Narzeczony maminsynek - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-14, 18:41   #91
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość


Wyprowadzka była związana z praca, z której niedawno zrezygnował z powodu problemow z wyplata wynagrodzenia. Z tego co narzeczony mówi, to juz jak mieszkaliśmy razem zaczęły się takie problemy zdarzać, i kilka razy pożyczał od rodziny na czynsz czy rachunki. (...) On nie chciał się przyznać, ze jest taka sytuacja, ja od razu skojarzyłam wszystko z teściową no i wyszedł taki problem. W każdym razie ja go rozumiem, i dla mnie problem jest rozwiązany.
To uważaj, żeby po ślubie nie wpadał na podobne pomysły ilekroć zaczną mu się problemy w pracy.
Masakra, brak słów. Bez komentarza co to za związek.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:05   #92
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:18   #93
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: Narzeczony maminsynek

Tylko to nie Ty masz zrobić coś z teściową, tylko Twój facet. I ewentualne ograniczenie kontaktu też musi wyjść od niego, chyba ze chcesz wieczne wojny w tym trójkącie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:19   #94
cukierkova0
Zadomowienie
 
Avatar cukierkova0
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: dom - duży pokój
Wiadomości: 1 176
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.


Nie da się, uwierz. Ja przez toksyczna tesciowa stoję po raz drugi przed budowa domu (z dala od niej). Kontakty ograniczylam do minimum. Mąż często tam bywa, ale różnica jest taka miedzy moim a Twoim facetem, ze mój pójdzie za mną w ogień i zawsze mnie broni. A jego matka tez potrafi namieszać, oj potrafi... To jest ta mega wazna sprawa. Jest za mną. To ze mną sie ozenil i ze mną zalozyl rodzinę. Nie z mamusia.
cukierkova0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:32   #95
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez cukierkova0 Pokaż wiadomość
Nie da się, uwierz. Ja przez toksyczna tesciowa stoję po raz drugi przed budowa domu (z dala od niej). Kontakty ograniczylam do minimum. Mąż często tam bywa, ale różnica jest taka miedzy moim a Twoim facetem, ze mój pójdzie za mną w ogień i zawsze mnie broni. A jego matka tez potrafi namieszać, oj potrafi... To jest ta mega wazna sprawa. Jest za mną. To ze mną sie ozenil i ze mną zalozyl rodzinę. Nie z mamusia.
Własnie o czymś takim myślałam, mieszkanie gdzieś daleko, kontakty ograniczone. Każde bliższe kontakty wyobrażam sobie jako wieczne wtrącanie się i uprzykrzanie nam życia.
Z drugiej strony wolałabym, żeby te relacje były normalne, ale nie widzę na to nadziei...

Edytowane przez Wrzosowaa
Czas edycji: 2016-08-14 o 19:34
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:50   #96
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
gdyby pasowało Ci to, jak jest teraz, to tego wątku by nie było.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 19:54   #97
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
Heloł. Ty nie masz problemu z tesciowa, tylko z facetem. Serio tego nie widzisz?
Dla mnie zwiazek bylby zakonczony juz w momencie,kiedy mieszkacie razem a on nagle do mamuni wraca. A Ty brniesz w coraz wieksze gunwo i jeszcze ślub chcesz brać. Błagam.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-14, 19:59   #98
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
gdyby pasowało Ci to, jak jest teraz, to tego wątku by nie było.
Oczywiście, ze wolałabym mieć przyjazne relacje z tamta rodzina. Moi rodzice bardzo lubią mojego narzeczonego, moja siostra ma bardzo fajnych teściów. A moja teściowa ma mnie za jakieś osobiste zagrożenie i konkurencje. Co poradzić
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:05   #99
Minui
Raczkowanie
 
Avatar Minui
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa
Teraz jak czytam, to co tutaj napisałam, to się sobie dziwię, że mogłam na takie coś pozwolić. Każdej dziewczynie w takiej sytuacji bym kazała wiać, a sama w tym tkwię tyle czasu...
Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa
Nie wyobrażam sobie ślubu, nie wyobrażam sobie że ma być to dla mnie szczęśliwy dzień. A chciałabym się jednak cieszyć w tym dniu, a nie zmuszać do uśmiechu. Porażką by było nie cieszyć się z własnego ślubu. Małżeństwa z nim też sobie nie wyobrażam. Szkoda mi mojego życia. Także już wiem, co robić
W jaki sposób od takiego myślenia przeszłaś płynnie do "nie wiem, co robić z teściową"? Miałam nadzieję, że coś zrozumiałaś i że ten wątek nie skończy się jak inne jemu podobne. Szkoda.
__________________
Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz
To nic takiego, może po prostu w twoim mieszkaniu są wrota do piekła.

- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer.
Minui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:06   #100
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Oczywiście, ze wolałabym mieć przyjazne relacje z tamta rodzina. Moi rodzice bardzo lubią mojego narzeczonego, moja siostra ma bardzo fajnych teściów. A moja teściowa ma mnie za jakieś osobiste zagrożenie i konkurencje. Co poradzić
a tak w ogóle to wspólnie z narzeczonym opłacaliście wszystkie rachunki za to mieszkanie, w którym mieszkaliście? on Ciebie nie zostawił samą z rachunkami za całe mieszkanie, wyprowadzając się, prawda?

no i czy wycofał się z tego, co mówił wcześniej, czyli że po ślubie będziecie jego matkę razem odwiedzać co tydzień?

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2016-08-14 o 20:07
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:19   #101
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Minui Pokaż wiadomość
W jaki sposób od takiego myślenia przeszłaś płynnie do "nie wiem, co robić z teściową"? Miałam nadzieję, że coś zrozumiałaś i że ten wątek nie skończy się jak inne jemu podobne. Szkoda.
Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić życie w takich stosunkach z teściowa. Widze, ze narzeczony tez chce żeby te relacje się ułożyły i bardzo mu na tym zależy. On jest bardzo zżyty z rodzina. Ja tez nie chce żadnych wojen, ani chłodnych stosunków. Po prostu jest to dla mnie bardzo ważne, a chyba nie mogę mieć na to wpływu...
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-14, 20:27   #102
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Oczywiście, ze wolałabym mieć przyjazne relacje z tamta rodzina. Moi rodzice bardzo lubią mojego narzeczonego, moja siostra ma bardzo fajnych teściów. A moja teściowa ma mnie za jakieś osobiste zagrożenie i konkurencje. Co poradzić
To nie jest problem z teściowa, a z jej synem. Wydawało mi się, że to rozumiesz. To on musi potrafić ja sobie ustawić, tak abyś była zadowolona i żebyście mogli stworzyć normalny związek. To on musi postawić się i zaprotestować. Póki tego nie zrobi to ciężko widzę taki związek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:33   #103
Minui
Raczkowanie
 
Avatar Minui
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić życie w takich stosunkach z teściowa. Widze, ze narzeczony tez chce żeby te relacje się ułożyły i bardzo mu na tym zależy. On jest bardzo zżyty z rodzina. Ja tez nie chce żadnych wojen, ani chłodnych stosunków. Po prostu jest to dla mnie bardzo ważne, a chyba nie mogę mieć na to wpływu...
I naprawdę uważasz, że Twoje relacje z teściową się zmienią? Że ona nagle przestanie być toksyczną, niestabilną psychicznie osobą, a stanie się miłą, pogodną starszą panią? I że Twój narzeczony odetnie się w jakiś magiczny sposób od lat pogardy, poniżania i wywoływania poczucia winy, jego psychika się naprostuje, a relacje z matką będą zdrowe?

Na początku wydawało się, że rozumiesz, że takie cuda się nie zdarzają, i że nie tak wyobrażasz sobie życie swoje i swoich dzieci. Ja stąd spadam, nie chcę być świadkiem, jak wpierniczasz się w jeszcze większe bagno, niż to, w którym znajdujesz się obecnie. Wszystko w tym wątku zostało już napisane.
__________________
Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz
To nic takiego, może po prostu w twoim mieszkaniu są wrota do piekła.

- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer.
Minui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:43   #104
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
a tak w ogóle to wspólnie z narzeczonym opłacaliście wszystkie rachunki za to mieszkanie, w którym mieszkaliście? on Ciebie nie zostawił samą z rachunkami za całe mieszkanie, wyprowadzając się, prawda?

no i czy wycofał się z tego, co mówił wcześniej, czyli że po ślubie będziecie jego matkę razem odwiedzać co tydzień?
Tak, rachunki dzieliliśmy na pół. Jak powiedział, ze się pospieszyliśmy z tym mieszkaniem, to go nie zatrzymywałam. On sie wyprowadził do rodziny, mnie przygarnęła przyjaciółka ze studiów, nie zostawił mnie samej z żadnymi rachunkami.

Co do obiadków u mamusi, nie rozmawialiśmy na ten temat ostatnio. Nie sama teściową żyje człowiek
Ale wiem, ze ona będzie się nam narzucać, bo ona taka jest, ona sama do swojej matki jeździ co chwile. Mnie moi rodzice traktują jak normalna, dorosłą osobę i nie jestem przyzwyczajona do tego co robi teściowa.
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:51   #105
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Narzeczony maminsynek

Skoro facet nie spelnia Twoich oczekiwan to zmien go na takiego, przy ktorym bedziesz odczuwac komfort psychiczny. Facet nie musi by milionerem, ale na rachunki miec musi. Dla mnie do odstawki.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:53   #106
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
Czy Ty nie rozumiesz ze problemem nie jest tesciowa tylko narzeczony?
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 20:57   #107
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Tak, rachunki dzieliliśmy na pół. Jak powiedział, ze się pospieszyliśmy z tym mieszkaniem, to go nie zatrzymywałam. On sie wyprowadził do rodziny, mnie przygarnęła przyjaciółka ze studiów, nie zostawił mnie samej z żadnymi rachunkami.

Co do obiadków u mamusi, nie rozmawialiśmy na ten temat ostatnio. Nie sama teściową żyje człowiek
Ale wiem, ze ona będzie się nam narzucać, bo ona taka jest, ona sama do swojej matki jeździ co chwile. Mnie moi rodzice traktują jak normalna, dorosłą osobę i nie jestem przyzwyczajona do tego co robi teściowa.
jak to się stało, że jeszcze wczoraj (chyba?) byłaś gotowa zerwać z narzeczonym, a dziś wygadujesz takie farmazony? czyli co, to kwestia tego, żebyś się przyzwyczaiła do zachowania teściowej? nie widzisz, że jesteś jak z plasteliny, że można Cię lepić, jak komu się żywnie podoba? naprawdę sprawiasz wrażenie osoby z ogromnymi problemami z samooceną.

kuź*a, dziewczyno, 5 lat jesteś z facetem, macie brać za rok chyba ślub, a on się wyprowadza, Ty musisz wprowadzić się do koleżanki (a jakbyś nie miała nikogo takiego?), a ten koleś nawet nie wyjaśnia Ci dlaczego to robi! czujesz, jakie to jest słabe? on Ciebie kocha? naprawdę? wyprowadza się, nie wyjaśniając swoich motywów, przez co Ty się nakręcasz i wylewasz na forum żale na przyszłą teściową, bo myślisz, że to jej wina.
tak Twoim zdaniem wygląda miłość? na taką miłość właśnie zasługujesz? czy nie uważasz, że zasługujesz na odrobinę lepsze traktowanie?

zacznij się wreszcie szanować.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2016-08-14 o 20:59
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 21:01   #108
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
jak to się stało, że jeszcze wczoraj (chyba?) byłaś gotowa zerwać z narzeczonym, a dziś wygadujesz takie farmazony? czyli co, to kwestia tego, żebyś się przyzwyczaiła do zachowania teściowej? nie widzisz, że jesteś jak z plasteliny, że można Cię lepić, jak komu się żywnie podoba? naprawdę sprawiasz wrażenie osoby z ogromnymi problemami z samooceną.

kuź*a, dziewczyno, 5 lat jesteś z facetem, macie brać za rok chyba ślub, a on się wyprowadza, Ty musisz wprowadzić się do koleżanki (a jakbyś nie miała nikogo takiego?), a ten koleś nawet nie wyjaśnia Ci dlaczego to robi! czujesz, jakie to jest słabe? on Ciebie kocha? naprawdę? wyprowadza się, nie wyjaśniając swoich motywów, przez co Ty się nakręcasz i wylewasz na forum żale na przyszłą teściową, bo myślisz, że to jej wina.
tak Twoim zdaniem wygląda miłość? na taką miłość właśnie zasługujesz? czy nie uważasz, że zasługujesz na odrobinę lepsze traktowanie?

zacznij się wreszcie szanować.
Dalej jestem gotowa zerwać, daje sobie miesiąc czasu dopóki nie wróci na przemyślenie tego. Chce być pewna swojej decyzji, bo miałam sporo wątpliwości. Chyba sama siebie próbuje przekonać, ze ślub ma jakiś sens
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-14, 23:27   #109
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: Narzeczony maminsynek

Ręce opadają, Autorko kochana, serio? Podświadomość Ci krzyczy, że coś jest nie tak, a Ty będziesz się na siłę przekonywać że ślub ma sens?
Naprawdę narzeczenstwo ma być okresem, gdzie trzeba sie samemu namawiać na ślub i przekonywać że "no w suuuumie to nie jest tak źle i ślub będzie ok"?
Wg mnie to na rok przed ślubem to powinno się przebierać nogami, nie móc doczekać tego dnia, ale przede wszystkim - na samą myśl o spędzeniu docelowo życia z tą drugą osobą powinno się czuć błogi spokój i mieć poczucie bezpieczeństwa, podjęcia słusznej decyzji. Po prostu odczucie spokoju. A nie jakieś tłumienie własnej podświadomości. Nasze ciało potrafi powiedzieć nam więcej niż rozum - na sama myśl o czymś czujesz albo spięcie albo spokój. Dopiero po chwili wkracza rozum i się zaczyna "a w sumie to nie jest źle" itp.

Ale może sie nie znam....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-15, 02:12   #110
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Narzeczony maminsynek

Czekaj. To ty przyjęłaś oświadczyny PO jego wyprowadzce?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-15, 10:09   #111
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez OceanSoul123 Pokaż wiadomość
Ręce opadają, Autorko kochana, serio? Podświadomość Ci krzyczy, że coś jest nie tak, a Ty będziesz się na siłę przekonywać że ślub ma sens?
Naprawdę narzeczenstwo ma być okresem, gdzie trzeba sie samemu namawiać na ślub i przekonywać że "no w suuuumie to nie jest tak źle i ślub będzie ok"?
Wg mnie to na rok przed ślubem to powinno się przebierać nogami, nie móc doczekać tego dnia, ale przede wszystkim - na samą myśl o spędzeniu docelowo życia z tą drugą osobą powinno się czuć błogi spokój i mieć poczucie bezpieczeństwa, podjęcia słusznej decyzji. Po prostu odczucie spokoju. A nie jakieś tłumienie własnej podświadomości. Nasze ciało potrafi powiedzieć nam więcej niż rozum - na sama myśl o czymś czujesz albo spięcie albo spokój. Dopiero po chwili wkracza rozum i się zaczyna "a w sumie to nie jest źle" itp.

Ale może sie nie znam....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama widzę, ze próbuję reanimować trupa i nic już z tego nie będzie, a jak wpakuje się w małżeństwo z nim, to zmarnuje sobie kolejne lata życia.

Dobrze, ze go tutaj nie ma, czuje ze się od niego uwalniam. Za bardzo mi mącił w głowie. Jak się ode mnie wyprowadzał, to cały mój świat się zawalił, poczułam się jak piesek, którego najpierw się przygarnia i kocha, a potem porzuca do lasu. A on wmawiał mi, ze z moimi odczuciami jest coś nie tak. Ze przecież nic się takiego nie stało, on mnie przecież bardzo kocha i bardzo mu na mnie zależy. W nikim bliskim tez nie miałam wsparcia, chyba "zaczarował" ich tak, jak mnie.

Napisałam tu wszystkie swoje żale, i o dziwo nikt nie powiedział, ze wymyślam głupoty, ze czepiam się nieistotnych rzeczy. Jak sobie przeczytałam te moje "racjonalne" argumenty, to widzę jakie to jest głupie i bez sensu. Jednak z moim odczuwaniem jest wszystko w porządku i żadne pokrętne tłumaczenia nie zmienia rzeczywistości.

Wczoraj tez chciał sobie ze mną pogadać, ale powiedziałam ze nie mam czasu. I tak sobie myślę, jakbym miała pewność, ze nasze wspólne plany będą zawsze ważniejsze od zachcianek jego mamusi, to by nie było przecież problemu.
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-15, 14:00   #112
liz747
Raczkowanie
 
Avatar liz747
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Sama widzę, ze próbuję reanimować trupa i nic już z tego nie będzie, a jak wpakuje się w małżeństwo z nim, to zmarnuje sobie kolejne lata życia.

Dobrze, ze go tutaj nie ma, czuje ze się od niego uwalniam. Za bardzo mi mącił w głowie. Jak się ode mnie wyprowadzał, to cały mój świat się zawalił, poczułam się jak piesek, którego najpierw się przygarnia i kocha, a potem porzuca do lasu. A on wmawiał mi, ze z moimi odczuciami jest coś nie tak. Ze przecież nic się takiego nie stało, on mnie przecież bardzo kocha i bardzo mu na mnie zależy. W nikim bliskim tez nie miałam wsparcia, chyba "zaczarował" ich tak, jak mnie.

Napisałam tu wszystkie swoje żale, i o dziwo nikt nie powiedział, ze wymyślam głupoty, ze czepiam się nieistotnych rzeczy. Jak sobie przeczytałam te moje "racjonalne" argumenty, to widzę jakie to jest głupie i bez sensu. Jednak z moim odczuwaniem jest wszystko w porządku i żadne pokrętne tłumaczenia nie zmienia rzeczywistości.

Wczoraj tez chciał sobie ze mną pogadać, ale powiedziałam ze nie mam czasu. I tak sobie myślę, jakbym miała pewność, ze nasze wspólne plany będą zawsze ważniejsze od zachcianek jego mamusi, to by nie było przecież problemu.


Yyyy, każdy Twój post ma zupełnie inny wydźwięk i w sumie nie wiem co napisać, raz misiaczek jest biedny pokrzywdzony bo stracil prace i sprawa wyjasniona, kij z tym, ze ZOSTAWIL CIE PO 5 LATACH sama bo dla niego to za szybko (to jest hit )...
teraz nagle znow post ze jednak chyba go zostawisz bo przejrzalas na oczy, mimo, ze wczoraj Ci je fajnie zamydlił. no heheszki. wątek pretenduje to perełek wizażu 2016.

A tak serio bez ironii - jedynym problemem jest tu Twój chłop, nie wyobrazam sobie, bym mieszkajac z facetem miala ktoregos dnia uslyszec "sorka, wyprowadzam sie bo sie pospieszylismy a poza tym to ukrywalem ze mam problemy finansowe". wiesz jak to brzmi? gosciu ma Cie w czterech literach, problemy, jakiekolwiek, w zwiazku zalatwia sie RAZEM, WSPÓLNIE, z kazdej sytuacji jest wyjscie, mozna znalezc mniejsze mieszkane, mozna wynajac pokoj, a nie od razu wracac do rodzicow a Ty do kolezanki (drugi hit )


generalnie eee, porażka, koleś do odstrzału, a Ty zacznij się trochę szanować.
liz747 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 00:34   #113
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
Chwila chwila chwila.

Mówisz,ze w wątek zalozylas z myślą o Mamusi faceta?
Okej, to teraz spójrz jaki tytuł nadałas wątkowi.
Przyjrzyj się słowu "Mamisynek" i zastanów się "dlaczego tak faceta nazwałam? Kurczę, musialam mieć solidny powód/y żeby go tak określić."

Problem nie leży w teściowej, a w narzeczonym.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 08:13   #114
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Zostałam jeden wieczór sama w mieszkaniu i nie wiedzieć czemu stwierdziłam, ze to dobra okazja do analizy wszystkich "za" i "przeciw" tego, co było miedzy mną a narzeczonym. Miałam jakąś chwile słabości, sama teraz nie wiem czemu miałaby służyć taka głęboka analiza jego zachowania. Chyba do tego, żeby mnie ktoś kopnął w tyłek, żebym nie wracała do spraw, które mam dawno zamknięte i ułożone w głowie. Wiem jaka jest jedyna słuszna decyzja w tej sprawie i podjęłam ja już wtedy, kiedy on wyjechał sobie za granice (z tym tez nieźle kręcił swoja droga). Teraz widzę, ze te wszystkie argumenty na jego obronę i próby usprawiedliwienia jego zachowania były bez sensu. A zarzuty wobec niego mogłabym mnożyć bez końca. Powiedziałam mu jak wyjeżdżał, ze dla mnie to wszystko nie ma sensu, ale dałam sobie czas na podjecie decyzji aż do jego powrotu.
Ta chwila słabości uświadomiła mi, ze może i mam jeszcze sentyment do niego, a z drugiej strony wiem co powinnam zrobić, i widzę jak odżyłam bez osoby wiecznie ciągnącej mnie w dol.
Teraz się tylko zastanawiam, czy jest sens czekać na rozmowę w cztery oczy, bo z jednej strony już mnie to meczy i wiem ze nie ma na co czekać, a z drugiej nie chciałabym takich spraw załatwiać przez telefon.
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 08:14   #115
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Narzeczony maminsynek

Ja bym to zrobiła przez telefon.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 08:22   #116
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Narzeczony maminsynek

On ma możliwość przyjechania na jeden dzień do domu?
Sprawa jest pilna.

Z drugiej strony, jeśli on przyjedzie to może tak nabałamucić Ci w głowie, że znowu będziesz Misiaczka broniła, zwalajac winę na jego matkę.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 09:00   #117
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Narzeczony maminsynek

Ożesz Ty, dziewczyno obudź się w czas, bo jesteś na świetnej drodze do spartolenia sobie życia. Ktoś już tu podawał linka do wątku na temat życia w takiej chorej rodzinie, wcale to nie była sielanka uwierz.

Przede wszystkim matka jako kobieta, której syn poznaje partnerkę MUSI uświadomić sobie, że jej czas, jako kobiety jego życia minął bezpowrotnie i że nie wychowywała go dla siebie, lecz dla innej kobiety. Po prostu to jest podstawa.

Moja matka po moim ślubie zadała mi pytanie "kochasz mnie bardziej niż męża?" i na początku przeleciało mi przez myśl wtf, co ona wygaduje? Ale zgodnie z prawdą odpowiedziałam "nie, jego kocham najbardziej". Na co ona odparła "i bardzo dobrze. Teraz to on jest Twoją najbliższą rodziną i osobą, i to za nim zawsze masz stać i wspierać". To właśnie uświadomiło mi, że rola matki w pewnym momencie się zmienia i traci wpływ - właśnie wtedy, kiedy syn poznaje kobietę, z którą chce ułożyć sobie życie. Niestety tę wiedzę musi mieć zarówno on jak i matka - bez tego nie widzę innego wyjścia jak zerwanie z facetem lub zerwanie Waszych kontaktów z matką.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-08-16, 10:22   #118
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez Wrzosowaa Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała żadnych wątpliwości i była pewna, ze po ślubie wszystko się magicznie zmieni, to bym tu nie pisała.
Chciałam się poradzić, co zrobić z taka teściowa, która do wszystkiego się wtrąca i raczej się na starość nie zmieni. Kogoś, kto ma większe w tym doświadczenie niż ja. Mi nie przychodzi do głowy nic innego, jak ograniczanie kontaktów do minimum tak jak to jest teraz. Chociaż nie ukrywam, ze wolałabym mieć z nimi jakieś normalne kontakty.
Jednej rzeczy jestem pewna na 100%, na bank ślub tak nie działa: magia, która zmieni chłopa już przed ślubem źle rokującego, o czym się przekonujesz. Nie mam pojęcia, skąd bierze się takie myślenie, jakże często widoczne na tym forum.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 11:33   #119
Wrzosowaa
Raczkowanie
 
Avatar Wrzosowaa
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 55
Dot.: Narzeczony maminsynek

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Jednej rzeczy jestem pewna na 100%, na bank ślub tak nie działa: magia, która zmieni chłopa już przed ślubem źle rokującego, o czym się przekonujesz. Nie mam pojęcia, skąd bierze się takie myślenie, jakże często widoczne na tym forum.
Użyłam słowa "magicznie", bo to miała być ironia Mogłam napisać "hokus-pokus" czy "czary-mary", pierwszy raz pisze na jakimś forum i widzę, ze nie jest tak łatwo ubrać w słowa to, co się chce przekazać.

Znam dziewczynę, której facet 8 lat temu zrobił dziecko. On od tamtego czasu obiecuje ze się zmieni, ze wezmą ślub, a cały czas przepija wszystkie pieniądze i dobrze się bawi za granica z kolegami. A ona czeka. Mądra, wykształcona dziewczyna z dobra praca. Ja nie chce tak sobie zniszczyć życia. Wiem, ze nie mogę tego sobie zrobić.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
On ma możliwość przyjechania na jeden dzień do domu?
Sprawa jest pilna.

Z drugiej strony, jeśli on przyjedzie to może tak nabałamucić Ci w głowie, że znowu będziesz Misiaczka broniła, zwalajac winę na jego matkę.
Jak znowu będę próbowała go tłumaczyć, to sobie przeczytam ten watek od początku i mi wszystko przejdzie

On ma samolot zarezerwowany na polowe września, nie przyjedzie wcześniej. Jeszcze sobie pomyślę, czy warto czekać.

Pierwszy raz się ciesze, ze skończył się weekend i pora wracać do pracy i normalnego życia. Posiedziałam sobie dwa dni w tym dołku i już nie chce do niego wracać.
Wrzosowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-16, 14:30   #120
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Narzeczony maminsynek

Wydaje mi sie ze takie rzeczy powonno sie zalatwiac oko w oko.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-27 17:38:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.