![]() |
#91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Bo nikt ich tego nie nauczyl. Send from my mind using the Force. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Wprawdzie nie była to próba gwałtu, ale klasyczny przykład podchodów pedofila.
Miałam jakieś 12-13 lat i wygląd małego, wychudzonego chłopca (dojrzewanie przechodziłam dopiero pod koniec liceum). Zawsze marzyłam o tym, żeby grać na perkusji, męczyłam rodziców i w końcu zapisali mnie razem z moją przyjaciółką na zajęcia w prywatnej szkole muzycznej. Na początku wszystko spoko, nauczyciel sympatyczny, wyluzowany, dużo żartował. Potem z każdymi kolejnymi zajęciami był coraz bardziej bezpośredni, kilka razy zażartował, że fajny byłby trójkącik z nami, że byłybyśmy fajną parą lesbijek (sic!!!). Ani ja ani moja przyjaciółka nie reagowałyśmy, nie wiedziałyśmy, że on jakąś granicę przekracza, bo do końca nie rozumiałyśmy jego słów (tzn. wiedziałyśmy, że to ma jakiś seksualny podtekst, ale zawsze to obracał w żart). Ewidentnie obrał sobie mnie na cel, bo często sugerował, że pięknie wyglądam, mam fajne ciuchy, że mogłabym brać dodatkowe zajęcia osobno. Przed świętami mieliśmy mini koncert wigilijny, nasz nauczyciel to nagrywał i poprosił mnie o mój numer gg, żeby "dać mi znać kiedy płyta z filmem będzie gotowa". Oczywiście o płycie nigdy nie wspomniał, ale zapraszał mnie na koncerty swojego zespołu (dwunastolatkę!), komentował moje statusy, komplementował, zdarzało mu się pisać o seksie. Na szczęście mój entuzjazm perkusyjny się wypalił, na zajęcia przestałam chodzić i jakoś to się rozmyło. Dopiero niedawno sobie pomyślałam o tym zboku i o tym jakie dzieciaki są naiwne i niewinne. Ja cały czas myślałam, że to taki mój starszy kumpel...Facet miał żonę, dzieci i dobrą czterdziestkę na karku. ![]() Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2016-02-03 o 13:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
A to ja miałam takiego oblecha na wfie na studiach. Dobrze, że tylko rok był tego wfu.. Tez jakieś głupie komentarze, nigdy sama nie chodziłam do jego pokoju naucz. Był na pewno starszy niż moi rodzice.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55055501]A to ja miałam takiego oblecha na wfie na studiach. Dobrze, że tylko rok był tego wfu.. Tez jakieś głupie komentarze, nigdy sama nie chodziłam do jego pokoju naucz. Był na pewno starszy niż moi rodzice.[/QUOTE]
Właśnie! Przypomniałaś mi o wf, tylko w podstawówce. Byłyśmy w 6 klasie więc miałyśmy 12-13 lat i do szkoły trafił nowy nauczyciel wf. Postawny, wysoki, z czarnymi lokami do ramion, miał ksywę Banderas. Na początku było normalnie, rzucał nam piłkę i sobie grałyśmy ale przyszło do zaliczeń z gimnastyki i w ramach nauki poprawnego wykonania ćwiczeń dotykał dziewczyny, to przytrzymał za pupę przy mostku, łapał za biodra przy przewrotach. Na przerwach lustrował dziewczynki, które widocznie dojrzewały. Kilku dziewczynom to schlebiało bo był atrakcyjny ale po kolejnej takiej akcji jedna dziewczyna poderwała się z materaca jak oparzona. Były potem na niego skargi i po kilku miesiącach zniknął. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Ktoś tu wspominał o tym, że strach przed atakiem w samoobronie... Ja tego strachu nie miałam, to niewiele zmieniało. Potem i tak to ja miałam się czuć jako ta, która zrobiła źle, bo rzuciła się i zrobiła krzywdę, a on przecież na pewno nie chciał nic złego i źle zinterpretowałam, jestem przewrażliwiona, agresywna, nienormalna, obłąkana albo/i opętana.
Dwa razy przeżyłam coś w rodzaju szoku. Pierwszy raz jak miałam jakieś 8 lat, większość czasu spędzałam z 11-letnim kolegą na wymyślaniu głupich rzeczy, które moglibyśmy zrobić. Nie pamiętam już jak to wyglądało, na pewno niczego mu dokładnie nie opowiadałam, chyba-na-pewno, w każdym razie wywnioskował, że ktoś coś mi robi a ja tego nie chcę. A on mi "jak nie słuchają to bij". Najpierw nie mogłam uwierzyć jak można było wpaść na tak niedorzeczny pomysł, ale kilka kolejnych razów po których chowałam się w szafie, ryczałam i myślałam o tym, jak bardzo się nienawidzę za to, że znowu nic nie zrobiłam. Potem zaatakowałam i robiłam to już za każdym razem. Parę lat później (3? 4?) zobaczyłam jak kuzyn wykręca kuzynce rękę i czegoś tam od niej chce, ona płakała. No to wykręciłam jemu ja, też zaczął płakać i prosił, żebym przestała. W końcu go puściłam i uciekł. Ona była od niego dwa lata starsza, wyższa, większa, nie mogłam zrozumieć. Zapytałam, dlaczego mu nie oddała, a ona mi, że chłopcy są silniejsi i nie wolno ich bić ![]() Potem już ani z nią ani z nim nigdy nie rozmawiałam, bo jego, biedaka, skrzywdziłam, a na nią miałam zły wpływ. Heh. Jakbym zaczęła wymieniać wszystkie sytuacje, to by się ich zrobiło za dużo. Nie mam na to siły. ---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ---------- Cytat:
Jak Cię tak dziwi, że aż tyle tego, to poczytaj jeszcze raz i policz, ile z tych opisanych historii miało miejsce na "ostatnim osiedlu", w nocy i w wykonaniu kogoś "niezrównoważonego". Radośnie powielasz schemat myślenia w którym kobieta idąc tam, gdzie ma ochotę i wtedy kiedy ma ochotę sama się prosi o to, by ktoś jej zrobił krzywdę. Gratuluję. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
[QUOTE=sztojabudu;54938261]na komisariacie przy mnie się tłumaczył: ale co ja mam zrobić, jak mam tylko dwóch synów, a lubię małe dziewczynki?
![]()
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
jak miałam może z 17ście lat, wracałam wieczorem z miasta do domu na obrzeżach. Było lato, bardzo ciepły wieczór, godzina 21 i przystanek autobusowy. Na przystanku pełno ludzi, ja sobie usiadłam na takim murku może trzy (dosłownie) kroki od tego przystanku. Nagle przysiadł się do mnie okropny, pijany żul. Zanim zdążyłam się podnieść on już mnie obejmował jedną ręką a drugą trzymał na moim kolanie. Pamiętam do dziś jak śmierdział. Próbowałam mu się wyrwać i pamiętam jak powiedział: nie wstawaj. Na szczęście był pijany i nie miał takiego mocnego uścisku, uciekłam na przystanek i schowałam się za ludzi. Żul wstał i zwyzywał mnie od k*rew. Ludzie na przystanku udawali, że nie widzą. Wydawało mi się, że tego nie pamiętam, ale jak to opisałam to naprawdę jest mi bardzo, bardzo przykro. W wieku 17 lat i długo później byłam bardzo niewinna i nie trzymałam się nawet z chłopakiem za rękę. I najgorsi ci ludzie, głowy spuszczone, a ja się strasznie wstydziłam.
Parę lat poźniej już na studiach, jechałam sobie tramwajem, zmęczona po egzaminie, to też było lato i bardzo gorąco a ja byłam głodna i zmęczona. Siedziałam na pojedyńczym siedzeniu i nagle czuje jak ktoś na mnie napiera ciałem tak na ramię. Podniosłam głowę, facet się odsunął, pomyślałam, ze może chce usiąść, ale prawie cały tramwaj był pusty. Po chwili czuję jego rękę na piersi. Odepchnełam go z całej siły, byłam naprawdę w bojowym nastroju, miałam ochotę mu nakopać ale kretyn zdąrzył wyskoczyć na przystanku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
1) Byłam na wakacjach i z kuzynką poszłyśmy na dyskotekę (miałyśmy 12 i 13 lat), a zabrała nas tam nasza wspólna rozrywkowa ciotka i jej ówczesny narzeczony. Dyskoteka z gatunku wiejskich, wpuszczą każdego, byle kasa się zgadzała, a ciotka oczy podmalowała i jakoś się weszło. Jakiś oblech zaczął mnie łapać za biodra i przyciskać się do mnie, wyrwałam się i powiedziałam ciotce i jej palantowi o tym i że nie mam już ochoty na zabawę. Nabijali się ze mnie przez kolejny tydzień, szczególnie ten kretyn, że ale jestem niedotykalska itp
2) Ten sam kretyn, a to komentował mój biust, że ładny i pamiętam jak mnie za niego złapał, kazałam mu spi******ć, to mi się dostało od ciotki, że jak ja się zachowuje. Kuzynce kiedyś ,,dla zabawy" prawie ściągnął majtki. 3) Był u nas nauczyciel od wfu (pupilek dyrektora), który rzucał różne podteksty, też szukał okazji do jakiegoś dotknięcia, cały był obleśny, ten jego uśmieszek, fuj. Pamiętam, że na apelu znowu gadał durnoty do dziewczyn, i mój brat tak głośno powiedział : ,,niech pan zostawi moją siostrę" Słyszała to nauczycielka, tak dziwnie na mnie spojrzała, a ja się tylko głupawo usmiechnęłam, czy tam zrobiłam jakiś dziwny grymas. Generalnie skargi na tego faceta były od kilku lat, ale każdy zamiótł wszystko pod dywan, nawet jak walną głową chłopaka o ścianę. Dyrektor polecił mu wziąć urlop i tyle. 4) 2 dni przed ślubem kuzynki pomagałam im w przygotowaniach (miałam 17 lat wtedy). Jej przyszły maż się upił, 2 razy klepnął mnie w tyłek, przy przyszłej żonie i mówi, że ja to taka ładna, młoda, żeby na mnie popatrzyła. Byłam w takim szoku, że nie umiałam się odezwać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
omijałam wątek, ale wywołał wspomnienia samym tytułem.
19 lat, impreza sylwestrowa zgranej paczki. impreza jest na parterze, na pierwszym piętrze biesiadują rodzice gospodarza, na drugim piętrze były przygotowane śpiwory. miałam tam też swoją walizkę (byłam przyjezdna), kosmetyczkę itp. wlazłam na górę, żeby z kiecki przebrać się w wygodne dżinsy. za mną wszedł mój kolega, mocno wstawiony. nigdy do wstydliwych nie należałam, więc się przebrałam i podeszłam do biurka, żeby kolczyki włożyć do pudełka. zaszedł mnie od tyłu i odgrodził ramionami - myślałam, że jest pijany i się zatoczył. ale nie, nie zatoczył się. mówiłam wyraźnie 'nie', on nie chciał odpuścić. facet 1,9m wzrostu, nadziabany był tak, że po prostu w pewnym momencie mu się wyślizgnęłam i wróciłam na dół, jak gdyby nigdy nic. moja samoocena i szacunek do samej siebie był wtedy na poziomie minus pierdyliard, więc partnerowi powiedziałam tylko 'hehhe, X się napił i na mnie leci' ![]() 9 miesięcy później, nieco węższe grono, ale ci sami ludzie - dwa tygodnie wakacji studenckich nad morzem. ciągle a to klepał mnie w tyłek, a to zaczepiał słowem itp. poziom szacunku -0,5 pierdyliarda, więc już nie traktowałam tego jako 'komplementów' ( ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Jak miałam 9-12 lat umówiłam się z koleżanką na małym rynku w Krakowie. Nagle ktoś objął mnie od tyłu i zaczął macać... Byłam jak sparaliżowana. Kiedy się odwróciłam okazało się, że to jakiś facet koło 40, o wyglądzie arabskim (ciemniejsza skóra, czarne włosy), zaczął do mnie mówić: chodź do wujka. Zwiewałyśmy z koleżanką równo.
Poza tym pamiętam że na plantach przy mojej szkole często chodził ekshibicjonista z przyrodzeniem na wierzchu ![]() Jak byłam starsza to raczej mi się takie historie nie zdarzały hmm... No może raz jakiś facet w tramwaju się do mnie przycisnął a innym razem, jak byłam w pracy jako ekspedientka jakiś nienormalny facet podszedł zaczął pytać czy się "tam" golę ![]() Chciałabym jeszcze odnieść się do traktowania chłopców i dziewczynek w dzieciństwie, obwiniania dziewczynek itp. Jak miałam koło 12 lat byliśmy u moich kuzynów. Akurat dostali kamerę, więc mój kuzyn (w podobnym wieku) wpadł na pomysł nakręcenia filmu. Pomysł był zaiste fantastyczne, udawał że uprawia ze mną seks pod kocem. Nie muszę chyba mówić jak upokorzona się czułam, wyrywałam się ale no umówmy się, był silniejszy. Najbardziej upokorzona czułam się kiedy pokazał filmik dorosłym ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Mnie spotkało jeszcze w biały dzień, tuż obok mojego domu, w najbezpieczniejszej dzielnicy Warszawy, molestowaniu słowne. Szłam z mieszkania na parking, na ławeczce młodzież w wieku studenckim piła piwo - sztuk dwie, płeć męska. Przez te parę sekund jak ich mijałam usłyszałam, jakie to mam części ciała i co by ze mną zrobili. To było tuż obok mojego domu na Żoliborzu. Była godzina dwunasta, ja ubrana w bluzę i jeansy, jechałam z moim tatą do IKEI. Potem przez parę dni bałam się wyjść z domu, chociaż ogólnie czułam się bardzo bezpiecznie tam, gdzie mieszkam,
Wkurza mnie KAŻDA forma przemocy seksualnej.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Kosmos. To tylko potwierdza statystyki, że najczęściej robią to znajomi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
1. Okres późnego liceum, lato. Stoję z koleżanką niedaleko przystanku autobusowego w jednym z największych miast w PL. Był środek dnia, piekna pogoda. Gadam z tą koleżanką, ale słyszę dziwne zamieszanie za sobą. Nagle pewien męski głos mówi mi niemal wprost do ucha: "Mam ptaszka 30 cm". Mówił to z takim podnieceniem w głosie, drżeniem, że aż mnie sparaliżowało. Mimo to z koleżanką uciekłyśmy na drugą stronę ulicy. Okazało się, że facet wyglądał jak chłopek roztropek - grubawy, łysawy itp. Dopełniło to w mojej głowie obrazu zboka - frustrata.
2. Studia. Postanowiłyśmy uciec z dwiema koleżankami z seminarium dyplomowego ![]() ![]() Miałam także 3 razy sytuacje z nadużyciem seksualnym w rodzinie, ale to jakby cięższy kaliber i nadal czuję się niezbyt dobrze, gdy o tym myślę. Ale bierność członków rodziny mnie poraziła, tyle mogę rzec. Edytowane przez xenon88 Czas edycji: 2016-02-03 o 17:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Prawy prosty i unikanie za próbę gwałtu i morderstwa to niewygórowane konsekwencje...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Szczerze powiedziawszy też jestem zdziwiona zakończeniem tej historii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
środek dnia, pełno ludzi, z naszych znajomych tylko ja i on byliśmy w basenie, ale były tam też dzieciaki innych wczasowiczów. większość moich przyjaciół leczyła wtedy kaca na leżaku, ale jak wrzasnęłam, to partner zareagował, bo wiedział, że coś jest nie halo. tamten mnie puścił, powiedziałam o tym, że zdjął mi majtki i próbował zdjąć górę, to zareagował. gościu przeginał, wszyscy na to dziwnie patrzyli, w sensie że takie cyrki odstawia, to klepanie po tyłku i tak dalej. jednak jak byłam w basenie, to tylko jedna osoba zareagowała, mimo, że krzyknęłam 'nie, przestań', a nie konkretne imię.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Przypomniało mi się jeszcze jak w liceum poszłam z kilkoma koleżankami do baru na zapiekanki. Na przeciwko nas usiadł jakiś starszy facet, niby nic, ale ze spodni (tak jakby miał rozdarte w kroku?) wystawał mu członek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Słownej przemocy seksualnej doświadczyłam kilka albo kilkanaście przypadków. Nie chce mi się specjalnie ich opisywać.
Podam jeden - jako dowód, że może to się wydarzyć w każdym miejscu i każdym czasie. Moje rodzinne miasteczko, 17lat miałam, środek dnia, zima, dworzec pkp, blisko komenda policji, dwie szkoły, pełno sklepików, stałam pod budynkiem dworca, blisko przystanku pks. Ludzi było mało, było mroźno, a to miasteczko to takie senne jest raczej. Czekałam na mamę, miała mnie odebrać ze szkoły samochodem, bo miałam gorączkę. Podszedł do mnie koleś - pamiętam, że miał ładny czarny płaszcz i był elegancki. Zapytał, co ja tu robię, mówię, że czekam na mamę półgębkiem, nie miałam ochoty z nim gadać. Koleś na to jakieś brednie, że ładna jestem, że marznę itp. Ja na to głośniej, że zaraz przyjedzie moja mama. Koleś olał, gada, że jestem blada, ale on zna świetny, biały krem na takie rzeczy i że mieszka blisko, to może mi go zapodać. Ja tylko powtórzyłam, że mama zaraz będzie. Koleś zaczął mnie ciągnąć za rękę, ale mój upór i tekst: "o, mama jedzie" (nie jechała, ale jakiś samochód majaczył na horyzoncie) go spłoszyły. Ja byłam wtedy tak naiwna, że myślałam, że biały, oferowany mi krem to narkotyki, dopiero po paru latach zrozumiałam, co mi proponował.
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Babeczka lat ok 40. Pracowała na stacji gazowej. Jak jakiś klient przyjechał to trzeba było do niego podejść i mu zatankować samochód, nie była to samoobsługa. Podjeżdża samochód, wysiadają dwóch mężczyzn. Ona odkręca kurek od baka, bierze pistolet, nachyla się, załącza i bach dostaje siarczystego klapsa w tyłek, że o mało głową nie rąbnęła w auto. A Ci w śmiech. Ona odłożyła pistolet do dystrybutora i zaczyna się drzeć: 'spierdalajcie, spierdalajcie ode mnie!'. Oni jakieś śmichy chichy i stoją. A ona do nich, ze nie będzie ich tankować i mają zjeżdżać. Na szczęście odjechali. Potem dostało jej się od szefowej, że co tam taki klapsik, trzeba było ich zatankować, bo kasa by była....
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 | |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Edytowane przez xenon88 Czas edycji: 2016-02-03 o 18:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Patrząc teraz na statystki, wychodzi, że co trzecia kobieta doświadczyła przemocy seksualnej w UE. Jak dla mnie tych osób jest znacznie więcej.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 375
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Byłam dzieckiem, nie wiem ile miałam lat. Było lato, pojechałam na rowerze do sklepu. Przed sklepem piłam sok albo oranżadę. Samochodem podjechało dwóch chłopaków. Zapytali "czy już robię lody"
![]() Na szczęście szybko odjechali... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Jakieś dwa lata temu wydarzyło się coś, czego do tej pory nie umiem nazwać. Wracałam nocą ze spotkania ze znajomymi do domu. Był weekend i chociaż była godzina 2, nie bałam się. W centrum zawsze się ktoś kręci, w tramwaju kilka osób, a od przystanku do mieszkania mam jakieś 7 min drogi - czułam się właściwie już u siebie. Nagle poczułam jak ktoś zachodzi mnie od tyłu i zatyka dłonią usta. W pierwszej chwili pomyślałam, że to znajomy, którego spotkałam w barze, zauważył mnie na przystanku (od niedawna mieszkał na mojej dzielnicy) i robi sobie głupie żarty. Byliśmy z inną paczką, więc w knajpie gdzieś tam się tylko mijaliśmy. Ale gdy ten ktoś zaczął mnie dotykać po piersiach a następnie wsadził rękę w krocze, dotarło do mnie że coś jest nie tak. Odwróciłam się gwałtownie na tyle na ile mogłam, bo mocno mnie chwycił, z pytaniem co on do cholery robi (chociaż musiałam wydać jakieś bliżej nieokreślone dźwięki, bo wciąż miałam dłoń na ustach) i w tej chwili puścił mnie i odszedł. To była długa brukowana droga, ale za nic nie umiem sobie przypomnieć w którą stronę odszedł i w którym momencie zniknął z mojego pola widzenia. Wróciłam jak gdyby nigdy nic do domu i dopiero wtedy zaczęłam się trząść z przejęcia. Zastanawiam się czasem, czy coś go spłoszyło, przeszkodziło mu w tym żeby się do mnie dobrać, czy chciał mnie po prostu wystraszyć. Do czasu tamtego incydentu byłam przekonana, że mnie to nie dotyczy i nie wyobrażałam sobie żeby mogło mnie kiedykolwiek spotkać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Najbardziej przerażające jest to, że te wszystkie historie są tak bardzo do siebie podobne... Schematy w są w wielu procentach przypadków prawie takie same. Wypowiem sie i ja:
1) Obóz młodzieżowy w jednym z polskich nadmorskich miast. Udało się poprosić wychowawców, żeby nas zabrali na dyskotekę nad morzem. Miałam wtedy 14- 15 lat. Starsza koleżanka pożyczyła mi swoją spódniczkę i kolczyki- zdecydowanie nie wyglądałam wyzywająco, zważywszy na moją "dziecięcą" urodę, która mam do teraz. ![]() ![]() 2) Wczesne gimnazjum/ późna podstawówka. Są u mnie w okolicy, na styku dwóch miast takie charakterystyczne hałdy porośnięte trawą. Obok w oddali hipermarket, rzeka i dosyć ruchliwa droga. Ludzie chodzą z psami, młodzież spotyka się na piwko i fajki. Lubiłam tam przychodzić z koleżankami podumać i pogadać- to było takie "nasze" miejsce. Pewnego dnia, zza jednej z hałd wyskoczyli dwóch ziomków w wieku lat 17-18. Zobaczyli mnie i dwie koleżanki i zaczęli biec w naszą stronę z durnymi uśmieszkami na gębach. Zwiewalysmy aż sie kurzyło. Pamiętam, ze biegłyśmy przez dosyć ruchliwą ulicę i prawie wpadłyśmy pod ciężarówkę :/ Kilka lat mi zajęło, zanim odważyłam sie tam wrócić. 3) Sytuacja z zeszłorocznych wakacji. Ja i moja siostra byłyśmy obciąć się u znajomej fryzjerki. Potem wyskoczyliśmy na piwko, chwilę pogadać i we trzy wracałyśmy do domu autobusem. Ja siedziałam z koleżanką przy oknie, siostra naprzeciw nas. Nagle patrzę, podjeżdża koleś autem i widziałam, ze coś trzymał w ręce. Na początku myślałam, ze miał miedzy nogami butelkę ![]()
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() ![]() biegam więc jestem . ![]() hairmaniac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() Przy okazji - na Święta przyjechała do mnie 9-letnia kuzynka z młodszym bratem. Strasznie jej dokuczał, czasem dość paskudnie, a był dużo mniejszy. Starała się go trzymać na dystans, ale widać było, że nie za bardzo wiedziała co z nim zrobić. Pokazałam jej, że gdy zaczyna jej się rzucać na plecy, albo machać jej przed nosem piąstkami, to ma go złapać, obezwładnić i porządnie wyłaskotać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:37.