|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
mam żal do siebie i cały czas rozmyślam, że mogłam być lepsza, że czasami mogłam sobie odpuścić i się nie czepiać itd.
![]() straaaasznie ciężko. generalnie od soboty jest tak między nami, ale wczoraj - ostateczne rozstanie i pożegnanie mnie dobiły bo do tej pory się łudziłam i miałam nadzieję JUŻ NIE MAM.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#92 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Masz nas, nie zapominaj o tym. Widocznie nie byliście dla siebie, wiem że teraz w to nie uwierzysz ale kiedyś tak. Wierzę że będzie lepiej
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
|
#94 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Mandy, ale co się stało takiego, że uniemożliwia Wam bycie razem?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Wiesz co, ciężko tak naprawdę powiedzieć. Poważnych problemów nie mieliśmy, kłótnie o bzdury - czepiałam się, bo miałam problemy z zazdrością i panowaniem nad sobą.
On mnie wiele razy ostrzegał, że mam nie mówić głupot, a w sobotę... jechaliśmy razem na uczelnię i zapytałam, kto jedzie z nim autobusem (w domyśle: jaka dziewczyna, bo przed nim jakaś siedziała i się na mnie patrzyła). To był gwóźdź do trumny, bo on wszystko odebrał, jako mój brak zaufania i szukanie we wszystkim zdrady
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#96 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Nie dopatrywałam się zdrad. On to tak odbierał.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#98 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Witam. Jestem tu nowa i bardzo chciałabym móc przedstawić swoją sytuację, która mnie niestety spotkała kolejny raz. Byłam z chłopakiem, który z początku mi się nie podobał, rówieśnik (myślałam mało dojrzały, co on może wiedzieć..). Postanowiłam mu dać szansę i się z nim umówiłam raz potem drugi, trzeci.. Cos do niego poczułam.. Z czasem pokochałam go. Nie była to łatwa znajomość.. Od drugiego spotkania poznałam jego sytuacje rodzinna. Tata zmarł na nieuleczalną chorobę pare lat wcześniej, zaś jego mama była już w stanie umierającym. Zajmował się nią i o nią dbał. Ujęło mnie to strasznie, że tak młoda osoba zostaje tym obarczona w tak młodym wieku (23lata). Jego mama odeszła po tym jak spotykaliśmy się około 1 miesiąca, niestety nie byłam w Kościele na pogrzebie, ponieważ nie wiedziałam jak mam się zachować i nie chciałam mu przeszkadzać. On nie nalegał. Na co dzień spotykaliśmy się u mnie w domu (mieszkałam z rodzicami), otoczyliśmy go opieka i zaakceptowaliśmy. W pewnym momencie związek stał się rutyną, ja się głęboko starałam, robiłam obiadki dla niego, zapraszałam często do domu, za to on mnie nigdy. Byłam może 3-4 razy u niego podczas trwania prawie 2-letniego związku. Z czasem zaczęłam odczuwać, że się ode mnie oddala mimo, że miał naprawdę wszystko zapewnione i czuł się dobrze.
Z czasem stwierdził, że Nasz związek nie ma sensu bo mnie nie kocha i się wypalił. Przezyłam to strasznie, wypisywałam do niego, jednak on w niemiły sposób mnie traktował i odpychał. Mówił ze już nigdy nie będziemy razem i ze będzie załował i załował. Postanowiłam się z tego otrzasnac i poznałam kogos nowego. Między czasie również zdazało mi się jeszcze do niego pisać.. Po upływie 3 miesięcy, kiedy już mu napisałam ze go nie kocham i dobrze się stało zaczał do mnie wypisywać ze chce się spotkać. Spotakałam się z nim. Stał z różą oraz prezentem (Nasze zdjecie w ramce) i przyjechał żeby mnie prosić o wybaczenie. Poprosiłam go o 2 tygodnie na zastanowienie, jednak nie dał mi tego czasu i na następny dzień przysłał mi kwiaty, kolejnego dnia pojawił się u mnie w domu i przepraszał moją mamę za swoje zachowanie. Strasznie załował pisał ze chce być koło mnie całe zycie i ze mnie kocha najbardziej na świecie. Wrócilismy do siebie ponieważ ja go ciagle kochałam. Spedzilismy razem kolejne pół roku. Dogadywalismy się super na codzien. Zaczeło się psuc od momentu kiedy straciłam prace, przeprowadziłam się i zamieszkałam z siostra (już bez rodziców). Miedzy czasie obroniłam prace mgr i myślałam ze wszystko jest na dobrej drodze. Co jakiś czas zaczał przygadywać mi ze nic nie robie siedze w domu ze nie cwicze i nie dbam o siebie ze zauwazaył ze trochę przytyłam i puytał się czy schudnę dla niego ze się nie szykuje dla niego ładnie siedząc w domu. Coraz częscxiej zaczęło mi to przeszkadzać i wtedy tez pojawiały się małe sprzeczki ale ogolnie na codzien super się dogadywaliśmy. Po upływie poł roku od ponownego zejścia zadałam mu pytanie czy jesteśmy powazna para, na co on odpowiedział ze nie jest gotowy na krok dalej na poważny związek ze widzi ze ja go kocham ponad swoje zycie za to on sam nie wiem czego chce ze chce odpocząć ze jestem dla niego mega ważna, ze tak będzie lepiej dla mnie jak przestaniemy się spotykać. Potem stwierdził, że bezie załował ze chce spróbować być z kims innym. Pisał również w pierwszym i drugim tygodniu po rozstaniu ze nie tęskni a bedac ze mna potrafi myslec o czyms innym. Ze nie chce mnie krzywdzić ale wie ze jest głupi bo będzie załował. Dzisiaj mija 4 dzień odkad przetsałam się do niego odzywac, chce zakonczyc już ta znajomość i przestać czekac az znowu wroci. Może się tak nigdy nie wydarzyć. Jest mi mega ciężko to zrozumieć i szukam winy w sobie a prawda jest taka ze on mi to wszystko mówił z takim wyrzutem jakbym wcale się nie starała itd. On nie był jakiś super piękny ani specjalnie zadbany za to miał straszne wymagania co do mojej osoby.. |
|
|
|
#99 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Wiem również ze jego mama i ciocia leczyły się psychiatrycznie, zastanawiam się czy takie hustwaki uczuciowe bo może on tez jest chory mogą być tym spowodowane? wiem ze może to głupie usprawiedliwnie tego bo pewnie on mnie po prostu zwyczajnie już nie kocha ale po prostu ja chciałabym mu pomoc w tym bo wiem ze nikogo nie ma. radziałam mu żeby udał się do psychologa i porozmawiał ze nie radzi sobie z uczuciami i ze pojde z nim jak nie chce isc sam.. może to jest spowodowane tez trauma ze stracił rodziców w młodym wieku?
ja po prostu nie wiem co mam robic. |
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Z fotela
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Oh Mandy z tego właśnie powodu rozstalam się ze swoim partnerem. On ciągle mnie inwigilowal, przeszukiwal telefon, przyjeżdżał pod mój dom i sprawdzał czy faktycznie w nim jestem. Nigdzie nie mogłam iść bez niego. Horror. Wytrzymałam 2.5 roku. Do tego doszła różnica charakterów, zainteresowan... co raz więcej kłótni i stało się. Choć została mi taka pustka. Trochę żalu, że nie walczylismy o ten związek. Trudno... żyje się dalej. Ale pierwsze dni są straszne. Człowiek nie może sobie znaleźć miejsca.
__________________
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej. If I make a cake and it fails, it becomes a pudding.
|
|
|
|
#101 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 73
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Heh, jak się nie odzywała przez miesiąc, tak dzisiaj napisała.
Zwyzywała mnie od najgorszych tylko i wyłącznie za to, że rozmawiam czasem na facebooku z jej koleżanką. Te rozmowy w żadnym wypadku nie dotyczą jej, więc nie rozumiem czym sobie zasłużyłem na takie słowa.. |
|
|
|
#102 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Halls1 - zasłużyłeś na to, by być pewnym, że związek z nią nie ma przyszłości. Dostałeś kolejny dowód.
Mandy - to przykre, ale nie brzmi na powód zerwania znajomości.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Najgorsze jest to, że myślałam, że w sobotę, ok, wkurzył się na mnie o to pytanie, ale pojechałam do niego na uczelnię po zajęciach i myślałam, że oboje ochłonęliśmy, ale niestety, nie chciał ze mną rozmawiać. Wczoraj się ostatecznie pożegnaliśmy i choć było bardzo ciężko odejść, wiedziałam, że nic nie mogę zrobić, zwłaszcza, że jest pewny swojej decyzji ![]() Czemu patrzę na ten cholerny telefon?!
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
|
#104 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Może, nie wiem .. Nic już nie wiem.
W piątek jeszcze rozmawialiśmy o wspólnym mieszkaniu (bo kończyliśmy remont mieszkania, w którym lada moment mieliśmy zamieszkać). Finansowo szło ok, mi przedłużyli umowę w pracy.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#106 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
On już nie widzi żadnego sensu....
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#108 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Może daj mu trochę czasu, nie wypisuj , nie wydzwaniaj , poczekaj.
Z tego co napisałaś byłaś dosyć zaborcza i mocno zazdrosna a to potrafi zamęczyć nawet najbardziej wyrozumiałą i cierpliwą osobę. |
|
|
|
#109 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Znów na własne życzenie mam złamane serce. Dopuściłam go do siebie. Uwierzyłam. Rozbudzil ta Iskierke.a dzisiaj mi napisał, że sam nie wie czego chce. A tak dobrze mi szlo bez niego.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry. |
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Czy ja wiem.. my spedzalismy ze soba kazdy dzień, wszędzie wychodziliśmy razem (i to wyszło z jego inicjatywy). Po prostu lubiliśmy razem spędzać czas.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#111 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Boże siedzę i wyje. Jaka ze mnie debilka. Słaba. I naiwna.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry. |
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Dzwoniłam właśnie do niego - nie odebrał.
Po prostu nie ogarniam. Wczoraj na pożegnanie powiedział mi, że mnie kocha....
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Ja o dziwo mam naprawdę dzisiaj dobry dzień. Wieczorem uciekam na fitness
![]() pannajoanna71,oh Mandy strasznie mi dziewczyny przykro, że spotykamy się na tym wątku. Początki niestety są ciężkie, ale poradzicie sobie. Głowa do góry
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. |
|
|
|
#115 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Z fotela
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
a poczatek.... zawsze parszywy. Ja mam zamiar o siebie zadbac, zmienic cala szafe, zaczelam od nowego koloru wlosow (to pomaga, serio!). Duzo pracuje, takze staram się nie miec okazji do rozmyslań. Za 2 tygodnie zaczynam nowa szkole, kierunek podyplomowy, wiec na pierwszym planie jestem ja. A faceci? Chce od nich odpocząć trzymajcie sie dziewczyny w ten chlodny wieczor
__________________
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej. If I make a cake and it fails, it becomes a pudding.
|
|
|
|
|
#116 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- Cytat:
Jak to mówią - do ośmiu razy sztuka Pora chyba włożyć tego pana między bajki?
|
||||
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Ogólnie moja historia w skrócie. Zaręczyny, dziecko, problemy finansowe, zdrada z jego strony, wyprowadzka,zwiazek z nią.
Niie rozmawialam z nim dwa msc. To naprawdę bardzo długo jak na mnie. Wiedza to dziewczyny, które mnie kojarzą. Odezwał się dwa tyg temu. A raczej dał notke na blogu. Ze zawalil, że zniszczył, że chce walczyć, że starał się walczyć z tym ze mnie chce, ale mu nie wyszło. Ogólnie wszyscy znajomi to widzieli. Bo udostępnił to. Dałam mu szansę. Uwierzyłam. Ale on się nie starał. A ja znów zaczęłam robić jazdy mu. O to ze nie pisze, a na innstagramie dodaje zdj. Ze się nie odzywa. Ze bla bla. Czyli nic się nie zmieniłam. Dzisiaj napisałam ze to koniec i ze będę dojrzała i to przyznam. Napisał, że tak będzie lepiej dla nas obu, ogólnie poklocilam się z nim. Nie wiem kogo chciał przekonać. Siebie, czy mnie. Chciał totalnie urwać kontakt. Poprosiłam o miesiąc. Po miesiącu mamy się zgadac. On chciał urwac kontakt ale się zgodził. Nawet powiedział, że kocha kogoś innego chyba ale to tak załosnie brzmiało. Nie wiem kogo chciał przekonac. Jestem zła na siebie. Po pierwsze, że dałam się podejść. Po drugie, że mimo że walczylam, aby nie robić jazd to znów je robiłam.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry. |
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Nie mam się nawet komu wygadać...
Jestem głupia.. Poprosiłam go o spotkanie. Ja nie chcę tego kończyć... Dowiedziałam się, że jesteśmy już tylko przyjaciółmi i że on już nie chce naszych kłótni Poczułam się jakbym dostała w ryj . Zabawne - przyjaciele, którzy mieli 12.12 brać ślub i razem zamieszkać !!!!!!!!!!!! Siedzę i ryczę, ale napisałam mu, że się poddaję.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#119 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Znów wyje. Jestem taka wściekła na siebie i mi wstyd. Znów go prosiłam o szansę!!!! A to on powinien błagać mnie!!
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry. |
|
|
|
#120 | ||
|
czasem troszkę winny
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Cytat:
__________________
Studentka farmacji ![]() |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.

















Pora chyba włożyć tego pana między bajki?


