Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Babygirl1990]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja swoją (gruba flanela) kupowałam zimą w c&a.
Ostatnio widzialam w tesco (f&f), cienką=tzn nie z flaneli. Zastanawialam się czy nie kupic ,ale nie wiedzialam jak będę wyglądac po ciąży.

Dzięki

Masz rację z tym wyglądem "po", ciężko przewidzieć. Do tesco mi nie po drodze, ale może jednak w necie coś wyszukam. Zachciało mi się takiej

[zonamojegomeza]

Napisane przez Babygirl1990

Dzięki

Masz rację z tym wyglądem "po", ciężko przewidzieć. Do tesco mi nie po drodze, ale może jednak w necie coś wyszukam. Zachciało mi się takiej

http://www.telimena.pl/product-pol-1...15-NDW-01.html
ja dalam ok 70zł

[ziuta.]

Hej, witam się w nowym wątku

Ja pożegnałam wczoraj gości i powiem Wam że już nie będę nikogo przyjmować do porodu. Tzn fajnie było, ale brzuch mi twardniał już na okrągło nie jestem w stanie stać za długo bo potem nie mogę tych skurczy opanować W sobotę byłam z siostrą TŻa w CH i na wyprzedażach kupiłam jakieś szmatki dla małej, w zasadzie z ubrań to już mi nic nie brakuje, no ale żal nie kupić jak taka promocja W Smyku to chyba wszystkie ubrania były przecenione. W niedziele oni chcieli jechać do ogrodu botanicznego, ale ja już nie dałam rady, wiec pojechali sami a ja z TŻ zostałam w domu, z resztą wiedziałam że jeszcze obiad mnie czeka. Trochę mi było żal tego ogrodu bo oni mieli taki dobry aparat i chcieli sobie zdjęcia porobić a ja nie mam żadnych zdjęć w ciąży, ale jakbym jeszcze tam pochodziła to już bym chyba potem padła.
W niedzielę mała strasznie szalała co w połączeniu z twardym brzuchem było bardzo nieprzyjemne i miałam już dość. Poza tym nie wiem jak to możliwe bo na ostatniej wizycie mała była głową w dół a teraz ewidentnie miała czkawkę i to dużo powyżej pępka Mam nadzieję że wróci na swoje miejsce.

Nadrabiałam Was regularnie przez weekend, miałam już wczoraj odpisać ale nie miałam siły, a potem zapomniałam połowę co napisałyście (albo i wszystko).

Dziś pogoda depresyjna i taki też mam nastrój. Zaszyję się na sofie pod kocem i spróbuję ją przeczekać.

Jaki rozmiar czapeczek kupujecie? Bo np w Smyku rozmiarówka nie odpowiada rozmiarom ubrań tylko jest po obwodzie główki Kupiłam rozm 36/38 ale nie wiem czy nie za mała?

[florencee]

Hej!

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny
nocka przespana,ale szpital odcisnął mocne piętno - obudziłam się chwilę po zaśnięciu i nie wiedziałam gdzie jestem i nie poznawałam męża.. biedak aż się wystraszył:

Ojej, takie sytuacje z pogranicza snu i jawy bywają creepy! Ale przynajmniej przespałaś nockę, to dobrze.

Napisane przez Orange_tree1

Ehh miało być tak pięknie a tu noc do dupy. Pierwsze nie mogłam zasnąć do 2.00 bo tak mąż chrapal i nie pomagało nic - ma zatkane zatoki i tak głośno oddycha ze szok. A od 3.30 moja blizna tak napier**** ze kompletnie spać się nie da. No może po 10min i znów ból wybudza - nie polecam

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Współczuję, ciężka noc musiała być. Z tą blizną okropnie, oby już przeszło...

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo powitało mnie czkawką

Artur mnie też.

Napisane przez zonamojegomeza

Ja mam być gotowa i się nie dziwić skierowaniu po 36tyg.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Tydzień po wyjściu ze szpitala nadal mam sina rękę po 1! Pobraniu krwi. Plusem jest to ze mogę ruszać palcami i polaczyc kciuk z małym palcem.

Brrr, okropne że tak jakże umiejętnie pobierają.

Napisane przez slo_nk_o

Też mam ten z lidla;p






Widać, że szpital bardzo mocno utkwił w pamięci Wam kobitki

Ostatnio wstaje coraz bardziej niewyspana;/ W dzień też bym spała. Dzisiaj obudziłam się o 4 i duże oczy po godz zasnęłam a przed 8 moja psinka przyszła mnie obudzić. W ogóle swędzi mnie brzuch ale tak dziwnie bo od pępka w górę czy to znaczy, że się skóra rozciąga?

Mam to samo ze swędzeniem od pępka w górę, smaruję teraz częściej kremem na wszelki wypadek.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Orange_tree1

Obym w ciągu dnia się rozkręcila bo narazie jakiś koszmar ale i tak chyba mnie boli jak wstałam niż na leżąco.... tylko spać się chce ale to na bank ze względu również na pogodę bo zimno i leje. Pogoda od TinkerrBell chyba do nas zawitała

Ja pierdziele ale Ci tam głowę przerylo w tym szpitalu. Oby żadna z nas nie wybierała się tam przed porodem bo to jakiś koszmar



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

może ten ból od ciśnienia?
psycha sprana..to fakt..

Napisane przez zonamojegomeza

Ja mam być gotowa i się nie dziwić skierowaniu po 36tyg.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Tydzień po wyjściu ze szpitala nadal mam sina rękę po 1! Pobraniu krwi. Plusem jest to ze mogę ruszać palcami i polaczyc kciuk z małym palcem.

mam to samo..poniedziałek tydzień temu pobierali, siniak coraz większy z dnia na dzień..teraz jest fioletowo- brązowo - zielony

Napisane przez Krefetka

Wrażeń Tobie brakuje??

Twoja podświadomość tęskni za szpitalem i za sąsiadkami z pokoju





Z chęcią mogę oddać Tobie moja senność i wyspanie


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------





Piernik czy Ty sie nie pomyliłaś?? Zamiast "po" chciałaś napisać "podczas"


Wysłane za pomocą magii

najpierw powinnaś dostać w dupkę, ale potem mnie rozśmieszyłaś to bilans wychodzi na zero

Napisane przez Orange_tree1

Masakra jakaś jak się to czyta. No ale co ja się dziwię mi założyli kiedyś tak wenflon ze cala ręką mi ssiniala. Nie mogłam nią ruszać. Na czas operacji założyli drugi na drugiej ręce a ten pierwszy pod narkoza ściągali...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------


Haha ostatnio zamknęłam swój pokój w pracy i spałam 30min na biurku a tata pilnował drzwi żeby mnie nikt nie obudził także wszystko możliwe heheh

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

masakra z tym wenflonem.. ja to się modliłam,żeby mi nie zakładali teraz bo i tak byłam w rozsypce..
buahahah..nie wierzę,żeś tak komara ucieła..

Napisane przez slo_nk_o

W środę mam wizytę i będę pytać gin. Mam nadzieję, że to nie oznaka rozstępów Z drugiej strony uspokoiłam się, że nie tylko ja tak mam.

mnie swędziało na początku, potem długo nic i teraz czasem też zaswędzi.. skóra się rozciąga po prostu.. może być z tego rozstęp moim zdaniem..

Napisane przez DobraDusza88

współczuję kiepskiego samopoczucia jaki prezent w końcu wybraliście z okazji chrzcin? bo pamiętam, że miałaś rozkminkę co dać.


Baaardzo męcząco... powiem Wam, że zrobiłam się ostatnio chyba bardzo nerwowa, bo strasznie denerwują mnie niektóre teksty. Np wczoraj ciotka mojego męża (która sama jest GRUBA) przywitała mnie tekstem "O, ale K. to się poprawiła!". Odparowałam, że jestem w 8-mym miesiącu ciąży więc chyba nic dziwnego, że przytyłam Później o moim mężu coś tam powiedziała, że przytył, a tak się składa, że ostatnio sporo schudł...

I co chwilę gadka: a tego nie jedz, a to jedz, a tego nie będziesz mogła, a to będziesz musiała... kurde czułam się tam w pewnych momentach jak jakiś obiekt w muzeum, bo niektórzy (ciotki i teściowa) tylko patrzyli po co do jedzenia sięgam i czemu tylko wodę piję...

Mistrzuniu dobrze, że mu nie przyłożyłaś!

Ależ dzisiaj pospałam! Nawet nie wiem kiedy mąż do pracy wyszedł, a to mi się nie zdarzyło od początku ciąży... Co prawda w nocy się budziłam kilka razy, ale jak już zasnęłam nad ranem to jak zabita...

Pogoda się u nas skiepściła, więc jak się ogarnę to pójdę tylko na szybki spacer z psem, a później lekko ogarnę mieszkanie, bo ma teściowa wpaść...

wzięłam , idąc za Twoim pomysłem, bon upominkowy , ale do mamissima.pl, królika z la miloou i karty czu-czu czarno białe dla noworodków.. jak spytałam rodziców co by potrzebowali to otrzymałam link do złotych kolczyków dla dziecka

jaka nerwowa? przy takich tekstach i reakcjach każdy miałby dość

powiem Ci,że niewiele brakowało,żeby dostał, bo naprawdę nie wiedziałam kto to..mąż mówił,że jeszcze takiego wzroku u mnie nie widział (a jesteśmy 8 lat po ślubie)

to mi się jeszcze nie zdarzyło przespać wyjście męża do pracy..ładnie Cię ścieło

miłego goszczenia teściówki

[ziuta.]

Pierniku Tak mi się przypomniało że teraz tato ma w szpitalu w pokoju takiego starszego pana który właśnie myli łóżka. Tzn ten pan ma guza w mózgu który mu uciska jakieś nerwy i dlatego nie może zapamiętać gdzie śpi. Ale właśnie idzie do pierwszego wolnego łóżka, nawet w pokoju kobiet i jak jakaś pani śpi od ściany to też wejdzie i się koło niej kładzie Trochę mnie to śmieszy mimo że szkoda mi tego pana, bo po prostu jest chory. Więc te twoje podejrzenia co do obcego faceta w łóżku są całkiem prawdopodobne.

[Orange_tree1]

Napisane przez zonamojegomeza

2 razy w tym szpotalu trafiłam na te sama położna przy przyjęciu. Twierdzi ze man beznadziejne żyły (ona jedna jedyna). Zrobiła mi siniaka w zgieciu lokciowym, stwierdziła ze tam sie nie da pobrac (całą ciążę mi tam pobierają) i wbiła sie w dłoń. Wladowala wielka igłę, poleciało trochę i koniec. To powiercila, jakos pobrala i zakończyła tesktem "o żyła pękła". Wyskoczyła mi wielka gula. Kazała przycisnąć. To jej mówię, ze w zgieciu nadal kapie i nie dam rady jedną ręką trzymac 2 miejsc, niech zaklei. To oczywisice ze przewrazliwione, ze umierają od pobierania krwi. Dobrze ze w ciazy jestem spokojniejsza niz przed bo normalnie bylaby zadyma.
W sobotę byłam na badaniach tam gdzie zawsze, pani powiedziała ze żyły rewelacja i ona nie wie czemu tamta nie moze pobrać.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Ja mialam prac ubranka ale pogoda nie pozwala ba suszenie ba zewnatrz.

Co za babsko - a trafić na nią dwa razy to już serio pech :/
Ładnie Cię podziurawiła franca jedna ....

Napisane przez slo_nk_o

W środę mam wizytę i będę pytać gin. Mam nadzieję, że to nie oznaka rozstępów Z drugiej strony uspokoiłam się, że nie tylko ja tak mam.

Mnie tez swędzie brzuch i boki bioder, zewnętrzna linia ud i ręce tj z wierzchu ... koleżanki mówiły, że też tak miały w ciąży więc się nie martwiłam a nie dawno Kasia Ruda powiedziała o tej cholestazie i się już zastanawiam czy to takie normalne ...

Napisane przez DobraDusza88

Współczuję kiepskiej nocki rozumiem, że nie ma opcji na dzień wolny?



Mistrzuniu dobrze, że mu nie przyłożyłaś!


Plusy własnej działalności

Ależ dzisiaj pospałam! Nawet nie wiem kiedy mąż do pracy wyszedł, a to mi się nie zdarzyło od początku ciąży... Co prawda w nocy się budziłam kilka razy, ale jak już zasnęłam nad ranem to jak zabita...

Pogoda się u nas skiepściła, więc jak się ogarnę to pójdę tylko na szybki spacer z psem, a później lekko ogarnę mieszkanie, bo ma teściowa wpaść...

Nie ma opcji bo w biurze tylko jedna dziewczyna została a sama wszytkiego nie ogarnie no szans nie ma ... z resztą ja nie z tych co pracownika chcą wykorzystywać ... a druga ma urlop do początku lipca więc jestem uziemiona póki co w biurze ....

Napisane przez asicuha

Od 2 tygodni moze, ale ostatnio jakby troche mniej

Mnie też gdzieś tyle, i przez weekend ostatni jakby mniej

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Hej, witam się w nowym wątku

Ja pożegnałam wczoraj gości i powiem Wam że już nie będę nikogo przyjmować do porodu. Tzn fajnie było, ale brzuch mi twardniał już na okrągło nie jestem w stanie stać za długo bo potem nie mogę tych skurczy opanować W sobotę byłam z siostrą TŻa w CH i na wyprzedażach kupiłam jakieś szmatki dla małej, w zasadzie z ubrań to już mi nic nie brakuje, no ale żal nie kupić jak taka promocja W Smyku to chyba wszystkie ubrania były przecenione. W niedziele oni chcieli jechać do ogrodu botanicznego, ale ja już nie dałam rady, wiec pojechali sami a ja z TŻ zostałam w domu, z resztą wiedziałam że jeszcze obiad mnie czeka. Trochę mi było żal tego ogrodu bo oni mieli taki dobry aparat i chcieli sobie zdjęcia porobić a ja nie mam żadnych zdjęć w ciąży, ale jakbym jeszcze tam pochodziła to już bym chyba potem padła.
W niedzielę mała strasznie szalała co w połączeniu z twardym brzuchem było bardzo nieprzyjemne i miałam już dość. Poza tym nie wiem jak to możliwe bo na ostatniej wizycie mała była głową w dół a teraz ewidentnie miała czkawkę i to dużo powyżej pępka Mam nadzieję że wróci na swoje miejsce.

Nadrabiałam Was regularnie przez weekend, miałam już wczoraj odpisać ale nie miałam siły, a potem zapomniałam połowę co napisałyście (albo i wszystko).

Dziś pogoda depresyjna i taki też mam nastrój. Zaszyję się na sofie pod kocem i spróbuję ją przeczekać.

Jaki rozmiar czapeczek kupujecie? Bo np w Smyku rozmiarówka nie odpowiada rozmiarom ubrań tylko jest po obwodzie główki Kupiłam rozm 36/38 ale nie wiem czy nie za mała?

hej..odpocznij kobitko, bo ewidentnie potrzebujesz.. możesz zapodać no-spe jak martwi Cie napinanie brzucha, ale po długim staniu to raczej normalne ,że brzuch twardy..mam nadzieję,że szybko wróci do normy...

ja nie wiem jaki mam rozmiar zakupiony, na aukcjach było napisane "noworodkowa czapka" to kupiłam

[Świniaczek]

Widze, ze juz nas wiekszosc swedza brzuchy

Jestem tak padnieta po weekendzie z TZa corami, ze najchetniej caly najblizszy tydzien bym przespala :P a nagadalam sie z nimi tyle, ze az zachryplam :P TZ zajmowal sie skrecaniem sypialni i w efekcie ja sie nimi przede wszystkim zajmowalam, a ich gadulstwo przeroslo mozliwosci moich strun glosowych Ale obeszlo sie bwz fochow i awantur (a potrafia ), Oliwia pilnowala, zeby Lena nic nie rozlewala i nie brudzila, bo "Ania nie moze sie schylac co chwile i ja to musze po tobie wycierac!" i fochy miedzy nimi :P Lena podrapala ekran telewizora, co zauwazylismy dopoero po odstawieniu ich do matki i na nastepna wizyte tv laduje w piwnicy, ze niby zepsuty jest w naprawie, zero bajek caly dzien to bedzie najgorsza kara. I zakaz dla niej telefonu i dotykania laptopa, zbliza sie baaaardzo zbuntowany dzien, musimy sie psychicznie nastawic Nie wiem czym to zrobila, ale normalnie kilka glebokich rys na srodku ekranu i slady malych paluchow, a srednio 10 razy dziennie jak sie bawia jest mowione, zeby uwazac na telewizor.

Ale mi sie nie chce wstac

Tez nie wiem jaki mam rozmiar czapeczek, wiem tylko, ze sa maciupkie

[BeataAmelka]

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny
nocka przespana,ale szpital odcisnął mocne piętno - obudziłam się chwilę po zaśnięciu i nie wiedziałam gdzie jestem i nie poznawałam męża.. biedak aż się wystraszył








jak się czujesz ostatnio?


microlife



ja wziełam różne rozmiary, ale większych więcej (otulaczy)...bardzo mi się podobają i chętnie bym kupowała ich więcej..kto wie

Dziękuję, że pytasz.
Czuję się wyjątkowo dobrze. (odpukać).
Czas mi ucieka jak szalony, ale to pewnie tez dlatego, że ciągle pracuję
Wczoraj zrobiłam zakupy na Gemini, jedna z pierwszych rodzę a ostatnia zakupy robię
Torby mam zamiar pakować w tym tygodniu, chociaż moją a później Małego. Ciuszki też będę prać w tym tygodniu, być może jutro

[virginia]

Dzień dobry Mamusie!

Napisane przez Origa

Witam się i ja w nowym wątku

Wczoraj wróciliśmy po prawie tygodniowym pobycie nad J. Żywieckim i choć pogoda była bardzo zmienna, to domki super, okolica piekna i cicha, wypoczęliśmy fajnie, na koniec dojechała siostra z mężem i ogólnie żal było wracać. Trochę Was nadrabiałam w wolnych chwilach w starym wątku, ale jeszcze trochę mam do przeczytania

Od jutra zabieram się za domowe porządki i kompletowanie wyprawki: poza wozkiem, fotelikiem i ubrankami nie mam kompletnie nic, za to mam ambitny plan zrobić wszystkie brakujące zakupy dla dziecia i siebie w tym tygodniu

Idę Was nadrabiać

Dobrze, że wypad udany! Mam nadzieję, że wrzucisz jakieś fotki jak nie tu, to w klubie?
Konkretne plany masz, powodzenia!

Napisane przez Fantasmagori

u nas pani fotograf odezwała się po tygodniu milczenia że wieczorem poda numer konta i... dalej milczy czekamy już tyle dni na zdjęcia

jakaś niepoważna.... ale zdjęciami oczywiście się pochwalisz?

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny
nocka przespana,ale szpital odcisnął mocne piętno - obudziłam się chwilę po zaśnięciu i nie wiedziałam gdzie jestem i nie poznawałam męża.. biedak aż się wystraszył

ja wziełam różne rozmiary, ale większych więcej (otulaczy)...bardzo mi się podobają i chętnie bym kupowała ich więcej..kto wie

o rany, współczuję .... reszta nocki już spokojniejsza?
a kto wie co?

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo powitało mnie czkawką

moja przed chwilą czkała

Napisane przez Krefetka

Piernik czy Ty sie nie pomyliłaś?? Zamiast "po" chciałaś napisać "podczas"

Haha

Napisane przez zonamojegomeza

2 razy w tym szpotalu trafiłam na te sama położna przy przyjęciu. Twierdzi ze man beznadziejne żyły (ona jedna jedyna). Zrobiła mi siniaka w zgieciu lokciowym, stwierdziła ze tam sie nie da pobrac (całą ciążę mi tam pobierają) i wbiła sie w dłoń. Wladowala wielka igłę, poleciało trochę i koniec. To powiercila, jakos pobrala i zakończyła tesktem "o żyła pękła". Wyskoczyła mi wielka gula. Kazała przycisnąć. To jej mówię, ze w zgieciu nadal kapie i nie dam rady jedną ręką trzymac 2 miejsc, niech zaklei. To oczywisice ze przewrazliwione, ze umierają od pobierania krwi. Dobrze ze w ciazy jestem spokojniejsza niz przed bo normalnie bylaby zadyma.
W sobotę byłam na badaniach tam gdzie zawsze, pani powiedziała ze żyły rewelacja i ona nie wie czemu tamta nie moze pobrać.

Ja mialam prac ubranka ale pogoda nie pozwala ba suszenie ba zewnatrz.

To brawa dla położnej , widać pełna profeska. A ja bym się odgryzła, ot co!

Napisane przez slo_nk_o

Ostatnio wstaje coraz bardziej niewyspana;/ W dzień też bym spała. Dzisiaj obudziłam się o 4 i duże oczy po godz zasnęłam a przed 8 moja psinka przyszła mnie obudzić. W ogóle swędzi mnie brzuch ale tak dziwnie bo od pępka w górę czy to znaczy, że się skóra rozciąga?

Mnie się zawsze ginka pyta czy nie swędzi mnie skóra, ale jak mówię że czasem piersi i brzuch to mówi, że to akurat normalne, co innego jakby mnie np. nogi swędziały itp.

Napisane przez DobraDusza88

Baaardzo męcząco... powiem Wam, że zrobiłam się ostatnio chyba bardzo nerwowa, bo strasznie denerwują mnie niektóre teksty. Np wczoraj ciotka mojego męża (która sama jest GRUBA) przywitała mnie tekstem "O, ale K. to się poprawiła!". Odparowałam, że jestem w 8-mym miesiącu ciąży więc chyba nic dziwnego, że przytyłam Później o moim mężu coś tam powiedziała, że przytył, a tak się składa, że ostatnio sporo schudł...

I co chwilę gadka: a tego nie jedz, a to jedz, a tego nie będziesz mogła, a to będziesz musiała... kurde czułam się tam w pewnych momentach jak jakiś obiekt w muzeum, bo niektórzy (ciotki i teściowa) tylko patrzyli po co do jedzenia sięgam i czemu tylko wodę piję...

Aaa a tekst Twojej teściowej fajny!

No cioteczki bezbłędne . Ja, choć przypominam hipcia, na szczęście nie spotykam się z jakimiś złośliwymi komentarzami, najczęściej sama się z siebie śmieję, tak jak wczoraj na tym wyciągu krzesełkowym, poważnie się zastanawiałam czy się pode mną nie urwie . A jak coś ktoś bąknie albo ja sama marudzę, to TŻet tak reaguje jak błyskawicy. Kiedyś moja mama coś bąknęła że przytyłam, a TŻet na to 'no teraz to raczej chudnąć nie będzie' a jak ja kiedyś napomknęłam, że jestem gruba to pocisnął mi gromy spojrzeniem i powiedział 'nie gruba, tylko w ciąży, weź mnie nie denerwuj' . Może go poślę na te Twoje ciotki?

Napisane przez Babygirl1990

Film wg mnie godny polecenia. Z chęcią obejrzałabym jeszcze raz albo dwa... ale jak wiadomo każdy ma inny gust był wzruszający i pod koniec na sali było słychać zewsząd pochlipywanie. Dziwne że mimo buzujących hormonów nie płakałam w głos, bo teraz szybko się wzruszam aa i zwiastun mnie wystraszył, bo myślałam że będzie mdląco romantyczny.. a nie był. Planuję zakup książki na podstawie której powstał film

Mały spisał się rewelacyjnie. Ciocia dumna To był występ z grupą z przedszkola.. mieli przygotowany układ taneczny. Fajnie to wyszło jak na takich małych smyków

dla małego!
My dziś mamy mini-rocznicę (20 braliśmy ślub), może się wybierzemy?

Napisane przez ziuta.

Ja pożegnałam wczoraj gości i powiem Wam że już nie będę nikogo przyjmować do porodu. Tzn fajnie było, ale brzuch mi twardniał już na okrągło nie jestem w stanie stać za długo bo potem nie mogę tych skurczy opanować W sobotę byłam z siostrą TŻa w CH i na wyprzedażach kupiłam jakieś szmatki dla małej, w zasadzie z ubrań to już mi nic nie brakuje, no ale żal nie kupić jak taka promocja W Smyku to chyba wszystkie ubrania były przecenione. W niedziele oni chcieli jechać do ogrodu botanicznego, ale ja już nie dałam rady, wiec pojechali sami a ja z TŻ zostałam w domu, z resztą wiedziałam że jeszcze obiad mnie czeka. Trochę mi było żal tego ogrodu bo oni mieli taki dobry aparat i chcieli sobie zdjęcia porobić a ja nie mam żadnych zdjęć w ciąży, ale jakbym jeszcze tam pochodziła to już bym chyba potem padła.
W niedzielę mała strasznie szalała co w połączeniu z twardym brzuchem było bardzo nieprzyjemne i miałam już dość. Poza tym nie wiem jak to możliwe bo na ostatniej wizycie mała była głową w dół a teraz ewidentnie miała czkawkę i to dużo powyżej pępka Mam nadzieję że wróci na swoje miejsce.

Moja Kasia tak czasem się wierci, że aż mi się 'miło' zrobi, czasem sama już nie wiem czy to ruchy czy skurcze...

[zonamojegomeza]

Ja mam tak, że ja mogę żartować z mojego brzuszka/wagi/wielkości. Jak jest ktoś kogo znam, z kim jestem blisko itp to spoko. Ale jak ktoś kogo widuje raz na pół roku pozwala sobie na jakikolwiek komentarz to moja cierpliwość/dobroć nie istnieje i na milion procent usłyszy coś bardzo niemiłego.

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Pierniku Tak mi się przypomniało że teraz tato ma w szpitalu w pokoju takiego starszego pana który właśnie myli łóżka. Tzn ten pan ma guza w mózgu który mu uciska jakieś nerwy i dlatego nie może zapamiętać gdzie śpi. Ale właśnie idzie do pierwszego wolnego łóżka, nawet w pokoju kobiet i jak jakaś pani śpi od ściany to też wejdzie i się koło niej kładzie Trochę mnie to śmieszy mimo że szkoda mi tego pana, bo po prostu jest chory. Więc te twoje podejrzenia co do obcego faceta w łóżku są całkiem prawdopodobne.

powiem Ci,że jak już dotarło do mnie w nocy co się stało to się przez chwilę zastanawiałam czy wszystko ze mną w porządku i czym mnie szprycowali w tym szpitalu..

Napisane przez BeataAmelka

Dziękuję, że pytasz.
Czuję się wyjątkowo dobrze. (odpukać).
Czas mi ucieka jak szalony, ale to pewnie tez dlatego, że ciągle pracuję
Wczoraj zrobiłam zakupy na Gemini, jedna z pierwszych rodzę a ostatnia zakupy robię
Torby mam zamiar pakować w tym tygodniu, chociaż moją a później Małego. Ciuszki też będę prać w tym tygodniu, być może jutro

to jeszcze przygotowania przed Tobą..chyba dobrze jest być zajętym do końca i mieć możliwość aktywnie spędzać czas, również zawodowo..to pewnie powoduje,że czas szybciej leci i mniej go zostaje na nie zawsze potrzebne rozmyślanie..
wpadaj częściej , bo z taką częstotliwością to napiszesz na koniec lipca,że tulisz już dzieciaczka

Napisane przez virginia

o rany, współczuję .... reszta nocki już spokojniejsza?
a kto wie co?
My dziś mamy mini-rocznicę (20 braliśmy ślub), może się wybierzemy?

tak,spokojniejsza..
kto wie, czy jeszcze nie poczynię zakupów dzieciowych

za mini rocznicę..

[Fantasmagori]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez scoiatael86

30. tygodniowy brzuszek na spacerze

super brzuszek i super zdjęcie

Napisane przez asicuha

Nie lubie takich sytuacji :/
Duzo placilas za sesje?
My dzis robilismy moze z pol h z czego wstepnie wybralam ze 4 zdjecia, a potem zaszlo slonce, wiec wrocilismy do domu :P
Na pewno wybierzemy sie jeszcze kilka razy

Właśnie miała podać numer konta i koszty ostateczne, bo najpierw miało być za 20 zł za zdjęcie ale że wzięliśmy więcej to powiedziała że policzy taniej. Dobrze że jeszcze nie przelaliśmy jej na konto bo bym myślała że nas wykiwała ale nie mamy jak przelać bo nie możemy się doprosić o numer konta

Napisane przez virginia

jakaś niepoważna.... ale zdjęciami oczywiście się pochwalisz?

jasna sprawa

wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy - miesięcznicy

[florencee]

Napisane przez ziuta.

Hej, witam się w nowym wątku

Ja pożegnałam wczoraj gości i powiem Wam że już nie będę nikogo przyjmować do porodu. Tzn fajnie było, ale brzuch mi twardniał już na okrągło nie jestem w stanie stać za długo bo potem nie mogę tych skurczy opanować W sobotę byłam z siostrą TŻa w CH i na wyprzedażach kupiłam jakieś szmatki dla małej, w zasadzie z ubrań to już mi nic nie brakuje, no ale żal nie kupić jak taka promocja W Smyku to chyba wszystkie ubrania były przecenione. W niedziele oni chcieli jechać do ogrodu botanicznego, ale ja już nie dałam rady, wiec pojechali sami a ja z TŻ zostałam w domu, z resztą wiedziałam że jeszcze obiad mnie czeka. Trochę mi było żal tego ogrodu bo oni mieli taki dobry aparat i chcieli sobie zdjęcia porobić a ja nie mam żadnych zdjęć w ciąży, ale jakbym jeszcze tam pochodziła to już bym chyba potem padła.
W niedzielę mała strasznie szalała co w połączeniu z twardym brzuchem było bardzo nieprzyjemne i miałam już dość. Poza tym nie wiem jak to możliwe bo na ostatniej wizycie mała była głową w dół a teraz ewidentnie miała czkawkę i to dużo powyżej pępka Mam nadzieję że wróci na swoje miejsce.

Nadrabiałam Was regularnie przez weekend, miałam już wczoraj odpisać ale nie miałam siły, a potem zapomniałam połowę co napisałyście (albo i wszystko).

Dziś pogoda depresyjna i taki też mam nastrój. Zaszyję się na sofie pod kocem i spróbuję ją przeczekać.

Jaki rozmiar czapeczek kupujecie? Bo np w Smyku rozmiarówka nie odpowiada rozmiarom ubrań tylko jest po obwodzie główki Kupiłam rozm 36/38 ale nie wiem czy nie za mała?

Fajnie, że spotkanie udane, szkoda że te dolegliwości utrudniały w pełni cieszenie się nim. Z tym twardnieniem lepiej odpoczywać, od byle czego się potrafi zacząć...
Do mnie znajomi mają przyjechać w przyszły weekend i trochę się obawiam jak dam radę, bo podobnie u mnie sytuacja wygląda ze staniem.

Ja mam trochę czapeczek 36/38 i 40/41, też nie jestem pewna jaki ma być rozmiar, ale te najmniejsze przysłane mi przez gościa z allegro razem z rozmiarem 56 ubranek były na 36/38, dokupiłam więc do tego trochę większych.

Napisane przez Piernik Torunski

mam to samo..poniedziałek tydzień temu pobierali, siniak coraz większy z dnia na dzień..teraz jest fioletowo- brązowo - zielony

O rety, co jak co, ale powinni umieć pobrać bez takich atrakcji. :/

Ja mam prześliczne sine udo od insulinki, ale nie mam żadnego przygotowania medycznego i tak się mogę tłumaczyć.

Napisane przez Orange_tree1

Mnie tez swędzie brzuch i boki bioder, zewnętrzna linia ud i ręce tj z wierzchu ... koleżanki mówiły, że też tak miały w ciąży więc się nie martwiłam a nie dawno Kasia Ruda powiedziała o tej cholestazie i się już zastanawiam czy to takie normalne ...

Nie ma opcji bo w biurze tylko jedna dziewczyna została a sama wszytkiego nie ogarnie no szans nie ma ... z resztą ja nie z tych co pracownika chcą wykorzystywać ... a druga ma urlop do początku lipca więc jestem uziemiona póki co w biurze ....

Szkoda, że nie ma szans na odpoczynek od roboty.

Parę razy miałam schizę cholestazową, bo różne swędzenia często miewam (przez te alergie, problemy ze skórą) i przez to może jestem mniej czujna, bo przywykłam. Ale przy cholestazie typowo zaczyna się od dłoni i stóp od wewnątrz, więc inne nie powinny chyba niepokoić.

Napisane przez Świniaczek

Widze, ze juz nas wiekszosc swedza brzuchy

Jestem tak padnieta po weekendzie z TZa corami, ze najchetniej caly najblizszy tydzien bym przespala :P a nagadalam sie z nimi tyle, ze az zachryplam :P TZ zajmowal sie skrecaniem sypialni i w efekcie ja sie nimi przede wszystkim zajmowalam, a ich gadulstwo przeroslo mozliwosci moich strun glosowych Ale obeszlo sie bwz fochow i awantur (a potrafia ), Oliwia pilnowala, zeby Lena nic nie rozlewala i nie brudzila, bo "Ania nie moze sie schylac co chwile i ja to musze po tobie wycierac!" i fochy miedzy nimi :P Lena podrapala ekran telewizora, co zauwazylismy dopoero po odstawieniu ich do matki i na nastepna wizyte tv laduje w piwnicy, ze niby zepsuty jest w naprawie, zero bajek caly dzien to bedzie najgorsza kara. I zakaz dla niej telefonu i dotykania laptopa, zbliza sie baaaardzo zbuntowany dzien, musimy sie psychicznie nastawic Nie wiem czym to zrobila, ale normalnie kilka glebokich rys na srodku ekranu i slady malych paluchow, a srednio 10 razy dziennie jak sie bawia jest mowione, zeby uwazac na telewizor.

Ale mi sie nie chce wstac

Tez nie wiem jaki mam rozmiar czapeczek, wiem tylko, ze sa maciupkie

To się musiałaś namęczyć z dzieciakami. O rety, z tym telewizorem to niezły pomysł do głowy strzelił.

Napisane przez BeataAmelka

Dziękuję, że pytasz.
Czuję się wyjątkowo dobrze. (odpukać).
Czas mi ucieka jak szalony, ale to pewnie tez dlatego, że ciągle pracuję
Wczoraj zrobiłam zakupy na Gemini, jedna z pierwszych rodzę a ostatnia zakupy robię
Torby mam zamiar pakować w tym tygodniu, chociaż moją a później Małego. Ciuszki też będę prać w tym tygodniu, być może jutro

To super, że się dobrze czujesz.
Dalej jeszcze jest czas na spokojnie załatwić zakupy i pakowanie.

[Krefetka]

Mój mózg jest roztopiony jak lody:
Wróciłam do domu stanęłam przed lustrem patrzę i myśle o jaki brzuch duży..
Pózniej podniosłam wzrok i zobaczyłam ze to mój ;( do tej pory nie miałam zbyt wystającego. W sumie teraz jak parze jest w dalszym ciagu mały
Normalnie we własnym domu mój mózg nie spodziewał sie zobaczyć mnie.


Wysłane za pomocą magii

[Fantasmagori]

Napisane przez Krefetka

Mój mózg jest roztopiony jak lody:
Wróciłam do domu stanęłam przed lustrem patrzę i myśle o jaki brzuch duży..
Pózniej podniosłam wzrok i zobaczyłam ze to mój ;( do tej pory nie miałam zbyt wystającego. W sumie teraz jak parze jest w dalszym ciagu mały
Normalnie we własnym domu mój mózg nie spodziewał sie zobaczyć mnie.


Wysłane za pomocą magii

[slo_nk_o]

Napisane przez asicuha

Od 2 tygodni moze, ale ostatnio jakby troche mniej

Mam nadzieję, że i u mnie będzie coraz mniej.

Napisane przez florencee

Hej!




Ojej, takie sytuacje z pogranicza snu i jawy bywają creepy! Ale przynajmniej przespałaś nockę, to dobrze.




Współczuję, ciężka noc musiała być. Z tą blizną okropnie, oby już przeszło...




Artur mnie też.




Brrr, okropne że tak jakże umiejętnie pobierają.




Mam to samo ze swędzeniem od pępka w górę, smaruję teraz częściej kremem na wszelki wypadek.

Też smaruję i trochę pomaga.

Napisane przez Piernik Torunski

może ten ból od ciśnienia?
psycha sprana..to fakt..


mam to samo..poniedziałek tydzień temu pobierali, siniak coraz większy z dnia na dzień..teraz jest fioletowo- brązowo - zielony


najpierw powinnaś dostać w dupkę, ale potem mnie rozśmieszyłaś to bilans wychodzi na zero


masakra z tym wenflonem.. ja to się modliłam,żeby mi nie zakładali teraz bo i tak byłam w rozsypce..
buahahah..nie wierzę,żeś tak komara ucieła..


mnie swędziało na początku, potem długo nic i teraz czasem też zaswędzi.. skóra się rozciąga po prostu.. może być z tego rozstęp moim zdaniem..


wzięłam , idąc za Twoim pomysłem, bon upominkowy , ale do mamissima.pl, królika z la miloou i karty czu-czu czarno białe dla noworodków.. jak spytałam rodziców co by potrzebowali to otrzymałam link do złotych kolczyków dla dziecka

jaka nerwowa? przy takich tekstach i reakcjach każdy miałby dość

powiem Ci,że niewiele brakowało,żeby dostał, bo naprawdę nie wiedziałam kto to..mąż mówił,że jeszcze takiego wzroku u mnie nie widział (a jesteśmy 8 lat po ślubie)

to mi się jeszcze nie zdarzyło przespać wyjście męża do pracy..ładnie Cię ścieło

miłego goszczenia teściówki

Rozstępom mówię nie he he .

Napisane przez Orange_tree1

Co za babsko - a trafić na nią dwa razy to już serio pech :/
Ładnie Cię podziurawiła franca jedna ....



Mnie tez swędzie brzuch i boki bioder, zewnętrzna linia ud i ręce tj z wierzchu ... koleżanki mówiły, że też tak miały w ciąży więc się nie martwiłam a nie dawno Kasia Ruda powiedziała o tej cholestazie i się już zastanawiam czy to takie normalne ...



Nie ma opcji bo w biurze tylko jedna dziewczyna została a sama wszytkiego nie ogarnie no szans nie ma ... z resztą ja nie z tych co pracownika chcą wykorzystywać ... a druga ma urlop do początku lipca więc jestem uziemiona póki co w biurze ....



Mnie też gdzieś tyle, i przez weekend ostatni jakby mniej

Mnie tylko brzuch swędzi. Mam nadzieję, że to nie cholestaza i u nas to normalny objaw.

Napisane przez virginia

Dzień dobry Mamusie!


Dobrze, że wypad udany! Mam nadzieję, że wrzucisz jakieś fotki jak nie tu, to w klubie?
Konkretne plany masz, powodzenia!


jakaś niepoważna.... ale zdjęciami oczywiście się pochwalisz?


o rany, współczuję .... reszta nocki już spokojniejsza?
a kto wie co?


moja przed chwilą czkała


Haha


To brawa dla położnej , widać pełna profeska. A ja bym się odgryzła, ot co!


Mnie się zawsze ginka pyta czy nie swędzi mnie skóra, ale jak mówię że czasem piersi i brzuch to mówi, że to akurat normalne, co innego jakby mnie np. nogi swędziały itp.


No cioteczki bezbłędne . Ja, choć przypominam hipcia, na szczęście nie spotykam się z jakimiś złośliwymi komentarzami, najczęściej sama się z siebie śmieję, tak jak wczoraj na tym wyciągu krzesełkowym, poważnie się zastanawiałam czy się pode mną nie urwie . A jak coś ktoś bąknie albo ja sama marudzę, to TŻet tak reaguje jak błyskawicy. Kiedyś moja mama coś bąknęła że przytyłam, a TŻet na to 'no teraz to raczej chudnąć nie będzie' a jak ja kiedyś napomknęłam, że jestem gruba to pocisnął mi gromy spojrzeniem i powiedział 'nie gruba, tylko w ciąży, weź mnie nie denerwuj' . Może go poślę na te Twoje ciotki?


dla małego!
My dziś mamy mini-rocznicę (20 braliśmy ślub), może się wybierzemy?


Moja Kasia tak czasem się wierci, że aż mi się 'miło' zrobi, czasem sama już nie wiem czy to ruchy czy skurcze...

Brawa dla Tż

[Orange_tree1]

Napisane przez Świniaczek

Widze, ze juz nas wiekszosc swedza brzuchy

Jestem tak padnieta po weekendzie z TZa corami, ze najchetniej caly najblizszy tydzien bym przespala :P a nagadalam sie z nimi tyle, ze az zachryplam :P TZ zajmowal sie skrecaniem sypialni i w efekcie ja sie nimi przede wszystkim zajmowalam, a ich gadulstwo przeroslo mozliwosci moich strun glosowych Ale obeszlo sie bwz fochow i awantur (a potrafia ), Oliwia pilnowala, zeby Lena nic nie rozlewala i nie brudzila, bo "Ania nie moze sie schylac co chwile i ja to musze po tobie wycierac!" i fochy miedzy nimi :P Lena podrapala ekran telewizora, co zauwazylismy dopoero po odstawieniu ich do matki i na nastepna wizyte tv laduje w piwnicy, ze niby zepsuty jest w naprawie, zero bajek caly dzien to bedzie najgorsza kara. I zakaz dla niej telefonu i dotykania laptopa, zbliza sie baaaardzo zbuntowany dzien, musimy sie psychicznie nastawic Nie wiem czym to zrobila, ale normalnie kilka glebokich rys na srodku ekranu i slady malych paluchow, a srednio 10 razy dziennie jak sie bawia jest mowione, zeby uwazac na telewizor.

Ale mi sie nie chce wstac

Tez nie wiem jaki mam rozmiar czapeczek, wiem tylko, ze sa maciupkie

Wow pracowity weekend. Ty już masz niezłą w wprawę w opiekę nad dziecmi dzięki wizytom dziewczyn ;p

Mój TŻ przeżyje szok jak Jasiek zacznie psuć nasze sprzęty. On nawet tel nosi w jakimś pancernym etui bo każda ryska doprowadza go do wścieklizny. Chyba nie jest świadom co go czeka

Napisane przez BeataAmelka

Dziękuję, że pytasz.
Czuję się wyjątkowo dobrze. (odpukać).
Czas mi ucieka jak szalony, ale to pewnie tez dlatego, że ciągle pracuję
Wczoraj zrobiłam zakupy na Gemini, jedna z pierwszych rodzę a ostatnia zakupy robię
Torby mam zamiar pakować w tym tygodniu, chociaż moją a później Małego. Ciuszki też będę prać w tym tygodniu, być może jutro

Ehh no ja też ciągle pracuję i dosłownie nie mam czasu na nic. Rzeczy Jaśka wpakowane w worki leżą w koncie, łóżeczka nie mam, materaca brak, fotelika brak a zakupy w gemini nadal nie zaczęte nawet ...

Napisane przez virginia

Dzień dobry Mamusie!


Dobrze, że wypad udany! Mam nadzieję, że wrzucisz jakieś fotki jak nie tu, to w klubie?
Konkretne plany masz, powodzenia!


jakaś niepoważna.... ale zdjęciami oczywiście się pochwalisz?


o rany, współczuję .... reszta nocki już spokojniejsza?
a kto wie co?


moja przed chwilą czkała


Haha


To brawa dla położnej , widać pełna profeska. A ja bym się odgryzła, ot co!


Mnie się zawsze ginka pyta czy nie swędzi mnie skóra, ale jak mówię że czasem piersi i brzuch to mówi, że to akurat normalne, co innego jakby mnie np. nogi swędziały itp.


No cioteczki bezbłędne . Ja, choć przypominam hipcia, na szczęście nie spotykam się z jakimiś złośliwymi komentarzami, najczęściej sama się z siebie śmieję, tak jak wczoraj na tym wyciągu krzesełkowym, poważnie się zastanawiałam czy się pode mną nie urwie . A jak coś ktoś bąknie albo ja sama marudzę, to TŻet tak reaguje jak błyskawicy. Kiedyś moja mama coś bąknęła że przytyłam, a TŻet na to 'no teraz to raczej chudnąć nie będzie' a jak ja kiedyś napomknęłam, że jestem gruba to pocisnął mi gromy spojrzeniem i powiedział 'nie gruba, tylko w ciąży, weź mnie nie denerwuj' . Może go poślę na te Twoje ciotki?


dla małego!
My dziś mamy mini-rocznicę (20 braliśmy ślub), może się wybierzemy?


Moja Kasia tak czasem się wierci, że aż mi się 'miło' zrobi, czasem sama już nie wiem czy to ruchy czy skurcze...

klask i: dla TŻ

Ja się z siebie też śmieję na okrągło. Jak się zobaczyłam wczoraj w lustrze to byłam w szoku, że jestem jeszcze grubsza tzn jeszcze bardziej w ciąży niż ostatnio hahaha

[natalia_23]

witam w nowym wątku

U mnie na weekend przyjechała siostra. Wczoraj byliśmy w górach taki właściwie spacerek, pracuje nad kondycją do porodu .

Za to dziś ledwo żyję.... pogoda zdecydowanie nie dla mnie.... zaraz muszę kawę wypić bo oczy mi się zamykają.


Siostra dowiozła coś ciuchów, więc w tym tygodniu też biorę się za pranie... jutro mówią polepszenie pogody więc jutro zaczynam

Napisane przez scoiatael86

30. tygodniowy brzuszek na spacerze

Napisane przez ziuta.

Hej, witam się w nowym wątku



Jaki rozmiar czapeczek kupujecie? Bo np w Smyku rozmiarówka nie odpowiada rozmiarom ubrań tylko jest po obwodzie główki Kupiłam rozm 36/38 ale nie wiem czy nie za mała?

Mój syn urodził się z obwodem główki 32. Najmniejsza czapeczka spadała mu z głowy .
Dzieci przeważnie rodzą się z obwodem główki 33-38.

[agnieszkaruta1]

Ziuta, Świniaczek po takich weekendach pełnych wrażeń musicie teraz solidnie odpocząć

Fantasmagori kiepsko z tym fotografem, może lepiej dać jej gotówkę przy odbiorze zdjęć bo jeszcze ich nie dostaniecie po przelaniu kasy.

Witam się w 33tygodniu Rano zawiozłam małego do żłobka i był jeden chłopczyk z ręką w gipsie, taki maluszek, tak szkoda mi go było.
Dziś mam ochotę na truskawki - ale nigdzie ich nie dostałam, może jutro na targu, chyba że już się kończą.

[Orange_tree1]

Napisane przez natalia_23

witam w nowym wątku

U mnie na weekend przyjechała siostra. Wczoraj byliśmy w górach taki właściwie spacerek, pracuje nad kondycją do porodu .

Za to dziś ledwo żyję.... pogoda zdecydowanie nie dla mnie.... zaraz muszę kawę wypić bo oczy mi się zamykają.


Siostra dowiozła coś ciuchów, więc w tym tygodniu też biorę się za pranie... jutro mówią polepszenie pogody więc jutro zaczynam








Mój syn urodził się z obwodem główki 32. Najmniejsza czapeczka spadała mu z głowy .
Dzieci przeważnie rodzą się z obwodem główki 33-38.

Ojoj jaką miał maleńką główkę
Ciekawe jaką mój Jasiek będzie miał

[Fantasmagori]

Napisane przez agnieszkaruta1

Fantasmagori kiepsko z tym fotografem, może lepiej dać jej gotówkę przy odbiorze zdjęć bo jeszcze ich nie dostaniecie po przelaniu kasy.

NNiestety to raczej niemożliwe bo ona jest z Gdańska A my mieszkamy 300 km dalej

[florencee]

Napisane przez virginia

My dziś mamy mini-rocznicę (20 braliśmy ślub), może się wybierzemy?

Najlepszego.

Napisane przez Krefetka

Mój mózg jest roztopiony jak lody:
Wróciłam do domu stanęłam przed lustrem patrzę i myśle o jaki brzuch duży..
Pózniej podniosłam wzrok i zobaczyłam ze to mój do tej pory nie miałam zbyt wystającego. W sumie teraz jak parze jest w dalszym ciagu mały
Normalnie we własnym domu mój mózg nie spodziewał sie zobaczyć mnie.


Wysłane za pomocą magii

Hihi.

Ja wczoraj widząc na ulicy jednego faceta z mięśniem piwnym pomyślałam sobie - ciekawe w którym jest tygodniu... :P

Napisane przez natalia_23

witam w nowym wątku

U mnie na weekend przyjechała siostra. Wczoraj byliśmy w górach taki właściwie spacerek, pracuje nad kondycją do porodu .

Za to dziś ledwo żyję.... pogoda zdecydowanie nie dla mnie.... zaraz muszę kawę wypić bo oczy mi się zamykają.


Siostra dowiozła coś ciuchów, więc w tym tygodniu też biorę się za pranie... jutro mówią polepszenie pogody więc jutro zaczynam


Mój syn urodził się z obwodem główki 32. Najmniejsza czapeczka spadała mu z głowy .
Dzieci przeważnie rodzą się z obwodem główki 33-38.

Szacun za górski spacerek.

Ale maleńka główka. To ciekawe czy te moje czapeczki się sprawdzą, u mnie małego dziecia zapowiadają. Przynajmniej czapeczki są wiązane.

Napisane przez agnieszkaruta1

Witam się w 33tygodniu Rano zawiozłam małego do żłobka i był jeden chłopczyk z ręką w gipsie, taki maluszek, tak szkoda mi go było.
Dziś mam ochotę na truskawki - ale nigdzie ich nie dostałam, może jutro na targu, chyba że już się kończą.

Biedny ten maluch!
Oby się nie kończyły truskawki, dopiero zaczęłam je jadać.

Gratuluję 33. tygodnia.

[Piernik Torunski]

Napisane przez florencee

Ja mam prześliczne sine udo od insulinki, ale nie mam żadnego przygotowania medycznego i tak się mogę tłumaczyć.

a jak pomiary po insulinie? współczuję tego kłucia..

Napisane przez Krefetka

Mój mózg jest roztopiony jak lody:
Wróciłam do domu stanęłam przed lustrem patrzę i myśle o jaki brzuch duży..
Pózniej podniosłam wzrok i zobaczyłam ze to mój ;( do tej pory nie miałam zbyt wystającego. W sumie teraz jak parze jest w dalszym ciagu mały
Normalnie we własnym domu mój mózg nie spodziewał sie zobaczyć mnie.


Wysłane za pomocą magii

buahahhahaha
a nie było Ci szkoda,że ten brzuch taki sam, bez pary?

Napisane przez agnieszkaruta1

Ziuta, Świniaczek po takich weekendach pełnych wrażeń musicie teraz solidnie odpocząć

Fantasmagori kiepsko z tym fotografem, może lepiej dać jej gotówkę przy odbiorze zdjęć bo jeszcze ich nie dostaniecie po przelaniu kasy.

Witam się w 33tygodniu Rano zawiozłam małego do żłobka i był jeden chłopczyk z ręką w gipsie, taki maluszek, tak szkoda mi go było.
Dziś mam ochotę na truskawki - ale nigdzie ich nie dostałam, może jutro na targu, chyba że już się kończą.

za 33tc należą się
już koniec truskawek

Napisane przez Orange_tree1

Ojoj jaką miał maleńką główkę
Ciekawe jaką mój Jasiek będzie miał

przekonasz się podczas porodu

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

a jak pomiary po insulinie? współczuję tego kłucia..

Moje życie odmieniło się na lepsze, wreszcie jestem najedzona. Diabetolog mnie gorąco namawiała, żebym w sytuacji niedowagi i ketonów jadła prawie jak normalny człowiek i do tego dostosowała ilość jednostek insuliny, więc jeszcze pracuję nad odpowiednią dawką, na razie idzie ok.

[virginia]

Swiniaczek to niezłe szkodniki z tych Waszych dziewczyn .

Napisane przez zonamojegomeza

Ja mam tak, że ja mogę żartować z mojego brzuszka/wagi/wielkości. Jak jest ktoś kogo znam, z kim jestem blisko itp to spoko. Ale jak ktoś kogo widuje raz na pół roku pozwala sobie na jakikolwiek komentarz to moja cierpliwość/dobroć nie istnieje i na milion procent usłyszy coś bardzo niemiłego.

i to jest właściwe podejście, ja sama mam dość ironiczne poczucie humoru ale sama z siebie też się śmieję na okrągło, w końcu trzeba mieć do siebie dystans, lubię też ludzi z podobnym poczuciem humoru ale takie ciotkowe teksty czy inne po prostu mało taktowne zagrywki to u mnie za to należą się baty .

Napisane przez Piernik Torunski

tak,spokojniejsza..
kto wie, czy jeszcze nie poczynię zakupów dzieciowych

za mini rocznicę..

aaa zakupów, myślałam, że dziecia następnego Ci się zachciało a nie tylko zakupów
dziękuję

Napisane przez Fantasmagori

wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy - miesięcznicy

dziękuję!

Napisane przez Krefetka

Mój mózg jest roztopiony jak lody:
Wróciłam do domu stanęłam przed lustrem patrzę i myśle o jaki brzuch duży..
Pózniej podniosłam wzrok i zobaczyłam ze to mój ;( do tej pory nie miałam zbyt wystającego. W sumie teraz jak parze jest w dalszym ciagu mały
Normalnie we własnym domu mój mózg nie spodziewał sie zobaczyć mnie.

: cojest:

Napisane przez slo_nk_o

Brawa dla Tż

a nie przekażę bo jeszcze w samozachwyt wpadnie

Napisane przez Orange_tree1

1. Mój TŻ przeżyje szok jak Jasiek zacznie psuć nasze sprzęty. On nawet tel nosi w jakimś pancernym etui bo każda ryska doprowadza go do wścieklizny. Chyba nie jest świadom co go czeka


2.kla ski: dla TŻ

Ja się z siebie też śmieję na okrągło. Jak się zobaczyłam wczoraj w lustrze to byłam w szoku, że jestem jeszcze grubsza tzn jeszcze bardziej w ciąży niż ostatnio hahaha

1. chyba nie
2. haha, a chciałaś być jeszcze mniej w ciąży?

Napisane przez florencee

Najlepszego.

dziękuję!

Dziewczyny, pomóżcie - ponieważ jak już Wam pisałam TŻet jest cudownym tatą dla Natalki chce mu kupić/zrobić (albo to i to) coś z okazji Dnia Ojca ale nic nieszablonowego nie przychodzi mi do głowy, podpowiedzcie coś.

[Afrodita]

Napisane przez pati0090

Ja własnie widzialam na olx w moim mieście ten fotelik do sprzedania za 50 zł

Fotelik akurat chcą kupić teście, więc będzie nowy

Napisane przez BeataAmelka

Mamusie jaki termometr polecacie albo już kupiłyście?
Kasia-ruda polecała kiedyś sprawdzony przez synka a ja zgubiłam kartkę

My upatrzyliśmy sobie bezdotykowy Geratherm no contact, ma dobre opinie, jest precyzyjny.. niektórzy narzekają na intesywność swiatełka w nim, ale to nam akurat nie przeszkadza

Dawno się nie odzywałaś.. Cieszę się, że u Ciebie i Maluszka wszystko w porządku

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny
nocka przespana,ale szpital odcisnął mocne piętno - obudziłam się chwilę po zaśnięciu i nie wiedziałam gdzie jestem i nie poznawałam męża.. biedak aż się wystraszył

Ja w takim szoku zwykle jestem, gdy śpię w obcym miejscu
Dobrze, że się wyspałaś.. Chociaż Ty jedna Mnie coraz gorzej się śpi..

Napisane przez Orange_tree1

Ehh miało być tak pięknie a tu noc do dupy. Pierwsze nie mogłam zasnąć do 2.00 bo tak mąż chrapal i nie pomagało nic - ma zatkane zatoki i tak głośno oddycha ze szok. A od 3.30 moja blizna tak napier**** ze kompletnie spać się nie da. No może po 10min i znów ból wybudza - nie polecam

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Współczuję bólu.. Przepraszam za moje gapiostwo, ale gdzieś pominęłam info.. to rana po dawnym cc, operacji?
Boję się, że kiedyś i ja bedę odczuwała 'dyskomfort' rany..

Napisane przez ziuta.

Jaki rozmiar czapeczek kupujecie? Bo np w Smyku rozmiarówka nie odpowiada rozmiarom ubrań tylko jest po obwodzie główki Kupiłam rozm 36/38 ale nie wiem czy nie za mała?

Faktycznie intesywny czas był.. Faktycznie teraz daj odpocząć brzuszkowi
Ja też muszę zwolnić, bo coraz częściej twardnieje mi brzuch

Co do czapeczek.. Wczoraj kupiłam czapeczki w C&A w rozm. 56 i tam był obwód 40/41.. Jak widać rozmiar rozmiwarowi nie równy.. wydają mi się ciut duże.. trudno..
Mysle, ze rozmiar 36/38 jest idealny na noworodka.

Kupiłam tam też łapki niedrapki i jak na standardowy rozmiar to są duże, jak na lapki takiego maleństwa..


U mnie dziś leje.. smutno, szaro i ponuro Wezmę się za jakieś prasowanie..

a propo swędzenia.. Mnie ostatnio też zaczyna swędzieć, a nawet czasem szczypać skóra koło pępka.. Na wszelki wypadek smaruję częściej olejkiem arganowym.. Obawiam się, że zrobią mi się rozstępy.. Po 27 tyg. zrobiły mi się niestety na lewej łydce, na prawym udzie i na boczku.. 'na szczęście' wyglądają na popękane pajączki.. na początku też tak pomyślałam.. ale niestety to rozstępy delikatne, ale są.. Kurde.. myślałam, że geny odziedziczyłam po mamie i mnie ominą.. Do tej pory myślałam, że w ciąży na ciele powstają wtedy, gdy szybko się przytyje.. a ja tyłam stopniowo.. no nic Teraz najważniejsze, by Zuzia zdrowo rosła

[Orange_tree1]

Napisane przez Fantasmagori

NNiestety to raczej niemożliwe bo ona jest z Gdańska A my mieszkamy 300 km dalej

Nie chce straszyć, ale kuzynka męża tak przelała kasę i zdjęcia z ich własnego ślubu miała po 9ciu miesiącach ....

Napisane przez virginia

1. chyba nie
2. haha, a chciałaś być jeszcze mniej w ciąży?

Ad 2 . Po prostu nie chciałam pisać, że jestem jeszcze grubsza bo o nas się nie mówi, że my grube tylko w ciąży hahaha
Do sierpnia to ja będę już tak w ciąży, że ja nie mogę

[Świniaczek]

Napisane przez Orange_tree1

Wow pracowity weekend. Ty już masz niezłą w wprawę w opiekę nad dziecmi dzięki wizytom dziewczyn ;p

Mój TŻ przeżyje szok jak Jasiek zacznie psuć nasze sprzęty. On nawet tel nosi w jakimś pancernym etui bo każda ryska doprowadza go do wścieklizny. Chyba nie jest świadom co go czeka

Ja się z siebie też śmieję na okrągło. Jak się zobaczyłam wczoraj w lustrze to byłam w szoku, że jestem jeszcze grubsza tzn jeszcze bardziej w ciąży niż ostatnio hahaha

To fakt, troche mnie dziewczyny zaprawily w bojach


Niech sie przygotowuje, bo Tz swojego laptopa mial zalanego soczkiem (udalo sie odratowac ), moj ma wiecznie lepiacego sie touchpada i elran tez jest caly popackany telefony biora tylko jak nie widzimy bo maja zakaz, bo ciezko zmyc np. czekolade z ekranu dotykowego... No i mlodsza starszej wypalila ostatnio, ze ma swoj tel (dostala stary tel od matki typowo do zameczenia) roztrzaskac np. o podloge, zeby obie nie mialy. Z tym, ze one sa pod tym wzgledem wybitnie nienauczone do szacunku do cudzych rzeczy, a nam nie udaje wpoic sie czegos, czego w domu nie ucza... Wiec juz oswiec TZa cogo czeka, bo pomimo wpajania pewnych rzeczy dziexku od malego to sie malej demolki chyba nie da uniknac :P

Dzisiaj wyszlam spod prysznica i owijajac sie recznikiem doszlam do wniosku, ze mi recznika na brzuch braluje XD