Mamy listopadowe 2016 cz. IV Połówkę przekraczamy o wyprawce rozmawiamy

[paulinika]

Komu kawy?

[sosowhat]

Napisane przez Cherry_24

ale jest koszmarne ja jej to nie dam nałożyć nie chcę mamie robić przykrości choć mówiłam jej, że mi się to nie podoba ale no ona i tak kupuje...czasami mam wrażenie, że ona grubo przesadza.....

to weź ją tam przystopuj niech kupi coś co sie Wam przyda a nie pieniadze w bloto... bo jak mowisz ze niewiele z tego założysz to juz w ogole masakra...

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez paulinika

Komu kawy?

mi mi mi ! wszystko co zimne poproszę!

[paulinika]

Jesoooooo to ja dzisiaj 5-ty miesiąc zaczęłam

[Cherry_24]

Napisane przez sosowhat

to weź ją tam przystopuj niech kupi coś co sie Wam przyda a nie pieniadze w bloto... bo jak mowisz ze niewiele z tego założysz to juz w ogole masakra...

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------




mi mi mi ! wszystko co zimne poproszę!

Moja mama jest czasami rozrzutna, hmm i to bardzo a ostatnio przechodzi samą siebie. Staram się ją powstrzymać ale ona potrafi zamówić sobie roślin do ogrodu za prawie tysiaka....
A teraz mam wrażenie, że to bardziej jej dziecko niż moje.....potem są kłótnie bo do niej nic nie dociera....

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez paulinika

Jesoooooo to ja dzisiaj 5-ty miesiąc zaczęłam

Szybko leci czas co

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Powinnaś dostać smsa

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------


fotek nie mam ale ze stronki linka dam


http://www.smyk.com/cool-club-pajac-...szt-85296.html

www.smyk.com/cool-club-pajac-dziewczecy-85720.html

http://www.smyk.com/cool-club-body-d...zt-112430.html

http://www.smyk.com/cool-club-body-n...zt-119139.html

http://www.smyk.com/cool-club-kaftan...zt-102833.html

http://www.smyk.com/cool-club-polspi...zt-114107.html

http://www.smyk.com/cool-club-polspi...ece-2-szt.html

Chyba wszystko

Ja też kupiłam tego dresowego pajaca z literka G, takie same kaftaniki i półśpiochy z turkusem

[Cherry_24]

Napisane przez Coco_Blanco

Ja też kupiłam tego dresowego pajaca z literka G, takie same kaftaniki i półśpiochy z turkusem

Ja tego pajaca dresowego mam aż na rozmiar 74 bo był tylko 50 i 74

[Listopadowaa]

Ale mam dzisiaj dziwny humor, nie chce mi się w necie siedzieć. ?W domu mase roboty i tez mi się nie chce. Muszę tz kupic jakis prezent, nie chce mi się w ten upał w ogole z domu wychodzić.

Będę robic torta dla tz na urodziny i mam nadzieję, że dostane gdzieś truskawki. Tzn. tezeta wysle, niech wsiadze i pojeździ samochodem , bo nie bede latac w taki upał.
Macie jakieś pomysły co postawić na stół dla teściów procz ciasta? Moi rodzice chcieli grilla ale to chyba niedobry pomysł. Jakieś chłodzące sałatki?

[aleksandramaj]

Napisane przez paulinika

Komu kawy?

Miiiiiiiiiiiiii!

[Cherry_24]

Napisane przez Listopadowaa

Ale mam dzisiaj dziwny humor, nie chce mi się w necie siedzieć. ?W domu mase roboty i tez mi się nie chce. Muszę tz kupic jakis prezent, nie chce mi się w ten upał w ogole z domu wychodzić.

Będę robic torta dla tz na urodziny i mam nadzieję, że dostane gdzieś truskawki. Tzn. tezeta wysle, niech wsiadze i pojeździ samochodem , bo nie bede latac w taki upał.
Macie jakieś pomysły co postawić na stół dla teściów procz ciasta? Moi rodzice chcieli grilla ale to chyba niedobry pomysł. Jakieś chłodzące sałatki?

A może jednak lepiej grilla niż gotować w taki upał.

[aleksandramaj]

Napisane przez Cherry_24

A może jednak lepiej grilla niż gotować w taki upał.

Ja chyba też bym się ku grillowi skłaniała, jakieś mięsko, kiełbadronki i świeże sałatki.

[doooti]

Napisane przez Cherry_24

A może jednak lepiej grilla niż gotować w taki upał.

Uwielbiam grille w taka pogodę, samo sie robi ale mam praktycznie kaZdy weekend zajęty przez wesela/18tki wiec mało grillowania w tym roku

[Cherry_24]

Napisane przez doooti

Uwielbiam grille w taka pogodę, samo sie robi ale mam praktycznie kaZdy weekend zajęty przez wesela/18tki wiec mało grillowania w tym roku

Ja też lubię bardzo, siedzieć w ogrodzie, plotkować i jeść

[Listopadowaa]

Napisane przez paulinika

Komu kawy?

Wlasnie zrobiłam sobie kawę frappe orzechowe, miala byc mrozona ale lodow brakło idę na ogródek, schowam sie w cień a nogi wystawię na slonce.

[doooti]

Napisane przez Cherry_24

Ja też lubię bardzo, siedzieć w ogrodzie, plotkować i jeść

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

[Listopadowaa]

Napisane przez Cherry_24

A może jednak lepiej grilla niż gotować w taki upał.

No wlasnie sama zaczelam watpic I tak bym nie gotowala, przygotowalabym ze dwie slatki, jakaś z kurczakiem na pewno, do tego moze bagietki. Ale na pewno moi rodzice z tesciami beda chcieli posiedziec, wina albo piwa się napić, wiec zastanawiam sie czy nie kupić kielbasek, zrobić jedną salatkę, bedzie tort i tyle wystarczy ;-) Tylko nie wiem czy damy rade siedziec na sloncu
Mama tz kazala nic nie przygotowywać ale jednak wolałabym ich ugościć

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez aleksandramaj

Ja chyba też bym się ku grillowi skłaniała, jakieś mięsko, kiełbadronki i świeże sałatki.

heheh

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Rodzicom tezeta tak bardzo się u nas w ogrodzie podoba ze nie chcą nigdy do domu wchodzić, wiec nie wiem czy na dworze i tak nie będziemy siedziec ;-)

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez doooti

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

ja mieszkałam do 16stego roku zycia w bloku, potem juz w domku i nie wróciłabym nigdy do bloku

[mietowka25]

Ile bym oddała za kiełbaski z grilla :-(

[Cherry_24]

Napisane przez doooti

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

Ja mieszkałam w bloku, ale mamy działkę i mam dziadków, jestem więc 100 % dzieckiem wioski

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Listopadowaa

No wlasnie sama zaczelam watpic I tak bym nie gotowala, przygotowalabym ze dwie slatki, jakaś z kurczakiem na pewno, do tego moze bagietki. Ale na pewno moi rodzice z tesciami beda chcieli posiedziec, wina albo piwa się napić, wiec zastanawiam sie czy nie kupić kielbasek, zrobić jedną salatkę, bedzie tort i tyle wystarczy ;-) Tylko nie wiem czy damy rade siedziec na sloncu
Mama tz kazala nic nie przygotowywać ale jednak wolałabym ich ugościć

Zrób sałatki i kiełbasa na grilla, tort i spoko

[Hosenka*]

Napisane przez doooti

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

Też jestem dzieckiem bloków Z mężem też w bloku mieszkam - na początku trudno mu było się przyzwyczaić (on z kolei mieszkał w domu na wsi), ale generalnie jest zadowolony.

Rodzice mają działkę za miastem odkąd byłam dzieckiem, w tamtym roku kupiliśmy swoją (te same ogródki działkowe, nawet ten sam sektor, więc Kacper lata między naszą a ich, a jeszcze między naszymi działkami działkę ma moja koleżanka) i jest super. Do tego mamy niedaleko - 5 minut samochodem, więc czasem jedziemy na samego grilla wieczorem jako kolację.

Jako nastolatka i później nienawidziłam tam jeździć, ale teraz, na starość jednak doceniam No i Kacper ma tam raj.

Dla mnie takie połączenie blok + działka jest idealne. Jeśli miałabym mieszkać w domu to tylko w mieście, blisko centrum, a z tym to kiepsko


To zdjęcie z wczoraj (jeszcze mało wody w basenie)

[Anettt87]

Dzień doberek,
zaliczyłam rano mały spacer, bo musiałam pójść na pocztę, ale z powrotem już wsiadłam w autobus. Upał, że roztopić się można. Dobrze, że mam w domu wielki wentylator

A, i poprałam wczoraj ciuszki kupione w lumpku, 90 stopni i chusteczki wyłapujące kolor dały radę w sposób cudowny, wszystko przeżyło, teraz się suszą w następnej kolejności będę prała ubranka od koleżanki po jej małej, ale już w mniej drastyczny sposób no i czas rozglądać się za komodą, bo już nie mam gdzie powoli trzymać rzeczy dla malucha.

Napisane przez pstryczek84

Dzien dobry!
Jejciu, dzis zakonczenie roku
po 3 latach oddaje klase

a tak w ogole to dzis znow mi sie snila wizyta u mojej ginki i znow potwierdzenie ze to bedzie chlopiec. hmmm

Mi się dziś za to śniła moja podstawówka, stałam na korytarzu koło drzwi do mojej klasy 1-3 i oznajmiałam jakiejś koleżance, która ze mną była, że to właśnie ta moja dawna sala
A u Ciebie - może to sen proroczy?
Mi się mój maluch jeszcze nie śnił ani razu

Napisane przez bluesberry

Hej, nie spałam całą noc, ani minuty...

Od wczoraj od godz 20 szaleje burza, bez najmniejszej nawet przerwy! No zwariować można. Niby się burzy nie boje ale jak w nocy prąd wywaliło co się nam nigdy nie zdarzyło to aż mnie brzuch zaczął z nerwów boleć

Oj burza w takim natężeniu może przerażać, ale nie stresuj się już bidulko

Napisane przez paulinika

Komu kawy?

Miiiiiiiii! Ostatnio chodzi za mną pyszna, mrożona kawa z lodami aaaaa!

Napisane przez doooti

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

Pioneczka, dokładnie jak ja

[Cherry_24]

Napisane przez Hosenka*

Też jestem dzieckiem bloków Z mężem też w bloku mieszkam - na początku trudno mu było się przyzwyczaić (on z kolei mieszkał w domu na wsi), ale generalnie jest zadowolony.

Rodzice mają działkę za miastem odkąd byłam dzieckiem, w tamtym roku kupiliśmy swoją (te same ogródki działkowe, nawet ten sam sektor, więc Kacper lata między naszą a ich, a jeszcze między naszymi działkami działkę ma moja koleżanka) i jest super. Do tego mamy niedaleko - 5 minut samochodem, więc czasem jedziemy na samego grilla wieczorem jako kolację.

Jako nastolatka i później nienawidziłam tam jeździć, ale teraz, na starość jednak doceniam No i Kacper ma tam raj.

Dla mnie takie połączenie blok + działka jest idealne. Jeśli miałabym mieszkać w domu to tylko w mieście, blisko centrum, a z tym to kiepsko


To zdjęcie z wczoraj (jeszcze mało wody w basenie)

Moi dziadkowie mieszkają na wsi blisko miasta i teraz mieszkają tam moi rodzice, kocham tą wioskę, znam każdy jej kąt, zdarałam tam kolana, nigdzie mi nie jest tak dobrze jak tam. Moja Zosiunia będzie miała tam cudownie.
A basenu zazdroszczę, my mamy ale nie mam kiedy pływać mamy też trampolinę i uwielbiam skakać ale skakanie to chyba nie jest nalepszy pomysł

[MajWija]

Jeju jaki skwar.....
Termometr mi pokazuję 33 w cieniu

Alę wolę tak niż deszcz

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Ja tego pajaca dresowego mam aż na rozmiar 74 bo był tylko 50 i 74

Ja też 74

Napisane przez Listopadowaa

No wlasnie sama zaczelam watpic I tak bym nie gotowala, przygotowalabym ze dwie slatki, jakaś z kurczakiem na pewno, do tego moze bagietki. Ale na pewno moi rodzice z tesciami beda chcieli posiedziec, wina albo piwa się napić, wiec zastanawiam sie czy nie kupić kielbasek, zrobić jedną salatkę, bedzie tort i tyle wystarczy ;-) Tylko nie wiem czy damy rade siedziec na sloncu
Mama tz kazala nic nie przygotowywać ale jednak wolałabym ich ugościć

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------



heheh

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Rodzicom tezeta tak bardzo się u nas w ogrodzie podoba ze nie chcą nigdy do domu wchodzić, wiec nie wiem czy na dworze i tak nie będziemy siedziec ;-)

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------



ja mieszkałam do 16stego roku zycia w bloku, potem juz w domku i nie wróciłabym nigdy do bloku

A ja zawsze mieszkałam w domku, a teraz kiszę się w mieszkaniu ;P Na szczęście rodzice mieszkają niedaleko

[Cherry_24]

Napisane przez Coco_Blanco

Ja też 74

Jak myślisz 74 to kiedy nasze Panny będą nosiły

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Jak myślisz 74 to kiedy nasze Panny będą nosiły

74 to tak 6-9 m-cy

[Cherry_24]

Napisane przez Coco_Blanco

74 to tak 6-9 m-cy

A to tak jak myślałam okolice maja

[aleksandramaj]

Napisane przez Hosenka*

To zdjęcie z wczoraj (jeszcze mało wody w basenie)

Nie za dobrze tej pani, przepraszam bardzo??

Ja mieszkam od zawsze w domu z ogródkiem, nie wyobrażam sobie mieszkać w bloku i w głośnym mieście ale że do Wwy z domu rodziców jest z 20 min, to wszystko miałam zawsze pod ręką.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Coco_Blanco

74 to tak 6-9 m-cy

Ja bym chętnie już zapolowała na sierpniowych wyprzedażach na ciuszki letnie, ale czy tak się faktycznie uda trafić z rozmiarem

[KarolinaNL]

Napisane przez Coco_Blanco

ja też dodatkowo prawie 60 zaoszczędziłam :P Ale ja dla Lili zamawiałam, plus jakiś pajacyk dresowy dla dzidzi.

Myślicie, że wypada iść w białej sukience na wesele?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------



Jeśli zamawiasz na stronie to wpisujesz "dodatkowe20". W sklepie chyba trzeba podać nr kuponu.

Zalezy chyba od panny mlodej, zeby jej przykro nie bylo. Na slub mojej przyjaciolki kilka ciotek sie ubralo na bialo i bylo jej przykro. Moja kuzynka teraz tez ma wesele w sierpniu i raczej prosila zeby nie ubierac bialych sukienek.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez paulinika

Komu kawy?

Z checia bym sie z Toba napila :P

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez paulinika

Jesoooooo to ja dzisiaj 5-ty miesiąc zaczęłam

Ja w przyszlym tygodniu zaczynam 6!

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez doooti

Ja jestem dzieckiem bloków, zawsze zazdrościłam jak ktoś mógł sobie zrobic grilla i do tej pory mam radochę jak idę na grilla

Ja tez mieszkalam w bloku ale na przeciwko mielismy calkiem spory ogrodek:P

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez desire87

ja z braku laku chyba będę pożyczać od mamy :P jest z 2-3 rozmiary większa niż ja więc akurat będzie :P

moja mama ma akurat rozmiar mniejszy ode mne, jest tez jakies 10 cm nizsza:P A w ubaniach tesciowej to nawet z wielkim brzuchem bym sie topila ( jakies rozmiar 58 albo wiekszy nawet)

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez bluesberry

Mam plan. Żeby zacząć zakupy dla Małego musze gdzieś znaleźć na nie miejsce. Przydałoby się zwolnić dużą półkę w szafie, gdzie można by było po trochę wszystko składowac. A żeby to zrobić musiałabym rzeczy, które są tam odłożone sprzedać bo po to tam leżą (ubrania moje, Młodej, zabawki itd)
Nie dość że zrobiło by się miejsce to wpadło jeszcze trochę grosza na szaleństwa
Wcześniej nie miałam siły się za to zabrać, teraz mam motywację. Im szybciej się tego pozbędę tym szybciej zacznę kompletowac wyprawkę

Ja trzymam poki co wszystko w salonie w wannience :P

[000Kasia000]

Co do dziewczęcych ubranek to mi się niedobrze robiło od tego wszechobecnego różu, jakby faktycznie nie było innych kolorów Często w tych pierwszych miesiącach życia kupowałam na dziale chłopięcym, bo po prostu wydawały mi się ładniejsze. Z tego powodu ludzie często myśleli, że jest chłopcem... Pamiętam do tej pory jak kiedyś byłam z nią u jednego lekarza w szpitalu i była ubrana w raczej neutralne kolory, ale miała różowe trampki i jakieś dziecko pyta mamy "Mamo to chłopczyk czy dziewczynka?" a mama: "chyba dziewczynka, bo ma różowe buty". A nam zawsze się wydawało, że na pierwszy rzut oka widać, że to córka, ale widać że ubranie mówi w tym przypadku najwięcej

[Listopadowaa]

Napisane przez Hosenka*

Też jestem dzieckiem bloków Z mężem też w bloku mieszkam - na początku trudno mu było się przyzwyczaić (on z kolei mieszkał w domu na wsi), ale generalnie jest zadowolony.

Rodzice mają działkę za miastem odkąd byłam dzieckiem, w tamtym roku kupiliśmy swoją (te same ogródki działkowe, nawet ten sam sektor, więc Kacper lata między naszą a ich, a jeszcze między naszymi działkami działkę ma moja koleżanka) i jest super. Do tego mamy niedaleko - 5 minut samochodem, więc czasem jedziemy na samego grilla wieczorem jako kolację.

Jako nastolatka i później nienawidziłam tam jeździć, ale teraz, na starość jednak doceniam No i Kacper ma tam raj.

Dla mnie takie połączenie blok + działka jest idealne. Jeśli miałabym mieszkać w domu to tylko w mieście, blisko centrum, a z tym to kiepsko


To zdjęcie z wczoraj (jeszcze mało wody w basenie)

Oj nie za dobrze ci? Ja chyba tez pomysle o basenie, na przyszy rok obowiązkowo bo bedzie maluszek!

Ja za dziecka lubiłam mieszkać w bloku Dużo dzieci, było co robić, większość sąsiadów to koledzy i koleżanki z klasy. W wakacje nigdy się nie nudziłam. Blokowisko bylo z dala od centrum, w okolicach lasy, pola, łąki. Miło wspominam dziecinstwo. Pewnie gdybym mieszkała w mieście gdzieś na osiedlu domkowym dużo bym z takich atrakcji straciła. W ogole wystarczy ze popytam takich znajomych to wiem, ze oni nie mielo tyle luzu co my dzieci z osiedla Latem nawet w namiotach pod blokiem sie spało. Było bezpiecznie Ale teraz jako osoba dorosła wolę domek, ogrod i blisko centrum. Mieszkam w malym miescie, 5 minut do centrum, sklepów ale moja ulica i tak wyglada jak wioskowa

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez Cherry_24

Ja mieszkałam w bloku, ale mamy działkę i mam dziadków, jestem więc 100 % dzieckiem wioski

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Zrób sałatki i kiełbasa na grilla, tort i spoko

Tak zrobię
Znacie jakies przepisy na sałatki bez pomidora ? Bo teść nie lubi Czy feta to dobry pomysł na taki upal?

[000Kasia000]

Denerwuje mnie ten upał, bo dziś zaczyna się w Krakowie Jarmark Świętojański a jutro są Wianki i chciałam z córką jutrzejszy dzień tam spędzić, ale chyba nie wytrzymam, bo jutro ma być u nas jeszcze bardziej gorąco, a poza tym mieszkam pod Krk i jeszcze trzeba tam dojechać
Ja lubię ciepło, ale nie aż takie upały, specjalnie na wakacje pojechaliśmy w czerwcu, bo mnie zawsze taka pogoda zniechęca do zwiedzania a poza tym wiadomo, że przed wakacjami mniej ludzi