różnica wieku miedzy wami a waszymi TŻ

[aleksandra_119]

Miedzy nami sa dwa lata roznicy, a tak dokladnie to rok, 11 miesiecy i 11 dni. TŻcik jest starszy.

[NIUNIA***]

Napisane przez Magda.

Wg mnie to wcale nie jest duzo.

Podpisuje się pod tym, bo sama mam o 10 lat starszego TŻ

[ewa.nea]

Jestem 2 lata młodsza.

[savour_thought]

Miedzy mna a moim TZ 4 lata roznicy(mlodsza-ja) ale nie przeszkadza mi to bo dziala jedynie na korzysc

[sambrija]

patrzac na roczniki to roznica wynosi 5 lat.jestem młodsza od niego o 5 lat.

[schizuko]

Mój TŻ jest młodszy o 2 lata:P

[Kasia_L]

2,5 roku różnicy - mój TŻ jest ode mnie starszy.

[emememsik]

mój TŻ jest ode mnie starszy o całe 9 miesięcy

[mamz]

A my z mężulkiem mamy oboje po 28

[Elwinga]

Mąż jest o pięć lat starszy.

[rusalka]

4 lata ale jak policzyc to niecałe bo ja jestem z lutego a on z konca grudnia i niedlugo ma urodzinki

[kodeina]

a u nas prawie równy rok ja jestem z 19 stycznia a on z 22 stycznia jakby tego było mało nasze imieniny także przypadają na styczeń - 19 i 30 możemy zrobić jedną wielką impreze imieninowo- urodzinową

[angie21]

moj TŻ jest starszy o 5 lat!!!

[misia_bella]

Rocznikowo tyle samo. Bawiąc sie w miesiące. Ja z czerwca, on z grudnia. dzien przed wigilią ma urodzinki

[Moniquee]

między nami jest prawie dwa lata różnicy (jesteśmy z tego samego miesiąca) - ja - 25, on - 27

ale zauważyłam że najczęściej występującą różnicą wieku jest 5 lat - i tu też się to potwierdza - ciekawe co te 5 lat mają takiego w sobie? Może dlatego że chłopcy pózniej dojrzewają i te 5 lat różnicy to takie "wyrównanie" emocjonalne???

[iza_]

ja jestem o rok mlodsza od mojego TZ

[karoska]

Ten sam rocznik, miesiącami to ja ze stycznia TZ z listopada, czyli wychodzi na to że młodszy jest.

[margitta]

8 lat starszy... nic nam to nie przeszkadza

[hefalumpa]

Napisane przez Laura2112

12 lat

to mnie przebilas moj maz odemnie 11 lat starszy ja mam 24 on 35 , bardzo chwale sobie ta roznice, choc jej wcale nie odczuwam

[Ally83]

Napisane przez Moniquee

ale zauważyłam że najczęściej występującą różnicą wieku jest 5 lat - i tu też się to potwierdza - ciekawe co te 5 lat mają takiego w sobie? Może dlatego że chłopcy pózniej dojrzewają i te 5 lat różnicy to takie "wyrównanie" emocjonalne???

Hmm to 'wyrówanie emocjonalne' wg niektórych psychologów itp. często jest oceniane na różnicę 2 lat -> tzn. że taki poziom emocjonalny jak powiedzmy 20 latka bedzie miał dopiero 22-latek . A te 5 lat to może dla zaokrąglenia

[Nudeline]

Moj misio jest ode mnie 9 lat starszy - ja mam 25 a on 34

[Kasiulka22]

Mój TŻ jest trzy lata starszy ode mnie

[Izus86]

A ja jestem starsza o rok

[kamilka]

2 lata starszy

[Paula07]

Napisane przez CzarnyElf

Moj jest starszy o 16 lat -ale wcale mi to nie przeszkadza-czuje sie jak z rowiesnikiem

Witaj w klubie Mój TŻ także jest starszy ode mnie o 16 lat, jedyne co nas różni to gust muzyczny, wiecie jaki jest jego ulubiony zespół "Roxete", totalna wiocha Ale z drugiej strony zawsze mogło być gorzej (np. Disco polo)

P.S. Za to urodziny wypadają nam z dwu dniową różnicą, więc jedna imprezka

Pozdr

[estee7]

Napisane przez Paula07

Witaj w klubie Mój TŻ także jest starszy ode mnie o 16 lat, jedyne co nas różni to gust muzyczny, wiecie jaki jest jego ulubiony zespół "Roxete", totalna wiocha Ale z drugiej strony zawsze mogło być gorzej (np. Disco polo)

P.S. Za to urodziny wypadają nam z dwu dniową różnicą, więc jedna imprezka

Pozdr

Jak sie podrywa o tyle lat starszego faceta?

Mnie sie podobaja starsi...ale wydaje mi sie ze moga myslec ze jestem za glupia dla nich...a jednak takie zwiazki sa mozliwe...

[Paula07]

Napisane przez estee7

Jak sie podrywa o tyle lat starszego faceta?

Mnie sie podobaja starsi...ale wydaje mi sie ze moga myslec ze jestem za glupia dla nich...a jednak takie zwiazki sa mozliwe...

Jak masz takie podejście to napewno starszy facet tak sobie pomyścli o tobie . Ja się czuję na równi z moim TŻ, chociaż na początku z tego powodu czułam się trochę skrępowana, ale po pewnym czasie stwierdziłam, że inteligencją raczej sie nie róznimi, tymbardziej że inteligencja jest czymś stałym od urodzenia możemy tylko sie różnić doświadczeniami.
Chociaż przyznam się szczeże, że jak go zażenuje czymś (chodzi o wiedzę i doświadczenie), to on sie bardzo krępuje i jest mu głupio, więc raczej tego unikam, chyba że jestem wkurzona na niego

Ja go wcale nie podrywałam, tylko on mnie, co tu mówić zakochał się facet , ale jestem skromna

Pozdr

[WikiS]

hihi...
kazdy zwiazek jest mozliwy, tylko nie wszystkie na stale
ja to juz chyba wszystkiego sprobowalam i bynajmniej nie jestem zadna LATAWICA. Tak wyszlo poprostu

Po wszystkich doswiadczeniach dochodze jednak do tego ze najlepsza jest stosunkowo mala roznica wieku.

Zaczelo sie jak mialam 16 lat. W liceum poznalam chlopaka starszego o jakies poltora roku. I wszystko bylo fajnie tylko ze on byl zapalonym imprezowiczem a ja jakos mniej. Lubilam sie bawic, ale bez przesady i raz na jakis czas. Po 5 miesiacach skonczylo sie na tym, ze ja dla niego jestem zbyt nudna.

Pomyslalam sobie wtedy, ze pewnie chlopaki faktycznie rozwijaja sie nieco wolniej wiec trzeba by zainteresowac sie starszymi. Zainteresowalam sie sama bo nie ukrywam ze oglnie spodobalo mi sie doswiadczenie bycia z kims. Skonczylam 18 lat i chyba 3 miesiace pozniej bylam juz z chlopakiem ktory mial 25 (zreszta z mojej wlasnej inicjatywy) Pod wzgledem czestosci imprez rozumielismy sie bez slow, jego dojrzalosci tez nie mozna bylo nic zarzucic. Ale bywalo roznie: najpierw bardzo milo przez pare dni, a potem kilka nastepnych to kryzys... i tak w kolko. Wydaje mi sie ze jak facet jest starszy o te dobrych kilka lat to mysli ze jest madrzejszy. W moim przypadku, on chyba podswiadomie traktowal mnie jak sikse, ktorej sie go zachcialo albo dla szpanu, albo dla kasy, albo jeszcze moze dlatego ze przeciez on taki wspanialy... Pamietam ze bardzo bylam za nim i wytrzymalismy prawie poltora roku. Potem jednak zaczely mnozyc sie sytuacje takie, ze czesto, nawet w mojej obecnosci interesowal sie innymi dziewczynami (blizszymi wiekiem), az w koncu powiedzialam dosc. Mimo wielu niezapomnianych momentow, nauczylam sie wtedy ze zwierzyna nie powinna ganiac za mysliwymi i odpuscilam sobie inicjatywe w tych sprawach.

pomyslalam sobie jednak, ze skoro probowalam juz starszych i nie wyszlo, to ciekawe co by bylo gdybym na swojej drodze spotkala mlodszego. I jakos los chcial ze niedlugo potem poznalam swieżo upieczonego maturzyste. Ja bylam wtedy rok po maturze a roznica miedzy nami byla nieco ponad rok na moja korzysc. Skonczylo sie szybko bo chyba po dwoch miesiacach, ale wcale nie bylo to glupie doswiadczenie. Nic nie moglam chlopakowi zarzucic tylko ze on po pewnym czasie chyba zaczal sie przy mnie czuc dziwnie. Nie wiem czy za madra bylam, czy moze zbyt przemadrzala, ale tez wydaje mi sie ze ogolnie facetowi nie za bardzo usmiecha sie byc mlodszym.

Potem w koncu po dluzszej przerwie poznalam mojego obecnego meza, ktory jest ode mnie starszy o 3 miesiace. Palcem nawet nie kiwnelam zeby cos z nas bylo (denerwowal mnie na poczatku bo pod roznymi wzgledami przypominal swoich poprzednikow, ale nie lubie wchodzic dwa razy do tej samej rzeki) ale po pewnym czasie zrozumialam ze lepiej nie moge trafic. Teraz jestesmy malzenstwem od roku i dwoch miesiecy i tak na prawde nie udalo sie nam jeszcze ani raz porzadnie poklocic. Mimo ze oboje mamy charakterek

Dlatego wydaje mi sie ze tak jest najlepiej. Nikt nie uwaza sie za madrzejszego, lepszego, doswiadczeni zyciowo jestesmy tez podobnie. Ponadto wszyscy faceci ktorych spotkalam na swojej drodze i z ktorymi bylam nieco blizej mieli strasznie duzo cech wspolnych, co tak na prawde odkrylam dopiero teraz, piszac ten bezsensowny wydod Nawet takie bzdury jak znak zodiaku (podobne) i pierwsza litera imienia (taka sama w kazdym przypadku). Dlatego roznice miedzy nimi sprowadzam generalnie tylko do wieku i tu wygral moj maz rowiesnik

rany, po co ja to pisalam...
kto to przeczyta?

:P

[joasia25]

mój ukochany jest ode mnie starszy 4 lata 1 miesiąc i 1 dzień

[justyna_t]

Mój kochany jest starszy o 4 lata i 5 miesięcy
Ja jestem z lipca 84 a on z lutego 80