Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV

[SteveS]

Napisane przez Melkaa_89

Raduska to tk ma być kontrolne. Bo 01.06 wyszły mi guzy na płucach. Sami nie wiedzą skąd one.
Ze staraniami... zobaczymy za tydzień zobaczę co też gin powie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz jakąś przewlekłą chorobę? Ja od dziecka jestem alergiczką i miałam dość silną astmę, a potem trafilam na alergologa i pulmunologa, którzy zabronili mojej mamie usuwać firanki i dywany z domu (co inni sugerowali przez kilka lat - mam silną alergię na roztocza). No i mi sie faktycznie polepszyło, tfu tfu tfu

Napisane przez zUa_tysica

Matko, ale nastukałyście
Witam się i ja! Jezu już jestem prawie na szczycie listy staraczkowej

Dyskusja się rozwinęła widze na temat księży i kościoła. Dla mnie wiara a instytucja kościoła to dwie różne rzeczy. Człowiek musi w coś wierzyć, inaczej by zgłupiał... Ja wierze, ale instytucja kościoła działa mi na nerwy.

Potem pokaże wam moją simsową rodzinę, ciekawe czy pierwsza urodzi się córka czy syn haha

Otóż to, rozdzielenie jest ideałem. Każdy w coś wierzy i nie jest ważne, czy wierzy w Boga, bóstwa pogańskie, potwora spaghetti czy po prostu we własną kontrolę nad losem. Skoro aborcja czy antykoncepcja jest wyborem sumienia - niech taką pozostanie. Nic nikomu do decyzji drugiego człowieka

A tymczasem dziewczynki uciekam, bo już kilka godzin się pakowaliśmy, a czeka mnie jeszcze ułożenie włosów i obcięcie psu pazurów

[monika0185]

Napisane przez Qazsew

Szczerze mowiac moja opinia nie wziela sie z mediow ale z tego co obserwuje wokol siebie,mieszkam na wsi,w jedej parafii obok ksiadz zostal skazany za seks z nieletnia,przyznal sie wiec nie jest to jakas nagonka,dziewczyna nie miala 15 lat i nie wnikam czy chciala czy nie,nawet jakby jak to sie "pieknie" mowi,nogi przed nim rozlozyla to po 1 jest ksiedzem po 2 ona byla nieletnia,w innej paragii obok,ksiadz otwarcie spotykal sie z pewna kobieta,nie raz byl widziany u rano u niej na balkonie w samych slipach,wiec chyba sie razem nie modlili,w nastepnej parafii ksiadz jest uzalezniony od alkoholu,ale jest w porzadku proboszczem wiec ludzie przymykaja na to oko,w mojej parafii bardzo drazni mnie podejscie mojego proboszcza do pieniedzy,nie ma co laska,jest cennik,slub ostanio znajoma uslyszala ze w tysiacu powinna sie zmiescic,chrzest 4 lata mojej corki 400zl,jak powiedzialam ze nie stac mnie i zaplace 200zl to byl wyjatkowo niepocieszony delikatnie mowiac,szczegol ze ceremonia trwala 15 minut i byl w tym czasie jeszcze jeden chrzest,co roku po koledzie zyczy sobie 200zl od rodziny,wczesniej wymyslal ze niby cos przy kosciele zrobi ale niec sie nie dzialo wiec teraz juz nawet powodu nieodaje tylko poprostu kwote,a ostatnia historia a mediow gdzie kobieta upominala sie w kurii o to by urodzic dzieci przez in vitro na ktore namowil ja partner ksiadz a pozniej nie wyrazal zgody na podanie zarodkow?kosciol sam wypowiadal sie w tej sprawie i wydalil go do stanu swieckiego wiec to raczej nie medialna nagonka,juz nawet o pedofilii i homoseksualnosci wsrod ksiezy nie wspomne,no sorry ale drazni mnie jak ide do koscila i slysze ze jak nie wspieram kosciola finansowo to jestem najgorszym grzesznikiem,a seks pozamalzenski to zlo wcielone,jestem wierzaca a nie w ksiezy i wlasnie przez takie podejscie ksiezy wydaje mi sie ze koscioly sa coraz bardziej puste,takie moje male przemyslenia

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------



Przeciez nikt tu nie obraza ludzi wierzacych,a skad ksieza maja wiedze nt malzenstw czy wychowywania dzieci?jakos ten argument mnie nie przekonuje,rozumien ze studiuja itd,ale chyba wiedze nt malzenstw nie czerpia ze spowiedzi?wydaje mi sie ze chyba w kwestii dzieci lepiej doradzi druga mama lub wlasnie psycholog,niz ksiadz ktory wiedze ma wlasnie tylko z ksiazek lub opowiesci parafian,takie jest moje zdanie,moze jesli chodzi o jakies kwestie duchowe to owszem moze i ksiadz bylby najlepszym doradca

U nas proboszcz przegrał samochód w karty i miał problemy z alkoholem. Z innej parafii ksiądz ma dziecko. To nie są bluźnierstwa a fakty.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez VelaLuca

Według mnie to nie ludzie odsuwają się od Kościoła, a Kościół od ludzi. Po tym co robią, co mówią, ludzie przestali do niego chodzić. Widać pustki w porównaniu z innymi wcześniejszymi latami.
I dokładnie zgadzam się z Tobą w kwestii aborcji Kwestia sumienia. Więc niech każdy sam o tym zadecyduje a nie Kościół. Księdza nikt nie zgwałci i dziecka z tego nie będzie. A my? Ja chciałabym mieć wybór czy rodzić takie dziecko czy nie.



Toruń jest piękny Byliśmy dwa razy na weekend przy okazji żużla na Motoarenie Ale mój mąż pierwsze co to pojechał pod siedzibę Radia i cyknął fotę



Vrenth - napiszę Ci tak: tak jak napisałaś jest to forum publiczne i każdy ma prawo pisać to co chce. Jeśli komuś to nie pasuje wystarczy tego nie czytać.
Chcę również napisać, że ja jestem osobą bardzo wierzącą. Codziennie się modlę i wierzę w Boga. Bardzo! Ale dla mnie wiara a kościół to dwie różne sprawy.
Dawniej chodziłam do kościoła się pomodlić, wysłuchać słowa bożego, a teraz idę na jakieś wiece polityczne, nagonki, zachęcanie na jaką partię głosować. Jakim prawem się pytam? Dlatego już nie chodzę.

Co do pogrubionego, to aż ciężko mi to czytać. Jak ksiądz, który teoretycznie żyje w celibacie, kontakt z dziećmi ma tylko w szkole ma mówić co jest dla dzieci dobre a co złe?
Już Wam kiedyś pisałam, że moja teściowa pracuje u księży. Nawet nie będę ponownie pisać tego co tam się dzieje. Jaka jest tam obłuda. Prostytutki są tam na porządku dziennym. Tajemnica spowiedzi? Przy śniadaniu wszyscy opowiadają z jakimi grzechami przyszli wierni do konfesjonału. Gregorianki za minimum 500 zł Ci nie odprawią, ale za nadgodziny Ci nie zapłacą, bo przecież moja teściowa pracuje na chwałę bożą. Banda obłudnych chamów.

[cavagirl]

Ojojoj, ile postów! W kwestii kościoła mogę się podpisać pod opinią VelaLuci!

Napisane przez natlem

Cavagirl idziemy łeb w łeb ;-) może uda nam się w tym samym cyklu ;-)

Oby to się stało jak najszybciej Już wystarczy tego czekania!!!

[Vrenth]

Napisane przez BlackSanctum

Nie. Ty na serio? Jakim cudem księża, którzy nie dotknęli nigdy kobiety w wielu przypadkach, mają coś wiedzieć o małżeństwie, rodzinie...? Oddzielmy tematy. Kapłan to kapłan i niech TYLKO nim pozostanie. Co innego, gdybyśmy mieli pastorów - ale nie ma ich w Polsce, jest celibat, a więc siłą rzeczy księża mają ZEROWĄ wiedzę na temat jakiegokolwiek życia rodzinnego pod względem małżeńskim.

Wyobraź sobie, że znam bardzo wielu księży, którzy mają dużą wiedzę na temat małżeństw czy wychowywania dzieci. Tak, z pytaniem o to jak się zmienia pieluchę to do nich nie pójdę, ale chyba nie o tym mówimy. Przecież oni nie siedzą odcięci od świata tylko spotykają się z ludźmi. A jako ludzie z zewnątrz zawsze będą lepszymi obserwatorami tego, co w danym związku jest dobre, a co nie. A co do spowiedzi - kilka najlepszych rad rozwiązujących problemy małżeńskie usłyszałam właśnie w konfesjonale.

Przy okazji - zdajesz sobie sprawę, że celibat księży to nie jest polski wymysł? Katolicyzm jest u nas dominujący, ale to nie jest jedyna religia, więc nawet w Polsce mogą się zdarzyć żonaci duchowni, p. prawosławni.

Napisane przez VelaLuca

Vrenth - napiszę Ci tak: tak jak napisałaś jest to forum publiczne i każdy ma prawo pisać to co chce. Jeśli komuś to nie pasuje wystarczy tego nie czytać.
Chcę również napisać, że ja jestem osobą bardzo wierzącą. Codziennie się modlę i wierzę w Boga. Bardzo! Ale dla mnie wiara a kościół to dwie różne sprawy.

Przynajmniej część dziewczyn jak opisuje potencjalnie gorszące sprawy to uprzedza. A ponieważ jestem jedyna, której przeszkadza nagonka na Kościół, to najlepiej żebym sobie poczekała parę stron i wyniosła się z wątku? Podejrzewam, że jakbym np. zaczęła wypisywać, że psy są głupie, to zaraz posiadaczki psów by na mnie naskoczyły, że sobie nie życzą. I miałyby prawo.
(nie miałam innego wyraźnego przykładu, do psów nic nie mam)

Co do wiary - oczywiście świetnie, że się modlisz. Niestety wiara to też obowiązki, więc nawet jeśli ksiądz Ci nie odpowiada to tylko on udziela sakramentów, które są konieczne. Ja też wielokrotnie miałam ochotę wyjść z kazania, ale to akurat jest tak samo istotny element Mszy jak ogłoszenia.

Napisane przez monika0185

Każdy ma prawo do własnego zdania. Ponadto nikt nie bluzga na Boga tylko na zachowania sprzeczne z doktryną wiary.

Wiesz, niestety większość osób które znam bardzo boli jak się przy nich obraża księży, zwłaszcza przez uogólnienia. Oczywiście, że są źli księża, tylko dlaczego należy przez ich pryzmat widzieć cały Kościół? To trochę tak, jakby twierdzić, że wszyscy Polacy to alkoholicy, bo dużo się słyszy o problemach konkretnych ludzi z alkoholem. A poza tym forum publiczne, nie? Czyli też mam prawo mieć własne zdanie i być obrażona przez to, co mówicie. I nie cały Kościół w Polsce to jest tych kilku ludzi ze złą sławą.

[Melkaa_89]

Steve wierna astmatyczka... alergii nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justkonev]

Ja się w kwestii kościoła i księży nie wypowiem, bo jeszcze Rydzyk mnie dopadnie..

A tak serio, dziewczyny, każdy ma swoje zdanie i myślę że nie ma sensu o tym rozmawiać. Tym bardziej, że to wątek staraczkowy a nie kościelny.

[lilo]

Vrenth Jest różnica między wiarą a kościołem. Nikt też nie bluzga na kościół. Wszyscy stwierdzili tylko to, co jest oczywiste. I znam księży czy zakonników z prawdziwego powołania, znam takich z dziećmi i z problemem przestrzegania celibatu. I nice chcę żeby ktoś mi wmawiał że się zna na "tematach typu małżeństwa czy wychowanie dzieci akurat większość księży ma dużą wiedzę, najczęściej na poziomie psychologów zajmujących się danym tematem. Większość osób radzi tylko z praktycznego doświadczenia. Ksiądz może poradzić coś na podstawie wielu znanych mu sytuacji." To tak jakbyś mówiła że znana ci osoba zna się na budowie domu bo była na kilku i przeczytała parę książek. Zaufasz takiej osobie? Nie. Albo ktoś naprawi ci układ hamulcowy na podstawie obserwacji, zaufasz że nic się złego z samochodem nie wydarzy? Też nie. Albo osoba która ogląda "Chirurgów" i czyta książki medyczne- chcesz żeby operację ci zrobiła? Też nie. I tak jest z księdzmi. Znają wszystko z opowiadań i przyglądania się sytuacji. To nie teoria a praktyka jest ważna. A wybacz, ale ksiądz dziecka nie urodzi, żony mieć nie będzie więc nie ma podstaw do wypowiadania się co do wychowania dzieci, invitro i aborcji. To kwestia każdego sumienia, indywidualna i prywatna.

[justkonev]

Napisane przez lilo

Vrenth Jest różnica między wiarą a kościołem. Nikt też nie bluzga na kościół. Wszyscy stwierdzili tylko to, co jest oczywiste. I znam księży czy zakonników z prawdziwego powołania, znam takich z dziećmi i z problemem przestrzegania celibatu. I nice chcę żeby ktoś mi wmawiał że się zna na "tematach typu małżeństwa czy wychowanie dzieci akurat większość księży ma dużą wiedzę, najczęściej na poziomie psychologów zajmujących się danym tematem. Większość osób radzi tylko z praktycznego doświadczenia. Ksiądz może poradzić coś na podstawie wielu znanych mu sytuacji." To tak jakbyś mówiła że znana ci osoba zna się na budowie domu bo była na kilku i przeczytała parę książek. Zaufasz takiej osobie? Nie. Albo ktoś naprawi ci układ hamulcowy na podstawie obserwacji, zaufasz że nic się złego z samochodem nie wydarzy? Też nie. Albo osoba która ogląda "Chirurgów" i czyta książki medyczne- chcesz żeby operację ci zrobiła? Też nie. I tak jest z księdzmi. Znają wszystko z opowiadań i przyglądania się sytuacji. To nie teoria a praktyka jest ważna. A wybacz, ale ksiądz dziecka nie urodzi, żony mieć nie będzie więc nie ma podstaw do wypowiadania się co do wychowania dzieci, invitro i aborcji. To kwestia każdego sumienia, indywidualna i prywatna.

[Nemmireth_]

Napisane przez raduska

Nemireth a jakie konkretnie badania ?

Teraz to nie pamiętam jakie to były.. Na recepcie mam

Napisane przez Luzia

Spodziewam sie takich cen ;D oj, od marca to troszkę czasu, tyle czekalas na wyniki?

Nieee.. Nie robiłam badań, nie stać mnie na razie

[jelonekhihi]

Róbmy dzieci, nie wojnę

Zua, ale mi narobiłaś ochoty na Simsy. Wieki nie grałam. Chyba jutro sobie odpalę, jak mi dziecko uśnie

[gr8ania]

a mi na wizycie u dentysty okazało się, że mam ząb do kanałowego leczenia prawie 700 będzie niemoje

[Luzia]

Napisane przez Nemmireth_

Nieee.. Nie robiłam badań, nie stać mnie na razie

Rozumiem myślałam, ze może zlecają cos na co długo sie czeka. Juz sie przerazilam

[raduska]

Napisane przez gr8ania

a mi na wizycie u dentysty okazało się, że mam ząb do kanałowego leczenia prawie 700 będzie niemoje

Ojej wspolczuje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Efffpe wpisz mnie na testowanie 31.07 - dziękuję :-*

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez natlem

Efffpe wpisz mnie na testowanie 31.07 - dziękuję :-*

Już


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Napisane przez gr8ania

a mi na wizycie u dentysty okazało się, że mam ząb do kanałowego leczenia prawie 700 będzie niemoje

Eeeehhhh mój był na poprawce po czyjejś robocie kanałowego i zapłaciłam chyba ok 1000 zł 😨

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Dobranoc Dziewczynki zrobiłyśmy małe pok pok pok a teraz całuski niegniewajki na dobranoc i kolorowych snów

[raduska]

Effpe wykreśl mnie z zaginionych mamus hehe bo widnieje na liście staracZek i w zaginionych


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Przepraszam wybacz mój błąd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VelaLuca]

Włączyłam właśnie TV bo nie mogłam usnąć... Kolejny zamach we Francji. Masakra co się dzieje Kiedy to się wreszcie skończy

[plu]

Melduje się w nowym wątku! Efffpe gdzieś zgubiłaś mnie z listy na pierwszej stronie

Dziękuje dziewczyny za wsparcie siedziałam cicho bo musiałam jakoś przetrawić w sobie przyjście @ Teraz już bliżej do jej pożegnania i nowej szansy...

[Luzia]

Napisane przez VelaLuca

Włączyłam właśnie TV bo nie mogłam usnąć... Kolejny zamach we Francji. Masakra co się dzieje Kiedy to się wreszcie skończy

z tym końcem to chyba kiepska sprawa

Już jutro wizyta w klinice!

[jelonekhihi]

Napisane przez VelaLuca

Włączyłam właśnie TV bo nie mogłam usnąć... Kolejny zamach we Francji. Masakra co się dzieje Kiedy to się wreszcie skończy

Ja dziś też od rana oglądam wiadomości. Całe szczęście, że moja mama wczoraj wróciła z Francji, bo bym chyba zawału dostała z jej tendencją do nie odbierania telefonów. Ja jestem tym przerażona.

[Melkaa_89]

Muszę nadrobić co tam się znowu w tej Fr dzieke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Jeszcze w temacie księży - są ludzie i ludzie, i czasem taborety Na naukach przedmałżeńskich był fajny ksiądz, powiedział bardzo fajne zdanie apropo tego co księża mogą wiedzieć o małżeństwie, skoro nigdy nie byli żonaci. - Kardiolog nie musi być chory na serce, żeby wiedzieć jak je leczyć
Wiele ludzi będących w małżeństwie i mających dzieci nie wie zupełnie z czym to się je - spójrzmy nawet na przykłady matek i żon które podałyśmy z klubie.

Tragiczny dziś dzień! Pada i smutno. Wieczorem ide na piwo z koleżankami, przynajmniej połapie troche pokemonów na starówce

[Lilotka]

Napisane przez lilo

Vrenth Jest różnica między wiarą a kościołem. Nikt też nie bluzga na kościół. Wszyscy stwierdzili tylko to, co jest oczywiste. I znam księży czy zakonników z prawdziwego powołania, znam takich z dziećmi i z problemem przestrzegania celibatu. I nice chcę żeby ktoś mi wmawiał że się zna na "tematach typu małżeństwa czy wychowanie dzieci akurat większość księży ma dużą wiedzę, najczęściej na poziomie psychologów zajmujących się danym tematem. Większość osób radzi tylko z praktycznego doświadczenia. Ksiądz może poradzić coś na podstawie wielu znanych mu sytuacji." To tak jakbyś mówiła że znana ci osoba zna się na budowie domu bo była na kilku i przeczytała parę książek. Zaufasz takiej osobie? Nie. Albo ktoś naprawi ci układ hamulcowy na podstawie obserwacji, zaufasz że nic się złego z samochodem nie wydarzy? Też nie. Albo osoba która ogląda "Chirurgów" i czyta książki medyczne- chcesz żeby operację ci zrobiła? Też nie. I tak jest z księdzmi. Znają wszystko z opowiadań i przyglądania się sytuacji. To nie teoria a praktyka jest ważna. A wybacz, ale ksiądz dziecka nie urodzi, żony mieć nie będzie więc nie ma podstaw do wypowiadania się co do wychowania dzieci, invitro i aborcji. To kwestia każdego sumienia, indywidualna i prywatna.

Wyjełaś mi to z ust.
Osobiście nie mam nic do księży, bo tu gdzie mieszkam księża sie nie wcinają ludziom do życia, nie wpraszają sie na kolendy i za żadne sakramenty nie płace, jedynie podatek koscielny i po pomoc do koscioła można się zwrócić, na pewno pomogą. Mozna? Mozna.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

tak wgl Dzień Dobry
Mój syn mi dziś pobudke urządził o 4.30 o 8 zasnął i ja zaraz ide do niego, bo nie wyrobie do wieczora.

Luzia kciuki za wizyte w klinice i dla reszty staraczek

[__malaMi__]

witajcie!

ja po wizycie, dalej w niepewności i zawieszeniu

Na wstępie gin stwierdził, że usg tu ma słabe (to mnie pociesza). Ciąża wygląda na jakiś 4 tydzień (jest 5t5d wg OM), jest pęcherzyk mały 8 mm. Nie podobało mu się ciałko żółte napisał w opisie wizyty, że jest słabo wykształcone jak usłyszałam to wszystko to już mi się zrobiło słabo. Na to ciałko dostałam dupka i lutke. Zapytałam czy po tym są jakieś szanse to powiedział, że tak, że to po prostu bardzo młoda ciąża. Ja jednak mam już fazę, bo jest wcześniejsza, ciałko jakieś nie takie, no nie tego się spodziewałam.

Zlecił kolejną też kolejną betę i progesteron. Betę w srodę miałam ok. 3800.

Liczyłam na coś innego

Napisane przez lilo

Luzia O kurcze, nie wiedziałam że to już rządowe in vitro jest wstrzymane A niby polityka prorodzinna... Taa...

Koleżanka z pracy stara się dłużej ode mnie i zanim z in vitro będzie próbować to skontaktowała się z ginem, specjalistą od naprotechnologii. Podobno- nie wiem czy to wiarygodne- te całe kalendarzyki, obserwacje i mierzenia temperatury są skuteczne w 99%. Trzeba tylko uregulować hormony i się obserwować. Jestem ciekawa czy to rzeczywiście skuteczne.
Ja na razie się tym nie interesowałam, zarówno in vitro jak i innmi metodami, jak dłużej nie będzie mi się udawać to się wtedy zagłębię w temat.

chciałam skomentowac, ale Luzia juz to zrobiła. Napro jest świetna, ale nie wszystkim pomoże.

Napisane przez Luzia

Wiecie, może i badanie własnego ciała dużo daje, ale co z ludźmi, którzy mają np. problem męski ze słabym nasieniem? mają liczyć na cud? dla mnie to głupota..
Moim zdaniem medycyna jest po to, żeby z niej korzystać. A bez wsparcia finansowego wiele par będzie się mocno zadłużać, żeby jednak podejść do in vitro na własną ręke.

Napisane przez VelaLuca

Dla mnie ta cała naprotechnologia to pic na wodę. Rozgłaszane i reklamowane na prawo i lewo przez Kożuchowską, która wiadomo za jaką partią stoi. Teraz będzie o tym głośnio aby In Vitro poszło w zapomnienie. To jest nic innego niż to co robimy i robią wszystkie staraczki: obserwowanie swojego cyklu, obserwowanie śluzu, mierzenie temperatury i monitoringi. Dokładnie na tym ta cała naprotechnologia polega. Tylko szanowni rządzący zapomnieli chyba o takich osobach które: mają zrosty po operacjach, niedrożne jajowody, złe endometrium, PCOS, słabe nasienie partnera, niepękające pęcherzyki, wady genetyczne, słabą rezerwę jajnikową, lub inne złożone hormonalne dolegliwości np. jak te, gdzie kobieta ma przeciwciała, które atakują zarodek, traktują go jak intruza i wydalają z organizmu. Przykładów jest o wiele więcej i co wtedy z tą naprotechnologią? Niech sobie ją w wsadzą!
I nie zgodzę się w życiu, że tylko 1% kobiet ma problemy, gdzie naprotechnologia nie pomoże. Ten kto to szacował niech się przejdzie po klinikach niepłodności w całej Polsce i zobaczy ile par ma problemy.

Dla mnie również jest niepojęte dlaczego Kościół wtrąca się do rzeczy, o których nie ma zielonego pojęcia. Traktują ciało kobiety jak swoją własność. Nie pozwolę sobie na to, aby o tym co dzieje się w moim ciele decydował jakiś ksiądz, który bladego pojęcia o tych sprawach nie ma. Niech się lepiej zajmą pedofilią, a nie wtrącają się w rzeczy, które ich nie dotyczą.

W ogóle jeśli chodzi o dzisiejszy rząd, kościół, szanownego ojca R. to jestem tak nabuzowana że aż sama siebie nie poznaje.
Będę strzelać

w zasadzie zgadzam się ze wszystkim

Napisane przez Luzia

Moniko, klinika we Wrocławiu

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------





A co zaproponowali Ci w klinice? Długo juz jeździsz?

która we wrocku? podejdź na chłodno do tematu, bo in potrafią naciągać na badania nie zawsze konieczne, no i od razu in vitro...

Napisane przez Vrenth

Wiem, że każdy ma prawo do swoich poglądów, ale możecie trochę ograniczyć to bluzganie na Kościół? Biorę pod uwagę, że prawdopodobnie jestem jedyną wierzącą osobą tutaj, ale takie teksty dotykają mnie osobiście. Chciałam tylko prosić o trochę szacunku dla osób, które mają odmienne poglądy.

Nie było tak, że państwo finansowało In vitro przez długie lata i obecny rząd to zniósł - refundacja była zaplanowana na 3 lata, skończyła się i obecny rząd ma inne pomysły na ten temat. Też nie jest tak, że wszędzie na świecie jest refundacja. Np. w USA w ogóle nie ma państwowej opieki zdrowotnej, tylko musisz mieć wykupione ubezpieczenie. Wtedy też nie masz wszystkiego za darmo, najczęściej płacisz jakiś procent kwoty, lub jakąś opłatę. Ale In vitro jest pokrywane tylko przez najdroższe plany - w tym co ja mam to by było 200$ na miesiąc więcej niż obecnie. Są ludzie, którym się to opłaca, ale myślę że tutaj mało kto zmieni ubezpieczenie na droższe jak tylko rozważa In vitro.



W tematach typu małżeństwa czy wychowanie dzieci akurat większość księży ma dużą wiedzę, najczęściej na poziomie psychologów zajmujących się danym tematem. Większość osób radzi tylko z praktycznego doświadczenia. Ksiądz może poradzić coś na podstawie wielu znanych mu sytuacji.

jestem wierząca, rozumiem, ze ci przykro czytać pewne komentarze, ale niestety zgadzam się z wieloma.

O ile likwidacje programu in vitro rządowego można z goryczą przełknąć, bo tak jak piszesz, nie każdy kraj takie dofinansowania ma, to dla mnie niepojęte są zapędy, żeby w ogóle in vitro zakazać lub ograniczyć w ten sposób, ze może być pobierana tylko jedna komórka. Wtedy procedura jest mało skuteczna, a obciążająca finansowo i zdrowotnie.

Mam nadzieję, ze to tylko chore wizje Kościoła, bo nie mogę zrozumieć jak można by czegoś takiego dokonać jeśli ktoś decyduje się na prywatne podejście nie wszyscy są katolikami w Polsce więc dlaczego wszystkim ograniczać możliwości?

Napisane przez Vrenth

W tematach typu małżeństwa czy wychowanie dzieci akurat większość księży ma dużą wiedzę, najczęściej na poziomie psychologów zajmujących się danym tematem. Większość osób radzi tylko z praktycznego doświadczenia. Ksiądz może poradzić coś na podstawie wielu znanych mu sytuacji.

mają wiedzę, bo sami te dzieci mają. Niestety w tym środowisku panuje straszna obłuda. Nie, nie wszyscy są źli, ale ci, którzy robią takie numery, a jest ich coraz więcej tą opinie psują.

Wybierając taką drogę wiedzieli na co się piszą, wiedzieli, ze jest celibat więc no troszkę to nie na miejscu.

Napisane przez VelaLuca

Kochana, to u Was i tak spokojnie U nas ksiądz odgryzł sutka prostytutce. Serio. Nie ściemniam. Bardzo głośna sprawa.
No także tego

.

dobre!

[Bruised]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6302622 1]Mieszkam 10 minut od motoareny a miasto piękne i tęsknie każdego dnia
[/QUOTE]
Ja przez kilka lat też miałam 10 minut do motoareny, a jak jeszcze był stary stadion, to go widziałam z okien Teraz mnie na drugi koniec miasta wywiało.

Napisane przez jelonekhihi

Róbmy dzieci, nie wojnę

Ja się w temacie kościoła nie wypowiadam, bo po co mam się denerwować A o aborcji powiem tylko tyle, że ja bym raczej tego nie zrobiła, ale póki nie znalazłam się w takiej sytuacji (i mam nadzieję, że nigdy nie znajdę), to mogę tylko gdybać.

[Melkaa_89]

Hejo

[Lilotka]

Napisane przez __malaMi__

witajcie!

ja po wizycie, dalej w niepewności i zawieszeniu

Na wstępie gin stwierdził, że usg tu ma słabe (to mnie pociesza). Ciąża wygląda na jakiś 4 tydzień (jest 5t5d wg OM), jest pęcherzyk mały 8 mm. Nie podobało mu się ciałko żółte napisał w opisie wizyty, że jest słabo wykształcone jak usłyszałam to wszystko to już mi się zrobiło słabo. Na to ciałko dostałam dupka i lutke. Zapytałam czy po tym są jakieś szanse to powiedział, że tak, że to po prostu bardzo młoda ciąża. Ja jednak mam już fazę, bo jest wcześniejsza, ciałko jakieś nie takie, no nie tego się spodziewałam.

Zlecił kolejną też kolejną betę i progesteron. Betę w srodę miałam ok. 3800.

Liczyłam na coś innego

T zrozumiałe, ze się martwisz, ale bedzie dobrze! Musi być. Bądz dobrej mysli masz kciuki ode mnie.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Dobra idę się rzucić, bo niewiadomo o której mój królewicz wstanie. Miłego dnia kobietki

[jelonekhihi]

Napisane przez __malaMi__

witajcie!

ja po wizycie, dalej w niepewności i zawieszeniu

Na wstępie gin stwierdził, że usg tu ma słabe (to mnie pociesza). Ciąża wygląda na jakiś 4 tydzień (jest 5t5d wg OM), jest pęcherzyk mały 8 mm. Nie podobało mu się ciałko żółte napisał w opisie wizyty, że jest słabo wykształcone jak usłyszałam to wszystko to już mi się zrobiło słabo. Na to ciałko dostałam dupka i lutke. Zapytałam czy po tym są jakieś szanse to powiedział, że tak, że to po prostu bardzo młoda ciąża. Ja jednak mam już fazę, bo jest wcześniejsza, ciałko jakieś nie takie, no nie tego się spodziewałam.

Zlecił kolejną też kolejną betę i progesteron. Betę w srodę miałam ok. 3800.

Liczyłam na coś innego

Spokojnie, pęcherzyk jest, więc jest dobrze. Bierz prochy, powtórz badania i za jakiś czas wróć do nas z informacją jak pięknie serduszko bije.