|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
nie myślałam o ukraniu, tylko odebrałam to tak, jakbyś przyjeła to ze spokojem.
U mnie koty też mają fory alel gdyby zjadły mi zwierzaka to....no nie wiem sama, nie umiem sobie wyobrazic tego....
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: gniazdo gołębi
Moich raczej kot nie ruszy, bo mieszkam za wysoko
![]() Na razie gołębie wysiadują jeszcze i o dziwo zachowują się cicho, nie budzą już mnie gruchaniem
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: gniazdo gołębi
Bardzo mi przykro z powodu tych ptaszków , które pożarł kot
Moja kocica miała kiedyś 2 małe kotki i jak troszkę podrosły to przyniosła im z dworu jakiegoś ptaszka. Machał skrzydelkami, gdy niosła go w pyszczku i rzuciłam się na nią z krzykiem, zmusiałam do wypuszczenia ptaszka. Zaniosłam go nawet do wwterynarza i przeżył Byłam taka szczęsliwa, że ptaszek żyje i ma się dobrze. Nie wiem, co się z nim dzieje teraz, bo później wterynarz go wypuścił na wolnośc. |
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: gniazdo gołębi
No to fajnie. Bardzo przyjemnie jest moc podgladac rosnace ptaki. Jak bylam mniejsza to podgladalam jaskolki w stodole u babci. Mialy gniazdo w fajnym miejscu, obok sterty bel slomy. Mozna bylo sie bez problemu wspiac pod sam sufit i zajzec do gniazdka pod nieobecnosc rodzicow
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
|
|
|
|
#95 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: gniazdo gołębi
No ze spokojem nie przyjęłam, ale na szczęście nie widziałam "egzekucji". Miałam jeszcze nadzieje że myszy gdzieś uciekły, ale wyszłyby w końcu bo były oswojone.
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: gniazdo gołębi
Ogłaszam wszem i wobec, że nad ranem wykłuły się dwa pisklaki
Ślepaczki pokryte żółtawym puchem Na szczęście cicho są , siedzą niemal pod matką, która jest strasznie uważna na to, co dzieje się dookoła. I pomyśleć, że mogłam wyrzucić te jajka i nie urodziłyby się...
|
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
achhhh jak fajnie
![]() Powiem Wam dziewczyny że sie wkurzyłam wczoraj na moje takie przelotne ptaszki (wróble). Nasialam do doniczki ziarenek dla moich prosiakow, aby miały swieża trwake a skubane ptaki wszystko rozkopały i pozarły mimo że zostalam im sporą czesc na ogrodzie.Heh zasialam jeszcze raz ale juz w domu
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: gniazdo gołębi
Historii ciąg dalszy. Niestety niewesoły... Dzisiaj znalazłam jednego pisklaka martwego
Miał rozwalone gardło i leżał w drugim końcu skrzyni, gdzie jest gniazdo. Matka go tam chyba zaniosła. Może to nawet ona go zabiła Gdybyście widziały moją minę... Aż niedobrze mi się zrobiło.... I z obrzydzeniem musiałam tego martwego pisklaka zapakować do worka na śmieci. Ja to za wrażliwa jestem na takie widoki ehhhEdit. No pięknie, już wiem, co zabiło pierwszego pisklaka - inny ptak (zapomniałam, jak się nazywa - podobny do wrony, ale biało-czarny Przykryłam go, ale nie wiem, na ile się to zda
Edytowane przez Ally83 Czas edycji: 2007-06-22 o 12:36 |
|
|
|
|
#99 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: gniazdo gołębi
Pewnie sroka
![]() precz ze srokamiCiesz się że masz małe pisklaki a raczej miałas bo został jeden, mam nadzieje ze z nim sie nic nie stanie
__________________
A każdy krok zaprowadzi nas, szybciej, wolniej lecz ku sobie...
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
znalazlam mlodego ptaszka...
Nie mam pojecia jak mu pomoc. Jest juz duzy i ma piorka. Wydaje mi sie ze niewiele brakuje zeby nauczyl sie juz latac...
Chcialam bym mu pomoc. Jesli ktoras z was ma jakies pojecie prosze niech mi pomoze. Moge zalaczyc zdjecie jesli sie przyda...
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
#101 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
Zajrzyj
1.http://www.stop.eko.org.pl/portal/in...ule=pages&id=9 2. http://www.fotoprzyroda.pl/znalazlem...obic-vt508.htm Pozdrawian .
__________________
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie. Paolo Coelho Edytowane przez K!nguśś Czas edycji: 2007-07-03 o 19:05 |
|
|
|
|
#102 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
A moza napisz coś wiecej o ptaszku? jaki to gatunek itp.
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
Kiedyś znalazłam mlodego ptaszka i zawiozłam go do ZOO we Wroclawiu. Tam troskliwie nim się zajęto. Jeśli masz możliwość najlepiej zawieź go do ZOO albo ptasiego azylu.
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 293
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
Cytat:
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
Przecież ptaki same uczą sie latać. Kiedys z tata nauczyliśmy kawkę. Trzeba było ją tylko brać na ręce i podrzucać lekko- szybciutko się nauczyła.
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
A to nie trzeba z nim skakać z dachu?
![]() Ja też bym go odwiozła do Zoo. Może on jest chory albo coś?
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#107 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: znalazlam mlodego ptaszka...
Z dachu nie, ale z wysokiej drabiny owszem
![]()
|
|
|
|
|
#108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Problem! nie wiem co robić
Mieszkam w bloku na czwartym piętrze, i dzisiaj znalazłam w pokoju na parapecie młodego ptaka, jaskółkę. Siedziała cichutko i piszczała, kiedy wziełam ją w dłonie. Włożyłam ją do pudełka po butach i zostawiłam w cieniu na balkonie.
Kompletnie nie wiem co z nią zrobić. Nie wiem jak jest z jej lataniem, ale chyba dopiero się tego uczy, bo nie próbuje uciekać tylko siedzi spokojnie z przymróżonymi oczkami. Obok w ścianie bloku są otwory, w których jaskółki, albo wróble zazwyczaj mają swoje gniazda. Przyznam się, że nie zwracam na to uwagi i nie mam pojęcia czy teraz są tam jaskółki, jak narazie nie zauważyłam żadnego ptaka. Co ja mam z nią zrobić?? Nie chce, aby stała się jej krzywda. Co podawać jej do jedzenia?? Dołączam zdjęcie. Edytowane przez Jodi _ Czas edycji: 2014-09-15 o 13:27 |
|
|
|
|
#109 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
daj jej miseczkę z wodą i jakas miseczke z ziarnami albo pokruszonymi kawałkami chelba i koniecznie niech siedzi gdzieś na baloknie w tym pudełeczku
|
|
|
|
|
#110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
I co dalej? Mama twierdzi, ze w tych dziurach w scianie jaskólki maja gniazda. Moze lepiej zostawic ja tam gdzie ja znalazłam, położyć na parapecie na zewnątrz, matka ją przywoła i może odleci z nią?? ale jak nie? i spadnie z tego okna? Może jest tylko w lekkim szoku, ale umie latać i odleci? nie wiem kurde, ale jak zostanie ze mną, to pewnie nie przeżyje, takie ptaki żywią się chyba owadami, przecież nie będe jej ich łapać, a i tak pewnie nie będzie nic chciała odemnie wziąść, bo to nie jest piskle, z otwartym głodnym dziobkiem
tylko młody ptak.
|
|
|
|
|
#111 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
ehh chyba nic z tego nie bedzie, brałam ja na ręce i próbowałam nakłonić, aby odleciała, ale ona nie ma takiego zamiaru, mocno wczepia się pazurkami, położyłam ją na ziemi, uciekła i schowała się w kącie
o karmieniu nie mam co mażyć, bo i tak nic nie zje, boi się ludzi. Powinnam ją chyba zostawić na tym parapecie, ale boje się, że spadnie.... z balkonu chyba nie odleci, na oknie, to przynajmniej mogła by ją zauważyć matka.
|
|
|
|
|
#112 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Witaj
![]() Moja mama znalazła w kominie wentylacyjnym gołębia.Wydaje mi sie,że jeżeli znajduje się takiego 'porzuconego' ptaka,to nie ma szans,że rodzina go spowrotem przyjmie - ale są to moje przypuszczenia.My zaopiekowałyśmy się gołębiem(był jeszcze młody,widać było resztki tego dzidziusiowego pierza;])Długo go miałyśmy...sporo ponad miesiąc,właśnie w kartoniku,ale większym.Tez na początku nie jadł i się bał,piszczał okrótnie.Potem oczywiście przyzwyczaił się,w nocy spał z nami. Po pewnym czasie mama oddała go do gołębiarza,jeżeli masz jakiegoś ornitologa,weterynarza w okolicy,to podpytaj,może wiedza co z ptasiem robić. |
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Hej! niestety jaskółka to nie to samo co gołąb, gdyby to był gołąb to nie było by problemu. Jaskółki spędzają życie w powietrzu, nie chodzą po ziemi jak gołębie i nie są wszystkożerne, chwytają owady. Nie wiem co zrobić z tym ptakiem, nie może przecież jutro cały dzień siedzieć na upale na balkonie, moge go wziąść do mieszkania, ale to nie rozwiązuje problemu. Ten ptak będzie tak siedział, aż padnie z wyczerpania
Zadzwonie lepiej do weterynarza i zapytam co zrobić.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Problem sam się rozwiązał, nie ma jaskółki, została po niej tylko kupka
Mam nadzieje, że nie ukryła się gdzieś w mieszkaniu, tylko odleciała. Pewnie była w lekkim szoku, doszła do siebie i opuściła mój balkon.
|
|
|
|
|
#115 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
A niech to! nie odleciała, siedziała na ścianie
próbowała się wyspindrać na poręcz balkonu. Albo nie umie jeszcze dobrze latać albo ma uszkodzone skrzydło a weterynarz kazał mi zadzwonić jutro do innej lecznicy, specjalizującej się w opiece nad ptakami, może tam coś pomogą.
|
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
trzymam kciuki, mam nadzieję, że ptaszek sobie poradzi
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 007
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Mieszkam na gospodarstwie i sama wczoraj ratowalam jaskółkę.Dawaj jej zabite muchy, bo one to jedza.Jezeli bedzie gdzies jej gniazdo wsadz ja do niego.
__________________
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Piaseczno/Lca/Pszczyna
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Słodki ten wątek, jakoś mnie urzekł
. Ale niestety nie wiem, co robić...
__________________
Dziewczyna, u której szybko poszło ![]() 26.07.2016 zaręczyny 17.06.2017 ślub |
|
|
|
|
#119 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Cześć dziewczyny
Nie chciałam ingerować w przyrodę i zostawiłam ją na noc na balkonie, bo znalazła sobie kryjówkę w szczelinie i sobie tam siedziała. Dziś już jej nie ma, chyba odleciała. Smutno mi było wczoraj wieczorem, kiedy siedziałam z nią na balkonie, wkoło latała chmara głośnych jaskółek, a ta bidulka nie mogła do nich dołączyć. Mam nadzieje, że przez noc szkoliła lot i wzbiła się w powietrze.
|
|
|
|
|
#120 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Problem! nie wiem co robić
Właśnie wpadłam tu,żeby sprawdzić co się dzieje
![]() Równiez mam nadzieję,że się wzbiła w powietrze.Może była zmęczona lub schorowana(jak nietoperz,który wpadł do mojego pokoju,żeby sobie odsapnąć na pułeczce;p)Trzymam za nią kciuki ![]() Pozdrawiam. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:55.








Na szczęście cicho są




Miał rozwalone gardło







