spódniczka mini - kocham osobe co zaprojektowała ten ciuszek :)

[tetaa]

Olunia, a masz jakąś fotkę pokazującą Ciebie w mini? Ciekawa jestem jak wyglląda to, bo myślałam, że przy masywniejszych udach to nie wygląda ciekawie, a widzę, że jednak nie Jak możesz to wklej tutaj

[lulina]

Uwielbiam spódniczki mini. Najchętniej bym w nich cały czas chodziła

[agulla]

Tez sie dolanczam do wielbicielek spódniczek mini. Uwielbiam je i co najważniejsze mój TZ także i nie czuje sie wcale jak panienka lekkich obyczajów wnich troszke nie rozumie takich porównan, no ale ile ludzi tyle zdań

[Vaikea]

to widze ze tu już jakiś fan club powstaje - w takim razie koniecznie chce do niego należeć! cudownie czuję się w mini i nie obchodzi mnie że nie mam idealnych nóg bo jeśli ja sie tym nie przejmuje to inni takze tego nie zauważają a wręcz przeciwnie więc akceptacja to podstawa!
a powiedzcie mi kochane jak nosicie mini w zimie? do kozaków, rajstop? tylko że do tego raczej już krótką kurtkę prawda? buziaki!

[agulla]

Napisane przez Vaikea

a powiedzcie mi kochane jak nosicie mini w zimie? do kozaków, rajstop? tylko że do tego raczej już krótką kurtkę prawda? buziaki!

Dokładnie tak, kozaczki grube rajtuzki i kurteczka albo płaszczyk. Mam swoja ulubiona na lato i ulubiona na zime

[Vaikea]

no właśnie ja mam z tym mały problem - mam płaszcz tuż przed kolano więc mini w ogóle pod nim nie widać. Jak szłam ostatnio w superkrotkiej mini, obcasach i tym płaszczu na próbną maturę do troche dziwnie to wyglądało chyba poszukam sobie coś krótszego tylko ze nie lubię za bardzo rajstop

[daphne81]

To ja pochwalę sie moją nową spódniczką mini, którą kupiłam specjalnie na święta

[różowiutka]

no właśnie .. mini w zimę... hmmm .. zawsze mam z tym problem, bo.....
jak założę mini + kozaki i nie daj Boże wyjdę na dwór to od razu ludzie patrzą na mnie jak na jakąś lekkich obyczajów i to jest chore :/ nie rozumiem takiego nastawienia ludzi.... To jest chyba jedyna rzecz która mnie ogranicza przed noszeniem mini w zime nie wiem jak długo wytrzymam.. ughh niech juz ta zima się skonczy

[OLuNia]

Tetaa niestety nie mam żadnej foty w takiej spódniczce jedynie w jeansowej mini...Mam bardzo podobną jak na tych fotkach...też dresową , czerwono-szarą no i minimalnie dłuższą...nie wygląda to źle...ale nie przesadzam z długością, bo zdaje sobie sprawe że przy takich nóżkach trzeba zachowac umiar i dobry gust więc się tego trzymam żeby nie wygląać smiesznie! Wybieram spódniczki o kroju bardziej poszerzanym, bo wąskie spódniczki optycznie pogrubiają nogi...wybieram tylko to w czym dobrze wyglądam (zawsze mi ktos doradza bo nigdy do końca nie zdaję się na własną ocene ) i to tyle ...No i oczywiście nie wyrażam opini jaką kiedyś wygłosiła Kelly Osborne "nie ważne jak bardzo grube mam nogi i tak zakladam mini"...kupuje to co dobre KonieC

[Kasiulka__]

Napisane przez daphne81

To ja pochwalę sie moją nową spódniczką mini, którą kupiłam specjalnie na święta

Fajna

Ja też dołączam do miłośniczek mini - ja z latam w nich cały rok, na zmianę ze spodniami - rurkami. Czasem zdradzam dla spódniczek za kolano w stylu MM czy BB, ale mini przekocham
Jakoś nigdy nie czułam się/nie byłam odbierana jako "panienka lekkich obyczajów", no ale cóż, jeśli wg. autorki tego stwierdzenia jednym wyznacznikiem takowych istot jest mini, to rzeczywiście tylko pogratulować...

Różowiutka-> współczuję Ci współmieszkańców - ja na szczęście nie spotkałam się z takimi spojrzeniami w zimę, czy nie w zimę. Inna sprawa, że spaceruję 10 metrów w porywch - z samochodu do lokalu, z samochodu do sklepu itp.
Pozdrawiam wszystkie MINImaniaczki

[różowiutka]

Napisane przez Sandija

Różowiutka-> współczuję Ci współmieszkańców

ojj wielkie dzięęki za współczucie
tez sama sobie współczuje

Ale swoją drogą, nie przejmuj sie tym: pewno zazdroszczą Ci figury, pewności siebie i samopoczucia, traktuj te ich "wytrzeszcze" jako komplement
Już w wątku o tym było

[różowiutka]

Napisane przez Sandija

Ale swoją drogą, nie przejmuj sie tym: pewno zazdroszczą Ci figury, pewności siebie i samopoczucia, traktuj te ich "wytrzeszcze" jako komplement
Już w wątku o tym było

oj żeby to tylko były "wytrzeszcze"... nie obedzie sie niestety bez głupich komentarzy i śmiechów panienek

btw- a moze to kozaki na obcasie to jakas straszna rzecz?

pozdrawiam

Napisane przez różowiutka

btw- a moze to kozaki na obcasie to jakas straszna rzecz?

Hmm, myślisz? Kurczaki pieczone, to ja tak beztrosko maszeruję całe życie w kozaczkach nawet o tym nie wiedząc! Jak mogłam być taka bezmyślna

Jeśli chodzi o zimę, to ja uznaję tylko kozaczki na obcasach, mini lub rurki i futra i jakoś żyję...czyli to nie wina kozaczków Po prostu się wyłączaj, nie zwracaj uwagi.

[różowiutka]

Napisane przez Sandija

Hmm, myślisz? Kurczaki pieczone, to ja tak beztrosko maszeruję całe życie w kozaczkach nawet o tym nie wiedząc! Jak mogłam być taka bezmyślna

heheh, buzka

[Olunia90]

Z Abercrombie :

[Olunia90]

[lulina]

Napisane przez Olunia90

ta na zdjęciu zatytułowanym 155.jpg jest super!!!!!

[eska23]

Polska jest specyficznym państwem tu każdy na każdego spogląda i więcej wie o kimś niż o sobie a pozatym komentarze nimile nie świadczą o osobie której jakiś aspołaczny człowiek dał tej osobie , to tylko źle świadczy o tym aspolecznym typie i nic wiecej wiec cieszmy się z spódnic mini i że nie jak w XIX kobiety musiały nosić suknie do ziemi i 1000 halek hhii

[OLuNia]

Abercrombie...same cuda...ahhhh rozamzyłam się...=]

[tetaa]

Olunia, jak możesz to dawaj to w tej jeansowej W ogóle to jaka długość dla was to mini? Bo widzę, że dla niktórych to jest długosć do kolana, a niektóre kobietki to takie całkiem króciutkie noszą. Właśnie nie wiem jak wy to określacie

[skrawka]

Napisane przez eska23

ten komentarz jest krzywdzący i taki stereotym nie wymyśliły kobiety a faceci wiec dlaczego uważasz ze każda panna w mini to się źle prowadzi, można do mini dołożyć marynarke , bluzkę jakąś z amerykańskim dekoldem i wyglądać z klasą , pozatym każdy ciuch trzeba umieć nosić , ja np. nigdy pod mini bym nie załozyła stringów, zawsze klasyczne figunie z obnizonym stanem , ale to chyba nie tylko mój popgląd
pozdrwiam

nie napisałam, że każda, tylko że kojarzy mi sie z pannami w dyskotekach, może jestem staroświecka czy cuś, ale mi sie nie podobają takie panny. Jeżeli dziewczyna jest zgrabna i sie szanuje to czemu nie, ale trzeba znać umiar, i wiedzieć gdzie sie w tej mini pokazać.

[chica]

Ja również uwielbiam spodniczki, nie jestem ani super chudziutka ani gruba. Taka hmm "normalna" figura Dlatego tez nie nosze spodniczek nr 34, zeby wszystko mi sie wylewalo itd. Zwykle dzinsowe spodniczki do kozaczek no i bluzke zakrywająco brzuch! a nie za krótką. Rownież nie przepadam za ogladaniem dziewczyn które nie należa do chudych a zakladają miniowy takie ktorych sama bym sie nie odważyła założyc. To wygląda odrażająco!
Wydaje mi sie ze trzeba po prostu dobrac dlugosc spodniczki i jej rozmiar do wlasnej figury a nie wciskac sie w to co jest modne. Np obecnie, wszystkie sukieneczki i spodniczki z falbanami (nr H&M itd) super wygladają ale na naprawde chudziutkich nogach.
Ja na sylwestra zakladam jeansową mini, a nosze te spodniczki dlatego ze one + butki na obcasach = super kobiecośc!

w zalaczniku spodniczki ABERCROMBIE...slodkie biodroweczki

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

te 20-30 cm mini to dla mnie raczej paski niż spódniczki.... nie chcę oczywiście nikogo urazić, ale takie mam zdanie

[Vaikea]

nikogo nie uraziłaś, skoro Twoja figura wymaga aż takich pasków..

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Napisane przez Vaikea

nikogo nie uraziłaś, skoro Twoja figura wymaga aż takich pasków..

wiesz, ja chciałam wyrazić swoje zdanie, bo po to jest forum, a Ty mi chcesz dopiec - nie wiedzieć czemu...
co tu jest - heil hitler! i ludzi o innych poglądach linczujemy??

[aleksandra_119]

To i ja sie wypowiem, choc widze, ze niemile widziane są tu osoby o zdaniu innym niż ogólne założenie wątku. Zaryzykuję, najwyżej mnie stłumicie w zarodku.
Ja mini nie lubie. Nie znoszę wprost rozgraniczania: szczupłe niech noszą, bo wyglądają super, a grube to juz nie wolno! Mnie osobiście nie razi mini na kobitkach na ulicach itd., obojętnie jakie mają walory. Po prostu nie patrze. Sama nie włożyłabym mini niezależnie od "stanu" mego ciała. Bardzo "podoba mi sie" stwierdzenie, ze jak nie mini to dluga do kostek i w ogole jak to tak, jak można ukrywać to, co piękne. Moje osobiste zdanie jest takie, że jeśli mam coś pięknego, to nie muszę koniecznie "bić" tym pięknem wszystkich po oczach, mogę je umiejętnie pokazać zakrywając. Od mini do maxi droga jest dluga... Zdanie to jest moje, broń Boże nikomu go nie narzucam, tak jak szanuje zdanie osób z "fanklubu mini". Świat musi być urozmaicony.
Niektóre słowa zostały tu chybe użyte troche na wyrost. Słowo "aspołeczny" odnośnie osoby, która według autorki posta jest niemiła w swych ocenach. A może to było po prostu jej zdanie? Przecież opinie, aby były szczere, a ich wygłaszanie miało jakikolwiek sens nie muszą być koniecznie miłe.
Pozdrawiam!

[fuksjaa]

Od pewnego czasu uwielbiam mini
A wszystko za sprawą mojego Ukochanego TŻ...

Ostatnio trochę zaniedbałam wygląd swoich nóg - najwyższy czas zacząć więcej ćwiczyć

[fuksjaa]

Napisane przez aleksandra_119

Nie znoszę wprost rozgraniczania: szczupłe niech noszą, bo wyglądają super, a grube to juz nie wolno! Mnie osobiście nie razi mini na kobitkach na ulicach itd., obojętnie jakie mają walory. Po prostu nie patrze. (...)
Moje osobiste zdanie jest takie, że jeśli mam coś pięknego, to nie muszę koniecznie "bić" tym pięknem wszystkich po oczach, mogę je umiejętnie pokazać zakrywając. Od mini do maxi droga jest dluga... Zdanie to jest moje, broń Boże nikomu go nie narzucam, tak jak szanuje zdanie osób z "fanklubu mini". Świat musi być urozmaicony.
Niektóre słowa zostały tu chybe użyte troche na wyrost. Słowo "aspołeczny" odnośnie osoby, która według autorki posta jest niemiła w swych ocenach. A może to było po prostu jej zdanie? Przecież opinie, aby były szczere, a ich wygłaszanie miało jakikolwiek sens nie muszą być koniecznie miłe.
Pozdrawiam!

Wiesz, maszw swojej wypowiedzi dużo racji. Na tym właściwie polega akceptacja.
A co do wyrażania opini, to ważne by były szczere, a nie zawsze pochelabiające innej osobie.