Walczmy o siebie bo nikt inny za nas tego nie zrobi

[natalkaa7522]

Ja właśnie zjadłam obiad frytki robione w piecu i kurczak z pieca


Sabina a szukałaś czegoś konkretnego? ja bym chciała taki płaszcz ale nie wiem gdzie takie znaleźć http://g.wieszjak.polki.pl/p/_wspoln...atrf_469zl.jpg

[sabina1991]

chcialam jakas sukienke taka na codzien cieplejsza ale z pazurem

[natalkaa7522]

Może allegro?

[sabina1991]

Ja nie lubie tak ja musze namierzyc

[natalkaa7522]

Napisane przez sabina1991

Ja nie lubie tak ja musze namierzyc

Zmierzyć?


Ja ogólnie najbardziej ze sklepów lubię h&m

[sabina1991]

Napisane przez natalkaa7522

Zmierzyć?


Ja ogólnie najbardziej ze sklepów lubię h&m

zmierzyc :P

[natalkaa7522]

Hej co tam?

[Mitsukki]

Waga mi rzuca jakieś oszczerstwa w twarz i pokazała dzisiaj 60,5

[sabina1991]

Napisane przez natalkaa7522

Hej co tam?

U mnie nic nowego praca praca salatki i cwiczenia a u was?

[sabina1991]

AA dziewczyny zyjcie

[Miluchova]

Napisane przez sabina1991

AA dziewczyny zyjcie

Ja zyje

[sabina1991]

i chyba tylko Ty:P

[Mitsukki]

Hahaha ja tez zyje niestety opychalam sie czipsami ostatnio

[natalkaa7522]

Napisane przez Mitsukki

Hahaha ja tez zyje niestety opychalam sie czipsami ostatnio

chociaż ja wczoraj miałam cheat day więc też się nie pochwalę

[Mitsukki]

Napisane przez natalkaa7522

chociaż ja wczoraj miałam cheat day więc też się nie pochwalę

Mnie w ogole jakies przeziebienie zlapalo

Zastanawiam sie nad zainwestowaniem w pudełka od przyszlego roku, jak bede lepiej stała z hajsem

[natalkaa7522]

Napisane przez Mitsukki

Mnie w ogole jakies przeziebienie zlapalo

Zastanawiam sie nad zainwestowaniem w pudełka od przyszlego roku, jak bede lepiej stała z hajsem

Jakiego pudełka?

[Mitsukki]

Napisane przez natalkaa7522

Jakiego pudełka?

Chyba jakie pudełka
No z żarciem catering, żeby mi przywozili żarło dietetyczne

[natalkaa7522]

Napisane przez Mitsukki

Chyba jakie pudełka
No z żarciem catering, żeby mi przywozili żarło dietetyczne

Eee tam, wystarczy wziąć naczynie żaroodporne, wrzucić kurczaka, warzywa i gotowe

[Miluchova]

To zarlo dietetyczne, to strasznie drogo wychodzi - przynajmniej u mnie w miescie to od 1500 w gore

[Mitsukki]

Napisane przez natalkaa7522

Eee tam, wystarczy wziąć naczynie żaroodporne, wrzucić kurczaka, warzywa i gotowe

Nie wiem jaki masz tryb życia, ale jeśli tak jak ja wracasz do domu o 21 i masz siłę bawić się w gotowanie na cały kolejny dzień to zupełnie serio zazdroszczę Ja lecę na ryj, idę się myć i spać

Napisane przez Miluchova

To zarlo dietetyczne, to strasznie drogo wychodzi - przynajmniej u mnie w miescie to od 1500 w gore

To mega drogo. Mogę zapytać skąd jesteś?
Ja bym brała pon-pt, w weekendy mam czas sama gotować, więc nie potrzebuję. W firmie na którą się najprawdopodobniej zdecyduję wyniesie mnie to ok. 940zł. Wrocław. Zalezy też o jakiej ilości kalorii mówimy. No ale powyżej 1500 to już jakieś wypaśne ilości żarcia

[Miluchova]

Napisane przez Mitsukki

Nie wiem jaki masz tryb życia, ale jeśli tak jak ja wracasz do domu o 21 i masz siłę bawić się w gotowanie na cały kolejny dzień to zupełnie serio zazdroszczę Ja lecę na ryj, idę się myć i spać





To mega drogo. Mogę zapytać skąd jesteś?

Ja bym brała pon-pt, w weekendy mam czas sama gotować, więc nie potrzebuję. W firmie na którą się najprawdopodobniej zdecyduję wyniesie mnie to ok. 940zł. Wrocław. Zalezy też o jakiej ilości kalorii mówimy. No ale powyżej 1500 to już jakieś wypaśne ilości żarcia

Patrzylam w Bielsku Białej.

Ja sama na jedzenie wydaje max 450zł/miesiąc (nie jadam na mieście), więc nawet ten tysiąc to dużo dla mnie może jakbym faktycznie musiała siedzieć przy garach, to bym się zdecydowała na szczęście u mnie to kwestia kilku minut i nie mam problemu czasowego


edit.
1000 kcal 47zł/dzień przy min. 4 tygodniach

bez weekendów, inna oferta, 1080zł :p

przy czym ja zjadam 1400-2000, to popłynęłabym jeszcze bardziej z kasą

[natalkaa7522]

Napisane przez Mitsukki

Nie wiem jaki masz tryb życia, ale jeśli tak jak ja wracasz do domu o 21 i masz siłę bawić się w gotowanie na cały kolejny dzień to zupełnie serio zazdroszczę Ja lecę na ryj, idę się myć i spać

Ja wracam o 23 ale nie gotuję wtedy jem albo rano albo rano robię i zabieram z sobą (rzadko) a najczęściej po prostu nie jem obiadu albo jem tylko jak mam pierwszą zmianę/wolny dzień

[Mitsukki]

Napisane przez natalkaa7522

Ja wracam o 23 ale nie gotuję wtedy jem albo rano albo rano robię i zabieram z sobą (rzadko) a najczęściej po prostu nie jem obiadu albo jem tylko jak mam pierwszą zmianę/wolny dzień

Nie rozumiem. Czyli co, rano zjesz śniadanie, a resztę dnia już nic?
No to nie jest to tryb do naśladowania

Poza tym skoro masz pracę zmianową, to też trochę inaczej, jak pracowałam na drugą zmianę to miałam kawał dnia rano na naszykowanie sobie jedzenia, jak pracowałam na pierwszą to robiłam sobie rano kanapki i wracałam do domu normalnie i jadłam obiad zwykły. Więc o ile dobrze zrozumiałam, to nie jest tak, ze jesteś poza domem od rana do nocy.
Teraz pracuję 9-17, a potem mam inne zajęcia, wychodzę z domu o 8, wracam po 21.
Nie wyobrażam sobie rano zrobienia śniadania, obiadu i naszykowania jakichś dwóch przekąsek (nawet jeśli byłyby to tylko pokrojone w paski warzywa), a dla mnie to oznacza naszykowanie sobie posiłków na cały dzień Wieczorem po prostu nie mam na to siły, oczywiście, chcieć to móc, ale jak padam na twarz to nie chce mi się stać przy garach tylko spać

[natalkaa7522]

Pracuje od 12 do 22 ale i tak wyjeżdżam z domu przed 11 a wracam po 23. I jem rano i w trakcie dnia bo mam taką możliwość

[Miluchova]

Napisane przez natalkaa7522

Pracuje od 12 do 22 ale i tak wyjeżdżam z domu przed 11 a wracam po 23. I jem rano i w trakcie dnia bo mam taką możliwość

A to mam podobny tryb, co prawda u mnie to nie sama praca, bo jeszcze studiuję, ale mniej więcej tak wygląda mój dzień:

- wstaję o 8:00
- ćwiczę/idę na spacer ~ok godzinę
- prysznic i śniadanko (wyrabiam się w pół godziny) + chwilę poświęcam na przygotowanie boxów na cały dzien (biorę dzień wcześniej ugotowane rzeczy + kroję warzywa, pakuję owoce)
- makijaż, dosuszenie włosów, przed wyjściem jeszcze szybki shake (wrzucam owoce do blendera, troche wody, miksuje, ok. 300-400ml wypijam), koło 10:40 wychodzę
- wracam koło 21:30, gotuję ryż/kaszę/makaron czy co tam chcę na następny dzień i wrzucam do lodówki.

Jak mam wyjść wcześniej, to wstaję odpowiednio wcześniej (najwcześniej o 5:40). W dni na ósmą nie ćwiczę, bo mi się nie chce po całym dniu, jedynie wysiadam na przystanku 3km wcześniejszym i robię wieczorny spacer

Chodzę spać o 24/1 w nocy, nie mam dzieci w te dni, w które wstaję przed szóstą, automatycznie nie mam siły już koło 22 i wtedy przeważnie zasypiam

A jeśli chodzi o śniadania, to przeważnie u mnie owsianka/jaglanka - zalewam wodą i wsadzam na najniższą moc (gotuję na płycie indukcyjnej), w międzyczasie idę pod prysznic (5-10 min), wracam to mam prawie ugotowane, tylko kroję owocę/orzechy/rodzynki/inne pierdoły


edit.
o a u mnie 2 tygodnie, właśnie się zastanawiałam kiedy mam zrobić update w tabeli i się okazuje, że dzisiaj

[Miluchova]

Wpisałam się rano do tabelki, minimalne spadki są najwazniejsze, że nie skupiam sie stricte na odchudzaniu, więc czas szybko leci i wymiary też pomału w dół

[sabina1991]

u mnie z odchudzaniem lipaaaaa

[Miluchova]

Napisane przez sabina1991

u mnie z odchudzaniem lipaaaaa

Czemu? Co jest?

[Adelajda84]

Napisane przez sabina1991

Witam mam nadzieje ze ktoś dołączy do mnie w ogole jestem beznadziejna w pisaniu takich postow ale mam nadzieje ze jakos was zachęce jeszcze 2013 r ważyłam wiecej niz 100 kg dzis waze 63 ale to i tak nie to czego pragne moja wymarzona waga to 57 kg samej ciezko sie zrzuca kg wiec zapraszam do mnie kobietki






https://docs.google.com/spreadsheets...gid=1956711492 Tabelka na wymiary

Hej dążę do tej samej wagi.Startowałam z 90 kg,dzis mam na liczniku 69,5 ........jeszcze 12,5 kg i będę ,,idealna"

[sabina1991]

Jak tam dziewczyny zerkacie tu ktoras jeszcze jak wam idzie ? ja mialam mega przestój coraz wiecej pracy jak przed swietami i ciezko dbac o siebie :P