale jakby coś - nie przejmuj się, nie wyrzucaj sobie - bo nie ważne jest jak karmisz dziecko, ważne że jest najedzone i szczęśliwe ze swoją najukochańszą mamą

Wiem co czujecie bo ja z kolei jestem na przeciwnym krańcu i mam spory biust. Małemu wyślizguje się brodawka i przez całe karmienie muszę podtrzymywać pierś bo jest za ciężka i opada za nisko a mały się denerwuje bo mu sutek ucieka z ust. Co do samej laktacji nie jest źle. Pokarm mam. Jak widzę że może mi brakować to właśnie po karmieniu pobudzam piersi w systemie 77-55-33. Nie jest łatwo ale walczymy.

Napisane przez promolcia

Hej
kupilam chuste. Nielatwa sprawa zeby ogarnąć 5 m materialu bez zadnej pomocy tak zeby sie nie pozwijal...na poczatek motam kieszonke...do idealu wciaz mi daleko ale się nie poddaje a Wam jak idzie?

Ja czekam właśnie na moją chustę.Wczoraj zamówiłam. Mam nadzieję że i mnie i małemu się spodoba a Ty jaką kupiłaś? Ja się zdecydowałam na little frog 100% bawełna.

[ewkien]

Hej dziewczyny! Witam się na odchowalni.
Czy zaczynacie już ćwiczyć? Ja czuję się już jak przed ciążą. Tylko miałam jeden dzień w ostatnim czasie, gdy miałam spadek formy, ale to chyba z niewyspania. I zastanawiam się nad rozpoczęciem ćwiczeń, ale trochę się obawiam, że miesiąc od cc to za szybko. Któraś ćwiczy już?
A z innej beczki: czy wasze maleństwa też są wygłodniałe w nocy?? Bo moja Nika w dzień je ładnie, spokojnie, z jednej piersi podczas jednego karmienia i się najada. A w nocy to je z obu i często muszę jeszcze 50-60 ml mm dorabiać...

[mysza88]

Napisane przez Paulinkus

Wiem co czujecie bo ja z kolei jestem na przeciwnym krańcu i mam spory biust. Małemu wyślizguje się brodawka i przez całe karmienie muszę podtrzymywać pierś bo jest za ciężka i opada za nisko a mały się denerwuje bo mu sutek ucieka z ust. Co do samej laktacji nie jest źle. Pokarm mam. Jak widzę że może mi brakować to właśnie po karmieniu pobudzam piersi w systemie 77-55-33. Nie jest łatwo ale walczymy.


Ja czekam właśnie na moją chustę.Wczoraj zamówiłam. Mam nadzieję że i mnie i małemu się spodoba a Ty jaką kupiłaś? Ja się zdecydowałam na little frog 100% bawełna.

no widzisz ja mam małe i tez musze trzymac bo tez wysuwa sie jej z ust...

Napisane przez ewkien

Hej dziewczyny! Witam się na odchowalni.
Czy zaczynacie już ćwiczyć? Ja czuję się już jak przed ciążą. Tylko miałam jeden dzień w ostatnim czasie, gdy miałam spadek formy, ale to chyba z niewyspania. I zastanawiam się nad rozpoczęciem ćwiczeń, ale trochę się obawiam, że miesiąc od cc to za szybko. Któraś ćwiczy już?
A z innej beczki: czy wasze maleństwa też są wygłodniałe w nocy?? Bo moja Nika w dzień je ładnie, spokojnie, z jednej piersi podczas jednego karmienia i się najada. A w nocy to je z obu i często muszę jeszcze 50-60 ml mm dorabiać...

u mnie odwrotnie w nocy ładnie je a dopiero nad ranem i czasami w ciagu dnia musze dokarmiac...

[Roksape]

Promolcia coś mi wizaż szwankował...
Tak jak jojla napisała jesteśmy od piątku w domu i póki co tfu tfu jest wszystko dobrze

[katherine13]

Cześć dziewczyny dawno nie zaglądałam ale dopiero co ze szpitala wróciłyśmy i mam nadzieje że to już koniec naszych przygód mam pytanie do mam listopadowych i tych z początku grudnia ( chociaż jak jakaś inna mama by wiedziała to będe wdzięczna) czy wasze maluchy przekładają się już na bok same? albo czy unoszą główkę podczas leżenia na brzuszku?

[Roksape]

O masz katherine a u Was co się działo ?
Moja córcia to jeszcze a bok się nie przewraca, ale główkę unosi na trochę, gdy leży na brzuszku

[AdaWalcz]

Mój synek skończył miesiąc i tydzień, teraz przewraca się na bok, a główkę unosił już leżąc na brzuszku jak miał 3 tygodnie, ponoć to jest indywidualnie u dzieci, jak tak wcześnie, to położna mówiła, że po prostu silne dziecko i tak ćwiczy mięśnie, też się martwiłam, że za szybko.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

U nas znów szpital, synek ma od jakiegoś czasu kaszel i byliśmy w przychodni, zaleciła inhalacje, dziś na kontroli skierowała nas na szpital, boję się że znowu dostanie antybiotyk, nie wiem czy to dobre i czy nie osłabi odporności.

[karooka]

Katherine moj unosil glowe leżąc na brzuchu jak miał tydzień.... wiec to chyba rzeczywiście sprawa indywidualna

[katherine13]

oj bo ja sie troche martwiłam ale teraz już mi lżej na serduchu dziękuje!!! moja misia ma skaze białkową i byłyśmy dwa msc ( z małymi przerwami) w szpitalu bo krwawiła z przewodu pokarmowego teraz jest już na odpowiednim mleku ale jutro jedziemy do alergologa bo mała dostała suchych plamek i najprawdopodobniej dalej od skazy więc nie wiem już sama czy to co teraz ma jest dla niej takie dobre....

[niteczka83]

Napisane przez katherine13

Cześć dziewczyny dawno nie zaglądałam ale dopiero co ze szpitala wróciłyśmy i mam nadzieje że to już koniec naszych przygód mam pytanie do mam listopadowych i tych z początku grudnia ( chociaż jak jakaś inna mama by wiedziała to będe wdzięczna) czy wasze maluchy przekładają się już na bok same? albo czy unoszą główkę podczas leżenia na brzuszku?

Katherine - tak jak napisały dziewczyny sprawa mocno indywidualna - moja podnosi główkę na brzuchu od początku - sama w to nie wierzyłam co widziałam, jest baaaaardzo silna (gdziekolwiek się nie pojawię wszyscy to potwierdzają - pediatrzy, pielęgniarki, położne). Synek podnosił głowę z brzuszka jakoś jak miał miesiąc. Ale znam dziecko które miało 3 miesiące jak podnosiło głowę. Jeśli chodzi o przekręcanie na bok to raczej mojej wychodzi tak niechcący, i nie bardzo.

U nas dziś stuknęły 2 miesiące - ale ten czas leci

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez katherine13

oj bo ja sie troche martwiłam ale teraz już mi lżej na serduchu dziękuje!!! moja misia ma skaze białkową i byłyśmy dwa msc ( z małymi przerwami) w szpitalu bo krwawiła z przewodu pokarmowego teraz jest już na odpowiednim mleku ale jutro jedziemy do alergologa bo mała dostała suchych plamek i najprawdopodobniej dalej od skazy więc nie wiem już sama czy to co teraz ma jest dla niej takie dobre....

Biedna współczuję, takie maleństwo i tyle się wymęczyło i Ty

[Roksape]

Napisane przez katherine13

oj bo ja sie troche martwiłam ale teraz już mi lżej na serduchu dziękuje!!! moja misia ma skaze białkową i byłyśmy dwa msc ( z małymi przerwami) w szpitalu bo krwawiła z przewodu pokarmowego teraz jest już na odpowiednim mleku ale jutro jedziemy do alergologa bo mała dostała suchych plamek i najprawdopodobniej dalej od skazy więc nie wiem już sama czy to co teraz ma jest dla niej takie dobre....

Szkoda tej Twojej kruszynki, że tak się męczy
A jakie macie mleko ?
Ja w szpitalu poznałam mamę, której synek miał alergie na większość pokarmów i w tym skazę białkową. Bebilon pepti im nie pasował, od alergologa dostali receptę na mleko neocate, a raczej to odżywka, bo mleka to ona praktycznie nie zawiera

[AdaWalcz]

Mój synek ma zapalenie płuc, jestem załamana, nie wiem w jakim to jest stadium, lekarze nic nie mówią, czekam na wyniki z krwi prześwietlenia, nie wiem jak długo będziemy w szpitalu, mały znów na antybiotyku, tak mi szkoda mojej kruszynki, ale jest dzielny, nic nie płacze, ssie mleko tak jak wcześniej i dużo śpi.

[Roksape]

Napisane przez AdaWalcz

Mój synek ma zapalenie płuc, jestem załamana, nie wiem w jakim to jest stadium, lekarze nic nie mówią, czekam na wyniki z krwi prześwietlenia, nie wiem jak długo będziemy w szpitalu, mały znów na antybiotyku, tak mi szkoda mojej kruszynki, ale jest dzielny, nic nie płacze, ssie mleko tak jak wcześniej i dużo śpi.

No masz Ci los. A jak oddycha ? Poddusza się ?
My mielismy zapalenie płuc z obturacją, czyli takie, że moja mała się podduszała najpierw tydzień w naszym szpitalu, gdzie już było dobrze i nagle wszystko powróciło. Przewieźli nas do dziecięcego 100 km dalej i byłam tam 11 dni. Prawie 3 tyg na antybiotyku i przez to jeszcze do dzisiaj ma biegunkę... oby Wam dobrze dobrali antybiotyk to będzie szybko wracał do zdrowia, ale około 10 dni się jest w szpitalu na zapalenie płuc.