Kryzys intymności.

[mama001]

wg mnie jedyny problem w tej całej sytuacji jest taki, że on bardzo ietaktownie przekazał jej swoje odczucia i że olał próbę rozmowy na ten temat. dziewczyna chciała się dowiedzieć paru rzeczy dokładniej to to zbagatelizował. wg mnie tak się nie robi. mógł powiedzieć: kochanie, ostatnio przybyło ci kg ja też nie jestem w formie może to jakoś zmienimy? popranwi się seks itd. ładgonie by powiedizał i by było ok

[201803290936]

Napisane przez mama001

wg mnie jedyny problem w tej całej sytuacji jest taki, że on bardzo ietaktownie przekazał jej swoje odczucia i że olał próbę rozmowy na ten temat. dziewczyna chciała się dowiedzieć paru rzeczy dokładniej to to zbagatelizował. wg mnie tak się nie robi. mógł powiedzieć: kochanie, ostatnio przybyło ci kg ja też nie jestem w formie może to jakoś zmienimy? popranwi się seks itd. ładgonie by powiedizał i by było ok

I to by było OK (patrzę na samego siebie, nie tylko na Ciebie). Albo "kochanie, zajmuję się dziećmi, jedź gdzieś na weekend odpocząć, pospacerować, weź koleżankę" (okazanie partnerce wsparcia, troski, danie jej czasu na oddech, odpoczynek, potem na spokojnie rozmowa).

[Kat2890]

Napisane przez rembertowa

mówimy o związku dorosłych ludzi, którzy założyli - zakładam, że świadomie i dobrowolnie - rodzinę, mają dzieci. Słowa swoje zatem skierowałaś do kobiety, która spędziła trochę ponad dwa lata w ciąży. Z mdłościami, obciążeniem dla kręgosłupa, wypadającymi włosami, całym arsenałem niedogodności fizycznych, które ciążom towarzyszą. Następnie urodziła trójkę dzieci, przeszła przez połogi. Nie wiem, czy rodziła naturalnie, czy przez cesarki, może w znieczuleniu - tak czy owak, poród to jest ogromny wysiłek dla organizmu kobiety, a także ogromne niebezpieczeństwo. Wprost mówiąc, zawsze może się zdarzyć tak, że podczas porodu się zejdzie z tego świata. Wszystkie te atrakcje zaliczyła w ciągu sześciu lat, więc jeszcze dobrze nie odpoczęła po jednej ciąży, a już była w drugiej.

I Ty jej mówisz, że może by się trochę postarała. Bo to wszystko wyżej, postaraniem się nie jest, nie ma nic, ale to nic wspólnego z zaangażowaniem w budowanie rodziny, a miłość i akceptację można dostać, jak się człowiek dla partnera postara. Znaczy, dostosuje do obowiązujących standardów urody, bo przecież urodzić trójkę dzieci to nic, fanaberia taka.

Heheh, zabawne. Wiesz, ja również mam matkę, babkę, ciotki, kuzynki i koleżanki, i mijam codziennie setki kobiet i widzę jak wyglądają.
A z tych osób które znam, to obserwuję bardzo różne podejście kobiet w kwesti dbania o siebie. Jedne mają w nosie to jak wyglądaja inne wręcz przeciwnie. Uważam ,że jak się ma problemy z wagą to uważa się na to co się jje, czyli nie zagryzamy chpisami litrowych lodów przed telewizorkiem.
To jest moje zdanie.

[provoge]

Uzyl ostrych slow, to fakt, ale za malo wiadomo o tej sytuacji, zeby sie dokladnie wypowiadac.

[201803290936]

Napisane przez Kat2890

(...)
Uważam ,że jak się ma problemy z wagą to uważa się na to co się jje, czyli nie zagryzamy chpisami litrowych lodów przed telewizorkiem.
(...)

Autorka tak robi? Gdzie to pisze? W jakimś innym wątku?

[Luba]

Napisane przez stupid-girl

no ale to przecież była ich wspólna decyzja.
Ona też raczej nie powinna liczyć na to, że przy trójce dzieci i jednym w łóżku będzie ''jak przedtem''.
Nie wiadomo jaka jest ich sytuacja materialna - ale jeśłi kobieta zalicza te wszystkie ciąże z licznymi dolegliwościami jedna po drugiej, to sorry, ale zwykle facet musi zapieprzać, żeby tę rodzinę utrzymać. I tez mozna zapytać czy nie jest staranie i zaangażowanie?*

*chyba, że są tak dobrze sytuowani, że facet nie musi jakoś specjalnie tyrać - wtedy obraz sytuacji jest inny

Ja dodtakowo nie rozumiem co ma spanie w jednym lozku do intymnosci, milosci, wspolnoty, checi bycia razem. Znam corza wiecej malzenstw, ktore maja osobne lozka czy tak wielkie lozka, ze sie z partnerem nawet nie spotykaja jak nie chca i te malzenstwa doskonale egzystuja.
Naprawde wspolne spanie nie jest podstawowym srodkiem budowania dobrego zwiazku, ktory ma bardzo zadowalajace zycie intymne.
Seks mozna uprawiac gdziekolwiek, rozmowy, wspolnota, intymnosc, to buduje sie przede wszytskim poza lozkiem. W lozku sie spi, a jak ma sie male dziecko to pare razy w nocy sie wstaje, czasem zasnie z dzieckiem, to normalne itd.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nawet lepiej jest kiedy dziecko potrzebujace bliskosci spi w lozku rodzicow, bo wtedy spi spokojnie czujac zapach rodzicow a rodzice nie musza do niego biegac, ba, moga uprawiac seks gdzie indziej czesciej niz wczesniej

Uwazam, ze spanie z dzieckiem, na co wizazanki klada najwiekszy nacisk, jest tu najmniejszym problemem, tak jak pisalam, facet ma wielki problem ze soba, musi sobie wszytsko poukladac i wysilki jego zony beda z tym mialy malo wspolnego.

[kahoko hino]

Napisane przez mama001

wg mnie jedyny problem w tej całej sytuacji jest taki, że on bardzo ietaktownie przekazał jej swoje odczucia i że olał próbę rozmowy na ten temat. dziewczyna chciała się dowiedzieć paru rzeczy dokładniej to to zbagatelizował. wg mnie tak się nie robi. mógł powiedzieć: kochanie, ostatnio przybyło ci kg ja też nie jestem w formie może to jakoś zmienimy? popranwi się seks itd. ładgonie by powiedizał i by było ok

bo faceci tacy są - walą konkret prosto z mostu i temat uważają za zamknięty a kobieta potrzebuje delikatnie, sugestywnie i ze wsparciem.

[rembertowa]

Napisane przez Kat2890

Heheh, zabawne. Wiesz, ja również mam matkę, babkę, ciotki, kuzynki i koleżanki, i mijam codziennie setki kobiet i widzę jak wyglądają.
A z tych osób które znam, to obserwuję bardzo różne podejście kobiet w kwesti dbania o siebie. Jedne mają w nosie to jak wyglądaja inne wręcz przeciwnie. Uważam ,że jak się ma problemy z wagą to uważa się na to co się jje, czyli nie zagryzamy chpisami litrowych lodów przed telewizorkiem.
To jest moje zdanie.

to może poproś matkę, babkę, ciotki, kuzynki i koleżanki oraz setki kobiet, które codziennie mijasz, żeby Ci po kolei wytłumaczyły znaczenie słowa 'ciąża'. Może jak Ci to wystarczająco wiele razy powtórzą, to jest szansa, że trafi się tam też wiedza o tym, że tycie w ciąży i łatwość schudnięcia po ciąży nie są związane z chipsami, lodami i telewizorkiem.

[201712071518]

Napisane przez Luba

Ja dodtakowo nie rozumiem co ma spanie w jednym lozku do intymnosci, milosci, wspolnoty, checi bycia razem. Znam corza wiecej malzenstw, ktore maja osobne lozka czy tak wielkie lozka, ze sie z partnerem nawet nie spotykaja jak nie chca i te malzenstwa doskonale egzystuja.
Naprawde wspolne spanie nie jest podstawowym srodkiem budowania dobrego zwiazku, ktory ma bardzo zadowalajace zycie intymne.
Seks mozna uprawiac gdziekolwiek, rozmowy, wspolnota, intymnosc, to buduje sie przede wszytskim poza lozkiem. W lozku sie spi, a jak ma sie male dziecko to pare razy w nocy sie wstaje, czasem zasnie z dzieckiem, to normalne itd.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nawet lepiej jest kiedy dziecko potrzebujace bliskosci spi w lozku rodzicow, bo wtedy spi spokojnie czujac zapach rodzicow a rodzice nie musza do niego biegac, ba, moga uprawiac seks gdzie indziej czesciej niz wczesniej

Uwazam, ze spanie z dzieckiem, na co wizazanki klada najwiekszy nacisk, jest tu najmniejszym problemem, tak jak pisalam, facet ma wielki problem ze soba, musi sobie wszytsko poukladac i wysilki jego zony beda z tym mialy malo wspolnego.

spanie z dzieckiem to idealny pretekst, żeby nie spać z mężem.
ale jak to mąż nie chce seksu i bliskości to wtedy jest płacz.

[Kat2890]

Napisane przez Doris1981

Autorka tak robi? Gdzie to pisze? W jakimś innym wątku?

Ja nie napisałam ,że ona to robi, tylko odniosłam się do swoich obserwacji.

Na rozluźnienie

[Kat2890]

Napisane przez rembertowa

to może poproś matkę, babkę, ciotki, kuzynki i koleżanki oraz setki kobiet, które codziennie mijasz, żeby Ci po kolei wytłumaczyły znaczenie słowa 'ciąża'. Może jak Ci to wystarczająco wiele razy powtórzą, to jest szansa, że trafi się tam też wiedza o tym, że tycie w ciąży i łatwość schudnięcia po ciąży nie są związane z chipsami, lodami i telewizorkiem.

Tycia w ciąży? a i owszem. Moja ciotka w ten sposób przytyła 20 kg a potem miała ogromny problem je zrzucić.

[Luba]

Napisane przez stupid-girl

spanie z dzieckiem to idealny pretekst, żeby nie spać z mężem.
ale jak mąż nie chce seksu i bliskości to wtedy jest płacz.

Wiesz, jak czlowiek pada na nos po parokrotnym bieganiu do dzieci kazdej nocy przez 3 lata, to raczej spanie z dzieckiem nie jest zadnym pretekstem ale ratowaniem zycia.
Naprawde myslicie, ze ona to robi, zeby wyrzucic meza z lozka?
Poza tym maz wlasnie nie chce ani seksu ani bliskosci, to autorka tego chce, nie zapominajcie o tym. To ona pisze o tym, ze ma potrzeby, ze chce seksu a maz nie.
I maz nie mowi o tym, ze nie chce seksu, bo ona z nim nie spi ale z innych powodow.
Poza tym ciagle ten seks uprawiaja, mimo tego co on jej powiedzial, wiec jak widac spanie z dzieckiem w tym nie przeszkadza.

[marttb]

Napisane przez Luba

Ja dodtakowo nie rozumiem co ma spanie w jednym lozku do intymnosci, milosci, wspolnoty, checi bycia razem.

Zawsz chciałam użyć tą minkę.
Bardzo dużo ma do rzeczy. Przy 3 dzieci w ciągu dnia być może nie mają sobie czasu buzi dać. Spanie razem, przytulenie się, pogadanie przed samym zaśnięciem właśnie. Ja miałam przez jakiś czas w domu dwójkę małych dzieci (siostrze pilnowałam kilka dni) to jak już zasnęli i z moim K. mogliśmy się położyć, przytulić, dać buziaka to było coś.

[rembertowa]

Napisane przez kahoko hino

bo faceci tacy są - walą konkret prosto z mostu i temat uważają za zamknięty

bzdura. Nie róbmy z mężczyzn jakichś niedorozwiniętych troglodytów, którzy nie potrafią sformułować przekazu w taki sposób, żeby nie ranił drugiego człowieka. Owszem, bywają tacy, bo w ogólności trafiają się w społeczeństwie buraki mające empatię na poziomie ameby. Jak się od nich zacznie wymagać - w czym nie pomaga twierdzenie, że faceci tacy są i trzeba to przyjąć - to się nauczą. To nie jest rocket science, naprawdę; zresztą, jakoś w innych sytuacjach społecznych takie buraki jakoś potrafią powstrzymać konkret i rozmawiać do załatwienia sprawy.

[GretchenSp]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;52250276]Dziwne, ze jemu wolno mieć nadwagę a jej nie.[/QUOTE]
Brzuch to przecież oznaka męskości.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[201803290936]

Napisane przez GretchenSp

Brzuch to przecież oznaka męskości.

Funkcja ochronna dla niższych rejonów ciała i praktyczna: półka na postawienie np. piwa.

[201712071518]

Napisane przez rembertowa

bzdura. Nie róbmy z mężczyzn jakichś niedorozwiniętych troglodytów, którzy nie potrafią sformułować przekazu w taki sposób, żeby nie ranił drugiego człowieka. Owszem, bywają tacy, bo w ogólności trafiają się w społeczeństwie buraki mające empatię na poziomie ameby. Jak się od nich zacznie wymagać - w czym nie pomaga twierdzenie, że faceci tacy są i trzeba to przyjąć - to się nauczą. To nie jest rocket science, naprawdę; zresztą, jakoś w innych sytuacjach społecznych takie buraki jakoś potrafią powstrzymać konkret i rozmawiać do załatwienia sprawy.

autorce musiała wrazliwość jej faceta odpowiadać skoro za niego wyszła i się z nim potrójnie rozmnożyła.
Chyba, że ma taką misję, żeby oprócz dzieci wymagać i wychowywac jeszcze męża

[ARAKSJEL]

Napisane przez Kat2890

Heheh, zabawne. Wiesz, ja również mam matkę, babkę, ciotki, kuzynki i koleżanki, i mijam codziennie setki kobiet i widzę jak wyglądają.

Pewnie, odpowiednie żywienie, balsamiki- cuda wianki, też znam takie co dwa miesiące po ciąży wyglądały lepiej niż przed, dbały o siebie+facet pomagał aktywnie.

Tylko że tutaj dochodzi oprócz ciąży, małe dziecko do opieki, absorbujące i męczące małe dziecko- potem drugie i kolejna ciąża+ facet pracujący by tą trzódkę wykarmić, więc raczej mało pomocny. Nie ciężko sobie wyobrazić że rzeczą dość trudną jest w takiej sytuacji, dbać o siebie w stopniu zadowalającym męża.

[Luba]

Napisane przez marttb

Zawsz chciałam użyć tą minkę.
Bardzo dużo ma do rzeczy. Przy 3 dzieci w ciągu dnia być może nie mają sobie czasu buzi dać. Spanie razem, przytulenie się, pogadanie przed samym zaśnięciem właśnie. Ja miałam przez jakiś czas w domu dwójkę małych dzieci (siostrze pilnowałam kilka dni) to jak już zasnęli i z moim K. mogliśmy się położyć, przytulić, dać buziaka to było coś.

Ja mam dwoje wlasnych, ktore caly czas byly w domu
I drugie spalo z nami, bo wtedy byl spokoj, moglismy sobie isc do innego pokoju, pogadac, przytulic sie, dac buziaka czy cokolwiek innego. Zylo nam sie sie o wiele lepiej kiedy robilismy to w innym lozku niz swoj,e niz kiedy my bylismy w swoim lozku a nasze dziecko wylo co chwile w swoim.
Odnosze sie do wlasnych doswiadczen, bo z tego co widze, doswiadczenia autorki sa podobne, bo pisala o tym, ze spokojnie uprawiali seks,

[201712071518]

Napisane przez Luba

Ja mam dwoje wlasnych, ktore caly czas byly w domu
I drugie spalo z nami, bo wtedy byl spokoj, moglismy sobie isc do innego pokoju, pogadac, przytulic sie, dac buziaka czy cokolwiek innego. Zylo nam sie sie o wiele lepiej kiedy robilismy to w innym lozku niz swoj,e niz kiedy my bylismy w swoim lozku a nasze dziecko wylo co chwile w swoim.
Odnosze sie do wlasnych doswiadczen, bo z tego co widze, doswiadczenia autorki sa podobne, bo pisala o tym, ze spokojnie uprawiali seks,

gorzej jak w tym innym pokoju tez śpi dziecko
wtedy tylko seks na blacie albo pralce

[Kat2890]

Napisane przez ARAKSJEL

Pewnie, odpowiednie żywienie, balsamiki- cuda wianki, też znam takie co dwa miesiące po ciąży wyglądały lepiej niż przed, dbały o siebie+facet pomagał aktywnie.

Tylko że tutaj dochodzi oprócz ciąży, małe dziecko do opieki, absorbujące i męczące małe dziecko- potem drugie i kolejna ciąża+ facet pracujący by tą trzódkę wykarmić, więc raczej mało pomocny. Nie ciężko sobie wyobrazić że rzeczą dość trudną jest w takiej sytuacji, dbać o siebie w stopniu zadowalającym męża.

Z jej postu wynika ,że ma problem z jej wagą (ciałem)
Ciekawa jestem jak to wszystko wygląda w rzeczywistości poprostu.

[Luba]

Napisane przez stupid-girl

gorzej jak w tym innym pokoju tez śpi dziecko
wtedy tylko seks na blacie albo pralce

ja nie wiem gdzie seks uprawia autorka
ale moze nie jest tak zle, jesli nadal ten seks uprawiaja, co wiecej autroka ma w tym wzgledzie potrzeby, ktore chce zaspokajac.

I przypomne, ze wg meza autorki nie osobne spanie jest powodem jego niecheci do seksu

Ale zgodze sie, jesli alternatywa jest seks w tym samym pokoju w ktorym spi dziecko, lub seks na pralce, blacie czy podlodze, to nie sprzyja intymnosci i budowaniu zwiazku. Wtedy trzeba wymyslic inny sposob, taki, zeby wszyscy czlonkowie rodziny bylo spokojni i zadowoleni.

[Elfir]

Napisane przez Doris1981

Najwidoczniej facet może być mocno niedoskonały, kobieta nie, bo traci na wartości i już się za nią 3 wielbłądów nie dostanie.

Kobieta idealna jest zawsze wypoczęta, szczupła, nie ma rozstepów i stale wygląda na 20 lat.
No ej!

*****
BTW
Nie mam telewizora, nie jem chipsów wcale. Nie pochłaniam lodów wiaderkami. I mam nadwagę. Cuda jakieś?

[201803090921]

Napisane przez rembertowa

bo jak karmisz piersią, to jest łatwiej w nocy, większa szansa, że się wyśpisz.

Spoko, ale nie ma co się dziwić, że facet wylądował na kanapie - w życiu nie chciałabym kisić się we trzy osoby na jednym łóżku, bo to zwyczajnie niewygodne. To po prostu konsekwencja jej decyzji i w sumie nie wnosi niczego do opisu sytuacji (winy faceta tu akurat nie widzę).

[Clemence]

W ogole potym poscie mam wrazenie,ze on nie jest zadowolony nie z Ciebie ale z tego zaycia.On pewnie chcialny jeszcze poszalec,a tu koniec.Bo dzieci. Bo rodzina i juz nie ma piwka,tego czy tamtego bo odpowiedzialnosc,trzeba sie zajac.

Bardzo brzydko sie zachowuje,prostacko i chamsko.

Takie płytkie patrzenie na swiat,czego on sie spodziewał zakladajac rodzine? Makabra. To od dzisiaj kobiety które nie sa miliarderkami nie maja rozstepow i sa chude jak patyki?
Kurde kazdy sie starzeje,faceci tez lysieja i jakos kobiety ich kochaja,co podejrzewam ze charakter odgrywa duza role,a facet no sorry jakpatrzy tylko na tyłek to potem prawda na jaw wychodzi..troche kg wpadnie i koniec zwiazku..
ale zeby obrzydzac?
przeciez to wspolne chwile ciagle,z dziecmi, radosc z rodziny..
to wszystko ktos zastapił pozadaniem,seksem wszedzie i rozpuszczeniem, kultem jedynie ciała.. .. niestety... i potem jak ktos sie zmierzyz rzeczywistoscia to..boli...........

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez Sziket

Spoko, ale nie ma co się dziwić, że facet wylądował na kanapie - w życiu nie chciałabym kisić się we trzy osoby na jednym łóżku, bo to zwyczajnie niewygodne. To po prostu konsekwencja jej decyzji i w sumie nie wnosi niczego do opisu sytuacji (winy faceta tu akurat nie widzę).

Serio tylko tak na to patrzysz :O?
To moze w ogole niewygodnie jest miec dziecko ???

[201803090921]

Napisane przez Clemence

Serio tylko tak na to patrzysz :O?
To moze w ogole niewygodnie jest miec dziecko ???

Dla mnie niewygodnie, dlatego nie planuję.


Rozumiem, że kobieta i dziecko mają potrzebę spania razem, ale facet wcale jej mieć nie musi, zwłaszcza, jeśli rano ma wstać i iść do pracy (sama bym się wyniosła na inne posłanie, gdybym miała spać we trójkę na dwuosobowym łóżku, tak się dziwnie i tajemniczo składa, że lepiej funkcjonuję wyspana - i raczej nie jestem jedyna z takimi "wygodnickimi" potrzebami).

[olenkasz]

nie chciałabym wylądować na kanapie, bo żona śpi z dzieckiem. naprawdę dobiłoby mnie, że cały dzień spędzam w pracy, żeby zarobić forsę na rodzinę, wracam do domu i nawet nie mogę się w czasie snu do żony przytulić, bo dziecko. wściekłabym się.

nie chciałabym usłyszeć od żony, że ją obrzydzam po ciąży, bo jestem gruba. gdyby użyła takich słów, to wiedziałabym, że coś się między nami na zawsze skończyło. bo jeśli ktoś jest w stanie powiedzieć drugiej osobie, że się nią brzydzi, to naprawdę świadczy o dużych problemach między nimi.

obie strony mają za uszami. obie strony powinny pracować.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Kat2890

Mnie inna kwestia dziwi. Jak partner stanie się przez swoje zaniedbanie nieatrakcyjny czyli np. bęben będzie mu zasłaniał wacława, piersi będzie miał większe od moich, zrobi mu się drugi podbrudek, będzie łaził zarośnięty to to jest moja wina, bo nie chcę z nim uprawiać sexu i moim obowiązkiem jest akceptowanie tego jaki jest? Nie chyba nie.

Jesli samemu wyglada sie na sporego grubasa a waly tluszczu na rekach moga robic za poduszki powietrzne to zwracanie komus uwagi na wady i ubytki w atrakcyjnosci jest zalosne i swiadczy o tym, ze osoba ta stracila kontakt z rzeczywistoscia. Tym bardziej w tak chamski sposob.

[Elfir]

Czytałam kiedyś artykuł o facetach, którzy zaczęli się brzydzić własnych żon po porodach. Bo albo widzieli jak to się odbywa, albo plastycznie sobie wyobrazili.
I po prostu nie mogli psychicznie znieść połączenia widoku krwawiącej, sinej z wysiłku kobiety "wydalającej" dziecko a potem karmiącej piersią z seksowną kochanką w łóżku.

Musieli podjąć leczenie u seksuologa i psychologa.

[201803290936]

Napisane przez Elfir

Kobieta idealna jest zawsze wypoczęta, szczupła, nie ma rozstepów i stale wygląda na 20 lat.
No ej!
(...)

No to po zawodach.


---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez Clemence

W ogole potym poscie mam wrazenie,ze on nie jest zadowolony nie z Ciebie ale z tego zaycia.On pewnie chcialny jeszcze poszalec,a tu koniec.Bo dzieci. Bo rodzina i juz nie ma piwka,tego czy tamtego bo odpowiedzialnosc,trzeba sie zajac.
(...)

Dokładnie to obstawiam.