|
|
#91 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
Ja zresztą też się nie dziwię. Mało to związków pt. widuję męża raz na kilka tygodni, ciągła delegacja?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-07-05 o 13:11 |
|
|
|
|
|
#92 | |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Nie, on pracował w innej firmie, która współpracowała z dużą firmą, gdzie pracowała jego żona. Obie firmy w tym samym gmachu. Ja wpadałam do niego do pracy, gdy miał drugą zmianę i przesiadywałam godzinami.
---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
Siedzieliśmy w salonie, w kuchni, bo oni poszli tam zapalić, ja położyłam się na chwile w sypialni, bo dostałam migreny. Było jeszcze coś w rodzaju garderoby. Można uznać, że byłam wszędzie. No, po szafkach nie szperałam. |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Ech, cos się chyba wyjaśni w końcu. Zdenerwowana jestem
![]() Nie wyobrażam sobie, żeby miał jakąś kobietę na boku. W pracy się widzimy, kto chce wiedzieć, to wie, że jesteśmy parą, więc tu odpada. Poza pracą musiałby się z nią spotykać nie wiem, raz w tygodniu? Nawet na chłodno na to patrząc i zakładając, że z niego niewierny palant no nie ma kiedy, no. Tak sobie myślę, czy on w tym domu nie uprawia jakiegoś megawstydliwego hobby, czy coś. Nie pytajcie co by to miało być, nie mam pojecia Albo czy nie miał przygód z jakąś stalkerką i ma traumę ![]() Z nowości po kolei: powiedziałam mu, że sprawdzałam dokładnie dojazd, bo właśnie taka sytuacja, że brat i że jakby to nie był problem, to czy moglibyśmy zwolnić mieszkanie na kilka dni. Spodziewałam się wykrętów i byłam gotowa przejść do ofensywy A on mówi, że pewnie, nie ma problemu Kilka godzin po tej rozmowie zadzwonił i powiedział, że mamy do omówienia pewną sprawę. Spytałam, czy zmienił zdanie odnośnie tych przenosin, a on, że nie, w ogóle o czym innym chce gadać ![]() I teraz nie wiem - chce gadać o urlopie, czy chce mnie zostawić w cholerę, bo uznał żem wścibskie babsko Czy może chce się przyznać, że w wolnym czasie zajmuje się wypychaniem martwych zwierząt?On jest inteligentnym facetem i na pewno zauważył, że coś nie gra. I chyba uznał, że najwyższy czas coś z tym zrobić. I ja w związku z tym teraz ze stresu zjem pół lodówki, bo czuję, że to nie bedzie nic dobrego |
|
|
|
|
#95 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
No to może powie, co mu na sercu leży, że taki zamknięty jest. A na Twoim miejscu bym się tak nie spinała swoim śledztwem, bo przecież masz ku temu powody i możesz to wyjaśnić.
|
|
|
|
|
#96 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
A już miałam pisać, że chyba autorkę porwał i ukatrupił bo nie daje znaku życia, ale na szczęście odezwała się
. Musze napisać w tym problemie, iż świetnie piszesz i świetnie się Ciebie czyta droga autorko.Oby wszystko dobrze się skończyło. Powodzenia |
|
|
|
|
#97 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
No to skoro nie ma czasu na inną, to powód może być banalny.
Tak ze dwóch eksów temu spotykałam się z facetem, który przez kilka miesięcy nie był w moim ówczesnym lokum ani na chwilę. Wynajmowałam wówczas strasznie słabe i brzydkie mieszkanie na spółkę z innymi ludźmi, a moje własne było wtedy w stanie deweloperskim i powoli doprowadzane do ładu. Nie przyszło mi do głowy, żeby go do tego wynajmowanego zapraszać, zwłaszcza, że współlokatorzy za cienką ścianą byli. I to mimo tego, że facet niemal codziennie rano mnie tam odwoził. A on się nie napraszał. Potem przeprowadziłam się do swojego mieszkania, już sama i komfortowo wyposażone. Równocześnie ex zmienił wynajmowaną kawalerkę na inną, blisko mojego mieszkania i swojej pracy, ale za to brzydszą. I z kolei w ciągu następnego pół roku tego związku to on u mnie bez przerwy siedział, a ja w tym mieszkaniu max. 2 razy byłam. Tak się złożyło, żadne nie miało parcia na siedzenie w "ukrywanym" mieszkaniu, skoro drugie było z jakichś przyczyn bardziej praktyczne. Także po samym mieszkaniu to bym się jakichś ukrytych dramatów nie spodziewała. 😉 |
|
|
|
|
#98 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Zawsze są jakieś wątpliwości i to naturalne.
Polecam wszystkim kobietom lekturę o prawdziwej naturze facetów: "Życie podziemne mężczyzny"... Ona wiele wyjaśnia. Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#99 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Trzeba się cieszyć, że chce rozmawiać
piernik wie czy to w ogóle będzie się tyczyć tych dziwnych zachowań.
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
Miałby Cię zostawić, bo sprawdziłaś jego adres w googlu? Poważnie, zastanów się jak widzisz ten związek i jak wygląda Twoje poczucie bezpieczeństwa w nim, skoro boisz się porzucenia w takiej sytuacji. Nie spytałaś go o czym konkretnie chce pogadać? Denerwujące są takie zapowiedzi: "mamy coś do omówienia, ale nie powiem ci co - zastanawiaj się przez następne dni, aż do tego omawiania dojdzie"
|
|
|
|
|
|
#101 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#102 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
O to mi chodzi, że Autorka go nie zapyta, tylko snuje daleko posunięte teorie (ja tam ze swoim exem nie rozmawiałam o przyczynach, on nie pytał, więc nie wiem jakie teorie mu po głowie chodziły).
Może przyczyna jest banalna, a on nawet nie zauważył problemu. Niestety, nie można powiedzieć, żeby ona mu ufała. Edytowane przez Nette Czas edycji: 2016-07-06 o 08:20 |
|
|
|
|
#103 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
przykład z okularami świadczy o tym, że coś jest nie halo. tym bardziej, że mógł ją zostawić w aucie i sam iść po nie.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#104 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Albo i nie. Nie wracam się do mieszkania po okulary przeciwsłoneczne nawet z parteru. A co dopiero zjeżdżać z drogi. Mój partner ma identycznie. Nikogo żadne z nas nie ukrywa, bo mieszkamy razem.
Jej coś w nim nie gra, stąd szuka przyczyn, natomiast same pewne zachowania jeszcze nie świadczą o ukrywanej w mieszkaniu kobiecie. Bardziej o paranoicznie skrytym charakterze lub zwyczajnym braku komunikacji. Edytowane przez Nette Czas edycji: 2016-07-06 o 09:05 |
|
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Ja bym bardzo, baaaaaaaaaardzo chciała, żeby to było jakieś moje czarnowidztwo i żeby się okazało, że np kibel w tym mieszkaniu nie działa
![]() Ale niektóre sytuacje były naprawdę niezrozumiałe i nawet ten kibel by ich nie wyjaśniał. W zestawieniu z nimi ta natychmiastowa zgoda na przeprowadzkę do niego wygląda już w ogóle dziwacznie ![]() Z tym, że się boję, że mnie zostawi palnęłam trochę bez zastanowienia. Uczciwie mówiąc, nie sądzę, żeby miał takie plany. Podobnie jak nie sądzę, że nocami wypycha wiewiórki ![]() Jakbym miała strzelać, to bym powiedziała, że ktoś tam z nim w tym mieszkaniu mieszka (kobieta, jakiś członek rodziny?) i przebywa tam non-stop, a on z jakiegoś powodu nie chce, żebym sie dowiedziała (ten ktoś się dowiedział o mnie). Może ktoś chory, może problematyczny - nie wiem. I tenże ktoś może w weekendy wyrusza na miasto, stąd jego potrzeba wyjazdów. To jest jedyna rzecz, która mi pasuje Zakładam, że się wyjaśni dziś ![]() I tak, cholera mnie bierze, jak ktoś ma taki styl - "musimy porozmawiać", a ty się człowieku zastanawiaj o co chodzi. Natomiast myślę, że on wie, że ja wiem. Tzn wie, że to mieszkanie się zrobiło gorącym kartoflem, że zaczynam szukać wyjaśnień, więc jak zapowiedział konwersację to raczej na ten temat. |
|
|
|
|
#106 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
A ja obstawiam, że pokonwersujecie o czymś zupełnie niezwiązanym z tematem
![]() Podziwiam Cię Autorko za cierpliwość i jednocześnie współczuję tej potrzeby krygowania się i robienia podchodów, ja już dawno bym zapytała wprost o co kurna chodzi. Raz że bym nie zniosła domysłów, które mogą rozsadzić czachę totalnie niepotrzebnie, a dwa że nie chciałabym tracić ani sekundy swojego czasu więcej na kogoś, kto coś kręci.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
Nie wyobrażam sobie tego jakoś, wolałabym faceta już przyprzeć do muru i zażądać wyjaśnień, a jakby ich nie zapewnił i dalej kręcił - odpuścić go sobie. Już by nawet nie miało aż takiego znaczenia dlaczego kręci, jak samo to, że kręci. Co za różnica czy mieszka z członkiem rodziny, czy jest bałaganiarzem patologicznym, czy ma wstydliwe hobby. |
|
|
|
|
|
#108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
To, że coś tu nie do końca gra bardzo niedawno do mnie dotarło.
Opisuję zdarzenia sprzed miesięcy, ale w momencie, gdy się one działy nie widziałam nic podejrzanego. Jak wyraziłam chęć pojechania do niego - pojechaliśmy. Uznałam, że może ma jakiś burdel nieziemski i chciał to ogarnąć, zdarza się. Ogólnie miałam wrażenie, że on się po prostu stara i to wysprzatane mieszkanie i te wyjazdy pasowały mi do obrazu. No ale jakoś przestało się to składać, w sumie chwilę przez założeniem wątku... ![]() I wykładanie kawy na ławę juz miałam zaplanowane, tylko tak bezproblemowo się na te przeprowadzkę zgodził, że zbił mnie z tropu
|
|
|
|
|
#109 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Ja bym przede wszystkim zastanowiła nad sensem związku z kimś, komu nie ufam. Wtórna sprawa, czy zasadnie, czy też nie. Po prostu musi się wyjątkowo ciężko żyć, jak w byle zachowaniu/słowie drugiej, ponoć bliskiej, osoby doszukuje ciągle drugiego dna.
Jeśli coś z zaufaniem nie kliknęło, to powód jest. Może w nim, może nie, ale to już, jak wspomniałam, wtórna sprawa. Edytowane przez Nette Czas edycji: 2016-07-06 o 09:43 |
|
|
|
|
#110 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
Dokładnie. |
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
![]() To chyba jest jakiś rodzaj zaufania - nie mówisz mi czegoś, ale zakładam, że masz jakiś powód i w swoim czasie mi to wyjaśnisz. Zaufanie na kredyt. |
|
|
|
|
|
#113 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
Zwykła rozmowa, bo mam wrażenie że komunikacja już kuluje. Szkoda żeby przy innych gryzących cię kiedyś sprawach znowu powielał się ten schemat, że Ty się czaisz, i męczysz, ale nie zapytasz wprost. Inna perspektywa: a może wydaje Ci się że i tak nie otrzymałabyś od niego szczerej odpowiedzi, więc z góry zakładasz że nie ma sensu rozmawiać? Tylko czekasz na naoczne dowody wyjaśnienia sytuacji. Jeśli coś w tym jest, to tak jak dziewczyny wyżej pisały, zaufanie lezy. Bo jesli w swoim czasie Ci tego nie wyjaśni, to co wtedy? Kiedy dla Ciebie jest granica czasu na to "w swoim czasie" ? Edit: bo wiesz, jesli juz szukamy drugiego dnia, to równie dobrze facet może się przygotować, skoro wie że chcesz u niego pobyć na troche za JAKIŚ czas. To juz lepiej zatrzasnąć swoje klucze w mieszkaniu, i biedna zadzwonic do niego, że nie możesz wejść do mieszkania, ślusarz przyjdzie jutro rano bo po znajomości, i czy możesz u niego przenocować Nagłe, nieprzewidziane odwiedziny w sytuacji "nie zależnej" od Ciebie, jesli nie chcesz wpadać do niego od tak bez powodu.
Edytowane przez eranowa Czas edycji: 2016-07-06 o 10:46 |
|
|
|
|
|
#114 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#115 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Gdybyś w to ufała, to byś zapytała wprost, bez czajenia się, w pierwszej chwili kiedy przestało Ci coś grać. Zaufanie ma to do siebie, że zakłada uczciwą odpowiedź zapytanego.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Girls, ale o co miałabym zapytać?
Jak stwierdziłam, że jednak chciałabym zobaczyć, gdzie mieszka to mu to zakomunikowałam jasno i wyraźnie. I nie miałam z tym żadnego problemu, nie robiłam podchodów, nie czaiłam się, nie obawiałam się, że będzie mi kłamał. Pojechaliśmy, zobaczyłam sobie, co chciałam, raz, drugi. Te moje podejrzenia i odczucie, że coś jest nie tak pojawiło się teraz. I nie jestem pewna, czy to nie jest paranoja, czy czasem po prostu nie szukam drugiego dna, tam gdzie go nie ma (bo mam takie tendencje, niestety). W momencie, gdy doszłam do wniosku, z Waszą pomocą, że jednak nie do końca to, że chcę się w Sherlocka bawić jest ok zrobiłam najprostszą rzecz - spytałam o adres. I tak się wkręciłam w te teorie spiskowe, że od razu założyłam, że ten adres to jakaś wiedza tajemna. Okazało się, że niekoniecznie. Ogólnie mam wrażenie, że trochę za bardzo komplikuje sprawę. Więc nie wiem, gdzie ta komunikacja tak straszliwie kuleje. I o co, konkretnie, miałabym go spytać. - Hej, X, czemu nigdy nie jeździmy do twojego mieszkania? - Bo jest na drugim końcu miasta i przez godzinę bedziemy stać w korku. ![]() - Hej, X, czemu jak byłam przejazdem, to nie chciałeś mnie zaprosić? - Bo taki burdel był, że mi było wstyd. ![]() Mimo wszystko, czuję, że coś ma facet na sumieniu. Czy związane z tym mieszkaniem, czy nie - nie wiem. Wieczorem się sprawa rozwiąże
|
|
|
|
|
#117 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Jestem niestety typem, który unika knfrontacji. To nie jest kwestia partnera - on wyczuł, że coś nie gra i chce rozmawiać. Ja bym się pewnie jeszcze z tym woziła tygodniami.
Ech, trzymajcie kciuki, żeby się to wszystko jakoś rozwiązało pozytywnie
|
|
|
|
|
#119 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Jak słyszę "musimy porozmawiać", to od razu mam dreszcze. Bo jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, by była to zapowiedź czegoś przyjemnego.
I bardziej od wyjaśnienia sprawy, spodziewam się - słuchaj laska, było fajnie , przyjemnie, ale z mojej strony "nie pykło", więc pozostańmy przyjaciółmi. Ale daru przepowiadania przyszłości nie posiadam, więc spokojnie. ![]() Facet po prostu unika stworzenia więzi z autorką. Przecież często w rozmowach z naszymi drugimi połówkami przytaczamy anegdoty rodzinne, wspominamy różne sytuacje i oczekujemy informacji zwrotnej. Chcemy umieścić tę bliską osobę na jakimś tle. A tutaj... Próżnia. |
|
|
|
|
#120 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Czy facet coś ukrywa, czy widze coś, czego nie ma?
Ale ja te anegdoty słyszę, o swojej rodzinie mi opowiada. Piszę to już któryś raz! Unikał osobistych tematów na pierwszych randkach, jak jeszcze nie byliśmy parą, pół roku temu.
Dreszcze też mam, bo nie słyszałam jeszcze historii, która by się zaczynała od "musimy pogadać" i kończyła happy endem :/ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.




Ja zresztą też się nie dziwię. Mało to związków pt. widuję męża raz na kilka tygodni, ciągła delegacja?




Czy może chce się przyznać, że w wolnym czasie zajmuje się wypychaniem martwych zwierząt?






Nagłe, nieprzewidziane odwiedziny w sytuacji "nie zależnej" od Ciebie, jesli nie chcesz wpadać do niego od tak bez powodu.


