Mamusie grudniowe 2015 cz.2

[wojniann]

Zasnelam o 5. Ależ mnie to męczy. Jeszcze skurcze nogi się zaczynają. Jakoś wszystkie plagi świata się mnie czepiają.

Co do przegrzewania uważam że dzieci chorują bo są przegezewane. Mój synek nigdy nie był za grubo ubierany bo jak tylko mi się spocil tak za chwilę chory. A jak podmarznie to jakoś nic mu nie jest. On jest z lutego i lubi zimę. My paradoksalnie więcej czasu spędzamy na śniegu niż w upały na dworze. Wolę żeby lekko zmarzl i się zahartowal. Nie choruje mi często. No z przedszkola coś przyniesie ale nie da się uniknąć takich sytuacji.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Moja znajoma ma chorowitego chłopca ale to ona się nakręca. Im więcej choruje tym go opatula a mały aż paruje. Ostatnio przyszła sama w krótkich spodniach a Adaś miał podkoszulek i koszulkę na to. Długie spodnie oczywiście. To jak ma nie chorować jak spocony jak śledź i lekki wiatr zaraz go owieje. Ona twierdzi że mały nie ma odporności a ja uważam że ona nie ma zdrowego rozsądku. Na weekend wyjeżdżając bierze ze sobą inhalator taki duży podpinsny pod prąd bo może katarku dostanie hehe


A właśnie inhalator może nie w wyprawce ale w każdym domu przy dziecku być powinien. Niezastąpiony przy lekkich i cięższych infekcjach

[czubasek20]

Napisane przez kalusia87

A mówiła, jaka jest optymalna temperatura? Ja się boję, że teściowie będą marudzić, że w domu jest za zimno

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------


Ja nie mogłam usnąć bo akurat wtedy burza się zaczęła. Takich głośnych grzmotów dawno nie słyszałam, bałam się, że szyby wylecą

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------


Oenedue, przypomnisz jak nazywał się ten sprzedawca? Jakoś nie mogę znaleźć postu

U nas byla temperatura utrzymywana na poziomie 20-21 stopni. Jak bylo wiecej (lato a my na poddaszu) to mala w bluzce na ramiaczka spala i pampersie.

Napisane przez wojniann

Zasnelam o 5. Ależ mnie to męczy. Jeszcze skurcze nogi się zaczynają. Jakoś wszystkie plagi świata się mnie czepiają.

Co do przegrzewania uważam że dzieci chorują bo są przegezewane. Mój synek nigdy nie był za grubo ubierany bo jak tylko mi się spocil tak za chwilę chory. A jak podmarznie to jakoś nic mu nie jest. On jest z lutego i lubi zimę. My paradoksalnie więcej czasu spędzamy na śniegu niż w upały na dworze. Wolę żeby lekko zmarzl i się zahartowal. Nie choruje mi często. No z przedszkola coś przyniesie ale nie da się uniknąć takich sytuacji.

Nasza tez z lutego

My mielismy bardzo spiecia z babciami, mamami itp o temp i sposob ubierania malej. Tyle ze bie odpuscilismy. byla ubierana jak my a nie kilka warstw. I dzieki temu dziecko ani razu nie bralo antybiotyku mimo ze od roku chodzi do przedszkola. A corki siostry tz wychuchane wydmuchane juz w wieku pol roku jechaly na antybiotyku. Wiec to czy przegrzewamy czy yez nie bardzo wplywa na dziecko. No pczywiscie nie popadalismy w skrajnosci i w deszcz w sandalakach jej nie puszczalismy. Do tej ppry noe zappmne jak.mnie jakas obca baba na spacerze opieprzyla ze dziecko za cienko ubralam ( 35 stopni a mala Miala rampersa i czapke ) to bylo jak miala 5 miesiecy. moj tz sie wsciekl wtedy i powiedzial co mysli.

[kalwinka]

Dzień dobry Ja już po zakupach i śniadanku.

Dzisiaj jak już udało mi się zasnąć przespałam prawie do 7 bez wstawania na siku, jestem w szoku.

Co do inhalatora i tak się zastanawiałam nad zakupem, dla siebie. Więc przy dziecku to już będzie jeden z priorytetowych zakupów

[mervie]

bardzo mi się podoba brytyjskie podejście do nieprzegrzewania dzieci jak mieszkałam w Edynburgu to faktycznie po dzieciach było widać rodaków. A Brytyjczycy po takim chowaniu mają potem odporność do pozazdroszczenia- wiosna ( czyli wszystkie plagi- śnieg, deszcz i równocześnie słońce) a oni się cieszą, że tak ciepło i chodzą w koszulkach, lekkich sweterkach... a ja zimowa kurtka i wielki szalik.
I oczywiście pierwsza chora ja.
Nie będę tego robiła swojemu dziecku- na pewno wokół się nasłucham, ale będzie warto

lobo fajna lista- na pewno skorzystam!

a tak w ogóle to dzień dobry! jutro mam 2 egzaminy, więc czeka mnie cały dzień w książkach :/ czubasek gratuluję i zazdroszczę zdanej już sesji- u mnie rozłożona przez kolejne 2 tygodnie

[Fionka_31]

dzień dobry

ale mi się nie chce do pracy chodzić, masakra jakaś

ja też będę starała się dziecka nie przegrzewać, nie wiem jak mi to wyjdzie bo mieszkanie mamy bardzo ciepłe, zimą rzadko kiedy w ogóle odkręcamy kaloryfer, a latem dochodzi do 27 st

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez lobofylia

nie coś Ty to taka moja luźna; mało rozbudowana....

luźna, ale nad ubrankami można pomyśleć

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez _karmazynova_

J

ooo fajnie, że już są konkretne rzeczy na wyprawkę ja co prawda jeszcze długo nie bedę nic kupować, ale czy możemy to już umieszczać na 1 stronie Fionka? Później znając życie będę szukać i szybko nie znajdę

jest już na pierwszej, tylko trzeba co nieco zmienić

[kalusia87]

Napisane przez czubasek20

My mielismy bardzo spiecia z babciami, mamami itp o temp i sposob ubierania malej. Tyle ze bie odpuscilismy. byla ubierana jak my a nie kilka warstw. I dzieki temu dziecko ani razu nie bralo antybiotyku mimo ze od roku chodzi do przedszkola. A corki siostry tz wychuchane wydmuchane juz w wieku pol roku jechaly na antybiotyku. Wiec to czy przegrzewamy czy yez nie bardzo wplywa na dziecko. No pczywiscie nie popadalismy w skrajnosci i w deszcz w sandalakach jej nie puszczalismy. Do tej ppry noe zappmne jak.mnie jakas obca baba na spacerze opieprzyla ze dziecko za cienko ubralam ( 35 stopni a mala Miala rampersa i czapke ) to bylo jak miala 5 miesiecy. moj tz sie wsciekl wtedy i powiedzial co mysli.

No właśnie tego się boję że teściowie wiedzą lepiej i dziecko w upale powinno być ubrane najlepiej w kurteczkę. Najpierw muszę TŻa wyedukować bo jemu też się wydaje, że jeśli jest w domu małe dziecko, to powinno być ciepło jak w bani

[SweetViolet]

Poszłam na chwilę spać, a wy już dwie strony nastukałyście

Napisane przez wojniann

Czy wy dziewczyny też tak macie że budzicie się z nocy i już nie możecie zasnąć? Ja wstaje nie wiem który raz na siku i od 2 nie mogę spać. To już n-ta taka noc. Aż się boję co będzie jak będę miała brzuch. Ani pozycji dobrej bo zawsze śpię na brzuchu ani snu. Najgorsze ze zasypiam na chwilę przed wstawaniem do przedszkola i pracy. Wrrrr

Mi się tak czasami zdarza, ale na szczęście częściej od razu usypiam. Chociaż dzisiaj się przewracałam z boku na bok, ale to pewnie z wrażenia po wczorajszej wizycie

Napisane przez mervie

a tak w ogóle to dzień dobry! jutro mam 2 egzaminy, więc czeka mnie cały dzień w książkach :/ czubasek gratuluję i zazdroszczę zdanej już sesji- u mnie rozłożona przez kolejne 2 tygodnie

Miłej nauki

Co do ubranek, to ja część będę miała po młodszej siostrze, ale jeszcze nie wiem co dokładnie, bo wszystko leży jeszcze na strychu u rodziców A później będzie się sukcesywnie dokupować.

[evciap0]

Dzień dobry, wczoraj byłam na stand up'ie, ale się uśmiałam

Też nie mam zamiaru przegrzewać dziecka, mam nadzieję, że nikt nam się nie będzie do tego wtrącał

[blysk_w_oku]

Napisane przez SweetViolet

Co do ubranek, to ja część będę miała po młodszej siostrze, ale jeszcze nie wiem co dokładnie, bo wszystko leży jeszcze na strychu u rodziców A później będzie się sukcesywnie dokupować.

U mnie w rodzinie ciuszki ostatnio taśmowo idą ;-) firmy kurierskie mają na nas niezły utarg. Ja kupuję dużo w sklepach z odzieżą używaną. Dla dzieciaczków w rodzinie też. Więc wyprawka, wyprawką, ale szafy i tak będą pękały w szwach...

Fionka, napisałam Ci w końcu PW.

Jak znajdę na kompie wyprawkę mojej siostry to wrzucę jeśli będzie miała coś innego inż Lobo.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez blysk_w_oku

U mnie w rodzinie ciuszki ostatnio taśmowo idą ;-) firmy kurierskie mają na nas niezły utarg. Ja kupuję dużo w sklepach z odzieżą używaną. Dla dzieciaczków w rodzinie też. Więc wyprawka, wyprawką, ale szafy i tak będą pękały w szwach...

Fionka, napisałam Ci w końcu PW.

Jak znajdę na kompie wyprawkę mojej siostry to wrzucę jeśli będzie miała coś innego niż Lobo.

Wysłane z mojego QUANTUM_2_400 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Sorry, ucze sie tapatalka...

Wysłane z mojego QUANTUM_2_400 przy użyciu Tapatalka

[Koritsi_a]

Napisane przez Fionka_31

Dla noworodka

Do spania:
Łóżeczko z materacem
Ochraniacz na materac
Prześcieradło 2-3 szt.
Kołdra (ze sztucznym wkładem, naturalne pierze może uczulać) początkowo może nie być konieczna, część dzieci nie lubi spać pod kołderką, w początkowym okresie wystarczy kocyk/ śpiworek/ otulacz
Poszewka na kołdrę 2-3 szt. j.w.
Kocyk cienki 2 szt.
Kocyk gruby 1 szt
Rożek

Do kąpieli i pielęgnacji:
Wanienka
Płyn do kąpieli z oliwką przeznaczony dla niemowląt
Płatki do przemywania buzi
Sól fizjologiczna do przemywania oczu
Krem pielęgnacyjny dla niemowląt
Ręczniki (mogą, ale nie muszą być z kapturkiem) 3 szt
Miękka szczotka do włosów
Nożyczki lub obcinak do paznokci
Octenistept do przemywania pępuszka
Aspirator Frida do noska
Proszek do prania dla niemowląt (np. Jelp, Lovela)
Delikatny płyn do płukania ubranek
patyczki z ogranicznikiem, uszy czyścimy tylko po zewnętrznej części ( nie wkładamy patyczka do ucha), ale przydają się przy czyszczeniu pępka oraz przy higienie nosa
jałowe gaziki do przemywania oczu

Do przewijania:
Przewijak
Mokre chusteczki do przecierania pupy
Pieluszki jednorazowe
Pieluszki tetrowe 25 szt
Pieluszki flanelowe 2-3 szt (przydatne przy wyjściu do lekarza, są ładniejsze od tetrowych) (nie miałam ani jednej flanelowej pieluchy, nie są konieczne, można dostać dobre jakościowo pieluchy tetrowe)
Maść chroniąca przed odparzeniami ( np. sudocrem)

Ubranka:
Body bawełniane zapinane w kroku z krótkim rękawem 10 szt
Body bawełniane z długim rękawem 10 szt
wersja, która ułatwia ubieranie to body zapinane z przodu
osobiście na zimę polecam raczej tylko body z długim rękawem, ale wszystko zależy od temperatury w domu
Pajacyki bawełniane 10 szt (nie są konieczne jeśli nie lubicie dużo zapinać, można się obejść bez
Bawełniane bluzeczki zapinane z przodu 10 szt
Kompleciki 4 szt
Śpioszki 10 szt
Skarpetki 10 szt
Czapeczki osłaniające uszy i czoło 10 szt (moim zdaniem nie potrzeba aż tak dużo, mieliśmy 3 sztuki zakładane tylko po kąpieli i wystarczyło)
Kurteczka nie przepuszczająca wiatru (w naszym przypadku to zakup raczej na wiosnę)
Niedrapki 3 szt (nie jest to duży wydatek można kupić, aczkolwiek nie każde dziecko toleruje)
kombinezon 1/2 szt (bardzo wygodne są kombinezony w typie śpiworka, niemowlę ma tendencje do podkurczania nózek, więc taki jest wygodniejszy w użytkowaniu, warto kupić rozmiar większy dzięki temu posłuży przez całą zimę
ciepła czapka zimowa 1/2 szt
rękawiczki nie są konieczne gdyż z reguły są dołączone do kombinezonu

Na wyjście z domu:
Wózek
Parasolka przeciw słońcu zimą niekoniecznie przydatna
Moskitiera na wózek (niezbędna podczas wieczornych spacerów) j.w.
Folia przeciwdeszczowa na wózek
Krem ochronny do buzi
Termoopakowanie na butelkę

Do karmienia naturalnego:
Wkładki laktacyjne do biustonosza
Laktator elektryczny lub ręczny

Do karmienia butelką:
Butelki najlepiej antykolkowe
Myjka do butelek
Smoczki do butelek o małej sile przepływu
Śliniaki

Rzeczy pomocne, ale nie konieczne:
Niania elektroniczna(nie musisz się martwić, że dziecko płacze będąc same w pokoju, a ty go nie słyszysz
Smoczki uspakajające
Chusty do noszenia dziecka
Termometr do wody

inhalator
katarek


Wyprawka do szpitala dla mamy:

Niezbędne dokumenty:
dowód tożsamości
ubezpieczenie (karta chipowa â�� np. na Śląsku)
NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej)
karta przebiegu ciąży
oryginały wyników badań z okresu ciąży (grupa krwi i Rh, morfologia i badanie moczu, HBS, WR, wyniki badań USG, inne istotne wyniki badań czy konsultacji)

Na czas porodu:
koszula nocna, której nie będzie ci żal ubrudzić
jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia (jeśli chcesz, aby wykonano lewatywę i golenie krocza, i jeśli nie zapewnia ich szpital)
pomadka ochronna do ust (wysuszają się podczas oddychania)
woda mineralna niegazowana
zegarek do określania czasu skurczów

Na okres poporodowy:
jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek (paczka)
podpaski (przydatne od około czwartego dnia po porodzie)
majtki jednorazowe (ok. sześć sztuk) lub siateczkowe
trzy koszule nocne do karmienia
szlafrok
kapcie (ewentualnie klapki pod prysznic)
dwa biustonosze do karmienia
maść na obolałe brodawki, np. Bepanthen (warto kupić taką której nie trzeba zmywać przed podaniem piersi, Bepanthen taką właśnie jest i dodatkowo można jej używać dla niemowlaka)
przybory toaletowe, ręczniki
papier toaletowy
sztućce, kubek
telefon i ładowarka
pieniądze na nieprzewidziane wydatki[/CENTER][/FONT][/COLOR]

moje dopiski, jak coś jeszcze wymyślę to napiszę.

Fionka taką nietypową prośbę mam jest szansa na zmianę czcionki na pierwszej stronie? takie zawodowe zboczenie i jak widzę Comic Sansa to mnie oczy bolą

[cienwiatru]

Hej dziewczynki co do przegrzewania dziecka to i ja jestem zadania że lepiej nie przesadzać - my mamy chłodne mieszkanie a jak młody się urodził to było masakrycznie zimno zimą (miał wtedy pół roku)ale ani razu nie chorował chociaż nie ubieralam go zbyt ciepło. On nie lubi jak mu jest za gorąco od razu się rozbiera i notorycznie śpi na koldrze a nie podi do tej pory mało choruje więc coś w tym musi byc. Mojej koleżanki mała jest non stop chora ale u nich jak się wejdzie to jak w saunie...

[czubasek20]

W ogole dzis miala, takie glupie sny. Trzy razy sie budzilam
Snilo mi sie ze urodzilam i musialam.koniecznie wejsc na forum i Was o tym poinformowac
Potem ze moj tz uparl sie ze yrodzil sie chlopak a ja ze dziewczynka i zagladamy do pieluchy a tam siusiak ;p a dzieciak ubrany caly na rozowo.
A trzeci to juz powalony. Mialam praktyki w gazecie i zorganizowali bal w zamku i zdradzilam swojego z jakims rycerzem a potem bujalismy sie na zyrandolu

Zjadlam kawalek czekolady i wszystko splynelo w kibelku bleee. Slodkiego nadal nie toleruje ale zjadlabym sledzika ...

[Fionka_31]

Napisane przez Koritsi_a

moje dopiski, jak coś jeszcze wymyślę to napiszę.

Fionka taką nietypową prośbę mam jest szansa na zmianę czcionki na pierwszej stronie? takie zawodowe zboczenie i jak widzę Comic Sansa to mnie oczy bolą

haha, jasne, jakieś życzenia co do czcionki?
jak macie również jakieś fajne fotki na pierwszą to dawajcie

[SweetViolet]

Napisane przez czubasek20

W ogole dzis miala, takie glupie sny. Trzy razy sie budzilam
Snilo mi sie ze urodzilam i musialam.koniecznie wejsc na forum i Was o tym poinformowac
Potem ze moj tz uparl sie ze yrodzil sie chlopak a ja ze dziewczynka i zagladamy do pieluchy a tam siusiak ;p a dzieciak ubrany caly na rozowo.
A trzeci to juz powalony. Mialam praktyki w gazecie i zorganizowali bal w zamku i zdradzilam swojego z jakims rycerzem a potem bujalismy sie na zyrandolu

Zjadlam kawalek czekolady i wszystko splynelo w kibelku bleee. Slodkiego nadal nie toleruje ale zjadlabym sledzika ...

Ten żyrandol mnie rozwalił xD

Mi tort czekoladowy nie chce utrzymać się w żołądku. I batony zjedzone na głodnego...

[mervie]

Wczoraj jak tylko przyszła pierwsza porządna burza tego roku to momentalnie to co zjadłam urosło mi w gardle a jeszcze szybciej zaczęła mnie boleć głowa i spadło mi ciśnienie.
FUJ, nigdy nie podejrzewałam że będę aż tak reagować na pogodę...
czekałam aż przejdzie ledwo wytrzymując żeby nie

[kalwinka]

czubasek, uśmiałam się z żyrandola (z rycerza z resztą też, ale to już przez to, że od razu myślami zobaczyłam scenę :P)

[Fionka_31]

ja bym zabiła za słodycze
wolałabym mieć ochotę na słone, kwaśne, a tak jestem nieszczęśliwa jak sobie odmawiam

[wojniann]

Dziewczyny w wyprawkach jest maść na odparzenia sudocrem. Dla mnie to porażka. On zostaje na skórze bo jest taki jak maść cynkowa. I według mnie to zatyka skórę a znów jak odparzenie już jest to trudno go zmyć więc pocieranie jest dla dziecka drazniace a przecież musimy to zmyć w pupy. Pewnie są różne opinie ale ja bardzo lubiłam linomag i bepanthen a tak na marginesie używałam kremu tylko w przypadku jakichś odparzen a nie przy każdej zmianie pieluszki.

[SweetViolet]

Napisane przez Fionka_31

ja bym zabiła za słodycze
wolałabym mieć ochotę na słone, kwaśne, a tak jestem nieszczęśliwa jak sobie odmawiam

Ja jak zobaczę chipsy, orzeszki w słonej panierce albo coś takiego, to aż mnie trzęsie ;P I muszę się siłą powstrzymywać, żeby tego nie kupować, ale czasem niestety polegnę...

[Ani_qa]

Hej Witam się nieśmiało i na wstępie pytam czy mogę się przyłączyć?
Podczytuję Was co jakiś czas praktycznie od momentu kiedy dowiedziałam się o swojej ciąży, ale bałam się się dołączyć- nie chciałam zapeszać.
A teraz chciałabym dołączyć do Waszego grona i razem z Wami cieszyć się urokami ciąży

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hej Ani_qa

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[kalwinka]

na chipsy i chrupki mi na szczęście minęła ochota, za to wciągnęłam paczkę sunbites

Mam niesamowitą ochotę na rybę - pstrąga z grilla albo śledzie Chyba zaraz pójdę po jakieś sardynki chociaż

[0enedue]

Czubasek uśmiałam się z tego bujania na zyrandolu

[SweetViolet]

Napisane przez Ani_qa

Hej Witam się nieśmiało i na wstępie pytam czy mogę się przyłączyć?
Podczytuję Was co jakiś czas praktycznie od momentu kiedy dowiedziałam się o swojej ciąży, ale bałam się się dołączyć- nie chciałam zapeszać.
A teraz chciałabym dołączyć do Waszego grona i razem z Wami cieszyć się urokami ciąży

Witamy serdecznie Im nas więcej tym weselej ;D

[mervie]

cześć Ani_qa

idę dzisiaj na wizytę i znów zaczęłam się denerwować
nie mam pojęcia o co mi chodzi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mervie to chyba standard dopóki dzieciaki nie zaczną kopać to przed każdą wizytą będzie stres będzie dobrze. O której masz?

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;51683823]Hej Ani_qa
[/QUOTE]

Napisane przez SweetViolet

Witamy serdecznie Im nas więcej tym weselej ;D

Cieszę się!

Napisane przez mervie

cześć Ani_qa

idę dzisiaj na wizytę i znów zaczęłam się denerwować
nie mam pojęcia o co mi chodzi

Ja też przed każdą wizytą się denerwuję, mimo, że staram się nie myśleć to i tak stres mnie zżera :/
Napewno wszystko będzie dobrze



Widzę, że piszecie o swoich 'smakach'
Ja na początku ciąży miałam straszną ochotę na ostre potrawy, ale niestety cokolwiek zjałam to mi szkodziło :/
Ostatecznie przez długi czas 'jechałam' na samych bułkach, bo tylko to mi służyło...
Strasznie męczyły mnie biegunki, a wtedy myślałam, że to po prostu mój ciążowy objaw. Ostatecznie trafiłam do szpitala ze stanem zapalnym jelit, więc praktycznie cały czas do tej pory byłam na diecie :/ Dopiero zaczynam próbować co mogę jeść, więc zazdroszczę tym, które mogą spełniać swoje zachcianki
A od jakiegoś czasu najbardziej mam ochotę na słodkie (dla odmiany smaków z początku ciąży) akurat na słodkie w niewielkich illościach mogę sobie pozwolić

[SweetViolet]

Napisane przez mervie

cześć Ani_qa

idę dzisiaj na wizytę i znów zaczęłam się denerwować
nie mam pojęcia o co mi chodzi

To chyba normalne, ja miałam wczoraj to samo, a już pod gabinetem nie mogłam usiedzieć Za to po wizycie jaki spokój
Trzymam kciuki za wizytę

[nonie_]

Dziewczyny trzymajcie kciuki, siedzę w poczekalni, za jakieś 15 min powinnam wejść... nadrobie was później i napisze jak poszły prenatalne.

[Ani_qa]

Napisane przez nonie_

Dziewczyny trzymajcie kciuki, siedzę w poczekalni, za jakieś 15 min powinnam wejść... nadrobie was później i napisze jak poszły prenatalne.

Powodzenia!