Powiększamy grono znajomych w UK :)

[Black_Rose]

bo... bo go uwielbam :P mama zazwyczaj mi przywozila taki domowy i czerwona porzeczke tez, ale kupic nie ma tu jak :/

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Black_Rose

bo... bo go uwielbam :P mama zazwyczaj mi przywozila taki domowy i czerwona porzeczke tez, ale kupic nie ma tu jak :/

http://sloikibabyjagi.pl/napoje/455-...porzeczki.html

http://www.organicznysklepik.pl/cate...-kamionna/2760

jak pojedziesz do Polski, to moze sobie przywieziesz troche? Ewentualnie kurierem sobie wyslij.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Tez sie nie spotkałam z nim tutaj wiec niestety nie pomogę

[Black_Rose]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56423473]http://sloikibabyjagi.pl/napoje/455-...porzeczki.html

http://www.organicznysklepik.pl/cate...-kamionna/2760

jak pojedziesz do Polski, to moze sobie przywieziesz troche? Ewentualnie kurierem sobie wyslij.[/QUOTE]
dziekuje ale ogolnie o sok z czerwonej porzeczki naprwde trudno :/ robia z opuncji figowej, a z taniej, zwyklej porzeczki nie ma :/

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Black_Rose

dziekuje ale ogolnie o sok z czerwonej porzeczki naprwde trudno :/ robia z opuncji figowej, a z taniej, zwyklej porzeczki nie ma :/

Te co Ci wyslalam sa w 100% z czerwonej porzeczki, wiec nie ma co juz grymasic

[AngielskaPogoda]

Napisane przez Black_Rose

dziekuje ale ogolnie o sok z czerwonej porzeczki naprwde trudno :/ robia z opuncji figowej, a z taniej, zwyklej porzeczki nie ma :/

Polskie sklepy zwiedzaj Wszystko tam mozna znalezc

[201605051021]

Cuddly, strasznie Ci zazdrosze tego gdzie mieszkasz Uwielbiam Sussex West & East, bez roznicy

Londyn mnie juz meczy i wkurza, bardzo chcialabym przeprowadzic sie do mniejszego miasta, ale zwyczajnie boje sie szukania tam pracy i braku mozliwosi zawodowych, a opcja przeprowadzenia sie poza Londyn i dojezdzania codziennie do City tez mi sie nie usmiecha

[Black_Rose]

ja mieszkam 80 mil od Londynu, East Midlands, z praca nie jest zle, tani wynajem, mnostwo polskich sklepow... no Polakow, stety lub niestety.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez eevone

Cuddly, strasznie Ci zazdrosze tego gdzie mieszkasz Uwielbiam Sussex West & East, bez roznicy

Londyn mnie juz meczy i wkurza, bardzo chcialabym przeprowadzic sie do mniejszego miasta, ale zwyczajnie boje sie szukania tam pracy i braku mozliwosi zawodowych, a opcja przeprowadzenia sie poza Londyn i dojezdzania codziennie do City tez mi sie nie usmiecha

To przyjedź w okolice na kawę

Jeszcze rok tylko tu jestem


To zawsze można sie przeprowadzić a tak na serio jest plus bo za cenę 1 bed mamy 2 bed z ogródkiem i garażem różnica życia dla mnie ogromna
A w jakiej branży pracujesz?

Moj Tz nadal pracuje w Londynie ale akurat na Victorie gdzie pracuje ma pociąg 30 min gatwick express wiec nie narzeka moze to jest wyjście

[201605051021]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;56454693]To przyjedź w okolice na kawę

Jeszcze rok tylko tu jestem


To zawsze można sie przeprowadzić a tak na serio jest plus bo za cenę 1 bed mamy 2 bed z ogródkiem i garażem różnica życia dla mnie ogromna
A w jakiej branży pracujesz?

Moj Tz nadal pracuje w Londynie ale akurat na Victorie gdzie pracuje ma pociąg 30 min gatwick express wiec nie narzeka moze to jest wyjście [/QUOTE]

Jesli mnie po okolicznych malowniczych wioskach oprowadzisz jak sie zrobi cieplej, to serio, chetnie przyjade

Ja sie zajmuje PR & Office Management, nie korpo, ale spora firma, chyba druga co do wielkosci w tej branzy w Londynie.

[DarkChocolate666]

Napisane przez eevone

Cuddly, strasznie Ci zazdrosze tego gdzie mieszkasz Uwielbiam Sussex West & East, bez roznicy

Londyn mnie juz meczy i wkurza, bardzo chcialabym przeprowadzic sie do mniejszego miasta, ale zwyczajnie boje sie szukania tam pracy i braku mozliwosi zawodowych, a opcja przeprowadzenia sie poza Londyn i dojezdzania codziennie do City tez mi sie nie usmiecha

Mogę Ci polecić Milton Keynes, bardzo szybko rozwijające się miasto z wieloma perspektywami. My się przeprowadziliśmy do niego z Londynu, mój chłopak znalazłdobrą pracę po kilku dniach

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez eevone

Jesli mnie po okolicznych malowniczych wioskach oprowadzisz jak sie zrobi cieplej, to serio, chetnie przyjade

Ja sie zajmuje PR & Office Management, nie korpo, ale spora firma, chyba druga co do wielkosci w tej branzy w Londynie.

Niestety w malowniczych okolicach nie mieszkam ale byłam w Alfriston i mnie urzekło choć to wioska malutka polecam
Jak podoba ci sie klimat. I arundel

[Joaniaa]

Witam, ja w UK juz od prawie 10 lat, mieszkam w Windsorze i cierpie na niedosyt polskich kolezanek!

[AngielskaPogoda]

Napisane przez Joaniaa

Witam, ja w UK juz od prawie 10 lat, mieszkam w Windsorze i cierpie na niedosyt polskich kolezanek!

Witaj

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Joaniaa

Witam, ja w UK juz od prawie 10 lat, mieszkam w Windsorze i cierpie na niedosyt polskich kolezanek!

Hej

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez eevone

Cuddly, strasznie Ci zazdrosze tego gdzie mieszkasz Uwielbiam Sussex West & East, bez roznicy

Londyn mnie juz meczy i wkurza, bardzo chcialabym przeprowadzic sie do mniejszego miasta, ale zwyczajnie boje sie szukania tam pracy i braku mozliwosi zawodowych, a opcja przeprowadzenia sie poza Londyn i dojezdzania codziennie do City tez mi sie nie usmiecha

Moze po prostu zacznij juz teraz szukac tam pracy nadal pracujac w Londynie? Wysylaj CV... Tak jest najlepiej. Wybadaj teren

Napisane przez Joaniaa

Witam, ja w UK juz od prawie 10 lat, mieszkam w Windsorze i cierpie na niedosyt polskich kolezanek!

Zapraszam na kawe do Reading. Nie jest daleko! Ja tez sie moge wybrac do Windsor. Mozemy tez sie spotkac w polowie drogi - w Slough. Weeekendy masz wolne?

[Joaniaa]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56529193]Moze po prostu zacznij juz teraz szukac tam pracy nadal pracujac w Londynie? Wysylaj CV... Tak jest najlepiej. Wybadaj teren



Zapraszam na kawe do Reading. Nie jest daleko! Ja tez sie moge wybrac do Windsor. Mozemy tez sie spotkac w polowie drogi - w Slough. Weeekendy masz wolne?[/QUOTE]


Mam wolne weekendy, Chetnik sie spotkam

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Czy jest tutaj jakas dziewczyna, która podjela sie zrobienia klusek slaskich w UK? Chodzi mi o to jaki rodzaj ziemniaków uzylyscie? Tak mnie naszlo na kluski slaskie z sosem grzybowym Praske juz zamowilam, make ziemniaczana kupie jutro, a teraz mysle jaki rodzaj ziemniakow wybrac, zeby kurcze mi wyszly!

[ameliar]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56634326]Czy jest tutaj jakas dziewczyna, która podjela sie zrobienia klusek slaskich w UK? Chodzi mi o to jaki rodzaj ziemniaków uzylyscie? Tak mnie naszlo na kluski slaskie z sosem grzybowym Praske juz zamowilam, make ziemniaczana kupie jutro, a teraz mysle jaki rodzaj ziemniakow wybrac, zeby kurcze mi wyszly! [/QUOTE]

http://www.tesco.com/groceries/produ.../?id=258423755

Ta odmiana jest idealna
Gotuję dużo, dla siebie i innych więc sprawdzone


A przy okazji się przywitam
Podczytuje Was od początku, ale jakoś tak nie złożyło się żebym coś napisała
Mieszkam w okolicach Manchester

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez ameliar

http://www.tesco.com/groceries/produ.../?id=258423755

Ta odmiana jest idealna
Gotuję dużo, dla siebie i innych więc sprawdzone


A przy okazji się przywitam
Podczytuje Was od początku, ale jakoś tak nie złożyło się żebym coś napisała
Mieszkam w okolicach Manchester

Super Dziekuje! Bede robic jak mi tylko praska przyjdzie I witam Ile juz w Anglii?

[ameliar]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56645651]Super Dziekuje! Bede robic jak mi tylko praska przyjdzie I witam Ile juz w Anglii?[/QUOTE]
Nie ma za co
Przy okazji narobiłaś mi ochoty i sama chyba jutro po pracy bujne po ziemniaki

A ja w Anglii dopiero 1,5 roku

[Wieszczka]

Napisane przez ameliar

Nie ma za co
Przy okazji narobiłaś mi ochoty i sama chyba jutro po pracy bujne po ziemniaki

A ja w Anglii dopiero 1,5 roku

Dopiero? Ja jestem 3 dni.

[ameliar]

Napisane przez Wieszczka

Dopiero? Ja jestem 3 dni.

ok.. to jestem AŻ
i jak wrażenia pierwszych dni?

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Od czegoś trzeba zacząć wlasnie wieszczka jak pierwsze wrażenia?

[DarkChocolate666]

Napisane przez ameliar

ok.. to jestem AŻ
i jak wrażenia pierwszych dni?

Ja też jestem dopiero/aż (niepotrzebne skreślić) 1.5 roku w Anglii i mi się ciągle wydaje jakbym przyjechała wczoraj... Czas pędzi nieubłaganie, od poniedziałku do piątku tylko śpię/jem/pracuję... Czasem poćwiczę na rowerku i tyle. I zaraz weekend, a potem znowu poniedziałek i ten sam wałek

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez DarkChocolate666

Ja też jestem dopiero/aż (niepotrzebne skreślić) 1.5 roku w Anglii i mi się ciągle wydaje jakbym przyjechała wczoraj... Czas pędzi nieubłaganie, od poniedziałku do piątku tylko śpię/jem/pracuję... Czasem poćwiczę na rowerku i tyle. I zaraz weekend, a potem znowu poniedziałek i ten sam wałek

Ja mam to samo... W sumie kazdy naookolo z kim nie rozmawiam. Niefajne tez mam godziny pracy, bo pracuje miedzy 08:30, a 5:30 i w tym mam godzine na lunch. Wychodze z domu tuz po 8e-j, a wracam ok. 6-ej, wiec caly dzien... Dla porownania w Polsce zaczynaja o 8e-j i o 4-ej juz wychodza, a to robi zasadnicza roznice. Eh, teskni mi sie za czasami liceum gdzie czlowiek w domu najpozniej byl o 15-ej i wystarczylo sie tylko cos pouczyc i to w sumie na tyle z obowiazkow w tamtych latach. Cala reszta, to same rozrywki byly

[DarkChocolate666]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56739291]Ja mam to samo... W sumie kazdy naookolo z kim nie rozmawiam. Niefajne tez mam godziny pracy, bo pracuje miedzy 08:30, a 5:30 i w tym mam godzine na lunch. Wychodze z domu tuz po 8e-j, a wracam ok. 6-ej, wiec caly dzien... Dla porownania w Polsce zaczynaja o 8e-j i o 4-ej juz wychodza, a to robi zasadnicza roznice. Eh, teskni mi sie za czasami liceum gdzie czlowiek w domu najpozniej byl o 15-ej i wystarczylo sie tylko cos pouczyc i to w sumie na tyle z obowiazkow w tamtych latach. Cala reszta, to same rozrywki byly [/QUOTE]

Ja pracuję od 9 do 18, na szczęście weekendy wolne. W Polsce studiowałam dziennie i pracowałam i miałam więcej czasu, ale ja taka już jestem, że im więcej mam na głowie, tym moja organizacja wolnego czasu jest lepsza Mi brakuje czasów studenckich, imprez do białego rana, teraz człowiek pójdzie na imprezę raz na ruski rok i o 2 chce już wracać, bo spać się chce

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja tam za czasami szkoły średniej nie tęsknie

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;56747526]Ja tam za czasami szkoły średniej nie tęsknie [/QUOTE]

Ja bardzo. Mialam swietna klase i nauczycieli, mase znajomych. Pelno imprez i wyjazdów... Czasu od pierona i ciagle cos sie dzialo. Teraz to jednak glownie praca, dom, dom i praca. Jedynie w weekendy mozna cos dychnac, ale generalnie, to za duzo sie nie dzieje w porownaniu z tym jak intensywnie zycie przezywalam w wieku miedzy 15 a 25 lat.

[Silence_]

Siema wszystkim
Ja już w uk jakieś 1,5 roku, mieszkam w małej mieścinie zabitej dechami


[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56739291]Ja mam to samo... W sumie kazdy naookolo z kim nie rozmawiam. Niefajne tez mam godziny pracy, bo pracuje miedzy 08:30, a 5:30 i w tym mam godzine na lunch. Wychodze z domu tuz po 8e-j, a wracam ok. 6-ej, wiec caly dzien... Dla porownania w Polsce zaczynaja o 8e-j i o 4-ej juz wychodza, a to robi zasadnicza roznice. Eh, teskni mi sie za czasami liceum gdzie czlowiek w domu najpozniej byl o 15-ej i wystarczylo sie tylko cos pouczyc i to w sumie na tyle z obowiazkow w tamtych latach. Cala reszta, to same rozrywki byly [/QUOTE]

U mnie też znajomi mówią, że w Polsce to tak czas wolniej płynie, ludzie mają czas na wszystko, tylko w tej Anglii tak szybko wszystko się dzieje. I tu się z nimi nie zgodzę, bo wydaje mi się, że to takie złudzenie. Przyjeżdżamy na 2 tygodnie do Polski to wydaje się, że tam to każdy ma na wszystko czas. Ale gdy widzę moje koleżanki, które studiują dziennie + pracują często na pełen etat to wcale jakoś nie wydaje mi się, że to taka sielanka.



btw. może któraś z was lubi buty mel? na cloggs jest wyprzedaż, sporo modeli po 10 funtów Miałam oszczędzać na chatę, ale niektóre buty tak uśmiechają się do mnie
http://www.cloggs.co.uk/icat/all_mel..._mel_shoes&q=*