Kolęda - wpuszczacie, lubicie...? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-12-22, 09:59   #91
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

nie lubie a rodzice wpuszczają,przez ostatnie dwa lata udało mi sie uniknąć tego spodkania bo byłam w pracy mam nadzieje że w tym roku też tak wypadnie. Nie lubie standardowych pytań księdza czy pracuje/gdzie i kiedy wyjde za mąż
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 10:01   #92
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez svenja
To co zaproponujesz mnie, osobie niereligijnej, ktorej rodzice sa katolikami? Co takiego mam zrobic, zeby nie byc hipokrytka? Zamknac sie w pokoju, niech sobie swietuja, a ja przeczekam, bo nie jestem religijna? Dla mnie, jak wspominalam, swieta te sa swietem mojej rodzinki, bo wreszcie mozemy spokojnie pogadac, pobyc razem. To jest dla mnie najistotniejsze.
Dla mnie to wszystko wygląda podobnie. Lubię karpia - czy nie wolno mi go zjeść bo to danie wigilijne? Czy nie mogę zjeść uroczystej kolacji z rodziną w ten akurat dzień? Nie mogę dać komuś prezentu? Czy jakbym robiła ww rzeczy 23 grudnia czy w jakiś inny dzień to by było ok? Nie byłabym hipokrytką a tak to jestem?
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 10:35   #93
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja księdza z kolędą przyjmuję, bo lubię i jest to dla mnie ważne.

Natomiast mam pewną zasadę, której się mocno trzymam. Odkąd mieszkam sama nie daję pieniędzy i razem z mężem wprowadziliśmy też ten zwyczaj do naszego małżeństwa. Jak dotąd żaden ksiądz się na mnie ani na nas o to nie obraził. Szkoda, że są jeszcze parafie, w których za brak "kopert" piętnuje się parafian. To jest przykre i niesprawiedliwe.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 10:42   #94
Agoosia
Zakorzenienie
 
Avatar Agoosia
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 365
Send a message via Skype™ to Agoosia
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez svenja
Czy w zwiazku z tym trzeba chrzcic dziecko? Moze niech samo sobie zdecyduje, jak dorosnie, wyksztalca mu sie poglady na religie i wiare i bedzie moglo samodzielnie wybrac.
Wiesz, to jest dobre pytanie i sama sobie je zadaję. Było tu zreszta parę dyskusji na ten temat - na pewno pamiętasz

Ale w tym przypadku, o którym wczoraj pisałam, matka jest wierząca, to tylko tata był "problemowy" dla księdza.
Agoosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:17   #95
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez shachownica
no a przepraszam bardzo, co mam w tym czasie robić? zamknąć się w piwnicy? odsyłać kartki świąteczne z życzeniami i robić awantury wszystkim, którzy w tym czasie ośmielają się mi składać życzenia
nie wiem czy, naprawdę nie widzicie, że święta stały się dziś także świecką tradycją, więc można je obchodzić bez całej religijnej otoczki, no i nic nie wiem o tym, ale nie sądze, żeby kk zabronił wstępu do swoich siedzib i świętowania 'swoich' świąt osobom niewierzącym
Bardzo dobrze napisane - dla mnie swięta są już tradycją świecką. Dla moich dziadków, którzy zawsze są u nas na Wigilii - wręcz przeciwnie. I jakoś to razem funkcjonuje. Nie rozumiem co wierzącym do tego? Nie wiem dlaczego nie chcą przyjąć tego, że ktoś może inaczej do tego podchodzić? Nie rozumiem, dlaczego to, że dla kogoś jest to tylko tradycyjny okres spotkania z rodziną, jest takie oburzające?

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec
Dla mnie to wszystko wygląda podobnie. Lubię karpia - czy nie wolno mi go zjeść bo to danie wigilijne? Czy nie mogę zjeść uroczystej kolacji z rodziną w ten akurat dzień? Nie mogę dać komuś prezentu? Czy jakbym robiła ww rzeczy 23 grudnia czy w jakiś inny dzień to by było ok? Nie byłabym hipokrytką a tak to jestem?
Podejrzewam, że gdybyśmy robiły te rzeczy jakiegoś innego dnia, to w opinii innych byłoby to ok
Mam momentami wrażenie, że wielu katolików mają ochotę powiedzieć - 24 grudnia jest NASZYM dniem, NASZYM świętem, więc wam wara od niego...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:23   #96
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez lexie
Bardzo dobrze napisane - dla mnie swięta są już tradycją świecką. Dla moich dziadków, którzy zawsze są u nas na Wigilii - wręcz przeciwnie. I jakoś to razem funkcjonuje. Nie rozumiem co wierzącym do tego? Nie wiem dlaczego nie chcą przyjąć tego, że ktoś może inaczej do tego podchodzić? Nie rozumiem, dlaczego to, że dla kogoś jest to tylko tradycyjny okres spotkania z rodziną, jest takie oburzające?



Podejrzewam, że gdybyśmy robiły te rzeczy jakiegoś innego dnia, to w opinii innych byłoby to ok
Mam momentami wrażenie, że wielu katolików mają ochotę powiedzieć - 24 grudnia jest NASZYM dniem, NASZYM świętem, więc wam wara od niego...
Moim zdaniem poprstu nie rozumiesz pojecia Swieta Bozego Narodzenia - to nie jest spotkanie rozinne przy kolacji...to jest uczta z powodu przyjscia na swiat Jezusa, a to, ze Ty przyjdziesz i posiedzisz z rodzina przy stole to tego zupelnie nie mozna nazwac swietowaniem, ochodzeniem tych swiat, to jets dla Ciebie dzien taki jak inny...a dla katolika to nie jest dzien zwyczajny...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:31   #97
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez elly2
Moim zdaniem poprstu nie rozumiesz pojecia Swieta Bozego Narodzenia - to nie jest spotkanie rozinne przy kolacji...to jest uczta z powodu przyjscia na swiat Jezusa, a to, ze Ty przyjdziesz i posiedzisz z rodzina przy stole to tego zupelnie nie mozna nazwac swietowaniem, ochodzeniem tych swiat, to jets dla Ciebie dzien taki jak inny...a dla katolika to nie jest dzien zwyczajny...
Niech każdy obchodzi te dni, jak mu się podoba. Mysle, ze Lexie rozumie, co oznaczaja swieta Bozego Narodzenia dla katolikow i nie trzeba jej tego tlumaczyc Ja tez rozumiem. Ale, wbrew temu co mowisz, dla mnie nie jest to zwyczajny dzien, ze wzgledu na szczegolna atmosfere i to, ze moge spotkac sie z rodzicami, co, wierz mi, nie zdarza sie niestety czesto. A to, ze nie obchodze swiat w kosciele? No coz. Jakos nie czuje sie parszywie z tego powodu Czulabym sie znacznie gorzej, gdybym musiala udawac, ze chce isc do kosciola, lub, o zgrozo, robic to dla moich rodzicow.
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:35   #98
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez svenja
Niech każdy obchodzi te dni, jak mu się podoba. Mysle, ze Lexie rozumie, co oznaczaja swieta Bozego Narodzenia dla katolikow i nie trzeba jej tego tlumaczyc Ja tez rozumiem. Ale, wbrew temu co mowisz, dla mnie nie jest to zwyczajny dzien, ze wzgledu na szczegolna atmosfere i to, ze moge spotkac sie z rodzicami, co, wierz mi, nie zdarza sie niestety czesto. A to, ze nie obchodze swiat w kosciele? No coz. Jakos nie czuje sie parszywie z tego powodu Czulabym sie znacznie gorzej, gdybym musiala udawac, ze chce isc do kosciola, lub, o zgrozo, robic to dla moich rodzicow.
Moze lepiej byloby nazwac to spotkaniem rodzinnym, niz obchodzeniem Swiat Bozego Narodzenia...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:36   #99
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ale dla mnie to wcale nie jest zwyczajny dzień. Jest nie-zwyczajny z powodu spotkania z bliskimi.

Co do rozumienia terminu "boże Narodzenie" z katolickiego punktu widzenia - bez obaw, rozumiem Już o to w moim wychowaniu zadbano...
Nie udało się tylko ze mnie zrobić katoliczki, ale to już inna sprawa.


O, widzę, że w sumie napisałam to samo co Svenja


Edycja2 - specjalnie przejrzałam swoje wypowiedzi - nie użyłam nigdzie określenia "Święta Bożego Narodzenia" ani "Boze Narodzenie". Na codzień też raczej go nie używam. Posługuję się tylko okresleniem "Święta". Moze niech ukuje sie jakieś inne okreslenie i będzie ok
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:41   #100
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez elly2
Moze lepiej byloby nazwac to spotkaniem rodzinnym, niz obchodzeniem Swiat Bozego Narodzenia...
Call it what you want Jesli to wszystko jest kwestia okreslenia, co ja obchodze, a co nie, to naprawde nie ma problemu, bo to akurat jest dla mnie najmniej istotne, jak zostanie to moje obchodzenie nazwane
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 14:46   #101
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez svenja
Call it what you want Jesli to wszystko jest kwestia okreslenia, co ja obchodze, a co nie, to naprawde nie ma problemu, bo to akurat jest dla mnie najmniej istotne, jak zostanie to moje obchodzenie nazwane
Dokładnie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 15:42   #102
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

U mnie kolęda to obowiązek.
Tak jest i było od wielu wielu lat.
Ja osobiście nie lubię tego, ale moi dziadkowie
jakoś tak mnie do tego przekonali...
Tradycja itd.
A niech będzie- te 15 minut w dodatku raz do roku, mnie nie zabije
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 16:05   #103
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja nie przyjmuje bo nie jestem religijna, ale u nas jest tak: wisi ogoszenie na klatce schodowej i osoby ktre chcaa przyjac kolede zglaszaja to u pani sprzatajacej blok i nie ma niepotrzebnych nieporozumien
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-22, 23:35   #104
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Nie lubię, bo kilka lat temu ministranci zakręcili nam gaz na klatce (nudziło się chłopakom)
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 09:13   #105
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Z każdym kolejnym rokiem, Kolęda przybiera coraz bardziej formalny charakter. Z nutą irytacji wspominam ubiegłoroczną wizytę księdza, który niedbale wymarotał słowa modlitwy, pomachał nam przed oczami dłonią w akcie błogosłaiwństwa, przycupnął na brzegu kanapy i świdrującym wzrokiem skanował pokój. Gdyby nie inicjatywa mojej Mamy, która rozpoczęła rozmowę, nie sądzę by się odezwał. Odpowiedział na zadane pytanie, dotyczące postępów w rozbudowie parafii, podskoczył jak oparzony i ... poszedł sobie. Nie wiem czy cała "kolęda" trwała 6 minut, byłam zdegustowana. Dla mnie to nic więcej ponad zwyczaj, ale w naszym kraju ludziom żyje się ciężko, jest wiele starszych, samotnych osób, dla nich-to okazja do tego by podzielić się troskami, usłyszeć dobre słowo.
Niestety, jeśli dochodzi do sytuacji, w której (tak jak w jednej z parafii w moim miescie), proboszcz, wywiesza po kolędzie listę z nazwiskami i wysokością ofiarowanej w kopercie kwoty, trudno dziwic się lekceważącemu i biurokratycznemu charakterowi wizyty.
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 13:49   #106
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

u mnie przyjmujemy kolede, bo mama jeszcze chodzi do kosciola (jako jedyna), wiec zeby juz bylo zgodnie z tradycja i zeby jej nie robic przykrosci przyjmujemy ksiedza. na szczescie zazwyczaj tak to jest, ze ksiadz przychodzi 3 godziny po ustalonej godzinie, wiec ja juz nie wytrzymuje czekania i wychodze (wiec juz od paru lat ksiedza nie widzialam w domu). ogolnie zawsze rozmowa o tym samym - o pracy moich rodzicow, pytanie co tam w szkole, rozdanie obrazkow, wreczenie koperty i papa. pewno po slubie tez bede musiala przyjmowac ksiedza, bo TŻ wierzacy i czasem praktykujacy, wiec pewno tez bedzie chcial (szczegolnie, ze potem przy jakis chrzcinach czy cos moga krzywo patrzec), a ja nie mam zamiaru byc ortodoksyjna agnostyczka totez i zrobie to dla niego - scierpie to wizyte bo i czasem jak ksiadz sympatyczny to mozna pogadac (szkoda, ze z wiekszoscia sie nie da).

ogolnie srednio lubie takie wizyty, ale jestem w stanie scierpiec...
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 16:38   #107
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez elly2
Lexie przykro mi to stwierdzic - jestes hipokrytka ! No chyba, ze zrobisz ze mnie moderatora...to Ci wybacze
To się uśmiałam
Elly może lepiej nie czepialska babo
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...


Edytowane przez Juda
Czas edycji: 2006-05-28 o 16:32
Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 16:42   #108
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez kasiulka
przepraszam za ten dubel
Toż to nie wybaczalne
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-31, 00:36   #109
ciekawa_świata
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 377
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

A ja tam nawet lubię kolędę Nie jest to dla mnie jakieś nieprzyjemne przeżycie, wręcz przeciwnie, chociaż bez przesady U nas we wsi (powiedzmy z 3000 mieszkańców ) chyba z tego co wiem to wszyscy przyjmują księdza, zdecydowana większość chodzi do Kościoła, jest wierząca i praktykująca Ja też. I jest to mój świadomy wybór mimo moich 16 lat. Nie powiem żebym jakoś szczególnie na kolędzie angażowała się w rozmowy o sprawach parafi (moi rodzice też nie) ale to fajna okazja do spotkania z księdzem, do wspólnej modlitwy, do poświęcenia domu... Nie wyobrażam sobie tego czasu Świątecznego bez kolędy ... I wiem,że jeśli kiedyś zamieszkam gdzieś poza domem, np. w akaademiku to zrobię wszystko by kolędę przyjąć... Aha, kasę dajemy, tyle co wszyscy Tegoroczna kolęda była suuuuper, ksiądz spojrzał na mnie, do kartoteki i zapytał, kiedy będzie mógł do swoich papierów wpisać nowego członka rodziny ale się uśmiałam (na razie nic na to nie wskazuje)
__________________
koniec.

ciekawa_świata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-31, 12:05   #110
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Podsumowując dyskusję na temat tego jakimi to ateiści są strasznymi hipokrytami, bo zawłaszczają katolickie (sic!) święto do swych niecnych celów, chciałabym dodać, że Jezus nie nakazał świętowania swoich urodzin, a choinkę mamy w tradycji dopiero od XIX wieku. Czy ktoś z wierzących wie może dlaczego obchodzi się to święto akurat 25 grudnia, chociaż od dawna wiadomo, że Jezus z całą pewnością nie urodził się tego dnia?

Jeżeli już o hipokryzji mowa, to mnie z kolei bardzo bawią usprawiedliwienia wierzących katoliczek na temat seksu przedmałżeńskiego, z którymi nie raz miałam okazję się zetknąć między innymi na tym forum. Jeżeli obchodzenie świąt takich czy innych jest dla was hipokryzją, to czym jest bicie się w piersi i ogłaszanie "jestem katoliczką" i jednoczesne wpółżycie przed ślubem (nie mam tu na myśli niestety wyłącznie penetracji, sądzę, że ksiądz miałby na ten temat podobne zdanie) i stosowanie antykoncepcji (co według nauki kościoła jest grzechem ciężkim)?

Nie powinno się rzucać kamieniami, kiedy się siedzi w budynku ze szkła
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-31, 12:23   #111
tygrysiatko1987
Raczkowanie
 
Avatar tygrysiatko1987
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 55
Angry Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

kiedy bylam mala podczas jeden z wizyt ksiedza , ksiadz po wysluchaniu mojej mamy i babci o sytuacji finansowej i jakiejkolwiek pomocy ksiadz odpowiedzial na to tylko sloneczko wam zaswieci no dajcie spokoj jakos nei zaswiecilo od tego czasu niestety mam z babcia wpuszczaja ksiedza bo wypada raczej nie z wlasnej woli tylko dlatego co ludzie powiedza.w tym roku namawiam mame zebysmy nei wpuszczaly bo bedzie gadanie o szkole o babci ktora niedawno zmarla , a ja nei chce usmeichac sie sztucznie i mowic ze wszystko jest ok poza tym w mojej parafii ksieza zawsze biora koperte ... chocbys nawet bedny byl zawsze wezma bo musza przeciez za cos budowac te nowe koscioly ehh poza tym teraz zostalysmy z mama same i chyba jakos nam sie nei ebdzie usmiechalo widziec rozpromienionej twarzyczki ksiedza i sluchac jego slow " wszystko bedzie dobrze , sloneczko wam zaswieci" ojj wrrrr
__________________
PISEMNE
4 Maj-J.Polski
5 Maj-J.Angielski
9 Maj-Geografia
USTNE
15.Maj-J.Angielski 90%
17.Maj-J.Polski 65%

A pozatym M. Kocham Cię
tygrysiatko1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-31, 12:32   #112
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez nan

Nie powinno się rzucać kamieniami, kiedy się siedzi w budynku ze szkła
Szalenie spodobało mi się to zdanie
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-31, 13:07   #113
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Cytat:
Napisane przez lexie
Szalenie spodobało mi się to zdanie
Mi też
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 00:02   #114
GraHamka
Raczkowanie
 
Avatar GraHamka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 103
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

U mnie jeszcze Kolędy nie było,pewnie będzie jak zwykle pod koniec stycznia.Jak zawsze na końcu nasze osiedle,choć najbaliżej Kościoła. W zeszłym roku był fajny młody Ksiądz fajnie się z nim gadało.A w tym roku,to mam ochote zwiać tego dnia z domu. Nie mam ochoty peplać i odpowiadać na pytania Księżulka,co robie itp Tym bardziej jeśli byłby to Nasz Proboszcz,stary zrzęda.

Noi słynny skecz,który uwielbiam i mogłabym go oglądać "prawie" non stop

Kabaret Moralnego Niepokoju-Wizyta Księdza
http://www.youtube.com/watch?v=VrXuITn8BGI


Pokój z Wami.
A przedpokój z Tobą.


Edytowane przez GraHamka
Czas edycji: 2008-01-18 o 00:25
GraHamka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 11:07   #115
lir391
Zakorzenienie
 
Avatar lir391
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

kolędę przyjmujemy (ja i rodzice) dobrowolnie. Nic mi się nie stanie, jak parę minut porozmawiam z księdzem i pomodlimy się razem.
Chociaż kilka razy miałam nieprzyjemne sytuacje z księżmi z mojej parafii, właśnie podczas kolędy i to mnie trochę, powiedzmy, zniechęca do własnej parafii:
1. Ładnych kilka tam temu, kiedy chodziłam do 1 klasy gimnazjum byłam dość pulchnym i bardzo wrażliwym dzieckiem. Zdarzyło się, że ksiądz, który chodził po kolędzie, rozdawał cukierki dzieciom. Będąc w moim mieszkaniu po modlitwie powiedział do mnie: "No, masz cukierka, chociaż i tak dobrze wyglądasz i nie powinienem Ci dawać" (coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie). Zrobiło mi się bardzo, bardzo przykro, łzy napłynęły mi do oczu, oczywiście starałam się powstrzymać się od płaczu przy księdzu, ale po jego wyjściu byłam bardzo smutna i długo płakałam Okropne, usłyszeć coś takiego od księdza. Teraz schudłam i język mi się 'wyostrzył', wiec na pewno bym coś odpowiedziała, ale dla małej wrażliwej dziewczynki, to naprawdę był cios.

2. Dwa lata temu godzinami czekaliśmy na księdza, który nie nadchodził, w końcu włączyliśmy sobie tv, bo przecież nie będziemy siedzieć jak na szpilkach w oczekiwaniu na kolędę. No i ksiądz pukał, ale jakoś zadziwiająco cicho i po prostu nie usłyszeliśmy Oczywiście, nie przyszło mu do głowy, żeby użyć dzwonka, tylko poszedł dalej i wszystkim sąsiadom się żalił, że 'ludzie rozkręcili telewizory i księdza nie chcą wpuścić"

EDIT: też uwielbiam skecz "Wizyta księdza"
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ?


'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.'
/Terry Pratchett/




Edytowane przez lir391
Czas edycji: 2008-01-18 o 11:08 Powód: +
lir391 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 11:15   #116
karolka170
Raczkowanie
 
Avatar karolka170
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 104
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Nie,nie lubię
Ale to niedlatego że takie jest moje nastawienie do kolędy,tylko dlatego że nasz "ukochany"ksiądz wpadnie zrobi znak krzyża weźmie kase i wypadnie i leci dalej,nawet czasami biedni ministranci za nim nie nadążają
__________________
Tatusiu[*]
karolka170 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 11:36   #117
jakasnazwa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 47
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Szczerze mówiąc to za swoim proboszczem nie przepadam (zresztą chyba z wzajemnością), ale księdza wpuszczam zawsze (nawet jak przychodzi proboszcz). Proboszcz jednak rzadko do mnie przychodzi, bo kiedyś się z nim pokłóciłem i przychodzi tylko wtedy, kiedy chce mnie za coś ochrzanić (autentycznie). Ogólnie rzecz biorąc lubię rozmawiać z księżmi chodzącymi po kolędzie.
Nie lubię tylko tych kolędników, co chodzą w czasie świąt po domach i śpiewają kolędy. Nie potrafię jednak wyjaśnić dlaczego. Może dlatego, że kojarzą mi się w pewnym sensie z nachalnymi żebrakami.
jakasnazwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-18, 11:42   #118
Sosnowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja przyjmuję kolędę. Jestem wierząca, więc chcę to robić. Branie kopert mnie nie razi - są dobrowolne, a jak się dowiedziałam ostatnio ile kosztuje ogrzanie jednego kościoła na niedzielę, wiem, ze fortuny na kolędzie księża nie zbiją. ( nie przy okazji kolędy) To są naprawdę ogromne sumy .
Natomiast proboszcz wywieszający listę parafian z wysokością datków to wstrętny, okropny burak, który szkodzi całemu Kościołowi...
grrrrr....
Sosnowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 12:17   #119
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Ja nie lubię BARDZO kolędy od tego roku. Przyszedł ksiądz, zapytał się czy chodzimy do Kościoła. Oczywiście moja święta rodzina nic nie powiedziała [nie przyznała się], a ja że nie miałam ochoty ściemniać nawet, powiedziałam że nie chodzę. Na to ksiądz, ze przynoszę wstyd KUL-owi (studiuję tam ) i tego typu dyrdymały. W sumie spłynęło to po mnie jak woda po kaczce, ale same wiecie, uraz pozostał.
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-18, 12:28   #120
xyoko
Zakorzenienie
 
Avatar xyoko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?

Nie lubię, od kiedy mieszkam bez rodziców - nie wpuszczam.
xyoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-25 18:02:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.