Przyszłe Mamusie xl :)

[MotylekwBalerinkach]

Napisane przez Casaa

To raczej nie ma nic wspolnego 😉.......

Ciężkostrawne, wzdymające produktu które spożywa mama karmiąca piersią mogą zaszkodzić dziecku. A bob do takich należy

[Casaa]

Napisane przez MotylekwBalerinkach

Ciężkostrawne, wzdymające produktu które spożywa mama karmiąca piersią mogą zaszkodzić dziecku. A bob do takich należy

To nie przenika do pokarmu 😉

[MotylekwBalerinkach]

Napisane przez Casaa

To nie przenika do pokarmu ��

Ja się opieram na informacjach w poradnikach, nie mam jeszcze doświadczenia, a gdzie by nie zajrzeć to raz piszą tak a raz inaczej co można a czego nie

[Elrosa]

Generalnie z karmienia piersią są dwie szkoły - starsza, która każe stosować specjalną dietę i nowsza, która pozwala na wszystko, każąc jednocześnie obserwować dziecko i odstawiać pokarmy, które mu szkodzą. Ta druga jakoś bardziej do mnie przemawia, nie lubię stosowania czegokolwiek na wyrost

[marta9200]

Hej! W piatek bylam u ginekolozki po zaswiadczenie ze jestem w ciazy. Niestety na badanie bylo za wczesnie ale dobrze ze mialam ze soba wynik bety. Kolejna wizyte mam na 14.06 i wtedy moze juz cos zobacze.

[MotylekwBalerinkach]

Napisane przez marta9200

Hej! W piatek bylam u ginekolozki po zaswiadczenie ze jestem w ciazy. Niestety na badanie bylo za wczesnie ale dobrze ze mialam ze soba wynik bety. Kolejna wizyte mam na 14.06 i wtedy moze juz cos zobacze.

Super Gratuluje
Ja też na potwierdzenie ciąży musiałam czekać, ginekolog kazał mi przyjść chyba dwa tygodnie po tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży Nie mogłam się doczekać wizyty

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez Elrosa

Generalnie z karmienia piersią są dwie szkoły - starsza, która każe stosować specjalną dietę i nowsza, która pozwala na wszystko, każąc jednocześnie obserwować dziecko i odstawiać pokarmy, które mu szkodzą. Ta druga jakoś bardziej do mnie przemawia, nie lubię stosowania czegokolwiek na wyrost

Ja również jestem za tym, żeby jeść przede wszystkim rozsądnie Nie mam jeszcze doświadczenia w karmieniu piersią, póki co wiem tylko tyle ile przeczytałam.
Znam kilka osób które bardzo przestrzegały diety podczas karmienia piersią, nie jadały nawet posolonego ziemniaka tylko gotowały dla siebie oddzielnie bez grama soli, wszystko na parze a ich dzieci i tak miały kolki.

[lilo]

Napisane przez Elrosa

Generalnie z karmienia piersią są dwie szkoły - starsza, która każe stosować specjalną dietę i nowsza, która pozwala na wszystko, każąc jednocześnie obserwować dziecko i odstawiać pokarmy, które mu szkodzą. Ta druga jakoś bardziej do mnie przemawia, nie lubię stosowania czegokolwiek na wyrost

Mnie ta druga też jakoś bardziej przekonuje

[Kiinga26]

Hej.
Zajrzałam do Was z ciekawości. Jestem tegoroczną marcową mamą i zmagam się nadal z moim ciążowym przybytkiem . Aczkolwiek obecnie ważę 63 kg i myślę,że już mi bliżej niż dalej do celu. Ale ja nie o tym. Chciałam Wam powiedzieć, że zachodząc 7 lat temu w pierwszą ciążę ważyłam 71,5 kg przy wzroście 152 cm. Kolos byłam. Do porodu zaważyłam 95 kg i w zasadzie już sama siebie skreśliłam jako kobietę.
Przy dziecku jednak tryb życia zmienił się całkowicie i 8 miesiecy po porodzie ważyłam 58 kg Jedyne ograniczenia jakie na siebie nałożyłam to odstawienie słodyczy i tłustych potraw. Reszta poszła sama.
Szkoda, że teraz tak nie chce polecieć
Trzymam za Was kciuki, Wy trzymajcie za mnie.
Spokojnych ciąż i porodów

[lilo]

Napisane przez Kiinga26

Hej.
Zajrzałam do Was z ciekawości. Jestem tegoroczną marcową mamą i zmagam się nadal z moim ciążowym przybytkiem . Aczkolwiek obecnie ważę 63 kg i myślę,że już mi bliżej niż dalej do celu. Ale ja nie o tym. Chciałam Wam powiedzieć, że zachodząc 7 lat temu w pierwszą ciążę ważyłam 71,5 kg przy wzroście 152 cm. Kolos byłam. Do porodu zaważyłam 95 kg i w zasadzie już sama siebie skreśliłam jako kobietę.
Przy dziecku jednak tryb życia zmienił się całkowicie i 8 miesiecy po porodzie ważyłam 58 kg Jedyne ograniczenia jakie na siebie nałożyłam to odstawienie słodyczy i tłustych potraw. Reszta poszła sama.
Szkoda, że teraz tak nie chce polecieć
Trzymam za Was kciuki, Wy trzymajcie za mnie.
Spokojnych ciąż i porodów

Kochana, jest wobec tego nadzieja że w przyszłe wakacje wskoczę w bikini
Na pewno ci się uda przy drugim bąblu jak przy pierwszym- daj sobie jeszcze trochę czasu

Swoją drogą w tym roku kupiłam sobie idealne, wymarzone, cudowne i mega drogie bikini, w które już się w biuście ledwo dopinam

[Casaa]

O to, to 😊 nie ma co panikowac i wydziwiac z dietami przy kp 😊 zycze Wam wszystkim by dzieciaczki nie mialy problemow brzuszkowych i byly zdrowymi, mega pogodnymi bobasami 😊

Wyslane z Lumia920.

[marta9200]

Dziewczyny w ktorym tc zobaczylyscie juz fasolke na usg? I kiedy serduszko uslyszalyscie? Mam wizyte na 20.06 i nie wiem na co sie nastawic. Bedzie to koncowka 7 tc i poczatek 8.

[Elrosa]

Napisane przez marta9200

Dziewczyny w ktorym tc zobaczylyscie juz fasolke na usg? I kiedy serduszko uslyszalyscie? Mam wizyte na 20.06 i nie wiem na co sie nastawic. Bedzie to koncowka 7 tc i poczatek 8.

Ja byłam na pierwszej wizycie na przełomie 6 i 7 tygodnia i już było widać za to usłyszałam dopiero w 12 tc na USG genetycznym (na pierwszej lekarz tylko pokazał migający punkcik).

[1992MaDziuLeK]

Wracam do Was po wszystkich formalnościach

Ufff... nareszcie

Już jestem żoną ale bardzo zabieganą hehe

Przesyłam Wam wszystkim pozdrowienia Postaram się napisać coś więcej jutro

[haneczkab92]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Wracam do Was po wszystkich formalnościach

Ufff... nareszcie

Już jestem żoną ale bardzo zabieganą hehe

Przesyłam Wam wszystkim pozdrowienia Postaram się napisać coś więcej jutro

No to serdeczne gratulacje!!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez marta9200

Dziewczyny w ktorym tc zobaczylyscie juz fasolke na usg? I kiedy serduszko uslyszalyscie? Mam wizyte na 20.06 i nie wiem na co sie nastawic. Bedzie to koncowka 7 tc i poczatek 8.

Serduszko już jak najbardziej powinno być

Madziulek, gratulacje!

Byłam dziś u lekarza, dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy... To wyjaśnia częściowo moje cielsko, ale teraz strach o dziecko i leczenie...

Lekarz na pocieszenie zrobił zdjęcie 3D, zakochałam się


To dopiero 10 tydzień (9t6d), więc nie sądziłam, że dostanę taką fotkę

[Elrosa]

Madziulek gratulacje

Orlica, piękna fotka, ale maleństwo a tarczycą się nie przejmuj - jak tłumaczyła mi endokrynolożka, w ciąży może trochę "wariować" (bo nagle musi pracować za dwóch) i czasem trzeba jej pomóc. Grunt to być pod kontrolą.

[1992MaDziuLeK]

Orlica ale cudowne zdjęcie!!! Zazdroszczę

Chciałabym zobaczyć swojego maluszka tak dokładnie...

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny!!!
Jak się czujecie? Co u Was?

[haneczkab92]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61798621]Serduszko już jak najbardziej powinno być
Byłam dziś u lekarza, dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy... To wyjaśnia częściowo moje cielsko, ale teraz strach o dziecko i leczenie...

Lekarz na pocieszenie zrobił zdjęcie 3D, zakochałam się


To dopiero 10 tydzień (9t6d), więc nie sądziłam, że dostanę taką fotkę [/QUOTE]

zdjęcie cudne takie maleństwo.. nie mogę uwierzyć, że z taki fasolek rosną nam cudowne dzieci- moja z takiej 3mm istotki już jest na świecie ponad miesiąc!! to jest cud!

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Orlica ale cudowne zdjęcie!!! Zazdroszczę

Chciałabym zobaczyć swojego maluszka tak dokładnie...

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny!!!
Jak się czujecie? Co u Was?

To Ty nam powiedz jak się czujesz w nowej roli?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez haneczkab92

To Ty nam powiedz jak się czujesz w nowej roli?

Powiem Wam, no pewnie!

Za dużo to nam się nie zmieniło - szalejemy za sobą tak jak przed ślubem Wiadomo, zaufanie to podstawa Mieszkam jeszcze na "dwa domy", ale sytuacja życiowa mnie do tego zmusza
Męża mam najcudowniejszego pod słońcem - skrzętny staruszek (jest już po 30, więc muszę mu podokuczać ), ale mój własny

I w sumie to chciałabym, żeby tak było zawsze

A jak Twoje maleństwo się ma?

[haneczkab92]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Powiem Wam, no pewnie!

Za dużo to nam się nie zmieniło - szalejemy za sobą tak jak przed ślubem Wiadomo, zaufanie to podstawa Mieszkam jeszcze na "dwa domy", ale sytuacja życiowa mnie do tego zmusza
Męża mam najcudowniejszego pod słońcem - skrzętny staruszek (jest już po 30, więc muszę mu podokuczać ), ale mój własny

I w sumie to chciałabym, żeby tak było zawsze

A jak Twoje maleństwo się ma?

A powiedz miałaś duże weselicho? czy skromnie?
U mnie po ślubie tez na początku nie wiele się zmieniło..dopiero po jakimś czasie zaczyna to docierać, że ma się męża i w ogóle swoją droga fajny stan!!

A moja Hania rośnie, ma juz lekko ponad miesiąc
Miała dziś podcinane wędzidełko, ale bardzo dzielnie to zniosła
Poza tym walczymy z problemem brzuszkowym- Hania ma problemy ze zrobieniem kupki...ale od dwóch dni podaję probiotyki i już zauważyłam różnicę,więc mam nadzieję, że będzie dobrze

No i tak dumam dumam...kiedy by tu przejść na dietę..
Nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę mogła jeździć na rowerze

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez haneczkab92

A powiedz miałaś duże weselicho? czy skromnie?
U mnie po ślubie tez na początku nie wiele się zmieniło..dopiero po jakimś czasie zaczyna to docierać, że ma się męża i w ogóle swoją droga fajny stan!!

A moja Hania rośnie, ma juz lekko ponad miesiąc
Miała dziś podcinane wędzidełko, ale bardzo dzielnie to zniosła
Poza tym walczymy z problemem brzuszkowym- Hania ma problemy ze zrobieniem kupki...ale od dwóch dni podaję probiotyki i już zauważyłam różnicę,więc mam nadzieję, że będzie dobrze

No i tak dumam dumam...kiedy by tu przejść na dietę..
Nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę mogła jeździć na rowerze

Weselicho miałam takie na prawie 200 osób, więc wcale nie takie małe Chyba wszyscy na początku muszą się dopiero oswoić z tą myślą posiadania męża/żony my na razie to się mijamy, tylko wieczorem raczej się spotykamy... Dzisiaj nawet śniadania nie zjedliśmy razem, bo spieszyłam się do lekarza

Dzielna ta Twoja córeczka Mam nadzieję, że teraz po tych probiotykach będzie tylko lepiej i lepiej

Ja dzisiaj słyszałam pierwszy raz bicie serduszka mojego maleństwa samo mi się płakało, bo płakać nie chciałam, ale nie mogłam się opanować to już 17. tydzień
Lekarz informuje o płci dziecka pomiędzy 20 a 22 tygodniem ciąży, bo powiedział, że wtedy już jest raczej pewny, a nie chce robić ludziom wody z mózgu, więc czekam cierpliwie

Moja przyjaciółka też mi dzisiaj pisała, że nie ma pomysłu na dietę, więc wiesz... nie jesteś sama

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Aaa gdzie jest reszta kobietek, ja się pytam???

[haneczkab92]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Weselicho miałam takie na prawie 200 osób, więc wcale nie takie małe Chyba wszyscy na początku muszą się dopiero oswoić z tą myślą posiadania męża/żony my na razie to się mijamy, tylko wieczorem raczej się spotykamy... Dzisiaj nawet śniadania nie zjedliśmy razem, bo spieszyłam się do lekarza

Dzielna ta Twoja córeczka Mam nadzieję, że teraz po tych probiotykach będzie tylko lepiej i lepiej

Ja dzisiaj słyszałam pierwszy raz bicie serduszka mojego maleństwa samo mi się płakało, bo płakać nie chciałam, ale nie mogłam się opanować to już 17. tydzień
Lekarz informuje o płci dziecka pomiędzy 20 a 22 tygodniem ciąży, bo powiedział, że wtedy już jest raczej pewny, a nie chce robić ludziom wody z mózgu, więc czekam cierpliwie

Moja przyjaciółka też mi dzisiaj pisała, że nie ma pomysłu na dietę, więc wiesz... nie jesteś sama

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Aaa gdzie jest reszta kobietek, ja się pytam???

No to ładne wesele! udało się wszystko??

No to gratulacje a czemu tak późno w sumie? 17 tydzień? chodzisz na nfz? czy jak?

A reszty kobitek ni ma...;/

[Claudette1996]

Reszta nas się zapodziała .
Ja mam dość mojego stanu, chciałabym już tulić maleństwo...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Jestem jestem, chudnę sobie Nie mam w ogóle apetytu ostatnio, mam wrażenie, że jeszcze mniej jem od kiedy biorę Euthyrox. Szkoda, że waga mi nie działa, ale myślę, że znowu poszło trochę w dół, zaczynam wierzyć, że nie przekroczę setki w 9.msc

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez haneczkab92

No to ładne wesele! udało się wszystko??

No to gratulacje a czemu tak późno w sumie? 17 tydzień? chodzisz na nfz? czy jak?

Wszystko się udało tak jak było zaplanowane

Tak, chodzę na nfz, ale sobie chwalę

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Claudette1996

Reszta nas się zapodziała .
Ja mam dość mojego stanu, chciałabym już tulić maleństwo...

Upały na pewno Ci nie pomagają

Już niedługo będziesz tulić dzidziusia Czekamy na wieści o szczęśliwym porodzie

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62085716]Jestem jestem, chudnę sobie Nie mam w ogóle apetytu ostatnio, mam wrażenie, że jeszcze mniej jem od kiedy biorę Euthyrox. Szkoda, że waga mi nie działa, ale myślę, że znowu poszło trochę w dół, zaczynam wierzyć, że nie przekroczę setki w 9.msc [/QUOTE]

Chudniesz sobie?! Ale Ci dobrze
Nie wiem jak to robisz, ale o ile z dzieckiem wszystko w porządku to trzymam za Ciebie kciuki

[Elrosa]

Napisane przez Claudette1996

Reszta nas się zapodziała .
Ja mam dość mojego stanu, chciałabym już tulić maleństwo...

Witaj w klubie na sam koniec u mnie też okropnie - czuję się wielka, spuchnięta, babcie mnie wyprzedzają, płaczę od byle czego, wszystko boli, nawet leżeć niewygodnie - a tu jeszcze miesiąc.
Byle szybko minął

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Elrosa

Witaj w klubie na sam koniec u mnie też okropnie - czuję się wielka, spuchnięta, babcie mnie wyprzedzają, płaczę od byle czego, wszystko boli, nawet leżeć niewygodnie - a tu jeszcze miesiąc.
Byle szybko minął

Płakać nie płaczę, ale ze wszystkim innym się zgadzam Wielka i spuchnięta - idealne epitety

[Świniaczek]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;60677396]25 lat, 169cm.
Strasznie utyłam po odstawieniu pigułek, w niecały rok poszło 10 kg do przodu Też nie wiem, co mogę, jestem w trakcie zmiany lekarza.[/QUOTE]

Mi po odstawieniu pigułek w 2 miesiące przywędrowało 10 kg
Gdzie oczywiście wszyscy mi mówili, że po odstawieniu tabletek zlecę z wagi

Napisane przez Claudette1996

Cześć dziewczyny !

Nie przejmujcie się kilogramami które wam przybędą w ciąży, zdrowie maluszków najważniejsze
Ja jestem dość wysoka bo mam prawie 180 cm wzrostu i 102 kg wagi w 35 tygodniu ciąży a zaczynałam z wagą 94 kg to myślałam że przytyję jakieś 30 kg, ale jem bardzo dużo ( najwięcej lodów ) to nie wiem gdzie te wszystkie kalorie idą a w ciąży zaczęłam tyć tak jakoś po 20 tc.

Ja minimum raz w tygodniu muszę zjeść kebaba bo mam taką ochotę, ale wiem że to nie zdrowe
Który tc u Ciebie?

Też zaczęłam tyć dopiero jakoś po 20 tc, wcześniej to wahania wagi miałam po prostu 82-86, teraz dobiłam do jakichś 94 (32+3), a spodziewałam się przekroczenia 100 w bardzo szybkim tempie.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;60850681]Tak się zastanawiam, czy to normalne, że w okolicy 7tc nie mam apetytu? Na pewno nie jem więcej niż zwykle, myślę, że nawet mniej. Nie jest to kwestia mdłości, bo ich nie mam, mam za to wzdęcia i zaparcia, choć staram się jeść sporo błonnika...[/QUOTE]

Gdzieś do 15 tc jadłam prawie same jabłka, bo to było jedyne, po czym mnie nie mdliło Jak tylko pokusiłam się na coś innego, to mdłości makabryczne, w efekcie apetyt straciłam. Ale przynajmniej nie wymiotowałam - całe 3 razy mi się zdarzyło

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;60899111]
Skierował tylko na badania krwi, które łącznie będą kosztować 160-170zł
[/QUOTE]

Pierwszy zestaw badań, jakie miałam porobić, kosztowałby mnie ponad 400 zł, jakby mi babka w laboratorium ulgowo nie policzyła
Na szczęście nie wydziwiał, że mu przyniosłam wyniki w dwóch ratach, bo nie podołałam finansowo za jednym zamachem

Napisane przez marta9200

Dziewczeta wy tez zle sie czulyscie na poczatku ciazy? Nie mam ochoty nic jesc, ale za to duzo pije. Bola mnie plecy, macica caly czas mnie kluje. I te okropne bole glowy i humorki.

Czułam się bardzo długo jakbym okres miała za chwilę dostać plus mega migreny i senność. Ale humorki dostałam dopiero teraz

Napisane przez Elrosa

Generalnie z karmienia piersią są dwie szkoły - starsza, która każe stosować specjalną dietę i nowsza, która pozwala na wszystko, każąc jednocześnie obserwować dziecko i odstawiać pokarmy, które mu szkodzą. Ta druga jakoś bardziej do mnie przemawia, nie lubię stosowania czegokolwiek na wyrost

Napisane przez Casaa

O to, to 😊 nie ma co panikowac i wydziwiac z dietami przy kp 😊 zycze Wam wszystkim by dzieciaczki nie mialy problemow brzuszkowych i byly zdrowymi, mega pogodnymi bobasami 😊

Wyslane z Lumia920.

Moja mama się pilnowała bardzo z dietą (ta stara szkoła jeszcze ), a brat miał takie kolki, że spał jej ze 3-4 godziny na dobę, więc ja zdecydowanie jestem za obserwacją, na co można sobie pozwolić

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61798621]
Lekarz na pocieszenie zrobił zdjęcie 3D, zakochałam się


To dopiero 10 tydzień (9t6d), więc nie sądziłam, że dostanę taką fotkę [/QUOTE]

Zdjęcie mega

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja dzisiaj słyszałam pierwszy raz bicie serduszka mojego maleństwa samo mi się płakało, bo płakać nie chciałam, ale nie mogłam się opanować to już 17. tydzień
Lekarz informuje o płci dziecka pomiędzy 20 a 22 tygodniem ciąży, bo powiedział, że wtedy już jest raczej pewny, a nie chce robić ludziom wody z mózgu, więc czekam cierpliwie

Czasem ponoć już w 12-13 tc widać, ale rzadko. Tak mi lekarz mówił. Próbował u nas sprawdzić właśnie dość wcześnie, ale nic nie było widać, więc też się dopiero ok 20tc dowiedzieliśmy.


Witam się jako kolejna ciężarówka xl
164 cm wzrostu, waga sprzed ciąży 82 kg. Na chwilę obecną jakieś 93-94 (33 tc).
Mam nadzieję, że po porodzie uda mi się dość szybko dojść do siebie na tyle, żeby móc coś zrobić z tą wagą, bo czułam się już jak hipopotam Waga docelowa jakieś 60 kg, nie chcę mniej, bo wtedy cierpię na płaskodupie i płaskoklacie Nie należę do istot biuściastych, więc przed ciążą wyglądałam dość pociesznie, wielki tyłek, wielkie boczki, wielkie łapy, a wcięcie w talii i mikro biust
Póki co - cierpię katusze przez upały, na samą myśl, że jeszcze półtora miesiąca minimum będę się tak kulać to mi się słabo robi

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Cześć! Świetny nick

Ja nadal nie jem, ale dziś wciągnęłam obiad! Co prawda mało, ale zjadłam, fasolkę szparagową (starannie otrzepaną z bułki tartej, bo bułka nie wchodzi ) i zupę-krem z pomidorów, mniam! Muszę częściej jeździć do mamy uzupełnić kalorie

[Świniaczek]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62206761]Cześć! Świetny nick

Ja nadal nie jem, ale dziś wciągnęłam obiad! Co prawda mało, ale zjadłam, fasolkę szparagową (starannie otrzepaną z bułki tartej, bo bułka nie wchodzi ) i zupę-krem z pomidorów, mniam! Muszę częściej jeździć do mamy uzupełnić kalorie [/QUOTE]

Dzięki

Też u mamy najczęściej uzupełniałam kalorie Ostatnio z TŻem wcinaliśmy fasolkę 3 dni z rzędu, chwilowo mam jej dość