Październikowe mamusie 2016 :)

[ana909]

Ks wezmę l4 pi wizycie w czwartek, do tego czasu pracuje tylko mam nadzieję na lżejszy grafik

[bambi1980]

Napisane przez ana909

Bambi jak pójdę na zwolnienie na dłużej niż tydzień to już do końca, u mnie nutę ma możliwości chodzenia w kratkę. Dlatego tak ważna będzie diagnoza za tydzień.
No lekarz mówił że zwłaszcza jeden mu się nie podoba i mam się oszczędzać...

A czym zajmujesz sie zawodowo?
Wszystie czekamy na "za tydzien"...

Napisane przez Megula91

Bambi według OM termin mam na 5-go października

mhh.. przepraszam ze sie nie znam na tych skrotach ale co oznacza OM?

Napisane przez iwona_1987

Nie ma co się zastanawiać, bierz L4 i oszczędzaj się. Maleństwo teraz jest najważniejsze
Ja idę na l4 od 1.03, moja gin chciała już mi wczoraj wypisać bo wie jaką mam pracę... ale aktualnie do końca lutego jestem jeszcze na zaległym urlopie po macierzyńskim i nie chciałam brać bo bez sensu...

A moge zapytac jaka masz prace?

[iwona_1987]

Napisane przez bambi1980

A czym zajmujesz sie zawodowo?
Wszystie czekamy na "za tydzien"...

mhh.. przepraszam ze sie nie znam na tych skrotach ale co oznacza OM?



A moge zapytac jaka masz prace?

OM to ostatnia miesiączka

ja pracowałam w obsłudze klienta w banku, w sprzedażówce, czyli taki wyścig szczurów... plany, plany i jeszcze raz plany sprzedażowe... ciężki kawałek chleba i stres cały czas.

[ana909]

Ja pracuje w sklepie z pieczywem, dzwiganie, chodzenie, stres i nadgodziny

[bambi1980]

Dziewczyny bierzcie L4 i sie nie zastanawiajcie. Tutaj we Wloszech aby dostac L4 od lekarza to hoho – trzeba miec naprawde powaznie zagrozona ciaze. Jak co, to dopiero od 8-go miesiaca. Macierzynskiego tez jest bardzo malo.. i gdybym po 3 miesiacu od porodu postanowila posiedziec jeszcze 6 miesiecy w domu z dzieckiem (wiecej nie mozna) to mam placone jedynie 30%... staram sie o tym nie myslec. Ale gdy wczoraj musialam zaplacic gine 160 euro to troche mnie zmrozilo.
Wczoraj powiedzialam mezowi o ciazy – ale jakos tak zareagowal bez euforii.. Nie zeby sie nie cieszyl, nie wiem czego ja sie spodziewalam – jakichs fajerwerkow chyba. Acha – czy wy cos czujecie w brzuchu czy jakby nic nie bylo? Mnie czasem cos troche zakluje, tak jak na okres ale gdybym nie wiedziala ze jestem w ciazy to bym na to nie zwrocila nawet uwagi. Poza tym to zero objawow.

[iwona_1987]

ja też czasem czuję że coś mnie zakłuje, ale to normalne. Poza tym jak narazie zero objawów, no chyba że jak wejdę do jakiegoś dusznego, gorącego pomieszczenia to mi się trochę słabo robi i niedobrze...

A co do reakcji Twojego męża... Faceci tacy są, niby się cieszą ale jakoś zazwyczaj tego okazać nie potrafią... Mój mąż też się cieszy że będziemy mieli drugie dziecko ale tak właśnie jak to ujęłaś- bez fajerwerkow

No to w Polsce zdecydowanie lepiej pod tym względem, moja gin już wczoraj pytała czy chce zwolnienie, a jeszcze nawet serduszka nie było widać

[Sylwia93Krk]

Pisałam PW do użytkowniczki, która założyła wątek z pytaniem czy będzie się jeszcze udzielać, bo chciałybyśmy zrobić listę mamusiek. Odpisałam mi, że nie będzie tu zaglądać bo straciła maluszka Poradziła żebyśmy napisały w tej sprawie do admina to może jakoś nam pomoże w tej kwestii.

[Lea_ny]

Dziewczyny, z tymi kotami, to jeden wielki mit! Najczęstsze przyczyny zarażenia toxoplazmoza, to niedogotowane mięso, źle umyte owoce i warzywa i brudne ręce.
Ta choroba przenosi się tylko drogą pokarmowa, wiec trzeba by oblizywac ręce po braniu kociej kupy do ręki, żeby się od futrzana zarazić


Odkąd skończyłam 3 lata zawsze mamy w domu koty (od około 10 lat zawsze po 2). Jestem typem, który z miłości całuje swoje koty, a one w nocy z wdzięczności kładą mi się dupkami na twarzy... I okazało sie, ze toxo nie przechodzilam
Więc naaprawde bez paniki!


Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[bambi1980]

Napisane przez iwona_1987

ja też czasem czuję że coś mnie zakłuje, ale to normalne. Poza tym jak narazie zero objawów, no chyba że jak wejdę do jakiegoś dusznego, gorącego pomieszczenia to mi się trochę słabo robi i niedobrze...

A co do reakcji Twojego męża... Faceci tacy są, niby się cieszą ale jakoś zazwyczaj tego okazać nie potrafią... Mój mąż też się cieszy że będziemy mieli drugie dziecko ale tak właśnie jak to ujęłaś- bez fajerwerkow

No to w Polsce zdecydowanie lepiej pod tym względem, moja gin już wczoraj pytała czy chce zwolnienie, a jeszcze nawet serduszka nie było widać

Oj ci faceci - moj sie chyba jeszcze z ta mysla nie oswoil. A Twoj maz byl przy porodzie pierwszej coreczki? Jak to zniosl? Bo ja sie zastanawiam czy bym go "chciala"

Napisane przez Sylwia93Krk

Pisałam PW do użytkowniczki, która założyła wątek z pytaniem czy będzie się jeszcze udzielać, bo chciałybyśmy zrobić listę mamusiek. Odpisałam mi, że nie będzie tu zaglądać bo straciła maluszka Poradziła żebyśmy napisały w tej sprawie do admina to może jakoś nam pomoże w tej kwestii.

Ojej to przykre.. Szkoda ze sie nie odezwala mimo wszystko.

Napisane przez Lea_ny

Dziewczyny, z tymi kotami, to jeden wielki mit! Najczęstsze przyczyny zarażenia toxoplazmoza, to niedogotowane mięso, źle umyte owoce i warzywa i brudne ręce.
Ta choroba przenosi się tylko drogą pokarmowa, wiec trzeba by oblizywac ręce po braniu kociej kupy do ręki, żeby się od futrzana zarazić
Odkąd skończyłam 3 lata zawsze mamy w domu koty (od około 10 lat zawsze po 2). Jestem typem, który z miłości całuje swoje koty, a one w nocy z wdzięczności kładą mi się dupkami na twarzy... I okazało sie, ze toxo nie przechodzilam
Więc naaprawde bez paniki!
Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

No to nas te ginki strasza kotami a wychodzi na to ze sieja tylko panike. Ja wprawdzie kota nie mam ani psa ale warto tez posluchac drugiej strony.

Ludzie ja do przyszlego tygodnia oszaleje! 12go wieczorem mam wizyte... A juz ogladam w necie cisuzki! jest taka fajna stronka wloska gdzie ludzie sprzedaja uzywane rzeczy (cos jak allegro tylko glownie uzywane) i sa tam swietne okazje , nawet firmowe rzeczy super jakosci. Ja nie musze miec nowych.. takie rzeczy jak wozek czy lozeczko: tez w sumie bardziej mi zalezy zeby bylo solidne a nie musi byc nowiutenke, moge miec po kims. Ktoras s Was pisala, ze dzieciatko bedzie pierwsze od wielu lat w rodzinie, ze pierwszy wnusio itd. U mnie wrecz przeciwnie: piaty wnuk/wnusia u jednej babci i piaty/piata u drugiej . bedzie sie mialo z kim bawic

[iwona_1987]

Napisane przez bambi1980

Oj ci faceci - moj sie chyba jeszcze z ta mysla nie oswoil. A Twoj maz byl przy porodzie pierwszej coreczki? Jak to zniosl? Bo ja sie zastanawiam czy bym go "chciala"

tak, był przy porodzie córki, był mega wsparciem mimo że mój poród nie był zbyt długi, to mimo wszystko sama bym chyba tam padła ze strachu

Mój mąż jak ktoś go pyta czy był przy porodzie to z dumą mówi "Tak, byłem i polecam każdemu"...

Chociaż powiem Ci szczerze że my chyba do 38 tygodnia twierdziliśmy że sama będę rodzić, a później w ciągu jednego wieczoru stwierdziliśmy że jednak chcemy być wtedy razem

[Sylwia93Krk]

Byłam dziś na wizycie, dostałam skierowanie na USG i 11 lutego mnie to czeka
Przy okazji zrobiłam beta hcg i czekam na wyniki, bo jeszcze dziś mają się pojawić.

Jak się czujecie dziewczyny?
Mnie poza ciągłą sennością nic nie dokucza (odpukać)

[ana909]

Bambi u mnie będzie pierwsze dziecko od lat
Dzwoniłam do gina, uspokoił mnie trochę że te krwiaki są małe i narazie mogę lekko pracować. Chyba że będą mi dawali nadgodziny to da mi zwolnienie bo nie moge pracować po tyle godzin w tygodniu.
Ja już widziałam kropka dwa razy mój gin robi mi usg za każdym razem jak mam wizytę no ale chodzę prywatnie póki co, na fundusz dało mi wizytę na za 3 miesiące w jednej przychodni.... W drugiej mam na 26 lutego.

Moja mama dzisiaj mi powiedziała że sama mdłości miała później więc być może jeszcze wszystko przed nami

[bambi1980]

Hejka co tu tak cichutko? Malo nas na razie. Wczoraj czytalam artykul w sieci ze niby polki uznaja pazdziernik i listopad jako najmniej korzystny/wygodny do rodzenia. No ale co mialam czekac pol roku zeby mi wyszedl porod na Maj czy czerwiec? ☺ jak sie czujecie? Ja mialam wczoraj takie minimalne plamienie ale Staralam sie nie panikowac bo gine mi mowila ze po cytologii ktora zrobila moze sie tak zdarzyc. dzisiaj juz ok. Jednak staram sie robic wszystko wolniej i bez nerwow (choc w mojej pracy to normalka ze jest szybko i nerwowo).

Inviato dal mio SM-G900F utilizzando Tapatalk

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Ana909 wiesz z tymi mdlosciami to roznie moze byc. Moja mama miala nas trzy i mowi ze nie miala nic,zadnych dolegliwosci a w 9 miesiacu jezdzila do pracy na rowerze . Z kolei tutaj moja szwagierka we Wloszech ma troje malutkich dzieci ( 2 dziewczynki i 1 chlopczyk) i za kazdym razem rzygala jak mlody kot (sorry ze znowu te koty) przez kilka miesiecy.

Inviato dal mio SM-G900F utilizzando Tapatalk

[iwona_1987]

właśnie położyłam córkę na drzemkę...

też miałam pobieraną cytologię na wizycie i też gin mnie ostrzegała że mogę plamić, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca... więc chyba faktycznie po cytologii to normalne...

a poza tym czuję że powoli dopada mnie ciążowe zmęczenie i senność, ale przy Małej to raczej nie powypoczywam za bardzo

[ana909]

Ja na pewno szybciej się mecze Ale poza tym nic. No mi dziś kierowniczka powiedziała ze jakbym poczekala jeszcze z 1,5 roku to bym dostała umowę na stale... No jasne... Ja już się staralam 6 miesięcy, czyli łącznie ze niby dwa lata później od założeń miałabym urodzić. Dziękuję, postoje.

[bambi1980]

Napisane przez iwona_1987

właśnie położyłam córkę na drzemkę...

też miałam pobieraną cytologię na wizycie i też gin mnie ostrzegała że mogę plamić, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca... więc chyba faktycznie po cytologii to normalne...

a poza tym czuję że powoli dopada mnie ciążowe zmęczenie i senność, ale przy Małej to raczej nie powypoczywam za bardzo

O to dobrze, ze jest przynajmnie zgodnosc ginow co do plamien po cytologii, juz tracilam wiare w ta moja!
Ja tez bym tylko spala - ale ja mam taki stan od zawsze wiec nic nowego Moj maz tylko tak sie sceptycznie patrzy i mowi " e tam to juz bys miala objawy, to nie za wczesnie?" Ja mu na to ze nie mam doswiadczenia w materii wiec niech sie mnie nie pyta

Napisane przez ana909

Ja na pewno szybciej się mecze Ale poza tym nic. No mi dziś kierowniczka powiedziała ze jakbym poczekala jeszcze z 1,5 roku to bym dostała umowę na stale... No jasne... Ja już się staralam 6 miesięcy, czyli łącznie ze niby dwa lata później od założeń miałabym urodzić. Dziękuję, postoje.

Ojej - jaka durna baba! Jeszcze chciala wzbudzic w Tobie jakies wyrzuty! Za 1,5 roku moze by uznala ze musisz poczekac jeszcze 2.. Nie daj sie wrobic w jakies obiecanki cacanki. A w sumie nawet gdyby dali ci ta umowe to potem mialabys skrupuly zeby od razu w ciaze zachodzic.. a moge zapytac ile masz lat? Ostatecznie idziesz na L4?
Ja nie wiem kiedy szefowi powiedziec.. wolalabym po kolejnej wizycie ale teraz ten wyjazd mam sluzbowy do Palermo wiec juz niewiem..

[ana909]

W maju skończę 25, a przed 30 chce drugie dziecko urodzić.

Kierowniczka oczywiście zmieni mi grafik, w sumie nie ma wyjścia. Jeśli w czwartek na wizycie wszystko będzie ok to będę nadal pracować, póki będę się dobrze czuła i wyniki będą dobre, oczywiście. Już mi nawet przez myśl nie przejdzie ryzykowanie ciąży dla pracy.

[iwona_1987]

jak tu dziś cicho...

Napisane przez ana909

Ja na pewno szybciej się mecze Ale poza tym nic. No mi dziś kierowniczka powiedziała ze jakbym poczekala jeszcze z 1,5 roku to bym dostała umowę na stale... No jasne... Ja już się staralam 6 miesięcy, czyli łącznie ze niby dwa lata później od założeń miałabym urodzić. Dziękuję, postoje.

ja już się nauczyłam ze nie ma co patrzeć na innych i być dla nich zbyt "dobrym", bo zazwyczaj wychodzi się na tym słabo... Potrafią kopnąć w tyłek w najmniej spodziewanym momencie...
Trzeba patrzeć na siebie i nie dać się


jutro mamy zamiar powiedzieć rodzicom, że będę dziadkami po raz drugi
ciekawa jestem reakcji

[bambi1980]

Napisz jak zareagowali koniecznie. Ja na razie trzymam jezyk za zebami chociaz mnie swedzi. Podobno wczoraj tesciowa sie podpytywala meza czy mamy zamiar miec dziecko i kiedy. On sie nie wypaplał na szczescie. Chcialabym miec najpierw z glowy wizyte u giny 12go.

Inviato dal mio SM-G900F utilizzando Tapatalk

[ana909]

A moja mama pochwalila się swoim znajomym na Fb... No światowa kobieta, nawet się nie spodziewałam że się tak będzie cieszyć że cały świat musi wiedzieć :P

[bambi1980]

Hehe... A jak to ujęła?

Inviato dal mio SM-G900F utilizzando Tapatalk

[ana909]

"Muszę się wszystkim pochwalić, będę babcia"

Dobrze że jej lista znajomych jest krótka

[olinka012]

)

[Ewelina_es91]

Hej. Ja w odroznieniu do Was cierpie na bezsennosc ale dzieki temu znalazlam ten watek
No to moze Wam opowiem jak to bylo ze mna, 27 brak okresu, a od roku jak w zegarku 27 kazdego miesiaca no i cos bylo nie tak tydz wczesniej zaczely sie bole podbrzusza, piersi strasznie mnie bolaly i zauwazylam niebieskie zylki na nich. To 2 dni po okresie zrobilam test i dwie krechy
Dzis bylam u gina, powiedzial ze jak narazie wszystko wyglada dobrze ale kazal mi przyjsc za 2 tygodnie na wizyte, bo na tej nie widzial jeszcze zbytnio fasolki.. Tylko wody plodowe i to cialko zolte czy jak to sie tam nazywa :p tyle obaw i stresu przed ta wizyta.. Ale jak powiedzial ze wszystko okej to mi ulzylo
Termin powiedzial mi na 02.10 )
Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie

[ana909]

Ciekawe jaki mi termin Poda gin, bo 1.10 wychodzi mi z owu, a z om było chyba 29.09.
Ale w mojej rodzinie wszystkie dzieci rodzą się po terminie więc nie zamierzam stąd nigdzie iść
Ewelina to między nami są 4 dni różnicy od terminu @ ale ja jestem taka trochę nie miarodajna bo przez stymulację clo trochę mi się fl skrocila.

[Ewelina_es91]

A to przeciez termin i tak plus minus, dzidzia jak bedzie chciala wyjsc to wtedy wyjdzie
U mnie w rodzinie to przewaznie dluzej dzieci siedza w brzuszku.
Najzabawniejsze jest to, ze mam 2 letniego brata 😂 mowie do niego, ze bedzie wujkiem a on "tjaaa" 😂
Ana909 a na kiedy masz wizyte u gina?

[Michonne]

Cześć. Podczytuję Was jeszcze, mam nadzieję, że niedługo dołączę do tego zacnego grona.
Pozdrawiam.

[Ewelina_es91]

Trzymam kciuki )

[ana909]

Wizyte mam w czwartek po pracy.
Jeju dziewczyny jaki ja mialam dzisiaj koszmar..... snilo mi sie ze bralam kąpiel i nagle dostalam takiego krwotoku jakby z kranu lecialo. Oczywiscie ryk po calosci i telefon do gina ze poronilam. Obudzil mnie budzik na mierzenie tempki, aż si enie moglam ogarnac czy to na pewno byl sen. Tym bardziej ze ponad godzine wczesniej zerwalam sie z lozka i zapalilam swiatlo zupelnie bez powodu...

[Sylwia93Krk]

ana909 - ja zasypiam wieczorem jak tylko przyloze glowe do poduszki (a zawsze mialam problem by zasnac. Tylko, ze budze sie po 3 godzinach , mam oczy jak 5zl i jestem wyspana jak nigdy, takze nie ogarniam :p
Michonne Trzymam kciuki