Zrezygnowac ze stazu

[21kasia21]

Co do obowiazku zwrotu stypendium to odnosilam go do pracodawcy. W umowie miedzy startosta a moim pracodawca jasno jest napisane , ze w przypadu niedotrzymania warunkow umowy organizator jest zobowiazany zwrocic dla starosty wyplacone stypendium.. Ten waruniem odnosil sie akurat do obowiazku zatrudnienia stazysty po odbytym stazu.

Skoro jest jasno napisane i masz do tego wgląd, to chętnie zobaczę na to odpowiednie potwierdzenie. I z tego, co wiem, to jedyną karą do pracodawcy jest brak stażysty przez kolejne 3 m-ce.

Nie wiem ja w tym przypadu podeszliby do Autorki, ale jezeli nie zechce podpisac umowy o prace, a pracodawca nie bedzie w stanie wykazac ze to nie jest z jego winy, to czy jednak nie bedzie musial zwrocic tego stypendium, a pozniej ( z uwagi na brak jego winy , domagac sie tego zwrotu od Autorki, oczywiscie tutaj juz troche wybiegam, ale patrze na to nieco szerzej). Niewatpliwie taie ryzyko istnieje. Choc najpewniej przydzieliliby mu inna osobe, ktora musialby zatrudnic. Ale roznie starosta moze podejsc do tej kwestii.

Co raz ciekawsze wnioski wysuwasz, na prawdę. Nie wiem, o jakim ryzyku mówisz, o jakiej nowej osobie, którą by trzeba było zatrudnić i na jakiej podstawie w ogóle.

Ponadto ustawa to nie wszystko. Dlatego szczerze, ale dziwi mnie ze w ocenie danej sytuacji pomijasz ta istotna kwestie jak umowa miedzy starosta a przyszlym pracodawca. Umowa rodzi okreslone skutki prawne przyznaje uprawnienia i nalada obowiazki, ktore pozniej moga byc egzewowane. Jak pisalam wczesniej mamy swobode kontratowania, co oznacza ze mozemy sobie dowodlnie usztaltowac tresc umowy byleby byla ona zgodna z obowiazujacym prawem, a do obowiazujacego prawa nie nalezy tylko i wylacznie ustawa o promocji zatrudnienia.

To już rozumiem, że umowa między starostą i przyszłym pracodawcą zawierana jest na podstawie widzimisię i ją naginam jak chcę

Nie neguję Twojej wiedzy, ale w całej dyskusji, jak już wspomniałam interesują mnie konkrety, a nie całe wywody nie wnoszące nic do dyskusji i stwierdzenia: "wydaje mi się", "sądzę", "myślę", "uważam.." To moja ostatnia odpowiedź w temacie, bo widzę, że uparcie stoisz przy swoim. Nie będę z Tobą dłużej polemizować, pasuję, bo i tak ta dyskusja do niczego nie prowadzi.

[201605311017]

.

[pseudofeministka]

Napisane przez 21kasia21

Skoro jest jasno napisane i masz do tego wgląd, to chętnie zobaczę na to odpowiednie potwierdzenie. I z tego, co wiem, to jedyną karą do pracodawcy jest brak stażysty przez kolejne 3 m-ce.


Co raz ciekawsze wnioski wysuwasz, na prawdę. Nie wiem, o jakim ryzyku mówisz, o jakiej nowej osobie, którą by trzeba było zatrudnić i na jakiej podstawie w ogóle.


To już rozumiem, że umowa między starostą i przyszłym pracodawcą zawierana jest na podstawie widzimisię i ją naginam jak chcę

Nie neguję Twojej wiedzy, ale w całej dyskusji, jak już wspomniałam interesują mnie konkrety, a nie całe wywody nie wnoszące nic do dyskusji i stwierdzenia: "wydaje mi się", "sądzę", "myślę", "uważam.." To moja ostatnia odpowiedź w temacie, bo widzę, że uparcie stoisz przy swoim. Nie będę z Tobą dłużej polemizować, pasuję, bo i tak ta dyskusja do niczego nie prowadzi.

Wybacz, ale chyba nie zrozumialas to o czym napisalam.

Umowa miedzy starosta a pracodawca nie moze byc zawarta na podstawie widzimisie, bo postanowienia umowne musza byc zgodne z obowiazujacym prawem. Wiec to nie jest tak, ze zawierasz sobie w niej co tylko tam zechcesz, bo warunkiem jest zgodnosc z obowiazujacym prawem.

I dosc mocno wybiegasz, bo swoja wypowiedz odnosilam tylko i wylacznie do zwrotu stypendium stazowego, a to nie jest naginanie , tylko okreslanie najwyzwlejszych w swiecie konsewencji nie wywiazania sie z warunkow umowy.

Co do potwierdzenia to w zalaczeniu przesylam Ci zdjecie tych zapisow umownych. W punkcie 2 masz rowniez wyjasnione na jakiej podstawie i w jakim trybie organizator musialby zatrudnic te nowa osobe.

I tak na przyszlosc zanim zaczniesz kogos pouczac i wytykac bledy to moze warto samemu zasiegnac informacji jak jest, ewentualnie jak moze byc.

Pozdrawiam

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Ale zagmatwalyscie w up poinformowano mnie, ze trace status bexrobotnego z powodu nie prxyjecis pracy. I tyle, zadnego stypendium nie zwracam, to tak jakbym sama znalazla ptaca i co wtedy by mnie po stazu nie zatrudnili heheh.

Wiecie dslej sie waham ze wgzledu na humory tej kierownicxki raz powie ze dobrze, innym razem z powodu nie wystawienia patu piw mozi xe ms wnosie pracownikow tskich w sensie mnie, innym razem na poczatku stazu nic nie umiess...chore

Dokładnie

Od 01.12.15 byłabyś przyjęta?
Już wiesz, ile Ci proponują? Minimalną krajową czy więcej?

Po prostu zastanów się, czy dasz radę pracować w takiej atmosferze, jak pracujesz i czy w kwestii dojazdu też da się dogadać... Żadna przyjemność chodzić do pracy, gdy atmosfera w niej jest beznadziejna, a ktoś z szefostwa wyładowuje na Tobie swoje frustracje...

Widzę dwa wyjścia:
- rezygnujesz i Cię wykreślają z PUP na 3 m-ce i sama szukasz sobie pracy. Wtedy istotną kwestią jest ubezpieczenia dla Ciebie.
Ile masz? Mogą Cię ubezpieczyć rodzice?

- podejmujesz pracę, masz ją przez najbliższe 3m-ce i się męczysz, ale w międzyczasie aktywnie działasz na rynku pracy i szukasz czegoś nowego.

Masz jeszcze czas, więc zastanów się, co będzie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji...

[201605311017]

Tak od 1 by mnie przyjeli. Stawka to minimalna. W ogole zdzwilam sie, ze chca mnie przyjac, po tekstach kierowniczki, ze ma w nosie takich pracownikow, szefowej ze staram sie, ale za wolno. Chyba robia to bu tak nakazuje umowa. Co do atmosfery jest nerwowka kierowniczki co odbija sie na pracownikach ..sa konflikty i donosy jej slowa" jestescie zespolem a tylko na siebie donosicie". I ogolnie ona obgaduje pracownice prz innych pracownicach... Pracy caly czas szukam, zlozylam juz pare cv.

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Tak od 1 by mnie przyjeli. Stawka to minimalna. W ogole zdzwilam sie, ze chca mnie przyjac, po tekstach kierowniczki, ze ma w nosie takich pracownikow, szefowej ze staram sie, ale za wolno. Chyba robia to bu tak nakazuje umowa. Co do atmosfery jest nerwowka kierowniczki co odbija sie na pracownikach ..sa konflikty i donosy jej slowa" jestescie zespolem a tylko na siebie donosicie". I ogolnie ona obgaduje pracownice prz innych pracownicach... Pracy caly czas szukam, zlozylam juz pare cv.

Niektórzy tak po prostu mają i tyle.
Trzymaj się najlepiej z daleka szefowej i jej teorii.
Rób swoje po prostu, a w międzyczasie szukaj nowej pracy.

I dobrze, że zaczęłaś już wysyłać CV, doświadczenie nabyte na stażu masz, więc z pracą w sklepie nie powinno być problemu.
Powodzenia

[201605311017]

.

[201605311017]

Po stazu podpisalam umowe probna na 3 miesiace, wahalam sie, szefowej mowilam, ze nie podpisze, potem podpisalam. Wiec z takiego gadania zrobilam tez kretynke z siebie. Oczywiscie po podpisaniu umowy, ciagle robie cos nie tak, wolno. Nie wiem czy dam rade pracowac dlaej dziwganie skrzynek z piwami, ciagle donoszxenie napojow. Wpakowalam sie...a moglam odmowic. Boje sie ze dadza mi dyscyplinarke. Co robic?

[Takion94]

Jeżeli nie dajesz sobie rady to na twoim miejscu zwolniłbym się albo wziąłbym się za siebie i starałbym się to robić dobrze. A skoro po stażu dali ci szansę to znaczy, że jednak nie jest tak źle. A to, że robisz wolno to jeszcze nie powód na to żeby cię zwolnili.

[asdf123]

w niektórych, o ile nie we wszystkich urzędach pracy, jest teraz obowiązek zatrudnienia na przynajmniej 3 miesiące po odbytym stażu.

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Po stazu podpisalam umowe probna na 3 miesiace, wahalam sie, szefowej mowilam, ze nie podpisze, potem podpisalam. Wiec z takiego gadania zrobilam tez kretynke z siebie. Oczywiscie po podpisaniu umowy, ciagle robie cos nie tak, wolno. Nie wiem czy dam rade pracowac dlaej dziwganie skrzynek z piwami, ciagle donoszxenie napojow. Wpakowalam sie...a moglam odmowic. Boje sie ze dadza mi dyscyplinarke. Co robic?

Mam jedno krótkie pytanie... ile jeszcze wątków o swoim nieudanym stażu założysz?
W każdym się udzielam, służę pomocą i radą, a ty dalej swoje.
Inne użytkowniczki tak samo. Jakbyś może wzięła sobie niektóre rady do serca, to teraz inaczej by sprawa twojego stażu wyglądała.

Edit:
Łączę oba wątki.

[201607121236]

21kasia21 jestem dokladnie tego samego zdania. Juz wczesniej radzilam jej by zglosila babe do Up ze nie realizuje zadan stazowych ale zostalam olana. Ten typ tak ma, duzo narzeka ale jak przyjdzie cp do czego to miekka p...ka niech narzeka dalej i nic nie robi

[201605311017]

Dziewczyny, bylam w polowie stazu wtedy wiec chcialam juz dokonczyc. A teraz...nie wiem miec jakies pieniadze. Choc stwierdzam, ze sie wykoncze bedac w pracy teraz mam sb i nd bedzie ruch...to teraz nic nie moge zrobic juz , co nie?

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Dziewczyny, bylam w polowie stazu wtedy wiec chcialam juz dokonczyc. A teraz...nie wiem miec jakies pieniadze. Choc stwierdzam, ze sie wykoncze bedac w pracy teraz mam sb i nd bedzie ruch...to teraz nic nie moge zrobic juz , co nie?

Pracujesz w sklepie nie od dzisiaj, więc to logiczne, że na weekendy zawsze jest ruch. Poza tym, już Ci pisałam, co możesz zrobić- zrezygnować. Wtedy wykreślą Cię z PUP. O kwestię ubezpieczenia przez rodziców też pytałam, ale odpowiedzi nie dostałam.

[201605311017]

Kasia21, ale ja staz juz skonczyłam. I podpisalam umowe na okres probny. Takze bezrobocie nie ma juz nic do tego.

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Kasia21, ale ja staz juz skonczyłam. I podpisalam umowe na okres probny. Takze bezrobocie nie ma juz nic do tego.

Wiem o tym przecież, bo pisałaś.
Jednakże nie wywiązałabyś się w takiej sytuacji z umowy postażowej z PUP, bo porzuciłaś pracę, a urząd może w taki sposób to zinterpretować i nałożyć karę. I nie chodzi mi o bezrobocie, ale o ubezpieczenie.

[Devon_rose]

Rodzic może ubezpieczyć pełnoletnie dziecko, które się uczy.

Autorko wdepneła§ specjalnie w kupę a teraz się dziwisz, że masz brudne buty?

Szukasz innej pracy i rezygnujesz albo się męczysz.

[201605311017]

Dziewczyny podjelam błedna decyzje. Wyglada to nieprofesjoanalnie, ale czy mam sie dluzje meczyc? Jestem zdecydowana wypowiedziec te umowe, w up mowia, ze moge i nic mi nie grozi. Groziloby gdybym po stazu jej nie podpisala. Jedyne cxego sie obawism to reakcji pracodawcy, juz tuz przed podpisaniem umowy sie whslam , i jak to bedzie wygladac? Co jak mi zrobi na zlosc i nie podpisze wypowiedzenis, bo ma malo pracownikow?

[201605311017]

Odpiszcie

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Dziewczyny podjelam błedna decyzje. Wyglada to nieprofesjoanalnie, ale czy mam sie dluzje meczyc? Jestem zdecydowana wypowiedziec te umowe, w up mowia, ze moge i nic mi nie grozi. Groziloby gdybym po stazu jej nie podpisala. Jedyne cxego sie obawism to reakcji pracodawcy, juz tuz przed podpisaniem umowy sie whslam , i jak to bedzie wygladac? Co jak mi zrobi na zlosc i nie podpisze wypowiedzenis, bo ma malo pracownikow?

Skoro podjęłaś taką decyzję, a nie inną, to się jej trzymaj.

Wypowiedzenie wysyła się listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Osobiście owszem można złożyć, ale jest ryzyko, że nie zostanie ono przyjęte.

Ciebie nie interesuje czy jest mało pracowników, czy będzie miał kto pracować. To nie jest twój biznes przecież. Martw się o siebie, a nie o to, że odchodzisz, skoro nie czujesz się dobrze w tej pracy.

[201605311017]

Czyli nie informowac, ze sie zwalniam tylko wypowiedzenie listem? Obowiazuje mnie 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Martwi mnie jeszcze remament w przyszlosci. Od tych parud dni ja odbieram dostawy towaru i zatwierdzam podpisem, i odpowiadam za piwo i napoje oraz art, spozywcze. Czasem jak mam na rano potem jest inna dziewcxyna ale ona nie ma umowy. Wiec chyba wszystko potem bedzie na mnie... Ale sie wkopalam.

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

Czyli nie informowac, ze sie zwalniam tylko wypowiedzenie listem? Obowiazuje mnie 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Martwi mnie jeszcze remament w przyszlosci. Od tych parud dni ja odbieram dostawy towaru i zatwierdzam podpisem, i odpowiadam za piwo i napoje oraz art, spozywcze. Czasem jak mam na rano potem jest inna dziewcxyna ale ona nie ma umowy. Wiec chyba wszystko potem bedzie na mnie... Ale sie wkopalam.

Nie ma takiej potrzeby.
Wysyłasz wypowiedzenie listem, obowiązkowo poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru- jak już pisałam.
I z tym ostatnim masz rację, Twój podpisz i Twoja odpowiedzialność.

[201605311017]

No, ok dostawy jak przychodzi sprawdzam ilosc, potem jak sie zgadza potwierdzam fakture. Tylko nie dodalam jeszcze iz jest to spolka i nie wiem czy wyopowiada sie spolce calej , w sensie wszystkim wspolnikom czy osobie reprezentujacej spolka ktora jest wspolnikiem ,bo z taka osoba mam umowe. I martwi mnie jeszcze kwestia, co jak na zlosc na przyklad dadxa mi zwolnienie dyscyplinarne albo cos...

[201607121236]

Napisane przez Gryczanka21

No, ok dostawy jak przychodzi sprawdzam ilosc, potem jak sie zgadza potwierdzam fakture. Tylko nie dodalam jeszcze iz jest to spolka i nie wiem czy wyopowiada sie spolce calej , w sensie wszystkim wspolnikom czy osobie reprezentujacej spolka ktora jest wspolnikiem ,bo z taka osoba mam umowe. I martwi mnie jeszcze kwestia, co jak na zlosc na przyklad dadxa mi zwolnienie dyscyplinarne albo cos...

Jestes tak nieprawdopodobna, ze musisz byc trollem

[21kasia21]

Napisane przez Gryczanka21

No, ok dostawy jak przychodzi sprawdzam ilosc, potem jak sie zgadza potwierdzam fakture. Tylko nie dodalam jeszcze iz jest to spolka i nie wiem czy wyopowiada sie spolce calej , w sensie wszystkim wspolnikom czy osobie reprezentujacej spolka ktora jest wspolnikiem ,bo z taka osoba mam umowe. I martwi mnie jeszcze kwestia, co jak na zlosc na przyklad dadxa mi zwolnienie dyscyplinarne albo cos...

To co ma do tego, ta dziewczyna, o której wspomniałaś...?
Bo nie bardzo rozumiem. Skoro zgadza się ilość na FV, to jest ok.
Ty towar odebrałaś, potwierdziłaś, że się zgadza, jak byłaś w pracy, a że się nie zgadza później, to już nie twój problem.

Nie jest istotne czy firma jest spółką z o.o. czy s.k czy inną, umowę wypowiadasz zgodnie z tym, co masz na umowie.

Czemu mają dać Ci dyscyplinarkę? Bo się zwalniasz?
Poczytaj o tym, kiedy i w jakich sytuacjach można ją dostać.