![]() |
#91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Masakra, brak słów. Bez komentarza co to za związek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Tylko to nie Ty masz zrobić coś z teściową, tylko Twój facet. I ewentualne ograniczenie kontaktu też musi wyjść od niego, chyba ze chcesz wieczne wojny w tym trójkącie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: dom - duży pokój
Wiadomości: 1 176
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Nie da się, uwierz. Ja przez toksyczna tesciowa stoję po raz drugi przed budowa domu (z dala od niej). Kontakty ograniczylam do minimum. Mąż często tam bywa, ale różnica jest taka miedzy moim a Twoim facetem, ze mój pójdzie za mną w ogień i zawsze mnie broni. A jego matka tez potrafi namieszać, oj potrafi... To jest ta mega wazna sprawa. Jest za mną. To ze mną sie ozenil i ze mną zalozyl rodzinę. Nie z mamusia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Z drugiej strony wolałabym, żeby te relacje były normalne, ale nie widzę na to nadziei... Edytowane przez Wrzosowaa Czas edycji: 2016-08-14 o 19:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Dla mnie zwiazek bylby zakonczony juz w momencie,kiedy mieszkacie razem a on nagle do mamuni wraca. A Ty brniesz w coraz wieksze gunwo i jeszcze ślub chcesz brać. Błagam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Oczywiście, ze wolałabym mieć przyjazne relacje z tamta rodzina. Moi rodzice bardzo lubią mojego narzeczonego, moja siostra ma bardzo fajnych teściów. A moja teściowa ma mnie za jakieś osobiste zagrożenie i konkurencje. Co poradzić
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
- Are you an idiot? - No, sir, I'm a dreamer. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
no i czy wycofał się z tego, co mówił wcześniej, czyli że po ślubie będziecie jego matkę razem odwiedzać co tydzień? Edytowane przez motyla Czas edycji: 2016-08-14 o 20:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić życie w takich stosunkach z teściowa. Widze, ze narzeczony tez chce żeby te relacje się ułożyły i bardzo mu na tym zależy. On jest bardzo zżyty z rodzina. Ja tez nie chce żadnych wojen, ani chłodnych stosunków. Po prostu jest to dla mnie bardzo ważne, a chyba nie mogę mieć na to wpływu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Na początku wydawało się, że rozumiesz, że takie cuda się nie zdarzają, i że nie tak wyobrażasz sobie życie swoje i swoich dzieci. Ja stąd spadam, nie chcę być świadkiem, jak wpierniczasz się w jeszcze większe bagno, niż to, w którym znajdujesz się obecnie. Wszystko w tym wątku zostało już napisane.
__________________
Cytat:
- Are you an idiot? - No, sir, I'm a dreamer. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Co do obiadków u mamusi, nie rozmawialiśmy na ten temat ostatnio. Nie sama teściową żyje człowiek ![]() Ale wiem, ze ona będzie się nam narzucać, bo ona taka jest, ona sama do swojej matki jeździ co chwile. Mnie moi rodzice traktują jak normalna, dorosłą osobę i nie jestem przyzwyczajona do tego co robi teściowa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Skoro facet nie spelnia Twoich oczekiwan to zmien go na takiego, przy ktorym bedziesz odczuwac komfort psychiczny. Facet nie musi by milionerem, ale na rachunki miec musi. Dla mnie do odstawki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
kuź*a, dziewczyno, 5 lat jesteś z facetem, macie brać za rok chyba ślub, a on się wyprowadza, Ty musisz wprowadzić się do koleżanki (a jakbyś nie miała nikogo takiego?), a ten koleś nawet nie wyjaśnia Ci dlaczego to robi! czujesz, jakie to jest słabe? on Ciebie kocha? naprawdę? wyprowadza się, nie wyjaśniając swoich motywów, przez co Ty się nakręcasz i wylewasz na forum żale na przyszłą teściową, bo myślisz, że to jej wina. tak Twoim zdaniem wygląda miłość? na taką miłość właśnie zasługujesz? czy nie uważasz, że zasługujesz na odrobinę lepsze traktowanie? zacznij się wreszcie szanować. Edytowane przez motyla Czas edycji: 2016-08-14 o 20:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Ręce opadają, Autorko kochana, serio? Podświadomość Ci krzyczy, że coś jest nie tak, a Ty będziesz się na siłę przekonywać że ślub ma sens?
Naprawdę narzeczenstwo ma być okresem, gdzie trzeba sie samemu namawiać na ślub i przekonywać że "no w suuuumie to nie jest tak źle i ślub będzie ok"? Wg mnie to na rok przed ślubem to powinno się przebierać nogami, nie móc doczekać tego dnia, ale przede wszystkim - na samą myśl o spędzeniu docelowo życia z tą drugą osobą powinno się czuć błogi spokój i mieć poczucie bezpieczeństwa, podjęcia słusznej decyzji. Po prostu odczucie spokoju. A nie jakieś tłumienie własnej podświadomości. Nasze ciało potrafi powiedzieć nam więcej niż rozum - na sama myśl o czymś czujesz albo spięcie albo spokój. Dopiero po chwili wkracza rozum i się zaczyna "a w sumie to nie jest źle" itp. Ale może sie nie znam.... ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Czekaj. To ty przyjęłaś oświadczyny PO jego wyprowadzce?
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Dobrze, ze go tutaj nie ma, czuje ze się od niego uwalniam. Za bardzo mi mącił w głowie. Jak się ode mnie wyprowadzał, to cały mój świat się zawalił, poczułam się jak piesek, którego najpierw się przygarnia i kocha, a potem porzuca do lasu. A on wmawiał mi, ze z moimi odczuciami jest coś nie tak. Ze przecież nic się takiego nie stało, on mnie przecież bardzo kocha i bardzo mu na mnie zależy. W nikim bliskim tez nie miałam wsparcia, chyba "zaczarował" ich tak, jak mnie. Napisałam tu wszystkie swoje żale, i o dziwo nikt nie powiedział, ze wymyślam głupoty, ze czepiam się nieistotnych rzeczy. Jak sobie przeczytałam te moje "racjonalne" argumenty, to widzę jakie to jest głupie i bez sensu. Jednak z moim odczuwaniem jest wszystko w porządku i żadne pokrętne tłumaczenia nie zmienia rzeczywistości. Wczoraj tez chciał sobie ze mną pogadać, ale powiedziałam ze nie mam czasu. I tak sobie myślę, jakbym miała pewność, ze nasze wspólne plany będą zawsze ważniejsze od zachcianek jego mamusi, to by nie było przecież problemu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Yyyy, każdy Twój post ma zupełnie inny wydźwięk i w sumie nie wiem co napisać, raz misiaczek jest biedny pokrzywdzony bo stracil prace i sprawa wyjasniona, kij z tym, ze ZOSTAWIL CIE PO 5 LATACH sama bo dla niego to za szybko (to jest hit ![]() teraz nagle znow post ze jednak chyba go zostawisz bo przejrzalas na oczy, mimo, ze wczoraj Ci je fajnie zamydlił. no heheszki. wątek pretenduje to perełek wizażu 2016. A tak serio bez ironii - jedynym problemem jest tu Twój chłop, nie wyobrazam sobie, bym mieszkajac z facetem miala ktoregos dnia uslyszec "sorka, wyprowadzam sie bo sie pospieszylismy a poza tym to ukrywalem ze mam problemy finansowe". wiesz jak to brzmi? gosciu ma Cie w czterech literach, problemy, jakiekolwiek, w zwiazku zalatwia sie RAZEM, WSPÓLNIE, z kazdej sytuacji jest wyjscie, mozna znalezc mniejsze mieszkane, mozna wynajac pokoj, a nie od razu wracac do rodzicow a Ty do kolezanki (drugi hit ![]() generalnie eee, porażka, koleś do odstrzału, a Ty zacznij się trochę szanować. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
Mówisz,ze w wątek zalozylas z myślą o Mamusi faceta? Okej, to teraz spójrz jaki tytuł nadałas wątkowi. Przyjrzyj się słowu "Mamisynek" i zastanów się "dlaczego tak faceta nazwałam? Kurczę, musialam mieć solidny powód/y żeby go tak określić." Problem nie leży w teściowej, a w narzeczonym. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Zostałam jeden wieczór sama w mieszkaniu i nie wiedzieć czemu stwierdziłam, ze to dobra okazja do analizy wszystkich "za" i "przeciw" tego, co było miedzy mną a narzeczonym. Miałam jakąś chwile słabości, sama teraz nie wiem czemu miałaby służyć taka głęboka analiza jego zachowania. Chyba do tego, żeby mnie ktoś kopnął w tyłek, żebym nie wracała do spraw, które mam dawno zamknięte i ułożone w głowie. Wiem jaka jest jedyna słuszna decyzja w tej sprawie i podjęłam ja już wtedy, kiedy on wyjechał sobie za granice (z tym tez nieźle kręcił swoja droga). Teraz widzę, ze te wszystkie argumenty na jego obronę i próby usprawiedliwienia jego zachowania były bez sensu. A zarzuty wobec niego mogłabym mnożyć bez końca. Powiedziałam mu jak wyjeżdżał, ze dla mnie to wszystko nie ma sensu, ale dałam sobie czas na podjecie decyzji aż do jego powrotu.
Ta chwila słabości uświadomiła mi, ze może i mam jeszcze sentyment do niego, a z drugiej strony wiem co powinnam zrobić, i widzę jak odżyłam bez osoby wiecznie ciągnącej mnie w dol. Teraz się tylko zastanawiam, czy jest sens czekać na rozmowę w cztery oczy, bo z jednej strony już mnie to meczy i wiem ze nie ma na co czekać, a z drugiej nie chciałabym takich spraw załatwiać przez telefon. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Konto usunięte
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Ja bym to zrobiła przez telefon.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
On ma możliwość przyjechania na jeden dzień do domu?
Sprawa jest pilna. Z drugiej strony, jeśli on przyjedzie to może tak nabałamucić Ci w głowie, że znowu będziesz Misiaczka broniła, zwalajac winę na jego matkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Ożesz Ty, dziewczyno obudź się w czas, bo jesteś na świetnej drodze do spartolenia sobie życia. Ktoś już tu podawał linka do wątku na temat życia w takiej chorej rodzinie, wcale to nie była sielanka uwierz.
Przede wszystkim matka jako kobieta, której syn poznaje partnerkę MUSI uświadomić sobie, że jej czas, jako kobiety jego życia minął bezpowrotnie i że nie wychowywała go dla siebie, lecz dla innej kobiety. Po prostu to jest podstawa. Moja matka po moim ślubie zadała mi pytanie "kochasz mnie bardziej niż męża?" i na początku przeleciało mi przez myśl wtf, co ona wygaduje? Ale zgodnie z prawdą odpowiedziałam "nie, jego kocham najbardziej". Na co ona odparła "i bardzo dobrze. Teraz to on jest Twoją najbliższą rodziną i osobą, i to za nim zawsze masz stać i wspierać". To właśnie uświadomiło mi, że rola matki w pewnym momencie się zmienia i traci wpływ - właśnie wtedy, kiedy syn poznaje kobietę, z którą chce ułożyć sobie życie. Niestety tę wiedzę musi mieć zarówno on jak i matka - bez tego nie widzę innego wyjścia jak zerwanie z facetem lub zerwanie Waszych kontaktów z matką. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Cytat:
![]() Znam dziewczynę, której facet 8 lat temu zrobił dziecko. On od tamtego czasu obiecuje ze się zmieni, ze wezmą ślub, a cały czas przepija wszystkie pieniądze i dobrze się bawi za granica z kolegami. A ona czeka. Mądra, wykształcona dziewczyna z dobra praca. Ja nie chce tak sobie zniszczyć życia. Wiem, ze nie mogę tego sobie zrobić. ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Cytat:
![]() On ma samolot zarezerwowany na polowe września, nie przyjedzie wcześniej. Jeszcze sobie pomyślę, czy warto czekać. Pierwszy raz się ciesze, ze skończył się weekend i pora wracać do pracy i normalnego życia. Posiedziałam sobie dwa dni w tym dołku i już nie chce do niego wracać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony maminsynek
Wydaje mi sie ze takie rzeczy powonno sie zalatwiac oko w oko.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() & ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.