BARDZO czerwona szminka - zasady

[Wampierz]

Napisane przez zabuzabu

A co sądzicie o zasadzie, że czerwoną szminkę powinny nosić tylko kobiety o pełnych, dużych ustach? U mnie się to sprawdza, mam wąskie usta i w szminkach w mocnych kolorach (czerwonej, bordo, brąz, fuksja) wyglądam okropnie, 10 lat starzej a do tego jakoś tak wulgarnie. po prostu zupełnie mi nie pasuje. A niektóre kobiety wyglądają w takim makijażu ust zjawiskowo: elegancko, sexy, sprawiają wrażenie pewnych siebie. Wystarczy im czerwnoa szminka, proste ubranie, szpilki i nie potrzeba nic więcej aby być gwiazdą wieczoru. Zazdroszczę...
Zauważyłam też, że wiele kobiet popełnia błąd kiedy używając czerwoną szminkę nakładają też grubą warstwę podkładu i używają dużo czarnego cienia. Taki zestaw strasznie dodaje lat i powagi.
Nie lubię też zestawienia czerwonej szminki z czerwoną sukienką, wygląda to banalnie a jeśli dołożymy czerwone paznokcie i czerwnoe szpilki to już wogóle robi się czerwony potworek zamiast sexy lady.

Po prostu jaskrawe oraz ciemne kolory podkreślają kształt ust. Owszem, ciemny optycznie zmniejsza, ale przede wszystkim kolory mocno różne od skóry podkreślają wykrój ust. I wtedy wszystko widać - nie tylko grubość warg czy szerokość ust, ale też wykrój. Efekt imho zależy nie tyle od tego czy usta są wąskie czy niewąskie, tylko od całości twarzy oraz gustu.

Do tego dochodzi to, o czym już wcześniej pisałam - czyli różnym osobom pasują różne kolory. Jeśli chodzi nam o efekt elegancki i twarzowy, to jednak trzeba wybrać kolor pasujący nam indywidualnie, a nie np. modny czy skopiowany od gwiazdy. Inaczej efekt może być właśnie tandetny i postarzający. Nawet jeśli ktoś wygląda pięknie w chłodnawej ciemnej czerwieni, to nie znaczy że w każdej mocnej czerwieni będzie dobrze wyglądać.

Teraz jest moda na usta raczej duże, o pełnych wargach. Ja uważam, że usta wąskie albo małe też są ładne, imho i tak liczy się głównie kształt i harmonia z resztą twarzy.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez zabuzabu

Dita von Teese nie ma wąskich ust i, choć nie przepadam za stylem pin-up, to muszę przyznać, że jej makijaż jest zawsze perfekcyjny i ciężko mi wyobrazić sobie ją bez szminki.
W czerwonej szmince bardzo lubię np. Jessice Albe, Kate Moss, Jennifer Lopez

Hm, właśnie pamiętam jak przez mgłę, że na wielu zdjęciach jej wargi wyglądały na dość wąskie (nie bardzo wąskie, tylko raczej węższe). Nie wiem czy to jest kwestia wyrazu twarzy czy może w ruch poszła strzykawka. Wiele gwiazd baaardzo zmieniło się na przestrzeni lat. Np. Nicole Kidman miała kiedyś raczej wąskie, drobne usta i w ogóle wyglądała nieco inaczej. Lata tuningowania u chirurga plastyka potrafią zmienić twarze gwiazd.