Słodkie mamy-przepisy, porady itp cz. 2

[agnes188]

U mnie ostatnio nawet nawet tylko spojenie lonowe boli

[kordelka85]

Ja ciągle padnieta i śpiącą.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Przyszykowalam rzeczy do spakowania do szpitala.

[Tutti1234]

U mnie fatalnie, chce już rodzić, mam dość. Wczoraj z łożka nie wstawałam, Tz gotował obiad i nawet poprasował troche.
Cukry mam dobre ale mam cały czas zachcianki na coś i sie wkurzam że nic nie moge dobrego zjeść.

[kordelka85]

A ja chce urodzić dopiero w kwietniu wolalabym nie wcześniej. Dzisiaj zaczelam 35 tc

[agnes188]

Ja dzia mialam sredni cukier od eana i glodna chodzevale czekam az spadnie zisralo mi 10 tyg ale zaczelam prac ciuszko dzis dwa prania i jeszcze z 8 pralek mi zostanie, plus kocyki poprac i wozek i wklad do kolyski. I rozki . Myslicie ze jak juz uprane bede miala odloze do szafki poprasowane ciuszki i przykryje pielucha tetrowa to bedzie ok ?

[kordelka85]

Napisane przez agnes188

Ja dzia mialam sredni cukier od eana i glodna chodzevale czekam az spadnie zisralo mi 10 tyg ale zaczelam prac ciuszko dzis dwa prania i jeszcze z 8 pralek mi zostanie, plus kocyki poprac i wozek i wklad do kolyski. I rozki . Myslicie ze jak juz uprane bede miala odloze do szafki poprasowane ciuszki i przykryje pielucha tetrowa to bedzie ok ?

Myzle ze ok. Ja wypralam tylko te co podostawalam, te po synku miałam uprawne i dobrze zapakowane. Prasowac to nie plasuje.

[Tutti1234]

Napisane przez kordelka85

A ja chce urodzić dopiero w kwietniu wolalabym nie wcześniej. Dzisiaj zaczelam 35 tc

No tak. Mi zostało 11 dni do tp wiec jestem chyetna do rodzenia

Agnes, myśle że bedzie ok.
Prasowałam wszystkie ciuszki ale pewnie po porodzie już mi sie nie bedzie chciało

[kordelka85]

Ja mam takiego Kenia ze nawet mu się rodzic nie chce...

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Tutti1234

No tak. Mi zostało 11 dni do tp wiec jestem chyetna do rodzenia

Agnes, myśle że bedzie ok.
Prasowałam wszystkie ciuszki ale pewnie po porodzie już mi sie nie bedzie chciało

Ja przed porodem nie, przy synku prasowalam po porodzie bo tak ulewal, ze nie zdazalo schnac i musialam zelazkiem suszyc. Teraz kupilam suszarke

[Tutti1234]

Jeszcze mnie tz wkurzyl, zjadl mi szynke a ta co jest to mi tak średnio smakuje, no i zjadłam bułke z ogórkiem tylko

[asiulek8]

Ja pomelo nie obieram. Ciacham je na pół i wyjadam łyżeczką pomiędzy błonkami.

A samopoczucie moje, hmmm.... raz jest ok i tryskam radością, raz wkurzam się na wszystko. A już najbardziej na tę dietę. Bo ja jestem straszliwy żarłok, lubię sobie dogadzać a tu nie można

[agnes188]

Ja pomelo bardzo szybko obralam bylo wyjatkowo wspolpracujace zaden cytrus sie tak dobrze mi.nigdy nie obieral.eh poprasowalam sltroche swoich ubran i brzuch mnie ciagnie aco bedzie jak sie wezme za dziecinne

[Charlotta83]

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

[kordelka85]

Napisane przez Charlotta83

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

Witaj. Ja nie dostalam konkretnej diety tylko co mogę jeść co nie, mniej więcej w jakich ilościach.
Ja mierze po porodzie wszystkich. Zapisuje tylko główne i jak mam ponad normę.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

128 to nie jest źle, ja w Niemczech mam normę do 140, nie wiem czego w pl jest zaniżona.
To pierwsze twoje dziecko?

[Tutti1234]

Napisane przez Charlotta83

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

Witam

Diety żadnej nie dostałam jedynie co to podał mi tą strone slodkiemamy.edu.pl i powiedział że sama musze sprawdzać na co sobie moge pozwolic. Ja akurat mierzyłam po każdym posiłku, teraz na koncówce juz nie zawsze no ale moj diab jest wyjatkowo rozrzutny przy wypisywaniu pasków.
Chyba wszystkie na początku byłyśmy podłamane ale głowa do góry są gorsze dni i chwile załamania ale wszystkie jakoś dajemy rade.

128 to jeszcze nie jest tragedia, kordelka ma norme do 140 chyba w Niemczech. Tylko w pl chyba jest taka niska norma do 120(hehe uprzedziłas mnie)

[Charlotta83]

Napisane przez kordelka85

Witaj. Ja nie dostalam konkretnej diety tylko co mogę jeść co nie, mniej więcej w jakich ilościach.
Ja mierze po porodzie wszystkich. Zapisuje tylko główne i jak mam ponad normę.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

128 to nie jest źle, ja w Niemczech mam normę do 140, nie wiem czego w pl jest zaniżona.
To pierwsze twoje dziecko?

Tak, pierwsze

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez Tutti1234

Witam

Diety żadnej nie dostałam jedynie co to podał mi tą strone slodkiemamy.edu.pl i powiedział że sama musze sprawdzać na co sobie moge pozwolic. Ja akurat mierzyłam po każdym posiłku, teraz na koncówce juz nie zawsze no ale moj diab jest wyjatkowo rozrzutny przy wypisywaniu pasków.
Chyba wszystkie na początku byłyśmy podłamane ale głowa do góry są gorsze dni i chwile załamania ale wszystkie jakoś dajemy rade.

128 to jeszcze nie jest tragedia, kordelka ma norme do 140 chyba w Niemczech. Tylko w pl chyba jest taka niska norma do 120(hehe uprzedziłas mnie)

Po śniadaniu mam 135-140 Nie umiem sobie sama dobrać tej diety. A czy metoda prób i błędów nie zaszkodzi dzidziusiowi? Bo nie o mnie tu przecież chodzi...

[Tutti1234]

Ze śniadaniem to chyba wiekszość ma problem. No niestety wszystkie tak dochodziłyśmy do tego co można jeść, to co jednej bedzie pasować drugiej podnosi cukier.

A co jesz na śniadanie? najważniejsze jest znalezienie dobrego chleba dla siebie i z tym jest czesto problem.

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez Charlotta83

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

cześć,
witaj u nas

Dasz radę, wielką zaletą tej diety jest to że nie przytyjemy

Za jakiś czas ogarniesz ale na początku mierz wszystkie posiłki, będziesz wiedzieć co Ci podnosi cukier a co nie.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Charlotta83

Tak, pierwsze

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



Po śniadaniu mam 135-140 Nie umiem sobie sama dobrać tej diety. A czy metoda prób i błędów nie zaszkodzi dzidziusiowi? Bo nie o mnie tu przecież chodzi...

kilka złych wyników w dzienniczku nic nie zaszkodzi, dojdziesz do tego co jak jeść


---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez agnes188

U mnie ostatnio nawet nawet tylko spojenie lonowe boli

z tym spojeniem łonowym miałam perypetie ale już nie boli, jedynie co to strzela w kości tam jak wstaję np z łóżka

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez agnes188

U mnie ostatnio nawet nawet tylko spojenie lonowe boli

z tym spojeniem łonowym miałam perypetie ale już nie boli, jedynie co to strzela w kości tam jak wstaję np z łóżka

[Tutti1234]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

Dasz radę, wielką zaletą tej diety jest to że nie przytyjemy

.

hehehe no właśnie i tak naprawde to jest zdrowa dieta, nie opychamy sie smieciowym żarciem, na zachcianki tez nie możemy sobie za bardzo pozwolić. Jemy dużo warzyw, ciemne pieczywo

[KasiaKasiaWiki]

moje ciuszki już gotowe i poprasowane czekają w komodzie,

mam nadzieję, że nie za wcześnie, bo u mnie dopiero skończony 35tc. najwyżej zrobię to jeszcze raz, te wypiorę i wyprasuję które będą pierwsze zakładane

z wózka nic nie prasowałam, i tak położę córeczkę w rożku śpioszku czy kocyku a te mam poprane.

[Tutti1234]

Ja chciałam wystawić wózek i materac na mróz i czekam żeby było chociąż -10 i sie już chyba nie doczekam

[KasiaKasiaWiki]

Charlotta83
Na początku wykluczyłam słodycze, mleko, płatki, złe pieczywo, owoce, owoce suszone, wszelkie musli, wieprzowinę, nic z puszek - jadłam co 2,5-3 godziny małymi porcjami, aż szłam spać w sumie wychodziło nawet 7-8 posiłków i udało mi się to opanować.

Dietetyczka ... szkoda słów, nic mi jej gadanie nie pomogło, głupia jak but, jak skonfrontowałam z rzeczywistością to wyszło że elementarnych podstaw w tym co mi przekazała brakowało, o wiele rzeczy nie zapytała które dobry dietetyk analizuje z pacjentem a zapłaciłam za wizytę 120 zł - nóż się w kieszeni otwiera, i jeszcze prosiła bym zapisywała wszystko 3 tygodnie i do niej potem przyszła, no tak ja ją będę uczyć a potem powieli mój jadłospis innej pacjentce !!??

Teraz od 2 tygodni, nie stronię od słodyczy - w małych ilościach i nic mi cukrów nie podnoszą, a na pewno nie ponad normę i diabetyk o tym wie.
Może to się pod koniec poprawia, nie miałam insuliny ani nic.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

ostatnio mi duszno, ciężko spać na lewym boku, zaraz jakoś cieplej i wzdycham, kurcze

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Tutti1234

Ja chciałam wystawić wózek i materac na mróz i czekam żeby było chociąż -10 i sie już chyba nie doczekam

tak, mróz jak będzie to pewnie nie zdążymy, albo wogóle się takiego nie doczekamy

[agnes188]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

cześć,
witaj u nas

Dasz radę, wielką zaletą tej diety jest to że nie przytyjemy

Za jakiś czas ogarniesz ale na początku mierz wszystkie posiłki, będziesz wiedzieć co Ci podnosi cukier a co nie.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------


kilka złych wyników w dzienniczku nic nie zaszkodzi, dojdziesz do tego co jak jeść


---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------


z tym spojeniem łonowym miałam perypetie ale już nie boli, jedynie co to strzela w kości tam jak wstaję np z łóżka

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------


z tym spojeniem łonowym miałam perypetie ale już nie boli, jedynie co to strzela w kości tam jak wstaję np z łóżka

Kochana mnie boli pare dni pozniej pare dni przerwy. Ale strzelac tez mi kostki strzelaja ze tz jak uslyszy to sie smieje

Napisane przez KasiaKasiaWiki

moje ciuszki już gotowe i poprasowane czekają w komodzie,

mam nadzieję, że nie za wcześnie, bo u mnie dopiero skończony 35tc. najwyżej zrobię to jeszcze raz, te wypiorę i wyprasuję które będą pierwsze zakładane

z wózka nic nie prasowałam, i tak położę córeczkę w rożku śpioszku czy kocyku a te mam poprane.

Ja mam 30 skonczony no ale sadze ze zanim ogarne to to bede gdzies w 33, zreszta jak poloze w komodzoenakry.je pielucha to co im sie stanie raczej nicteraz mam doslownie manie. Sprzatania takze w pokoju mam wrecz sterylnie.

[KasiaKasiaWiki]

właśnie, więc się nie martwię

najważniejsze by alergii nie było tak w ogóle bo mój tż miał i był odczulany podobno ciężkie czasy jak trzeba uważać kiedy dziecko ma alergie przynajmniej tak teściowa mówiła, a to może być dziedziczne?

[Tutti1234]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

właśnie, więc się nie martwię

najważniejsze by alergii nie było tak w ogóle bo mój tż miał i był odczulany podobno ciężkie czasy jak trzeba uważać kiedy dziecko ma alergie przynajmniej tak teściowa mówiła, a to może być dziedziczne?

Moj tz jest alergikiem, kurz, roztocza, sierść, trawy, i na jakies drzewo

Coś mi sie obiło o uszy że przy jednym rodzicu alergiku jest 30% szans że dziecko będzie alergikiem ale nie wiem czy to prawda. Bede sie pediatry pytać jak pojde na 1 wizyte.

[kordelka85]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

właśnie, więc się nie martwię

najważniejsze by alergii nie było tak w ogóle bo mój tż miał i był odczulany podobno ciężkie czasy jak trzeba uważać kiedy dziecko ma alergie przynajmniej tak teściowa mówiła, a to może być dziedziczne?

Moj ma alergie na 70 proc produktów chyba. Synek chyba nie ma, a przynajmniej nie miał żadnych objawów, byłam bardzo ostrożną z wprowadzaniem neuralgicznych produktów. Dziecko ma 40 proc szans na alergie jeśli ma ja jedno z rodziców.
Mam się albo udali, albo za malo zjadł.

[asiulek8]

Napisane przez Charlotta83

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

Witaj u mnie to było metodą prób, co ile podnosi, jakie porcje itd. Jak Ci to coś pomoże to na tej stronie http://www.szpitalkarowa.pl na dole jest taka sekcja "Zdrowie kobiety" a poniżej zakładka "cukrzyca w ciąży - dieta". Tam są przykładowe posiłki opisane, jakie wagi itp. Mam nadzieję, że pomoże trochę

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Charlotta83

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem w 25tc i zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Byłam dziś 1szy raz u diabetologa i na instruktażu z diety. Mam pytanie: czy dostałyście jakaś konkretną dietę, czy ustalałyście ją sobie same? Nie otrzymałam żadnej diety, tylko szczątkowe informacje. Nie wiem co robię dobrze, a co nie, nie wiem, co mogę jeść, nie wiem, czemu bierze się pod uwagę tylko pomiary po głównych posiłkach (zmierzyłam cukier po podwieczorku i mam 128, a teoretycznie nie powinnam o tym wiedzieć, bo po podwieczorku się nie mierzy, a ja mam teraz wyrzuty sumienia, że mój dzidziuś dostał za dużo glukozy...) Ogólnie jestem podłamana tą diagnozą i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych koleżanek...

dzięki Bogu jest internet i mozna poczytać a nawet sie podpytac żywych po drugiej stronie kabli ludzi o rózne szczegoły
Ja też dostalam szczatkowe informacje od diabetologa (że cukru niet i więcej małych posiłków, wsio), tez byłam podłamana, zwłaszcza przez pierwszy tydzien diety a zwłaszcza pomiarów, ale juz mi podłamanie przechodzi.
Dziś usłyszałam od ginekolog,ze w zasadzie każda ciężarna powinna taką "cukrzycową" dietę stosować - dla zdrowotności

zjadłam 1/2 pomelo, po 50 minutach glukoza 98 całkiem smaczny owoc, tylko ciut drogi, no i pomarańcza jednak smaczniejsza
a po kolacji, bardzo małej 80, nie wiem czy nie dojeść czegoś hmmm?

[agnes188]

No ja bede mogla kupic pomelo najwczesniej w niedzile bo tu w sklepach obok.mnie nie ma. A mam juz smaka. Jutro czeka na mnie smutny gorzkawy grejfrut heehe
A jadla ktoras z was kiwi ?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

ja kiwi nie lubie, jedynie jako dodatek w sałatkach owocowych (z jogurcikiem)
dobrze,ze teraz zima i nie ma świeżych sezonowych owoców, bo strasznie lubię, truskawki, maliny itp. itd. chociaz... przy karmieniu tez z owocami takimi trzeba uwazac, nie? bo alergie moga wywołac...

[agnes188]

Nie wiem jak maliny truskawki najwazniejsze chyba unikac cytrusow