![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Województwo mazowieckie
Wiadomości: 348
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Mogę Dziewczyny dołączyć do Waszego wątku?
![]() ![]() Edytowane przez ewelina1995 Czas edycji: 2016-03-13 o 17:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Kochana Autorko, ja pierwszego chłopaka miałam grubo, grubo po dwudziestce i żyłam w przeświadczeniu, że nikt mnie nigdy nie zechce, jestem dziwadłem i w ogóle koniec
![]() A potem przypadkiem zupełnym poznałam takiego chłopaka, że... warto było czekać. Potem byłam jeszcze w dwóch związkach. I spotkałam tylu ludzi, że szok. Wręcz zdążyłam się facetami znudzić ![]() W ogóle nie myśl, że coś przegapiłaś, już jest za późno na męskie towarzystwo, seks, więź, związek. Poznasz chłopaka, który będzie odpowiedni dla Ciebie, to nauczysz się tego wszystkiego szybko, gwarantuję Ci, że Twoje życie miłosne nie jest w żaden sposób napiętnowane długą samotnością. Powodzenia! Edytowane przez 578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a Czas edycji: 2016-03-13 o 23:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Ale dlaczego wasze rady sprowadzają się do:
1. Zacznij się ubierać nie tak, jak lubisz. 2. Zacznij się zachowywać nie tak, jak Cie to przychodzi naturalnie. 3. Zmień w sobie wszystko co się da, zbliżając się do uśrednionej wizji dziewczyny, która spodoba się jak największej ilości facetów ? Kogo ona sobie w ten sposób znajdzie? Nawet gdyby się zawzięła i zabrała za realizację tych pomysłów? Przecież nie faceta, który doceni JĄ, polubi JĄ, zechce być z NIĄ, zakocha się w NIEJ - tylko jakiegoś przeciętnego pajaca, który jej krzywdę zrobi, bo ona nawet patałacha, który ma ją gdzieś i pisze do niej na odwal się poprawnie sklasyfikować nie umie. Jak jest taka dziwna, to powinna sobie poszukać podobnie dziwnego faceta, a przebierając się za dziewczynę, która ma pojęcie o świecie na pewno go nie znajdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Wg mnie w tym artykule jest bardzo dużo prawdy:
http://volantification.pl/2016/03/09...ie-powodzeniem Gdy jakaś dziewczyna mówi / pisze na wizażu, że nikt się nią nie interesuje to przeważnie wpada w 2-3 punkty z tego artykułu. Ad. 1. Przeważnie jest bardzo trudno dostępna i przekonana, że musi być wyzwaniem, że jak facetowi zależy to się postara. U bardzo atrakcyjnych, kontaktowych, otwartych dziewczyn, za którymi lata pełno adoratorów widzę przynajmniej jedną cechę wspólną. No właśnie, wbrew pozorom, stosunkowo łatwo jest je poznać. Są otwarte. Możemy pogadać o czymkolwiek, stać się znajomymi na fejsie. Są dostępne. Chcesz czegoś więcej ? Dopiero tutaj rozpoczyna się wyzwanie ![]() Natomiast u kobiet samotnych często to wygląda tak, że mają jakieś takie dziwne przekonanie, że facet musi się starać. Już od samego początku, od pierwszej sekundy. Już od samego początku oczekują od faceta, że skoczy dla nich przez palącą się obręcz, mimo, że ten facet nawet jeszcze nie wie czy w ogóle warto. Tak naprawdę to są po prostu nieprzystępne. Dorzućmy do tego fakt, że najczęściej są no hmm mniej atrakcyjne od tych pierwszych i staje się oczywiste dlaczego do tych pierwszych są kolejki, a do tych drugich nikt nie podchodzi. Ad. 3, 4 - to chyba oczywistość ![]() Ad. 5 - bardzo się z tym zgadzam, choć mi jako facetowi, nastawionemu na działanie łatwiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Po waszych komentarzach uświadomiłam sobie, że ludzie zawsze postrzegali mnie za dziwną i nudną osobę, bo nie pasowałam do środowiska, w którym przebywałam. Miałam swój własny system wartości, który był czasami odmienny od tego, co myślała większość grupy. Faktycznie, rzadko jestem wyluzowana, brakuje mi pewnej swobody w kontaktach z ludźmi - dużo czasu mi zajmuje, zanim w pewnym środowisku poczuję się swobodnie. Swoboda kojarzy mi się bezpośrednio z zaufaniem, a ja nie potrafię w pełni zaufać ludziom.
Chciałam wyjaśnić pewną kwestię - ten chłopak, z którym pisze, do tej pory nie pisał do mnie na "odwal się". Maile od niego były długie, poruszały różne tematy. Ja również pisałam w ten sposób. Teraz po prostu czuję, że on stracił zainteresowanie i nie chce tego kontynuować. Krzywdy mi nie robi, tylko nie chciałabym być przez niego odrzucona. Całe życie byłam odrzucana, więc powinnam się przyzwyczaić. Sądzę, że pojęcie o świecie mam - być może w sensie jakimś bardziej metafizycznym, uczuciowym nie, ale w innych aspektach tak. Witam w moim wątku ewelina1995 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 119
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Piszesz, że nie potrafisz w pełni zaufać ludziom w normalnych, codziennych kontaktach, to jak chcesz na 100% zaufać facetowi, z którym będziesz?
Masz trudny do tworzenia relacji typ osobowości i styl bycia. Szukaj wśród facetów również trudnych. Nie szukaj ekstrawertyków, gadatliwych i otwartych. Szukaj takich, którzy też trzymają dystans, boją się bliskości, nie ufają innym, wolą posiedzieć sami niż w grupie. Wtedy się może dogadacie szybciej niż z normalsami. Sama do takich ludzi należę, tylko ja nie szukam nikogo i wolę być sama, Ty masz ten problem, że chcesz się porwać na głęboką wodę, być czyjąś dziewczyną, wierzyć komuś na słowo i mu w całości ufać. Zastanów się, czy takie życie, życie z kimś, jest dla Ciebie. Ja byłam w takich relacjach i okazało się, że to nie dla mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Wymienianie pojedynczych i długich wiadomości prawie zawsze kończy się fiaskiem. Czemu? Bo wymaga od cholery wysiłku dla kogoś, kogo nie znamy. Wracasz zmęczona a musisz napisać długą wiadomość jak minął dzień, co zjadłaś, co widziałaś i takie tam. Albo co lubisz robić i znowu długa wiadomość. Ciężko się potem do tego odnieść. 100x lepiej przenieść to np. na fb i pisać krótko - w takiej formie łatwo przeczytać. Druga sprawa to poruszane tematy. Jeśli będziesz rozmawiać o pracy, szkole, rodzinie, etc. = martwa cisza murowana. Dobrym startem są podróże, jedzenie, a dalej to wspólne zainteresowania. Generalnie oderwanie od rzeczywistości. Dużo abstrakcji. Lot na Księżyć lub na Marsa? Czemu nie. Co byś zrobiła jakbyś mogła cofnąć czas? Proszę bardzo, kto Ci zabroni sobie to wyobrazić ![]() ![]() A tak już w ogóle poza tym to doprowadzić do spotkania najszybciej jak to możliwe. Największą katastrofą jaka może być to pisać z kimś długie tygodnie, wreszcie się z nim spotkać tylko po to, aby przekonać się, że to jednak nie to. Tracisz wiele czasu i wysiłku. Podczas samej rozmowy dawkuj siebie odpowiednio, jak się wyłożysz na tacy to ustaw Cię to w złej pozycji. Ja ostatnio przestałem się jakoś przejmować (to chyba przez natłok zajęć), a jedna z drugą zaraz się dobijają ;p Na sam koniec Twoja postawa. Raz kontaktowałem się z naprawdę ładną dziewczyną, wydawała się lekko zagubiona, ale bardzo szczera. Z rozmowy jednak zaczął wylewać się "ferment", jakieś dziwne pytania, aż wreszcie "czemu nie masz dziewczyny" / "co robisz na portalu x". To jest tak głupie pytanie, że aż nie wiem jak to skomentować, tym bardziej, że ona robi właśnie to samo. Po chwili opisuje mi smutną historię swojego związku, że się wokół niej ciągle ktoś tam kręci, ale ona mówi, że ma chłopaka i ich spławia. I ciągle się mnie pytała co o niej sądzę i łatwo obrażała się o byle co. W końcu jej powiedziałem o poczuciu niskiej wartości. Wiesz co odpowiedziała? Jak to możliwe, przecież ja nie daję tego po sobie poznać. Odpuściłem w tym momencie, nie miałem zamiaru walczyć z jej problemami. Możliwe, że Ty w jakiś tego typu lub inny sposób przekazujesz niską wartość swojej osoby, co robi Ci tragiczną robotę i psuje opinię. Ale to już da się wywnioskować z rozmowy a nie z forum. Tak samo wygląd, bo z tekstu to nic nie idzie powiedzieć. Pogadaj z facetami ile możesz, koledzy etc. - nabierz wprawy i ogaru. Abyś czuła się z tym swobodnie. Do tego wszystko co powyżej i będzie lepiej ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Rzadko zaglądam na forum
Edytowane przez sztokholmska Czas edycji: 2016-06-18 o 13:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Bo jeśli nie, to nie ma sensu się szarpać z ludźmi, z którymi i tak się nie dogadasz, raczej skupić na znalezieniu takich, którzy czują ten sam klimat. Cytat:
Jak będziesz mieć z kim być swobodna, to będziesz, (najprawdopodobniej) samo przyjdzie, nawet bez ufania ludziom "w pełni". Cytat:
Z tą krzywdą to dyskusyjne... zwłaszcza jeśli masz takie: "Całe życie byłam odrzucana, więc powinnam się przyzwyczaić." nastawienie. Nie, nie powinnaś się do tego przyzwyczajać. Cytat:
Nie myślałaś o tym, żeby w tym profilu napisać dokładnie jaka jesteś? Tak jak opisałaś to tutaj, na forum. Duża ilość tekstu odstraszyłaby tych, z którymi i tak nie znajdziesz wspólnego języka, a dałaby szansę na to, że wśród odwiedzających znajdzie się ten jeden na stu, który podobnie patrzy na świat, też potrzebuje czasu i sporej ilości wymienionych długich wiadomości przed wejściem na kolejny poziom. "Normalnie" ludzie rozmawiają z dziesiątkami osób i dopiero w ten sposób wyławiają tych, z którymi po kilku wiadomościach w ogóle mają ochotę rozmawiać, wszystko idzie szybko, ale Ty byś się przy czymś takim zamęczyła. O wiele sensowniej byłoby celować w konkretny typ osobowości i oczekiwań. Jeśli mężczyźni z Twojego środowiska to Ci sami, którzy do Ciebie nie pasują i mają inny styl życia/bycia/oczekiwania to nie powinno Cię martwić, że nie znajdujesz się w kręgu ich zainteresowań. Nie pchają się, bo instynktownie czują, że nie są w kręgu TWOICH zainteresowań i że na dłuższą metę nic by z tego nie było. To nie powód, żeby się dołować. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Dziewczę znikło, a sam jestem z Łodzi i okolic.
W sumie, bym napisał, że w takim przypadkach lepiej podejść z dystansem, niż nastawieniem konkretnym. Ja mam całą masę znajomych dziewczyn z neta, wręcz samych dziewczyn w różnym wieku, a prawie żadnych chłopaków i powiem jedno. Najgorsze to gdy jedna z drugą jest nastawiona na znajdywania sobie kogoś i wypytuje o zwykłe rzeczy podstawowe, jakby przesłuchanie tylko pod kątem matrymonialnym. Jeśli autorka jeszcze zagląda, to niech podejdzie do rozmów z dystansem. Samo odpisywanie codziennie też nie jest dobre. To oznaka desperacji. Jeśli mam dobry z kimś kontakt, wspólne zainteresowanie to zdarza mi się częściej pisać. Jednak ludzie nie będą tylko żyli autorką, mają swoje własne sprawy. Jak autorka chce popisać, zwyczajnie koleżeńsko, to śmiało ![]() ![]() Edytowane przez Soyokaze Czas edycji: 2018-01-09 o 22:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:13.