Wesele - przesadzam? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-11, 14:41   #91
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
To się odnosiło do "w związku trzeba robić coś czego się nie lubi".
Trzeba się też zmuszać do seksu, akceptować szantaże, pozwalać na zawłaszczenie ciała przez partnera, wybaczać chamstwo, poświęcać się, nieść krzyż, docierać się i tak dalej, i tak dalej - wiadomo.

Ale w tym przypadku on miał i ma w dupie to, czy ona robi coś, czego nie lubi i ma w dupie, czy przez niego będzie musiała sobie to odpuścić - więcej nawet, niemal żąda od niej, żeby zrezygnowała z tego wesela, bo z kimś innym to jej pójść nie wolno jeśli chce uniknąć foszków misia.

Chociaż tu na bank kluczową kwestą jest to "nieistotne" wesele, na którym był sam.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
niech panicz pożyczy ten garniak, który oddał koledze - problem ewidentnie z doopy.
Nie problem z dupy tylko jego wyjaśnienia z dupy.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 14:48   #92
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Wesele - przesadzam?

nawet jak się wesel nie lubi to można na nie iść od czasu do czasu. i nie zgrywać przy tym pokrzywdzonego przez los ludzika tylko zachować się jak dorosły człowiek. takie "nie pójdę, bo nie" to głownie domena nastolatków, a nie dorosłych mężczyzn.

nie chce iść - niech nie idzie. nawet jak pójdzie na siłę to i tak nie będziesz się dobrze bawiła. już lepiej idź sama, jeśli będzie tam sporo młodych ludzi albo zaproś jakiegoś kolegę. i przemyśl sobie cały ten związek, bo to naprawdę nie jest jakiś wyczyn iść na wesele dla swojej kobiety i z nią się dobrze bawić.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 15:15   #93
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Wesele - przesadzam?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64043126]Z perspektywy trzeciej osoby stwierdzam, że masz faceta buraka.[/QUOTE]

dokładnie. tutaj nie ma co wogole debatowac, ma Cie neistety gdzies i powinnas to zauwazyc juz po tym jak poszedl raz na wesele bez Ciebie
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 15:16   #94
CiotkaSamoDobro
Catessi matka kotów
 
Avatar CiotkaSamoDobro
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 105
Dot.: Wesele - przesadzam?

Uważam, że powinnaś iść sama, bo umęczyłby Cię na weselu. Jego postawa jest faktycznie dość gówniarska, więc jeżeli chcesz z nim być to (o ile się da) trzeba go trochę uświadomić, że takie zachowania są beznadziejne i burackie. A jak się nie da no to wyjścia są dwa: męcz się albo bye bye i się nie męcz

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64045611]W życiu nie zrozumiem argumentu pt. mój TŻ nie lubi wesel, więc idę sama. Heloł, na wesela nie idzie się co tydzień, więc ten raz czy dwa razy w roku można się przemęczyć dla swojej drugiej połówki, która wesele lubi, iść na wesele i chociaż udawać, że impreza jest spoko, tak po prostu, z miłości, żeby swojej partnerce sprawić radość... Nie wiem, nie znam nikogo, kto by nie lubił wesel, więc może nie ogarniam tematu.[/QUOTE]

Ja nie lubię wesel. Bardzo. Na myśl o weselu robi się się słabo. Chodzę, bo w większości to bliska rodzina. Mój P. tańczyć raczej nie lubi, w większości siedzi i gada. A ja nie lubię gadać, wolę tańczyć, więc korzystam z zdolności dyskotekowych wujków na lekkim rauszu. I jest okej.

Cytat:
Napisane przez magrat16 Pokaż wiadomość
(...)
ALE wspólne wakacje dopiero po 4 latach są niepokojące. Ile macie lat?
Zaczęli się spotykać w wieku lat 19. Może nie było ich stać na wakacje? Ja na pierwsze pojechałam chyba po 3 latach związku, bo wcześniej nie było kasy, a od rodziców nie chciałam brać. A teraz on ma dwa etaty, a ja pracuję na zleceniu ze stawką za godzinę (nieobecna=niepłacone) i też ciężko jest wziąć urlop.

Cytat:
Napisane przez Kelecka Pokaż wiadomość
Czasem tylko nie daj sie wmanewrowac tak, ze on z Toba nie pojdzie, a sama tez nie pojdziesz, bo przeciez chlopak sie obrazi
Tak, podpisuję się pod tym. Nie wolno ulegać, bo jak poczuje przewagę to ani się obejrzysz, a z egoisty przerodzi się w Pana i Władcę.
CiotkaSamoDobro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 15:58   #95
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Wesele - przesadzam?

Dla mnie to on zachowuje się jak gówniarz. Ja rozumiem jakbyś mu kazała latać po klubach co tydzień i imprezować, ale takie okazje zdarzają się rzadko, więc to chyba nie będzie jakieś wielkie poświecenie jak pójdzie. Jeśli Cię kocha, szanuje i mu na Tobie zależy to właśnie z tych powodów powinien z Tobą iść bez żadnego gadania. Nie wiem czemu wtedy nie poszedł z Tobą na to wesele co był świadkiem, ale to nie świadczy o nim dobrze, bo nie potrafię znaleźć żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego chłopak nie zabiera swojej dziewczyny na taką imprezę. Jeśli w każdej ważnej dla Ciebie sprawie musisz z nim tak negocjować to radze poważnie z nim porozmawiać.
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 16:23   #96
Amaranta16
Raczkowanie
 
Avatar Amaranta16
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 250
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
pisałam, że nie wiem o co mu chodzi. Nie chodzi mi o faceta autorki.
To się odnosiło do "w związku trzeba robić coś czego się nie lubi".
Kochaj i rób, co chcesz. Ja dla mojego partnera zrobiłabym wiele, nie dlatego, że muszę, ale dlatego, ze go kocham i chociażby tylko po to, by zobaczyć uśmiech na jego twarzy.
Pójscie na wesele to niej jest az taki wielki wyczyn. Pomijam osoby z agorafobią. Chłopak zachowała się jak egoista. Na Twoim miejscu przemyślałabym dokładnie jak wyglądają wasze relacje, czy można na niego liczyć, czy można mu ufać, czy jest dla Ciebie oparciem, czy w trudnych chwilach możesz prosić go o pomoc... czy jest z Tobą z miłości, czy nikt mu się lepszy na razie nie trafił...
__________________
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto...
Amaranta16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 16:43   #97
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Amaranta16 Pokaż wiadomość
Ja dla mojego partnera zrobiłabym wiele, nie dlatego, że muszę, ale dlatego, ze go kocham i chociażby tylko po to, by zobaczyć uśmiech na jego twarzy.
W sensie, że autorka nadal ma się poświęcać na 1001 sposobów, żeby oglądać słodki uśmiech zadowolonego misia?
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 16:47   #98
Amaranta16
Raczkowanie
 
Avatar Amaranta16
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 250
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
W sensie, że autorka nadal ma się poświęcać na 1001 sposobów, żeby oglądać słodki uśmiech zadowolonego misia?
W sensie, że związek to partnerstwo, a nie wzajemne umartwianie. I akurat ja jestem zdania, że w tym wypadku to chłopak powinien ustąpić i towarzyszyć Autorce w ważnym dla niej wydarzeniu.
Napisałam zresztą o tym w tym samym poście, nie tzreba daleko szukać
__________________
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto...
Amaranta16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:19   #99
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Wesele - przesadzam?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64054416]Nigdy nie jest potrzebny elegancki strój? Na śluby, pogrzeby czy okrągłe urodziny babci, do teatru i na rozmowy kwalifikacyjne rozumiem chodzisz w jeansach i swetrze?[/QUOTE]Skąd założenie, że każdy w ogóle chodzi?
Cytat:
Napisane przez Amaranta16 Pokaż wiadomość
Bo jak się chce być czyims partnerem w zyciu, to należy mu w każdym aspekcie tego życia towarzyszyć i wspierac.
Jak się chce być Twoim partnerem. Należy to się związać z kimś z podobnym podejściem.
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Amaranta16 wyraźnie zaznaczyła, że chodziło o jednorazowe wyjście, a nie że facet ma wesela w rodzinie co 2 miesiące. Raz na tzw. ruski rok serio można zrobić coś, czego się nie lubi, ale partner prosi i potrzebuje. Serio serio.
Można i codziennie. Wszystko można. Nic nie trzeba.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64055136]Ale to już nie jest partnerstwo.[/QUOTE] Bo? Ty tak twierdzisz?
Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
czyli jaka jest dojrzała postawa?
każdy ma eleganckie ciuchy bo tak trzeba, pomimo że nie są potrzebne?wszystko trzeba robić razem?
Tak. Dojrzałość polega na zadbaniu o to, żeby nie było Ci zbyt komfortowo. Bo jak to tak, one się poświęcają a Ty nie?
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64055926]Mam wrażenie, że dorosłość nie składa się tylko z tego co lubię i na co mam ochotę. Czasem trzeba przepękać i przejść przez niekoniecznie przyjemne sytuacje.[/QUOTE]To złe wrażenie.
Cytat:
Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka Pokaż wiadomość
Thirky, czy Tobie się nudzi, że każdy wątek starasz się g***burzyć i ustawiać tak, żeby był o Tobie, a nie o problemie autorki?
Nigdy tego nie robi. Zaczęło się jak zawsze od "a tak w ogóle to nie rozumiem jak można..." na co Thirky wyjaśniła, że można, bo ona może. To ją zaczęto podpytywać dalej o jej poglądy i szafę , bo przewidziano że będzie łatwym celem do kolejnych ja-bym-tak-nie-mogła-to-takie-niedojrzałe stwierdzeń.
Cytat:
Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka Pokaż wiadomość
CHyba od dawna zauważyłaś, że Twój sposób myślenia jest zupełnie inny niż większości, więc po co na siłę się starasz robić Alfą i Omegą jedynej, słusznej myśli?
A to co ma do rzeczy? A Tobie nie przeszkadza, że jesteś och jakże staroświecka i niezrozumiana w tym dzisiejszym zepsutym świecie w wyrażaniu swojego zdania?
Cytat:
Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka Pokaż wiadomość
Nie masz eleganckich ciuchów, Twoja sprawa. Nie chodzi na wesela - świetnie, Twoja obecność nie psuje zabawy innym. Szkoda, że wątków, które się z Tobą nie zgadzają nie unikasz równie namiętnie.
Bo? Burzy Ci odwieczny porządek świata? Nie, to tak nie działa że jak ktoś należy wg Ciebie do mniejszości, to ma siedzieć cicho.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:20   #100
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Amaranta16 Pokaż wiadomość
W sensie, że związek to partnerstwo, a nie wzajemne umartwianie. I akurat ja jestem zdania, że w tym wypadku to chłopak powinien ustąpić i towarzyszyć Autorce w ważnym dla niej wydarzeniu.
Napisałam zresztą o tym w tym samym poście, nie tzreba daleko szukać
Ale tu nie ma mowy o żadnym "powinien". Nie chce i nie pójdzie.
Albo będzie się umartwiać dla misia, albo kopnie go w dupę.

Gość najpierw ją ciągał po imprezach rodzinnych na których nikogo nie znała.
Potem doskonale się bawił z inną laską na weselu jak świadkował, olawszy autorkę.
Potem jej dop*erdolił tak, żeby pożałowała, psując jej wesele w jej rodzinie - i poszedł tam, żeby się PRZYPODOBAĆ JEJ RODZICOM! Nie żeby zrobić przyjemność dziewczynie, nie w ramach wymiany przysług towarzyskich, tylko żeby nie zrobić na nich złego wrażenia.
A teraz wciska jej jakieś kity i wymusza określone zachowania.

Masakra nie facet.
A Thirky w sumie słusznie zauważa, że to gadanie o konieczności poświęcania się dla partnera jest szkodliwe. Przez takie właśnie przekonanie autorka kierowała się dobrym samopoczuciem misia - zakładając, że te drobiazgi będą funkcjonować na zasadzie wzajemności: raz ona dla niego, raz on dla niej.

Są dwie możliwości:
1. Nie rozmawiali o tym i nie doprecyzowali, na jakich zasadach będzie funkcjonował ich związek, a ona się źle domyśliła.
2. Rozmawiali o tym, ale ją okłamał.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:32   #101
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
To co się stało na tamtym weselu nie ma wpływu na obecną sytuację. Wolałabym tego nie mieszać al
Pobiłaś wizazowy rekord bronienia misia.

Misiu nawywijał i wiesz dobrze, że nieźle. Już samo niezaproszenie własnej dziewczyny to niezły dżez. Wspominasz o tym niby mimochodem aby wizażanki przyznały Ci rację.
Potem wiesz, że jak powiesz to zjadą go jako dupka to wolisz zawczasu się nie przyznać.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
pisałam, że nie wiem o co mu chodzi. Nie chodzi mi o faceta autorki.
To się odnosiło do "w związku trzeba robić coś czego się nie lubi".
Ale się produkujesz.
Wystarczy nie przepadając za takimi imprezami powiedzieć własnej dziewczynie żeby w takiej sytuacji szla z kolegą a nie stawać na rzęsach, by sama nie szła.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-11, 17:33   #102
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Wesele - przesadzam?

Stewardesa, widzę że bawisz się w adwokata thirky, ale to nie jest wątek o niej, a ten offtop został już zakończony.

BTW - jeśli dorosłość to wcale nie jest przechodzenie niekiedy przez niekoniecznie przyjemne sytuacje to juhuu, dobrze że mówisz, bo akurat miałam jutro iść do skarbowego i starostwa, ale skoro nie muszę to super!
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:35   #103
Komate
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Pobiłaś wizazowy rekord bronienia misia.

Misiu nawywijał i wiesz dobrze, że nieźle. Już samo niezaproszenie własnej dziewczyny to niezły dżez. Wspominasz o tym niby mimochodem aby wizażanki przyznały Ci rację.
Potem wiesz, że jak powiesz to zjadą go jako dupka to wolisz zawczasu się nie przyznać.
nie bronie go. Po prostu pan młody mnie nienawidził bo związując się z moim obecnym facetem pozbawiłam go kierowcy i popychadła do wszystkiego więc próbował nas rozdzielić. Tamta okazja mu się świetnie nadarzyła więc próbował mu tam nawmawiać najgorszych rzeczy i przekonać, że jestem zupełnie inna niż faktycznie i z nimi będzie mu weselej. Udało mus się na jakiś tydzień po czym facet wrócił z podkulonym ogonem. Czy to ma związek z obecnym weselem? Bo go nie widzę
Komate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:37   #104
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Wesele - przesadzam?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64063631]BTW - jeśli dorosłość to wcale nie jest przechodzenie niekiedy przez niekoniecznie przyjemne sytuacje to juhuu, dobrze że mówisz, bo akurat miałam jutro iść do skarbowego i starostwa, ale skoro nie muszę to super![/QUOTE]
Nie ma za co
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:37   #105
Amaranta16
Raczkowanie
 
Avatar Amaranta16
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 250
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Jak się chce być Twoim partnerem. Należy to się związać z kimś z podobnym podejściem.
Nie wiem czy istnieją ludzie, którzy zgadzają się ze sobą w kazdym możliwym temacie.
__________________
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto...
Amaranta16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:40   #106
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
nie bronie go. Po prostu pan młody mnie nienawidził bo związując się z moim obecnym facetem pozbawiłam go kierowcy i popychadła do wszystkiego więc próbował nas rozdzielić. Tamta okazja mu się świetnie nadarzyła więc próbował mu tam nawmawiać najgorszych rzeczy i przekonać, że jestem zupełnie inna niż faktycznie i z nimi będzie mu weselej. Udało mus się na jakiś tydzień po czym facet wrócił z podkulonym ogonem. Czy to ma związek z obecnym weselem? Bo go nie widzę
Z weselem nie, z Twoim partnerem bardzo. Obcy człowiek przekonał go, żeby rozstał się ze swoją partnerką i Twój chłopak go posłuchał. To pokazuje, ile dla niego znaczysz.
Cytat:
Napisane przez Amaranta16 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy istnieją ludzie, którzy zgadzają się ze sobą w kazdym możliwym temacie.
Nie w każdym możliwym, w tych najważniejszych.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:42   #107
Komate
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Z weselem nie, z Twoim partnerem bardzo. Obcy człowiek przekonał go, żeby rozstał się ze swoją partnerką i Twój chłopak go posłuchał. To pokazuje, ile dla niego znaczysz.
Nie w każdym możliwym, w tych najważniejszych.
Nie do rozstania do kłamania gdzie spędza czas przez tydzień. Tyle, że wiedziałam więcej niż sądził - a więc o wszystkim w czym skłamał.
Komate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:44   #108
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
nie bronie go. Po prostu pan młody mnie nienawidził bo związując się z moim obecnym facetem pozbawiłam go kierowcy i popychadła do wszystkiego więc próbował nas rozdzielić. Tamta okazja mu się świetnie nadarzyła więc próbował mu tam nawmawiać najgorszych rzeczy i przekonać, że jestem zupełnie inna niż faktycznie i z nimi będzie mu weselej. Udało mus się na jakiś tydzień po czym facet wrócił z podkulonym ogonem. Czy to ma związek z obecnym weselem? Bo go nie widzę
jasne, że ma choć choć najlatwiej było sobie wyobrazić że polazł i zabawiał tam jakąś pannę. Pewnie to robił, bo wątpię by siedział jak mumia. Poza tym jak na takiego nieamatora wesel to jakoś dał się namówić.

Ale krótko mówiąc facet Cie olał, poszedł sam, na tydzień Cię tak jakby rzucił a Ty się dalaś.
Potem jak Ci towarzyszył bo musiał to walil fochy, bo on nie lubi, psuł tym imprezę, zakonczyl ją wcześniej i w dupie mial Twoje uważanie.
Teraz jest tresura level master bo może sobie pozwolić, sama nie idź, z kolegą nie idź.

Dupkiem był dupkiem jest.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Cytat:
Nie do rozstania do kłamania gdzie spędza czas przez tydzień. Tyle, że wiedziałam więcej niż sądził - a więc o wszystkim w czym skłamał.
och, kłamczuszek, no tak, to lepiej.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:45   #109
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Wesele - przesadzam?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64063631]BTW - jeśli dorosłość to wcale nie jest przechodzenie niekiedy przez niekoniecznie przyjemne sytuacje to juhuu, dobrze że mówisz, bo akurat miałam jutro iść do skarbowego i starostwa, ale skoro nie muszę to super![/QUOTE]
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-11, 17:48   #110
Lumimi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 159
Dot.: Wesele - przesadzam?

Uwazam ze w zwiazku czasem trzeba sie troszke "przemeczyc" i zrobic cos dla drugiej polowki. Tylko ze nie moze byc tak ze jedna strona sie przemecza, a druga nie. Bez przesady pójście na wesele to nie jest jakis wielki wyczyn. Serio mozna sie przemeczyc ten jeden raz. Od tego sie nie umiera. Zwiazek to sztuka kompromisu, a nie spieranie sie o ☠☠☠☠☠☠☠y.

Ja bym na miejscu Autorki poszla albo sama albo z kims innym. Chlopaka bym nie brala nawet jakby "łaskawie" sie zgodzil, bo pewnie cala impreze trul by ci tylek jak mu zle, a potem przy kazdej podobnej okazji by ci wypominal.

Serio nie rozumiem czego ma problem z tym weselem. Na dwa wesela z jego strony problemu nie mial. Co nagle przestal lubic?

Nie naleze do osob ktore radza kazdemu przy najmniejszym problemie zeby sie rozstal. Tutaj sie jednak zastanow czy chcesz do konca zycia walczyc o kazde wyjscie.
Lumimi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:49   #111
Komate
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jasne, że ma choć choć najlatwiej było sobie wyobrazić że polazł i zabawiał tam jakąś pannę. Pewnie to robił, bo wątpię by siedział jak mumia. Poza tym jak na takiego nieamatora wesel to jakoś dał się namówić.

Ale krótko mówiąc facet Cie olał, poszedł sam, na tydzień Cię tak jakby rzucił a Ty się dalaś.
Potem jak Ci towarzyszył bo musiał to walil fochy, bo on nie lubi, psuł tym imprezę, zakonczyl ją wcześniej i w dupie mial Twoje uważanie.
Teraz jest tresura level master bo może sobie pozwolić, sama nie idź, z kolegą nie idź.

Dupkiem był dupkiem jest.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

och, kłamczuszek, no tak, to lepiej.
eh pewnie, że nie lepiej. Ale tak jak mówiłam - są w życiu też inne kwestie, inne aspekty, w których jesteśmy zgodni, wspieramy się i nie jesteśmy ze sobą z przymusu. Oboje jesteśmy młodzi, a kiedy zaczynaliśmy związek byliśmy baaaaardzo młodzi i dużo było do nauczenia się dopiero o związkach. Nie przekreślam niczego, bo nie leży to w mojej naturze. Wolę coś naprawić jeśli wiem, że jest ku temu ścieżka i można to zrobić niż założyć niereformowalność drugiej osoby i ją olać. Gdyby było mi źle w tym związku nie pisałabym na forum - zmieniłabym faceta
Chodziło mi tu tylko o określenie czy można nie wymagam za wiele albo moje spojrzenie na opisywaną kwestię nie jest spaczone. Miewam tendencje do bardzo entuzjastycznego reagowania na wszystko w swoim życiu i myślałam, że może w kwestii tego wyjścia również taki przełącznik u mnie zadziałał - skoro mówicie, ze nie i problem leży po jego stronie to podejmę temat z chłopakiem po raz trzeci i ostatni. Jak nie - pójdę z kimś innym i tyle. Dalej potoczy się tak jak ma się potoczyć.
Komate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:53   #112
Lilly Greace
Dostojna peema.
 
Avatar Lilly Greace
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 835
Dot.: Wesele - przesadzam?

Kiedyś człowiek się dziwił, że jest tyle małżeństw, gdzie kobieta jest nieszczęśliwa, bo jej mąż to taki straszny człowiek. Myślało się, że pewnie przed ślubem dobrze się maskował. Później zaczęłam czytać wizaż i dowiedziałam się, że niektóre laski same się proszą, a nawet błagają o beznadziejny żywot. Gratuluję autorce.
__________________
Szczęśliwa żona.
Lilly Greace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:53   #113
Amaranta16
Raczkowanie
 
Avatar Amaranta16
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 250
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Lumimi Pokaż wiadomość
Uwazam ze w zwiazku czasem trzeba sie troszke "przemeczyc" i zrobic cos dla drugiej polowki. Tylko ze nie moze byc tak ze jedna strona sie przemecza, a druga nie. Bez przesady pójście na wesele to nie jest jakis wielki wyczyn. Serio mozna sie przemeczyc ten jeden raz. Od tego sie nie umiera. Zwiazek to sztuka kompromisu, a nie spieranie sie o ☠☠☠☠☠☠☠y.

Ja bym na miejscu Autorki poszla albo sama albo z kims innym. Chlopaka bym nie brala nawet jakby "łaskawie" sie zgodzil, bo pewnie cala impreze trul by ci tylek jak mu zle, a potem przy kazdej podobnej okazji by ci wypominal.

Serio nie rozumiem czego ma problem z tym weselem. Na dwa wesela z jego strony problemu nie mial. Co nagle przestal lubic?

Nie naleze do osob ktore radza kazdemu przy najmniejszym problemie zeby sie rozstal. Tutaj sie jednak zastanow czy chcesz do konca zycia walczyc o kazde wyjscie.
Dla mnie to tez jakieś dziwne. Opiera się jakby miał zgolić głowe i przejść nago w pochodzie przez środek miasta.
__________________
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto...
Amaranta16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:57   #114
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
Nie do rozstania do kłamania gdzie spędza czas przez tydzień. Tyle, że wiedziałam więcej niż sądził - a więc o wszystkim w czym skłamał.
A to porządny chłopak! Olewał Cię i okłamywał, ale w sumie było spox, bo wiedziałaś, że łże? I skąd niby wiesz w czym Cię okłamuje? Wszczepiłaś mu czipa z podsłuchem? Teraz Cię okłamuje i kupujesz te idiotyczne historie o oddanym garniturze.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 17:59   #115
Komate
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
A to porządny chłopak! Olewał Cię i okłamywał, ale w sumie było spox, bo wiedziałaś, że łże? I skąd niby wiesz w czym Cię okłamuje? Wszczepiłaś mu czipa z podsłuchem? Teraz Cię okłamuje i kupujesz te idiotyczne historie o oddanym garniturze.
nie kupuje bo słyszałam po jego głosie że to było taka powiedzenie żeby powiedzieć. Wiem kiedy kłamie bo kłamać nie potrafi, a poza tym mamy wspólnych znajomych i niezbyt ogromne miasto.
Komate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 18:02   #116
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Lilly Greace Pokaż wiadomość
Kiedyś człowiek się dziwił, że jest tyle małżeństw, gdzie kobieta jest nieszczęśliwa, bo jej mąż to taki straszny człowiek. Myślało się, że pewnie przed ślubem dobrze się maskował. Później zaczęłam czytać wizaż i dowiedziałam się, że niektóre laski same się proszą, a nawet błagają o beznadziejny żywot. Gratuluję autorce.

przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 18:03   #117
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
eh pewnie, że nie lepiej. Ale tak jak mówiłam - są w życiu też inne kwestie, inne aspekty, w których jesteśmy zgodni, wspieramy się i nie jesteśmy ze sobą z przymusu. Oboje jesteśmy młodzi, a kiedy zaczynaliśmy związek byliśmy baaaaardzo młodzi i dużo było do nauczenia się dopiero o związkach. Nie przekreślam niczego, bo nie leży to w mojej naturze. Wolę coś naprawić jeśli wiem, że jest ku temu ścieżka i można to zrobić niż założyć niereformowalność drugiej osoby i ją olać. Gdyby było mi źle w tym związku nie pisałabym na forum - zmieniłabym faceta
To widać, że się baaaaaaardzo dużo nauczyłaś.

A o tym drugim pamiętaj, zapamiętaj to dobrze i przypomnij sobie za pięć lat do czego Cię to naprawianie doprowadziło.
Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
Chodziło mi tu tylko o określenie czy można nie wymagam za wiele albo moje spojrzenie na opisywaną kwestię nie jest spaczone. Miewam tendencje do bardzo entuzjastycznego reagowania na wszystko w swoim życiu i myślałam, że może w kwestii tego wyjścia również taki przełącznik u mnie zadziałał - skoro mówicie, ze nie i problem leży po jego stronie to podejmę temat z chłopakiem po raz trzeci i ostatni. Jak nie - pójdę z kimś innym i tyle. Dalej potoczy się tak jak ma się potoczyć.
I zauważyłaś tę tendencję do przesadnego entuzjazmu, ale w dostrzeganiu ścieżek naprawczych już jej nie widzisz?
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-08-11, 18:10   #118
Komate
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
To widać, że się baaaaaaardzo dużo nauczyłaś.

A o tym drugim pamiętaj, zapamiętaj to dobrze i przypomnij sobie za pięć lat do czego Cię to naprawianie doprowadziło.

I zauważyłaś tę tendencję do przesadnego entuzjazmu, ale w dostrzeganiu ścieżek naprawczych już jej nie widzisz?
Nie ale zaczynam zauważać, że uparcie dążycie do wytknięcia mi bycia niewolnicą i przygłupią nastolatką zakochaną beznadziejnie w chamie i debilu. Tylko nie wiem czemu wyciągacie sobie aż tyle wniosków co do całości naszego związku mówiąc szczerze. To jest jedna sytuacja i prosiłam o jej ocenę. Dostałam ocenę całego związku, który jest jak każdy inny - ma swoje wady, zalety, cięższe chwile i wiele szczęśliwych momentów. Skąd przeświadczenie, że jestem nieszczęśliwa w tym związku, facet jest ze mną bo mu wygodnie itd? Nie jest mu wygodnie - mam ciężki charakter on też i czasem się ścieramy, a jeszcze częściej śmiejemy do łez i miło spędzamy wspólny czas. Akurat kwestia wyjść jest sporna i są różne w niej zawiłości, ale żeby zaraz przekładać to na z☠☠☠ane całe życie dalsze? ....
Komate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 18:12   #119
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
Nie ale zaczynam zauważać, że uparcie dążycie do wytknięcia mi bycia niewolnicą i przygłupią nastolatką zakochaną beznadziejnie w chamie i debilu. Tylko nie wiem czemu wyciągacie sobie aż tyle wniosków co do całości naszego związku mówiąc szczerze. To jest jedna sytuacja i prosiłam o jej ocenę. Dostałam ocenę całego związku, który jest jak każdy inny - ma swoje wady, zalety, cięższe chwile i wiele szczęśliwych momentów. Skąd przeświadczenie, że jestem nieszczęśliwa w tym związku, facet jest ze mną bo mu wygodnie itd? Nie jest mu wygodnie - mam ciężki charakter on też i czasem się ścieramy, a jeszcze częściej śmiejemy do łez i miło spędzamy wspólny czas. Akurat kwestia wyjść jest sporna i są różne w niej zawiłości, ale żeby zaraz przekładać to na z☠☠☠ane całe życie dalsze? ....
Po prostu niektore kobiety nie pozwoliliby sobie na klamstwa i takie zachowanie faceta, na jakie Ty sobie pozwalasz.

Jakby facet moj skoczylby sobie sam na wesele, rozstal sie ze mna, bo kolega a potem blagal o powrot, to bym go wysmiala. Jakby sie zachowywal jak Twoj facet ws. Slubu, tez bym go wysmiala.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 18:13   #120
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Wesele - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Komate Pokaż wiadomość
nie kupuje bo słyszałam po jego głosie że to było taka powiedzenie żeby powiedzieć. Wiem kiedy kłamie bo kłamać nie potrafi, a poza tym mamy wspólnych znajomych i niezbyt ogromne miasto.
I on tak non stop kłamie, Tobie ktoś z miasta donosi, a Ty nadal ?
I nie tłumacz sobie tego młodością na litość boską. Jak ktoś jest bucem w wieku lat 15, to mu nie przejdzie magicznie ani po osiemnastce, ani po trzydziestce. On Cię okłamywał wcześniej, okłamuje teraz i będzie okłamywał dalej.
Naprawia to się coś, co jest warte podjęcia próby naprawienia -> czyli coś, co kiedyś (przez dłuższy czas) dobrze działało. To co Ty uprawiasz to nie "naprawianie", tylko czwarty rok prób ukręcenia bicza z g...
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-11 22:53:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.