Żony i Panny Młode 2015 część 49- nasz sezon!

[Justuus]

Napisane przez MagicGirls

Justuss Chrzestnej może i lepiej, że nie będzie skoro ma takie podejście
A co do sytuacji z autem, ja bym zapytała "czy to nie był by problem, żeby pojechała z kimś innym".Przysluga,przyslug a, ale to jest Wasz ślub, który musi być pod Was i tak jak Wy chcecie

Z Chrzestną na pewno tak jest lepiej.

A z tą dziewczyną zawaliłam, bo sugerowałam TŻ że mi nie pasi, ale nie mogę powiedzieć (tzn niezbyt pasuje powiedzieć) "sory nie chcę Cię"... i tak wymyslił że napisał im aby sami zdecydowali...

[Anabele23]

Napisane przez Justuus

Z Chrzestną na pewno tak jest lepiej.

A z tą dziewczyną zawaliłam, bo sugerowałam TŻ że mi nie pasi, ale nie mogę powiedzieć (tzn niezbyt pasuje powiedzieć) "sory nie chcę Cię"... i tak wymyslił że napisał im aby sami zdecydowali...

a kto jest Waszymi świadkami i czy jadą z Wami w aucie do kościoła ?

[Justuus]

Napisane przez Anabele23

a kto jest Waszymi świadkami i czy jadą z Wami w aucie do kościoła ?

Właśnie nie.

Tzn od poczatku. Kolega TŻ zaproponował, że nas może zawieźć bo dostał w pracy nowe auto i całkiem ładne to może byśmy chcieli.
I plan był taki, że on nas zawozi. Świadek jedzie naszym prywatnym autem z rodzicami TŻ, a świadkowa albo z nami (aby mi pomóc z suknią) albo z moimi rodzicami.
I tu nagle wyszła sprawa z tą dziewczyną i mówiłam TŻ że myślałam że swiadkowa z nami pojedzie... a on że nie możemy tak powiedzieć że ona nie może a ktoś inny pojedzie
I powiedział, że jeśli mam taki wymysł to kolega pojedzie z nami sam a ona z kims innym. Bo PM może miec ochote mieć samego szofera (i tu mnie było głupio traktować przyjaciela jak szofera...)

Wpadłam na pomysł że może prowadziłby świadek, z przodu świadkowa a my z tyłu, a kolega weźnie nasze prywatne... No ale TŻ się nie zapytał

Więc już "po ptokach", jak powiedziła żeby sami zdecydowali to juz klamka zapadła

[201606011622]

Wgl smiesznie, bo na wszystkich zaproszeniach na październik wpisani jesteśmy już jako małżeństwo. A i M R....scy.

[Anabele23]

Trochę głupio w sensie przecież dałoby się tak pokombinować, żeby jechała świadkowa z Tobą bo serio jest pomocna. No i nie wiem czy macie viedo ale my mieliśmy zamontowaną kamerkę w aucie i dziwnie w sumie mieć takie randomowe osoby jak ta panienka ale to tylko moje zdanie. My jechaliśmy ze świadkami - do kościoła prowadził świadek a z kościoła do lokalu mój Tż

[ania9o]

Melduje się

Jedziemy z garniturem na przeróbki, w poszukiwaniu butów, odebrać te brakujące 3 paczki paneli i zobaczyć nowo zamontowane drzwi do mieszkania

[Nusia1988]

Jak ja uwielbiam czytać relacje Zazdroszczę Ci że miałaś taki humorek cały czas Chociaż dobrze, że się powstrzymałaś na przysiędze bo byłam na takim cywilnym, gdzie młody się chichrał i Pani urzędniczka zwróciła uwagę że to jest jednak podniosła chwila i żeby się opanował
Kiciakowa no co za agentka, nie dość że osoba towarzysząca to jeszcze królowa wieczoru, a raczej powrotu. Szczerze i tak dużo jej Twoja teściowa zaproponowała. Ja chyba bym wszystko zwaliła na kuzyna, że o niczym nie wiem i niech on oczami świeci. Niektórzy ludzie +30 a takie nieogarnięte toto..
Justynka, u nas była podobna sytuacja, chociaż inna
W twoim przypadku nawet bym na milimetr nie ustąpiła. Kurcze co to małe dzieci że bez siebie tych paru minut nie wytrzymają?!

[Justuus]

Napisane przez Anabele23

Trochę głupio w sensie przecież dałoby się tak pokombinować, żeby jechała świadkowa z Tobą bo serio jest pomocna. No i nie wiem czy macie viedo ale my mieliśmy zamontowaną kamerkę w aucie i dziwnie w sumie mieć takie randomowe osoby jak ta panienka ale to tylko moje zdanie. My jechaliśmy ze świadkami - do kościoła prowadził świadek a z kościoła do lokalu mój Tż

Mam takie samo zdanie co Ty. W ogóle dla mnie troche dziwne że będzie na weselu
Mamy kamerzystów, nie wiem czy będzie kamerka w aucie (jeszcze nie wiem).
Najwyżej będziemy tak ustalać wsiadanie do auta i wysiadanie aby jej nie było widać...
No chyba że zdecyduje jechać z siostrą tż wtedy bedzie spokój

Dziewczyna ogólnie jest ok, i nic do niej nie mam

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Nusia nie jest powiedziane że dziewczyna świadka się tak nie obrazi jak ten od Was, ale to mnie akurat niezbyt obchodzi, świadek się zgodził na swoją rolę, to chyba zdaje sobie sprawę że ma być pomocny dla nas

[Kiciakowa]

nie mogą wytrzymać ze sobą kilku minut w osobnych samochodach.... czy oni wiedzą, że w kościele siedzą godzinę sami bliżej ołtarza?

z nami w aucie jechał wujek (jego auto, on prowadził) i kuzynka, jego córka - a przyszła z koleżanką z klasy, żeby nie być sama i jakoś ta koleżanka mogła sama jechać z kimś innym (dopiero po weselu się kapnęłam, bo nie myślałam o tym w dniu ślubu )

[aneta_91]

Nusia, na którą masz jutro wizytę ? Bo mi też przełożyli na jutro, na 21

[Vivienne]

Ja sobie nie wyobrażam, by ktoś miał jechać ze mną w aucie obcy, nie świadkowa.... . u nas w grę wchodziły dwie opcje: że tylko my sami + kierowca, lub my + świadkowie + kierowca, i wybraliśmy tę drugą opcję (na szczęście mieliśmy auto sześciosobowe). Zarówno starszy jak i starsza mają swoich partnerow i oni po prostu pojechali osobno.

[Nusia1988]

Napisane przez aneta_91

Nusia, na którą masz jutro wizytę ? Bo mi też przełożyli na jutro, na 21

17:20
Szkoda byśmy się wreszcie poznały. Następne zapisy uzgadniamy razem

[aneta_91]

Napisane przez Nusia1988

17:20
Szkoda byśmy się wreszcie poznały. Następne zapisy uzgadniamy razem

No ba
Ja się zdziwiłam, że mi taką późną godzinę zaproponowali, bo przychodnia niby do 20

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Justuus

Właśnie nie.

Tzn od poczatku. Kolega TŻ zaproponował, że nas może zawieźć bo dostał w pracy nowe auto i całkiem ładne to może byśmy chcieli.
I plan był taki, że on nas zawozi. Świadek jedzie naszym prywatnym autem z rodzicami TŻ, a świadkowa albo z nami (aby mi pomóc z suknią) albo z moimi rodzicami.
I tu nagle wyszła sprawa z tą dziewczyną i mówiłam TŻ że myślałam że swiadkowa z nami pojedzie... a on że nie możemy tak powiedzieć że ona nie może a ktoś inny pojedzie
I powiedział, że jeśli mam taki wymysł to kolega pojedzie z nami sam a ona z kims innym. Bo PM może miec ochote mieć samego szofera (i tu mnie było głupio traktować przyjaciela jak szofera...)

Wpadłam na pomysł że może prowadziłby świadek, z przodu świadkowa a my z tyłu, a kolega weźnie nasze prywatne... No ale TŻ się nie zapytał

Więc już "po ptokach", jak powiedziła żeby sami zdecydowali to juz klamka zapadła

To odkręć i bierz świadkową! U nas miała być "analogiczna" osoba jak ta dziewczyna na ślubie i weselu (TŻ stwierdził że to kretyński pomysł, żeby ją zapraszać, bo mimo że był u niej na weselu to od 5 lat zero kontaktu) i sobie nie wyobrażam, że z jakichś powodów miała by z nami jechać...

Chociaż...Poczekajcie...
Bo z nami z kościoła na salę jechała moja świadkowa, i jej OT, a mój dobry znajomy, z którym kiedyś kręciłam...
Może....może faceci tego tak nie odbierają jak my kobiety??

[Justuus]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;52708732]To odkręć i bierz świadkową! U nas miała być "analogiczna" osoba jak ta dziewczyna na ślubie i weselu (TŻ stwierdził że to kretyński pomysł, żeby ją zapraszać, bo mimo że był u niej na weselu to od 5 lat zero kontaktu) i sobie nie wyobrażam, że z jakichś powodów miała by z nami jechać...

Chociaż...Poczekajcie...
Bo z nami z kościoła na salę jechała moja świadkowa, i jej OT, a mój dobry znajomy, z którym kiedyś kręciłam...
Może....może faceci tego tak nie odbierają jak my kobiety?? [/QUOTE]

Już za późno z tego co wychodzi
Nie no nie jestem jakaś zazdrosna czy coś, po prostu jakoś tak... no dziwnie... wiedząc że kręcili z sobą...

[Anabele23]

Napisane przez Justuus

Już za późno z tego co wychodzi
Nie no nie jestem jakaś zazdrosna czy coś, po prostu jakoś tak... no dziwnie... wiedząc że kręcili z sobą...

no to zrozumiałe

[krolewna_smieszka]

Lips, piękna relacja! Współczuję problemów z fryzurą i suknią, ale jak widać humoru Ci to nie zepsuło, ekstra!
Swoją drogą, super timing miała Twoja rodzina, że kartka ze Stanów tak idealnie dotarła.

Schmett, bardzo ładne paznokcie. Nic się nie przejmuj. Ja od babci TŻa na powitanie usłyszałam: "Mogłaś się trochę pomalować." xDD A jestem bardzo zadowolona z mojego wyglądu w dniu ślubu.

Napisane przez Anabele23

a ja mam nadzieję, że nie najpiękniejszy nasz mam nadzieję, że będziemy mieć o wiele wiele wiecej piękniejszych albo co najmniej tak samo pięknych dni jak dzień ślubu

Ja sobie nie jestem w stanie wyobrazić piękniejszego dnia w przyszłości. Suknia, piękny wygląd, mąż w smokingu, duuuuuuuuuużo tańczenia, pyszne jedzenie, dużo wzruszeń, miliony zdjęć. Nieeeeee, już nigdy nie będzie tak pięknego dnia. Nic tego nie przebije.

Napisane przez Vivienne

Ja powiedzialam, ze nikomu nie pokazemy, ale to chyba malo realne, skoro prawie kazdy gosc sie dopomina...

Dziewczyny, co Wy!!!! Tu się wytnie, tam coś wklei i będzie miód malina!!!!

Napisane przez Vivienne

Właśnie odebralam nowy dowod z nowym nazwiskiem. Ale paskudny

To ja mam 2 paszporty teraz z tym samym zdjęciem (przyjęli mi stare zdjęcie, mimo że takie samo miałam w starym paszporcie :P) i na paszporcie sprzed 3 lat wygląda super, a na nowym znacznie gorzej. Jak po wielkiej dawce photoshopa, mam tak nienaturalną twarz. xD

Napisane przez Vivienne

I w ogole mam powazniejsze problemy z kregoslupem niz myslalam i bede chyba musiala tomografie zrobic

Życzę zdrowia.

Napisane przez Nusia1988

Jak ja uwielbiam czytać relacje Zazdroszczę Ci że miałaś taki humorek cały czas Chociaż dobrze, że się powstrzymałaś na przysiędze bo byłam na takim cywilnym, gdzie młody się chichrał i Pani urzędniczka zwróciła uwagę że to jest jednak podniosła chwila i żeby się opanował

Ja byłam świadkową na takim ślubie. Ani ja, ani druga świadkowa, ani para młoda nie mogliśmy przestać się śmiać. A jak urzędniczka czytała imiona świadków (i panna młoda, i obie świadkowe z takim samym imieniem) to chyba przez chwilę myślała, że cały ślub to żart. xD

Justuus, też bym jej nie brała do auta.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Zobaczcie sobie, jakie fajne efekty na sukni:

[kruella_de_mon]

kochane mam pytania:
- rajstopy czy ponczochy? Jakie ponczochy mialyscie i z jakiej firmy?? Nawet nie wiem czy chcę:P ale warto kupić zeby nie płakać potem że zimno;p ktore z samonoskow sa spoko?

[Vivienne]

Napisane przez krolewna_smieszka

Lips, piękna relacja! Współczuję problemów z fryzurą i suknią, ale jak widać humoru Ci to nie zepsuło, ekstra!
Swoją drogą, super timing miała Twoja rodzina, że kartka ze Stanów tak idealnie dotarła.

Schmett, bardzo ładne paznokcie. Nic się nie przejmuj. Ja od babci TŻa na powitanie usłyszałam: "Mogłaś się trochę pomalować." xDD A jestem bardzo zadowolona z mojego wyglądu w dniu ślubu.


Ja sobie nie jestem w stanie wyobrazić piękniejszego dnia w przyszłości. Suknia, piękny wygląd, mąż w smokingu, duuuuuuuuuużo tańczenia, pyszne jedzenie, dużo wzruszeń, miliony zdjęć. Nieeeeee, już nigdy nie będzie tak pięknego dnia. Nic tego nie przebije.


Dziewczyny, co Wy!!!! Tu się wytnie, tam coś wklei i będzie miód malina!!!!


To ja mam 2 paszporty teraz z tym samym zdjęciem (przyjęli mi stare zdjęcie, mimo że takie samo miałam w starym paszporcie :P) i na paszporcie sprzed 3 lat wygląda super, a na nowym znacznie gorzej. Jak po wielkiej dawce photoshopa, mam tak nienaturalną twarz. xD


Życzę zdrowia.

Nie mozna miec tego samego zdjecia po raz drugi na paszporcie? no wez, ja w piątek wlasnie takie planuje zaniesc

Dzieki

[kamisha]

Napisane przez kruella_de_mon

kochane mam pytania:
- rajstopy czy ponczochy? Jakie ponczochy mialyscie i z jakiej firmy?? Nawet nie wiem czy chcę ale warto kupić zeby nie płakać potem że zimno;p ktore z samonoskow sa spoko?

ja mial rajstopy

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Vivienne]

Ja nie miałam ani rajstop ani ponczoch, wiec nie pomoge

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Anabele23

a ja mam nadzieję, że nie najpiękniejszy nasz mam nadzieję, że będziemy mieć o wiele wiele wiecej piękniejszych albo co najmniej tak samo pięknych dni jak dzień ślubu

Też mam takie podejście! Może nie będzie tylu świadków takich dni co podczas ślubu czy wesela... Ale powiem Wam, że u mnie chyba na równi jest ślub cywilny, albo moje urodziny, bo się mężu postarał... Jak zdecydowaliśmy się na psa i po niego pojechaliśmy...Pewnie jak się będziemy wprowadzać do mieszkania... I wspólne wakacje... Mam mnóstwo takich wspomnień, które są dla mnie bardzo wyjątkowe i micha mi się cieszy na samą myśl o nich...

[aneta_91]

Napisane przez kruella_de_mon

kochane mam pytania:
- rajstopy czy ponczochy? Jakie ponczochy mialyscie i z jakiej firmy?? Nawet nie wiem czy chcę:P ale warto kupić zeby nie płakać potem że zimno;p ktore z samonoskow sa spoko?

Ja miałam samonośki z Gatty, polecam

Napisane przez Vivienne

Nie mozna miec tego samego zdjecia po raz drugi na paszporcie? no wez, ja w piątek wlasnie takie planuje zaniesc

Zasady są takie, żeby to było zdjęcie jak najbardziej aktualne, zrobione w ciągu ostatnich 6 miesięcy, no ale...zasady są po to, żeby je łamać

[Nusia1988]

Ja za rajstopy zdecydowanie przepłaciłam Chciałam takie ściągające brzuch a jednocześnie 8den. No i ściągałam jakieś z Niemiec. Masakra miliony monet a efektu prawie żadnego

[aneta_91]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;52709695]Też mam takie podejście! Może nie będzie tylu świadków takich dni co podczas ślubu czy wesela... Ale powiem Wam, że u mnie chyba na równi jest ślub cywilny, albo moje urodziny, bo się mężu postarał... Jak zdecydowaliśmy się na psa i po niego pojechaliśmy...Pewnie jak się będziemy wprowadzać do mieszkania... I wspólne wakacje... Mam mnóstwo takich wspomnień, które są dla mnie bardzo wyjątkowe i micha mi się cieszy na samą myśl o nich...[/QUOTE]

Bo każde z tych wydarzeń jest wyjątkowe i najpiękniejsze na swój sposób

[joasia-a]

Justuus ja tez bym sie nie zgodzila na obca laske w samochodzie chba :P
/
Lips relacje chyba jutro przeczytam, na fcb jest ta sama, tak?

Kruella ja mialam ponczochy w kolorze szampana, nude na przebranie. Nie mam pojecia jakiej firmy bo kupowalam z glupa ;p ale nie byly biale i mi w sumie pasowaly nic im sie nie stalo przez caly wieczor, nie pekly, nie podziurawily sie.. Raz mi tylko z jednej strony odpiela mi sie ponczoch - bo nie mialam samonosnych (odparzyłyby mnie - swoją drogą ślubnego cycnika przez to już nie ubiorę :|) - jedyy mankament! Były czarne od sukni która się mocno zbrudziła od spodu

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Vivienne

Nie mozna miec tego samego zdjecia po raz drugi na paszporcie? no wez, ja w piątek wlasnie takie planuje zaniesc

W teorii zdjęcie nie powinno być starsze niż 6 miesięcy. Moje miało ponad 2 lata. Pani w konsulacie zapytała, czy to dokładnie to samo zdjęcie i powiedziała potem: "Spróbujemy..." Udało się, przyjęli wniosek. Już odebrałam paszport, więc przeszło.
Wiadomo, chodzi o to, żeby zdjęcie było aktualne. Czasami celnicy mogą mieć wątpliwości, jeśli np. osoba bardzo dużo schudła czy przytyła. Musi być widoczne podobieństwo miedzy zdjęciem a osobą. Ja się nic nie zmieniłam praktycznie od przedszkola. (Serio, nie da się mnie nie rozpoznać na zdjęciach z przedszkola. xD)

[wiosenka84]

Lips super relacja


Ja również miałam pończochy z Gatty i byłam bardzo zadowolona

[viva91]

Nie mogę z mojego Ciołka, on jest nieprzytomny po obudzeniu się

Przyniosłam mu obiad, on je je i w końcu mówi: "Nie pasuje mi ten sos do ziemniaków".
A ja na to: "To dobrze, że jesz go z ryżem"

[wiosenka84]

Napisane przez viva91

Nie mogę z mojego Ciołka, on jest nieprzytomny po obudzeniu się

Przyniosłam mu obiad, on je je i w końcu mówi: "Nie pasuje mi ten sos do ziemniaków".
A ja na to: "To dobrze, że jesz go z ryżem"

ha ha dobre