Czego boją się Wasze zwiarzaki?

[aragosta]

Dziewczyny - czy w Sylwestra dajecie psom tabletki uspokajające?
Podobno w trosce o zwierzaka powinno sie je podawać - wyłacznioe po to tylko, żeby psiaki się tak mocno nie stresowały.

[Chezzy]

MOje dziecko boi sie odkurzacza i takiego miska mojego, ktory sie smieje jak sie go nacisnie

[aleksandra_119]

Napisane przez aragosta

Dziewczyny - czy w Sylwestra dajecie psom tabletki uspokajające?
Podobno w trosce o zwierzaka powinno sie je podawać - wyłacznioe po to tylko, żeby psiaki się tak mocno nie stresowały.

Ja przez szereg lat podawałam takie tabletki, ale właściwie nie pomagały mojemu psu, wiec przestalam. Jeśli wychodzę, zostawiam mu otwartą szafę (tam zawsze się chowa), jeśli jestem w domu staram się go uspokajać własnymi sposobami

[aleksandra_119]

A moj pies boi sie jeszcze żółwia wodnego, parasola, kubków, telefonu, kiedyś bał się odkurzacza, ale teraz go uwielbia

[desti]

moj kot boi sie wlasnego cienia ... tchorz z niego straszliwy... boi sie kazdego ptaka wiekszego od wrobla... i wszelkiej innej zwierzyny jaka czasami znajdzie sie w zasiegu wzroku za oknem... boi sie nieznanych halasow, obcych osob... parasoli, gdy ktos trzyma je w dloni... bo jak juz stoja na podlodze to pod nie wlazi... odkurzacz tez omija sierokim lukiem...

[Anett_]

Napisane przez aragosta

Dziewczyny - czy w Sylwestra dajecie psom tabletki uspokajające?
Podobno w trosce o zwierzaka powinno sie je podawać - wyłacznioe po to tylko, żeby psiaki się tak mocno nie stresowały.

Latem, w czasie intensywnych burz , oraz przed Sylwestrem , kupuję u weterynarza specjalny środek uspokajający dla psów w płynie. Dostosowany odpowiednio do wagi i wieku psa. Płyn dostaję w małej strzykawce, aplikuję go pod "wargę" , lub język psa na ok godzinę przed stresującym wydarzeniem (oczywiście sporadycznie).
Tegorocznego Sylwestra pies spokojnie przespał, oszczędziło mu to dużo nerwów i zdrowia.

[Reign of light]

Napisane przez desti

moj kot boi sie wlasnego cienia ... tchorz z niego straszliwy... boi sie kazdego ptaka wiekszego od wrobla... i wszelkiej innej zwierzyny jaka czasami znajdzie sie w zasiegu wzroku za oknem... boi sie nieznanych halasow, obcych osob... parasoli, gdy ktos trzyma je w dloni... bo jak juz stoja na podlodze to pod nie wlazi... odkurzacz tez omija sierokim lukiem...

Hihihi moj sie swojego cienia nie boi, on sie z nim bawi Widzialam Twojego kotka na innym topiku, sliczny jest
Wracajac do tematu, moj kotus boi sie odkurzacza i glosnego kichania
Pozdrawiam

[spray]

standardowo-moja kundelka Frytka boi się odkurzacza.

heh, słyszałam kiedyś, że jakiś mały dzieciak tez się odkurzacza bał i jego matka, jak miała gdzieś wyjść z domu to zostawiała włączony odkurzacz na środku pokoju, a dziecko tak sie bało, że dopóki mama nie wróciła i go nie wyłączyła, siedziało w najdalszym kącie sparaliżowane ze strachu.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mój pies tradycyjnie boi się odkurzacza...Boi się tez odgłosu stukania widelcem o talerz, boi się odgłosu trąbki takiej karnawałowej...on się boi wieeeeelu rzeczy, długo by tu wyliczać

[eve160]

Heh moja suczka też boi się odkurzacza.Nie ważne czy jest włączony czy tez nie.Zawsze od razu jak go widzi to chowa się w taki kąt i wychodzi dopiero gdy usłyszy że moja mama zamyka drzwi od szafy gdzie chowa odkurzacz-czasami gdy nie usłyszy szafy moja mama musi specjalnie jeszcze raz głośno ją zatrzasnąć.

[magdziaS]

Lolka boi sie przede wszytskim odkurzacza jak chyba wiekszość zwierzaczków

[ka_ma]

moj pies jak pewnie wiekszosc boi sie grzmotow i hucznie obchodzonego sylwestra, zabieramy go wtedy do domu zeby sie nie stresowal

[śliweńka]

Moja Tosia (kot) ma niecałe 2 miesiące i boi się :

-odkurzacza
-komputera
-domofonu i telefonu
-odgłosu smarkania mam dopiero drugi dzień więc zapewne lista byłaby długa

[Castalamare]

Mój Filemon (kocur) boi sie:

1. Niczego się nie boi.
2. Patrz pkt 1

Nie no, a tak serio to boi się:
1. Hałasu na klatce schodowej,
2. Poduszek,
3.Dźwięku silnika samochodowego.

I to chyba tyle

[Asieńka_86]

A mój kotek boi się :
* odkurzacza (chociaż chyba się do niego przyzwyczaił troche),
* tchurzofretki mojej znajomej, psów, kotów
* małych dzieci, nie cierpi przez małego sąsiada ,
* wody,
* wszelkich rzeczy w aerozolu,
* rozłożonego parasola,
* boi się chodzić po dworze, kiedyś próbowałam prowadzać go na smyczy ale nic z tego nie wyszło,
* wiertarki

[sylwusiaaniolek]

hehe moj piesio boi sie strasznie odkurzacza (włączonego) i nie lubi kąpieli a tata myje go co tydzień .... mam pudla miniaturke białego.. i musi byc czysciutkiii pozniej wstawie fotki

aaa wlasnie i strasznie boi sie hukow... fajerwerkow... itp

[stokrotka_to_ja]

Moja suczka nie boi sie niczego.Kiedy cos halasuje zbyt glosno to to obszczeka (burze tez ) i idzie spac.
Za to pies mojej babci boi sie prawie wszytskiego.Odkurzacza standardowo,wszystkich innych halalsow typu petardy itd ,pralki,ognia huczacego w piecu,kota,deszczu,slonca ,sniegu. Ogolnie jest bardzo rozpieszczony i marudny jak male dziecko.

[Ines-ka]

Mam 2 pieski Majkę i Azusię :p Majkel boi się mojego telefonu, jak zadzwoni dzwonek albo zawibruje to ucieka jak najdalej Boi się też samochodu mamy bo kiedyś wpakowała się pod koła, ale wyszła z tego cała naszczęście A Azusia niczego się nie boi:p

[Ami]

Mój pies bardzo boi się przeciągu, silnego wiatru. Ucieka gdzie się da, potrafi się na kolana władować, mimo że normalnie tego nie lubi. Obawiam się, że kiedyś go musiały drzwi rąbnąć jak nas nie było.
I podniesionego głosu, krzyku. Ale co dziwne, nie wtedy jak na niego krzyczymy, to po nim spływa, tylko jak krzyczymy czy głośniej dyskutujemy między sobą. Może wyczuwa napiętą atmosferę i tego się boi?

[wiosna9]

Moja kochana kocica boi sie odkurzacza!!!

[Sampelek]

Moj pies nie bardzo nie lubi odkurzacza.
Gdy tylko go zobaczy zaczyna szczekac i warczec.
Nie lubi tez halasu.
W Sylwestra to strasznie szczeka, a jak dwa dni po sylwestrze jakies dzieciaki w parku petardami strzelaja to malo co nie rzuci sie na tą petarde.
Wariat.
Albo jak sie w niego celu z pistoletu np. zabawkowego.
Rzuca sie odrazu na czlowieka.

Ognia tez sie nie boi.

Ale najbardziej ucieka przed moim kotem gdy koteczek lezy na lożku.
Dostał pare razy po nosku i teraz ucieka


Nie lubi tez jak telefon domowy dzwoni. Albo był tak juz nauczony.
Bo strasznie wtedy wyje.

[Angelika2005]

A mój piesek boi się hula hopa Burzy nie , fajerwerkow nie, ale jak tylko zobaczy , jak niosę hula hop to ucieka z podkulonym ogonem

[Chezzy]

Napisane przez Angelika2005

A mój piesek boi się hula hopa Burzy nie , fajerwerkow nie, ale jak tylko zobaczy , jak niosę hula hop to ucieka z podkulonym ogonem

Właśnie miałam to dopisac moj ma tak samo

[Annake]

Mój kotek boi się wiatru, bo jest typowym domowym kotkiem i jedyną jego wycieczką jest wypad na balkon i to tylko jak jest cieplutko, żeby wygrzać się w słońcu i jeszcze boi się odkurzacza i wody )))

[basiao84]

moja kotka boi się odkurzacza, suszarki do włosów i innych tego typu sprzętów; zawsze włazi wtedy do wersalki

[Izunia86]

Jedyne co mi teraz przychodzi do glowy to dezodorant , odswiezacz ,wszelkie rzecz w sprayu , moje koty sie tego boja.

[mona1978]

Ale fajny wątek
Czy moja suka się boi ? Tak ! Nienawidzi się kompać (ale do jeziora sama włazi ) i wszelkiego rodzaju preparatów w aerozolu. Psikam Ana znika Czasami ją straszę skradając się powoli od tyłu lub nagle wyskakuję z kąta - mam ubaw po pachy
Co ją denerwuje ? - wystrzały petard. Kiedyś z TŻ poszlismu nad rzekę puszczac petardy - żadna nie wystrzeliła bo Ana dobiegała do niej i rozszarpywała ją - dla niej to raczej zabawa.
Nie lubi Cher a raczej jej muzyki.

[littleola1]

Napisane przez lain

mam dwa koty i oba boja sie odkurzacza (wlaczonego)

heheh to samo moja boxerka

[littleola1]

no i oczywiscie burzy [mieszkam na poddaszu, to bardzo słychać gdy pada] no i sylwestrer, fajerwerki, wybuchy.
chyba tyle. ogolnie jest odważna

[mika020]

Mój kot generalnie nie boi się niczego. Uwielbia odkurzacz, z którym łazi zawsze, jak tylko odkurzam. Do tego sam przewraca się, żeby go odkurzyć. Każdy, kto zobaczy, jak to robię wprost nie może uwierzyć, ale ja uważam, że to dobry sposób na zmniejszenie ilości sierści na kanapach i dywanach.
Pies w sumie teś nie boi się niczego. Już jako szczeniak nie reagował na rózne wybuchy i wystrzały, ale ma jedną słabość. Boi się ropuchy, która od czasu do czasu pojawia sie na naszym podwórku. Hmm dziwne...