pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-27, 20:15   #91
zosik
Raczkowanie
 
Avatar zosik
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 92
GG do zosik
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Jak bym czytała o sobie.
Uciekaj póki możesz, może wtedy mąż się otrząśnie, albo i nie. Zrób jakiś konkretny ruch. Jeśli powie, że się wyprowadza to go spakuj.
Ja miałam podobnie - typowa przemoc psychiczna. Tylko, że ja mam dwójkę małych dzieci. Mój mąż to w dodatku okropny manipulant, wszystko obróci tak, że ja jestem winna.
Jeśli chcesz to ślij PW.
__________________

zosik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-27, 20:18   #92
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
masz jedno zycie. chcesz by nastepne 50 lat wygladało tak samo?
Przypomniał mi się ten tekst: http://img2.â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠/g/...4568640856.jpg (muszę wkleić link, bo nie widać obrazków, wizaż mi świruje :/)




201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 01:19   #93
what_if
Raczkowanie
 
Avatar what_if
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 91
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez pim_pam Pokaż wiadomość
Zaczęłam przeglądać ten wątek:



i na trzeciej stronie znalazłam twój komentarz.
Chciałoby się powiedzieć "w cudzym oku źdźbło..."

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post43952109
chyba coś ci się, koleżanko, pomieszało, bo nie przypominam sobie (a na amnezję ani wczesne objawy Alzheimera nie cierpię), bym udzielała się w tamtym wątku. Ale może wklej cytat, to coś mnie oświeci.

Btw - co Twój komentarz wniósł do wątku, co pomogłoby autorce w odpowiedzi na jej wątpliwości?
what_if jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 03:35   #94
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez what_if Pokaż wiadomość
chyba coś ci się, koleżanko, pomieszało, bo nie przypominam sobie (a na amnezję ani wczesne objawy Alzheimera nie cierpię), bym udzielała się w tamtym wątku. Ale może wklej cytat, to coś mnie oświeci.

Btw - co Twój komentarz wniósł do wątku, co pomogłoby autorce w odpowiedzi na jej wątpliwości?
Chyba chodziło jej bardziej chyba o Autorki komentarz w tamtym wątku, na 3 stronie.

To Autorka napisała 2 lata temu.
Ale mogło się coś przez te 2 lata zmienić, również jej podejscie do życia, z tym róźnie bywa.

Nie zmienia to jednak faktu,że ludzie sie nie zmieniają.
A już tym bardziej gdy tego nie chcą.
A maż Autorki, nie chce nic zmieniać, wręcz SAM CHCE ROZOWDU, o czym sygnalizuje Autorce przy(chyba) każdej kłotni....

Co jest pewne?
Ta relacja nie jest zdrowa, wręcz powiedziałabym toksyczna i lepiej się szybciej od niej uwolnić i zaznać prawdziwej miłości i szczęścia, niż nieszczęścia, braku poczucia bezpieczeństwa, stabilności uczuć i SZACUNKU do drugiej osoby, ktore przejawia ten związek, przez resztę życia.
Autorka i jej mąż nawet się nie lubią, a o miłosci - z jego strony- to nawet nie wspomnę, bo nie ma co.
Autorka go kocha, ale jej uczucia są nieodwzajemnione i nigdy nie będą myślę odwzajemnione.
Tak mi się wydaje.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 08:16   #95
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Rozumiem co do mnie mówi, ale nie mogę tego pojąć.
no, ja też, Twoje małżeństwo to jakiś poligon, facet Ci jedzie równo i wręcz gnoi Cię do znudzenia a Ty się go trzymasz jakby to był milion dolarów

można się zakochać, można oczadzieć, można być zdesperowaną, ale wszystko ma jakieś swoje granice, pomijając, że nie powinnaś była w ogóle wychodzić za tego gościa ''bo jakoś się dotrzemy'' - no widać właśnie

a Ty sobie chodzisz radośnie do jakiejś poradni, sama, bo panu się nie spodobał terapeuta
żaden psycholog nie naprawi małżeństwa z gburem i draniem i w ogóle nie widać, co właściwie zamierzasz zrobić.
On jest jaki jest, powodzenia w dalszej wspólnej drodze życia.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-06-28 o 08:18
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 09:28   #96
what_if
Raczkowanie
 
Avatar what_if
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 91
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Chyba chodziło jej bardziej chyba o Autorki komentarz w tamtym wątku, na 3 stronie.

To Autorka napisała 2 lata temu.
Ale mogło się coś przez te 2 lata zmienić, również jej podejscie do życia, z tym róźnie bywa.
OK, faktycznie, teraz widzę, że się zagalopowałam i odniosłam to do siebie, bo tak to trochę zabrzmiało. Zerknęłam jeszcze raz w wątek o trójkącie..i uwaga autorki sprzed 2 lat rzeczywiście jest dosyć interesująca w kontekście własnych przeżyć
what_if jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 16:26   #97
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Hm dzieki za przypomnienie mojego komentarza, ale jak same zauważyłyście to bylo dwa lata temu i wtedy się nie spodziewałam, ze moje życie tak się potoczy. Jak widac, nigdy nie wiadomo



Postanowiłam sobie, ze zacznę od terapii, a pozniej pomyśle o związku, bo wiem, ze sobie nie poradzę psychicznie z konsekwencjami takiej decyzji, obwiniałabym sie do konca zycia, bo tak juz mam, ze sama doprowadzilam do tego wszystkiego. Ciesze sie, ze dalej piszecie tu, bo wasze słowa sprawily, ze czuje sie troche pewniej i juz sie tak nie boje nic odezwać przy kłótni.



Ale i tak mi sie wydaje, żenić z tego związku nie wyjdzie a ja głupia czekam nie wiadomo na co.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-28, 18:05   #98
puffa25
Rozeznanie
 
Avatar puffa25
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 609
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Gdy przeczytałam twój post to zrobiło mi się tak smutno, bo w tym całym małżeństwie nie jesteś szczęśliwa. Twój Tż to nie odpowiedzialny człowiek.
Pewnie nie masz nawet odwagi odejść od męża, ale to nie wstyd iść po pomoc do rodziców(ja bym tak zrobiła).
Zrób coś z tym, błagam. Bo naprawdę jest mi ciebie szkoda, jesteś za dobra.
puffa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 16:09   #99
zosik
Raczkowanie
 
Avatar zosik
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 92
GG do zosik
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Jest u ciebie coś takiego jak PCRP (Powiatowe Centrum Terapii Rodzinie), tam można się zapisać na darmową terapię małżeńską.
Myślę, że gdyby się twój mąż wyprowadził, to może by coś do niego dotarło. Być może by przemyślał i zdał sobie sprawę co dla niego ważne. U mnie nie pomogło, ale przynajmniej mam ciszę i spokój w domu.
Mój mąż na potrzeby chwili potrafi tak nakłamać i wszyscy mu wierzą. Z resztą sama mu uwierzyłam, że jestem nikim i oni mi robi łaskę, że ze mną jest. Ma gadane i na terapii tak omotał sobie terapeutkę, że wychodziło, że ja jestem ta zła. Każda terapia się dla mnie kończyła płaczem, a mi terapeutka mówiła mi, że mam się cieszyć, że on tu chce chodzić.
__________________

zosik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 16:31   #100
201703240903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 2 897
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Wlasnie nie do końca. Moj mąż jest taki, ze zmienia często zdanie i raz sie wyprowadza, za chwile wraca, raz mnie kocha za moment nienawidzi. Oboje jestesmy w tym totalnie zagubieni.
Kochana. Przepraszam, że to powiem, ale powinnaś w tej chwili pomyśleć o sobie. Facet jest niedojrzały emocjonalnie. Raz się wyprowadza, za chwile wraca. Co to ma być? To nie 17 latek. Nie jesteś szczęśliwa w tym związku co widać. Non stop się kłócicie. Płaczesz. A Ty dalej z nim siedzisz w tym mieszkaniu. Wiesz co bym zrobiła na Twoim miejscu? Wyjechała do rodziców na kilka dni. Dałabym sobie czas na refleksje. Przemyślałabym to. Druga sprawa to sprawdziłabym czy jak opadną emocje mąż po kilku dniach przyjedzie albo chociaż zadzwoni i będzie się martwił czy na pewno wrócę? Mam wrażenie, że mu nie zależy na Tobie. Wyraźnie to widać, gdy piszesz ,np. ,, On uważa, że popełnił błąd, że wzięliśmy ślub. Uważa, że to na nim wymusiłam''. Zastanów się. Jesteś z nim już 7 lat. I jak miałabyś niby ten ślub wymusić? Założyłaś sobie pierścionek na palec i powiedziałaś, że od teraz jesteśmy zaręczeni. Nie. To on zdecydował, że chce z Tobą być. To on chciał żebyś była jego żoną. Natomiast moim zdaniem tkwisz w toksycznym związku. Które normalne małżeństwo ze sobą nie rozmawia przez kilka dni. Rozumiem, emocje. Czy kiedykolwiek Cię przeprosił za swoje zachowanie? Powiedział, przepraszam. Zdenerwowałem się. Za bardzo się uniosłem. Nieee. Dzwoni do swojej rodziny i Cię wyzywa. A oni przyznają mu rację? Nie wiem jakimi wartościami się kierują, ale gdybym miała dorosłe dziecko rok po ślubie i zadzwoniłoby do mnie wyzywając żonę niezależnie od tego co by zrobiła to bym starała się załagodzić ten konflikt. Jak masz lubić jego rodzinę skoro podczas wyzywania Ciebie jego rodzina przyznaje mu rację przez telefon. Rozumiem, że jest Ci smutno, że nie wyszło, ale jak dla mnie ten związek nie ma przyszłości. Jesteś młoda, świeżo po studiach. Rozwód jest tutaj jedynym słusznym rozwiązaniem. Zadzwoń do rodziców (wiem, że jest ciężko przyznać się do błędu, ale pamiętaj rodzice zawsze będą z Tobą. Będą Cię wspierali niezależnie od tego jak Ci się w życiu ułoży) Nie jesteś tutaj bez winy, ale rozumiem Twoją zazdrość. Natomiast nie rozumiem zachowania Twojego męża. Ani Twojej terapeutki. Facet wyraźnie daje Ci do zrozumienia, że nic z tego nie będzie.
201703240903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 21:53   #101
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Bylam dzis u fryzjerki, żeby poprawić sobie nieco humor poza tym szukam pracy...



Tak sie caly czas zastanawiam, czy np po prostu nie zacząć remontu, bo bardzo tego chce a jak on sie spakuje z tego powodu i juz nie wróci to moze faktycznie to cos pokaze. Czasami mam wrażenie, ze mąż mnie kocha, a czasami ze mieszkamy razem bo tak jest mu wygodniej. Ja zajmuje sie domem, gotowaniem itp. On pracuje a w domu raczej sie do niczego nie garnie, poza zmywaniem głównie po sobie. Caly czas mysle, ze trzymam go przy sobie na siłę. Jednak troche nie mogę uwierzyć w to, ze on juz mnie nie chce...



Dzis sie obraził na mnie o głupotę zaraz po pracy ok 18 i do tej pory sie do mnie nie odzywa. Nie wiem jak on tak może.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Wlasnie stwierdził, ze czeka z wyprowadzka, żeby nie odstawiała scen, bo z tego juz nic nie będzie. Żyga juz na sam moj widok.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Nie mam już na to wszystko sił.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 22:00   #102
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Bylam dzis u fryzjerki, żeby poprawić sobie nieco humor poza tym szukam pracy...



Tak sie caly czas zastanawiam, czy np po prostu nie zacząć remontu, bo bardzo tego chce a jak on sie spakuje z tego powodu i juz nie wróci to moze faktycznie to cos pokaze. Czasami mam wrażenie, ze mąż mnie kocha, a czasami ze mieszkamy razem bo tak jest mu wygodniej. Ja zajmuje sie domem, gotowaniem itp. On pracuje a w domu raczej sie do niczego nie garnie, poza zmywaniem głównie po sobie. Caly czas mysle, ze trzymam go przy sobie na siłę. Jednak troche nie mogę uwierzyć w to, ze on juz mnie nie chce...



Dzis sie obraził na mnie o głupotę zaraz po pracy ok 18 i do tej pory sie do mnie nie odzywa. Nie wiem jak on tak może.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Wlasnie stwierdził, ze czeka z wyprowadzka, żeby nie odstawiała scen, bo z tego juz nic nie będzie. Żyga juz na sam moj widok.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Nie mam już na to wszystko sił.
współczuję. Zacznij go pakować. Najlepiej teraz. Nie zasługujesz na takie traktowanie. Przecież to jest okrucieństwo w czystej postaci. Niech weźmie odpowiedzialność za swoje słowa i !!!&**6#$#^%&% w noc.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 22:07   #103
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Popieram, od razu zacznij go pakować, nie możesz tak się dać poniżać. Jak możesz wymagać od niego szacunku, jak sama się nie szanujesz. Spakuj drania, niech ponosi konsekwencje za swoje słowa
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-29, 22:52   #104
123Kwiatek
Raczkowanie
 
Avatar 123Kwiatek
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 69
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

awantury, awantury, wyzwiska, epitety. Czy Wy się w ogóle lubicie?
Bo na moje ślub miał "uratować" Wasz związek.
123Kwiatek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 00:34   #105
zosik
Raczkowanie
 
Avatar zosik
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 92
GG do zosik
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

A tak formalnie to czyje jest mieszkanie? Twój mąż ma się dokąd wyprowadzić?

Poczytaj:
Sprawca przemocy wielokrotnie krytykuje i poniża ofiarę, także w obecności innych ludzi. Powtarza jej, że jest zła, głupia, brzydka, obrzuca ją wyzwiskami i wyolbrzymia jej wady i błędy. Doświadczając skrajnego poniżenia kobieta zaczyna myśleć, że może czymś sobie zasłużyła na takie traktowanie. Pojawia się przypuszczenie, że nie może być dla nikogo atrakcyjna i że utrzymanie związku ze sprawcą jest jedyną szansą by nie zostać samotną. Tak bardzo pragnie jakiejkolwiek aprobaty, że gdy zdarzy się chwila, w której prześladowca ją pochwali lub się do niej uśmiechnie, przyjmuje to z wdzięcznością. Gdy staje się świadoma tego co się dzieje zaczyna odczuwać niechęć do siebie i obwiniać się za poniżającą sytuację. Sprawca może domagać się posłuszeństwa we wszystkich dziedzinach życia rodzinnego — posiłków, ubierania, gospodarowania pieniędzmi, wychowywania dzieci itd.
Wymagania te mogą często się zmieniać i nieraz bywają w sposób oczywisty irracjonalne. Początkowo kobieta protestuje i dyskutuje, jednak z czasem by zapewnić sobie spokój albo obawiając się przemocy, zaczyna się podporządkowywać bez sprzeciwu. Okazuje się, że mimo wszelkich starań, sprawca nigdy nie jest zadowolony. Czas i energia kobiety są całkowicie pochłonięte zapobieganiem wybuchom złości, odgadywaniem jego myśli i zachcianek. Własne potrzeby i poglądy przestają się liczyć i w końcu kobieta przestaje wiedzieć, czego naprawę chce, co czuje i myśli, co jest złe a co dobre.
__________________


Edytowane przez zosik
Czas edycji: 2015-06-30 o 00:38
zosik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 00:55   #106
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez zosik Pokaż wiadomość
A tak formalnie to czyje jest mieszkanie? Twój mąż ma się dokąd wyprowadzić?

Poczytaj:
Sprawca przemocy wielokrotnie krytykuje i poniża ofiarę, także w obecności innych ludzi. Powtarza jej, że jest zła, głupia, brzydka, obrzuca ją wyzwiskami i wyolbrzymia jej wady i błędy. Doświadczając skrajnego poniżenia kobieta zaczyna myśleć, że może czymś sobie zasłużyła na takie traktowanie. Pojawia się przypuszczenie, że nie może być dla nikogo atrakcyjna i że utrzymanie związku ze sprawcą jest jedyną szansą by nie zostać samotną. Tak bardzo pragnie jakiejkolwiek aprobaty, że gdy zdarzy się chwila, w której prześladowca ją pochwali lub się do niej uśmiechnie, przyjmuje to z wdzięcznością. Gdy staje się świadoma tego co się dzieje zaczyna odczuwać niechęć do siebie i obwiniać się za poniżającą sytuację. Sprawca może domagać się posłuszeństwa we wszystkich dziedzinach życia rodzinnego — posiłków, ubierania, gospodarowania pieniędzmi, wychowywania dzieci itd.
Wymagania te mogą często się zmieniać i nieraz bywają w sposób oczywisty irracjonalne. Początkowo kobieta protestuje i dyskutuje, jednak z czasem by zapewnić sobie spokój albo obawiając się przemocy, zaczyna się podporządkowywać bez sprzeciwu. Okazuje się, że mimo wszelkich starań, sprawca nigdy nie jest zadowolony. Czas i energia kobiety są całkowicie pochłonięte zapobieganiem wybuchom złości, odgadywaniem jego myśli i zachcianek. Własne potrzeby i poglądy przestają się liczyć i w końcu kobieta przestaje wiedzieć, czego naprawę chce, co czuje i myśli, co jest złe a co dobre.
z tego, co wynika, to mieszkanie jest jej rodziców. Ja osobiście uważam, że skoro on stwierdza, że rzyga na jej widok, to to jego problem gdzie polezie. Byle to zrobił w trybie "now". Bo on pewnie tak gada, ale nie liczy się kompletnie z tym, że znajdzie się na ulicy. Ma Autorkę pod kontrolą i nie domyśla się, że ona ma już tak dość, że może w każdej chwili zerwać się ze smyczy.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 02:07   #107
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez zosik Pokaż wiadomość
Jest u ciebie coś takiego jak PCRP (Powiatowe Centrum Terapii Rodzinie), tam można się zapisać na darmową terapię małżeńską.
Myślę, że gdyby się twój mąż wyprowadził, to może by coś do niego dotarło. Być może by przemyślał i zdał sobie sprawę co dla niego ważne. U mnie nie pomogło, ale przynajmniej mam ciszę i spokój w domu.
Mój mąż na potrzeby chwili potrafi tak nakłamać i wszyscy mu wierzą. Z resztą sama mu uwierzyłam, że jestem nikim i oni mi robi łaskę, że ze mną jest. Ma gadane i na terapii tak omotał sobie terapeutkę, że wychodziło, że ja jestem ta zła. Każda terapia się dla mnie kończyła płaczem, a mi terapeutka mówiła mi, że mam się cieszyć, że on tu chce chodzić.
A nie PCPR, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 06:21   #108
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez zosik Pokaż wiadomość
A tak formalnie to czyje jest mieszkanie? Twój mąż ma się dokąd wyprowadzić?

Poczytaj:
Sprawca przemocy wielokrotnie krytykuje i poniża ofiarę, także w obecności innych ludzi. Powtarza jej, że jest zła, głupia, brzydka, obrzuca ją wyzwiskami i wyolbrzymia jej wady i błędy. Doświadczając skrajnego poniżenia kobieta zaczyna myśleć, że może czymś sobie zasłużyła na takie traktowanie. Pojawia się przypuszczenie, że nie może być dla nikogo atrakcyjna i że utrzymanie związku ze sprawcą jest jedyną szansą by nie zostać samotną. Tak bardzo pragnie jakiejkolwiek aprobaty, że gdy zdarzy się chwila, w której prześladowca ją pochwali lub się do niej uśmiechnie, przyjmuje to z wdzięcznością. Gdy staje się świadoma tego co się dzieje zaczyna odczuwać niechęć do siebie i obwiniać się za poniżającą sytuację. Sprawca może domagać się posłuszeństwa we wszystkich dziedzinach życia rodzinnego â�� posiłków, ubierania, gospodarowania pieniędzmi, wychowywania dzieci itd.
Wymagania te mogą często się zmieniać i nieraz bywają w sposób oczywisty irracjonalne. Początkowo kobieta protestuje i dyskutuje, jednak z czasem by zapewnić sobie spokój albo obawiając się przemocy, zaczyna się podporządkowywać bez sprzeciwu. Okazuje się, że mimo wszelkich starań, sprawca nigdy nie jest zadowolony. Czas i energia kobiety są całkowicie pochłonięte zapobieganiem wybuchom złości, odgadywaniem jego myśli i zachcianek. Własne potrzeby i poglądy przestają się liczyć i w końcu kobieta przestaje wiedzieć, czego naprawę chce, co czuje i myśli, co jest złe a co dobre.
A co ja ma obchodzić, czy ma gdzie pójść kiedy facet jej w twarz pluje? O nic się nie martw, SJ nie zostawia go pod mostem
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 07:11   #109
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

najlepiej by bylo zeby sam sie wyprowadzil, wtedy nie bedzie ze ona wyrzucila meza na ulice tylko ze sam sobie cos wynalazl jako lokum. A potem to juz tylko ustalic rozwod, bo nic madrzejszego nie doradzimy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-30, 10:53   #110
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Dziewczyny, nie jestem w stanie wywalić męża z domu, bo za bardzo ciążyłoby mi poczucie winy, które i tak juz mam ogromne. Staram sie w miare normalnie funkcjonować i nie reagować płaczem i panika na słowa męża.



Wczoraj na moje pytanie czy mu w ogóle na mnie zalezy powiedzial, ze nie. Często " straszy" mnie przyklotniach tym, ze sie wyprowadzi, nawet ostentacyjnie szuka miedzkan do wynajęcia przy mnie, mimo ze wie jaka mi tym sprawia przykrość. Jego przyjaciele sj, zawsze sa bardzo skorzy do pomocy, gdy w grę wchodzi nasze rozstanie i chętnie pomagają mu w poszukiwaniach. W ich i jego oczach chyba tez, ja to ta która zatruła mu życie, a on przecież grzyby nie ja, byłby najlepszym mężem na świecie.



Ten opis, nie wiem skąd zaczerpnięty, idealnie opisuje to co czuje i jak się czuje.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 11:03   #111
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

To smutne, że bardziej ciążyłoby ci wyrzucenie z domu człowieka który cię obraża i krzywdzi, niż pozwalanie się obrażać i krzywdzić
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 11:10   #112
201703240903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 2 897
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie jestem w stanie wywalić męża z domu, bo za bardzo ciążyłoby mi poczucie winy, które i tak juz mam ogromne. Staram sie w miare normalnie funkcjonować i nie reagować płaczem i panika na słowa męża.



Wczoraj na moje pytanie czy mu w ogóle na mnie zalezy powiedzial, ze nie. Często " straszy" mnie przyklotniach tym, ze sie wyprowadzi, nawet ostentacyjnie szuka miedzkan do wynajęcia przy mnie, mimo ze wie jaka mi tym sprawia przykrość. Jego przyjaciele sj, zawsze sa bardzo skorzy do pomocy, gdy w grę wchodzi nasze rozstanie i chętnie pomagają mu w poszukiwaniach. W ich i jego oczach chyba tez, ja to ta która zatruła mu życie, a on przecież grzyby nie ja, byłby najlepszym mężem na świecie.



Ten opis, nie wiem skąd zaczerpnięty, idealnie opisuje to co czuje i jak się czuje.

Kochana to poczucie winy Cię zabija!!! Nie daj sobą pomiatać. On się albo wyprowadzi albo nie, bo wie że może Cię tak straszyć. Postaw mu jasno sprawę! Skoro nie chce z Tobą mieszkać, być to droga wolna. Jak się nie weźmiesz w garść możesz być pokrzywdzona przez następne kilka lat. Lepiej rozstać się teraz, gdy jesteś młoda niż za 10 lat.
201703240903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 11:22   #113
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Jeśli nie chcesz go wyrzucać, to ja polecam inną taktykę. Powiedz mu, że ma tydzień na wyprowadzkę. Wcześniej zabierz z domu drobne, wartościowe przedmioty, porób zdjęcia mieszkania itp. Sama na ten tydzień pojedź do rodziców. Po tygodniu poproś swoich rodziców, by tam pojechali, jeśli on nadal będzie, niech po prostu każą mu się spakować i zmienią zamki. Poźniej zacznij remont, zajmij się czymś.
A ty szoruj na terapię. Myślę, że powinnaś zrobić to natychmiast, bo masz co najmniej depresję. Ja powiem tyle: Twój mąż nie ma żadnych wyrzutów sumienia, by Cię niszczyć. Znajdź w sobie resztki instynktu samozachowawczego i odetnij się od niego.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 12:02   #114
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie jestem w stanie wywalić męża z domu, bo za bardzo ciążyłoby mi poczucie winy, które i tak juz mam ogromne. Staram sie w miare normalnie funkcjonować i nie reagować płaczem i panika na słowa męża.



Wczoraj na moje pytanie czy mu w ogóle na mnie zalezy powiedzial, ze nie. Często " straszy" mnie przyklotniach tym, ze sie wyprowadzi, nawet ostentacyjnie szuka miedzkan do wynajęcia przy mnie, mimo ze wie jaka mi tym sprawia przykrość. Jego przyjaciele sj, zawsze sa bardzo skorzy do pomocy, gdy w grę wchodzi nasze rozstanie i chętnie pomagają mu w poszukiwaniach. W ich i jego oczach chyba tez, ja to ta która zatruła mu życie, a on przecież grzyby nie ja, byłby najlepszym mężem na świecie.



Ten opis, nie wiem skąd zaczerpnięty, idealnie opisuje to co czuje i jak się czuje.

No widzisz, a on jakoś nie ma poczucia winy.
Przemyśl to sobie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 12:42   #115
zosik
Raczkowanie
 
Avatar zosik
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 92
GG do zosik
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Nie daj tak się obrażać. Do mnie dopiero dotarło, gdy moja 4-letnia zaczęła powtarzać jego słowa. Uciekaj póki cię nie zniszczył, bo będzie tylko gorzej. Mój mnie zmusił, żebym mu na kartce napisała, że to ja go z domu wyrzucam (bo niby potrzebuje do sądu).
On swoim znajomym mówi tylko swoją prawdę i przedstawia siebie w najlepszym świetle. Mój mąż takie rzeczy nagadał swojej mamie, że się głowa jeży, a ona oczywiście mu wierzy.

Panno Izabelo - właśnie coś pokręciłam w nazwie.
__________________

zosik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 14:11   #116
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common


Wczoraj na moje pytanie czy mu w ogóle na mnie zalezy powiedzial, ze nie. Często " straszy" mnie przyklotniach tym, ze sie wyprowadzi, nawet ostentacyjnie szuka miedzkan do wynajęcia przy mnie, mimo ze wie jaka mi tym sprawia przykrość. Jego przyjaciele sj, zawsze sa bardzo skorzy do pomocy, gdy w grę wchodzi nasze rozstanie i chętnie pomagają mu w poszukiwaniach.


.
szuka szuka i co znaleźć nie może???!!
takie pokazówki go rajcują ?
na śląsku na takich pajaców to się mówi czysty ciul

będziecie tkwić do usranej.on( z wesoła rodzinką i przyjaciółmi) będzie Cie niszczył a Ty sie nie zdecydujesz zrobic ruchu bo ...wyrzuty
faktycznie chyba musisz być niezłe ziółko i nie piszesz wszystkiego skoro on Ci robi takie jazdy i 'rzyga na twój widok' a Ty masz wyrzuty

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2015-06-30 o 14:12
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 14:42   #117
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

To co jest moja winą, która mąż mi wypomina, to to, ze nie doceniam tego wszystkiego co on dla mnie robi. Ciezko mi zawsze doceniać cos co on i tak mi wygaduje. Kolejnym problemem jest moj brak sympatii do jego rodziny, ale jak mam ich lubić, kiedy oni ciągle go tylko wspierają w tym jaka jestem zla i okrutna.



Nie mowie, ze jestem idealna a on potwór, ale są chyba jakies granice. Trzeba wreszcie powiedziec sobie stop.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 14:45   #118
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
To smutne, że bardziej ciążyłoby ci wyrzucenie z domu człowieka który cię obraża i krzywdzi, niż pozwalanie się obrażać i krzywdzić
- tylko się podpiszę

A do założycielki wątku: wyobraź sobie siebie samą teraz jako panią 30+, 40+, 50+ itd. - z tym panem na co dzień, z Twoim własnym życiem- rok po roku, dzień po dniu- tak ma wyglądać, jak masz teraz. Dla mnie- opisujesz koszmar. Na własne życzenie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 14:58   #119
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
To co jest moja winą, która mąż mi wypomina, to to, ze nie doceniam tego wszystkiego co on dla mnie robi. Ciezko mi zawsze doceniać cos co on i tak mi wygaduje. Kolejnym problemem jest moj brak sympatii do jego rodziny, ale jak mam ich lubić, kiedy oni ciągle go tylko wspierają w tym jaka jestem zla i okrutna.



Nie mowie, ze jestem idealna a on potwór, ale są chyba jakies granice. Trzeba wreszcie powiedziec sobie stop.
go go power rangers. To powinno być właśnie teraz. I to Ty powinnaś powiedzieć jemu.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 17:10   #120
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
szuka szuka i co znaleźć nie może???!!
no wlasnie. Az tak ciezko znalesc pokoj na miescie pracujacemu facetowi?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-13 20:39:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.